ŚCIANA SŁAWY | Tutaj będą umieszczane odnosniki do stron, na których znalazły się recenzje wydanych przez nas książek
|
POLECAMY | Pozycje polecane przez naszą stronę. W celu zobaczenia szczegółów należy kliknąć w dany banner
|
|
Witamy |
Strona ta poświęcona jest YAOI - gatunkowi mangi i anime ukazującemu relacje homoseksualne pomiędzy mężczyznami. Jeśli jesteś zagorzałym przeciwnikiem lub w jakiś sposób nie tolerujesz homoseksualizmu, to lepiej natychmiast opuść tę witrynę - resztę naszych Gości serdecznie zapraszamy
|
Nowa Atlantyda 42 |
Zbliżamy się nieuchronnie do części 50...
NOWA ATLANTYDA
PART 42
Hoshi budził się. Nie wiedział dlaczego czuł się tak dziwnie? Co się stało poprzedniego dnia? Nie mógł zebrać myśli. Kiedy tylko próbował sobie przypomnieć cokolwiek zaczynała boleć go głowa. Leżał więc przez chwilę nie bardzo wiedząc co zrobić. Miał wrażenie, że powinien pamiętać o czymś. O czymś bardzo ważnym.
Ale o czym...?
*******************************
Yuma nie czuł się źle.
Czuł się koszmarnie. Nie mógł sobie darować tego, co się stało. Jakby jeszcze było mało zaraz potem Sardor przyszedł do jego pokoju rozmówić się z nim.
- Ostrzegałem cię Yuma...- powiedział srebrnooki.
Minęła dłuższa chwila zanim Yuma był w stanie odpowiedzieć:
- Wiem...- powiedział cicho.
- Wiedziałeś bardzo dobrze, że Ileo jest księciem, a mimo to dawałeś mu nadzieję... Po co? Przecież bardzo dobrze wiedziałeś, że taki związek nie miałby przyszłości?!
- WIEM! - krzyknął Yuma załamującym się głosem.- Ale co mogłem zrobić? Mówiłem mu, że mogę kochać go jak brata, ale nic poza tym...
Sardor podszedł do białowłosego.
- Atlantyd kocha raz na całe życie...- powiedział cicho. - Mogłeś mu wcześniej zablokować pamięć. Nie całkiem, ale tylko tą część odpowiedzialną za uczucie do ciebie. Teraz zabrnął w to tak daleko, że musiałem mu całkowicie zablokować pamięć o tobie... A ty jeszcze dolewasz oliwy do ognia. Po co do niego poszedłeś?
- Chciałem z nim porozmawiać... Tylko tyle...
- Ale rozmowa miała, zdaje się nieco inny finisz...- stwierdził Sardor lodowato.
- Sam nie wiem jak to się stało...- przyznał Yuma.
Srebrnooki milczał chwilę.
- Jest kuszący, to prawda, ale to książę i obowiązuje go pewne prawo. Musi wybrać sobie w przyszłości żonę i mieć następcę.
- A czy Wasza Wysokość nie mógłby zapoczątkować nowej linii rodu...? - spytał Yuma, ale Sardor popatrzył na niego taki wzrokiem, że zamilkł natychmiast.
- Powiem ci coś... Ale jeśli powtórzysz to komuś... Zabiję... Rozumiemy się? - syknął.
Yuma skinął głową. Pierwszy raz w życiu bał się czyjegoś wzroku.
- Srebrnoocy są płodni tylko do 30 roku życia. Wiesz o tym? - spytał cicho. Złowieszczo.
- Ale... Jak to...?
- Nigdy się nie zastanawiałeś, czemu wszystkie pary królewskie pobierały się tak szybko? I czemu tak wcześnie miały dziecko w porównaniu z innymi mieszkańcami kraju?
- Nie zastanawiałem się nigdy nad tym...- przyznał szczerze Yuma.
- To właśnie znaczy być srebrnookim...- powiedział Sardor.- Mamy władzę, moc... Ale co za tym idzie coś nam odebrano... Z dniem 31 urodzin tracimy możliwość na posiadanie większej liczby potomstwa. A poza tym... Przekazujemy naszą moc potomkom. Dlatego zazwyczaj mamy tylko jedno dziecko. Ono przejmuje wszystko. Dwoje zdarza się tylko, gdy rodzą się bliźnięta... Ale nawet wtedy tylko jedno ma srebrne oczy...
Sardor popatrzył na niego.
- Teraz rozumiesz mój niepokój?
Yuma skinął głową oszołomiony. Czegoś takiego się nie spodziewał.
- Dobrze. Zachowaj to dla siebie, a poza tym... Trzymaj się od Ileo z daleka...-syknął i wyszedł zostawiając Yumę samego.
*******************************
Nie mógł sobie znaleźć miejsca. Po rozmowie z Sardorem nie mógł się w ogóle uspokoić. Jedyne co mu przyszło na myśl to pospacerować po ogrodzie. Zawsze wtedy było mu łatwiej zebrać myśli.
Chodził już od godziny, ale w dalszym ciągu nie wiedział co mógłby zrobić? Usiadł na ławce na tyłach świątyni i z zadumy wyrwał go dopiero czyjś głos.
- Yuma...
Białowłosy odwrócił się i zobaczył koło ławki Raven'a. Młodziutki Vril trzymał w rękach sadzonkę.
- A to ty...
- No ja.- oburzył się Vril. - Widzę, że humorek masz kiepski...- stwierdził siadając obok.
- Dziwi cię to? - prychnął Yuma.
- Dziwi mnie, że siedzisz na tyłku zamiast coś zrobić.- powiedział stanowczo zielonooki.-Nie w twoim stylu jest siedzieć i nic nie robić. Gdzie się podział ten Yuma, którego znałem do tej pory, co?
Yuma patrzył przez chwilę na niego.
- Masz rację.- powiedział Yuma uśmiechając się niemrawo. - Dzięki.- powiedział całując szybko Vrila w policzek na co ten zaczerwienił się niemiłosiernie.- Potrzebny był mi taki kopniak.
- Gdybym nie wiedział, jak wy Atlantydzi traktujecie pocałunki to bym sobie coś pomyślał...- mruknął Raven wstając z ławki z czerwonym pyszczkiem.- A teraz jak ci się nudzi to nam pomóż.-powiedział stanowczo.
part 42
the end
|
|
Komentarze |
dnia padziernika 16 2011 23:17:59
Komentarze archiwalne przeniesione przez admina
Schensi (Brak e-maila) 22:18 06-10-2004
ciiiiiiiiiiiiudo ^^
Luz (Brak e-maila) 21:33 09-10-2004
cudo.. ale coś mało tego cuda^^
Kathy (kathy15poczta.onet.pl) 12:55 26-10-2004
suuuuuper!!!Ale czekam na dalsze części...długo czekam...za długo czekam...ja nerwicy dostaję jak tego nie czytam^^
lollop (Brak e-maila) 22:20 20-11-2004
czekam z utęsknieniem na dalsze części!!!!!!!
aisyp (Brak e-maila) 17:46 06-01-2005
dopiero zaczynam czytać, ale to tak podniecające, że poprosze o następne tego części... wogóle twoje opo są super... tak dalej
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 14:25 15-01-2005
Kolejna część już jest prawie gotowa do wysłania^^ Cieszę się, że się wam tak podoba^^
YuMi. (Brak e-maila) 21:42 17-11-2005
a ja na nia czekam z nicierpliwoscia^^ prawir rok minal i nie ma wiecej... =.=" musi byc!
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 21:15 18-11-2005
Ja już dawno wysłałam kilka części i jak widać w końcu się pojawiły^^ Niedługo kilka nowych części, które już sa gotowe do wysłania^^
Linda (Brak e-maila) 14:44 26-12-2005
Czytalam to jakis czas temu - kiedy mialo 1 rozdzial czy cos w tym stylu, wiec tak patrze 10...najpierw zastanowienie sie"o czym toto bylo?" pozniej "eee...moze to jakies nowe opo?", po czym powrot do konca pierwszego(niezawodny sposob made by Linda, czasami(zawsze) nie pamietam o czy, sa opa(zdarza sie ze nawet nie wiem, czy to istnialo czy nie)to patrze na koniec rozdzialu pierszego lub drugiego i od razu wiem ^o^....dobra, bede czytac reszte(9 rozdzialow - rodzina mnie wyklnie, a brat przeklnie)
nicraM (Brak e-maila) 17:04 18-01-2006
Swietne! Mam nadzieje, ze C.d. nastapi ??:>
Kathy (Brak e-maila) 22:29 15-02-2006
mruuuuuuu...ja jush dostałam kiedyś streszczenie tej historyjki na gadu ale nie przypuszczałam, że to będzie takie sweeeeeet!! *^_________^* ja siem rozpływam i czekam na dalsze części^^
Ryoko (Brak e-maila) 15:19 17-02-2006
Nie jesteś jedyna Kathy^^ Postaram się naskrobać coś jak najszybciej^^
Bel e Muir (Brak e-maila) 16:03 28-02-2006
Powiem jedno: chcę więcej! Cudowna historia, tylko beta by się przydała... ale to już szczegół
Katarina (Brak e-maila) 03:13 06-03-2006
Całkiem niezłe, całkiem niezłe... Jestem dopiero na 4-tej częsci, ale nie pogłam się powstrzymać by się nie wpisać Ciekawy pomysł z tym opowiadaniem, i postacie z humorem
Katarina2 (Brak e-maila) 03:56 06-03-2006
No i doszłam do końca. Czytało się całkiem miło, chociaż wyraźnie widać inspiracje twórczością Margit Sandemo ( na przykład niektóre imiona bohaterów, Lemurowie oczy Svilowie... ) Wydaje mi się, że gdybyś postarała się unikać podobnych 'kwiatków' opowiadanie bardzo by na tym zyskało. Mimo wszystko czekam na dalsze częsci, bo to bardzo odprężająca lektura
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 19:08 10-03-2006
Co ja poradze, że jestem miłośniczką jej książek. A zresztą na potrzeby opowiadania pożyczyłam sobie nazwy, bo nie mogłam znaleść ładniejszych. To chyba nic strasznego?
Katarina (Brak e-maila) 05:48 11-03-2006
"Strasznego" - nie to chyba za duże słowo, ale mimo wszystko...
Wiesz, ja swego czasu także byłam miłośniczką jej książek (do tej pory mam w domu chyba wszystkie tomy)i jej twórczość także wywarła pewien wpływ na moje pisarstwo, ale pożyczanie sobie na tyle charakterystychnych nazw trochę odbiera twojemu opowiadaniu realizmu.
Nie odbieraj tego jako ataku, w żadnym wypadku. Po prostu wierzę w twoją wyobraźnię
schensi (Brak e-maila) 14:13 13-03-2006
MOOORE AJ NID MOOOR!!!!!!!! biesz sie dziewczyno do pracy chcesz bym zniecierpliwosci podgryzala sciany?! juz juz do klawiaturki, booooskie az mniam XD slinka cieknie
Yumi (Brak e-maila) 18:39 21-03-2006
to jest wyjebiste ^_^
lollop (lollop@op.pl) 22:51 22-03-2006
bardzo mi się to opko podoba serio byle tak dalej
rewa (Brak e-maila) 18:15 23-03-2006
Świetne opowiadanie, uwielbiam twoją twórczość wprawdzie dopiero wczoraj przeczytałam to opowiadanie a to dlatego że wole mocniejsze teksty (N-17, PG-13) może w dalszy częściach będzie trochę ostrzej, historia jest naprawdę wciągająca i dobrze się czyta. Jak reszt czekam na dalsze części, powodzenia w dalszej pracy ( proszę nie zapomni tylko Lovers of music )
Airtnat (Brak e-maila) 23:07 02-04-2006
Ajajaj... Sagą inspirowane. I Rama mi tu wrzuciłaś mojego. I w ogóle. O! Ale opowiadanko świetne, jak zresztą wszystkie twoje tekściki Ja tu się historii powinnam uczyć, a jakoś tak godzinka minęła...
Raven (Brak e-maila) 18:43 04-04-2006
Ryo~! Ravenek Cię uprzejmie prosi! Dopisz coś nowego do NA, bo ja tutaj usycham T.T Chcesz mieć mnie na sumieniu, chcesz? xP
luc1000 (Brak e-maila) 22:22 03-08-2006
świetny początek na coś większego i poważniejszego.Swoją drogą też jestem miłośniczką Margit Sandemo,ale fanką twoich opowadanek też jestem
Moni_que i Istaril (Brak e-maila) 17:22 23-10-2006
Więcej, więcej prosimy o wiecej tego cudownego opowiadanka ^_-!!
sintesis (Brak e-maila) 23:22 23-10-2006
przeczytalam i jestem zachwycona i oczywiscie pozadam jeszcze wiekszej ilosci twego geniuszu..
(Brak e-maila) 00:00 27-10-2006
ja bym tez proiła ak najszbciej o następna cześć bo uschne z tej niewiedzy co dalej^-^
asjana (Brak e-maila) 16:50 15-12-2006
super piszesz tylko czemu te czesci sa takie krotkie i jest ich tak malo czekam z niecierpliwoscia na kolejne czesci
Ryoko (Brak e-maila) 15:35 23-12-2006
MAŁO?O.O O matko... No to nie mam wyjścia^^'' Trzeba pisać dalej^^
naru (naru89@wp.pl) 23:22 29-12-2006
ja króciutko...jeśli coś jest dobre ( w tym wypadku b.b.b.b.b dobre) to powinno być tego więcej, więcej, więcej i jeszcze raz więcej...toteż JA CHCEM WIĘCEJ!! a jestem chora( na głowę od urodzenie!!) i osobie chorej się nie odmawia
Tanpopo (Brak e-maila) 20:39 20-03-2007
ślinotok.... jeszcze
kaika (Brak e-maila) 22:03 25-04-2007
oh, oh oh... aj wont mooooor...!!!!!!
Samotna i on (Brak e-maila) 19:35 30-04-2007
No, całkiem niezłe... Parę takich dziwnych błędów, literówek, braki przeciwnków i inne,,, ale nieĽle. Czekamy na dalsze częsci.
marisa (marisa666@wp.pl) 19:52 16-07-2007
Suuuuuper!!! Kiedy nastepne czesci??
Mosa (Brak e-maila) 19:52 27-07-2007
super opo
a tak na bokutowcale nie przeszkadzało by mi gdyby to opowiadanko miałoiz 70 części jest srasznie wciągajace oby wiecej takich
Antaryjczyk (Brak e-maila) 17:16 04-08-2007
opowiadanie jest SSSSSSUUUUUPPPPPPPPEEEEEEERRRRRRR!!!!!!!!!!!!! najlepsze jakie do tej pory tu czytałem. Nie mogę doczekać się następnych części, nawet jeśliby miało ich być ze 100...... czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy.
Aithne (Brak e-maila) 23:40 02-09-2007
mhrrau. chwila przerwy w śledzeniu i już kilkuodcinkowa niespodzianka. czekam na ciąg dalszy
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 20:34 08-09-2007
częsci bedzie dużo^^ Spoko
bajerancki klub kucyka pony (Brak e-maila) 19:51 24-10-2007
to jest faaaaaajneeeeeeeeee!!! ja chce jeeeeeeeeeszczeeeee!!!
bajerancki klub kucyka ponny (Brak e-maila) 21:24 14-11-2007
byłabym wdzięczna za napisanie dalszego ciągu...xD
bubu (Brak e-maila) 19:40 21-01-2008
będzie jakiś ciąg dalszy??
MajaVW (Brak e-maila) 18:04 03-06-2008
Fajne, tylko ze czytam juz chyba ze 3 raz to opo bo jak cos nowego dochodzi, to juz nie wiem co wczesniej bylo... No nic. Ciesze sie, ze jednak postanowilas to kiedys skonczyc...
Viv (Brak e-maila) 16:10 23-06-2008
ojej...
wciągające szalenie
mam nadzieję, że nie będziemy musieli długo czekać na dalsze części...
Viv (Brak e-maila) 00:12 06-04-2009
fajnie, że się coś nowego pojawiło (nawet jeżeli po tak długim czasie...)
Yumi (Brak e-maila) 22:47 08-04-2009
w takim momencie przerwac : O!! Aj hejć ju!! A tyle na to czekałam |
|
Dodaj komentarz |
Zaloguj si, eby mc dodawa komentarze.
|
Oceny |
Dodawanie ocen dostpne tylko dla zalogowanych Uytkownikw.
Prosz si zalogowa lub zarejestrowa, eby mc dodawa oceny.
Brak ocen.
|
|
Logowanie |
Nie jeste jeszcze naszym Uytkownikiem? Kilknij TUTAJ eby si zarejestrowa.
Zapomniane haso? Wylemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
Nasze projekty | Nasze stałe, cykliczne projekty
|
Tu jesteśmy | Bannery do miejsc, w których można nas też znaleźć
|
Shoutbox | Tylko zalogowani mog dodawa posty w shoutboksie.
Archiwum
|
|