ŚCIANA SŁAWY | Tutaj będą umieszczane odnosniki do stron, na których znalazły się recenzje wydanych przez nas książek
|
POLECAMY | Pozycje polecane przez naszą stronę. W celu zobaczenia szczegółów należy kliknąć w dany banner
|
|
Witamy |
Strona ta poświęcona jest YAOI - gatunkowi mangi i anime ukazującemu relacje homoseksualne pomiędzy mężczyznami. Jeśli jesteś zagorzałym przeciwnikiem lub w jakiś sposób nie tolerujesz homoseksualizmu, to lepiej natychmiast opuść tę witrynę - resztę naszych Gości serdecznie zapraszamy
|
Nowa Atlantyda 36 |
Nie ma przedmowy...
NOWA ATLANTYDA
PART 36
Hoshi wypadł wściekły ze świątyni, ale nie poszedł od razu do swojego pokoju. Po kilku minutach znalazł się pomiędzy gęstymi drzewami. Nikt go tam nie mógł zobaczyć więc w końcu mógł pozwolić sobie na to, żeby z jego oczu popłynęły łzy. Ale nie płakał ze smutku. Płakał z wściekłości. Miał ochotę uciec stąd jak najdalej. Nagle poczuł jak w nogę wbija mu się coś ostrego. Otworzył pełne łez oczy i koło siebie zobaczył znajomego jeża.
- Hej...- powiedział cicho biorąc go na ręce.- Dawno się nie widzieliśmy. Pamiętasz mnie? -spytał. Jeż w odpowiedzi dotknął jego ręki mokrym noskiem.
- Beksa ze mnie...- mruknął.- Kłopot, a ja od razu zaczynam ryczeć...- wyrzucał sobie. Otarł szybko łzy wierzchem dłoni, wziął jeża na ręce i odszedł w kierunku pałacyku. Kiedy już wchodził na ścieżkę jak na złość natknął się na Yumę.
"Cholera."
- CO TY SOBIE MYŚLISZ?! - wrzasnął Yuma, kiedy tylko go zobaczył.
- A różne rzeczy...- mruknął chłopak pod nosem.
Białowłosy szybkim krokiem podszedł do chłopaka i bez mrugnięcia okiem wymierzył mu policzek.
Tego chłopak się nie spodziewał. Bardzo powoli odwrócił głowę w stronę Yumy i dotknął palącego go policzka. Tylko raz Yuma go spoliczkował i nie przypuszczał, że znowu się to stanie. Spojrzał na mężczyznę stojącego przed nim z wyrazem niedowierzenia na twarzy.
- Za co...?- spytał cicho. Czuł jak pod powiekami zapiekły go łzy.
- Jeszcze się pytasz? - warknął Yuma. - Co to za uciekanie w trakcie przygotowań? Ty chyba chcesz żeby wszystko diabli wzięli?!!!
Hoshi poczuł, że więcej nie zniesie. Nerwy puściły mu kompletnie. Po chwili poczuł jak ciężkie łzy toczą mu się po policzkach. Kompletnie się rozkleił. I to tak, że musieli go słyszeć wszyscy mieszkańcy pałacyku.
Jedyne czego teraz chciał to znaleźć się w swoim pokoju i nie wpuszczać tam nikogo. Zacisnął mocno oczy i płakał dalej.
- Ileo...?- usłyszał nagle koło siebie.
Otworzył powoli oczy. Koło niego stał Sardor, a on sam znajdował się w swoim pokoju.
- Jak...? - spytał.
- Musiałeś bardzo chcieć się tu znaleźć... Inaczej niemożliwe jest takie przeniesienie...-powiedział Sardor. - Co się stało, że tak bardzo chciałeś uciec...? - spytał łagodnie.
Hoshi otarł łzy z policzków.
- Yuma mnie spoliczkował...- powiedział cicho. Podniósł obie dłonie do twarzy i płakał.
- Za co?
- Bo na spotkaniu w świątyni powiedziałem, że nie rozumiem po co to wszystko, a oni nic mi nie mówią... I jak zadecydują czy mi powiedzieć to niech wtedy ze mną gadają... I wyszedłem...
Sardor bez słowa go przytulił.
-Może ja z nimi pogadam...?
Hoshi popatrzył na niego.
- Ale wtedy...
- Tak... Wyda się, że tu jestem... Ale to chyba lepiej nie?
Hoshi przytaknął.
- Więc wstawaj. Jazda się umyć, przebrać i idziemy... A ten zwierzak co tu robi...?- spytał zerkając z ciekawością na jeża.
- A to mój stary przyjaciel...- powiedział z uśmiechem Hoshi.
- Milutki.- powiedział Sardor drapiąc jeża po pyszczku.-No myj się, bo teraz to będzie ciekawie.
Hoshi przytaknął i zniknął w łazience...
***********************************
- Akabori! - Ryo odwrócił głowę, kiedy usłyszał, że ktoś go woła.
- Co jest kapitanie? - spytał rozpoznając w nadbiegającym chłopaku kapitana ich drużyny siatkówki.
- Kiedy Giniro ma zamiar wrócić do szkoły? Nie ma go ponad 2 miesiące...
- Nie wróci.- powiedział spokojnie Ryo.
Starszy chłopak patrzył na niego jakby nie rozumiał co właśnie usłyszał.
- Co takiego...?- spytał.- Dlaczego?
- Coś tam mu w rodzinie wyszło i musiał na razie zrezygnować ze szkoły...- Ryo czuł, że póki co lepiej będzie, jeśli nie powie prawdy. Zwłaszcza kapitanowi...
Ich kapitan był zdecydowanie przystojnym facetem, ale też nieco zbyt umięśnionym. Miał krótkie czarne włosy i szare oczy. Na treningach wymagał od nich czasem więcej niż trener. Zwłaszcza jeśli widział, że ktoś ma talent.
- Niedobrze...- mruknął.- Nie masz z nim żadnego kontaktu?
- A to coś pilnego Ouzuki-senpai?
- Nie aż tak, ale liczyłem, że wróci do szkoły... No nic... Jakbyś coś wiedział to daj znać...
Ryo skinął głową i odszedł. Miał wprawdzie niejasne przeczucia, ale miał nadzieję, że się myli...
part 36
the end
|
|
Komentarze |
dnia padziernika 16 2011 22:43:31
Komentarze archiwalne przeniesione przez admina
Schensi (Brak e-maila) 22:18 06-10-2004
ciiiiiiiiiiiiudo ^^
Luz (Brak e-maila) 21:33 09-10-2004
cudo.. ale coś mało tego cuda^^
Kathy (kathy15poczta.onet.pl) 12:55 26-10-2004
suuuuuper!!!Ale czekam na dalsze części...długo czekam...za długo czekam...ja nerwicy dostaję jak tego nie czytam^^
lollop (Brak e-maila) 22:20 20-11-2004
czekam z utęsknieniem na dalsze części!!!!!!!
aisyp (Brak e-maila) 17:46 06-01-2005
dopiero zaczynam czytać, ale to tak podniecające, że poprosze o następne tego części... wogóle twoje opo są super... tak dalej
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 14:25 15-01-2005
Kolejna część już jest prawie gotowa do wysłania^^ Cieszę się, że się wam tak podoba^^
YuMi. (Brak e-maila) 21:42 17-11-2005
a ja na nia czekam z nicierpliwoscia^^ prawir rok minal i nie ma wiecej... =.=" musi byc!
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 21:15 18-11-2005
Ja już dawno wysłałam kilka części i jak widać w końcu się pojawiły^^ Niedługo kilka nowych części, które już sa gotowe do wysłania^^
Linda (Brak e-maila) 14:44 26-12-2005
Czytalam to jakis czas temu - kiedy mialo 1 rozdzial czy cos w tym stylu, wiec tak patrze 10...najpierw zastanowienie sie"o czym toto bylo?" pozniej "eee...moze to jakies nowe opo?", po czym powrot do konca pierwszego(niezawodny sposob made by Linda, czasami(zawsze) nie pamietam o czy, sa opa(zdarza sie ze nawet nie wiem, czy to istnialo czy nie)to patrze na koniec rozdzialu pierszego lub drugiego i od razu wiem ^o^....dobra, bede czytac reszte(9 rozdzialow - rodzina mnie wyklnie, a brat przeklnie)
nicraM (Brak e-maila) 17:04 18-01-2006
Swietne! Mam nadzieje, ze C.d. nastapi ??:>
Kathy (Brak e-maila) 22:29 15-02-2006
mruuuuuuu...ja jush dostałam kiedyś streszczenie tej historyjki na gadu ale nie przypuszczałam, że to będzie takie sweeeeeet!! *^_________^* ja siem rozpływam i czekam na dalsze części^^
Ryoko (Brak e-maila) 15:19 17-02-2006
Nie jesteś jedyna Kathy^^ Postaram się naskrobać coś jak najszybciej^^
Bel e Muir (Brak e-maila) 16:03 28-02-2006
Powiem jedno: chcę więcej! Cudowna historia, tylko beta by się przydała... ale to już szczegół
Katarina (Brak e-maila) 03:13 06-03-2006
Całkiem niezłe, całkiem niezłe... Jestem dopiero na 4-tej częsci, ale nie pogłam się powstrzymać by się nie wpisać Ciekawy pomysł z tym opowiadaniem, i postacie z humorem
Katarina2 (Brak e-maila) 03:56 06-03-2006
No i doszłam do końca. Czytało się całkiem miło, chociaż wyraźnie widać inspiracje twórczością Margit Sandemo ( na przykład niektóre imiona bohaterów, Lemurowie oczy Svilowie... ) Wydaje mi się, że gdybyś postarała się unikać podobnych 'kwiatków' opowiadanie bardzo by na tym zyskało. Mimo wszystko czekam na dalsze częsci, bo to bardzo odprężająca lektura
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 19:08 10-03-2006
Co ja poradze, że jestem miłośniczką jej książek. A zresztą na potrzeby opowiadania pożyczyłam sobie nazwy, bo nie mogłam znaleść ładniejszych. To chyba nic strasznego?
Katarina (Brak e-maila) 05:48 11-03-2006
"Strasznego" - nie to chyba za duże słowo, ale mimo wszystko...
Wiesz, ja swego czasu także byłam miłośniczką jej książek (do tej pory mam w domu chyba wszystkie tomy)i jej twórczość także wywarła pewien wpływ na moje pisarstwo, ale pożyczanie sobie na tyle charakterystychnych nazw trochę odbiera twojemu opowiadaniu realizmu.
Nie odbieraj tego jako ataku, w żadnym wypadku. Po prostu wierzę w twoją wyobraźnię
schensi (Brak e-maila) 14:13 13-03-2006
MOOORE AJ NID MOOOR!!!!!!!! biesz sie dziewczyno do pracy chcesz bym zniecierpliwosci podgryzala sciany?! juz juz do klawiaturki, booooskie az mniam XD slinka cieknie
Yumi (Brak e-maila) 18:39 21-03-2006
to jest wyjebiste ^_^
lollop (lollop@op.pl) 22:51 22-03-2006
bardzo mi się to opko podoba serio byle tak dalej
rewa (Brak e-maila) 18:15 23-03-2006
Świetne opowiadanie, uwielbiam twoją twórczość wprawdzie dopiero wczoraj przeczytałam to opowiadanie a to dlatego że wole mocniejsze teksty (N-17, PG-13) może w dalszy częściach będzie trochę ostrzej, historia jest naprawdę wciągająca i dobrze się czyta. Jak reszt czekam na dalsze części, powodzenia w dalszej pracy ( proszę nie zapomni tylko Lovers of music )
Airtnat (Brak e-maila) 23:07 02-04-2006
Ajajaj... Sagą inspirowane. I Rama mi tu wrzuciłaś mojego. I w ogóle. O! Ale opowiadanko świetne, jak zresztą wszystkie twoje tekściki Ja tu się historii powinnam uczyć, a jakoś tak godzinka minęła...
Raven (Brak e-maila) 18:43 04-04-2006
Ryo~! Ravenek Cię uprzejmie prosi! Dopisz coś nowego do NA, bo ja tutaj usycham T.T Chcesz mieć mnie na sumieniu, chcesz? xP
luc1000 (Brak e-maila) 22:22 03-08-2006
świetny początek na coś większego i poważniejszego.Swoją drogą też jestem miłośniczką Margit Sandemo,ale fanką twoich opowadanek też jestem
Moni_que i Istaril (Brak e-maila) 17:22 23-10-2006
Więcej, więcej prosimy o wiecej tego cudownego opowiadanka ^_-!!
sintesis (Brak e-maila) 23:22 23-10-2006
przeczytalam i jestem zachwycona i oczywiscie pozadam jeszcze wiekszej ilosci twego geniuszu..
(Brak e-maila) 00:00 27-10-2006
ja bym tez proiła ak najszbciej o następna cześć bo uschne z tej niewiedzy co dalej^-^
asjana (Brak e-maila) 16:50 15-12-2006
super piszesz tylko czemu te czesci sa takie krotkie i jest ich tak malo czekam z niecierpliwoscia na kolejne czesci
Ryoko (Brak e-maila) 15:35 23-12-2006
MAŁO?O.O O matko... No to nie mam wyjścia^^'' Trzeba pisać dalej^^
naru (naru89@wp.pl) 23:22 29-12-2006
ja króciutko...jeśli coś jest dobre ( w tym wypadku b.b.b.b.b dobre) to powinno być tego więcej, więcej, więcej i jeszcze raz więcej...toteż JA CHCEM WIĘCEJ!! a jestem chora( na głowę od urodzenie!!) i osobie chorej się nie odmawia
Tanpopo (Brak e-maila) 20:39 20-03-2007
ślinotok.... jeszcze
kaika (Brak e-maila) 22:03 25-04-2007
oh, oh oh... aj wont mooooor...!!!!!!
Samotna i on (Brak e-maila) 19:35 30-04-2007
No, całkiem niezłe... Parę takich dziwnych błędów, literówek, braki przeciwnków i inne,,, ale nieĽle. Czekamy na dalsze częsci.
marisa (marisa666@wp.pl) 19:52 16-07-2007
Suuuuuper!!! Kiedy nastepne czesci??
Mosa (Brak e-maila) 19:52 27-07-2007
super opo
a tak na bokutowcale nie przeszkadzało by mi gdyby to opowiadanko miałoiz 70 części jest srasznie wciągajace oby wiecej takich
Antaryjczyk (Brak e-maila) 17:16 04-08-2007
opowiadanie jest SSSSSSUUUUUPPPPPPPPEEEEEEERRRRRRR!!!!!!!!!!!!! najlepsze jakie do tej pory tu czytałem. Nie mogę doczekać się następnych części, nawet jeśliby miało ich być ze 100...... czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy.
Aithne (Brak e-maila) 23:40 02-09-2007
mhrrau. chwila przerwy w śledzeniu i już kilkuodcinkowa niespodzianka. czekam na ciąg dalszy
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 20:34 08-09-2007
częsci bedzie dużo^^ Spoko
bajerancki klub kucyka pony (Brak e-maila) 19:51 24-10-2007
to jest faaaaaajneeeeeeeeee!!! ja chce jeeeeeeeeeszczeeeee!!!
bajerancki klub kucyka ponny (Brak e-maila) 21:24 14-11-2007
byłabym wdzięczna za napisanie dalszego ciągu...xD
bubu (Brak e-maila) 19:40 21-01-2008
będzie jakiś ciąg dalszy??
MajaVW (Brak e-maila) 18:04 03-06-2008
Fajne, tylko ze czytam juz chyba ze 3 raz to opo bo jak cos nowego dochodzi, to juz nie wiem co wczesniej bylo... No nic. Ciesze sie, ze jednak postanowilas to kiedys skonczyc...
Viv (Brak e-maila) 16:10 23-06-2008
ojej...
wciągające szalenie
mam nadzieję, że nie będziemy musieli długo czekać na dalsze części...
Viv (Brak e-maila) 00:12 06-04-2009
fajnie, że się coś nowego pojawiło (nawet jeżeli po tak długim czasie...)
Yumi (Brak e-maila) 22:47 08-04-2009
w takim momencie przerwac : O!! Aj hejć ju!! A tyle na to czekałam |
|
Dodaj komentarz |
Zaloguj si, eby mc dodawa komentarze.
|
Oceny |
Dodawanie ocen dostpne tylko dla zalogowanych Uytkownikw.
Prosz si zalogowa lub zarejestrowa, eby mc dodawa oceny.
Brak ocen.
|
|
Logowanie |
Nie jeste jeszcze naszym Uytkownikiem? Kilknij TUTAJ eby si zarejestrowa.
Zapomniane haso? Wylemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
Nasze projekty | Nasze stałe, cykliczne projekty
|
Tu jesteśmy | Bannery do miejsc, w których można nas też znaleźć
|
Shoutbox | Tylko zalogowani mog dodawa posty w shoutboksie.
Archiwum
|
|