The Cold Desire
   Strona Główna FORUM Ekipa Sklep Banner Zasady nadsyłania prac WYDAWNICTWO
Marca 29 2024 07:05:33   
Nawigacja
Szukaj
Nasi autorzy
Opowiadania
Fanfiki
Wiersze
Recenzje
Tapety
Puzzle
Skórki do Winampa
Fanarty
Galeria
Konwenty
Felietony
Konkursy
ŚCIANA SŁAWY
Tutaj będą umieszczane odnosniki do stron, na których znalazły się recenzje wydanych przez nas książek









































POLECAMY
Pozycje polecane przez naszą stronę. W celu zobaczenia szczegółów należy kliknąć w dany banner





Witamy
Strona ta poświęcona jest YAOI - gatunkowi mangi i anime ukazującemu relacje homoseksualne pomiędzy mężczyznami. Jeśli jesteś zagorzałym przeciwnikiem lub w jakiś sposób nie tolerujesz homoseksualizmu, to lepiej natychmiast opuść tę witrynę - resztę naszych Gości serdecznie zapraszamy
Lovers of music 15
by Ryoko Kotoyo
2003

Miauuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu!!!!!!!!!!!!!!!!! Część 15!!!!!!!!!! Jak ja się cieszę!!!^^ Gabz się pytał skąd ja wzięłam pomysł na to opo... A bo ja wiem skąd? Samo się nasunęło!!!^^ Gdyby mi się dyskietka nie zbiesiła to dopiero byście sobie głupoty poczytali...-_- Zachwyty i przekleństwa jak Ryoko.Kotoyo@interia.pl albo zostawcie na http://schwarz.blog.pl/


Hitomi poruszył się niespokojnie. Czuł ból, ale z początku nie był w stanie go umiejscowić.
Otworzył oczy i zobaczył przed sobą uśpioną twarz Yue. Uśmiechnął się lekko i dotknął jego twarzy. Wodził opuszkami palców po jego oczach, policzkach. Palce zatrzymały się na ustach. Nacisnęły lekko wargi i rozsunęły je leciutko ukazując czubek języka.
Hitomi było troszkę niewygodnie. Cały zdrętwiał od spania w tej pozycji. Spróbował się przekręcić na drugi bok, ale poczuł tylko jak fala bólu rozchodzi się po jego ciele z jego krocza...
Teraz dopiero przed oczami stanęła mu poprzednia noc.
Poszedł do łóżka z Yue... To stąd ten ból... Yue tak nie chciał mu zrobić krzywdy, ale nikt nie przypuszczał, że jego wnętrze jest takie ciasne... Z oczu popłynęły dwie łzy...
W międzyczasie obudził się Yue. Lekko jeszcze nieprzytomny uniósł się na łokciu i dopiero kiedy jego wzrok natrafił na Hitomi uśmiechnął się. Pochylił się i lekko go pocałował.
-Dzień dobry Hi-chan...-powiedział do chłopca.
-Czemu płaczesz...?
-To nic...-powiedział cicho Hitomi.
-Boli...? Prawda...?-spytał blondyn z troską w oczach.
-Trochę...
Yue lekko przygryzł wargę zębami.
-Dasz radę chodzić...?-spytał blondyn.
Hitomi pokręcił głową.
-Na razie nie bardzo...
Yue bez krępacji odkrył go i delikatnie rozsunął mu nogi na co Hitomi zareagował lekkim syknięciem. Prawie krzyknął kiedy poczuł jak Yue delikatnie palcami dotyka go.
-Yue...-jęknął.
-Boli...?
Yue nagle wstał, zarzucił na siebie szlafrok i wyszedł. Hitomi leżał tak jak go zostawił. Yue wrócił po kilku minutach. Okrył go delikatnie kocem i zaniósł do łazienki.
-Co...?
-Spokojnie Hi-chan.- powiedział uspokajająco Yue.- Kąpiel dobrze ci zrobi.
Ściągnął z chłopca koc i włożył go do wanny. Szarooki jęknął przy pierwszym zetknięciu się z wodą. Ku jego zdziwieniu woda okazała się przyjemnie letnia. Po chwili Yue także wszedł do wody i Hitomi mógł się teraz opierać o jego tors.
Objęły go ramiona starszego chłopaka, a po chwili usłyszał ciche:
-Przepraszam...
-Za co...?-spytał.
-Zrobiłem ci krzywdę...
-Przecież nie chciałeś...
-Na jedno wychodzi...
Hitomi odwrócił się z trudem tak żeby widzieć twarz Yue.
-Przecież ja tego chciałem...-powiedział Hitomi i lekko pocałował go w usta.
Usta Yue całowały szyję i ramiona chłopca, ssały lekko sutki. Hitomi jęknął i znowu pocałował Yue.
-Hi-chan... Tak cię kocham...-wyszeptał Yue.
Nagle otworzyły się drzwi do łazienki i do środka wparował Mari, który z początku ich nie zauważył.
-Czas się umyć!- powiedział wesoło, ale mina mu zrzedła kiedy zobaczył dwójkę w wannie.
Żaden z nich nie mógł wydusić słowa. Hitomi odwrócił się od kolegi cały pokryty szkarłatem, Yue miał na twarzy lekki rumieniec zakłopotania, a Mari miał jak do tej pory najgłupszą minę...
-Co... Co za...?-wyjąkał.
-Myjemy się... Nie widać...?-spytał Yue.
-Widać, aż za bardzo...-powiedział Mari.- Ale czemu nie zamknęliście drzwi na klucz...?
Yue pacnął się w czoło.
-No masz... Najwidoczniej zapomniałem...
-Żeby się nie zamknąć... Tak w ogóle czemu siedzicie razem w... w wannie?
-Bo Hi-chan wszystko boli i...
-Moment... Wróć...-przerwał mu Mari.- Jak to... wszystko...?
Zapadła krępująca cisza, a potem słychać było tylko głośne krzyki Mari.
-W końcu?!!!!!!!! No nareszcie!!!!! Trzeba to będzie oblać!!!
-Nie wygaduj głupot i jazda stąd!!!!!!!- krzyknął Yue.
-Czemu...?-spytał mu na przekór szatyn.
-Bo ci przyładuję!!!- Yue wstał, ale prawie natychmiast przypomniał sobie, że nic na sobie nie ma.
Tymczasem Mari bez krępacji patrzył na niego z lekkim rumieńcem.
-Chyba wczoraj z deka przesadziłeś...-powiedział ze śmiechem.
-Że co?!!!
-Coś masz go dzisiaj nie w formie...-zaczął się śmiać i wyszedł z łazienki.
Yue sam nie wiedział co ma na to odpowiedzieć.
-Siadaj...-usłyszał nagle cichutki głosik.-Zmarzniesz...
-Już...
-Ale ci dogadał...-Hitomi zaśmiał się cicho.
-Jeszcze ty mi do dogryzasz...?
-Naprawdę nie jest w formie?- to pytanie zatkało blondyna kompletnie.
-Czemu pytasz...?-spytał czerwieniąc się.
Zamiast odpowiedzi poczuł jak palce Hitomi dotykają go nieśmiało. Jęknął cicho. Palce chłopca dotykały go coraz odważniej. W końcu Hitomi zabrał rękę jakby przestraszył się tego co zrobił. Odwrócił się tyłem do Yue, który objął go natychmiast.
-Chodźmy... Inaczej Mari zacznie rozsiewać plotki...
Hitomi tylko skinął lekko głową i wyszedł z wanny. Wziął ręcznik i zaczął się dokładnie wycierać. Yue usiadł na brzegu wanny i przyglądał się mu badawczo.
-Co...?-spytał Hitomi. Nie podobał mu się ten badawczy wzrok blondyna.
Yue tylko wzruszył ramionami.
-Nic...-powiedział cicho. Podkulił jedną nogę pod brodę i ukrył twarz. Usłyszał jak Hitomi podchodzi do niego, ale nie podniósł wzroku.
-Yue-chan...?-zaczął Hitomi niepewnie.
Dopiero teraz starszy na niego popatrzył. Pociągnął go na siebie tak, że chłopiec usiadł na jego kolanach. Hitomi objął go za szyję i pozwolił, żeby Yue mocno go pocałował. Czuł jak palce starszego dotykają jego skóry na ramionach i delikatnie pieszczą sutki. Mimowolnie jęknął. Poczuł jak niebieskooki lekko podnosi go do góry, a potem jego palce wślizgują się do jego wnętrza i badają je możliwie jak najdelikatniej.
Hitomi lekko się skrzywił z bólu.
-Boli...?-spytał Yue.
Szarooki miał łzy w oczach. Bolało go.
Yue wyciągnął z niego palce. Podniósł go i położył na dywanie w łazience. Rozchylił nogi chłopca. Hitomi przestraszył się, że Yue będzie chciał tego co wczoraj jednak nic takiego się nie stało. Zamiast tego poczuł jak Yue bada jego poranione wejście językiem.
Jęknął cicho zasłaniając twarz dłońmi.
Język Yue wdarł się w jego przejście.
-Przestań...-powiedział cichutko Hitomi.- Yue... Nie...
Już nie czuł języka.
Otworzył oczy i zobaczył nad sobą twarz Yue.
-Bardzo cię poraniłem...-powiedział ze smutkiem blondyn. Pocałował go lekko w policzek.
-Już dobrze...-powiedział Hitomi.
Yue pomógł mu wstać i ubrać się. Wyszli z łazienki.
-No nareszcie...-Mari stał obok drzwi w towarzystwie Kaworu i Rei.
-Chyba wam tam wesoło było...?-Rei wyszczerzył się wrednie.
-Cicho!!!- to był krzyk, który tego dnia obudził wszystkich na tym korytarzu...


***********************


Po południu miał się odbyć koncert laureatów konkursu, ale najpierw trzeba było ogłosić wyniki zmagań młodych muzyków. Na scenę wszedł główny sędzia. Sprawdził mikrofon.
-Witam na ogłoszeniu wyników tegorocznego przeglądu!- zaczął głośno, a z widowni poleciały głośne brawa.-Przypadł mi w udziale zaszczyt ogłoszenia wyników! A więc nie zwlekając dłużej... W kategorii solistów: trzecie miejsce... Marron Sakano!
Na scenę wyszła młoda dziewczyna. Przyjęła nagrodę i brawa i odeszła na bok sceny.
-Drugie miejsce... Seiki Kusara!
Tym razem na scenę wyszedł wysoki chłopak.
-I pierwsze miejsce... Aoi Kamaro!
Na scenę wyszła dziewczyna, która poprzedniego dnia tak pięknie śpiewała. Wszyscy nagrodzili ja brawami. Nawet chłopcy z całego serca życzyli jej wygranej.
-A teraz poznamy laureatów w kategorii zespołów muzycznych!
Znów posypały się brawa.
-Trzecie miejsce... Grupa "Black"!
Ku zdziwieniu chłopców na scenę wyszedł zespół Shinichiego. Mari odsunął się odruchowo na bezpieczną odległość.
-Drugie miejsce... Grupa "Within"!
Kolejni laureaci wyszli na scenę, a chłopcom serca podchodziły do gardeł.
-No i czas na pierwsze miejsce! Grupa... "RAIN"!!!
Hitomi czuł się jak sparaliżowany. Dopiero Yue pociągnął go na scenę. Wyszli na nią szczęśliwi jak nigdy. Czuli na sobie wzrok Shinichiego, ale to ich teraz nie obchodziło.
Wygrali!
Tylko to się dla nich liczyło.
Yue jako lider zespołu odebrał nagrodę.
A potem ku ogólnemu zdziwieniu przyciągnął do siebie Hitomi i mocno pocałował w usta.
Publiczność zamarła, ale zaraz posypały się gromkie brawa. Tymczasem chłopcy odczepili się od siebie. Kaworu, Mari i Rei uśmiechali się pobłażliwie. Wzięli swoje instrumenty i zaczęli grać. To była piosenka, którą napisali kilka dni temu. Postanowili zaśpiewać ją teraz...
Publiczność zamilkła wsłuchana w czyste i delikatne głosy chłopców, które współbrzmiały ze sobą tak idealnie jak nigdy. Dopiero kiedy skończyli śpiewać wybuchły takie brawa, że musieli krzyczeć, żeby usłyszeć cokolwiek.
Wieczorem mieli wracać do domu jednak pozostawała jeszcze sprawa Mari...


part 15
the end













Komentarze
wielkamorda dnia padziernika 16 2011 21:17:40
Komentarze archiwalne przeniesione przez admina

grzybek (Brak e-maila) 18:58 16-08-2004
To możesz ciągnąć nawet przez 50 lat byle było tak fajne jak do tej pory.
Natiss (natiss@tlen.pl) 15:24 19-08-2004
Bardzo fajne! Przeczytałam je jednym tchem (no tak prawie^^). Mam nadzieję, że wkrótce ukarze sie ciąg dalszy. XD
stokrotka (Brak e-maila) 12:20 23-08-2004
TU TEŻ DALEJ NIE MA DALSZYCH CZʦCI A TY PENIE NIE PISZE DALEJ CO???MA TU BYĆ CIĄG DAKLSZY BO FANI CZEKAJˇ
grzybek (Brak e-maila) 19:07 25-08-2004
Ja sie chyba powtarzam ale to jest CUD MIÓD.
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 20:06 25-08-2004
Grzybek... A gdzie orzeszki?XD
Asou (asou@o2.pl) 19:55 26-08-2004
No to kiedy ciąg dalszy????
Hmm, hmm mam nadzieję, że go nie przegapiłam???
Schensi (Brak e-maila) 12:22 27-08-2004
kiedy ciag dalszy co?! ja tu chce wiecej!!!!
Alexa (alexamalina@op.pl) 14:54 27-08-2004
Uwielbiam to opo^^ Pisz dalej, bo się doczekać nie mogę^^
Stokrotka (Brak e-maila) 18:59 28-08-2004
DZIĘKI RYOKO JESTE¦ WSPANIAŁA^^
Nix (Brak e-maila) 11:20 30-08-2004
Jak zwykle bosko, ale niestety strasznie krótko. Mam nadzieję ż ezaszczycisz nas jak najszybciej następną częścią.
grzybek (Brak e-maila) 19:59 02-09-2004
Ryoko moja cudowna pisarko siostra mi orzeszki zeżarła. smiley
rei (Brak e-maila) 16:21 15-09-2004
yeeeeey...*-* to opo jest świetne... nyo ryoś mam nadzieję, że bierzesz się za tworzenie dalszych części, bo rejek jest głodnysmiley. aż mnie ciekawość zżera jak potoczą się dalsze losy yue i hi-chana.^^ co ty tam jeszcze wymyślisz...?:>
Nenya (orzeszek88@o2.pl) 16:01 01-10-2004
Agrr!! Cudo! Cudo, cudo, cudo i jeszcze raz cudo! Nie mogłam się oderwać od pierwszej części do ostatniej! Jezu, ja chcę jeszcze!!!!!!
Nenya (orzeszek88@o2.pl) 16:02 01-10-2004
Agrr!! Cudo! Cudo, cudo, cudo i jeszcze raz cudo! Nie mogłam się oderwać od pierwszej części do ostatniej! Jezu, ja chcę jeszcze!!!!!!
czarnażmija (Brak e-maila) 13:12 10-11-2004
Uwielbiam tą historię. Kiedy będą następne części??? Bo będą prawda???
lollop (Brak e-maila) 20:39 20-11-2004
wiesz.. nie wiem jakim cudem to jest tak fajne i przy tym ciagnące się jak flaki z olejem...
Shiro (Brak e-maila) 21:37 23-12-2004
Jej jaka telenowela!!!!!! Ale w sensie pozytywnym oczywiście:]
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 14:21 15-01-2005
Niebawem dwie kolejne części^^ Juz je wysłałam^^
stokrotka (Brak e-maila) 09:27 11-02-2005
BOOOOOOOOOSKIE!!! ja chce więcej!!!!
L. (Brak e-maila) 23:03 02-03-2005
Ech:] Więcej:]
hitomi (Brak e-maila) 16:15 08-03-2005
Hejka ja jestem Hitomi a jestem dziewczyna -_-\' O ile sie nie myle to hitomi to imie zenskie. Zmien to!!
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 21:32 12-03-2005
Nie zmienię, bo mi pasuje do tej postaci^^
(Brak e-maila) 23:05 16-03-2005
To zależy gdzie są miejsca na ziemi gdzie to imię męskie
(Brak e-maila) 21:29 16-04-2005
mam taki nawet dobry pomysł: może by tak dalej pociągnąc to opo???

Ps. czy ta osoba o której myśli Mari jest Shinichi?
xaisypx (Brak e-maila) 21:30 16-04-2005
to byłąm ja tam wyżej, zapomniałąm siem podpisać
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 09:48 17-04-2005
Broń ci Panie Boże z Shinichim!!! Skądże znowu^^\'\' Sama nie wiem skąd mi takie pomysły przychodza do łepka...? Durne pytanie... Naoglada się Yaoi i mang naczyta, a teraz są skutki^^\'\'
Dizzy-Sun (Brak e-maila) 20:14 09-06-2005
Och, przeczytałam wszystko szybciutko i z otwartymi usteczkami (noo, lekko otwartymi)...i wciąga jak cholera! Niecierpliwie oczekuję ciągu dalszego, bo to jest naprawde niezłe. Nieskomplikowane, przyjemne w czytaniu, ciekawe - czegóż chcieć więcej? =)
Bel e Muir (Brak e-maila) 14:45 20-11-2005
A może by tak jeszcze kilka części? Proooszę!!!
Linda (Brak e-maila) 14:26 26-12-2005
Odcinek 2tysiace 400sta 100to 60ty 8y.....
- kocham cie!
-Ja ciebie tez!
-Ale ja bardziej kocham Lorenzza!
-O nie! Nie oddam cie!
-Ale on jest w ciazy!
....
to opowiadanie mozna wsadzic do gablotki na wystawie "zgubny wplyw telenoweli brazylijsko-wenezuelskiej na spoleczenstwo polskie", ja rozumiem fanow, trudno nie kochac tych tasiemcow(moja babcia kocha "mode na sukces" chyba juz tak z 10 lat...), w koncu przywiazalismy sie przez pierwsze 10 odcinkow do bohaterow, jak ich mozna tak zostawic, ne? Szczegolnie, ze wciaz mlodzi sa...w koncu pan BB(Big Brother) pokazal ze mozna tak dzien, po dniu, przez dluuugi, dluuugi czas....
PRACA PRACA PRACA - poszukuje ochotnika(za darmoche), ktory zawiadomi mnie o koncu serii, o ile jeszcze me serduszko(delikatne, biedactwo, nei wytrzuje juz tych wstrzasow emocjonalnych - gwalty, narkotyki, seks...(wersja anglojezyczna - rapes, drugs, sex... -> to dla tych miloscikow "dragow"...))nie przepracuje sie i nie oglosi strajku glodowego....
(Brak e-maila) 22:58 01-01-2006
Może i jestem zboczona, ale mnie się Shinichi naprawdę podobał.. Bardzo ciekada postać, chociaż z deczka nienormalna. Ja chyba lubię typ bad-boy --' Jeśli opowiadanko będzie kontynuowane, to mam nadzieję, że Shinichi jeszcze się w nim nie raz pojawi
Nenya (Brak e-maila) 22:11 13-01-2006
Ja siem chciałam poskarżyć na szanowną Autorkę, że od kurde nie wiem ilu miechów nie było nowej części opoka. A autopsji wiem, że kiedy pisze się coś kupę czasu, to potem się nudzi, ale miej na uwadze stan nerwowy ludzi, którzy czytają to opowiadanie... Nooo...! Ja tu już kurka się denerwuje, bo co mi się spodoba baaaaaardzo jakiś opek, to nie ma zakończeniasmiley. Autolko... jedna część... Chociaż zdanie typu: "Koncert się skończył, Shinichi odwalił od Mari, Seto zakochał w w/w bez pamięci, po czym zeszli się, zamieszkali razem i żyli długo i szczęśliwie (i nie mieli dzieci)"
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 18:20 20-01-2006
Proszę się na mnie nie skarżyć tylko zdać za mnie 5 egzaminów. Mnie się moje opa nie nudzą tylko nie zawsze mam czas żeby pisać, bo to trzeba pracę to konspekty to człowiekowi każą biegać na nartach==''' Co ja poradzę no? Mam w planach zakup laptopa, ale nie wiem za ile to nastąpi wtedy nowe części będą nawet co tydzień^^ Uspokoiłam ludzi?
Nati (Brak e-maila) 13:22 03-02-2006
Kobieto!!! Nie przestawaj pisać!!! Dokończ to, BŁAGAM CIĘ!!!
neferr (neferr@tlen.pl) 11:41 06-02-2006
Ryoko ja ciebie bardzo ładnie proszę kontynuuj to opowiadanie !!!!!!!!!! jest naprawdę bardzo fejne i teraz ja zawale egzaminy bo będę o ich dalszych losach dumać weĽ to na wzgląd i dopisz choć część proszę...
Ryoko (Brak e-maila) 15:23 17-02-2006
No dobrze dobrze... To nie moja wina, że miałąm dwa obozy i sesję na karku... Ale teraz będę mieć troszkę czasu więc do następnej aktualki Naskrobię ciąg dalszy^^''
(Brak e-maila) 15:40 18-02-2006
daj naspene czesci kobieto litosci
Akasza (Brak e-maila) 00:29 19-02-2006
ja tam moge czekac ile bedzie trzeba, byle by bylo...
(Brak e-maila) 05:53 11-03-2006
Shinichi! Shinichi! Shinichi!
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 19:42 31-03-2006
Uprzejmie informuję, że nowa częśc została wysłana i powinna się ludziom spodobać^^
Divine Girl (Brak e-maila) 02:05 01-04-2006
Oj spodobała się... Bardzo!!! Wielki powrót grupy i mojego ukochanego Shinichi'ego smileyDD Ryoko jesteś boska! Tylko proszę, pisz dłuższe części bo nie wyrobię...
Sora (Brak e-maila) 10:04 01-04-2006
Zeby bylo jasne... ja pani wcale nie popedzam smiley ja tylko delikatnie daje do zrozumienia ze chcemy wiecej
Col (Brak e-maila) 14:37 01-04-2006
Słodkie... SSSłodkie.... Bardzo słodkie... hym.. za słodkie?

Miłe... Sympatyczne... Infantylne?
FANKA RYOKO K. (Brak e-maila) 11:51 04-04-2006
Ja tam uwielbiam wszystko co piszesz, ale to opowiadanko i tak rządzi. Uwielbiam je, więc kochanie pisz...pisz... pisz...i jeszcze raz pisz. Czekam niecierpliwie no kolejne części tego cuda, i innych też. Tylko prosze... niech będą odrobinę dłuższe!

Twoja pokorna fanka
sintesis (Brak e-maila) 21:54 06-04-2006
nie chce marudzic ale czeklama tyle czasu a dostalam malutka czesc... chlip szkoda
alexik (Brak e-maila) 00:54 20-04-2006
JESZCZE JESZCZE JESZCZE JESZCZE *_* TO JEST ¦WIETNE *_* TO JEST CUDNE TO JEST POPROSTU AHHHHHHHHHHHHHH *_*
luc1000 (Brak e-maila) 19:52 29-07-2006
oby tak dalej to lubię.Części mogą być krótkie byle częściej.NORMALNIE REWELKA
Nie ważne (Brak e-maila) 22:03 03-10-2006
Teraz to już szczerze wątpię, że kiedykolwiek zostanie dodana nowa część.
Tohma (Brak e-maila) 10:06 21-10-2006
Ha! Troszkę mało, ale zawsze coś. No i jak zawsze super smiley
Ryooko Kotoyo (Brak e-maila) 12:54 21-10-2006
Kolejna częśc jest już gotowa. Postaram się ją przepisać szybko i wysłać^^ Nie martwcie się^^
Tohma (Brak e-maila) 20:33 14-12-2006
nie wiem czy dobrze zrozumiałem, ale...
"zakończenie Lovers of music" - ten rozdział jest ostatni Oo???
mrrr (Brak e-maila) 09:59 22-12-2006
to jest genialne O.O
nioe moge sie doczekac kolejnych czesci ^^
Ryoko (Brak e-maila) 15:33 23-12-2006
Nie jest zakończone... Administracji sie pomyliło...^^'' Wpisała zakończenie nie tam gdzie potrzeba^^ Bez obaw. NIebawem kolejne częsci^^
marisa (marisa666@wp.pl) 01:51 09-08-2007
Piękne, nic dodać nic ują smiley kiey dalszy ciąg?? Jak dla mnie może być 150 części...
aCHA (Brak e-maila) 11:51 01-09-2008
TE MOŻE SIE RUSZYSZ I NAPISZESZ WIĘCEJ CO? I TO SZYBCIUTKO POZDROsmiley
azumi (dariajaponka@wp.pl) 23:30 11-03-2009
proszę o więcej to opowiadanie jest super
Dodaj komentarz
Zaloguj si, eby mc dodawa komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostpne tylko dla zalogowanych Uytkownikw.

Prosz si zalogowa lub zarejestrowa, eby mc dodawa oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Uytkownika

Haso



Nie jeste jeszcze naszym Uytkownikiem?
Kilknij TUTAJ eby si zarejestrowa.

Zapomniane haso?
Wylemy nowe, kliknij TUTAJ.
Nasze projekty
Nasze stałe, cykliczne projekty



Tu jesteśmy
Bannery do miejsc, w których można nas też znaleźć



Ciekawe strony




Shoutbox
Tylko zalogowani mog dodawa posty w shoutboksie.

Myar
22/03/2018 12:55
An-Nah, z przyjemnością śledzę Twoje poczynania literackie smiley

Limu
28/01/2018 04:18
Brakuje mi starego krzykajpudła :c.

An-Nah
27/10/2017 00:03
Tymczasem, jeśli ktoś tu zagląda i chce wiedzieć, co porabiam, to może zajrzeć do trzeciego numeru Fantoma i do Nowej Fantastyki 11/2017 smiley

Aquarius
28/03/2017 21:03
Jednak ostatnio z różnych przyczyn staram się być optymistą, więc będę trzymał kciuki żeby udało Ci się odtworzyć to opowiadanie.

Aquarius
28/03/2017 21:02
Przykro słyszeć, Jash. Wprawdzie nie czytałem Twojego opowiadania, ale szkoda, że nie doczeka się ono zakońćzenia.

Archiwum