The Cold Desire
   Strona Główna FORUM Ekipa Sklep Banner Zasady nadsyłania prac WYDAWNICTWO
Kwietnia 24 2024 22:27:11   
Nawigacja
Szukaj
Nasi autorzy
Opowiadania
Fanfiki
Wiersze
Recenzje
Tapety
Puzzle
Skórki do Winampa
Fanarty
Galeria
Konwenty
Felietony
Konkursy
ŚCIANA SŁAWY
Tutaj będą umieszczane odnosniki do stron, na których znalazły się recenzje wydanych przez nas książek









































POLECAMY
Pozycje polecane przez naszą stronę. W celu zobaczenia szczegółów należy kliknąć w dany banner





Witamy
Strona ta poświęcona jest YAOI - gatunkowi mangi i anime ukazującemu relacje homoseksualne pomiędzy mężczyznami. Jeśli jesteś zagorzałym przeciwnikiem lub w jakiś sposób nie tolerujesz homoseksualizmu, to lepiej natychmiast opuść tę witrynę - resztę naszych Gości serdecznie zapraszamy
Lovers of music 19
by Ryoko Kotoyo
2004

Sialalalalalala!!!!!!!!!!!!!!!!! Ależ ja mam piękny głos...XD Jasne... Ekhm... Przed wami część 19, która mam nadzieję się wam spodoba^^. Miłego czytania, wasza Ryo!!!




Hitomi nie spodziewał się, że mieszkając u Yue będzie taki szczęśliwy. Rano blondyn zawsze budził go delikatnym pocałunkiem. Szarooki nie miał absolutnie nic przeciwko temu. W końcu nie musiał ukrywać swoich uczuć.
Jedyne czym się martwił to to, że rodzice Yue czasem rano dziwnie się na nich patrzyli. Faktem jest, że musieli słyszeć co wyprawiali w nocy.
Jednak raz tylko wspomnieli o tym przy śniadaniu. Hitomi pierwszy raz najadł się takiego wstydu.
-Chyba wam za dobrze w nocy...-stwierdził któregoś ranka ojciec Yue.
Blondyn popatrzył na niego znad kubka z herbatą i spytał:
-Czemu tak twierdzisz?
Mężczyzna wzruszył ramionami.
-Sądząc po nocnych odgłosach tak musi być...-powiedział śmiejąc się.
Mama Yue tylko kaszlnęła, a siostra wypluła łyk herbaty, który właśnie wzięła do ust. Obie popatrzyły na ojca groźnie. Tylko Hitomi czuł palące go policzki. Nie wiedział gdzie ma oczy podziać więc wbił wzrok w swoje dłonie.
-Hi-chan...?-powiedział cichutko Yue.
Chłopiec podniósł twarz, na której nadal igrał zdradliwy rumieniec.
-Co...?-spytał prawie niedosłyszalnie.
-Jak tak można tato?!!!!!!- zawołał nagle głośno blondyn.
Ojciec popatrzył na niego:
-O co się znowu rzucasz?- spytał tylko.
-Nie widzisz, że mi chłopaka zawstydziłeś?!!! Trochę taktu seniorze!!!
-Seniorze mówisz...?
-Tak... A co?
-Bo ten senior jest twoim ojcem i zaraz może ci przetrzepać skórę!!!
-Już się ciebie boję...
Kłótnia rozgorzała na dobre. Hitomi nie wiedział co ze sobą zrobić. Patrzył tylko zmieszany na to widowisko.
-Nie przejmuj się...-powiedziała nagle Harumi (starsza siostra Yue).
-Nie...?
Pokręciła przecząco głową.
-U nich to jest na porządku dziennym. W najgorszym wypadku dojdzie do niezbyt mocnych rękoczynów. Skończy się na paru siniakach. Chyba, że mama szybciej użyje swojego sposobu...-uśmiechnęła się sadystycznie.
-Sposobu...? A jaki to...-nie dokończył pytania, bo dało się słyszeć dwa głuche uderzenia. Hitomi ujrzał tylko panią Nagisa stojąco w pozie bojowej i dzierżącą w dłoni patelnię, którą przed chwilą przywaliła mężowi i synowi.
-Wstydzilibyście się!!!- powiedziała groźnie.-Co sobie o was Hitomi pomyśli?!!!
-Ja...-zaczął chłopiec, ale nie dane mu było dokończyć.
-Obaj jesteście udani! Już wiem po kim Yue odziedziczył te durnowate cechy!!!
-Że niby ja...?- zaczął pan Nagisa, ale zamilkł widząc spojrzenie żony.
-Harumi-san...?-szepnął do dziewczyny szarooki.
-Tak...?
-Czy twoja mama jest... No...-zamilkł.
-Ona po prostu lubi dyscyplinę. Dlatego tak się pieni jak Yue ma burdel w pokoju.
-Burdel to jest mało powiedziane...-powiedział Hitomi.- Jak tak byłem po raz pierwszy to się przeraziłem...
Harumi westchnęła.
-Jak ty z nim wytrzymasz kiedy zamieszkacie razem?- spytała nagle.
Ku swojemu zaskoczeniu zobaczyła na twarzy Hitomi zadziwiającą pewność siebie.
-O to się nie martw...-powiedział.- Już ja mu dam ultimatum...
-Mogę zapytać jakie?
-Jak nie posprząta, to będzie żył w celibacie...
-Uuuuuuu...
Harumi zaczęła się śmiać, a w międzyczasie Yue zaczął kłócić się z matką...


*****************************



Do studia nie było tak daleko. Dotarli tam popołudniu i od razu spotkali się ze swoim menadżerem. W skrócie objaśnił im co się gdzie znajduje i przedstawił ekipę nagraniową.
Po krótkiej rozmowie przystąpili od razu do nagrywania. Hitomi z początku czuł skręcanie w żołądku, ale kiedy jego głos zaczął współbrzmieć z głosem Yue, całkiem o tym zapomniał. Nagranie poszło sprawnie i szybko. Wieczorem spokojnie wracali do domów.
Idąc przez park Mari nagle zatrzymał się.
-Mari-chan...?-zaczął niepewnie Hitomi.
-Co się stało?-spytał Rei.
-Ja...-zaczął Mari, ale zamiast skończyć rozpłakał się.
Rei bez namysłu otoczył go ramionami i przytulił. Kazał usiąść mu na ławeczce, a sam usiadł obok.
-Mari...-zaczął Yue.-Co się stało?
-Miałem wam nie mówić...-powiedział cichutko.
-Mów...-powiedział stanowczo Kaworu.
-Ja... Parę dni temu... Spotkałem to tego... Shinichi'ego...
Yue momentalnie się najeżył.
-Zrobił ci coś...?-spytał Rei.
-N...Nie...-powiedział szatynek.-Byli ludzie... Tylko mi się przyglądał... Uciekłem stamtąd zaraz...
Chłopcy popatrzyli po sobie.
-Dlaczego nam o tym nie powiedziałeś-spytał Yue.
-Nie chciałem was martwić takimi rzeczami...
-Głupolu...-powiedział Rei.-To nie są żadne głupoty...
-On ma rację...-powiedział nagle Hitomi.- Powinieneś był nam powiedzieć wcześniej. Razem byśmy temu zaradzili...
-Dziękuję...-powiedział cichutko szatynek.
Wiedzieli teraz, że muszą być bardzo ostrożni, bo mogła się powtórzyć z przeglądu... A zależało im na tym żeby Mari już więcej tak nie cierpiał...


*******************************



Hi-chan...?-zaczął Yue.
Leżeli już w łóżku, ale Hitomi milczał przez cały czas.
-Och... Co mówiłeś?- zapytał chłopiec niezbyt przytomnie.
Blondyn westchnął i podniósł się lekko na łokciu.
-Martwisz się o Mari...-powiedział cicho.
-A ty nie?
-Też...
-To dziwne...-powiedział nagle szarooki.
-Co jest takie dziwne...?
-Ten chłopak... Przedtem zrobił Mari krzywdę, a teraz tylko mu się przygląda...
-Moim zdaniem czeka na dogodny moment...
-Obyś się mylił...-powiedział Hitomi i wtulając się w niego zamknął oczy.


part 19
the end













Komentarze
wielkamorda dnia padziernika 16 2011 21:19:08
Komentarze archiwalne przeniesione przez admina

grzybek (Brak e-maila) 18:58 16-08-2004
To możesz ciągnąć nawet przez 50 lat byle było tak fajne jak do tej pory.
Natiss (natiss@tlen.pl) 15:24 19-08-2004
Bardzo fajne! Przeczytałam je jednym tchem (no tak prawie^^). Mam nadzieję, że wkrótce ukarze sie ciąg dalszy. XD
stokrotka (Brak e-maila) 12:20 23-08-2004
TU TEŻ DALEJ NIE MA DALSZYCH CZʦCI A TY PENIE NIE PISZE DALEJ CO???MA TU BYĆ CIĄG DAKLSZY BO FANI CZEKAJˇ
grzybek (Brak e-maila) 19:07 25-08-2004
Ja sie chyba powtarzam ale to jest CUD MIÓD.
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 20:06 25-08-2004
Grzybek... A gdzie orzeszki?XD
Asou (asou@o2.pl) 19:55 26-08-2004
No to kiedy ciąg dalszy????
Hmm, hmm mam nadzieję, że go nie przegapiłam???
Schensi (Brak e-maila) 12:22 27-08-2004
kiedy ciag dalszy co?! ja tu chce wiecej!!!!
Alexa (alexamalina@op.pl) 14:54 27-08-2004
Uwielbiam to opo^^ Pisz dalej, bo się doczekać nie mogę^^
Stokrotka (Brak e-maila) 18:59 28-08-2004
DZIĘKI RYOKO JESTE¦ WSPANIAŁA^^
Nix (Brak e-maila) 11:20 30-08-2004
Jak zwykle bosko, ale niestety strasznie krótko. Mam nadzieję ż ezaszczycisz nas jak najszybciej następną częścią.
grzybek (Brak e-maila) 19:59 02-09-2004
Ryoko moja cudowna pisarko siostra mi orzeszki zeżarła. smiley
rei (Brak e-maila) 16:21 15-09-2004
yeeeeey...*-* to opo jest świetne... nyo ryoś mam nadzieję, że bierzesz się za tworzenie dalszych części, bo rejek jest głodnysmiley. aż mnie ciekawość zżera jak potoczą się dalsze losy yue i hi-chana.^^ co ty tam jeszcze wymyślisz...?:>
Nenya (orzeszek88@o2.pl) 16:01 01-10-2004
Agrr!! Cudo! Cudo, cudo, cudo i jeszcze raz cudo! Nie mogłam się oderwać od pierwszej części do ostatniej! Jezu, ja chcę jeszcze!!!!!!
Nenya (orzeszek88@o2.pl) 16:02 01-10-2004
Agrr!! Cudo! Cudo, cudo, cudo i jeszcze raz cudo! Nie mogłam się oderwać od pierwszej części do ostatniej! Jezu, ja chcę jeszcze!!!!!!
czarnażmija (Brak e-maila) 13:12 10-11-2004
Uwielbiam tą historię. Kiedy będą następne części??? Bo będą prawda???
lollop (Brak e-maila) 20:39 20-11-2004
wiesz.. nie wiem jakim cudem to jest tak fajne i przy tym ciagnące się jak flaki z olejem...
Shiro (Brak e-maila) 21:37 23-12-2004
Jej jaka telenowela!!!!!! Ale w sensie pozytywnym oczywiście:]
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 14:21 15-01-2005
Niebawem dwie kolejne części^^ Juz je wysłałam^^
stokrotka (Brak e-maila) 09:27 11-02-2005
BOOOOOOOOOSKIE!!! ja chce więcej!!!!
L. (Brak e-maila) 23:03 02-03-2005
Ech:] Więcej:]
hitomi (Brak e-maila) 16:15 08-03-2005
Hejka ja jestem Hitomi a jestem dziewczyna -_-\' O ile sie nie myle to hitomi to imie zenskie. Zmien to!!
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 21:32 12-03-2005
Nie zmienię, bo mi pasuje do tej postaci^^
(Brak e-maila) 23:05 16-03-2005
To zależy gdzie są miejsca na ziemi gdzie to imię męskie
(Brak e-maila) 21:29 16-04-2005
mam taki nawet dobry pomysł: może by tak dalej pociągnąc to opo???

Ps. czy ta osoba o której myśli Mari jest Shinichi?
xaisypx (Brak e-maila) 21:30 16-04-2005
to byłąm ja tam wyżej, zapomniałąm siem podpisać
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 09:48 17-04-2005
Broń ci Panie Boże z Shinichim!!! Skądże znowu^^\'\' Sama nie wiem skąd mi takie pomysły przychodza do łepka...? Durne pytanie... Naoglada się Yaoi i mang naczyta, a teraz są skutki^^\'\'
Dizzy-Sun (Brak e-maila) 20:14 09-06-2005
Och, przeczytałam wszystko szybciutko i z otwartymi usteczkami (noo, lekko otwartymi)...i wciąga jak cholera! Niecierpliwie oczekuję ciągu dalszego, bo to jest naprawde niezłe. Nieskomplikowane, przyjemne w czytaniu, ciekawe - czegóż chcieć więcej? =)
Bel e Muir (Brak e-maila) 14:45 20-11-2005
A może by tak jeszcze kilka części? Proooszę!!!
Linda (Brak e-maila) 14:26 26-12-2005
Odcinek 2tysiace 400sta 100to 60ty 8y.....
- kocham cie!
-Ja ciebie tez!
-Ale ja bardziej kocham Lorenzza!
-O nie! Nie oddam cie!
-Ale on jest w ciazy!
....
to opowiadanie mozna wsadzic do gablotki na wystawie "zgubny wplyw telenoweli brazylijsko-wenezuelskiej na spoleczenstwo polskie", ja rozumiem fanow, trudno nie kochac tych tasiemcow(moja babcia kocha "mode na sukces" chyba juz tak z 10 lat...), w koncu przywiazalismy sie przez pierwsze 10 odcinkow do bohaterow, jak ich mozna tak zostawic, ne? Szczegolnie, ze wciaz mlodzi sa...w koncu pan BB(Big Brother) pokazal ze mozna tak dzien, po dniu, przez dluuugi, dluuugi czas....
PRACA PRACA PRACA - poszukuje ochotnika(za darmoche), ktory zawiadomi mnie o koncu serii, o ile jeszcze me serduszko(delikatne, biedactwo, nei wytrzuje juz tych wstrzasow emocjonalnych - gwalty, narkotyki, seks...(wersja anglojezyczna - rapes, drugs, sex... -> to dla tych miloscikow "dragow"...))nie przepracuje sie i nie oglosi strajku glodowego....
(Brak e-maila) 22:58 01-01-2006
Może i jestem zboczona, ale mnie się Shinichi naprawdę podobał.. Bardzo ciekada postać, chociaż z deczka nienormalna. Ja chyba lubię typ bad-boy --' Jeśli opowiadanko będzie kontynuowane, to mam nadzieję, że Shinichi jeszcze się w nim nie raz pojawi
Nenya (Brak e-maila) 22:11 13-01-2006
Ja siem chciałam poskarżyć na szanowną Autorkę, że od kurde nie wiem ilu miechów nie było nowej części opoka. A autopsji wiem, że kiedy pisze się coś kupę czasu, to potem się nudzi, ale miej na uwadze stan nerwowy ludzi, którzy czytają to opowiadanie... Nooo...! Ja tu już kurka się denerwuje, bo co mi się spodoba baaaaaardzo jakiś opek, to nie ma zakończeniasmiley. Autolko... jedna część... Chociaż zdanie typu: "Koncert się skończył, Shinichi odwalił od Mari, Seto zakochał w w/w bez pamięci, po czym zeszli się, zamieszkali razem i żyli długo i szczęśliwie (i nie mieli dzieci)"
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 18:20 20-01-2006
Proszę się na mnie nie skarżyć tylko zdać za mnie 5 egzaminów. Mnie się moje opa nie nudzą tylko nie zawsze mam czas żeby pisać, bo to trzeba pracę to konspekty to człowiekowi każą biegać na nartach==''' Co ja poradzę no? Mam w planach zakup laptopa, ale nie wiem za ile to nastąpi wtedy nowe części będą nawet co tydzień^^ Uspokoiłam ludzi?
Nati (Brak e-maila) 13:22 03-02-2006
Kobieto!!! Nie przestawaj pisać!!! Dokończ to, BŁAGAM CIĘ!!!
neferr (neferr@tlen.pl) 11:41 06-02-2006
Ryoko ja ciebie bardzo ładnie proszę kontynuuj to opowiadanie !!!!!!!!!! jest naprawdę bardzo fejne i teraz ja zawale egzaminy bo będę o ich dalszych losach dumać weĽ to na wzgląd i dopisz choć część proszę...
Ryoko (Brak e-maila) 15:23 17-02-2006
No dobrze dobrze... To nie moja wina, że miałąm dwa obozy i sesję na karku... Ale teraz będę mieć troszkę czasu więc do następnej aktualki Naskrobię ciąg dalszy^^''
(Brak e-maila) 15:40 18-02-2006
daj naspene czesci kobieto litosci
Akasza (Brak e-maila) 00:29 19-02-2006
ja tam moge czekac ile bedzie trzeba, byle by bylo...
(Brak e-maila) 05:53 11-03-2006
Shinichi! Shinichi! Shinichi!
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 19:42 31-03-2006
Uprzejmie informuję, że nowa częśc została wysłana i powinna się ludziom spodobać^^
Divine Girl (Brak e-maila) 02:05 01-04-2006
Oj spodobała się... Bardzo!!! Wielki powrót grupy i mojego ukochanego Shinichi'ego smileyDD Ryoko jesteś boska! Tylko proszę, pisz dłuższe części bo nie wyrobię...
Sora (Brak e-maila) 10:04 01-04-2006
Zeby bylo jasne... ja pani wcale nie popedzam smiley ja tylko delikatnie daje do zrozumienia ze chcemy wiecej
Col (Brak e-maila) 14:37 01-04-2006
Słodkie... SSSłodkie.... Bardzo słodkie... hym.. za słodkie?

Miłe... Sympatyczne... Infantylne?
FANKA RYOKO K. (Brak e-maila) 11:51 04-04-2006
Ja tam uwielbiam wszystko co piszesz, ale to opowiadanko i tak rządzi. Uwielbiam je, więc kochanie pisz...pisz... pisz...i jeszcze raz pisz. Czekam niecierpliwie no kolejne części tego cuda, i innych też. Tylko prosze... niech będą odrobinę dłuższe!

Twoja pokorna fanka
sintesis (Brak e-maila) 21:54 06-04-2006
nie chce marudzic ale czeklama tyle czasu a dostalam malutka czesc... chlip szkoda
alexik (Brak e-maila) 00:54 20-04-2006
JESZCZE JESZCZE JESZCZE JESZCZE *_* TO JEST ¦WIETNE *_* TO JEST CUDNE TO JEST POPROSTU AHHHHHHHHHHHHHH *_*
luc1000 (Brak e-maila) 19:52 29-07-2006
oby tak dalej to lubię.Części mogą być krótkie byle częściej.NORMALNIE REWELKA
Nie ważne (Brak e-maila) 22:03 03-10-2006
Teraz to już szczerze wątpię, że kiedykolwiek zostanie dodana nowa część.
Tohma (Brak e-maila) 10:06 21-10-2006
Ha! Troszkę mało, ale zawsze coś. No i jak zawsze super smiley
Ryooko Kotoyo (Brak e-maila) 12:54 21-10-2006
Kolejna częśc jest już gotowa. Postaram się ją przepisać szybko i wysłać^^ Nie martwcie się^^
Tohma (Brak e-maila) 20:33 14-12-2006
nie wiem czy dobrze zrozumiałem, ale...
"zakończenie Lovers of music" - ten rozdział jest ostatni Oo???
mrrr (Brak e-maila) 09:59 22-12-2006
to jest genialne O.O
nioe moge sie doczekac kolejnych czesci ^^
Ryoko (Brak e-maila) 15:33 23-12-2006
Nie jest zakończone... Administracji sie pomyliło...^^'' Wpisała zakończenie nie tam gdzie potrzeba^^ Bez obaw. NIebawem kolejne częsci^^
marisa (marisa666@wp.pl) 01:51 09-08-2007
Piękne, nic dodać nic ują smiley kiey dalszy ciąg?? Jak dla mnie może być 150 części...
aCHA (Brak e-maila) 11:51 01-09-2008
TE MOŻE SIE RUSZYSZ I NAPISZESZ WIĘCEJ CO? I TO SZYBCIUTKO POZDROsmiley
azumi (dariajaponka@wp.pl) 23:30 11-03-2009
proszę o więcej to opowiadanie jest super
Dodaj komentarz
Zaloguj si, eby mc dodawa komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostpne tylko dla zalogowanych Uytkownikw.

Prosz si zalogowa lub zarejestrowa, eby mc dodawa oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Uytkownika

Haso



Nie jeste jeszcze naszym Uytkownikiem?
Kilknij TUTAJ eby si zarejestrowa.

Zapomniane haso?
Wylemy nowe, kliknij TUTAJ.
Nasze projekty
Nasze stałe, cykliczne projekty



Tu jesteśmy
Bannery do miejsc, w których można nas też znaleźć



Ciekawe strony




Shoutbox
Tylko zalogowani mog dodawa posty w shoutboksie.

Myar
22/03/2018 12:55
An-Nah, z przyjemnością śledzę Twoje poczynania literackie smiley

Limu
28/01/2018 04:18
Brakuje mi starego krzykajpudła :c.

An-Nah
27/10/2017 00:03
Tymczasem, jeśli ktoś tu zagląda i chce wiedzieć, co porabiam, to może zajrzeć do trzeciego numeru Fantoma i do Nowej Fantastyki 11/2017 smiley

Aquarius
28/03/2017 21:03
Jednak ostatnio z różnych przyczyn staram się być optymistą, więc będę trzymał kciuki żeby udało Ci się odtworzyć to opowiadanie.

Aquarius
28/03/2017 21:02
Przykro słyszeć, Jash. Wprawdzie nie czytałem Twojego opowiadania, ale szkoda, że nie doczeka się ono zakońćzenia.

Archiwum