ŚCIANA SŁAWY | Tutaj będą umieszczane odnosniki do stron, na których znalazły się recenzje wydanych przez nas książek
|
POLECAMY | Pozycje polecane przez naszą stronę. W celu zobaczenia szczegółów należy kliknąć w dany banner
|
|
Witamy |
Strona ta poświęcona jest YAOI - gatunkowi mangi i anime ukazującemu relacje homoseksualne pomiędzy mężczyznami. Jeśli jesteś zagorzałym przeciwnikiem lub w jakiś sposób nie tolerujesz homoseksualizmu, to lepiej natychmiast opuść tę witrynę - resztę naszych Gości serdecznie zapraszamy
|
Black cat 2 3 |
by Ryoko Kotoyo
2005
No i mamy kolejną część. Mówiłam, że Ryo weźmie się do pracy jak tylko złapie trochę wolnego czasu? A nie chcieliście mi wierzyć...=.= A więc dobra... Bierzemy się do pisania.^^ Miłego czytania i zostawcie mi duuuuuuuuuuuuuuuuuużo motywacji. Wasza Ryoko^^
-Yuu...-szepnął Jiro nie wypuszczając go z ramion. Pochylił się nad chłopcem i mocno wpił się w jego usta.
-Chodź...-powiedział cicho czarnowłosy i biorąc go za rękę zaprowadził do sypialni.-Zaczekaj chwilkę...-powiedział cicho i wyszedł.
Jiro nawet nie był w stanie rozejrzeć się po pokoju. Tak bardzo cieszył się, że w końcu znalazł Yuu. Chłopiec wrócił po kilku minutach i usiadł na łóżku koło Jiro.
-Jak...?-zaczął, ale brązowowłosy nie dał mu skończyć tylko pocałował go znowu.
-To teraz nieważne...-powiedział. Zsunął koszulę z ramion chłopca. Całował jego szyję i ramiona. W końcu zdjął z chłopca koszulę i bieliznę.
-Wypiękniałeś...-powiedział cicho. Yuu pomógł mu zdjąć jego ubranie. Godził się na wszystko. Jiro dotykał jego aksamitnej skóry. Delikatnie pieścił palcami wewnętrzną stronę ud chłopca. Yuu jęknął cichutko. Czuł jak wilgotnieje. W chwilę potem poczuł jak palce Jiro delikatnie wchodzą w niego. Chciał go czuć w sobie nawet za cenę bólu.
-Nie każ mi dłużej czekać...-powiedział cicho.
Jiro popatrzył mu w oczy, które błyszczały teraz zielonkawym blaskiem. Pocałował go delikatnie i wsunął się w chłopca jak tylko mógł najostrożniej nie chcąc mu sprawić bólu.
-Aj...-Yuu jęknął cichutko.
Rok przerwy zrobił swoje. Jego ciało musiało się ponownie dopasować do Jiro.
-Boli...?-spytał Jiro.
Zielonooki uśmiechnął się leciutko.
-Troszkę...-powiedział.
Jiro czuł jak dłonie Yuu gładzą jego plecy, palce delikatnie masowały jego skórę. Mógłby trzymać go w ramionach bez końca...
****************************
-To teraz mi powiedz jak mnie znalazłeś.-powiedział Yuu.
Leżeli obaj w łóżku i żadnemu nie chciało się wstać. Zielonooki słuchał bicia serca swojego kochanka i uśmiechał się leciutko. Palce Jiro bawiły się jego włosami.
-Przez przypadek...-powiedział Jiro.
-Jak to? -zdziwił się.
-Wczoraj w wiadomościach powiedzieli o twoim wyczynie w tutejszym muzeum...
-Oł shit...-mruknął Yuu.
-Gdyby nie to nie wiedziałbym gdzie cię szukać...-powiedział Jiro z czułością i przytulił go mocniej.
-Gorzej, że prawdopodobnie twój ojciec też już wie...-powiedział Yuu.
-Czy ja wiem...?-zastanowił się brązowowłosy.-Tak właściwie, dlaczego to zrobiłeś? O ile dobrze pamiętam za milczenie mojego starego miałeś z tym skończyć...
Yuu milczał przez chwilę.
-Wkurzył mnie jeden glina...-syknął przez zęby.
-Czym...?
-Pocałował mnie...-powiedział ze wstrętem chłopak.
Jiro zaniemówił.
-Słucham...?
-To, co ci mówię...-powiedział Yuu siadając.-Miałem mały wypadek i...
-Zaraz! -krzyknął Jiro siadając teraz również.-Jaki wypadek?
-A drobna stłuczka... Najechał na mnie jakiś matoł. Sklepał mi maskę, ale uwaliłem głową o kierownicę i straciłem przytomność. Nie wiem na ile chyba na kilka godzin... Coś tak lekarz mi mówił. I ta franca potem mnie przepytywała jak się już obudziłem... I pocałował mnie zanim wyszedł...-zakończył wściekły.
-Więc dowiedziałeś się o nim, co mogłeś i zemściłeś się? -spytał Jiro.
-Masz mi to za złe?
-Właściwie i tak i nie... Ale nie jestem zły na ciebie tylko na niego. Sęk w tym, że... Oddał mi przysługę...
-Przysługę...?
-Znowu mogę być z tobą... Pierwsze, co zrobiłem to powiedziałem w domu, że chcę zdawać tutaj na uniwerek... Nie dostałem się rok temu. Byłem zbyt załamany...
-Jiro...-powiedział cicho Yuu i pocałował go delikatnie.
-Na waszym uniwerku dowiedział się gdzie mieszkasz... I jestem...-powiedział.
-Jesteś...-szepnął czarnowłosy.-I nie puszczę cię już...-mocno się do niego przytulił.
W tym samym momencie obaj usłyszeli miauknięcie.
-Cześć Kyo. -powiedział Jiro. -Pamiętasz mnie?
Kyo wyskoczył na łóżko prosto na kolana Jiro i zaczął mu robić bezlitosny koci masaż. Chwilę później ułożył się wygodnie i zasnął.
-A to gadzina...-zaśmiał się Yuu. -Wziął delikatnie kotka na ręce i położył w nogach łóżka.
-Nic się nie zmienił.-powiedział Jiro.
-Jesteś głodny? -spytał Yuu wstając z łóżka.
-Nawet nie pytaj...
Obaj szybko umyli się i ubrali, po czym udali się do kuchni.
-A twoje zajęcia...?-spytał Jiro popijając gorącą herbatę.
-Nie idę...-powiedział Yuu. -Robię sobie dzień wolny.-dodał z uśmiechem.
-Cwaniak...
Po śniadaniu uzgodnili, że Jiro zostaje, u Yuu. Innej opcji chłopak nie chciał przyjąć. Przed
południe znowu obaj spędzili w łóżku jakby chcieli nadrobić czas, który musieli spędzić bez siebie.
Po obiedzie Yuu usłyszał dzwonek do drzwi i poszedł otworzyć.
-Tak? -spytał.
-Harakiri!!!! Czemu nie było cię dzisiaj na zajęciach? -spytał krótko obcięty chłopak o oczach koloru miodu i takiż samych włosach. Objął Yuu w pasie i powiedział:
-Wiesz jak ja za tobą tęskniłem kochanie?
-KOCHANIE?!!!! -usłyszał krzyk, a w następnej chwili zobaczył wysokiego chłopaka o brązowych, krótkich włosach i piwnych oczach.-Bierz od niego te łapy!!!! - warknął.
-Eeee... Harakiri, kto to...?-spytał.
-Mój chłopak.-powiedział spokojnie Yuu.
-Ups...-jęknął chłopak i z wyraźną niechęcią puścił chłopca.-Sorki... Nie wiedziałem...
-Matsumaru...-zaczął Yuu. -Po co przyszedłeś?
-Martwiłem się, bo cię nie było...
-Byłem zajęty...-powiedział Yuu rumieniąc się lekko.
Widząc to chłopak już zrozumiał, o co chodzi.
-Acha...-uśmiechnął się. -Matsumaru Tatsumi! -przedstawił się i podał rękę Jiro.
-Muraki Jiro...-powiedział chłopak.
-Mogę liczyć na herbatkę? -spytał chłopak.
Yuu westchnął.
-Możesz...
Jiro wyczuł w tym momencie, że Yuu jest na uczelni chyba bardziej popularny niż zakładał z początku...
part 3
the end
|
|
Komentarze |
dnia padziernika 16 2011 20:16:37
Komentarze archiwalne przeniesione przez admina
wielkie małe uke (Brak e-maila) 21:17 17-08-2004
przed chwilą przeczytałem część pierwszą jak i drugą i musze powiedzieć, że mi sie podobało i to nawet bardzo, więc proszę Cię baaaaaaaaaardzo o przesłanie ciągu dalszego.^^
grzybek (grzybekmen1@op.pl) 19:38 21-08-2004
Cieszę się że wziełaś się za kontynuacje tego opowiadania. Ale ma jedno pytania: DLACZEGO TAK PÓŻNO!!!!!!
stoktoka (Brak e-maila) 12:14 23-08-2004
Ryoko skarbie ty moje... czekałaś na moję opinie więc pisze... powiem, że ty leniu obijasz się bo nie piszę ciągu dalsze i ja usycham z braku 2 części ty kacie mały pisz więcej.
Natiss (natiss@tlen.pl) 16:06 23-08-2004
Zgadzam sie z resztą. Kiedy ciąg dlaszy??
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 20:12 25-08-2004
Będzie ludzie będzie, ale że tak póĽno...? No to trzeba było za mnei na studia zdawac...^^\'\'
Alexa (Brak e-maila) 14:56 27-08-2004
a kiedy ciąg dalszy??
grzybek (Brak e-maila) 20:02 02-09-2004
Mogłaś ten rok poświęcić na pisanie wiesz? My jesteśmy zgłodniali twojej twórczości, a Ty jeszcze stosujesz nam dietę. To jest okrutne.
Maja-Pistacja (Brak e-maila) 11:16 05-10-2004
Jest wreszcie są razem!Hurraaa!
sintesis (Brak e-maila) 23:56 05-10-2004
hmmm ciesze sie ze jak narazie zyczysz im szczescia, ale jakos mi szkoda ze tak szybko to przeczytalam... troszku krotka ta czesc
Luz (Brak e-maila) 21:28 09-10-2004
chlip.. pikne... ale MAŁO!!!
Yoan (Brak e-maila) 18:43 15-10-2004
Ja chce jeszcze!!!!!
louke (Brak e-maila) 15:14 13-11-2004
Sliczneeee...z niecierpliwością czekam na następne częsci! Do pracy rodacy
Pozdrowionka!
lollop (Brak e-maila) 22:15 20-11-2004
rozpłynięcie się to mało powiedziane... ja po tym dorównałam konststencją materii pierwotnej...
lollipop aleth (Brak e-maila) 23:43 11-01-2005
moze napisz cos dla heterykow??
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 14:15 15-01-2005
Dla heteryków??? Ale co? A poza tym na razie szukuję dwie nowe części^^ Cieszycie się?
louke (Brak e-maila) 16:53 03-02-2005
No jasne ze sie ciesze!!! a kiedy będzie dostępne?^^
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 10:38 08-02-2005
jak mi łaskawie przestana na pół dnia prąd wyłaczać...
xaisypx (Brak e-maila) 14:41 16-02-2005
jak ty to robisz, że piszesz tak cudne opo??? boziu... napisz więcej, albo uschne tutaj...
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 09:43 17-04-2005
Kupcie mi laptopa za 600 zł do pisania to kolejne części nawet co tydzień będa... Co ja poradzę, że na studiach kompa nie mam...?==\'\'
asjana (Brak e-maila) 23:01 29-05-2005
super super super nie moge sie juz doczekac nastepnej czesci ^_^
Dizzy-Sun (Brak e-maila) 17:14 18-06-2005
Przeczytałam wszystkie części Czarnego Kota i pod ogromnym wrażeniem jestem, zresztą chyba jak wszyscy =) Oczywiście, ciągu dalszego wyczekuję i wyczekuję...i wyczekuję... i jeszcze wyczekuję...
Ann (Brak e-maila) 23:25 06-12-2005
co dalej błagam jeszcze pisz pisz jeszcze
Linda (Brak e-maila) 14:16 26-12-2005
Mialo sie dobrze skonczyc, brawo, skonczylo(mam nadzieje) co prawda kolejna postac w opie nie wiadomo po co sie przyplatala(chyba po to by zrobic efektowny koniec zdaniem o popularnosci...), ale nie wazne! Skonczone! Skonczone! Prawda? Zadnych bonusow, zadnych dodatnikow! Zadnych rozdzialow wiecej! Banzai!!!
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 18:23 20-01-2006
A nie jest skończone i póki co nie będzie ^^ Jeszcze ze 2 części i dopiero będzie koniec. A potem szykuję coś ciekawego^^
nadja (karcia110@poczta.onet.pl) 14:25 16-02-2006
tak sie wzruszylam nad kotem cz2.prosze cie daj nasteone czesci prosze prosze az mi lzy polecialy,niemoge dpoczekac sie nasteonych czesci.pozdrawiam
Sora (Brak e-maila) 09:56 01-04-2006
Moj koffany kotecek Dzieki ci za ten part i czekam na nastepne moja ulubiona autorko
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 16:03 01-04-2006
Emmm... Mam jakiś bonus dopisać?^^''
DizzySun (Brak e-maila) 18:49 04-04-2006
Miło, że skończyłaś.
I miło, że skończyło się to dobrze. Zresztą, tak jak się spodziewałam.
Niech Słoneczko Ci świeci ^^
(Brak e-maila) 16:42 25-10-2006
tja napisz długi namiętny bonus)))))
kotek#23 (dears@op.pl) 15:26 11-12-2008
Fajne no i nie zdawalam sobie sprawy ze jest 2 przepraszam mimo to swietne |
|
Dodaj komentarz |
Zaloguj si, eby mc dodawa komentarze.
|
Oceny |
Dodawanie ocen dostpne tylko dla zalogowanych Uytkownikw.
Prosz si zalogowa lub zarejestrowa, eby mc dodawa oceny.
Brak ocen.
|
|
Logowanie |
Nie jeste jeszcze naszym Uytkownikiem? Kilknij TUTAJ eby si zarejestrowa.
Zapomniane haso? Wylemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
Nasze projekty | Nasze stałe, cykliczne projekty
|
Tu jesteśmy | Bannery do miejsc, w których można nas też znaleźć
|
Shoutbox | Tylko zalogowani mog dodawa posty w shoutboksie.
Archiwum
|
|