ŚCIANA SŁAWY | Tutaj będą umieszczane odnosniki do stron, na których znalazły się recenzje wydanych przez nas książek
|
POLECAMY | Pozycje polecane przez naszą stronę. W celu zobaczenia szczegółów należy kliknąć w dany banner
|
|
Witamy |
Strona ta poświęcona jest YAOI - gatunkowi mangi i anime ukazującemu relacje homoseksualne pomiędzy mężczyznami. Jeśli jesteś zagorzałym przeciwnikiem lub w jakiś sposób nie tolerujesz homoseksualizmu, to lepiej natychmiast opuść tę witrynę - resztę naszych Gości serdecznie zapraszamy
|
Nowa Atlantyda 20 |
Ostatnio mi zarzucono, że brakło przedmowy... A po co mam ją pisać jak jej nikt nie czyta...?= =''
Yuma zdawał sobie sprawę z tego, że całując wtedy chłopca postąpił bardzo nierozważnie. Miał go do siebie zniechęcić, a nie zachęcać. Westchnął opierając brodę na dłoni. Rozglądnął się dookoła.
Siedział w ogrodzie z drugiej strony pałacu. Za jego plecami biegła ścieżka usypana z małych czerwonych kamyczków. Po obu jej stronach zasadzone zostały różne kwiaty.
Błękitnooki chciał popracować trochę w spokoju, ale jakoś nie mógł się skupić. Zastanawiał się jak Hoshiemu idzie na zajęciach z grupą. Przeczuwał, że jak na pierwszy raz pewnie poszło tak sobie, ale nie spodziewał się takiego odgłosu, jaki właśnie usłyszał. Odwrócił głowę żeby popatrzeć, co wywołało taki hałas.
Ścieżką bardzo szybko szedł Hoshi i mruczał pod nosem takie wiązanki przekleństw, że Yumie przebiegł zimny dreszcz wzdłuż kręgosłupa.
Co jakiś czas chłopiec posyłał w ścieżkę małe kuleczki energii, co zupełnie wystarczało żeby zrobić w ścieżce pokaźne dziury.
-Oszalałeś?!!! -krzyknął Yuma w jego stronę.
Hoshi dostrzegł go dopiero teraz. Wcześniej skupiony był na wyładowaniu swojej wściekłości. Podszedł do Yumy i bez pytania władował się mu na kolana, i mocno przytulił.
-Przytul mnie...-poprosił cichutko.
Yuma dość opornie spełnił jego prośbę. Czuł jak skóra chłopca emanuje energią. Drażniło go to lekko. Nie lubił czuć negatywnej energii obojętne czy była ona jego, czy kogokolwiek.
-Dowiem się co ci ścieżka zawiniła? -spytał po chwili.
Hoshi nie odpowiedział tylko wtulił się w niego mocniej.
-No...?-zachęcił go Yuma.
-Jestem beznadziejny...-mruknął srebrnooki.
Białowłosy popatrzył na niego.
-Znowu głupoty wygadujesz... Niby czemu?
-Wszystkim na zajęciach szło dobrze, a ja...-urwał na chwilę.-Wyszło, że nic prawie nie umiem... JESTEM BEZTALENCIE!!!! -zawył tak głośno, że Yuma musiał zatkać sobie uszy, a z pobliskiego drzewa spłoszyły się wszystkie ptaki.
-Cicho bądź!!!!! -wrzasnął Yuma zatykając mu usta dłonią.
Hoshi popatrzył na niego oczami pełnymi od łez.
-Pierwsze zajęcia, a ty chcesz żeby było idealnie? -spytał Yuma. -Nigdy nie brałeś udziału w czymś takim, a poza tym chorowałeś. Logiczne, że nie będzie od razu dobrze. Musisz poćwiczyć...-zakończył Yuma.
-Mówisz...?-spytał chłopiec cichutko.
-Mówię.-powiedział Yuma. -A teraz dla rozładowania skocz mi po laptop do Marca. Muszę coś sprawdzić.-powiedział zrzucając zdezorientowanego zmianą tematu chłopaka z kolan.
-Dobra, dobra... Nie musisz od razu zrzucać...-mruknął, ale posłusznie poszedł w stronę pałacyku.
Yuma popatrzył w ślad za nim.
-Małe utrapienie...-mruknął i próbował skupić się na papierach, które miał przed sobą.
-Widzę, że pracujesz z marnym efektem...
Yuma podniósł wzrok. Koło niego stała niewiele od niego niższa dziewczyna o długich ciemnoblond włosach i błękitnych
oczach. Ubrana była w białą tunikę, rozciętą po bokach i niebieskie spodnie.
-Jak widzisz... Nasze małe utrapienie jest lekko zdołowane...
-Widziałam...-powiedziała.-A co się stało?
-Ma problemy z energią. Wie, że chorował, ale strasznie histeryzuje... Ot i problem... Jak sobie coś wbije do łeba, to ciężko mu to wybić.
-Łatwo zauważyć... Jego ojciec był podobno też taki uparty...
-Anette...-jęknął Yuma.
-Dobrze, dobrze.-zaśmiała się.-Zrozumiałam. Zaraz sobie pójdę, ale najpierw...-objęła mocno Yumę i pocałowała.-Powinniśmy mieć więcej czasu dla siebie...
-Wiem... Ale sama widzisz jak jest.-powiedział obejmując ją w pasie.
-Mam tylko nadzieję, że nie potrwa to długo...
************************************
Hoshi dość szybko znalazł Marca, zabrał laptop i poszedł zanieść go Yumie. Czarne myśli nie dawały mu jednak spokoju. Zatrzymał się pod drzewem koło ścieżki i wziął głęboki oddech, żeby Yuma nie widział, że dalej jest wściekły. Uśmiechnął się więc lekko z przymusu, ale po chwili uśmiech zniknął z jego twarzy. Patrzył jak Yuma obejmuje nieznaną mu dziewczynę i całuje ją. Stał zszokowany nie mogąc się ruszyć z miejsca. Usłyszał tylko strzępek rozmowy, ale poczuł jak łzy spływają mu po policzkach, kiedy usłyszał jedno zdanie, wypowiedziane przez Yumę:
-Wiesz, że dla mnie tak naprawdę liczysz się tylko ty, i że cię kocham...
Tego już było dla chłopca za wiele. Odwrócił się na pięcie i pobiegł do pałacyku nie zważając na to, że oślepiają go łzy. Nagle zderzył się z kimś mocno.
-Chyba wracasz do zdrowia, skoro tak pędzisz...-powiedział ktoś ze śmiechem.-Co się stało?
Hoshi podniósł głowę i poznał Raven'a.
-Daj to Yumie...-poprosił cicho i podał mu laptop. Raven nie zdążył nic powiedzieć, bo chłopiec zerwał się na równe nogi, wbiegł do pałacu strasząc mieszkańców i zamknął się w pokoju. Tam dopiero rozpłakał się na dobre. Nic nie było w tej chwili w stanie go uspokoić. Nie chciał nikogo widzieć, z nikim rozmawiać.
Jedyne, co czuł to rozpacz i to, że boli go serce...
part 20
the end
|
|
Komentarze |
dnia padziernika 16 2011 22:27:31
Komentarze archiwalne przeniesione przez admina
Schensi (Brak e-maila) 22:18 06-10-2004
ciiiiiiiiiiiiudo ^^
Luz (Brak e-maila) 21:33 09-10-2004
cudo.. ale coś mało tego cuda^^
Kathy (kathy15poczta.onet.pl) 12:55 26-10-2004
suuuuuper!!!Ale czekam na dalsze części...długo czekam...za długo czekam...ja nerwicy dostaję jak tego nie czytam^^
lollop (Brak e-maila) 22:20 20-11-2004
czekam z utęsknieniem na dalsze części!!!!!!!
aisyp (Brak e-maila) 17:46 06-01-2005
dopiero zaczynam czytać, ale to tak podniecające, że poprosze o następne tego części... wogóle twoje opo są super... tak dalej
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 14:25 15-01-2005
Kolejna część już jest prawie gotowa do wysłania^^ Cieszę się, że się wam tak podoba^^
YuMi. (Brak e-maila) 21:42 17-11-2005
a ja na nia czekam z nicierpliwoscia^^ prawir rok minal i nie ma wiecej... =.=" musi byc!
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 21:15 18-11-2005
Ja już dawno wysłałam kilka części i jak widać w końcu się pojawiły^^ Niedługo kilka nowych części, które już sa gotowe do wysłania^^
Linda (Brak e-maila) 14:44 26-12-2005
Czytalam to jakis czas temu - kiedy mialo 1 rozdzial czy cos w tym stylu, wiec tak patrze 10...najpierw zastanowienie sie"o czym toto bylo?" pozniej "eee...moze to jakies nowe opo?", po czym powrot do konca pierwszego(niezawodny sposob made by Linda, czasami(zawsze) nie pamietam o czy, sa opa(zdarza sie ze nawet nie wiem, czy to istnialo czy nie)to patrze na koniec rozdzialu pierszego lub drugiego i od razu wiem ^o^....dobra, bede czytac reszte(9 rozdzialow - rodzina mnie wyklnie, a brat przeklnie)
nicraM (Brak e-maila) 17:04 18-01-2006
Swietne! Mam nadzieje, ze C.d. nastapi ??:>
Kathy (Brak e-maila) 22:29 15-02-2006
mruuuuuuu...ja jush dostałam kiedyś streszczenie tej historyjki na gadu ale nie przypuszczałam, że to będzie takie sweeeeeet!! *^_________^* ja siem rozpływam i czekam na dalsze części^^
Ryoko (Brak e-maila) 15:19 17-02-2006
Nie jesteś jedyna Kathy^^ Postaram się naskrobać coś jak najszybciej^^
Bel e Muir (Brak e-maila) 16:03 28-02-2006
Powiem jedno: chcę więcej! Cudowna historia, tylko beta by się przydała... ale to już szczegół
Katarina (Brak e-maila) 03:13 06-03-2006
Całkiem niezłe, całkiem niezłe... Jestem dopiero na 4-tej częsci, ale nie pogłam się powstrzymać by się nie wpisać Ciekawy pomysł z tym opowiadaniem, i postacie z humorem
Katarina2 (Brak e-maila) 03:56 06-03-2006
No i doszłam do końca. Czytało się całkiem miło, chociaż wyraźnie widać inspiracje twórczością Margit Sandemo ( na przykład niektóre imiona bohaterów, Lemurowie oczy Svilowie... ) Wydaje mi się, że gdybyś postarała się unikać podobnych 'kwiatków' opowiadanie bardzo by na tym zyskało. Mimo wszystko czekam na dalsze częsci, bo to bardzo odprężająca lektura
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 19:08 10-03-2006
Co ja poradze, że jestem miłośniczką jej książek. A zresztą na potrzeby opowiadania pożyczyłam sobie nazwy, bo nie mogłam znaleść ładniejszych. To chyba nic strasznego?
Katarina (Brak e-maila) 05:48 11-03-2006
"Strasznego" - nie to chyba za duże słowo, ale mimo wszystko...
Wiesz, ja swego czasu także byłam miłośniczką jej książek (do tej pory mam w domu chyba wszystkie tomy)i jej twórczość także wywarła pewien wpływ na moje pisarstwo, ale pożyczanie sobie na tyle charakterystychnych nazw trochę odbiera twojemu opowiadaniu realizmu.
Nie odbieraj tego jako ataku, w żadnym wypadku. Po prostu wierzę w twoją wyobraźnię
schensi (Brak e-maila) 14:13 13-03-2006
MOOORE AJ NID MOOOR!!!!!!!! biesz sie dziewczyno do pracy chcesz bym zniecierpliwosci podgryzala sciany?! juz juz do klawiaturki, booooskie az mniam XD slinka cieknie
Yumi (Brak e-maila) 18:39 21-03-2006
to jest wyjebiste ^_^
lollop (lollop@op.pl) 22:51 22-03-2006
bardzo mi się to opko podoba serio byle tak dalej
rewa (Brak e-maila) 18:15 23-03-2006
Świetne opowiadanie, uwielbiam twoją twórczość wprawdzie dopiero wczoraj przeczytałam to opowiadanie a to dlatego że wole mocniejsze teksty (N-17, PG-13) może w dalszy częściach będzie trochę ostrzej, historia jest naprawdę wciągająca i dobrze się czyta. Jak reszt czekam na dalsze części, powodzenia w dalszej pracy ( proszę nie zapomni tylko Lovers of music )
Airtnat (Brak e-maila) 23:07 02-04-2006
Ajajaj... Sagą inspirowane. I Rama mi tu wrzuciłaś mojego. I w ogóle. O! Ale opowiadanko świetne, jak zresztą wszystkie twoje tekściki Ja tu się historii powinnam uczyć, a jakoś tak godzinka minęła...
Raven (Brak e-maila) 18:43 04-04-2006
Ryo~! Ravenek Cię uprzejmie prosi! Dopisz coś nowego do NA, bo ja tutaj usycham T.T Chcesz mieć mnie na sumieniu, chcesz? xP
luc1000 (Brak e-maila) 22:22 03-08-2006
świetny początek na coś większego i poważniejszego.Swoją drogą też jestem miłośniczką Margit Sandemo,ale fanką twoich opowadanek też jestem
Moni_que i Istaril (Brak e-maila) 17:22 23-10-2006
Więcej, więcej prosimy o wiecej tego cudownego opowiadanka ^_-!!
sintesis (Brak e-maila) 23:22 23-10-2006
przeczytalam i jestem zachwycona i oczywiscie pozadam jeszcze wiekszej ilosci twego geniuszu..
(Brak e-maila) 00:00 27-10-2006
ja bym tez proiła ak najszbciej o następna cześć bo uschne z tej niewiedzy co dalej^-^
asjana (Brak e-maila) 16:50 15-12-2006
super piszesz tylko czemu te czesci sa takie krotkie i jest ich tak malo czekam z niecierpliwoscia na kolejne czesci
Ryoko (Brak e-maila) 15:35 23-12-2006
MAŁO?O.O O matko... No to nie mam wyjścia^^'' Trzeba pisać dalej^^
naru (naru89@wp.pl) 23:22 29-12-2006
ja króciutko...jeśli coś jest dobre ( w tym wypadku b.b.b.b.b dobre) to powinno być tego więcej, więcej, więcej i jeszcze raz więcej...toteż JA CHCEM WIĘCEJ!! a jestem chora( na głowę od urodzenie!!) i osobie chorej się nie odmawia
Tanpopo (Brak e-maila) 20:39 20-03-2007
ślinotok.... jeszcze
kaika (Brak e-maila) 22:03 25-04-2007
oh, oh oh... aj wont mooooor...!!!!!!
Samotna i on (Brak e-maila) 19:35 30-04-2007
No, całkiem niezłe... Parę takich dziwnych błędów, literówek, braki przeciwnków i inne,,, ale nieĽle. Czekamy na dalsze częsci.
marisa (marisa666@wp.pl) 19:52 16-07-2007
Suuuuuper!!! Kiedy nastepne czesci??
Mosa (Brak e-maila) 19:52 27-07-2007
super opo
a tak na bokutowcale nie przeszkadzało by mi gdyby to opowiadanko miałoiz 70 części jest srasznie wciągajace oby wiecej takich
Antaryjczyk (Brak e-maila) 17:16 04-08-2007
opowiadanie jest SSSSSSUUUUUPPPPPPPPEEEEEEERRRRRRR!!!!!!!!!!!!! najlepsze jakie do tej pory tu czytałem. Nie mogę doczekać się następnych części, nawet jeśliby miało ich być ze 100...... czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy.
Aithne (Brak e-maila) 23:40 02-09-2007
mhrrau. chwila przerwy w śledzeniu i już kilkuodcinkowa niespodzianka. czekam na ciąg dalszy
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 20:34 08-09-2007
częsci bedzie dużo^^ Spoko
bajerancki klub kucyka pony (Brak e-maila) 19:51 24-10-2007
to jest faaaaaajneeeeeeeeee!!! ja chce jeeeeeeeeeszczeeeee!!!
bajerancki klub kucyka ponny (Brak e-maila) 21:24 14-11-2007
byłabym wdzięczna za napisanie dalszego ciągu...xD
bubu (Brak e-maila) 19:40 21-01-2008
będzie jakiś ciąg dalszy??
MajaVW (Brak e-maila) 18:04 03-06-2008
Fajne, tylko ze czytam juz chyba ze 3 raz to opo bo jak cos nowego dochodzi, to juz nie wiem co wczesniej bylo... No nic. Ciesze sie, ze jednak postanowilas to kiedys skonczyc...
Viv (Brak e-maila) 16:10 23-06-2008
ojej...
wciągające szalenie
mam nadzieję, że nie będziemy musieli długo czekać na dalsze części...
Viv (Brak e-maila) 00:12 06-04-2009
fajnie, że się coś nowego pojawiło (nawet jeżeli po tak długim czasie...)
Yumi (Brak e-maila) 22:47 08-04-2009
w takim momencie przerwac : O!! Aj hejć ju!! A tyle na to czekałam |
|
Dodaj komentarz |
Zaloguj si, eby mc dodawa komentarze.
|
Oceny |
Dodawanie ocen dostpne tylko dla zalogowanych Uytkownikw.
Prosz si zalogowa lub zarejestrowa, eby mc dodawa oceny.
Brak ocen.
|
|
Logowanie |
Nie jeste jeszcze naszym Uytkownikiem? Kilknij TUTAJ eby si zarejestrowa.
Zapomniane haso? Wylemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
Nasze projekty | Nasze stałe, cykliczne projekty
|
Tu jesteśmy | Bannery do miejsc, w których można nas też znaleźć
|
Shoutbox | Tylko zalogowani mog dodawa posty w shoutboksie.
Archiwum
|
|