The Cold Desire
   Strona Główna FORUM Ekipa Sklep Banner Zasady nadsyłania prac WYDAWNICTWO
Grudnia 22 2024 05:09:49   
Nawigacja
Szukaj
Nasi autorzy
Opowiadania
Fanfiki
Wiersze
Recenzje
Tapety
Puzzle
Skórki do Winampa
Fanarty
Galeria
Konwenty
Felietony
Konkursy
ŚCIANA SŁAWY
Tutaj będą umieszczane odnosniki do stron, na których znalazły się recenzje wydanych przez nas książek









































POLECAMY
Pozycje polecane przez naszą stronę. W celu zobaczenia szczegółów należy kliknąć w dany banner





Witamy
Strona ta poświęcona jest YAOI - gatunkowi mangi i anime ukazującemu relacje homoseksualne pomiędzy mężczyznami. Jeśli jesteś zagorzałym przeciwnikiem lub w jakiś sposób nie tolerujesz homoseksualizmu, to lepiej natychmiast opuść tę witrynę - resztę naszych Gości serdecznie zapraszamy
Nowa Atlantyda 21
by Ryoko Kotoyo
2006

Do napisania tej części mnie zmuszono... Kto mnie zmusił sam wie... Despota==''




-Co się mu stało...?
Chyba każdy mieszkaniec pałacyku zadawał sobie to pytanie, słysząc rozpaczliwy płacz, który trwał od dobrej godziny. Docierał on zza zamkniętych drzwi do pokoju Hoshiego. Kilka osób próbowało otworzyć drzwi, ale okazały się zamknięte na wszystkie zamki, jakie miały.
-Czy ktoś mi powie, co tu się dzieje? -spytał ktoś nagle.
Takuto, który próbował właśnie otworzyć drzwi do pokoju Hoshiego, odwrócił się na dźwięk głosu Yumy.
-Żebym ja to wiedział...-powiedział.-Zamknął się w pokoju, płacze i za nic nie chce wyjść... Zrobiłeś mu coś?
-A co ja mu mogłem zrobić? Poprosiłem go tylko żeby mi przyniósł laptop, ale zamiast niego przyniósł mi go Raven...-powiedział wskazując na stojącego koło niego chłopaka, który starał się coś z tego wszystkiego zrozumieć.
-Ze mną się zderzył, dał mi laptop i uciekł...-powiedział Raven.
Marco westchnął.
-Yuma... Może ciebie posłucha...?-powiedział błagalnie.
Białowłosy podszedł do drzwi. Najpierw nacisnął klamkę. Drzwi okazały się faktycznie zamknięte jak tylko się dało.
-Gwiazdeczko...?-powiedział pytająco.
Nikt właściwie nie spodziewał się odpowiedzi, a już najmniej takiej:
-Odpieprz się!!! -dało się słyszeć wrzask. Zawierał w sobie zarówno smutek jak i wściekłość.
Kiedy pierwsze oszołomienie minęło, Marco powiedział:
-Przynajmniej się odezwał...
-Gwiazdeczko, co ci jest...?-spytał ponownie Yuma.
-Odwal się mówię!!!!!! Nie chcę cię widzieć!!!!
-Gwiazdeczko, co się...?
-NIE NAZYWAJ MNIE TAK!!!!!!! ZOSTAW MNIE!!!!
Błękitnooki milczał przez chwilę.
-Dobrze...-powiedział ciszej.-Ale nie licz, że to tak zostawimy... Chodźcie na razie...-powiedział do Marca, Takuto i Raven'a. -Niech się uspokoi... Może wtedy dowiemy się, co mu jest...

*****************************************

Hoshi nasłuchiwał. Poszli sobie. Całe szczęście.
Gdyby weszli okazałoby się co zrobił. Yuma by go chyba zabił...
Yuma...
Chłopiec poczuł ból w sercu.
Spojrzał na rzucony na podłogę nóż, który leżał wokół ściętych niedbale włosów.
Hoshi w przypływie emocji jednym ruchem ściął swoje, sięgające za łopatki włosy. Dłuższe kosmyki wiły się jedynie po bokach.
Yuma chciał żeby nie ścinał włosów aż do ceremonii...
Miał teraz gdzieś i włosy i ceremonię. Wiedział jedno: Musi się stąd wyrwać i spróbować jakoś z tego wylizać...
Mały plecak, zawierający kilka ubrań i najpotrzebniejsze rzeczy, leżał na fotelu. Hoshi czekał aż wszyscy pójdą spać.
Dopiero koło północy odważył się wyjść z pokoju. Przekradł się cichutko do garażu. Wiedział, w której części stoją czarne motocykle. Po cichu wyprowadził jeden. Udało mu się unieść maszynę nad ziemią kilka centymetrów, dzięki czemu udało mu się bez żadnego dźwięku dotrzeć pod bramę. Brama była niestety strzeżona. Co kilka chwil przechodził koło niej strażnik. Hoshi rozpoznał Rama. Rozmawiał właśnie z innym strażnikiem o białych włosach.
Chłopiec skorzystał z okazji. Brama była wprawdzie zamknięta, ale niesamowitym wysiłkiem udało mu się przenieść maszynę nad bramą. Sam już bez problemu przeleciał nad nią. Odprowadził szybko motocykl tak daleko jak wydało mu się, że nikt nie powinien usłyszeć warkotu silnika. Szybko ubrał czarny kombinezon, założył kask i odpalił maszynę. Ruszył z piskiem opon. Wiedział gdzie pojedzie. Yuma nie znał tego miejsca, a Hoshi też mu o nim nie wspominał. Wiedział, że tam w spokoju będzie mógł wszystko sobie przemyśleć.

*******************************************

Jechał całą noc. Był niesamowicie głodny i zmęczony, ale nigdzie się nie zatrzymywał. Chciał dotrzeć do celu jak najszybciej.
W końcu zjechał na boczną drogą i zatrzymał motocykl. Zdjął kask i odetchnął głęboko.
W nozdrza uderzył mu słony zapach morskiej wody. Znajdował się daleko na północnym wybrzeżu. Stąd pochodziła jego przybrana matka. I tutaj też go znalazła razem z ojcem.
Po kilku minutach ruszył w dalszą drogę. Po półgodzinnej jeździe dotarł w końcu na miejsce. Zatrzymał się przed dość staro wyglądającym domem. Postawił motocykl koło ściany domu i zapukał. Otworzyła mu starsza kobieta, która w pierwszym odruchu była zaskoczona, ale zaraz na jej twarzy pojawił się uśmiech.
-Hoshi! Dziecko drogie! -powiedziała obejmując go.-A cóż ty tu robisz?
-Cześć babciu... Wpadłem na kilka dni... Przechowasz mnie? -spytał cicho.
Starsza kobieta dostrzegła smutek w oczach chłopca.
"Cóż mu się stało z oczami?" -zastanawiała się.- "Mają tak piękny, ale niezwykły kolor..."
-Oczywiście.-powiedziała kobieta.-Wejdź. Musisz być zmęczony. A gdzie rodzice?
-Jestem sam...-powiedział chłopiec.-Jechałem całą noc...
-W takim razie musisz się umyć, zjeść coś i do spania. Inaczej mi tu padniesz.-zawyrokowała spoglądając na niego spod oka.-Cos ty zrobił z włosami? -spytała.
Hoshi popatrzył w podłogę.
-Wkurzyłem się...-powiedział cicho.
-Sam je ściąłeś matole?
-Tak... Nożem...
Kobieta westchnęła i poprawiła pas od kimona.
-Potem coś z tym zrobimy.
-Dziękuję...

part 21
the end














Komentarze
mordeczka dnia padziernika 16 2011 22:28:07
Komentarze archiwalne przeniesione przez admina

Schensi (Brak e-maila) 22:18 06-10-2004
ciiiiiiiiiiiiudo ^^
Luz (Brak e-maila) 21:33 09-10-2004
cudo.. ale coś mało tego cuda^^
Kathy (kathy15poczta.onet.pl) 12:55 26-10-2004
suuuuuper!!!Ale czekam na dalsze części...długo czekam...za długo czekam...ja nerwicy dostaję jak tego nie czytam^^
lollop (Brak e-maila) 22:20 20-11-2004
czekam z utęsknieniem na dalsze części!!!!!!!
aisyp (Brak e-maila) 17:46 06-01-2005
dopiero zaczynam czytać, ale to tak podniecające, że poprosze o następne tego części... wogóle twoje opo są super... tak dalej
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 14:25 15-01-2005
Kolejna część już jest prawie gotowa do wysłania^^ Cieszę się, że się wam tak podoba^^
YuMi. (Brak e-maila) 21:42 17-11-2005
a ja na nia czekam z nicierpliwoscia^^ prawir rok minal i nie ma wiecej... =.=" musi byc!
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 21:15 18-11-2005
Ja już dawno wysłałam kilka części i jak widać w końcu się pojawiły^^ Niedługo kilka nowych części, które już sa gotowe do wysłania^^
Linda (Brak e-maila) 14:44 26-12-2005
Czytalam to jakis czas temu - kiedy mialo 1 rozdzial czy cos w tym stylu, wiec tak patrze 10...najpierw zastanowienie sie"o czym toto bylo?" pozniej "eee...moze to jakies nowe opo?", po czym powrot do konca pierwszego(niezawodny sposob made by Linda, czasami(zawsze) nie pamietam o czy, sa opa(zdarza sie ze nawet nie wiem, czy to istnialo czy nie)to patrze na koniec rozdzialu pierszego lub drugiego i od razu wiem ^o^....dobra, bede czytac reszte(9 rozdzialow - rodzina mnie wyklnie, a brat przeklnie)
nicraM (Brak e-maila) 17:04 18-01-2006
Swietne! Mam nadzieje, ze C.d. nastapi ??:>
Kathy (Brak e-maila) 22:29 15-02-2006
mruuuuuuu...ja jush dostałam kiedyś streszczenie tej historyjki na gadu ale nie przypuszczałam, że to będzie takie sweeeeeet!! *^_________^* ja siem rozpływam i czekam na dalsze części^^
Ryoko (Brak e-maila) 15:19 17-02-2006
Nie jesteś jedyna Kathy^^ Postaram się naskrobać coś jak najszybciej^^
Bel e Muir (Brak e-maila) 16:03 28-02-2006
Powiem jedno: chcę więcej! Cudowna historia, tylko beta by się przydała... ale to już szczegółsmiley
Katarina (Brak e-maila) 03:13 06-03-2006
Całkiem niezłe, całkiem niezłe... Jestem dopiero na 4-tej częsci, ale nie pogłam się powstrzymać by się nie wpisaćsmiley Ciekawy pomysł z tym opowiadaniem, i postacie z humorem
Katarina2 (Brak e-maila) 03:56 06-03-2006
No i doszłam do końca. Czytało się całkiem miło, chociaż wyraźnie widać inspiracje twórczością Margit Sandemo ( na przykład niektóre imiona bohaterów, Lemurowie oczy Svilowie... ) Wydaje mi się, że gdybyś postarała się unikać podobnych 'kwiatków' opowiadanie bardzo by na tym zyskało. Mimo wszystko czekam na dalsze częsci, bo to bardzo odprężająca lektura
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 19:08 10-03-2006
Co ja poradze, że jestem miłośniczką jej książek. A zresztą na potrzeby opowiadania pożyczyłam sobie nazwy, bo nie mogłam znaleść ładniejszych. To chyba nic strasznego?
Katarina (Brak e-maila) 05:48 11-03-2006
"Strasznego" - nie to chyba za duże słowo, ale mimo wszystko...
Wiesz, ja swego czasu także byłam miłośniczką jej książek (do tej pory mam w domu chyba wszystkie tomy)i jej twórczość także wywarła pewien wpływ na moje pisarstwo, ale pożyczanie sobie na tyle charakterystychnych nazw trochę odbiera twojemu opowiadaniu realizmu.
Nie odbieraj tego jako ataku, w żadnym wypadku. Po prostu wierzę w twoją wyobraźnię smiley
schensi (Brak e-maila) 14:13 13-03-2006
MOOORE AJ NID MOOOR!!!!!!!! biesz sie dziewczyno do pracy chcesz bym zniecierpliwosci podgryzala sciany?! juz juz do klawiaturki, booooskie az mniam XD slinka cieknie
Yumi (Brak e-maila) 18:39 21-03-2006
to jest wyjebiste ^_^
lollop (lollop@op.pl) 22:51 22-03-2006
bardzo mi się to opko podoba smiley serio smiley byle tak dalej smiley
rewa (Brak e-maila) 18:15 23-03-2006
Świetne opowiadanie, uwielbiam twoją twórczość wprawdzie dopiero wczoraj przeczytałam to opowiadanie a to dlatego że wole mocniejsze teksty (N-17, PG-13) może w dalszy częściach będzie trochę ostrzej, historia jest naprawdę wciągająca i dobrze się czyta. Jak reszt czekam na dalsze części, powodzenia w dalszej pracy ( proszę nie zapomni tylko Lovers of music )
Airtnat (Brak e-maila) 23:07 02-04-2006
Ajajaj... Sagą inspirowane. I Rama mi tu wrzuciłaś mojego. I w ogóle. O! Ale opowiadanko świetne, jak zresztą wszystkie twoje tekścikismiley Ja tu się historii powinnam uczyć, a jakoś tak godzinka minęła...
Raven (Brak e-maila) 18:43 04-04-2006
Ryo~! Ravenek Cię uprzejmie prosi! Dopisz coś nowego do NA, bo ja tutaj usycham T.T Chcesz mieć mnie na sumieniu, chcesz? xP
luc1000 (Brak e-maila) 22:22 03-08-2006
świetny początek na coś większego i poważniejszego.Swoją drogą też jestem miłośniczką Margit Sandemo,ale fanką twoich opowadanek też jestem
Moni_que i Istaril (Brak e-maila) 17:22 23-10-2006
Więcej, więcej prosimy o wiecej tego cudownego opowiadanka ^_-!!
sintesis (Brak e-maila) 23:22 23-10-2006
przeczytalam i jestem zachwycona smiley i oczywiscie pozadam jeszcze wiekszej ilosci twego geniuszu..smiley
(Brak e-maila) 00:00 27-10-2006
ja bym tez proiła ak najszbciej o następna cześć bo uschne z tej niewiedzy co dalej^-^
asjana (Brak e-maila) 16:50 15-12-2006
super piszesz tylko czemu te czesci sa takie krotkie i jest ich tak malo czekam z niecierpliwoscia na kolejne czesci
Ryoko (Brak e-maila) 15:35 23-12-2006
MAŁO?O.O O matko... No to nie mam wyjścia^^'' Trzeba pisać dalej^^
naru (naru89@wp.pl) 23:22 29-12-2006
ja króciutko...jeśli coś jest dobre ( w tym wypadku b.b.b.b.b dobre) to powinno być tego więcej, więcej, więcej i jeszcze raz więcej...toteż JA CHCEM WIĘCEJ!! a jestem chora( na głowę od urodzenie!!smileysmiley) i osobie chorej się nie odmawiasmileysmiley
Tanpopo (Brak e-maila) 20:39 20-03-2007
ślinotok.... jeszcze
kaika (Brak e-maila) 22:03 25-04-2007
oh, oh oh... aj wont mooooor...!!!!!!
Samotna i on (Brak e-maila) 19:35 30-04-2007
No, całkiem niezłe... Parę takich dziwnych błędów, literówek, braki przeciwnków i inne,,, ale nieĽle. Czekamy na dalsze częsci.
marisa (marisa666@wp.pl) 19:52 16-07-2007
Suuuuuper!!! Kiedy nastepne czesci??
Mosa (Brak e-maila) 19:52 27-07-2007
super opo
a tak na bokutowcale nie przeszkadzało by mi gdyby to opowiadanko miałoiz 70 części jest srasznie wciągajace oby wiecej takich
Antaryjczyk (Brak e-maila) 17:16 04-08-2007
opowiadanie jest SSSSSSUUUUUPPPPPPPPEEEEEEERRRRRRR!!!!!!!!!!!!! najlepsze jakie do tej pory tu czytałem. Nie mogę doczekać się następnych części, nawet jeśliby miało ich być ze 100...... czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy.
Aithne (Brak e-maila) 23:40 02-09-2007
mhrrau. chwila przerwy w śledzeniu i już kilkuodcinkowa niespodzianka. czekam na ciąg dalszy smiley
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 20:34 08-09-2007
częsci bedzie dużo^^ Spoko
bajerancki klub kucyka pony (Brak e-maila) 19:51 24-10-2007
to jest faaaaaajneeeeeeeeee!!! ja chce jeeeeeeeeeszczeeeee!!!
bajerancki klub kucyka ponny (Brak e-maila) 21:24 14-11-2007
byłabym wdzięczna za napisanie dalszego ciągu...xD
bubu (Brak e-maila) 19:40 21-01-2008
będzie jakiś ciąg dalszy??
MajaVW (Brak e-maila) 18:04 03-06-2008
Fajne, tylko ze czytam juz chyba ze 3 raz to opo bo jak cos nowego dochodzi, to juz nie wiem co wczesniej bylo...smiley No nic. Ciesze sie, ze jednak postanowilas to kiedys skonczyc...
Viv (Brak e-maila) 16:10 23-06-2008
ojej...
wciągające szalenie smiley
mam nadzieję, że nie będziemy musieli długo czekać na dalsze części... smiley
Viv (Brak e-maila) 00:12 06-04-2009
smiley fajnie, że się coś nowego pojawiło smiley (nawet jeżeli po tak długim czasie...)
Yumi (Brak e-maila) 22:47 08-04-2009
w takim momencie przerwac : O!! Aj hejć ju!! A tyle na to czekałam smiley
Dodaj komentarz
Zaloguj si, eby mc dodawa komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostpne tylko dla zalogowanych Uytkownikw.

Prosz si zalogowa lub zarejestrowa, eby mc dodawa oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Uytkownika

Haso



Nie jeste jeszcze naszym Uytkownikiem?
Kilknij TUTAJ eby si zarejestrowa.

Zapomniane haso?
Wylemy nowe, kliknij TUTAJ.
Nasze projekty
Nasze stałe, cykliczne projekty



Tu jesteśmy
Bannery do miejsc, w których można nas też znaleźć



Ciekawe strony




Shoutbox
Tylko zalogowani mog dodawa posty w shoutboksie.

Myar
22/03/2018 12:55
An-Nah, z przyjemnością śledzę Twoje poczynania literackie smiley

Limu
28/01/2018 04:18
Brakuje mi starego krzykajpudła :c.

An-Nah
27/10/2017 00:03
Tymczasem, jeśli ktoś tu zagląda i chce wiedzieć, co porabiam, to może zajrzeć do trzeciego numeru Fantoma i do Nowej Fantastyki 11/2017 smiley

Aquarius
28/03/2017 21:03
Jednak ostatnio z różnych przyczyn staram się być optymistą, więc będę trzymał kciuki żeby udało Ci się odtworzyć to opowiadanie.

Aquarius
28/03/2017 21:02
Przykro słyszeć, Jash. Wprawdzie nie czytałem Twojego opowiadania, ale szkoda, że nie doczeka się ono zakońćzenia.

Archiwum