The Cold Desire
   Strona Główna FORUM Ekipa Sklep Banner Zasady nadsyłania prac WYDAWNICTWO
Grudnia 22 2024 04:41:01   
Nawigacja
Szukaj
Nasi autorzy
Opowiadania
Fanfiki
Wiersze
Recenzje
Tapety
Puzzle
Skórki do Winampa
Fanarty
Galeria
Konwenty
Felietony
Konkursy
ŚCIANA SŁAWY
Tutaj będą umieszczane odnosniki do stron, na których znalazły się recenzje wydanych przez nas książek









































POLECAMY
Pozycje polecane przez naszą stronę. W celu zobaczenia szczegółów należy kliknąć w dany banner





Witamy
Strona ta poświęcona jest YAOI - gatunkowi mangi i anime ukazującemu relacje homoseksualne pomiędzy mężczyznami. Jeśli jesteś zagorzałym przeciwnikiem lub w jakiś sposób nie tolerujesz homoseksualizmu, to lepiej natychmiast opuść tę witrynę - resztę naszych Gości serdecznie zapraszamy
Czerwone majteczki 5
(Zachęcam do przeczytania również Czarnych majteczek autorstwa Fu-chan. (Jest to inna wersja - pisana z odmiennej perspektywy. ^__^)



Miałem szczęście. Wszystkie osoby, z którymi miałem coś do załatwienia były na jakimś bardzo ważnym posiedzeniu u mojego szefa i o czternastej mogłem już wracać do domu. Parking, na którym zostawiłem samochód był o parę przecznic od biura, w związku z czym czekał mnie krótki spacer. Wreszcie miałem czas, by zastanowić się nad tym, co wydarzyło się wczoraj wieczorem i dzisiaj rano. On nareszcie jest mój - pomyślałem - Nie. Nie mój. Jest ZE mną - poprawiłem się szybko. Boże jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie
- Jason! - dobiegło mnie głośne wołanie. Odwróciłem się i ujrzałem mężczyznę idącego szybkim krokiem w moją stronę
- David, co ty tutaj robisz? - spytałem szczerze zdziwiony - Myślałem, że nadal siedzisz w Panamie - dodałem po chwili
- Mam urlop - uśmiechnął się szeroko - No i postanowiłem wpaść na stare śmiecie. Spieszysz się?
- Nie...
- To świetnie - ucieszył się - Mieszkam niedaleko, w hotelu centralnym, chodź do mnie. Pogadamy, powspominamy
- Czemu nie? - odwzajemniłem uśmiech
Hotel rzeczywiście był blisko i dojście tam zajęło nam dosłownie kilka minut. David zamówił obiad do pokoju. Czas mijał nam na miłej rozmowie i wspominaniu dawnych, dobrych czasów, kiedy jeszcze pracowaliśmy razem. Nie tylko pracowaliśmy. W pewnym momencie David przysunął się do mnie i namiętnie pocałował mnie w usta. Odwzajemniłem pocałunek, po czym odepchnąłem go lekko
- Przestań. Nie powinniśmy....
- Dlaczego nie? - spytał zdziwiony
- Mam kogoś...nie chciałbym go...
- A tam od razu zdradzić - przerwał mi, jakby czytał w moich myślach - Ja też mam kogoś, zresztą...Oni wcale nie muszą się o tym dowiedzieć...
- Nie David. Nie chcę! - mówiąc to wstałem i podszedłem do okna. On również wstał i powoli zbliżył się do mnie
- To chociaż pozwól się znów pocałować
- Nie.
- No co ty... tylko jeden buziak, proszę... - nalegał
- Zgoda - westchnąłem - Ale...
- Ciii - wyszeptał i nasze usta złączyły się w długim, namiętnym pocałunku. Nim zdążyłem zaprotestować David włożył rękę pod moją bluzę, przesunął nią po kręgosłupie w górę i bez trudu odnalazł mój najczulszy na dotyk punkt, znajdujący się pomiędzy łopatkami. Prawą dłoń wsunął między moje uda i zaczął delikatnie pocierać moje krocze. Jego wargi ześlizgnęły się z moich ust na szyję, a jego język delikatnie przesunął się od obojczyka do ucha i z powrotem. Zgodzenie się na ten pocałunek było błędem, dopiero teraz to zauważyłem. David, wykorzystując okazję, dobrał się jednocześnie do moich trzech najwrażliwszych erogennie miejsc wiedząc, że teraz zgodzę się na wszystko. Nawet na seks, a przecież dokładnie o to mu chodziło. Nie przerywając tej rozkosznej pieszczoty, krok za krokiem prowadził mnie w stronę łóżka. Nie chciałem tego, ale moje ciało odmawiało posłuszeństwa. Oderwał na chwilę usta od mojej szyi, zdjął ze mnie bluzę i pchnął na łóżko. Usiadł okrakiem na moich biodrach. Jego dłonie przesunęły się po moim brzuchu na klatkę piersiową. Pochylił się nade mną i pocałował wsuwając język głęboko do moich ust. Odruchowo odpowiedziałem mocno go obejmując. Wyswobodził się z mojego uścisku i zszedł w dół. Poczułem, że rozpina mi spodnie
- David przestań! Nie chcę! - zaprotestowałem
- Nie chcesz? - zapytał z ironią - Twoje ciało mówi mi co innego
Rzeczywiście. Moje ciało domagało się pieszczot i spełnienia, ale resztki zdrowego rozsądku podpowiadały, że nie powinniśmy tego robić. W końcu zwyciężyła odczuwana rozkosz i wszystko inne poszło w niepamięć. Teraz liczyło się tylko tutaj i tylko teraz. Nie myślałem już o Patrick, Patricku tym, że go zdradzam i jak bardzo będzie zraniony, jeśli się o tym dowie. David w tym czasie pozbył się moich spodni, bielizny i swojego ubrania. Lekko przygryzał zębami skórę na mojej szyi i ramieniu, zostawiając czerwone ślady
- David... będę miał przez ciebie malinki - wyszeptałem z wyrzutem
- No to co? - spytał, uśmiechając się lekko. Jego usta całowały teraz moją pierś, a dłonie błądziły w okolicy brzucha. Z mojego gardła wydobywały się niekontrolowane jęki i westchnienia. W końcu David wsunął dłoń między moje uda i zaczął mnie pieścić. Drugą ręka rozsunął mi nogi i usiadłszy wygodnie, zwilżył dwa palce językiem. Chwile później poczułem je w sobie. Jego obie dłonie poruszające się w tym samym rytmie sprawiały, że miałem ochotę krzyczeć z rozkoszy. Nagle przerwał, nie pozwalając mi dojść. Położył się na mnie i zatapiając się w głębokim pocałunku, wszedł we mnie jednym, szybkim ruchem bioder. Szarpnąłem się pod nim, jego usta stłumiły mój krzyk. Brał mnie szybko, gwałtownie, sprawiając ból. po chwili jednak zmienił tempo na wolniejsze i bardziej płynne. Ból zastąpiła fala rozkoszy. Przerwał pocałunek i zsunął usta na moją szyję. Przesuwał delikatnie językiem od ucha do obojczyka, dobrze wiedząc, że to uwielbiam. Znów zaczął poruszać się szybciej. Nasze oddechy były chrapliwe i urywane. Jego ciało wygięło się w łuk i poczułem wypełniające mnie ciepło. Doszedłem w tym samym momencie, co on. David opadł na mnie ciężko dysząc
- Jesteś cudowny - wyszeptał mi do ucha - Brakowało mi tego... a tobie?
- ... - nie odpowiedziawszy na pytanie, wyplątałem się z jego objęć i poszedłem pod prysznic. Dobre piętnaście minut stałem w strumieniu gorącej wody, usiłując się uspokoić, jednak dopadły mnie wyrzuty sumienia. Chciałem je zagłuszyć. Nie dało się. Zrezygnowany sięgnąłem po ręcznik i zacząłem się energicznie wycierać. Zupełnie nagi wszedłem do pokoju. David leżał na łóżku i ze słodkim uśmiechem obserwował, jak się ubieram
- Musimy to jeszcze kiedyś powtórzyć - stwierdził przeciągając się
- ....
- Jason...
- ... - ignorowałem go
- Jason!
- Czego? - warknąłem
- Zły jesteś na mnie? - spytał tak, jakby nic się nie stało
- Trochę. Bardziej jestem zły na siebie.
- Ale...
- Wybacz. Zrobiło się późno, muszę iść - mówiąc to wyszedłem z pokoju, cicho zamykając za sobą drzwi. Zbiegłem po schodach, czemu towarzyszył lekki ból między pośladkami. To kara za grzechy - pomyślałem. Wyszedłem na ulicę i szybkim krokiem ruszyłem w stronę parkingu. Tak prawdę powiedziawszy, to wcale nie miałem ochoty wracać do domu, ale przecież obiecałem Patrickowi, że będę wieczorem. O Boże. Patrick. Co ja mam mu niby powiedzieć? "Wybacz skarbie, to był tylko seks?" Obojętnie jak mu to powiem to i tak go zranię. Lepiej, jeśli się wcale nie dowie. I pewnie by się nie dowiedział, gdyby nie te cholerne malinki na szyi. Na pewno zapyta skąd mam te ślady. Co ja mam biedny teraz zrobić? Trzeba było pomyśleć o tym wcześniej - skarciłem sam siebie, wsiadając do samochodu.














Komentarze
wielkamorda dnia padziernika 15 2011 21:53:39
Komentarze archiwalne przeniesione przez admina

stoktka (stokrotka_997@wp.pl) 12:09 23-08-2004
jest geialne inie mogę doczekać się ciągu dlaszego nio... więc piszsmiley
Natiss (natiss@tlen.pl) 15:59 23-08-2004
Fajne. ^__^
sintesis (Brak e-maila) 00:21 09-09-2004
jest po prostu genialne.. brakuje mi slow na opisanie mych uczuc.. raz mnie smieszy, raz wzrusza, albo czuje taki uscisk w rzoladku... normalnie naczytac si nie moge... chyba juz z piaty raz czytam ostatnia czesc i wciaz mi malo...
Alexik (Brak e-maila) 23:39 14-07-2006
ja chce więcej ja chce więcej ja chce więcej !!!!!!!!!!!
pisz pisz pisz pisz pisz pisz *_*
^^ (lovetrey@buziaczek.pl) 21:55 27-11-2006
chce więcej!!! to jest genialne!!!!
Oiojoj (Brak e-maila) 22:59 30-01-2008
No wreszcie!!!!!!!!!!!!
Oniri (Brak e-maila) 08:53 31-01-2008
Uwielbiam dwiadywać się nowych faktów z życia bohaterów. Piszcie, piszcie dalej, bo normalnie kogos rozszarpie!!!!
dorota (dorota33-74@tlen.pl) 14:47 05-02-2008
poruszasz dosc kontrowersyjną tematykę ale podziwiam osoby ktore mają odwagę pisać o tym czego inni się wstydzą-mam nadzieję że będziesz pisać dalej-podoba mi sięsmiley
Viv (Brak e-maila) 22:22 05-02-2008hmmm...
nigdzie nie jest napisane, w jakiej kolejności należy czytać czarne i czerwone majteczki... więc mój komentarz zakłada czytanie najpierw czarnych majteczek, a dopiero potem tego.
no i szczerze to mnie trochę rozczarowało... bo tak właściwie to głównie są powtarzane fakty z tamtej wersji i jak na 8 rozdziałów, to 'dodatków' starczyłoby może na jednen. poza tym są drobne zmiany w dialogach, wpływające na sens ogólny - niekoniecznie na lepsze...
nie twierdzę, że tekst jest zły, czy coś takiego. po prostu po przeczytaniu 'czarnych majteczek' trochę się wynudziłam... myślałam, że będzie więcej rzeczy, których wcześniej sama się nie domyśliłam.
i jeszcze raz powtórzę - może to jest kwestia kolejności czytania tekstów - jeżeli tak, to uważam, że gdzieś powinno być napisane, jaka jest zalecana...
gorąco pozdrawiam! smiley
Niewiadomoco (Dropsionka@op.pl) 13:33 09-02-2008
Nie ma zaleceń co do kolejności czytania "majtów". To wiadome, że tekst i sytuacje się powtażają, to w tym chodzi. Pragniemy wraz z Fu pokazać jak te same sytuacje są odbierane przez dwóch różnych bohaterów, jakie emocje i odczucia nimi kierują. Mam nadzieję, że inne nasze opowiadania bardziej Ci się spodobają. Pozdrawiam.
Dodaj komentarz
Zaloguj si, eby mc dodawa komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostpne tylko dla zalogowanych Uytkownikw.

Prosz si zalogowa lub zarejestrowa, eby mc dodawa oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Uytkownika

Haso



Nie jeste jeszcze naszym Uytkownikiem?
Kilknij TUTAJ eby si zarejestrowa.

Zapomniane haso?
Wylemy nowe, kliknij TUTAJ.
Nasze projekty
Nasze stałe, cykliczne projekty



Tu jesteśmy
Bannery do miejsc, w których można nas też znaleźć



Ciekawe strony




Shoutbox
Tylko zalogowani mog dodawa posty w shoutboksie.

Myar
22/03/2018 12:55
An-Nah, z przyjemnością śledzę Twoje poczynania literackie smiley

Limu
28/01/2018 04:18
Brakuje mi starego krzykajpudła :c.

An-Nah
27/10/2017 00:03
Tymczasem, jeśli ktoś tu zagląda i chce wiedzieć, co porabiam, to może zajrzeć do trzeciego numeru Fantoma i do Nowej Fantastyki 11/2017 smiley

Aquarius
28/03/2017 21:03
Jednak ostatnio z różnych przyczyn staram się być optymistą, więc będę trzymał kciuki żeby udało Ci się odtworzyć to opowiadanie.

Aquarius
28/03/2017 21:02
Przykro słyszeć, Jash. Wprawdzie nie czytałem Twojego opowiadania, ale szkoda, że nie doczeka się ono zakońćzenia.

Archiwum