The Cold Desire
   Strona Główna FORUM Ekipa Sklep Banner Zasady nadsyłania prac WYDAWNICTWO
Kwietnia 25 2024 13:25:46   
Nawigacja
Szukaj
Nasi autorzy
Opowiadania
Fanfiki
Wiersze
Recenzje
Tapety
Puzzle
Skórki do Winampa
Fanarty
Galeria
Konwenty
Felietony
Konkursy
ŚCIANA SŁAWY
Tutaj będą umieszczane odnosniki do stron, na których znalazły się recenzje wydanych przez nas książek









































POLECAMY
Pozycje polecane przez naszą stronę. W celu zobaczenia szczegółów należy kliknąć w dany banner





Witamy
Strona ta poświęcona jest YAOI - gatunkowi mangi i anime ukazującemu relacje homoseksualne pomiędzy mężczyznami. Jeśli jesteś zagorzałym przeciwnikiem lub w jakiś sposób nie tolerujesz homoseksualizmu, to lepiej natychmiast opuść tę witrynę - resztę naszych Gości serdecznie zapraszamy
Little fighter 2
No w końcu wzięłam sie za część drugą. Długo to trwało, ale mam nadzieję, że będziecie wyrozumiali i wybaczycie.
Bluzgi i pochwały tradycyjnie pod Ryoko.Kotoyo@interia.pl


--------------------------------------------------------------------------------


Kiedy Katsuya pojawił się w szkole następnego dnia jego koledzy nie wierzyli własnym oczom. Jun podszedł i spytał:
- Co się stało...? - wskazał rękę Katsuyi, która aktualnie była powieszona na temblaku.
- No... Nic takiego... - powiedział chłopak.
- Jak to jest nic takiego... - powiedział Omi.
- Dobra... Powiem... - opowiedział zrezygnowany całą historię.
- I ten chłopak ci pomógł? - spytał Omi.
Katsuya potwierdził skinieniem głowy.
- I powiedział, że trenuje kick-boxing? - spytał Jun.
- Yhm...
Omi zamyślił się na chwilę.
- Czekajcie... - powiedział.
Wstał i podszedł do jakiegoś ciemnowłosego chłopaka. Przez chwile mówili o czymś szeptem, a w następnej chwili podeszli do pozostałych chłopców.
- Nakuru mówi, że coś wie na jego temat. - powiedział Omi.
- Znaczy się, czyj? - spytał Katsuya.
- Tego chłopaka, który wczoraj skopał tyłki tym debilom...
Katsuya popatrzył na Nakuru i spytał:
- Znasz go?
- Trochę... Jego to nikt dobrze nie zna... - odpowiedział.
- Skąd go znasz? - spytał Jun.
- Trenujemy w tym samym miejscu...
Chłopcy popatrzyli na niego zaskoczeni.
- Ty też trenujesz kick-boxing? - spytali chórem?
- Od niedawna... Jestem w początkującej grupie...
- No to mów co wiesz o tym chłopaku. - poprosił Katsuya.
Nakuru skinął głową i zaczął mówić:
- Nazywa się Hashiba Tsuzuku. Jest w pierwszej klasie liceum Seiro. Jak wygląda wiesz... Jest typem samotnika. Zawsze trzyma się na uboczu, z nikim nie rozmawia. On chyba nie ma przyjaciół, ale świetnie walczy... Tylko, że... - zamilkł na chwilę.
- Co? - spytał Omi.
- Nie wiem... On nigdy się nie uśmiecha. Chyba jeszcze nikt nie widział uśmiechu na jego twarzy... Poza tym... Wszyscy się go boją i unikają...
Chłopcy milczeli.
- A...- zaczął Katsuya. - Kiedy macie trening?
- Dzisiaj... - powiedział Nakuru.
- Mogę iść z tobą...? - spytał Katsuya.
- Dobrze, ale po co...?
- Chcę mu podziękować jeszcze raz za pomoc. Wtedy to było tak pobieżnie i w ogóle...
- Rozumiem...



**********************


Niedługo po szkole chłopcy poszli razem z Nakuru na jego trening. Nie było to daleko od ich szkoły. Budynek był szary, z zewnątrz nieciekawy i jakiś taki ponury. Chłopcy mieli dziwne odczucia kiedy na niego patrzyli.

- Eeeee... Czyli to tutaj...? - spytał niepewnie Omi.
- Wiem co myślicie... - powiedział Nakuru. - Miałem te same odczucia...
W tej samej chwili ktoś ich minął. Chłopak z czarną kitką. Był to nikt inny jak Tsuzuku.
- A... Dzień dobry Hashiba-san... - powiedział Nakuru.
Chłopak zatrzymał się i odwrócił. Aż skulili się pod jego spojrzeniem. Zielono-żółte oczy patrzyły bez żadnego wyrazu, bez żadnych uczuć czy emocji. Zatrzymały się na Katsuyi.
- Cześć... - powiedział chłopak i poszedł dalej. Kiedy zniknął za drzwiami Jun powiedział:
- Co za gbur...!
- Cicho... - uciszył go Nakuru.

Jun w dalszym ciągu był naburmuszony i nawet nie próbował tego ukryć. Przez cały czas mruczał przekleństwa pod adresem Tsuzuku. W końcu weszli wszyscy na salę treningową. Kiedy trener ich zauważył podszedł szybko.

- Dzień dobry Mudou-sensei. - Nakuru ukłonił się.
- Witam. - powiedział. - kogo przyprowadziłeś Mitsune?
- To są moi koledzy z klasy. Chcieli zobaczyć trening.
- Rozumiem... - powiedział trener. - Zaraz będziemy zaczynać...
- Dobrze...
- Najpierw jak zwykle muszę sprawdzić Hashibę...
- Przepraszam... - zaczął Omi. - A po co?
- Żeby przypadkiem znowu nie posłał kogoś do szpitala.
Katsuyi aż szczęka opadła kiedy to usłyszał...

PART 2
THE END
2003













Komentarze
wielkamorda dnia padziernika 16 2011 20:47:15
Komentarze archiwalne przeniesione przez admina

grzybek (Brak e-maila) 19:42 21-08-2004
Jedno małe opowiadanie a jaka duża radość.smiley
stokrotka (Brak e-maila) 12:19 23-08-2004
ty mały leniu czemu nie piszesz ciągu dalszego co??? do komputera ipisz ale już!!!!
grzybek (Brak e-maila) 19:02 25-08-2004
Naprawdę fajne!!!!!!!!
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 20:05 25-08-2004
No co ja poradze jak się tata wydziera, że za długo na kompie siedze...?TT
Asou (asou@o2.pl) 16:36 29-08-2004
To było suoer !!!
Ale ja chciem dalsze części!!!!
lollop (Brak e-maila) 22:19 20-11-2004
siuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuper!!! ja chcieć więcej!!!!!!!!!
xaisypx (Brak e-maila) 19:18 24-02-2005
a może coś dalej???
(Brak e-maila) 23:17 24-07-2005
DALEJ!
liz (liz5@o2.pl) 15:17 31-12-2005
proszeeee napisz nastepna czesc bo sie juz nie moge doczekac!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
neferr (neferr@tlen.pl) 17:42 05-02-2006
proszę dopisz ciag dalszy bo chce wiedzieć co dalej
andysmiley (Brak e-maila) 22:18 19-09-2006
Piekne opcio niiiaaaamsmiley lubie takie opowiadania, czekam na następne częścismiley
Morela (Brak e-maila) 23:02 14-12-2006
bardzo lubie twoje opowiadania ale o ile pierwsze części są ciekawe tak zakończenie że tak powiem skopałaś smiley byle tylko to jakoś zakonczyć
Ryoko (Brak e-maila) 15:34 23-12-2006
Tak wiem... Ale naprawdę nie miałam lepszego pomysłu na zakończenie... Ale niebawem nowe opo z nowymi chłopcami^^
Dodaj komentarz
Zaloguj si, eby mc dodawa komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostpne tylko dla zalogowanych Uytkownikw.

Prosz si zalogowa lub zarejestrowa, eby mc dodawa oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Uytkownika

Haso



Nie jeste jeszcze naszym Uytkownikiem?
Kilknij TUTAJ eby si zarejestrowa.

Zapomniane haso?
Wylemy nowe, kliknij TUTAJ.
Nasze projekty
Nasze stałe, cykliczne projekty



Tu jesteśmy
Bannery do miejsc, w których można nas też znaleźć



Ciekawe strony




Shoutbox
Tylko zalogowani mog dodawa posty w shoutboksie.

Myar
22/03/2018 12:55
An-Nah, z przyjemnością śledzę Twoje poczynania literackie smiley

Limu
28/01/2018 04:18
Brakuje mi starego krzykajpudła :c.

An-Nah
27/10/2017 00:03
Tymczasem, jeśli ktoś tu zagląda i chce wiedzieć, co porabiam, to może zajrzeć do trzeciego numeru Fantoma i do Nowej Fantastyki 11/2017 smiley

Aquarius
28/03/2017 21:03
Jednak ostatnio z różnych przyczyn staram się być optymistą, więc będę trzymał kciuki żeby udało Ci się odtworzyć to opowiadanie.

Aquarius
28/03/2017 21:02
Przykro słyszeć, Jash. Wprawdzie nie czytałem Twojego opowiadania, ale szkoda, że nie doczeka się ono zakońćzenia.

Archiwum