The Cold Desire
   Strona Główna FORUM Ekipa Sklep Banner Zasady nadsyłania prac WYDAWNICTWO
Marca 29 2024 12:31:33   
Nawigacja
Szukaj
Nasi autorzy
Opowiadania
Fanfiki
Wiersze
Recenzje
Tapety
Puzzle
Skórki do Winampa
Fanarty
Galeria
Konwenty
Felietony
Konkursy
ŚCIANA SŁAWY
Tutaj będą umieszczane odnosniki do stron, na których znalazły się recenzje wydanych przez nas książek









































POLECAMY
Pozycje polecane przez naszą stronę. W celu zobaczenia szczegółów należy kliknąć w dany banner





Witamy
Strona ta poświęcona jest YAOI - gatunkowi mangi i anime ukazującemu relacje homoseksualne pomiędzy mężczyznami. Jeśli jesteś zagorzałym przeciwnikiem lub w jakiś sposób nie tolerujesz homoseksualizmu, to lepiej natychmiast opuść tę witrynę - resztę naszych Gości serdecznie zapraszamy
Nowa Atlantyda 28
Brak przedmowy^^



NOWA ATLANTYDA
PART 28



Yuma w całym swoim życiu nie spotkał tak upartej bestii, jaką okazał się Hoshi. Za nic w świecie nie chciał słyszeć o powrocie. Na każdy argument Yumy odpowiadał przeciągłym milczeniem i pełnym złości wzrokiem. Nawet pomoc Marca, Rama i Raven'a nie pomagała. Srebrnooki uparcie milczał, albo warczał, że ma wszystko gdzieś.
-Ja już nie mam siły do niego...-jęknął Yuma i spojrzał błagalnie na "babcię" chłopaka, która uśmiechała się lekko.
-Nic nie wskórasz chłopcze.-powiedziała kobieta ze śmiechem.-To najbardziej uparte stworzenie jakie znam. Jak sobie coś wbije do łeba to koniec. A tak swoją drogą to musieliście mu nieźle zaleźć za skórę. Dawno go takiego wkurzonego nie widziałam.
-A to fakt.-Do rozmowy włączył się nagle "dziadek" Hoshiego. -Na niego nie ma mocnych. Musi mu samo przejść.
Yuma westchnął.
-Ile to może potrwać? -spytał.
-Długo...-odpowiedział mężczyzna.
-To znaczy ile? -spytał Ram.
Oboje starsi ludzie roześmiali się.
-Jego rekord to dwa tygodnie.-powiedziała kobieta.
-ILE?!!!!! -krzyknął Yuma. -My nie mamy tyle czasu! Musimy wracać natychmiast!
-A nie możemy go zabrać siłą? -spytał Marco.
-Nic wam to nie da.-powiedziała kobieta.-Zamknie się w pokoju i będzie fochy stroił, albo pójdzie gdzieś i wróci na drugi dzień... Już nie raz tak było...
Wszyscy opadli na podłogę bez sił. Skorzystali z uprzejmości "dziadków" Hoshiego i postanowili tutaj przenocować, a przy okazji rozmówić się z chłopcem, ale ten uparcie siedział do nich plecami i wymownie milczał. Yuma czuł jego wściekłość i irytację. Zupełnie jakby mówił: "A po cholerę was tu przywiało?"
-No to mogiła...-jęknął Ram.-Jak mu do jutra nie przejdzie to nie wiem co zrobimy...
-A nie możecie go tutaj zostawić na kilka dni, żeby ochłonął...?-spytała kobieta.
-Za duże ryzyko...-powiedział kręcąc głową Ram.-Znowu by się mogła powtórzyć dzisiejsza sytuacja...
Starsi ludzie pokiwali głowami ze zrozumieniem. Kiedy poszli zawołać chłopca do domu widzieli z daleka trzy skrzydlate postacie i przybysze nie mieli innego wyjścia jak wszystko im wyjaśnić.
-Ja już nie wiem jak go zmusić do powrotu...-jęknął Yuma bezradnie.
-Trzeba poczekać.-zasugerował starszy mężczyzna.-Innej rady nie ma. Inaczej będzie tylko gorzej.
-W takim razie przygotuję wam miejsca do spania.-powiedziała kobieta wstając.-Już późno, a nic tak nie poprawia samopoczucia jak dobra kolacja i dobry sen. Mam rację Hoshi? -zwróciła się nagle do chłopca, który burknął coś w odpowiedzi.
Czemu wszyscy nie zostawią go w spokoju? Czemu nie pozwolą mu żyć tak jak on chce?
Książę?
Też coś! Wcale nie chciał nim być. Wolałby teraz szaleć razem z przyjaciółmi ze szkoły na jakiejś imprezie. I najważniejsze...
Nie czuć tego bólu w sercu, kiedy widzi Yumę...


************************************


Yuma przewracał się z boku na bok. Nie mógł spać. Martwił się.
Usiadł nagle na posłaniu i rozejrzał się dookoła. Wszyscy jego towarzysze spali zmęczeni długą podróżą. Tylko do niego jakoś sen nie mógł przyjść.
Westchnął i wstał. Podszedł do rozsuwanych drzwi, które prowadziły do ogrodu. Miał nadzieję, że może świeże powietrze choć trochę mu pomoże.
Szedł wąską, wysypaną kamyczkami ścieżką, kiedy nagle się zatrzymał. Na kamieniu koło małej sadzawki siedział Hoshi i wpatrywał się w księżyc, który odbijał się w wodzie. Chłopiec ubrany był tylko w yukatę przewiązaną pasem. Nagle podniósł głowę do góry i jego oczy zalśniły srebrem w blasku księżyca. Yuma cicho podszedł bliżej.
-Dlaczego nie śpisz? -spytał cicho. Hoshi odwrócił szybko głowę zaskoczony. Zaskoczony był widokiem Yumy.
-Co cię to obchodzi? -spytał odwracając się znowu w stronę sadzawki.
-Wiesz, że obchodzi...-powiedział Yuma cicho.-Jesteś dla nas ważny...
-Dla was...-przerwał mu chłopiec.-A dla ciebie? -spytał.
Yuma zawahał się. Hoshi był dla niego ważny to oczywiste, ale...
-Co masz dokładnie na myśli? -spytał białowłosy.
Hoshi zszedł z kamienia i podszedł do niego.
-Wiesz co do ciebie czuję...-powiedział cicho.-Wiedziałeś cały czas... A mimo to... Okłamałeś mnie...
-Jak cię okłamałem?
-Czemu mi nie powiedziałeś, że jest ktoś dla ciebie najważniejszy? -spytał chłopiec łamiącym się głosem.-Dlaczego mi tego nie powiedziałeś od razu? Czemu pozwoliłeś mi brnąć w to uczucie?
-Gwiazdeczko...
-Zastanawiałem się czemu nigdy nie powiedziałeś mi, że mnie kochasz...-powiedział cicho, a po jego policzkach zaczęły płynąć łzy.-Teraz już wiem...-uśmiechnął się smutno.-Te słowa nie są dla mnie... Dobranoc...-zakończył cicho.
Yuma chwilę stał bez słowa. Nie wiedział co ma powiedzieć. Odwrócił się nagle, dogonił chłopca w połowie ścieżki i oplótł go ramionami.
-Gwiazdeczko...-szepnął całując go w kark.
Hoshi bez słowa wyswobodził się z jego uścisku i po chwili zniknął w budynku zostawiając Yumę samego ze swoimi myślami.



part 28
the end














Komentarze
wielkamorda dnia padziernika 16 2011 22:36:55
Komentarze archiwalne przeniesione przez admina

Schensi (Brak e-maila) 22:18 06-10-2004
ciiiiiiiiiiiiudo ^^
Luz (Brak e-maila) 21:33 09-10-2004
cudo.. ale coś mało tego cuda^^
Kathy (kathy15poczta.onet.pl) 12:55 26-10-2004
suuuuuper!!!Ale czekam na dalsze części...długo czekam...za długo czekam...ja nerwicy dostaję jak tego nie czytam^^
lollop (Brak e-maila) 22:20 20-11-2004
czekam z utęsknieniem na dalsze części!!!!!!!
aisyp (Brak e-maila) 17:46 06-01-2005
dopiero zaczynam czytać, ale to tak podniecające, że poprosze o następne tego części... wogóle twoje opo są super... tak dalej
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 14:25 15-01-2005
Kolejna część już jest prawie gotowa do wysłania^^ Cieszę się, że się wam tak podoba^^
YuMi. (Brak e-maila) 21:42 17-11-2005
a ja na nia czekam z nicierpliwoscia^^ prawir rok minal i nie ma wiecej... =.=" musi byc!
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 21:15 18-11-2005
Ja już dawno wysłałam kilka części i jak widać w końcu się pojawiły^^ Niedługo kilka nowych części, które już sa gotowe do wysłania^^
Linda (Brak e-maila) 14:44 26-12-2005
Czytalam to jakis czas temu - kiedy mialo 1 rozdzial czy cos w tym stylu, wiec tak patrze 10...najpierw zastanowienie sie"o czym toto bylo?" pozniej "eee...moze to jakies nowe opo?", po czym powrot do konca pierwszego(niezawodny sposob made by Linda, czasami(zawsze) nie pamietam o czy, sa opa(zdarza sie ze nawet nie wiem, czy to istnialo czy nie)to patrze na koniec rozdzialu pierszego lub drugiego i od razu wiem ^o^....dobra, bede czytac reszte(9 rozdzialow - rodzina mnie wyklnie, a brat przeklnie)
nicraM (Brak e-maila) 17:04 18-01-2006
Swietne! Mam nadzieje, ze C.d. nastapi ??:>
Kathy (Brak e-maila) 22:29 15-02-2006
mruuuuuuu...ja jush dostałam kiedyś streszczenie tej historyjki na gadu ale nie przypuszczałam, że to będzie takie sweeeeeet!! *^_________^* ja siem rozpływam i czekam na dalsze części^^
Ryoko (Brak e-maila) 15:19 17-02-2006
Nie jesteś jedyna Kathy^^ Postaram się naskrobać coś jak najszybciej^^
Bel e Muir (Brak e-maila) 16:03 28-02-2006
Powiem jedno: chcę więcej! Cudowna historia, tylko beta by się przydała... ale to już szczegółsmiley
Katarina (Brak e-maila) 03:13 06-03-2006
Całkiem niezłe, całkiem niezłe... Jestem dopiero na 4-tej częsci, ale nie pogłam się powstrzymać by się nie wpisaćsmiley Ciekawy pomysł z tym opowiadaniem, i postacie z humorem
Katarina2 (Brak e-maila) 03:56 06-03-2006
No i doszłam do końca. Czytało się całkiem miło, chociaż wyraźnie widać inspiracje twórczością Margit Sandemo ( na przykład niektóre imiona bohaterów, Lemurowie oczy Svilowie... ) Wydaje mi się, że gdybyś postarała się unikać podobnych 'kwiatków' opowiadanie bardzo by na tym zyskało. Mimo wszystko czekam na dalsze częsci, bo to bardzo odprężająca lektura
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 19:08 10-03-2006
Co ja poradze, że jestem miłośniczką jej książek. A zresztą na potrzeby opowiadania pożyczyłam sobie nazwy, bo nie mogłam znaleść ładniejszych. To chyba nic strasznego?
Katarina (Brak e-maila) 05:48 11-03-2006
"Strasznego" - nie to chyba za duże słowo, ale mimo wszystko...
Wiesz, ja swego czasu także byłam miłośniczką jej książek (do tej pory mam w domu chyba wszystkie tomy)i jej twórczość także wywarła pewien wpływ na moje pisarstwo, ale pożyczanie sobie na tyle charakterystychnych nazw trochę odbiera twojemu opowiadaniu realizmu.
Nie odbieraj tego jako ataku, w żadnym wypadku. Po prostu wierzę w twoją wyobraźnię smiley
schensi (Brak e-maila) 14:13 13-03-2006
MOOORE AJ NID MOOOR!!!!!!!! biesz sie dziewczyno do pracy chcesz bym zniecierpliwosci podgryzala sciany?! juz juz do klawiaturki, booooskie az mniam XD slinka cieknie
Yumi (Brak e-maila) 18:39 21-03-2006
to jest wyjebiste ^_^
lollop (lollop@op.pl) 22:51 22-03-2006
bardzo mi się to opko podoba smiley serio smiley byle tak dalej smiley
rewa (Brak e-maila) 18:15 23-03-2006
Świetne opowiadanie, uwielbiam twoją twórczość wprawdzie dopiero wczoraj przeczytałam to opowiadanie a to dlatego że wole mocniejsze teksty (N-17, PG-13) może w dalszy częściach będzie trochę ostrzej, historia jest naprawdę wciągająca i dobrze się czyta. Jak reszt czekam na dalsze części, powodzenia w dalszej pracy ( proszę nie zapomni tylko Lovers of music )
Airtnat (Brak e-maila) 23:07 02-04-2006
Ajajaj... Sagą inspirowane. I Rama mi tu wrzuciłaś mojego. I w ogóle. O! Ale opowiadanko świetne, jak zresztą wszystkie twoje tekścikismiley Ja tu się historii powinnam uczyć, a jakoś tak godzinka minęła...
Raven (Brak e-maila) 18:43 04-04-2006
Ryo~! Ravenek Cię uprzejmie prosi! Dopisz coś nowego do NA, bo ja tutaj usycham T.T Chcesz mieć mnie na sumieniu, chcesz? xP
luc1000 (Brak e-maila) 22:22 03-08-2006
świetny początek na coś większego i poważniejszego.Swoją drogą też jestem miłośniczką Margit Sandemo,ale fanką twoich opowadanek też jestem
Moni_que i Istaril (Brak e-maila) 17:22 23-10-2006
Więcej, więcej prosimy o wiecej tego cudownego opowiadanka ^_-!!
sintesis (Brak e-maila) 23:22 23-10-2006
przeczytalam i jestem zachwycona smiley i oczywiscie pozadam jeszcze wiekszej ilosci twego geniuszu..smiley
(Brak e-maila) 00:00 27-10-2006
ja bym tez proiła ak najszbciej o następna cześć bo uschne z tej niewiedzy co dalej^-^
asjana (Brak e-maila) 16:50 15-12-2006
super piszesz tylko czemu te czesci sa takie krotkie i jest ich tak malo czekam z niecierpliwoscia na kolejne czesci
Ryoko (Brak e-maila) 15:35 23-12-2006
MAŁO?O.O O matko... No to nie mam wyjścia^^'' Trzeba pisać dalej^^
naru (naru89@wp.pl) 23:22 29-12-2006
ja króciutko...jeśli coś jest dobre ( w tym wypadku b.b.b.b.b dobre) to powinno być tego więcej, więcej, więcej i jeszcze raz więcej...toteż JA CHCEM WIĘCEJ!! a jestem chora( na głowę od urodzenie!!smileysmiley) i osobie chorej się nie odmawiasmileysmiley
Tanpopo (Brak e-maila) 20:39 20-03-2007
ślinotok.... jeszcze
kaika (Brak e-maila) 22:03 25-04-2007
oh, oh oh... aj wont mooooor...!!!!!!
Samotna i on (Brak e-maila) 19:35 30-04-2007
No, całkiem niezłe... Parę takich dziwnych błędów, literówek, braki przeciwnków i inne,,, ale nieĽle. Czekamy na dalsze częsci.
marisa (marisa666@wp.pl) 19:52 16-07-2007
Suuuuuper!!! Kiedy nastepne czesci??
Mosa (Brak e-maila) 19:52 27-07-2007
super opo
a tak na bokutowcale nie przeszkadzało by mi gdyby to opowiadanko miałoiz 70 części jest srasznie wciągajace oby wiecej takich
Antaryjczyk (Brak e-maila) 17:16 04-08-2007
opowiadanie jest SSSSSSUUUUUPPPPPPPPEEEEEEERRRRRRR!!!!!!!!!!!!! najlepsze jakie do tej pory tu czytałem. Nie mogę doczekać się następnych części, nawet jeśliby miało ich być ze 100...... czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy.
Aithne (Brak e-maila) 23:40 02-09-2007
mhrrau. chwila przerwy w śledzeniu i już kilkuodcinkowa niespodzianka. czekam na ciąg dalszy smiley
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 20:34 08-09-2007
częsci bedzie dużo^^ Spoko
bajerancki klub kucyka pony (Brak e-maila) 19:51 24-10-2007
to jest faaaaaajneeeeeeeeee!!! ja chce jeeeeeeeeeszczeeeee!!!
bajerancki klub kucyka ponny (Brak e-maila) 21:24 14-11-2007
byłabym wdzięczna za napisanie dalszego ciągu...xD
bubu (Brak e-maila) 19:40 21-01-2008
będzie jakiś ciąg dalszy??
MajaVW (Brak e-maila) 18:04 03-06-2008
Fajne, tylko ze czytam juz chyba ze 3 raz to opo bo jak cos nowego dochodzi, to juz nie wiem co wczesniej bylo...smiley No nic. Ciesze sie, ze jednak postanowilas to kiedys skonczyc...
Viv (Brak e-maila) 16:10 23-06-2008
ojej...
wciągające szalenie smiley
mam nadzieję, że nie będziemy musieli długo czekać na dalsze części... smiley
Viv (Brak e-maila) 00:12 06-04-2009
smiley fajnie, że się coś nowego pojawiło smiley (nawet jeżeli po tak długim czasie...)
Yumi (Brak e-maila) 22:47 08-04-2009
w takim momencie przerwac : O!! Aj hejć ju!! A tyle na to czekałam smiley
Dodaj komentarz
Zaloguj si, eby mc dodawa komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostpne tylko dla zalogowanych Uytkownikw.

Prosz si zalogowa lub zarejestrowa, eby mc dodawa oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Uytkownika

Haso



Nie jeste jeszcze naszym Uytkownikiem?
Kilknij TUTAJ eby si zarejestrowa.

Zapomniane haso?
Wylemy nowe, kliknij TUTAJ.
Nasze projekty
Nasze stałe, cykliczne projekty



Tu jesteśmy
Bannery do miejsc, w których można nas też znaleźć



Ciekawe strony




Shoutbox
Tylko zalogowani mog dodawa posty w shoutboksie.

Myar
22/03/2018 12:55
An-Nah, z przyjemnością śledzę Twoje poczynania literackie smiley

Limu
28/01/2018 04:18
Brakuje mi starego krzykajpudła :c.

An-Nah
27/10/2017 00:03
Tymczasem, jeśli ktoś tu zagląda i chce wiedzieć, co porabiam, to może zajrzeć do trzeciego numeru Fantoma i do Nowej Fantastyki 11/2017 smiley

Aquarius
28/03/2017 21:03
Jednak ostatnio z różnych przyczyn staram się być optymistą, więc będę trzymał kciuki żeby udało Ci się odtworzyć to opowiadanie.

Aquarius
28/03/2017 21:02
Przykro słyszeć, Jash. Wprawdzie nie czytałem Twojego opowiadania, ale szkoda, że nie doczeka się ono zakońćzenia.

Archiwum