The Cold Desire
   Strona Główna FORUM Ekipa Sklep Banner Zasady nadsyłania prac WYDAWNICTWO
Kwietnia 25 2024 08:39:19   
Nawigacja
Szukaj
Nasi autorzy
Opowiadania
Fanfiki
Wiersze
Recenzje
Tapety
Puzzle
Skórki do Winampa
Fanarty
Galeria
Konwenty
Felietony
Konkursy
ŚCIANA SŁAWY
Tutaj będą umieszczane odnosniki do stron, na których znalazły się recenzje wydanych przez nas książek









































POLECAMY
Pozycje polecane przez naszą stronę. W celu zobaczenia szczegółów należy kliknąć w dany banner





Witamy
Strona ta poświęcona jest YAOI - gatunkowi mangi i anime ukazującemu relacje homoseksualne pomiędzy mężczyznami. Jeśli jesteś zagorzałym przeciwnikiem lub w jakiś sposób nie tolerujesz homoseksualizmu, to lepiej natychmiast opuść tę witrynę - resztę naszych Gości serdecznie zapraszamy
Nowa Atlantyda 19
by Ryoko Kotoyo
2006

Przedmowy nie będzie... Do pracy musze iść...




Z dnia na dzień Hoshi odzyskiwał siły. Po tygodniu już wszędzie było go pełno. Właściwie to mieszkańcy pałacyku byli zgodni co do jednego...
Hoshi nie zachowywał się jak książę!!!
Był wygadany, bezczelny, uparty jak osioł, notorycznie targował się o coś i jadł za dwóch.
Mimo tych mankamentów lubili go i darzyli szacunkiem. W końcu był następcą tronu. Szybko zauważyli, że jest bardzo inteligentny. Za namową Yumy dołączył do grupy ćwiczebnej Takuto.
-Czy te wdzianka są konieczne...?-jęczał kiedy razem z Takuto szli alejką ubrani w krótkie tuniki i pelerynki.
-A co? Nieładne? -spytał niebieskooki.
Hoshi skrzywił się.
-Nie, że nie nieładne tylko takie... Przewiewne... Czuję się jakbym nic nie miał pod spodem! -zakończył rykiem rozpaczy.
-A tydzień temu byłeś umierający...
Po kilku minutach obaj dotarli na małą polankę za świątynią. Piękne miejsce ukryte wśród drzew z małą sadzawką pośrodku. Hoshi zauważył, że na wodzie unosiły się piękne lilie w różowanym kolorze.
-Śliczne...-powiedział cicho patrząc na kwiaty.
-Jedne z lilii królewskich.-wyjaśnił Takuto z uśmiechem.
Na twarzy chłopca ponownie wykwitł grymas zniesmaczenia. Nienawidził gadania o tej swojej królewskości.
Obaj usiedli po chwili wśród niewielkiej grupki. Hoshi rozejrzał się. Nie znał tu nikogo. Kilka osób widział kiedyś przelotnie, ale nie kojarzył z imienia nikogo.
-Dzień dobry książę.-powiedziała nagle jakaś dziewczyna.
Hoshi odwrócił się w jej kierunku. Już miał coś warknąć, ale tym razem ugryzł się w język.
-Cześcik...-odpowiedział niemrawo.
-Oj... Jeszcze nie wydobrzałeś do końca prawda? -pytała dalej.
-Wydobrzał na tyle, że je za dwóch.-skwitował Takuto ze śmiechem.
-Śmiej się pajacu...-mruknął Hoshi pod nosem.
-Co powiecie na małą prezentację? -spytała nagle dziewczyna. Grupa od razu się zgodziła.-No to zaczniemy ode mnie.-powiedziała z uśmiechem.-Jestem Bianka z rodu Nradów.
Hoshi przyglądnął się jej uważnie. Miała białe długie włosy, błękitne oczy i błękitne znaczki na twarzy, na czole i na policzkach. Chłopiec przytaknął i popatrzył na kolejną osobę, która właśnie zabrała głos.
-Ja jestem Berend z rodu Vrilów. -powiedział chłopak o brązowych włosach, zielonych oczach i lekko spiczastych uszach. Na czole połyskiwał zielono-złoty znaczek.-A to jest Sassa.-przestawił długowłosą dziewczynę z tego samego rodu.
Srebrnooki popatrzył na nią.
-Podobna jesteś do Raven'a...-powiedział z wahaniem.
-Pewnie dlatego, że Raven to mój starszy brat.-odpowiedziała ze śmiechem.-Nic nie robi tylko romansuje z Ram'em...
Hoshi zarumienił się leciutko. Ta dziewczyna nie miała zdaje się nic przeciwko temu.
-Ja jestem Beda z rodu Lemurów.-powiedziała dziewczyna o całkiem czarnych włosach i oczach. Obok niej siedział chłopak z jej rodu, który zaraz się przedstawił:
-A ja jestem Aloe.
-Ja mam na imię Heike i jestem z rodu Nradów tak jak Bianka.-powiedział białowłosy chłopak.
Zostało jeszcze troje.
-Klaudia z rodu Alianów. -przedstawiła się dziewczyna o morskich oczach i włosach. Jej skóra mieniła się lekko zielonkawym kolorem.
-Jarek.-powiedział chłopak siedzący koło niej.-Też z rodu Alianów.
-A ja jestem twoją najbliższą kuzynką.-powiedziała nagle dziewczyna o niesamowicie rudych włosach i błękitnych oczach.-Mam na imię Ingrid.
Hoshi zerknął na śmiejącą się dziewczynę i odwrócił do Takuto żeby zapytać go czy to prawda, ale ku swojemu zdziwieniu zobaczył, że Takuto ile razy zerka na jego kuzynkę, tyle razy się rumieni.
"A to takie buty" -pomyślał ze śmiechem.
Nie zdążył jednak podokuczać Takuto, bo w tym momencie zjawił się jeden z kapłanów. Miał fioletowe sięgające za ramiona włosy i fioletowe oczy. Ubrany był w lekką szatę o fiołkowym odcieniu.
-Capricorn...-Hoshi usłyszał nagle szept Takuto.
Jak do tej pory Hoshi miał okazję poznać jedynie Scorpio.
-Dziś będziemy ćwiczyć coś nowego.-powiedział kapłan.-Podejdźcie wszyscy do brzegu sadzawki.
Grupa posłusznie podeszła. Capricorn bez słowa uniósł dłoń nad wodą. Hoshi zauważył, że jego dłoń oplata prawie niewidoczna błękitna aura. Zaraz potem woda zaczęła się w spiralach okręcać koło jego dłoni.
-Jeśli opanujecie umiejętność kontroli wody do tego stopnia będziecie w stanie zmieniać jej kształt wedle własnego uznania. A tym samym nawet w taki sposób.-powiedział i uczył dłonią nieznaczny ruch w powietrzu. Woda zmieniła się w szybko wirujące okręgi, których krawędzie mogły przeciąż właściwie wszystko.
-Wow...-mruknął Heike.
-Dość gadania.-powiedział Capricorn. -Każdy niech sobie znajdzie kawałek miejsca i spróbuje owinąć wodę wokół dłoni.
Hoshi nie miał problemów ze skupieniem energii, ale przelać ją na wodę to już była wyższa szkoła jazdy. Nie mógł wyczuć ile mu jej potrzeba. Często dawał jej za dużo i wtedy kończyło się to przymusowym prysznicem.
Dopiero pod koniec zajęć zaczął łapać o co chodzi, ale i tak czuł się koszmarnie. Wszyscy jakoś sobie radzili, a on... Szkoda gadać...
Nie w smak mu też było, że po zajęciach Capricorn chciał z nim pomówić w cztery oczy.
-Nie wymagaj od siebie tyle od razu, książę...-powiedział miękko.
-Jestem beznadziejny, przecież wiem...-burknął chłopak.
-Nieprawda...-powiedział kapłan.-Byłeś chory. To normalne, że twoja energia wariuje i masz z nią problemy. Jak wszystko się unormuje będzie ci łatwiej.-zakończył z uśmiechem, ale Hoshi nie czuł się do końca przekonany.
Ukłonił się szybko i pobiegł w stronę pałacyku. Zaczynało mu być zimno w tym przemoczonym ubraniu.
Fioletowo-włosy kapłan patrzył w ślad za nim.
-Biedne dziecko...-powiedział cicho.-Tyle przeszedł, a czeka go jeszcze więcej. Do rozpoczęcia ceremonii musi tu zostać...

part 19
the end













Komentarze
wielkamorda dnia padziernika 16 2011 22:26:17
Komentarze archiwalne przeniesione przez admina

Schensi (Brak e-maila) 22:18 06-10-2004
ciiiiiiiiiiiiudo ^^
Luz (Brak e-maila) 21:33 09-10-2004
cudo.. ale coś mało tego cuda^^
Kathy (kathy15poczta.onet.pl) 12:55 26-10-2004
suuuuuper!!!Ale czekam na dalsze części...długo czekam...za długo czekam...ja nerwicy dostaję jak tego nie czytam^^
lollop (Brak e-maila) 22:20 20-11-2004
czekam z utęsknieniem na dalsze części!!!!!!!
aisyp (Brak e-maila) 17:46 06-01-2005
dopiero zaczynam czytać, ale to tak podniecające, że poprosze o następne tego części... wogóle twoje opo są super... tak dalej
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 14:25 15-01-2005
Kolejna część już jest prawie gotowa do wysłania^^ Cieszę się, że się wam tak podoba^^
YuMi. (Brak e-maila) 21:42 17-11-2005
a ja na nia czekam z nicierpliwoscia^^ prawir rok minal i nie ma wiecej... =.=" musi byc!
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 21:15 18-11-2005
Ja już dawno wysłałam kilka części i jak widać w końcu się pojawiły^^ Niedługo kilka nowych części, które już sa gotowe do wysłania^^
Linda (Brak e-maila) 14:44 26-12-2005
Czytalam to jakis czas temu - kiedy mialo 1 rozdzial czy cos w tym stylu, wiec tak patrze 10...najpierw zastanowienie sie"o czym toto bylo?" pozniej "eee...moze to jakies nowe opo?", po czym powrot do konca pierwszego(niezawodny sposob made by Linda, czasami(zawsze) nie pamietam o czy, sa opa(zdarza sie ze nawet nie wiem, czy to istnialo czy nie)to patrze na koniec rozdzialu pierszego lub drugiego i od razu wiem ^o^....dobra, bede czytac reszte(9 rozdzialow - rodzina mnie wyklnie, a brat przeklnie)
nicraM (Brak e-maila) 17:04 18-01-2006
Swietne! Mam nadzieje, ze C.d. nastapi ??:>
Kathy (Brak e-maila) 22:29 15-02-2006
mruuuuuuu...ja jush dostałam kiedyś streszczenie tej historyjki na gadu ale nie przypuszczałam, że to będzie takie sweeeeeet!! *^_________^* ja siem rozpływam i czekam na dalsze części^^
Ryoko (Brak e-maila) 15:19 17-02-2006
Nie jesteś jedyna Kathy^^ Postaram się naskrobać coś jak najszybciej^^
Bel e Muir (Brak e-maila) 16:03 28-02-2006
Powiem jedno: chcę więcej! Cudowna historia, tylko beta by się przydała... ale to już szczegółsmiley
Katarina (Brak e-maila) 03:13 06-03-2006
Całkiem niezłe, całkiem niezłe... Jestem dopiero na 4-tej częsci, ale nie pogłam się powstrzymać by się nie wpisaćsmiley Ciekawy pomysł z tym opowiadaniem, i postacie z humorem
Katarina2 (Brak e-maila) 03:56 06-03-2006
No i doszłam do końca. Czytało się całkiem miło, chociaż wyraźnie widać inspiracje twórczością Margit Sandemo ( na przykład niektóre imiona bohaterów, Lemurowie oczy Svilowie... ) Wydaje mi się, że gdybyś postarała się unikać podobnych 'kwiatków' opowiadanie bardzo by na tym zyskało. Mimo wszystko czekam na dalsze częsci, bo to bardzo odprężająca lektura
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 19:08 10-03-2006
Co ja poradze, że jestem miłośniczką jej książek. A zresztą na potrzeby opowiadania pożyczyłam sobie nazwy, bo nie mogłam znaleść ładniejszych. To chyba nic strasznego?
Katarina (Brak e-maila) 05:48 11-03-2006
"Strasznego" - nie to chyba za duże słowo, ale mimo wszystko...
Wiesz, ja swego czasu także byłam miłośniczką jej książek (do tej pory mam w domu chyba wszystkie tomy)i jej twórczość także wywarła pewien wpływ na moje pisarstwo, ale pożyczanie sobie na tyle charakterystychnych nazw trochę odbiera twojemu opowiadaniu realizmu.
Nie odbieraj tego jako ataku, w żadnym wypadku. Po prostu wierzę w twoją wyobraźnię smiley
schensi (Brak e-maila) 14:13 13-03-2006
MOOORE AJ NID MOOOR!!!!!!!! biesz sie dziewczyno do pracy chcesz bym zniecierpliwosci podgryzala sciany?! juz juz do klawiaturki, booooskie az mniam XD slinka cieknie
Yumi (Brak e-maila) 18:39 21-03-2006
to jest wyjebiste ^_^
lollop (lollop@op.pl) 22:51 22-03-2006
bardzo mi się to opko podoba smiley serio smiley byle tak dalej smiley
rewa (Brak e-maila) 18:15 23-03-2006
Świetne opowiadanie, uwielbiam twoją twórczość wprawdzie dopiero wczoraj przeczytałam to opowiadanie a to dlatego że wole mocniejsze teksty (N-17, PG-13) może w dalszy częściach będzie trochę ostrzej, historia jest naprawdę wciągająca i dobrze się czyta. Jak reszt czekam na dalsze części, powodzenia w dalszej pracy ( proszę nie zapomni tylko Lovers of music )
Airtnat (Brak e-maila) 23:07 02-04-2006
Ajajaj... Sagą inspirowane. I Rama mi tu wrzuciłaś mojego. I w ogóle. O! Ale opowiadanko świetne, jak zresztą wszystkie twoje tekścikismiley Ja tu się historii powinnam uczyć, a jakoś tak godzinka minęła...
Raven (Brak e-maila) 18:43 04-04-2006
Ryo~! Ravenek Cię uprzejmie prosi! Dopisz coś nowego do NA, bo ja tutaj usycham T.T Chcesz mieć mnie na sumieniu, chcesz? xP
luc1000 (Brak e-maila) 22:22 03-08-2006
świetny początek na coś większego i poważniejszego.Swoją drogą też jestem miłośniczką Margit Sandemo,ale fanką twoich opowadanek też jestem
Moni_que i Istaril (Brak e-maila) 17:22 23-10-2006
Więcej, więcej prosimy o wiecej tego cudownego opowiadanka ^_-!!
sintesis (Brak e-maila) 23:22 23-10-2006
przeczytalam i jestem zachwycona smiley i oczywiscie pozadam jeszcze wiekszej ilosci twego geniuszu..smiley
(Brak e-maila) 00:00 27-10-2006
ja bym tez proiła ak najszbciej o następna cześć bo uschne z tej niewiedzy co dalej^-^
asjana (Brak e-maila) 16:50 15-12-2006
super piszesz tylko czemu te czesci sa takie krotkie i jest ich tak malo czekam z niecierpliwoscia na kolejne czesci
Ryoko (Brak e-maila) 15:35 23-12-2006
MAŁO?O.O O matko... No to nie mam wyjścia^^'' Trzeba pisać dalej^^
naru (naru89@wp.pl) 23:22 29-12-2006
ja króciutko...jeśli coś jest dobre ( w tym wypadku b.b.b.b.b dobre) to powinno być tego więcej, więcej, więcej i jeszcze raz więcej...toteż JA CHCEM WIĘCEJ!! a jestem chora( na głowę od urodzenie!!smileysmiley) i osobie chorej się nie odmawiasmileysmiley
Tanpopo (Brak e-maila) 20:39 20-03-2007
ślinotok.... jeszcze
kaika (Brak e-maila) 22:03 25-04-2007
oh, oh oh... aj wont mooooor...!!!!!!
Samotna i on (Brak e-maila) 19:35 30-04-2007
No, całkiem niezłe... Parę takich dziwnych błędów, literówek, braki przeciwnków i inne,,, ale nieĽle. Czekamy na dalsze częsci.
marisa (marisa666@wp.pl) 19:52 16-07-2007
Suuuuuper!!! Kiedy nastepne czesci??
Mosa (Brak e-maila) 19:52 27-07-2007
super opo
a tak na bokutowcale nie przeszkadzało by mi gdyby to opowiadanko miałoiz 70 części jest srasznie wciągajace oby wiecej takich
Antaryjczyk (Brak e-maila) 17:16 04-08-2007
opowiadanie jest SSSSSSUUUUUPPPPPPPPEEEEEEERRRRRRR!!!!!!!!!!!!! najlepsze jakie do tej pory tu czytałem. Nie mogę doczekać się następnych części, nawet jeśliby miało ich być ze 100...... czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy.
Aithne (Brak e-maila) 23:40 02-09-2007
mhrrau. chwila przerwy w śledzeniu i już kilkuodcinkowa niespodzianka. czekam na ciąg dalszy smiley
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 20:34 08-09-2007
częsci bedzie dużo^^ Spoko
bajerancki klub kucyka pony (Brak e-maila) 19:51 24-10-2007
to jest faaaaaajneeeeeeeeee!!! ja chce jeeeeeeeeeszczeeeee!!!
bajerancki klub kucyka ponny (Brak e-maila) 21:24 14-11-2007
byłabym wdzięczna za napisanie dalszego ciągu...xD
bubu (Brak e-maila) 19:40 21-01-2008
będzie jakiś ciąg dalszy??
MajaVW (Brak e-maila) 18:04 03-06-2008
Fajne, tylko ze czytam juz chyba ze 3 raz to opo bo jak cos nowego dochodzi, to juz nie wiem co wczesniej bylo...smiley No nic. Ciesze sie, ze jednak postanowilas to kiedys skonczyc...
Viv (Brak e-maila) 16:10 23-06-2008
ojej...
wciągające szalenie smiley
mam nadzieję, że nie będziemy musieli długo czekać na dalsze części... smiley
Viv (Brak e-maila) 00:12 06-04-2009
smiley fajnie, że się coś nowego pojawiło smiley (nawet jeżeli po tak długim czasie...)
Yumi (Brak e-maila) 22:47 08-04-2009
w takim momencie przerwac : O!! Aj hejć ju!! A tyle na to czekałam smiley
Dodaj komentarz
Zaloguj si, eby mc dodawa komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostpne tylko dla zalogowanych Uytkownikw.

Prosz si zalogowa lub zarejestrowa, eby mc dodawa oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Uytkownika

Haso



Nie jeste jeszcze naszym Uytkownikiem?
Kilknij TUTAJ eby si zarejestrowa.

Zapomniane haso?
Wylemy nowe, kliknij TUTAJ.
Nasze projekty
Nasze stałe, cykliczne projekty



Tu jesteśmy
Bannery do miejsc, w których można nas też znaleźć



Ciekawe strony




Shoutbox
Tylko zalogowani mog dodawa posty w shoutboksie.

Myar
22/03/2018 12:55
An-Nah, z przyjemnością śledzę Twoje poczynania literackie smiley

Limu
28/01/2018 04:18
Brakuje mi starego krzykajpudła :c.

An-Nah
27/10/2017 00:03
Tymczasem, jeśli ktoś tu zagląda i chce wiedzieć, co porabiam, to może zajrzeć do trzeciego numeru Fantoma i do Nowej Fantastyki 11/2017 smiley

Aquarius
28/03/2017 21:03
Jednak ostatnio z różnych przyczyn staram się być optymistą, więc będę trzymał kciuki żeby udało Ci się odtworzyć to opowiadanie.

Aquarius
28/03/2017 21:02
Przykro słyszeć, Jash. Wprawdzie nie czytałem Twojego opowiadania, ale szkoda, że nie doczeka się ono zakońćzenia.

Archiwum