ŚCIANA SŁAWY | Tutaj będą umieszczane odnosniki do stron, na których znalazły się recenzje wydanych przez nas książek
|
POLECAMY | Pozycje polecane przez naszą stronę. W celu zobaczenia szczegółów należy kliknąć w dany banner
|
|
Witamy |
Strona ta poświęcona jest YAOI - gatunkowi mangi i anime ukazującemu relacje homoseksualne pomiędzy mężczyznami. Jeśli jesteś zagorzałym przeciwnikiem lub w jakiś sposób nie tolerujesz homoseksualizmu, to lepiej natychmiast opuść tę witrynę - resztę naszych Gości serdecznie zapraszamy
|
Nowa Atlantyda 8 |
by Ryoko Kotoyo
2005
Despota z ciebie Raven!!!! To się nazywa wyzysk!!!
-Nie wygląda to dobrze...-powiedział wysoki mężczyzna o jasnych włosach.
-Niestety...-potwierdził inny o rudych włosach.-Kości są nie tyle połamane, co strzaskane...
-Dacie radę coś z tym zrobić? -spytał Marco.
Mężczyźni westchnęli.
-Spróbujemy... Ale...-jasnowłosy urwał.
-Ale...?-spytał Marco.-Tato...? Co wy chcecie zrobić?
Błękitne oczy popatrzyły na chłopaka.
-Nie mamy innego wyjścia jak wspomóc przymusowo regenerację. Jego organizm nie da sobie sam rady...
Yuma drgnął.
-Naprawdę chcecie to zrobić...?-spytał cicho białowłosy.
-Nie ma innej możliwości. W normalnych warunkach chłopak straciłby obie nogi... Teraz też istnieje takie ryzyko...
-Ale...-zaczął Yuma.
-Yuma do ciężkiej cholery! -krzyknął rudowłosy.-Mam ci przypomnieć, że to ty go nie upilnowałeś?
-Nie...-powiedział po chwili Yuma.
-Obaj wyjdźcie...-powiedział ojciec Marco.
-Poczekamy jeszcze tylko na Takuto i jego ojca...-powiedział rudowłosy.
Po kilku minutach zjawił się Takuto ze swoim ojcem.
-Witaj Yorimoto...-powiedział rudowłosy.
-Witajcie Danielu...-odpowiedział mężczyzna.
Zbliżył się do łóżka, na którym leżał nieprzytomny Hoshi.
-Paskudna sprawa...-powiedział.-Widzę, że zatamowałeś krwotok Brand...-powiedział do jasnowłosego mężczyzny.
-Tak...
-Bierzemy się do roboty.-powiedział natychmiast Yorimoto.
-Marco, Yuma, Takuto! -powiedział stanowczo Brand.-Wyjdźcie stąd natychmiast!
Chłopcy woleli się nie sprzeciwiać.
-Marco...-powiedział cicho Daniel.-Postaraj się uspokoić Yumę, a ty Takuto naciągnij osłonę dźwiękoszczelną na dom... Nie chcę żeby sąsiedzi wszystko słyszeli...
Takuto skinął głową i zamknął drzwi. Zaraz po wyjściu złożył ręce jak do modlitwy i zebrał energię formułując ja w osłonę, która okryła cały dom. Zszedł za Yumą i Marco po schodach. Teraz mogli już tylko czekać...
Po ich wyjściu trzej mężczyźni spojrzeli po sobie.
-Zaczynamy...-powiedział Brand.
***********************************
Hoshi śnił.
Nie wiedział gdzie jest.
Znajdował się w bardzo dziwnym miejscu i znowu miał na sobie to dziwne ubranie jak za każdym razem, kiedy miał te dziwne sny.
Dookoła niego był las... Ale drzewa były bardzo dziwne. Jakby srebrzyste.
Podszedł ostrożnie do jednego i położył swoją dłoń na pniu. Poczuł dziwne pulsowanie i w tej samej chwili dalekie zawodzenie jakichś nieznanych mu głosów.
Przestraszony rozejrzał się dookoła. Zaczynała się pojawiać mgła, a w niej zamajaczyła jakaś postać. Nie wiedział jej jednak wyraźnie.
Po kilku chwilach zdołał zauważyć, że postać, która się do niego zbliżała to kobieta. Bardzo piękna kobieta. Nie znał jej, ale miała w sobie coś, co budziło w nim dziwne wrażenie, że już ją kiedyś widział...
Ale kiedy...?
Chciał do niej podejść i spytać ją, kim jest, ale w tym samym momencie poczuł silny ból, który przywołał go do rzeczywistości.
Zdołał jeszcze tylko dostrzec przerażenie na twarzy tej kobiety zanim kolejna fala bólu nie dała o sobie znać.
**************************************
Yuma podskoczył słysząc dobiegający z piętra głośny krzyk bólu.
Wiedział, że przymusowe wspomaganie regeneracji jest bardzo bolesne, ale nie był przygotowany na to, że kiedyś będzie świadkiem czegoś takiego.
Kolejny głośny krzyk, a po nim kolejne.
Zacisnął dłonie tak mocno, że aż zbielały mu kostki.
-To moja wina...-powiedział cicho.
Marco usiadł koło niego.
-Uspokój się...-powiedział.-Wszystko będzie dobrze...
Yuma ciężko skinął głową.
-Na szczęści zjawiłeś się w porę...-powiedział po chwili Takuto. -Mogło być niewesoło, gdyby zrobili to, co chcieli...
-Jesteś w takiej samej sytuacji jak on...-powiedział Marco.
-Wiem... Ale mam nadzieję, że już niedługo...
-Jeszcze kilka miesięcy.-powiedział Marco.-Potem przestanie cię to obowiązywać...
-Pod warunkiem, że wszyscy trzej spokojnie do tego doczekamy...-mruknął chłopak.
Po kilku minutach krzyki ucichły, a trzech mężczyzn zeszło po schodach.
-Zrobiliśmy ile się dało...-powiedział Yorimoto.
-Teraz jego organizm da sobie radę, ale chłopak ciężko znosił obcą energię w swoim organizmie. -stwierdził Brand.
-Nic dziwnego...-powiedział Daniel.-Mimo, że jest tak podobny do Leonarda, to nie żył wśród nas i nie był przyzwyczajony do tego.
-Teraz śpi...-powiedział Brand.-Marco, Takuto... Wracamy... Opiekuj się nim Yuma...
Wszyscy wyszli.
Yuma wolno wszedł po schodach i wszedł do pokoju Hoshiego.
Serce się mu ścisnęło, kiedy zobaczył ile bólu malowało się na jego udręczonej twarzy.
-Nie wybaczę sobie tego...-powiedział cicho.
Usiadł na łóżku i wbrew samemu sobie delikatnie pocałował chłopca...
part 8
the end
|
|
Komentarze |
dnia padziernika 16 2011 22:11:58
Komentarze archiwalne przeniesione przez admina
Schensi (Brak e-maila) 22:18 06-10-2004
ciiiiiiiiiiiiudo ^^
Luz (Brak e-maila) 21:33 09-10-2004
cudo.. ale coś mało tego cuda^^
Kathy (kathy15poczta.onet.pl) 12:55 26-10-2004
suuuuuper!!!Ale czekam na dalsze części...długo czekam...za długo czekam...ja nerwicy dostaję jak tego nie czytam^^
lollop (Brak e-maila) 22:20 20-11-2004
czekam z utęsknieniem na dalsze części!!!!!!!
aisyp (Brak e-maila) 17:46 06-01-2005
dopiero zaczynam czytać, ale to tak podniecające, że poprosze o następne tego części... wogóle twoje opo są super... tak dalej
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 14:25 15-01-2005
Kolejna część już jest prawie gotowa do wysłania^^ Cieszę się, że się wam tak podoba^^
YuMi. (Brak e-maila) 21:42 17-11-2005
a ja na nia czekam z nicierpliwoscia^^ prawir rok minal i nie ma wiecej... =.=" musi byc!
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 21:15 18-11-2005
Ja już dawno wysłałam kilka części i jak widać w końcu się pojawiły^^ Niedługo kilka nowych części, które już sa gotowe do wysłania^^
Linda (Brak e-maila) 14:44 26-12-2005
Czytalam to jakis czas temu - kiedy mialo 1 rozdzial czy cos w tym stylu, wiec tak patrze 10...najpierw zastanowienie sie"o czym toto bylo?" pozniej "eee...moze to jakies nowe opo?", po czym powrot do konca pierwszego(niezawodny sposob made by Linda, czasami(zawsze) nie pamietam o czy, sa opa(zdarza sie ze nawet nie wiem, czy to istnialo czy nie)to patrze na koniec rozdzialu pierszego lub drugiego i od razu wiem ^o^....dobra, bede czytac reszte(9 rozdzialow - rodzina mnie wyklnie, a brat przeklnie)
nicraM (Brak e-maila) 17:04 18-01-2006
Swietne! Mam nadzieje, ze C.d. nastapi ??:>
Kathy (Brak e-maila) 22:29 15-02-2006
mruuuuuuu...ja jush dostałam kiedyś streszczenie tej historyjki na gadu ale nie przypuszczałam, że to będzie takie sweeeeeet!! *^_________^* ja siem rozpływam i czekam na dalsze części^^
Ryoko (Brak e-maila) 15:19 17-02-2006
Nie jesteś jedyna Kathy^^ Postaram się naskrobać coś jak najszybciej^^
Bel e Muir (Brak e-maila) 16:03 28-02-2006
Powiem jedno: chcę więcej! Cudowna historia, tylko beta by się przydała... ale to już szczegół
Katarina (Brak e-maila) 03:13 06-03-2006
Całkiem niezłe, całkiem niezłe... Jestem dopiero na 4-tej częsci, ale nie pogłam się powstrzymać by się nie wpisać Ciekawy pomysł z tym opowiadaniem, i postacie z humorem
Katarina2 (Brak e-maila) 03:56 06-03-2006
No i doszłam do końca. Czytało się całkiem miło, chociaż wyraźnie widać inspiracje twórczością Margit Sandemo ( na przykład niektóre imiona bohaterów, Lemurowie oczy Svilowie... ) Wydaje mi się, że gdybyś postarała się unikać podobnych 'kwiatków' opowiadanie bardzo by na tym zyskało. Mimo wszystko czekam na dalsze częsci, bo to bardzo odprężająca lektura
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 19:08 10-03-2006
Co ja poradze, że jestem miłośniczką jej książek. A zresztą na potrzeby opowiadania pożyczyłam sobie nazwy, bo nie mogłam znaleść ładniejszych. To chyba nic strasznego?
Katarina (Brak e-maila) 05:48 11-03-2006
"Strasznego" - nie to chyba za duże słowo, ale mimo wszystko...
Wiesz, ja swego czasu także byłam miłośniczką jej książek (do tej pory mam w domu chyba wszystkie tomy)i jej twórczość także wywarła pewien wpływ na moje pisarstwo, ale pożyczanie sobie na tyle charakterystychnych nazw trochę odbiera twojemu opowiadaniu realizmu.
Nie odbieraj tego jako ataku, w żadnym wypadku. Po prostu wierzę w twoją wyobraźnię
schensi (Brak e-maila) 14:13 13-03-2006
MOOORE AJ NID MOOOR!!!!!!!! biesz sie dziewczyno do pracy chcesz bym zniecierpliwosci podgryzala sciany?! juz juz do klawiaturki, booooskie az mniam XD slinka cieknie
Yumi (Brak e-maila) 18:39 21-03-2006
to jest wyjebiste ^_^
lollop (lollop@op.pl) 22:51 22-03-2006
bardzo mi się to opko podoba serio byle tak dalej
rewa (Brak e-maila) 18:15 23-03-2006
Świetne opowiadanie, uwielbiam twoją twórczość wprawdzie dopiero wczoraj przeczytałam to opowiadanie a to dlatego że wole mocniejsze teksty (N-17, PG-13) może w dalszy częściach będzie trochę ostrzej, historia jest naprawdę wciągająca i dobrze się czyta. Jak reszt czekam na dalsze części, powodzenia w dalszej pracy ( proszę nie zapomni tylko Lovers of music )
Airtnat (Brak e-maila) 23:07 02-04-2006
Ajajaj... Sagą inspirowane. I Rama mi tu wrzuciłaś mojego. I w ogóle. O! Ale opowiadanko świetne, jak zresztą wszystkie twoje tekściki Ja tu się historii powinnam uczyć, a jakoś tak godzinka minęła...
Raven (Brak e-maila) 18:43 04-04-2006
Ryo~! Ravenek Cię uprzejmie prosi! Dopisz coś nowego do NA, bo ja tutaj usycham T.T Chcesz mieć mnie na sumieniu, chcesz? xP
luc1000 (Brak e-maila) 22:22 03-08-2006
świetny początek na coś większego i poważniejszego.Swoją drogą też jestem miłośniczką Margit Sandemo,ale fanką twoich opowadanek też jestem
Moni_que i Istaril (Brak e-maila) 17:22 23-10-2006
Więcej, więcej prosimy o wiecej tego cudownego opowiadanka ^_-!!
sintesis (Brak e-maila) 23:22 23-10-2006
przeczytalam i jestem zachwycona i oczywiscie pozadam jeszcze wiekszej ilosci twego geniuszu..
(Brak e-maila) 00:00 27-10-2006
ja bym tez proiła ak najszbciej o następna cześć bo uschne z tej niewiedzy co dalej^-^
asjana (Brak e-maila) 16:50 15-12-2006
super piszesz tylko czemu te czesci sa takie krotkie i jest ich tak malo czekam z niecierpliwoscia na kolejne czesci
Ryoko (Brak e-maila) 15:35 23-12-2006
MAŁO?O.O O matko... No to nie mam wyjścia^^'' Trzeba pisać dalej^^
naru (naru89@wp.pl) 23:22 29-12-2006
ja króciutko...jeśli coś jest dobre ( w tym wypadku b.b.b.b.b dobre) to powinno być tego więcej, więcej, więcej i jeszcze raz więcej...toteż JA CHCEM WIĘCEJ!! a jestem chora( na głowę od urodzenie!!) i osobie chorej się nie odmawia
Tanpopo (Brak e-maila) 20:39 20-03-2007
ślinotok.... jeszcze
kaika (Brak e-maila) 22:03 25-04-2007
oh, oh oh... aj wont mooooor...!!!!!!
Samotna i on (Brak e-maila) 19:35 30-04-2007
No, całkiem niezłe... Parę takich dziwnych błędów, literówek, braki przeciwnków i inne,,, ale nieĽle. Czekamy na dalsze częsci.
marisa (marisa666@wp.pl) 19:52 16-07-2007
Suuuuuper!!! Kiedy nastepne czesci??
Mosa (Brak e-maila) 19:52 27-07-2007
super opo
a tak na bokutowcale nie przeszkadzało by mi gdyby to opowiadanko miałoiz 70 części jest srasznie wciągajace oby wiecej takich
Antaryjczyk (Brak e-maila) 17:16 04-08-2007
opowiadanie jest SSSSSSUUUUUPPPPPPPPEEEEEEERRRRRRR!!!!!!!!!!!!! najlepsze jakie do tej pory tu czytałem. Nie mogę doczekać się następnych części, nawet jeśliby miało ich być ze 100...... czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy.
Aithne (Brak e-maila) 23:40 02-09-2007
mhrrau. chwila przerwy w śledzeniu i już kilkuodcinkowa niespodzianka. czekam na ciąg dalszy
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 20:34 08-09-2007
częsci bedzie dużo^^ Spoko
bajerancki klub kucyka pony (Brak e-maila) 19:51 24-10-2007
to jest faaaaaajneeeeeeeeee!!! ja chce jeeeeeeeeeszczeeeee!!!
bajerancki klub kucyka ponny (Brak e-maila) 21:24 14-11-2007
byłabym wdzięczna za napisanie dalszego ciągu...xD
bubu (Brak e-maila) 19:40 21-01-2008
będzie jakiś ciąg dalszy??
MajaVW (Brak e-maila) 18:04 03-06-2008
Fajne, tylko ze czytam juz chyba ze 3 raz to opo bo jak cos nowego dochodzi, to juz nie wiem co wczesniej bylo... No nic. Ciesze sie, ze jednak postanowilas to kiedys skonczyc...
Viv (Brak e-maila) 16:10 23-06-2008
ojej...
wciągające szalenie
mam nadzieję, że nie będziemy musieli długo czekać na dalsze części...
Viv (Brak e-maila) 00:12 06-04-2009
fajnie, że się coś nowego pojawiło (nawet jeżeli po tak długim czasie...)
Yumi (Brak e-maila) 22:47 08-04-2009
w takim momencie przerwac : O!! Aj hejć ju!! A tyle na to czekałam |
|
Dodaj komentarz |
Zaloguj si, eby mc dodawa komentarze.
|
Oceny |
Dodawanie ocen dostpne tylko dla zalogowanych Uytkownikw.
Prosz si zalogowa lub zarejestrowa, eby mc dodawa oceny.
Brak ocen.
|
|
Logowanie |
Nie jeste jeszcze naszym Uytkownikiem? Kilknij TUTAJ eby si zarejestrowa.
Zapomniane haso? Wylemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
Nasze projekty | Nasze stałe, cykliczne projekty
|
Tu jesteśmy | Bannery do miejsc, w których można nas też znaleźć
|
Shoutbox | Tylko zalogowani mog dodawa posty w shoutboksie.
Archiwum
|
|