The Cold Desire
   Strona Główna FORUM Ekipa Sklep Banner Zasady nadsyłania prac WYDAWNICTWO
Kwietnia 25 2024 18:12:48   
Nawigacja
Szukaj
Nasi autorzy
Opowiadania
Fanfiki
Wiersze
Recenzje
Tapety
Puzzle
Skórki do Winampa
Fanarty
Galeria
Konwenty
Felietony
Konkursy
ŚCIANA SŁAWY
Tutaj będą umieszczane odnosniki do stron, na których znalazły się recenzje wydanych przez nas książek









































POLECAMY
Pozycje polecane przez naszą stronę. W celu zobaczenia szczegółów należy kliknąć w dany banner





Witamy
Strona ta poświęcona jest YAOI - gatunkowi mangi i anime ukazującemu relacje homoseksualne pomiędzy mężczyznami. Jeśli jesteś zagorzałym przeciwnikiem lub w jakiś sposób nie tolerujesz homoseksualizmu, to lepiej natychmiast opuść tę witrynę - resztę naszych Gości serdecznie zapraszamy
Black cat 2 3
by Ryoko Kotoyo
2005

No i mamy kolejną część. Mówiłam, że Ryo weźmie się do pracy jak tylko złapie trochę wolnego czasu? A nie chcieliście mi wierzyć...=.= A więc dobra... Bierzemy się do pisania.^^ Miłego czytania i zostawcie mi duuuuuuuuuuuuuuuuuużo motywacji. Wasza Ryoko^^



-Yuu...-szepnął Jiro nie wypuszczając go z ramion. Pochylił się nad chłopcem i mocno wpił się w jego usta.
-Chodź...-powiedział cicho czarnowłosy i biorąc go za rękę zaprowadził do sypialni.-Zaczekaj chwilkę...-powiedział cicho i wyszedł.
Jiro nawet nie był w stanie rozejrzeć się po pokoju. Tak bardzo cieszył się, że w końcu znalazł Yuu. Chłopiec wrócił po kilku minutach i usiadł na łóżku koło Jiro.
-Jak...?-zaczął, ale brązowowłosy nie dał mu skończyć tylko pocałował go znowu.
-To teraz nieważne...-powiedział. Zsunął koszulę z ramion chłopca. Całował jego szyję i ramiona. W końcu zdjął z chłopca koszulę i bieliznę.
-Wypiękniałeś...-powiedział cicho. Yuu pomógł mu zdjąć jego ubranie. Godził się na wszystko. Jiro dotykał jego aksamitnej skóry. Delikatnie pieścił palcami wewnętrzną stronę ud chłopca. Yuu jęknął cichutko. Czuł jak wilgotnieje. W chwilę potem poczuł jak palce Jiro delikatnie wchodzą w niego. Chciał go czuć w sobie nawet za cenę bólu.
-Nie każ mi dłużej czekać...-powiedział cicho.
Jiro popatrzył mu w oczy, które błyszczały teraz zielonkawym blaskiem. Pocałował go delikatnie i wsunął się w chłopca jak tylko mógł najostrożniej nie chcąc mu sprawić bólu.
-Aj...-Yuu jęknął cichutko.
Rok przerwy zrobił swoje. Jego ciało musiało się ponownie dopasować do Jiro.
-Boli...?-spytał Jiro.
Zielonooki uśmiechnął się leciutko.
-Troszkę...-powiedział.
Jiro czuł jak dłonie Yuu gładzą jego plecy, palce delikatnie masowały jego skórę. Mógłby trzymać go w ramionach bez końca...

****************************

-To teraz mi powiedz jak mnie znalazłeś.-powiedział Yuu.
Leżeli obaj w łóżku i żadnemu nie chciało się wstać. Zielonooki słuchał bicia serca swojego kochanka i uśmiechał się leciutko. Palce Jiro bawiły się jego włosami.
-Przez przypadek...-powiedział Jiro.
-Jak to? -zdziwił się.
-Wczoraj w wiadomościach powiedzieli o twoim wyczynie w tutejszym muzeum...
-Oł shit...-mruknął Yuu.
-Gdyby nie to nie wiedziałbym gdzie cię szukać...-powiedział Jiro z czułością i przytulił go mocniej.
-Gorzej, że prawdopodobnie twój ojciec też już wie...-powiedział Yuu.
-Czy ja wiem...?-zastanowił się brązowowłosy.-Tak właściwie, dlaczego to zrobiłeś? O ile dobrze pamiętam za milczenie mojego starego miałeś z tym skończyć...
Yuu milczał przez chwilę.
-Wkurzył mnie jeden glina...-syknął przez zęby.
-Czym...?
-Pocałował mnie...-powiedział ze wstrętem chłopak.
Jiro zaniemówił.
-Słucham...?
-To, co ci mówię...-powiedział Yuu siadając.-Miałem mały wypadek i...
-Zaraz! -krzyknął Jiro siadając teraz również.-Jaki wypadek?
-A drobna stłuczka... Najechał na mnie jakiś matoł. Sklepał mi maskę, ale uwaliłem głową o kierownicę i straciłem przytomność. Nie wiem na ile chyba na kilka godzin... Coś tak lekarz mi mówił. I ta franca potem mnie przepytywała jak się już obudziłem... I pocałował mnie zanim wyszedł...-zakończył wściekły.
-Więc dowiedziałeś się o nim, co mogłeś i zemściłeś się? -spytał Jiro.
-Masz mi to za złe?
-Właściwie i tak i nie... Ale nie jestem zły na ciebie tylko na niego. Sęk w tym, że... Oddał mi przysługę...
-Przysługę...?
-Znowu mogę być z tobą... Pierwsze, co zrobiłem to powiedziałem w domu, że chcę zdawać tutaj na uniwerek... Nie dostałem się rok temu. Byłem zbyt załamany...
-Jiro...-powiedział cicho Yuu i pocałował go delikatnie.
-Na waszym uniwerku dowiedział się gdzie mieszkasz... I jestem...-powiedział.
-Jesteś...-szepnął czarnowłosy.-I nie puszczę cię już...-mocno się do niego przytulił.
W tym samym momencie obaj usłyszeli miauknięcie.
-Cześć Kyo. -powiedział Jiro. -Pamiętasz mnie?
Kyo wyskoczył na łóżko prosto na kolana Jiro i zaczął mu robić bezlitosny koci masaż. Chwilę później ułożył się wygodnie i zasnął.
-A to gadzina...-zaśmiał się Yuu. -Wziął delikatnie kotka na ręce i położył w nogach łóżka.
-Nic się nie zmienił.-powiedział Jiro.
-Jesteś głodny? -spytał Yuu wstając z łóżka.
-Nawet nie pytaj...
Obaj szybko umyli się i ubrali, po czym udali się do kuchni.
-A twoje zajęcia...?-spytał Jiro popijając gorącą herbatę.
-Nie idę...-powiedział Yuu. -Robię sobie dzień wolny.-dodał z uśmiechem.
-Cwaniak...
Po śniadaniu uzgodnili, że Jiro zostaje, u Yuu. Innej opcji chłopak nie chciał przyjąć. Przed
południe znowu obaj spędzili w łóżku jakby chcieli nadrobić czas, który musieli spędzić bez siebie.
Po obiedzie Yuu usłyszał dzwonek do drzwi i poszedł otworzyć.
-Tak? -spytał.
-Harakiri!!!! Czemu nie było cię dzisiaj na zajęciach? -spytał krótko obcięty chłopak o oczach koloru miodu i takiż samych włosach. Objął Yuu w pasie i powiedział:
-Wiesz jak ja za tobą tęskniłem kochanie?
-KOCHANIE?!!!! -usłyszał krzyk, a w następnej chwili zobaczył wysokiego chłopaka o brązowych, krótkich włosach i piwnych oczach.-Bierz od niego te łapy!!!! - warknął.
-Eeee... Harakiri, kto to...?-spytał.
-Mój chłopak.-powiedział spokojnie Yuu.
-Ups...-jęknął chłopak i z wyraźną niechęcią puścił chłopca.-Sorki... Nie wiedziałem...
-Matsumaru...-zaczął Yuu. -Po co przyszedłeś?
-Martwiłem się, bo cię nie było...
-Byłem zajęty...-powiedział Yuu rumieniąc się lekko.
Widząc to chłopak już zrozumiał, o co chodzi.
-Acha...-uśmiechnął się. -Matsumaru Tatsumi! -przedstawił się i podał rękę Jiro.
-Muraki Jiro...-powiedział chłopak.
-Mogę liczyć na herbatkę? -spytał chłopak.
Yuu westchnął.
-Możesz...
Jiro wyczuł w tym momencie, że Yuu jest na uczelni chyba bardziej popularny niż zakładał z początku...

part 3
the end













Komentarze
mordeczka dnia padziernika 16 2011 20:16:37
Komentarze archiwalne przeniesione przez admina

wielkie małe uke (Brak e-maila) 21:17 17-08-2004
przed chwilą przeczytałem część pierwszą jak i drugą i musze powiedzieć, że mi sie podobało i to nawet bardzo, więc proszę Cię baaaaaaaaaardzo o przesłanie ciągu dalszego.^^
grzybek (grzybekmen1@op.pl) 19:38 21-08-2004
Cieszę się że wziełaś się za kontynuacje tego opowiadania. Ale ma jedno pytania: DLACZEGO TAK PÓŻNO!!!!!!
stoktoka (Brak e-maila) 12:14 23-08-2004
Ryoko skarbie ty moje... czekałaś na moję opinie więc pisze... powiem, że ty leniu obijasz się bo nie piszę ciągu dalsze i ja usycham z braku 2 części ty kacie mały pisz więcej.
Natiss (natiss@tlen.pl) 16:06 23-08-2004
Zgadzam sie z resztą. Kiedy ciąg dlaszy??
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 20:12 25-08-2004
Będzie ludzie będzie, ale że tak póĽno...? No to trzeba było za mnei na studia zdawac...^^\'\'
Alexa (Brak e-maila) 14:56 27-08-2004
a kiedy ciąg dalszy??
grzybek (Brak e-maila) 20:02 02-09-2004
Mogłaś ten rok poświęcić na pisanie wiesz? My jesteśmy zgłodniali twojej twórczości, a Ty jeszcze stosujesz nam dietę. To jest okrutne.
Maja-Pistacja (Brak e-maila) 11:16 05-10-2004
Jest wreszcie są razem!Hurraaa!
sintesis (Brak e-maila) 23:56 05-10-2004
hmmm ciesze sie ze jak narazie zyczysz im szczescia, ale jakos mi szkoda ze tak szybko to przeczytalam... troszku krotka ta czesc
Luz (Brak e-maila) 21:28 09-10-2004
chlip.. pikne... ale MAŁO!!!
Yoan (Brak e-maila) 18:43 15-10-2004
Ja chce jeszcze!!!!!
louke (Brak e-maila) 15:14 13-11-2004
Sliczneeee...z niecierpliwością czekam na następne częsci! Do pracy rodacysmiley
Pozdrowionka!
lollop (Brak e-maila) 22:15 20-11-2004
rozpłynięcie się to mało powiedziane... ja po tym dorównałam konststencją materii pierwotnej...
lollipop aleth (Brak e-maila) 23:43 11-01-2005
moze napisz cos dla heterykow??
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 14:15 15-01-2005
Dla heteryków??? Ale co? A poza tym na razie szukuję dwie nowe części^^ Cieszycie się?
louke (Brak e-maila) 16:53 03-02-2005
No jasne ze sie ciesze!!! a kiedy będzie dostępne?^^
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 10:38 08-02-2005
jak mi łaskawie przestana na pół dnia prąd wyłaczać...
xaisypx (Brak e-maila) 14:41 16-02-2005
jak ty to robisz, że piszesz tak cudne opo??? boziu... napisz więcej, albo uschne tutaj...
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 09:43 17-04-2005
Kupcie mi laptopa za 600 zł do pisania to kolejne części nawet co tydzień będa... Co ja poradzę, że na studiach kompa nie mam...?==\'\'
asjana (Brak e-maila) 23:01 29-05-2005
super super super nie moge sie juz doczekac nastepnej czesci ^_^
Dizzy-Sun (Brak e-maila) 17:14 18-06-2005
Przeczytałam wszystkie części Czarnego Kota i pod ogromnym wrażeniem jestem, zresztą chyba jak wszyscy =) Oczywiście, ciągu dalszego wyczekuję i wyczekuję...i wyczekuję... i jeszcze wyczekuję... smiley
Ann (Brak e-maila) 23:25 06-12-2005
co dalej błagam jeszcze pisz pisz jeszcze
Linda (Brak e-maila) 14:16 26-12-2005
Mialo sie dobrze skonczyc, brawo, skonczylo(mam nadzieje) co prawda kolejna postac w opie nie wiadomo po co sie przyplatala(chyba po to by zrobic efektowny koniec zdaniem o popularnosci...), ale nie wazne! Skonczone! Skonczone! Prawda? Zadnych bonusow, zadnych dodatnikow! Zadnych rozdzialow wiecej! Banzai!!!
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 18:23 20-01-2006
A nie jest skończone i póki co nie będzie ^^ Jeszcze ze 2 części i dopiero będzie koniec. A potem szykuję coś ciekawego^^
nadja (karcia110@poczta.onet.pl) 14:25 16-02-2006
tak sie wzruszylam nad kotem cz2.prosze cie daj nasteone czesci prosze prosze az mi lzy polecialy,niemoge dpoczekac sie nasteonych czesci.pozdrawiam
Sora (Brak e-maila) 09:56 01-04-2006
Moj koffany kotecek Dzieki ci za ten part smiley i czekam na nastepne moja ulubiona autorko smiley
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 16:03 01-04-2006
Emmm... Mam jakiś bonus dopisać?^^''
DizzySun (Brak e-maila) 18:49 04-04-2006
Miło, że skończyłaś.
I miło, że skończyło się to dobrze. Zresztą, tak jak się spodziewałam.
Niech Słoneczko Ci świeci ^^
(Brak e-maila) 16:42 25-10-2006
tja napisz długi namiętny bonussmiley)))))
kotek#23 (dears@op.pl) 15:26 11-12-2008
Fajne no i nie zdawalam sobie sprawy ze jest 2 przepraszam mimo to swietne
Dodaj komentarz
Zaloguj si, eby mc dodawa komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostpne tylko dla zalogowanych Uytkownikw.

Prosz si zalogowa lub zarejestrowa, eby mc dodawa oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Uytkownika

Haso



Nie jeste jeszcze naszym Uytkownikiem?
Kilknij TUTAJ eby si zarejestrowa.

Zapomniane haso?
Wylemy nowe, kliknij TUTAJ.
Nasze projekty
Nasze stałe, cykliczne projekty



Tu jesteśmy
Bannery do miejsc, w których można nas też znaleźć



Ciekawe strony




Shoutbox
Tylko zalogowani mog dodawa posty w shoutboksie.

Myar
22/03/2018 12:55
An-Nah, z przyjemnością śledzę Twoje poczynania literackie smiley

Limu
28/01/2018 04:18
Brakuje mi starego krzykajpudła :c.

An-Nah
27/10/2017 00:03
Tymczasem, jeśli ktoś tu zagląda i chce wiedzieć, co porabiam, to może zajrzeć do trzeciego numeru Fantoma i do Nowej Fantastyki 11/2017 smiley

Aquarius
28/03/2017 21:03
Jednak ostatnio z różnych przyczyn staram się być optymistą, więc będę trzymał kciuki żeby udało Ci się odtworzyć to opowiadanie.

Aquarius
28/03/2017 21:02
Przykro słyszeć, Jash. Wprawdzie nie czytałem Twojego opowiadania, ale szkoda, że nie doczeka się ono zakońćzenia.

Archiwum