The Cold Desire
   Strona Główna FORUM Ekipa Sklep Banner Zasady nadsyłania prac WYDAWNICTWO
Grudnia 22 2024 05:00:05   
Nawigacja
Szukaj
Nasi autorzy
Opowiadania
Fanfiki
Wiersze
Recenzje
Tapety
Puzzle
Skórki do Winampa
Fanarty
Galeria
Konwenty
Felietony
Konkursy
ŚCIANA SŁAWY
Tutaj będą umieszczane odnosniki do stron, na których znalazły się recenzje wydanych przez nas książek









































POLECAMY
Pozycje polecane przez naszą stronę. W celu zobaczenia szczegółów należy kliknąć w dany banner





Witamy
Strona ta poświęcona jest YAOI - gatunkowi mangi i anime ukazującemu relacje homoseksualne pomiędzy mężczyznami. Jeśli jesteś zagorzałym przeciwnikiem lub w jakiś sposób nie tolerujesz homoseksualizmu, to lepiej natychmiast opuść tę witrynę - resztę naszych Gości serdecznie zapraszamy
Lovers of music 21
by Ryoko Kotoyo
2004

Ale wy mnie męczycie czasem^^'''... Już sama nie wiem co mam powiedzieć, ale cieszę się, że moje opa wam się tak podobają, ale ja wam żadnej diety nie stosuję tylko sobie prawko robię i nie zawsze mam czas usiąść i pisać... No, ale teraz złapałam troszkę czasu^^ Specjalnie dla was^^ A ile tego będzie części to ja nie wiem. Pewnie tyle ile będziecie chcieli^^. Szkoda, że wam nie mogę pokazać portretów całej ferajny^^. Naprawdę fajnie wyszli^^'''


Mari jak zawsze wstał dość wcześnie i spokojnie zaczął zbierać się do szkoły, ale jakoś nie mógł z niczym zdążyć. W końcu jakimś cudem spakował co mu było potrzebne i wypad z domu z szybkim "Do widzenia" i śniadaniem w ręce, które pakował w chustkę biegnąc jednocześnie.
Tradycyjnie skręcił na alejkę parkową i biegł przed siebie do czasu aż na kogoś nie wpadł. Poczuł tylko najpierw uderzenie w czoło, a potem upadł ciężko na tyłek.
-Ałaaaaa...-jęknął próbując wstać rozmasowując sobie bolące miejsce.
-Rany... Przepraszam cię... Spieszyłem się i nie zauważyłem cię...-tłumaczył się ktoś gorączkowo.
Mari podniósł głowę i ujrzał najpiękniejsze oczy w kolorze czekolady jakie kiedykolwiek widział w życiu. zapatrzył sie do tego stopnia, że dopiero po chwili zebrał się w sobie na tyle, że zdołał powiedzieć:
-Nie no... W porzo... Mnie też się spieszyło... A właściwie to się dalej spieszy...-dodał półgębkiem.
-Nic ci nie jest...?-spytał chłopak.
-Poza tym, że sobie potłukłem tyłek to nie...-powiedział Mari szczerząc się bezczelnie.
Teraz dopiero spojrzał na chłopaka, który niechcący tak go urządził. Był zdecydowanie wyższy od niego i starszy jak się wydawało. Czarne włosy falami opadały mu na plecy i sięgały łopatek. Hongo bezwiednie zarumienił się leciutki kiedy chłopak pomógł mu wstać.
-Jeszcze raz cię przepraszam...-powiedział znowu czarnowłosy.
-Jezuuuu... Facet... Ja tylko klapnąłem na tyłek... Nic mi nie będzie...-powiedział z Uśmiechem.
-To dobrze...-chłopak odetchnął z wyraźną ulgą i spojrzał na Mari.
-Mam coś na twarzy...?-spytał szatynek.
-Nie... Tylko... Wydaje mi się, że cię gdzieś już widziałem...
-Serio...? Takie małe deja vu?-spytał ze śmiechem.
-No coś w tym stylu, tylko nie mogę sobie przypomnieć gdzie to było...
Chłopak pochylił się nad Mari tak bardzo, że prawie stykali się nosami na co szarooki leciutko się zarumienił. Chłopak jednak zaraz się wyprostował i szczerze uśmiechnął.
-Nie przypomnę sobie...-powiedział.
-Hę...?-Mari nie wiedział jak zareagować.
-Może mi się kiedyś przypomni... A właśnie! Powinienem się przedstawić jak kultura nakazuje. Jestem Shirataka Fuu.-powiedział podając chłopcu rękę.
-Miło mi... Hongo Mari...
W tym momencie Fuu wybałuszył na niego oczy do tego stopnia, że Mari aż się cofnął o krok.
-Co...?-spytał niepewnie.
-Już wiem gdzie cię widziałem!-krzyknął chłopak z triumfem.-Na przeglądzie talentów muzycznych!!! Jesteś z tego zespołu, który wygrał. Z grupy RAIN!!! Mam rację?!!!-spytał z błyskiem w oku.
-Nie no... Racja, ale...
Shirataka nie pozwolił mu skończyć, bo ujął jego dłonie w swoje i powiedział jakimś dziwnym głosem:
-Boże... Jak ja marzyłem żeby cię poznać osobiście. Ten głos, ta postać, ten uśmiech...-zaczął wymieniać dalej, a Mari zastanawiał się na jakiego świra trafił tym razem.
-Eeeeee... Dzięki, ale... Spieszy mi się...-próbował bezskutecznie się wyswobodzić.
-No chyba nie zostawisz ot tak swojego fana, prawda?
-Ale... Ja mam szkołę i...
"Boże... Ratunku... Obbojętnie jakiego, ale ratunku!!!"-powtarzał w myślach.
Nagle usłyszał głos, od którego ciarki przeszły mu po plecach:
-Zostaw go...
Mari odwrócił głowę i zamarł.
"Noż cholera Panie Boże... Ratunku, ale nie takiego!!!"
Kilka kroków za nim stał Shinichi. Chłopak panicznie się go bał po tym co stało się w trakcie przeglądu. Ale nadal wyglądał tak pociągająco jak wtedy. Czarne włosy związał na karku rzemyczkiem, a dzikie oczy patrzyły z żądzą mordu na Fuu, który nie wypuścił z rąk dłoni Mari tylko patrzył z niedowierzaniem na tamtego chłopaka.
-Oł shit...-przeklnął cicho pod nosem szatynek.
Tymczasem Shinichi spokojnie podszedł do nich i mocno chwycił ręce Fuu po czym odrzucił go gwałtownie. Chłopak ciężko upadł na beton.
-Co za...?!!!-chciał się podnieść, ale poczuł jak noga długowłosego przygniata go do ziemi.
-Masz się do niego nie zbliżać...-syknął Shinichi.
-Bo co...?-spytał buntowniczo chłopak, ale w tym momencie poczuł jak noga Shinichiego przygniata go mocniej.
-Bo skręcę ci kark...-wysyczał wściekle chłopak. Zdjął nogę z chłopaka i spokojnie się odwrócił do Mari, który jeszcze przez sekundę stał przerażony, a zaraz potem rzucił się do ucieczki. Biegł tak prawie przez cały park. Nie obchodziło go w tej chwili co się stało z Fuu. czy Shinichi dał mu spokój czy nie. Uciekał w kierunku szkoły kiedy nagle usłyszał za sobą jak ktoś biegnie szybko. Odwrócił się i to był błąd, bo za nim biegł Shinichi. Chłopak przestraszył się jeszcze bardziej i starał się biec najszybciej jak potrafił, ale i tak słyszał kroki starszego chłopaka coraz wyraźniej.
"Ratunku..."-powtarzał w myślach.
-Mari!!!-podniósł wzrok. Przed nim stali Yue, Hitomi, Rei i Kaworu. Dopadł do nich z zalaną łzami twarzą i śmiertelnym strachem w oczach.
-Mari!!! Co się stało...?-spytał Rei, ale w tym samym momencie zauważyli po drugiej stronie ulicy Shinichiego, który na ich widok zatrzymał się. Chłopcy nastroszyli się na jego widok. Rei mocniej przyciągnął do siebie Mari, który nie mógł się uspokoić. Przez kilka chwil wszyscy stali bez ruchu, ale Sninichi pierwszy skapitulował. Odwrócił się na pięcie i odszedł szybkim krokiem.
-Zrobił ci coś?-spytał Yue.
Mari pokręcił głową.
-Cały się trzęsiesz...-powiedział Rei.
-Nic dziwnego...-powiedział Kaworu.-Facet go nieźle wystraszył.
-Nie powinieneś chodzić sam przez takie miejsca.-powiedział Yue.-Wiedziałeś, że się na ciebie czaił...
-Coś z tym trzeba zrobić...-powiedział Hitomi.-Yue...?
-Co kochanie...?
-Tak sobie myślałem... Ale nie wiem czy byś się zgodził...?
-A o co chodzi...?
Hitomi dał mu znak żeby się przysunął bliżej i powiedział mu na ucho. Yue wyglądał jakby się nad czymś zastanawiał.
-Pomysł nie jest głupi, ale...
-Ale wyszłoby taniej...-powiedział Hitomi.
-No dobra... Mari... Na jakiś czas mógłbyś się przenieść do nas... Przynajmniej do czasu aż ten świr nie ustąpi...
-Ale...-Mari popatrzył na niego.-Ale to przecież wasze gniazdko...
-Oh... Daj spokój... Póki co ważniejsze jest twoje bezpieczeństwo...-powiedział Hitomi.
-Jeśli nie macie nic przeciwko...?
-Nie mamy!-powiedział Hitomi.
Mari uśmiechnął się przez łzy i szepnął tylko:
-Dziękuję...


part 21
the end













Komentarze
wielkamorda dnia padziernika 16 2011 21:20:54
Komentarze archiwalne przeniesione przez admina

grzybek (Brak e-maila) 18:58 16-08-2004
To możesz ciągnąć nawet przez 50 lat byle było tak fajne jak do tej pory.
Natiss (natiss@tlen.pl) 15:24 19-08-2004
Bardzo fajne! Przeczytałam je jednym tchem (no tak prawie^^). Mam nadzieję, że wkrótce ukarze sie ciąg dalszy. XD
stokrotka (Brak e-maila) 12:20 23-08-2004
TU TEŻ DALEJ NIE MA DALSZYCH CZʦCI A TY PENIE NIE PISZE DALEJ CO???MA TU BYĆ CIĄG DAKLSZY BO FANI CZEKAJˇ
grzybek (Brak e-maila) 19:07 25-08-2004
Ja sie chyba powtarzam ale to jest CUD MIÓD.
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 20:06 25-08-2004
Grzybek... A gdzie orzeszki?XD
Asou (asou@o2.pl) 19:55 26-08-2004
No to kiedy ciąg dalszy????
Hmm, hmm mam nadzieję, że go nie przegapiłam???
Schensi (Brak e-maila) 12:22 27-08-2004
kiedy ciag dalszy co?! ja tu chce wiecej!!!!
Alexa (alexamalina@op.pl) 14:54 27-08-2004
Uwielbiam to opo^^ Pisz dalej, bo się doczekać nie mogę^^
Stokrotka (Brak e-maila) 18:59 28-08-2004
DZIĘKI RYOKO JESTE¦ WSPANIAŁA^^
Nix (Brak e-maila) 11:20 30-08-2004
Jak zwykle bosko, ale niestety strasznie krótko. Mam nadzieję ż ezaszczycisz nas jak najszybciej następną częścią.
grzybek (Brak e-maila) 19:59 02-09-2004
Ryoko moja cudowna pisarko siostra mi orzeszki zeżarła. smiley
rei (Brak e-maila) 16:21 15-09-2004
yeeeeey...*-* to opo jest świetne... nyo ryoś mam nadzieję, że bierzesz się za tworzenie dalszych części, bo rejek jest głodnysmiley. aż mnie ciekawość zżera jak potoczą się dalsze losy yue i hi-chana.^^ co ty tam jeszcze wymyślisz...?:>
Nenya (orzeszek88@o2.pl) 16:01 01-10-2004
Agrr!! Cudo! Cudo, cudo, cudo i jeszcze raz cudo! Nie mogłam się oderwać od pierwszej części do ostatniej! Jezu, ja chcę jeszcze!!!!!!
Nenya (orzeszek88@o2.pl) 16:02 01-10-2004
Agrr!! Cudo! Cudo, cudo, cudo i jeszcze raz cudo! Nie mogłam się oderwać od pierwszej części do ostatniej! Jezu, ja chcę jeszcze!!!!!!
czarnażmija (Brak e-maila) 13:12 10-11-2004
Uwielbiam tą historię. Kiedy będą następne części??? Bo będą prawda???
lollop (Brak e-maila) 20:39 20-11-2004
wiesz.. nie wiem jakim cudem to jest tak fajne i przy tym ciagnące się jak flaki z olejem...
Shiro (Brak e-maila) 21:37 23-12-2004
Jej jaka telenowela!!!!!! Ale w sensie pozytywnym oczywiście:]
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 14:21 15-01-2005
Niebawem dwie kolejne części^^ Juz je wysłałam^^
stokrotka (Brak e-maila) 09:27 11-02-2005
BOOOOOOOOOSKIE!!! ja chce więcej!!!!
L. (Brak e-maila) 23:03 02-03-2005
Ech:] Więcej:]
hitomi (Brak e-maila) 16:15 08-03-2005
Hejka ja jestem Hitomi a jestem dziewczyna -_-\' O ile sie nie myle to hitomi to imie zenskie. Zmien to!!
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 21:32 12-03-2005
Nie zmienię, bo mi pasuje do tej postaci^^
(Brak e-maila) 23:05 16-03-2005
To zależy gdzie są miejsca na ziemi gdzie to imię męskie
(Brak e-maila) 21:29 16-04-2005
mam taki nawet dobry pomysł: może by tak dalej pociągnąc to opo???

Ps. czy ta osoba o której myśli Mari jest Shinichi?
xaisypx (Brak e-maila) 21:30 16-04-2005
to byłąm ja tam wyżej, zapomniałąm siem podpisać
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 09:48 17-04-2005
Broń ci Panie Boże z Shinichim!!! Skądże znowu^^\'\' Sama nie wiem skąd mi takie pomysły przychodza do łepka...? Durne pytanie... Naoglada się Yaoi i mang naczyta, a teraz są skutki^^\'\'
Dizzy-Sun (Brak e-maila) 20:14 09-06-2005
Och, przeczytałam wszystko szybciutko i z otwartymi usteczkami (noo, lekko otwartymi)...i wciąga jak cholera! Niecierpliwie oczekuję ciągu dalszego, bo to jest naprawde niezłe. Nieskomplikowane, przyjemne w czytaniu, ciekawe - czegóż chcieć więcej? =)
Bel e Muir (Brak e-maila) 14:45 20-11-2005
A może by tak jeszcze kilka części? Proooszę!!!
Linda (Brak e-maila) 14:26 26-12-2005
Odcinek 2tysiace 400sta 100to 60ty 8y.....
- kocham cie!
-Ja ciebie tez!
-Ale ja bardziej kocham Lorenzza!
-O nie! Nie oddam cie!
-Ale on jest w ciazy!
....
to opowiadanie mozna wsadzic do gablotki na wystawie "zgubny wplyw telenoweli brazylijsko-wenezuelskiej na spoleczenstwo polskie", ja rozumiem fanow, trudno nie kochac tych tasiemcow(moja babcia kocha "mode na sukces" chyba juz tak z 10 lat...), w koncu przywiazalismy sie przez pierwsze 10 odcinkow do bohaterow, jak ich mozna tak zostawic, ne? Szczegolnie, ze wciaz mlodzi sa...w koncu pan BB(Big Brother) pokazal ze mozna tak dzien, po dniu, przez dluuugi, dluuugi czas....
PRACA PRACA PRACA - poszukuje ochotnika(za darmoche), ktory zawiadomi mnie o koncu serii, o ile jeszcze me serduszko(delikatne, biedactwo, nei wytrzuje juz tych wstrzasow emocjonalnych - gwalty, narkotyki, seks...(wersja anglojezyczna - rapes, drugs, sex... -> to dla tych miloscikow "dragow"...))nie przepracuje sie i nie oglosi strajku glodowego....
(Brak e-maila) 22:58 01-01-2006
Może i jestem zboczona, ale mnie się Shinichi naprawdę podobał.. Bardzo ciekada postać, chociaż z deczka nienormalna. Ja chyba lubię typ bad-boy --' Jeśli opowiadanko będzie kontynuowane, to mam nadzieję, że Shinichi jeszcze się w nim nie raz pojawi
Nenya (Brak e-maila) 22:11 13-01-2006
Ja siem chciałam poskarżyć na szanowną Autorkę, że od kurde nie wiem ilu miechów nie było nowej części opoka. A autopsji wiem, że kiedy pisze się coś kupę czasu, to potem się nudzi, ale miej na uwadze stan nerwowy ludzi, którzy czytają to opowiadanie... Nooo...! Ja tu już kurka się denerwuje, bo co mi się spodoba baaaaaardzo jakiś opek, to nie ma zakończeniasmiley. Autolko... jedna część... Chociaż zdanie typu: "Koncert się skończył, Shinichi odwalił od Mari, Seto zakochał w w/w bez pamięci, po czym zeszli się, zamieszkali razem i żyli długo i szczęśliwie (i nie mieli dzieci)"
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 18:20 20-01-2006
Proszę się na mnie nie skarżyć tylko zdać za mnie 5 egzaminów. Mnie się moje opa nie nudzą tylko nie zawsze mam czas żeby pisać, bo to trzeba pracę to konspekty to człowiekowi każą biegać na nartach==''' Co ja poradzę no? Mam w planach zakup laptopa, ale nie wiem za ile to nastąpi wtedy nowe części będą nawet co tydzień^^ Uspokoiłam ludzi?
Nati (Brak e-maila) 13:22 03-02-2006
Kobieto!!! Nie przestawaj pisać!!! Dokończ to, BŁAGAM CIĘ!!!
neferr (neferr@tlen.pl) 11:41 06-02-2006
Ryoko ja ciebie bardzo ładnie proszę kontynuuj to opowiadanie !!!!!!!!!! jest naprawdę bardzo fejne i teraz ja zawale egzaminy bo będę o ich dalszych losach dumać weĽ to na wzgląd i dopisz choć część proszę...
Ryoko (Brak e-maila) 15:23 17-02-2006
No dobrze dobrze... To nie moja wina, że miałąm dwa obozy i sesję na karku... Ale teraz będę mieć troszkę czasu więc do następnej aktualki Naskrobię ciąg dalszy^^''
(Brak e-maila) 15:40 18-02-2006
daj naspene czesci kobieto litosci
Akasza (Brak e-maila) 00:29 19-02-2006
ja tam moge czekac ile bedzie trzeba, byle by bylo...
(Brak e-maila) 05:53 11-03-2006
Shinichi! Shinichi! Shinichi!
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 19:42 31-03-2006
Uprzejmie informuję, że nowa częśc została wysłana i powinna się ludziom spodobać^^
Divine Girl (Brak e-maila) 02:05 01-04-2006
Oj spodobała się... Bardzo!!! Wielki powrót grupy i mojego ukochanego Shinichi'ego smileyDD Ryoko jesteś boska! Tylko proszę, pisz dłuższe części bo nie wyrobię...
Sora (Brak e-maila) 10:04 01-04-2006
Zeby bylo jasne... ja pani wcale nie popedzam smiley ja tylko delikatnie daje do zrozumienia ze chcemy wiecej
Col (Brak e-maila) 14:37 01-04-2006
Słodkie... SSSłodkie.... Bardzo słodkie... hym.. za słodkie?

Miłe... Sympatyczne... Infantylne?
FANKA RYOKO K. (Brak e-maila) 11:51 04-04-2006
Ja tam uwielbiam wszystko co piszesz, ale to opowiadanko i tak rządzi. Uwielbiam je, więc kochanie pisz...pisz... pisz...i jeszcze raz pisz. Czekam niecierpliwie no kolejne części tego cuda, i innych też. Tylko prosze... niech będą odrobinę dłuższe!

Twoja pokorna fanka
sintesis (Brak e-maila) 21:54 06-04-2006
nie chce marudzic ale czeklama tyle czasu a dostalam malutka czesc... chlip szkoda
alexik (Brak e-maila) 00:54 20-04-2006
JESZCZE JESZCZE JESZCZE JESZCZE *_* TO JEST ¦WIETNE *_* TO JEST CUDNE TO JEST POPROSTU AHHHHHHHHHHHHHH *_*
luc1000 (Brak e-maila) 19:52 29-07-2006
oby tak dalej to lubię.Części mogą być krótkie byle częściej.NORMALNIE REWELKA
Nie ważne (Brak e-maila) 22:03 03-10-2006
Teraz to już szczerze wątpię, że kiedykolwiek zostanie dodana nowa część.
Tohma (Brak e-maila) 10:06 21-10-2006
Ha! Troszkę mało, ale zawsze coś. No i jak zawsze super smiley
Ryooko Kotoyo (Brak e-maila) 12:54 21-10-2006
Kolejna częśc jest już gotowa. Postaram się ją przepisać szybko i wysłać^^ Nie martwcie się^^
Tohma (Brak e-maila) 20:33 14-12-2006
nie wiem czy dobrze zrozumiałem, ale...
"zakończenie Lovers of music" - ten rozdział jest ostatni Oo???
mrrr (Brak e-maila) 09:59 22-12-2006
to jest genialne O.O
nioe moge sie doczekac kolejnych czesci ^^
Ryoko (Brak e-maila) 15:33 23-12-2006
Nie jest zakończone... Administracji sie pomyliło...^^'' Wpisała zakończenie nie tam gdzie potrzeba^^ Bez obaw. NIebawem kolejne częsci^^
marisa (marisa666@wp.pl) 01:51 09-08-2007
Piękne, nic dodać nic ują smiley kiey dalszy ciąg?? Jak dla mnie może być 150 części...
aCHA (Brak e-maila) 11:51 01-09-2008
TE MOŻE SIE RUSZYSZ I NAPISZESZ WIĘCEJ CO? I TO SZYBCIUTKO POZDROsmiley
azumi (dariajaponka@wp.pl) 23:30 11-03-2009
proszę o więcej to opowiadanie jest super
Dodaj komentarz
Zaloguj si, eby mc dodawa komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostpne tylko dla zalogowanych Uytkownikw.

Prosz si zalogowa lub zarejestrowa, eby mc dodawa oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Uytkownika

Haso



Nie jeste jeszcze naszym Uytkownikiem?
Kilknij TUTAJ eby si zarejestrowa.

Zapomniane haso?
Wylemy nowe, kliknij TUTAJ.
Nasze projekty
Nasze stałe, cykliczne projekty



Tu jesteśmy
Bannery do miejsc, w których można nas też znaleźć



Ciekawe strony




Shoutbox
Tylko zalogowani mog dodawa posty w shoutboksie.

Myar
22/03/2018 12:55
An-Nah, z przyjemnością śledzę Twoje poczynania literackie smiley

Limu
28/01/2018 04:18
Brakuje mi starego krzykajpudła :c.

An-Nah
27/10/2017 00:03
Tymczasem, jeśli ktoś tu zagląda i chce wiedzieć, co porabiam, to może zajrzeć do trzeciego numeru Fantoma i do Nowej Fantastyki 11/2017 smiley

Aquarius
28/03/2017 21:03
Jednak ostatnio z różnych przyczyn staram się być optymistą, więc będę trzymał kciuki żeby udało Ci się odtworzyć to opowiadanie.

Aquarius
28/03/2017 21:02
Przykro słyszeć, Jash. Wprawdzie nie czytałem Twojego opowiadania, ale szkoda, że nie doczeka się ono zakońćzenia.

Archiwum