The Cold Desire
   Strona Główna FORUM Ekipa Sklep Banner Zasady nadsyłania prac WYDAWNICTWO
Kwietnia 26 2024 21:24:39   
Nawigacja
Szukaj
Nasi autorzy
Opowiadania
Fanfiki
Wiersze
Recenzje
Tapety
Puzzle
Skórki do Winampa
Fanarty
Galeria
Konwenty
Felietony
Konkursy
ŚCIANA SŁAWY
Tutaj będą umieszczane odnosniki do stron, na których znalazły się recenzje wydanych przez nas książek









































POLECAMY
Pozycje polecane przez naszą stronę. W celu zobaczenia szczegółów należy kliknąć w dany banner





Witamy
Strona ta poświęcona jest YAOI - gatunkowi mangi i anime ukazującemu relacje homoseksualne pomiędzy mężczyznami. Jeśli jesteś zagorzałym przeciwnikiem lub w jakiś sposób nie tolerujesz homoseksualizmu, to lepiej natychmiast opuść tę witrynę - resztę naszych Gości serdecznie zapraszamy
Lovers of music 14
by Ryoko Kotoyo
2003
Sia la la! Część 14!!!!!!!! Happy Ryo! ^^ Dotarłam aż tutaj, a ta historia jeszcze nie ma zamiaru się skończyć, bo w trakcie pisania co chwilę wpadają mi nowe pomysły do głowy^^. Dedykacja dla mojego koffanego Gabza za wsparcie moralne!!! Motywacja i obelgi jak zawsze pod Ryoko.Kotoyo@interia.pl albo na http://schwarz.blog.pl/



-Hi chan!!!- powiedział cicho Yue.- Natychmiast przestań mnie tarmosić za ramię!
-Ale ja się tak bardzo denerwuję!!!- Hitomi zaczynał lekko histeryzować.
Wszyscy uczestnicy przeglądu stali na zapleczu wielkiej sceny i czekali na rozpoczęcie przeglądu. Mari był lekko blady, Kaworu chodził niespokojnie, a Rei sam nie wiedział co robi.
Tylko Yue zajęty był uspokajaniem Hitomi, który wieszał się mu na ramieniu i miauczał do ucha. zaczynało go to drażnić, ale nie odezwał się. Nie potrafił się na niego gniewać. Objął więc chłopca, przyciągnął do siebie i pocałował lekko.
-Już dobrze Hi-chan...-powiedział cicho.-Wszystko będzie dobrze.
Hitomi zarumienił się tylko i skinął głową.
Na scenę wyszedł organizator. Ten sam, który po przyjeździe przyjął ich zgłoszenie.
-Witam państwa wszystkich na tegorocznym przeglądzie talentów muzycznych!- jego głos wzmocniony przez mikrofon rozniósł się po okolicy, gdyż scena znajdowała się na wolnym powietrzu.-W tym roku zgłosiło się 10 grup muzycznych i 14 solistów! Oceniać ich będzie nasze szanowne jury w składzie...-tu nastąpiła prezentacja jurorów. Byli tak muzycy, krytycy, przedstawiciele firm i cholera wie co jeszcze...
Po wyczytaniu sponsorów itd., zaczął się przegląd. Jako pierwsza wystąpiła jakaś wysoka dziewczyna.
Solistów obowiązywał trochę inny regulamin. Mieli zaśpiewać jedynie dwie piosenki, ale za to własne.
Chłopcy byli pod wrażeniem, bo dziewczyna śpiewała naprawdę pięknie.
-Całe szczęście, że soliści to inna kategoria, bo już byśmy byli na straconej pozycji...-powiedział cicho Kaworu obserwując występ dziewczyny.
Kiedy skończyła i zeszła ze sceny publiczność nagrodziła ja gromkimi brawami. Następnie na scenę wszedł któryś z zespołów. Czysty metal... Rei był pod wrażeniem.
Zbliżała się ich kolej... Jednak przed nimi na scenę weszła grupa, którą szczerze znienawidzili.
Shinichi...
Chłopcy gdyby mogli rozszarpali by go na strzępy.
Grali dobrze... Nawet bardzo dobrze...
Wszystkie utwory wykonywała Aika. Miała wysoki, czysty głos, ale zdecydowanie nie pasujący do tego typu muzyki. Niemniej jednak publiczność szalała.
Kilkanaście minut później nadeszła ich kolej... Hitomi i Mari byli bladzi jak ściany.
Organizator wyszedł na scenę i zapowiedział ich występ:
-A teraz przed państwem wystąpi grupa RAIN!
Chłopcy wyszli na scenę i lekko ogłuszył ich wrzask tłumu. I to jakiego tłumu...
Yue bez zbędnych procedur zaczął podpinać swoją gitarę, a reszta widząc to zajęła się swoimi instrumentami. Hitomi sprawdzał swoje skrzypce. Niezły byłby numer gdyby nagle pękły mu struny...
Rei namówił ich, żeby jako zespół ubrali się jakoś podobnie zatem wszyscy mieli teraz na sobie niebieskie, obcisłe koszulki, szerokie jeansy, z brązowymi wstawkami, glany (sami nie wiedzieli jak dali się na nie namówić...?), a na rękach czarne, króciutkie rękawiczki bez palców.
Hitomi zerknął na publiczność, ale prawie natychmiast tego pożałował widząc jak niektórzy się na nich gapią: jak łowcy na potencjalną zwierzynę!
-Dobra...-powiedział cicho Yue.
Skinął głową na organizatora, że wszystko gotowe. Mogli zaczynać.
Hitomi przyłożył swoje skrzypce do ramienia i czekał na znak. Wchodzili z intro.
Po chwili usłyszał mocne wejście perkusji. Włączył się do gry. Już nie słyszał otaczającego ich tłumu. Pochłonęła go muzyka. Palce biegały po strunach jak szalone, ale nie zagubiły narzuconego przez innych tempa.
Skończyło się szybko.
Przez chwilę na widowni trwała cisza, a potem rozległ się ryk tłumu. Takiego aplauzu jeszcze nikt nie dostał!
Przeszli dalej. Następne dwie piosenki śpiewał razem z Yue, ale nie odłożył skrzypiec, bo miał grać także teraz.
Muzyka i słowa piosenek porwały ich wszystkich i ani się nie obejrzeli, a ich występ się skończył.
Zadowoleni z siebie wrócili za kulisy.
-Dobrze nam poszło.-szepnął Kaworu.
-Aha...-przytaknął Mari i zamilkł, bo poczuł jak ktoś kładzie mu dłoń na ramieniu. Odwrócił się i omal nie wrzasnął, bo przed nim stał Shinichi.
-Nieźle wam poszło...-powiedział cicho.-Ale nie liczcie na wygraną... A z tobą jeszcze nie skończyłem...-powiedział do Mari i odszedł.
Mari poczuł jak po policzkach płyną mu łzy. Rei objął go mocno i próbował uspokoić.
-Zabiję go jak tylko przegląd dobiegnie końca...-wysyczał Kaworu.
W końcu ostatni zespół zszedł ze sceny nagradzany brawami, a jury udało się na narady. Wyniki miały zostać ogłoszone następnego dnia.
Zapadał już wieczór więc po kolacji udali się prosto do swoich pokoi. Hitomi padł na łóżko kompletnie wyczerpany.
-Nie mam na nic siły...-powiedział.
-Nawet na umycie się?- spytał Yue.
Hitomi zaczerwienił się mocno słysząc wyrażenie "myć się"... Ostatnio kojarzyło mu się tylko z bliskością Yue. Odwrócił się od chłopaka.
Yue podszedł cichutko i ułożył się za nim przylegając do jego pleców.
-Hi-chan... Co jest?- spytał szeptem prosto w jego ucho.
Siłą odwrócił go w swoją stronę. Cała twarz chłopca była zarumieniona, a w oczach szkliły się łzy.
-Co się dzieje?- spytał blondyn z czułością w głosie.
-Nie nic...-powiedział i otarł ręką łzy z policzków.-To chyba ze zmęczenia i z nerwów...
Yue pocałował go lekko nie dając mu skończyć zdania. Hitomi oddał pocałunek. Ręka starszego wdarła się pod jego koszulkę, palce dotykały skóry na torsie i sutków chłopca. Szczypały leciutko na co Hitomi reagował jękami. Yue całował jego twarz, szyję, usta... Lekko przygryzł jego ucho. Nie protestował kiedy blondyn zdjął z niego koszulkę. Jego koszulka także wylądowała na podłodze. Przylgnął mocno do chłopca mocno go całując. Dłonie zaczęły rozpinać jego spodnie. Nie protestował... Sam nie wiedział dlaczego... Po prostu było mu tak dobrze, że nie myślał o tym co się może teraz stać. Ręce Yue sprawnie pozbawiły go wszystkich ubrań. Po chwili obaj leżeli nadzy na chłodnej pościeli, która jeszcze bardziej rozpalała ich zmysły. Yue przytulił mocno Hitomi do swojego ciała i nie przestawał go namiętnie całować. Palce blondyna zaczęły leciutko drażnić jego wejście, a po chwili jeden z palców wdarł się do wnętrza chłopca. Hitomi jęknął cicho. Poczuł lekki ból kiedy palec starszego penetrował jego wnętrze. Jednak po chwili ból minął i Hitomi zaczął odczuwać z tego przyjemność. Objął mocno blondyna za szyję i pocałował jednocześnie wkładając mu język do ust.
-Rany...-powiedział ciężko Yue.- Hi-chan... Czego ty się naćpałeś...?
-Zamknij się...-powiedział tylko chłopiec i znowu go pocałował.
Yue delikatnie rozłożył mu szeroko nogi i drażnił krocze Hitomi. Brązowowłosy wił się pod nim nie mogąc złapać oddechu. Niebieskooki pieścił końcem języka skórę na szyi chłopca, ugryzł go lekko zostawiając mały, czerwony ślad, który troszkę piekł. Hitomi miał zamknięte oczy, ale poczuł jak Yue ujmuje w dłonie jego twarz. Otworzył oczy.
-Hi-chan...-zaczął Yue.- Chcesz tego...?
Hitomi mógł tylko skinąć głową. Był tak podniecony, że nie mógł wydobyć z siebie choćby słowa. Yue sięgnął ręką na nocny stolik i wziął z niego małą buteleczkę z jakąś oliwką. Wylał trochę na palce i znów włożył je w ciało chłopca. Hitomi nie czuł teraz bólu. Jęczał kiedy palce Yue delikatnie go rozciągały, ale krzyknął kiedy poczuł jak Yue zaczyna w niego wchodzić. zacisnął mocno zęby starając się nie krzyczeć. Poczuł jak ból powoli jest wypierany przez coraz większą rozkosz. Szczytowali razem. Żaden z nich nie mógł się potem podnieść. Yue tylko wyszedł z ciała chłopca i położył się obok oddychając ciężko. Hitomi dopiero teraz czuł, że coś się w nim zmieniło. Yue pochylił się nad nim.
-Wszystko dobrze Hi-chan?- spytał.
-Tak...-Hitomi chciał się podnieść, ale zakręciło mu się w głowie i z jękiem opadł z powrotem na poduszki.
Yue delikatnie dotknął palcami jego szparki, na co chłopiec syknął cicho.
-Krwawisz...-powiedział cicho Yue.
Hitomi tylko się uśmiechnął i zamknął oczy. Yue nakrył ich obu kołdrą, przytulił go do siebie, a po chwili obaj mocno zasnęli...

part 14
the end












Komentarze
mordeczka dnia padziernika 16 2011 21:13:33
Komentarze archiwalne przeniesione przez admina

grzybek (Brak e-maila) 18:58 16-08-2004
To możesz ciągnąć nawet przez 50 lat byle było tak fajne jak do tej pory.
Natiss (natiss@tlen.pl) 15:24 19-08-2004
Bardzo fajne! Przeczytałam je jednym tchem (no tak prawie^^). Mam nadzieję, że wkrótce ukarze sie ciąg dalszy. XD
stokrotka (Brak e-maila) 12:20 23-08-2004
TU TEŻ DALEJ NIE MA DALSZYCH CZʦCI A TY PENIE NIE PISZE DALEJ CO???MA TU BYĆ CIĄG DAKLSZY BO FANI CZEKAJˇ
grzybek (Brak e-maila) 19:07 25-08-2004
Ja sie chyba powtarzam ale to jest CUD MIÓD.
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 20:06 25-08-2004
Grzybek... A gdzie orzeszki?XD
Asou (asou@o2.pl) 19:55 26-08-2004
No to kiedy ciąg dalszy????
Hmm, hmm mam nadzieję, że go nie przegapiłam???
Schensi (Brak e-maila) 12:22 27-08-2004
kiedy ciag dalszy co?! ja tu chce wiecej!!!!
Alexa (alexamalina@op.pl) 14:54 27-08-2004
Uwielbiam to opo^^ Pisz dalej, bo się doczekać nie mogę^^
Stokrotka (Brak e-maila) 18:59 28-08-2004
DZIĘKI RYOKO JESTE¦ WSPANIAŁA^^
Nix (Brak e-maila) 11:20 30-08-2004
Jak zwykle bosko, ale niestety strasznie krótko. Mam nadzieję ż ezaszczycisz nas jak najszybciej następną częścią.
grzybek (Brak e-maila) 19:59 02-09-2004
Ryoko moja cudowna pisarko siostra mi orzeszki zeżarła. smiley
rei (Brak e-maila) 16:21 15-09-2004
yeeeeey...*-* to opo jest świetne... nyo ryoś mam nadzieję, że bierzesz się za tworzenie dalszych części, bo rejek jest głodnysmiley. aż mnie ciekawość zżera jak potoczą się dalsze losy yue i hi-chana.^^ co ty tam jeszcze wymyślisz...?:>
Nenya (orzeszek88@o2.pl) 16:01 01-10-2004
Agrr!! Cudo! Cudo, cudo, cudo i jeszcze raz cudo! Nie mogłam się oderwać od pierwszej części do ostatniej! Jezu, ja chcę jeszcze!!!!!!
Nenya (orzeszek88@o2.pl) 16:02 01-10-2004
Agrr!! Cudo! Cudo, cudo, cudo i jeszcze raz cudo! Nie mogłam się oderwać od pierwszej części do ostatniej! Jezu, ja chcę jeszcze!!!!!!
czarnażmija (Brak e-maila) 13:12 10-11-2004
Uwielbiam tą historię. Kiedy będą następne części??? Bo będą prawda???
lollop (Brak e-maila) 20:39 20-11-2004
wiesz.. nie wiem jakim cudem to jest tak fajne i przy tym ciagnące się jak flaki z olejem...
Shiro (Brak e-maila) 21:37 23-12-2004
Jej jaka telenowela!!!!!! Ale w sensie pozytywnym oczywiście:]
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 14:21 15-01-2005
Niebawem dwie kolejne części^^ Juz je wysłałam^^
stokrotka (Brak e-maila) 09:27 11-02-2005
BOOOOOOOOOSKIE!!! ja chce więcej!!!!
L. (Brak e-maila) 23:03 02-03-2005
Ech:] Więcej:]
hitomi (Brak e-maila) 16:15 08-03-2005
Hejka ja jestem Hitomi a jestem dziewczyna -_-\' O ile sie nie myle to hitomi to imie zenskie. Zmien to!!
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 21:32 12-03-2005
Nie zmienię, bo mi pasuje do tej postaci^^
(Brak e-maila) 23:05 16-03-2005
To zależy gdzie są miejsca na ziemi gdzie to imię męskie
(Brak e-maila) 21:29 16-04-2005
mam taki nawet dobry pomysł: może by tak dalej pociągnąc to opo???

Ps. czy ta osoba o której myśli Mari jest Shinichi?
xaisypx (Brak e-maila) 21:30 16-04-2005
to byłąm ja tam wyżej, zapomniałąm siem podpisać
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 09:48 17-04-2005
Broń ci Panie Boże z Shinichim!!! Skądże znowu^^\'\' Sama nie wiem skąd mi takie pomysły przychodza do łepka...? Durne pytanie... Naoglada się Yaoi i mang naczyta, a teraz są skutki^^\'\'
Dizzy-Sun (Brak e-maila) 20:14 09-06-2005
Och, przeczytałam wszystko szybciutko i z otwartymi usteczkami (noo, lekko otwartymi)...i wciąga jak cholera! Niecierpliwie oczekuję ciągu dalszego, bo to jest naprawde niezłe. Nieskomplikowane, przyjemne w czytaniu, ciekawe - czegóż chcieć więcej? =)
Bel e Muir (Brak e-maila) 14:45 20-11-2005
A może by tak jeszcze kilka części? Proooszę!!!
Linda (Brak e-maila) 14:26 26-12-2005
Odcinek 2tysiace 400sta 100to 60ty 8y.....
- kocham cie!
-Ja ciebie tez!
-Ale ja bardziej kocham Lorenzza!
-O nie! Nie oddam cie!
-Ale on jest w ciazy!
....
to opowiadanie mozna wsadzic do gablotki na wystawie "zgubny wplyw telenoweli brazylijsko-wenezuelskiej na spoleczenstwo polskie", ja rozumiem fanow, trudno nie kochac tych tasiemcow(moja babcia kocha "mode na sukces" chyba juz tak z 10 lat...), w koncu przywiazalismy sie przez pierwsze 10 odcinkow do bohaterow, jak ich mozna tak zostawic, ne? Szczegolnie, ze wciaz mlodzi sa...w koncu pan BB(Big Brother) pokazal ze mozna tak dzien, po dniu, przez dluuugi, dluuugi czas....
PRACA PRACA PRACA - poszukuje ochotnika(za darmoche), ktory zawiadomi mnie o koncu serii, o ile jeszcze me serduszko(delikatne, biedactwo, nei wytrzuje juz tych wstrzasow emocjonalnych - gwalty, narkotyki, seks...(wersja anglojezyczna - rapes, drugs, sex... -> to dla tych miloscikow "dragow"...))nie przepracuje sie i nie oglosi strajku glodowego....
(Brak e-maila) 22:58 01-01-2006
Może i jestem zboczona, ale mnie się Shinichi naprawdę podobał.. Bardzo ciekada postać, chociaż z deczka nienormalna. Ja chyba lubię typ bad-boy --' Jeśli opowiadanko będzie kontynuowane, to mam nadzieję, że Shinichi jeszcze się w nim nie raz pojawi
Nenya (Brak e-maila) 22:11 13-01-2006
Ja siem chciałam poskarżyć na szanowną Autorkę, że od kurde nie wiem ilu miechów nie było nowej części opoka. A autopsji wiem, że kiedy pisze się coś kupę czasu, to potem się nudzi, ale miej na uwadze stan nerwowy ludzi, którzy czytają to opowiadanie... Nooo...! Ja tu już kurka się denerwuje, bo co mi się spodoba baaaaaardzo jakiś opek, to nie ma zakończeniasmiley. Autolko... jedna część... Chociaż zdanie typu: "Koncert się skończył, Shinichi odwalił od Mari, Seto zakochał w w/w bez pamięci, po czym zeszli się, zamieszkali razem i żyli długo i szczęśliwie (i nie mieli dzieci)"
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 18:20 20-01-2006
Proszę się na mnie nie skarżyć tylko zdać za mnie 5 egzaminów. Mnie się moje opa nie nudzą tylko nie zawsze mam czas żeby pisać, bo to trzeba pracę to konspekty to człowiekowi każą biegać na nartach==''' Co ja poradzę no? Mam w planach zakup laptopa, ale nie wiem za ile to nastąpi wtedy nowe części będą nawet co tydzień^^ Uspokoiłam ludzi?
Nati (Brak e-maila) 13:22 03-02-2006
Kobieto!!! Nie przestawaj pisać!!! Dokończ to, BŁAGAM CIĘ!!!
neferr (neferr@tlen.pl) 11:41 06-02-2006
Ryoko ja ciebie bardzo ładnie proszę kontynuuj to opowiadanie !!!!!!!!!! jest naprawdę bardzo fejne i teraz ja zawale egzaminy bo będę o ich dalszych losach dumać weĽ to na wzgląd i dopisz choć część proszę...
Ryoko (Brak e-maila) 15:23 17-02-2006
No dobrze dobrze... To nie moja wina, że miałąm dwa obozy i sesję na karku... Ale teraz będę mieć troszkę czasu więc do następnej aktualki Naskrobię ciąg dalszy^^''
(Brak e-maila) 15:40 18-02-2006
daj naspene czesci kobieto litosci
Akasza (Brak e-maila) 00:29 19-02-2006
ja tam moge czekac ile bedzie trzeba, byle by bylo...
(Brak e-maila) 05:53 11-03-2006
Shinichi! Shinichi! Shinichi!
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 19:42 31-03-2006
Uprzejmie informuję, że nowa częśc została wysłana i powinna się ludziom spodobać^^
Divine Girl (Brak e-maila) 02:05 01-04-2006
Oj spodobała się... Bardzo!!! Wielki powrót grupy i mojego ukochanego Shinichi'ego smileyDD Ryoko jesteś boska! Tylko proszę, pisz dłuższe części bo nie wyrobię...
Sora (Brak e-maila) 10:04 01-04-2006
Zeby bylo jasne... ja pani wcale nie popedzam smiley ja tylko delikatnie daje do zrozumienia ze chcemy wiecej
Col (Brak e-maila) 14:37 01-04-2006
Słodkie... SSSłodkie.... Bardzo słodkie... hym.. za słodkie?

Miłe... Sympatyczne... Infantylne?
FANKA RYOKO K. (Brak e-maila) 11:51 04-04-2006
Ja tam uwielbiam wszystko co piszesz, ale to opowiadanko i tak rządzi. Uwielbiam je, więc kochanie pisz...pisz... pisz...i jeszcze raz pisz. Czekam niecierpliwie no kolejne części tego cuda, i innych też. Tylko prosze... niech będą odrobinę dłuższe!

Twoja pokorna fanka
sintesis (Brak e-maila) 21:54 06-04-2006
nie chce marudzic ale czeklama tyle czasu a dostalam malutka czesc... chlip szkoda
alexik (Brak e-maila) 00:54 20-04-2006
JESZCZE JESZCZE JESZCZE JESZCZE *_* TO JEST ¦WIETNE *_* TO JEST CUDNE TO JEST POPROSTU AHHHHHHHHHHHHHH *_*
luc1000 (Brak e-maila) 19:52 29-07-2006
oby tak dalej to lubię.Części mogą być krótkie byle częściej.NORMALNIE REWELKA
Nie ważne (Brak e-maila) 22:03 03-10-2006
Teraz to już szczerze wątpię, że kiedykolwiek zostanie dodana nowa część.
Tohma (Brak e-maila) 10:06 21-10-2006
Ha! Troszkę mało, ale zawsze coś. No i jak zawsze super smiley
Ryooko Kotoyo (Brak e-maila) 12:54 21-10-2006
Kolejna częśc jest już gotowa. Postaram się ją przepisać szybko i wysłać^^ Nie martwcie się^^
Tohma (Brak e-maila) 20:33 14-12-2006
nie wiem czy dobrze zrozumiałem, ale...
"zakończenie Lovers of music" - ten rozdział jest ostatni Oo???
mrrr (Brak e-maila) 09:59 22-12-2006
to jest genialne O.O
nioe moge sie doczekac kolejnych czesci ^^
Ryoko (Brak e-maila) 15:33 23-12-2006
Nie jest zakończone... Administracji sie pomyliło...^^'' Wpisała zakończenie nie tam gdzie potrzeba^^ Bez obaw. NIebawem kolejne częsci^^
marisa (marisa666@wp.pl) 01:51 09-08-2007
Piękne, nic dodać nic ują smiley kiey dalszy ciąg?? Jak dla mnie może być 150 części...
aCHA (Brak e-maila) 11:51 01-09-2008
TE MOŻE SIE RUSZYSZ I NAPISZESZ WIĘCEJ CO? I TO SZYBCIUTKO POZDROsmiley
azumi (dariajaponka@wp.pl) 23:30 11-03-2009
proszę o więcej to opowiadanie jest super
Dodaj komentarz
Zaloguj si, eby mc dodawa komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostpne tylko dla zalogowanych Uytkownikw.

Prosz si zalogowa lub zarejestrowa, eby mc dodawa oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Uytkownika

Haso



Nie jeste jeszcze naszym Uytkownikiem?
Kilknij TUTAJ eby si zarejestrowa.

Zapomniane haso?
Wylemy nowe, kliknij TUTAJ.
Nasze projekty
Nasze stałe, cykliczne projekty



Tu jesteśmy
Bannery do miejsc, w których można nas też znaleźć



Ciekawe strony




Shoutbox
Tylko zalogowani mog dodawa posty w shoutboksie.

Myar
22/03/2018 12:55
An-Nah, z przyjemnością śledzę Twoje poczynania literackie smiley

Limu
28/01/2018 04:18
Brakuje mi starego krzykajpudła :c.

An-Nah
27/10/2017 00:03
Tymczasem, jeśli ktoś tu zagląda i chce wiedzieć, co porabiam, to może zajrzeć do trzeciego numeru Fantoma i do Nowej Fantastyki 11/2017 smiley

Aquarius
28/03/2017 21:03
Jednak ostatnio z różnych przyczyn staram się być optymistą, więc będę trzymał kciuki żeby udało Ci się odtworzyć to opowiadanie.

Aquarius
28/03/2017 21:02
Przykro słyszeć, Jash. Wprawdzie nie czytałem Twojego opowiadania, ale szkoda, że nie doczeka się ono zakońćzenia.

Archiwum