The Cold Desire
   Strona Główna FORUM Ekipa Sklep Banner Zasady nadsyłania prac WYDAWNICTWO
Grudnia 22 2024 05:09:26   
Nawigacja
Szukaj
Nasi autorzy
Opowiadania
Fanfiki
Wiersze
Recenzje
Tapety
Puzzle
Skórki do Winampa
Fanarty
Galeria
Konwenty
Felietony
Konkursy
ŚCIANA SŁAWY
Tutaj będą umieszczane odnosniki do stron, na których znalazły się recenzje wydanych przez nas książek









































POLECAMY
Pozycje polecane przez naszą stronę. W celu zobaczenia szczegółów należy kliknąć w dany banner





Witamy
Strona ta poświęcona jest YAOI - gatunkowi mangi i anime ukazującemu relacje homoseksualne pomiędzy mężczyznami. Jeśli jesteś zagorzałym przeciwnikiem lub w jakiś sposób nie tolerujesz homoseksualizmu, to lepiej natychmiast opuść tę witrynę - resztę naszych Gości serdecznie zapraszamy
Black cat 6
by Ryoko Kotoyo
2003


NYO!!! Zaczynamy część 6!!! Jash prosiła więc jest!!! Mam nadzieję, że też się wam będzie podobać^^. Motywacja jak zawsze pod Ryoko.Kotoyo@interia.pl albo na http://schwarz.blog.pl/




Mimo, że Yuu zapewniał go, że ze strony Marrona nic a nic mu nie grozi Jiro miał mieszane uczucia po porannym spotkaniu z tym narwanym i ślepo zakochanym w Yuu blondynie.
Westchnął nie wiadomo, który już dzisiaj raz.
-Wzdychasz i wzdychasz...?-usłyszał nagle obok siebie. Podniósł niechętnie wzrok. Taishi patrzył na niego z pożałowaniem... Całkiem widocznym pożałowaniem.
-To co, że wzdycham?- spytał kpiąco.
O tej porze w klasie było niewiele osób, ale co którzy byli w niej aktualnie obecni popatrzyli zdziwieni na chłopców po kolejnej wypowiedzi niebieskookiego.
-Co ci w nocy aż tak źle było?!!!
-ZAMKNIJ SIĘ DEBILU!!!- wrzasnął Jiro zirytowany.
-Jiro...?-chłopak odwrócił się. Obok nich stała Arisa - ich koleżanka z klasy.
-Eeeee... Co?- spytał mało inteligentnie.
-Co robiłeś w nocy...?-spytała podejrzliwie.
-Aaaaa... Nie... Nic takiego...-Zaczął się wyraźnie jąkać co dziewczynę zaintrygowało.
-JUŻ WIEM!!!- krzyknęła nagle.
-Co wiesz?- spytał Jiro.
Miał bardzo złe przeczucia.
-Masz kochanka, prawda?- spytała bez pardonu.
Jiro czuł jak ziemia obsuwa mu się spod nóg. Ponadto czuł jak się czerwieni. I to bardzo...
Arisa widząc jego twarz stała uradowana i krzyczała głośno:
-Czyli jednak?!!! Super!!! Jaki on jest?!!! Powiedz!!!
Brązowooki miał jej pomału dość. Wstał po prostu i wyszedł z klasy pozostawiając zaskoczoną dziewczynę i nie mniej zaskoczonego Taishiego samych sobie.
-Dlaczego on sobie poszedł...?-spytała nagle dziewczyna.
-Bo mu się pchasz z buciorami w jego prywatne życie...-powiedział Taishi.
-Ja tylko chciałam się czegoś dowiedzieć...-powiedziała zwieszając głowę.-Nie chciałam się wtrącać...
-To nie o to chodzi, że nie możesz pytać...
-Co?
-On się po prostu boi... Nie chce stracić Yuu...
-Czyli on ma na imię Yuu?!!!- wykrzyknęła dziewczyna.
-Cholera...-zaklął cicho chłopak.
-Widziałeś go?- pytała dalej.
-Yhm...-przytaknął niechętnie.
-Jak on wygląda?
-Po co ci to?
-Ciekawość... Już o nic na razie nie zapytam jeśli mi powiesz...-powiedziała.
-Pokażę ci, ale nie mów Jiro, że ci pokazałem zdjęcie, dobra?
Arisa skinęła głową, a Taishi pogrzebał ostrożnie w teczce Jiro i po chwili wyjął z niej zdjęcie, które podał dziewczynie.
Ta na widok zdjęcia spłonęła rumieńcem.
Zdjęcie przedstawiało szczupłego chłopca o długich czarnych włosach i zielonych oczach. Ubrany był w wytarte jeansy i koszulkę, która odsłaniała jego płaski brzuch.
-O matko...-jęknęła dziewczyna patrząc na zdjęcie.
-I co powiesz?- spytał Taishi.
-Piękny...-powiedział Arisa.
-Piękny...?-spytał chłopak.-O facetach się chyba mówi, że są przystojni...?
Arisa pokręciła głową.
-Tak...-potwierdziła.-Ale o nim nie można tak powiedzieć... Można jedynie powiedzieć, że jest piękny... Nic innego...
-Też tak myślę...-Oboje aż podskoczyli słysząc głos Jiro.
-Jiro...-zaczął Taishi.- Ja...
-Nic nie mów...-uciszył go.-Nie gniewam się, ale na więcej razy nie grzeb mi po rzeczach...
Zrobił taką minę, że Taishi tylko przytaknął.
Brązowowłosy zabrał zdjęcie i schował je.
-Mogę cię o coś spytać Jiro?- spytała nieśmiało Arisa.
-No dobra...
-Dobrze ci z nim...?
Zaskoczyło go to pytanie, ale po chwili uśmiechnął się i powiedział:
-Bardzo... Nawet nie wiesz jak bardzo...


************************



Miał zły humor...
Miał bardzo zły humor...
Arisa bezczelnie wypaplała połowie dziewczyn w klasie, że się z kimś spotyka i do końca lekcji nie miał spokoju. Ale zdjęcia nikt więcej nie widział. Nie miał w ogóle zamiaru komukolwiek go pokazywać, ale Taishi zrobił swoje.
W sumie nie miał do niego pretensji o to, że pokazał Arisie to zdjęcie, ale o to, że bezczelnie wyciągnął je z jego teczki.
Szedł taki zamyślony, że nie zauważył nawet, że na kogoś wpadł.
-Aj... Przepraszam...-powiedział szybko.
-W porządku... Żyję...-Jiro zaniemówił.
Zderzył się z chłopakiem ze szkoły Yuu.
"Cholera..."-pomyślał.- "Czy wszyscy w jego szkole mają taki... niesamowity wygląd i urok...?"
-Czemu mi się tak przyglądasz?- spytał nagle chłopak.-Upaćkałem się gdzieś?
-A... Nie, nie...-zająknął się.-Po prostu ostatnio jakoś wpadam na uczniów z waszej szkoły...
-Od nas...?-chłopak nie krył zdziwienia.
-Jakoś tak się składa...
Przyglądnął się chłopakowi. Był całkiem ładny. Krótko obcięte brązowe włoski, dłuższe z przodu, a z tyłu wycieniowane i ładnie ułożone i bardzo ciemne, lekko skośne oczy i strasznie długie rzęsy. Wzrost miał podobny do Yuu. Może troszkę niższy, ale też bardzo szczupły.
-A na kogo już wpadłeś?- zaciekawił się chłopiec.
-A różnie... Jeden mi nawet groził pobiciem...
-Marron, tak?
Jiro był zaskoczony.
-A skąd wiesz, że on...?-spytał.
-Bo on już taki jest, a ostatnio cały czas gada, że chce spuścić komuś łomot w związku z Harakirim...
-Cholera...- przeklnął Jiro cicho.
-Coś się stało?
-A... A nie, nic...
-Zabawny jesteś...-chłopiec zaśmiał się cicho.
Jiro nie wiedział jak na to zareagować.
-Jestem Shinya Sugihara, a ty?- przedstawił się.
-Jiro Muraki...
-Jiro...?-spytał chłopiec.
-Yhm... Czemu pytasz...?
-Spotykasz się z Harakirim, tak?
-CO?!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-Ciszej... Chłopie...
-A skąd ty wiesz coś takiego?
-Jesteśmy z jednej klasy... No i chodzimy na te same kółka zainteresowań... Siłą rzeczy coś się wie...
-Ach tak...
-Co to za obgadywanie mnie za plecami?- Jiro odwrócił się szybko. Objął chłopca i przyciągnął do siebie.
-Cześć...-powiedział ciepło.
Yuu tylko się uśmiechnął i delikatnie wyswobodził się z jego ramion.
-Masz przechlapane, Shinya...-powiedział nagle do bruneta.
-Czemu...?
-Była twoja kolej na sprzątanie....
-A... E... To ja sobie pójdę...
-Jutro sprzątasz!!!- krzyknął jeszcze za nim zielonooki, podczas gdy chłopak szybko się oddalał.
Po chwili już nie było go widać, a Yuu odwrócił się do Jiro i mocno się w niego wtulił. Jiro ujął go delikatnie pod brodę i mocno pocałował w lekko rozchylone usta.
-Przyszedłeś po mnie?- spytał czarnowłosy.
-Yhm...-przytaknął Jiro.- Wytrzymać bez ciebie nie mogę...
Yuu zaczerwienił się leciutko.
-To chodźmy... Jak nas zobaczy, któryś z naszych psorów to dostanę po łapach...
-Po łapach?
-Tak... Raz już dostałem... Taką cienką witką po rękach... Boli...-Jiro nic nie mówiąc podniósł jego dłonie do ust i pocałował. Delikatnie przesuwał usta po wierzchu dłoni. Yuu zawstydzony zabrał ręce.
-Nie tu... dobrze?- poprosił cichutko.
Jiro skinął głową. Objął go ramieniem.
-Jesteś głodny?- spytał.
-Bardzo.-potwierdził.
-To co byś zjadł?- spytał Jiro.-Ja stawiam.
-A ile masz kasy? Ja nie jem mało.
-A taki szczupły jesteś...
-Nie odchudzam się! Od razu mówię!
Jiro zaśmiał się, ale ucichł kiedy usłyszał jakieś głosy z zaułka.
-Nie pchaj się...
-Cicho bądź...
-Zobaczy nas...
-Uważaj...
Nagle cała grupka wypadła z zaułka prosto pod ich nogi.
-Taishi? Arisa?-Jiro nie wierzył własnym oczom.
-Kto to?- spytał Yuu.
-Ludność z mojej klasy...-powiedział zrozpaczony Jiro.
-Cześć, Jiro...-powiedziała Arisa, ale zamilkła kiedy zobaczyła Yuu.- JEJKU!!!- krzyknęła chłopcu prosto w twarz, a Yuu aż się cofnął.-NA żywo jesteś jeszcze ładniejszy niż na zdjęciu!!!
-Aaa... Dzięki... -zielonooki nie wiedział co ma zrobić w wyniku tego uwielbienia dla jego osoby.
Wszystkie dziewczyny obskoczyły go momentalnie i zaczęły wypytywać co robi, że jest taki ładny. Yuu mógł tylko bezgłośnie błagać Jiro o pomoc. W końcu chłopak odciągnął go od dziewczyn bez słowa.
-Dzięki...-wyszeptał chłopiec.
-Nie miej im tego za złe... Są po prostu ciekawskie...
Skinął głową.


**********************



-Mogę zostać na noc?- spytał Jiro wieczorem. Siedzieli u Yuu w mieszkaniu i oglądali jakiś film w telewizji.
-Jak chcesz zostać to po prostu powiedz... Nie musisz się pytać o takie rzeczy...-powiedział cicho chłopiec.
Jiro bez zbędnych słów przyciągnął go do siebie i pocałował mocno. Yuu lekko rozchylił usta co starszy skwapliwie wykorzystał i wsunął mu język do ust. Badał jego usta. W końcu oderwali się od siebie. Yuu miał przymknięte oczy i rozchylone usta. Oddychał szybko. Usta Jiro zaczęły całować jego szyję. Delikatnie rozpiął jego koszulę, zsunął ją z ramion chłopca i zaczął całować jego skórę na ramionach i obojczykach. Yuu jęknął głośniej kiedy Jiro zaczął całować jego sutki i ssać je lekko. Starszy ściągnął z niego koszulę. Całował po brzuchu. Lekko przygryzał jego skórę zostawiając na niej czerwone znaczki. Znowu zaczął całować jego różane usta. Zmusił Yuu, żeby ten położył się na podłodze, a sam położył się na nim i całował mocno. Zielonooki objął go ramionami za szyję i przyciągnął go mocno do siebie. Czuł jak dłoń Jiro rozpina jego spodnie i wsuwa się za materiał. Po chwili brązowooki zaczął ściągać z niego spodnie. Całował jego nogi, dotykał ud i płaskiego brzucha.
-Może byś się tak rozebrał co...?-spytał ciężko Yuu.
Jiro skinął głową i rozebrał się szybko. Ułożył się koło Yuu i całował go czule. Zdziwił się jednak kiedy długowłosy zmusił go, żeby usiadł oparty o fotel, a sam wziął go w usta i zaczął ssać. Jiro odruchowo przycisnął głowę chłopca do siebie chcąc więcej. Nie zdążył jednak w porę ostrzec chłopca i Yuu poczuł jak nasienie Jiro uderza w jego gardło. Nie wypluł jednak. Podniósł się po dłuższej chwili i otarł usta wierzchem dłoni. Jiro natychmiast przyciągnął go do siebie i namiętnie pocałował. Posadził sobie chłopca na kolanach. Objął go i całował jego skórę na karku i ramionach. Sięgnął na stolik. Po chwili Yuu poczuł jak wsuwa w niego śliskie palce, a następnie w niego wchodzi. Jęknął głośno. Z oczu zaczęły płynąć mu łzy, które Jiro scałowywał. Słyszał tylko jak Jiro coś szepcze mu do ucha, a następnie poczuł w sobie kleiste ciepło.
-Kocham cię...-wyszeptał Jiro i mocno go pocałował.

part 6
the end














Komentarze
mordeczka dnia padziernika 16 2011 19:31:01
Komentarze archiwalne przeniesione przez admina

grzybek (Brak e-maila) 18:55 16-08-2004
Bardzo lubię wszystkie twoje fice bo nic im dodać i nic ująć.
stoktoka (Brak e-maila) 12:13 23-08-2004
ja mówiłam, że to jest genialne???? nie wieć mówie!!!!!!!!!!!!! ludzie czytajcie takiwe opowiadania^^ naprawde warto..
Alexa (Brak e-maila) 14:54 27-08-2004
uwielbiam twoją pisaninę^^
Maja-Pistacja (Brak e-maila) 14:53 07-09-2004
Twoje cudne opowiadanka czytałam już dawno (seishirou.prv.pl smiley)i lubię sobie je czytać wci±ż odnowa smiley)))))
lollop (Brak e-maila) 22:12 20-11-2004
świeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeetne ^_____^
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 21:16 18-11-2005
A ja wam powiem, że to miało na poczatku wyglądać całkiem inaczej, ale uznałam, że tak będzie ciekawiej^^
Nico (Brak e-maila) 13:26 29-12-2005
wow twoje opowiadanka sa naprawde genialne... mam nadzieje że niedługo pojawią cie nowe odcinki, już się nie moge doczekac, pisz pisz ;D
Einthel (Brak e-maila) 18:51 08-01-2006
Jak to mówi mój pan od polskiego : "superbomba" smiley ... Świetne ^^
sintesis (Brak e-maila) 23:20 23-01-2006
kolejne dobre opowiadanko ... chetnie poczekam na reszte, bo warto...
Kotek#23 (dears@op.pl) 14:59 11-12-2008
rob 2 serie bo to naprawde wzruszajace!!! A wogule twoje pisanie jest swietne
Dodaj komentarz
Zaloguj si, eby mc dodawa komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostpne tylko dla zalogowanych Uytkownikw.

Prosz si zalogowa lub zarejestrowa, eby mc dodawa oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Uytkownika

Haso



Nie jeste jeszcze naszym Uytkownikiem?
Kilknij TUTAJ eby si zarejestrowa.

Zapomniane haso?
Wylemy nowe, kliknij TUTAJ.
Nasze projekty
Nasze stałe, cykliczne projekty



Tu jesteśmy
Bannery do miejsc, w których można nas też znaleźć



Ciekawe strony




Shoutbox
Tylko zalogowani mog dodawa posty w shoutboksie.

Myar
22/03/2018 12:55
An-Nah, z przyjemnością śledzę Twoje poczynania literackie smiley

Limu
28/01/2018 04:18
Brakuje mi starego krzykajpudła :c.

An-Nah
27/10/2017 00:03
Tymczasem, jeśli ktoś tu zagląda i chce wiedzieć, co porabiam, to może zajrzeć do trzeciego numeru Fantoma i do Nowej Fantastyki 11/2017 smiley

Aquarius
28/03/2017 21:03
Jednak ostatnio z różnych przyczyn staram się być optymistą, więc będę trzymał kciuki żeby udało Ci się odtworzyć to opowiadanie.

Aquarius
28/03/2017 21:02
Przykro słyszeć, Jash. Wprawdzie nie czytałem Twojego opowiadania, ale szkoda, że nie doczeka się ono zakońćzenia.

Archiwum