The Cold Desire
   Strona Główna FORUM Ekipa Sklep Banner Zasady nadsyłania prac WYDAWNICTWO
Kwietnia 24 2024 15:13:53   
Nawigacja
Szukaj
Nasi autorzy
Opowiadania
Fanfiki
Wiersze
Recenzje
Tapety
Puzzle
Skórki do Winampa
Fanarty
Galeria
Konwenty
Felietony
Konkursy
ŚCIANA SŁAWY
Tutaj będą umieszczane odnosniki do stron, na których znalazły się recenzje wydanych przez nas książek









































POLECAMY
Pozycje polecane przez naszą stronę. W celu zobaczenia szczegółów należy kliknąć w dany banner





Witamy
Strona ta poświęcona jest YAOI - gatunkowi mangi i anime ukazującemu relacje homoseksualne pomiędzy mężczyznami. Jeśli jesteś zagorzałym przeciwnikiem lub w jakiś sposób nie tolerujesz homoseksualizmu, to lepiej natychmiast opuść tę witrynę - resztę naszych Gości serdecznie zapraszamy
Lovers of music 12
by Ryoko Kotoyo
2003

Nyo!!! Szkoła się zaczęła więc trzeba trochę odreagować. Ostatnio przypomniało mi się pewne zdarzenie. Siedziałyśmy z Midori Misugi na korytarzu po teście z historii. No to Ryo wyciągnęła sobie Ai no Kusabi i zaczęła czytać, a Midorcia na to:
-Czyli zamiast się na historię uczyć to te zboczeństwa czytałaś?!
Czy to są zboczeństwa? No ludzie!!!
Tą część dedykuję Bibi-chan, która tak jak ja koffa Wrzaska i co!!!


-Dureń!!!- Yue na całego wyklinał bezmyślność Mari siedząc wieczorem w pokoju, a Hitomi chcąc nie chcąc musiał tego wysłuchiwać.
-Przez tego kretyna już na samym początku będziemy mieli kłopoty!!!- kontynuował wywód blondyn.
Hitomi tylko westchnął. Otworzył swoją torbę i przełożył ubrania do szafy. Wziął swoją koszulkę i spodenki, w których spał i skierował się do drzwi.
-A ty dokąd?- spytał Yue patrząc na niego.
-Yyyyyyy... Umyć się...-zaczerwienił się lekko.
-Aha.- Hitomi stał zszokowany, bo Yue nic więcej nie powiedział. Żadnej aluzji odnośnie seksu, którego i tak jeszcze ani razu nie uprawiali, ani nic innego.
Nie wiedząc co ma o tym myśleć poszedł do łazienki. Szybciutko zaczął się rozbierać. Właśnie miał ściągać koszulkę kiedy do łazienki wszedł Yue. Hitomi spurpurowiał i dziękował w duchu za to, że jeszcze nie rozebrał się do końca. Starszy popatrzył tylko na niego i spytał:
-No co?
Spojrzenie chłopca mówiło wszystko. Yue wyczytał z jego twarzy, że Hitomi uważa go za zboczeńca i wyjątkowo niebezpiecznego osobnika dla całego społeczeństwa. W dodatku Yue nic sobie nie robiąc z jego obecności w najlepsze się rozbierał! Szarooki miał typowego buraka na twarzy. Yue w duchu śmiał się z niego. Tak ślicznie się rumienił. Młodszy zdał sobie sprawę z tego, że tak naprawdę nigdy jeszcze nie widział Yue bez ubrania. No dobra! Raz widział, ale nie przyglądał mu się wtedy, bo miał co innego do roboty... Blondyn właśnie ściągał swoją koszulkę, pod którą nie miał już nic. Nawet bielizny! Hitomi odwrócił się szybko zerknąwszy tylko raz i stwierdził, że Yue ma się czym pochwalić. Przyłożył dłonie do policzków stwierdzając, że są bardzo gorące.
-Hi-chan?- usłyszał nagle koło swojego ucha.- Czy ty masz zamiar kapać się w koszulce?
-N... Nie... A co...?-spytał czerwieniąc się jeszcze bardziej.
-No to łapy do góry!- rozkazał mu starszy.
Hitomi był tak czerwony jak nigdy i tak zaskoczony, że nie myśląc zupełnie (mnie się to zdarza cały czas...^^-dop.Ryoko) podniósł ręce do góry. Yue uchwycił za brzegi jego koszulki i ściągnął mu ją przez głowę i rzucił na podłogę. Hitomi trzymał ręce wzdłuż ciała i próbował nie reagować na tak bliską obecność Yue. Tymczasem blondyn włożył mu ręce pod pachy i jego palce zaczęły dotykać sutków chłopca. Dotykał ich samymi opuszkami dlatego Hitomi krzyknął cicho kiedy Yue przyszczypnął je lekko. Całował i lizał końcem języka szyję chłopca, zębami chwytał muszelkę ucha i gryzł lekko. Hitomi jęknął mimowolnie. Krew gotowała mu się w żyłach. Z jednej strony było mu tak dobrze, a z drugiej przeklinał się za uległość. Poczuł jak ręce niebieskookiego ześlizgują się niżej na jego brzuch. Leciutko przyszczypywały skórę. Hitomi czuł się dziwnie. Yue odwrócił jego twarz do siebie. Szarooki nie był w stanie spojrzeć mu w oczy.
-Hi-chan...-usłyszał.- Popatrz na mnie... Proszę...
Hitomi uchylił powieki. Jego oczy były wilgotne, cała twarzyczka tak ślicznie zarumieniona, a z kącika ust wypłynęła kropelka śliny. Oddychał tak szybko. Jego serce biło tak niespokojnie. Yue siłą odwrócił go do siebie i mocno pocałował. Jego język wdarł się do ust chłopca i odnalazł jego. Oderwał się od niego. Ich usta łączyła jeszcze przez moment niteczka śliny. Hitomi trzymał ręce na torsie Yue i spuścił zawstydzony wzrok. Niebieskooki położył mu ręce na biodrach i powoli uklęknął. Hitomi zamknął oczy. Czuł jak Yue całuje jego brzuch i wkłada koniuszek języka do jego pępka. Łaskotało, ale tak jakoś przyjemnie. Poczuł dłonie starszego na swoich pośladkach. Wzdrygnął się lekko, ale nie odepchnął go. Czuł jego gorący oddech na swojej skórze i takie przyjemne ciepło w dole brzucha. Yue podniósł wzrok i ich oczy spotkały się.
-Hitomi...-zaczął Yue.- Mogę...?
Hitomi odwrócił wzrok, ale skinął głową. Po chwili poczuł jak palce Yue wdzierają się w jego ciało. Krzyknął krótko, bo zabolało. Osunął się na kolana, już nie był w stanie utrzymać się na nogach. Blondyn objął go druga ręką, a palce drugiej dalej penetrowały jego wnętrze. Yue tak bardzo nie chciał sprawiać mu bólu. Widział, że Hitomi godzi się na to tylko ze względu na niego. Nie chciał tak. Hitomi płakał cicho ukrywszy twarz w zagłębieniu jego szyi.
-Hi-chan... Nie płacz...- w końcu poczuł jego łzy na swojej skórze.-Powiedz mi jeśli posunę się za daleko.-wyszeptał mu do ucha.
Palce starszego drążyły go dalej, a reszta szukała wrażliwych punktów na plecach i szyi. W końcu Hitomi jęknął kiedy palce blondyna nacisnęły punkt poniżej prawej łopatki. Niebieskooki delikatnie masował to miejsce.
-Och...-jęknął Hitomi. Z jego oczu nadal płynęły łzy. W końcu Yue wyciągnął z niego palce. Były całe wilgotne. Starszy ujął jego pośladki i leciutko uniósł. Męskość Yue, którą młodszy do tej pory czuł na swoim brzuchu teraz była między jego nogami i drażniła jego krocze.
-Yue...?-Hitomi podniósł wzrok i spojrzał pytająco na Yue, który uśmiechał się do niego.
-Nie mógłbym ci tego zrobić jeśli ty tego nie chcesz.- powiedział spokojnie patrząc mu w oczy. Hitomi objął jego szuję, a ich usta złączyły się w namiętnym pocałunku. Szarooki czuł jak nabrzmiała męskość Yue pulsuje pomiędzy jego udami. Podniecało go to bardzo, ale jeszcze nie czuł się gotowy na więcej. Obiecał wtedy Yue, że to on będzie jego pierwszym. Nie chciał łamać obietnicy, ale nie chciał tego jeszcze. Jeszcze nie teraz. Blondyn znowu go troszkę poniósł i odwrócił do siebie tyłem. Szarooki nie bardzo wiedział co się dzieje, ale po chwili znowu poczuł członek Yue między udami. Zerknął nieśmiało w dół. Widział jego czubek. Nieśmiało dotknął go ręką. Usłyszał w swoim uchu westchnienie Yue.
-Hi-chan...-jęknął Yue. -Jeszcze...
-Co...?
-Dotknij go jeszcze raz...
Młodszy znowu sięgnął do niego dłonią i dotknął opuszkami palców.
-Mocniej...-wydyszał mu do ucha Yue.
Szarooki objął go dłonią i ścisnął. Blondyn krzyknął cicho.
-Och... Hi-chan...-jęknął. Jego dłonie sunęły nisko, coraz niżej. W końcu go objęły. Hitomi poczuł jak coś ciepłego i lepkiego moczy mu dłonie i brzuch, spływa wolno po nogach. Jego nasienie częściowo wylądowało na nim, a częściowo na dłoniach Yue. Hitomi podniósł dłonie pokryte białą cieczą do twarzy. Nadal klęczał. Yue wyczerpany usiadł obok. Przyglądał mu się, ale nic nie mówił. Starał się uspokoić oddech, ale jego serce znowu gwałtownie przyspieszyło kiedy zobaczył jak Hitomi wysuwa w ust czubek języka i zlizuje jego nasienie z dłoni. Widok był tak podniecający, że blondyn omal nie dostał krwotoku z nosa.
-Hi-chan!!!- krzyknął.
-Hm?
-Nie rób tak!!!
-Czemu...?-spytał zdziwiony szarooki.
-Bo się na ciebie rzucę...!!!-powiedział już spokojniej. Spuścił głowę i zamknął na chwilę oczy. Kiedy je podniósł omal zawału serca nie dostał. Hitomi siedział już na podłodze, ale nie tyle, że nie przestał zlizywać z palców białej cieczy, to jeszcze teraz wkładał to ust całe palce.
-HITOMI DO CHOLERY!!!- krzyknął Yue.- CHCESZ ŻEBYM SIĘ WYKRWAWIŁ?!!!
-Dlaczego masz się wykrwawić?- mało inteligentne pytanie trzeba przyznać.
-Głupie pytanie...-odburknął Yue.- Przestań to zlizywać...
-Przecież to nie trucizna!
-Ale masz na ustach pełno spermy i to mnie tak podnieca, że już wytrzymać nie mogę!!!
Hitomi przestał zlizywać ciecz. Popatrzył na Yue czerwieniąc się lekko poczym wstał i zataczając się wszedł pod prysznic. Puścił wodę i zaczął się myć. Yue po chwili dołączył do niego.
-Jesteś niemożliwy...-burknął mu do ucha. Mył mu plecy, a młodszy w tym czasie spłukiwał z siebie resztki, których nie zlizał.. Yue pocałował go lekko w kark.
-Dziękuje ci...-wyszeptał mu do ucha.
Chłopiec spurpurowiał, ale nic nie powiedział tylko mył się dalej.
-Yue...?-zaczął, ale nie skończył, bo zza drzwi usłyszeli pełen wyrzutu krzyk:
-Czy wy w końcu wyjdziecie z tej łazienki?!!! My też się chcemy umyć!!!- Mari dobijał się do drzwi.
-Już, już...-powiedział Yue.
Szybciutko się ubrali i wyszli wpuszczając do środka Mari, który wszedł burcząc cicho pod nosem. Wchodzili już do pokoju kiedy usłyszeli krzyk Mari:
-Co wyście tu robili?!!! Ej!!! Czy ta biała ciecz na podłodze to jest...?!!! Kyaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Yue!!! Wy to zrobiliście w łazience?!!!!!!!!
-Niczego tam nie robiliśmy?!!!- krzyknął Yue.
-Tak...?!!! To dlaczego na tych ślicznych kafelkach, które służą za podłogę są resztki czegoś białego i płynnego, a co po bliższych oględzinach okazuje się być spermą?!!!
Yue wepchnął szybko Hitomi do pokoju i zamknął drzwi, bo ludzie z innych pokoi zaczęli wystawiać głowy.
Hitomi opadł na łóżko. Poczuł jeszcze jak Yue przykrywa go kołdrą i kładzie się obok niego.
-Mogę?- spytał.
-Mhm...-mruknął sennie.
Zasnął w momencie kiedy ramiona Yue oplotły jego talię.

part 12
the end













Komentarze
mordeczka dnia padziernika 16 2011 21:11:33
Komentarze archiwalne przeniesione przez admina

grzybek (Brak e-maila) 18:58 16-08-2004
To możesz ciągnąć nawet przez 50 lat byle było tak fajne jak do tej pory.
Natiss (natiss@tlen.pl) 15:24 19-08-2004
Bardzo fajne! Przeczytałam je jednym tchem (no tak prawie^^). Mam nadzieję, że wkrótce ukarze sie ciąg dalszy. XD
stokrotka (Brak e-maila) 12:20 23-08-2004
TU TEŻ DALEJ NIE MA DALSZYCH CZʦCI A TY PENIE NIE PISZE DALEJ CO???MA TU BYĆ CIĄG DAKLSZY BO FANI CZEKAJˇ
grzybek (Brak e-maila) 19:07 25-08-2004
Ja sie chyba powtarzam ale to jest CUD MIÓD.
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 20:06 25-08-2004
Grzybek... A gdzie orzeszki?XD
Asou (asou@o2.pl) 19:55 26-08-2004
No to kiedy ciąg dalszy????
Hmm, hmm mam nadzieję, że go nie przegapiłam???
Schensi (Brak e-maila) 12:22 27-08-2004
kiedy ciag dalszy co?! ja tu chce wiecej!!!!
Alexa (alexamalina@op.pl) 14:54 27-08-2004
Uwielbiam to opo^^ Pisz dalej, bo się doczekać nie mogę^^
Stokrotka (Brak e-maila) 18:59 28-08-2004
DZIĘKI RYOKO JESTE¦ WSPANIAŁA^^
Nix (Brak e-maila) 11:20 30-08-2004
Jak zwykle bosko, ale niestety strasznie krótko. Mam nadzieję ż ezaszczycisz nas jak najszybciej następną częścią.
grzybek (Brak e-maila) 19:59 02-09-2004
Ryoko moja cudowna pisarko siostra mi orzeszki zeżarła. smiley
rei (Brak e-maila) 16:21 15-09-2004
yeeeeey...*-* to opo jest świetne... nyo ryoś mam nadzieję, że bierzesz się za tworzenie dalszych części, bo rejek jest głodnysmiley. aż mnie ciekawość zżera jak potoczą się dalsze losy yue i hi-chana.^^ co ty tam jeszcze wymyślisz...?:>
Nenya (orzeszek88@o2.pl) 16:01 01-10-2004
Agrr!! Cudo! Cudo, cudo, cudo i jeszcze raz cudo! Nie mogłam się oderwać od pierwszej części do ostatniej! Jezu, ja chcę jeszcze!!!!!!
Nenya (orzeszek88@o2.pl) 16:02 01-10-2004
Agrr!! Cudo! Cudo, cudo, cudo i jeszcze raz cudo! Nie mogłam się oderwać od pierwszej części do ostatniej! Jezu, ja chcę jeszcze!!!!!!
czarnażmija (Brak e-maila) 13:12 10-11-2004
Uwielbiam tą historię. Kiedy będą następne części??? Bo będą prawda???
lollop (Brak e-maila) 20:39 20-11-2004
wiesz.. nie wiem jakim cudem to jest tak fajne i przy tym ciagnące się jak flaki z olejem...
Shiro (Brak e-maila) 21:37 23-12-2004
Jej jaka telenowela!!!!!! Ale w sensie pozytywnym oczywiście:]
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 14:21 15-01-2005
Niebawem dwie kolejne części^^ Juz je wysłałam^^
stokrotka (Brak e-maila) 09:27 11-02-2005
BOOOOOOOOOSKIE!!! ja chce więcej!!!!
L. (Brak e-maila) 23:03 02-03-2005
Ech:] Więcej:]
hitomi (Brak e-maila) 16:15 08-03-2005
Hejka ja jestem Hitomi a jestem dziewczyna -_-\' O ile sie nie myle to hitomi to imie zenskie. Zmien to!!
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 21:32 12-03-2005
Nie zmienię, bo mi pasuje do tej postaci^^
(Brak e-maila) 23:05 16-03-2005
To zależy gdzie są miejsca na ziemi gdzie to imię męskie
(Brak e-maila) 21:29 16-04-2005
mam taki nawet dobry pomysł: może by tak dalej pociągnąc to opo???

Ps. czy ta osoba o której myśli Mari jest Shinichi?
xaisypx (Brak e-maila) 21:30 16-04-2005
to byłąm ja tam wyżej, zapomniałąm siem podpisać
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 09:48 17-04-2005
Broń ci Panie Boże z Shinichim!!! Skądże znowu^^\'\' Sama nie wiem skąd mi takie pomysły przychodza do łepka...? Durne pytanie... Naoglada się Yaoi i mang naczyta, a teraz są skutki^^\'\'
Dizzy-Sun (Brak e-maila) 20:14 09-06-2005
Och, przeczytałam wszystko szybciutko i z otwartymi usteczkami (noo, lekko otwartymi)...i wciąga jak cholera! Niecierpliwie oczekuję ciągu dalszego, bo to jest naprawde niezłe. Nieskomplikowane, przyjemne w czytaniu, ciekawe - czegóż chcieć więcej? =)
Bel e Muir (Brak e-maila) 14:45 20-11-2005
A może by tak jeszcze kilka części? Proooszę!!!
Linda (Brak e-maila) 14:26 26-12-2005
Odcinek 2tysiace 400sta 100to 60ty 8y.....
- kocham cie!
-Ja ciebie tez!
-Ale ja bardziej kocham Lorenzza!
-O nie! Nie oddam cie!
-Ale on jest w ciazy!
....
to opowiadanie mozna wsadzic do gablotki na wystawie "zgubny wplyw telenoweli brazylijsko-wenezuelskiej na spoleczenstwo polskie", ja rozumiem fanow, trudno nie kochac tych tasiemcow(moja babcia kocha "mode na sukces" chyba juz tak z 10 lat...), w koncu przywiazalismy sie przez pierwsze 10 odcinkow do bohaterow, jak ich mozna tak zostawic, ne? Szczegolnie, ze wciaz mlodzi sa...w koncu pan BB(Big Brother) pokazal ze mozna tak dzien, po dniu, przez dluuugi, dluuugi czas....
PRACA PRACA PRACA - poszukuje ochotnika(za darmoche), ktory zawiadomi mnie o koncu serii, o ile jeszcze me serduszko(delikatne, biedactwo, nei wytrzuje juz tych wstrzasow emocjonalnych - gwalty, narkotyki, seks...(wersja anglojezyczna - rapes, drugs, sex... -> to dla tych miloscikow "dragow"...))nie przepracuje sie i nie oglosi strajku glodowego....
(Brak e-maila) 22:58 01-01-2006
Może i jestem zboczona, ale mnie się Shinichi naprawdę podobał.. Bardzo ciekada postać, chociaż z deczka nienormalna. Ja chyba lubię typ bad-boy --' Jeśli opowiadanko będzie kontynuowane, to mam nadzieję, że Shinichi jeszcze się w nim nie raz pojawi
Nenya (Brak e-maila) 22:11 13-01-2006
Ja siem chciałam poskarżyć na szanowną Autorkę, że od kurde nie wiem ilu miechów nie było nowej części opoka. A autopsji wiem, że kiedy pisze się coś kupę czasu, to potem się nudzi, ale miej na uwadze stan nerwowy ludzi, którzy czytają to opowiadanie... Nooo...! Ja tu już kurka się denerwuje, bo co mi się spodoba baaaaaardzo jakiś opek, to nie ma zakończeniasmiley. Autolko... jedna część... Chociaż zdanie typu: "Koncert się skończył, Shinichi odwalił od Mari, Seto zakochał w w/w bez pamięci, po czym zeszli się, zamieszkali razem i żyli długo i szczęśliwie (i nie mieli dzieci)"
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 18:20 20-01-2006
Proszę się na mnie nie skarżyć tylko zdać za mnie 5 egzaminów. Mnie się moje opa nie nudzą tylko nie zawsze mam czas żeby pisać, bo to trzeba pracę to konspekty to człowiekowi każą biegać na nartach==''' Co ja poradzę no? Mam w planach zakup laptopa, ale nie wiem za ile to nastąpi wtedy nowe części będą nawet co tydzień^^ Uspokoiłam ludzi?
Nati (Brak e-maila) 13:22 03-02-2006
Kobieto!!! Nie przestawaj pisać!!! Dokończ to, BŁAGAM CIĘ!!!
neferr (neferr@tlen.pl) 11:41 06-02-2006
Ryoko ja ciebie bardzo ładnie proszę kontynuuj to opowiadanie !!!!!!!!!! jest naprawdę bardzo fejne i teraz ja zawale egzaminy bo będę o ich dalszych losach dumać weĽ to na wzgląd i dopisz choć część proszę...
Ryoko (Brak e-maila) 15:23 17-02-2006
No dobrze dobrze... To nie moja wina, że miałąm dwa obozy i sesję na karku... Ale teraz będę mieć troszkę czasu więc do następnej aktualki Naskrobię ciąg dalszy^^''
(Brak e-maila) 15:40 18-02-2006
daj naspene czesci kobieto litosci
Akasza (Brak e-maila) 00:29 19-02-2006
ja tam moge czekac ile bedzie trzeba, byle by bylo...
(Brak e-maila) 05:53 11-03-2006
Shinichi! Shinichi! Shinichi!
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 19:42 31-03-2006
Uprzejmie informuję, że nowa częśc została wysłana i powinna się ludziom spodobać^^
Divine Girl (Brak e-maila) 02:05 01-04-2006
Oj spodobała się... Bardzo!!! Wielki powrót grupy i mojego ukochanego Shinichi'ego smileyDD Ryoko jesteś boska! Tylko proszę, pisz dłuższe części bo nie wyrobię...
Sora (Brak e-maila) 10:04 01-04-2006
Zeby bylo jasne... ja pani wcale nie popedzam smiley ja tylko delikatnie daje do zrozumienia ze chcemy wiecej
Col (Brak e-maila) 14:37 01-04-2006
Słodkie... SSSłodkie.... Bardzo słodkie... hym.. za słodkie?

Miłe... Sympatyczne... Infantylne?
FANKA RYOKO K. (Brak e-maila) 11:51 04-04-2006
Ja tam uwielbiam wszystko co piszesz, ale to opowiadanko i tak rządzi. Uwielbiam je, więc kochanie pisz...pisz... pisz...i jeszcze raz pisz. Czekam niecierpliwie no kolejne części tego cuda, i innych też. Tylko prosze... niech będą odrobinę dłuższe!

Twoja pokorna fanka
sintesis (Brak e-maila) 21:54 06-04-2006
nie chce marudzic ale czeklama tyle czasu a dostalam malutka czesc... chlip szkoda
alexik (Brak e-maila) 00:54 20-04-2006
JESZCZE JESZCZE JESZCZE JESZCZE *_* TO JEST ¦WIETNE *_* TO JEST CUDNE TO JEST POPROSTU AHHHHHHHHHHHHHH *_*
luc1000 (Brak e-maila) 19:52 29-07-2006
oby tak dalej to lubię.Części mogą być krótkie byle częściej.NORMALNIE REWELKA
Nie ważne (Brak e-maila) 22:03 03-10-2006
Teraz to już szczerze wątpię, że kiedykolwiek zostanie dodana nowa część.
Tohma (Brak e-maila) 10:06 21-10-2006
Ha! Troszkę mało, ale zawsze coś. No i jak zawsze super smiley
Ryooko Kotoyo (Brak e-maila) 12:54 21-10-2006
Kolejna częśc jest już gotowa. Postaram się ją przepisać szybko i wysłać^^ Nie martwcie się^^
Tohma (Brak e-maila) 20:33 14-12-2006
nie wiem czy dobrze zrozumiałem, ale...
"zakończenie Lovers of music" - ten rozdział jest ostatni Oo???
mrrr (Brak e-maila) 09:59 22-12-2006
to jest genialne O.O
nioe moge sie doczekac kolejnych czesci ^^
Ryoko (Brak e-maila) 15:33 23-12-2006
Nie jest zakończone... Administracji sie pomyliło...^^'' Wpisała zakończenie nie tam gdzie potrzeba^^ Bez obaw. NIebawem kolejne częsci^^
marisa (marisa666@wp.pl) 01:51 09-08-2007
Piękne, nic dodać nic ują smiley kiey dalszy ciąg?? Jak dla mnie może być 150 części...
aCHA (Brak e-maila) 11:51 01-09-2008
TE MOŻE SIE RUSZYSZ I NAPISZESZ WIĘCEJ CO? I TO SZYBCIUTKO POZDROsmiley
azumi (dariajaponka@wp.pl) 23:30 11-03-2009
proszę o więcej to opowiadanie jest super
Dodaj komentarz
Zaloguj si, eby mc dodawa komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostpne tylko dla zalogowanych Uytkownikw.

Prosz si zalogowa lub zarejestrowa, eby mc dodawa oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Uytkownika

Haso



Nie jeste jeszcze naszym Uytkownikiem?
Kilknij TUTAJ eby si zarejestrowa.

Zapomniane haso?
Wylemy nowe, kliknij TUTAJ.
Nasze projekty
Nasze stałe, cykliczne projekty



Tu jesteśmy
Bannery do miejsc, w których można nas też znaleźć



Ciekawe strony




Shoutbox
Tylko zalogowani mog dodawa posty w shoutboksie.

Myar
22/03/2018 12:55
An-Nah, z przyjemnością śledzę Twoje poczynania literackie smiley

Limu
28/01/2018 04:18
Brakuje mi starego krzykajpudła :c.

An-Nah
27/10/2017 00:03
Tymczasem, jeśli ktoś tu zagląda i chce wiedzieć, co porabiam, to może zajrzeć do trzeciego numeru Fantoma i do Nowej Fantastyki 11/2017 smiley

Aquarius
28/03/2017 21:03
Jednak ostatnio z różnych przyczyn staram się być optymistą, więc będę trzymał kciuki żeby udało Ci się odtworzyć to opowiadanie.

Aquarius
28/03/2017 21:02
Przykro słyszeć, Jash. Wprawdzie nie czytałem Twojego opowiadania, ale szkoda, że nie doczeka się ono zakońćzenia.

Archiwum