ŚCIANA SŁAWY | Tutaj będą umieszczane odnosniki do stron, na których znalazły się recenzje wydanych przez nas książek
|
POLECAMY | Pozycje polecane przez naszą stronę. W celu zobaczenia szczegółów należy kliknąć w dany banner
|
|
Witamy |
Strona ta poświęcona jest YAOI - gatunkowi mangi i anime ukazującemu relacje homoseksualne pomiędzy mężczyznami. Jeśli jesteś zagorzałym przeciwnikiem lub w jakiś sposób nie tolerujesz homoseksualizmu, to lepiej natychmiast opuść tę witrynę - resztę naszych Gości serdecznie zapraszamy
|
Nowa Atlantyda 24 |
by Ryoko Kotoyo
2006
Chwilka czasu. Pisanie zamiast wytchnienia^^
-Hoshi-chan? -kobieta o siwych włosach spiętych w kok i ubrana w brązowe kimono, otworzyła przesuwane drzwi. Nie uzyskawszy odpowiedzi weszła do pokoju i stanęła obok rozłożonego na podłodze posłania, na którym spał chłopiec. Przykucnęła i dotknęła go lekko.
-Hoshi... Hoshi... Obudź się...-powiedziała łagodnie, ale stanowczo.
Chłopak o rudawych włosach przekręcił się na plecy i otworzył swoje srebrne oczy.
-Babciu...-jęknął.-Ja chcę spać...
-Już wystarczy.-powiedziała ze śmiechem.-Dziadek chce z tobą porozmawiać, a poza tym powinieneś coś zjeść.
Hoshi skinął tylko głową i podniósł się przecierając oczy.
-Wolałbym się już nigdy nie obudzić...-mruknął cicho wstając.
-Co ty opowiadasz dziecko...?-spytała przestraszona kobieta.
Podeszła do chłopca i spojrzała mu w oczy.
-Nie wiem, co się stało, że masz w oczach taki smutek, ale nie będę cię zmuszać żebyś mi to wyjawił... Póki co, trzeba ci coś zrobić z tymi włosami.-powiedziała dotykając kosmyka włosów chłopca.-Zrudziały ci trochę...-powiedziała ze śmiechem.-Po kim ty masz takie rude kudełki? -zastanawiała się.
-Pewnie po moich prawdziwych rodzicach...-powiedział cicho zanim zdążył się zastanowić co powiedział.
Starsza kobieta popatrzyła na niego przerażona.
-Tak...-powiedział cicho.-Wiem...
-Ale skąd? -spytała.-Powiedzieli ci?
-Nie... Ciotka się przypadkiem wygadała...
-Zawsze miała za długi język...-syknęła starsza kobieta, a Hoshi zaśmiał się cicho.-Chodź.
-Tylko się przebiorę.-powiedział.
Kobieta skinęła głowa i wyszła.
Hoshi nie miał ze sobą wielu ubrań. Dwie pary spodni, tunika i koszulka. Wszystko białe z dodatkiem złota i błękitu. Po kilku minutach wyszedł z pokoju ubrany w bladoniebieskie spodnie i białą tunikę ze złotymi i niebieskimi paseczkami.
-Cześć dziadku.-powiedział wchodząc do kuchni.
Starszy, siwowłosy mężczyzna ubrany w męską yukatę (cholera wie czy jest coś takiego w ogóle?) uśmiechnął się na jego widok.
-Dawno cię u nas nie było.-powiedział ciepło.
-Nie miałem naprawdę kiedy was odwiedzić... Taki byłem zagoniony, a teraz się tak wszystko skomplikowało...-urwał nagle i przygryzł dolną wargę.
-Mogę tylko zgadywać, co się stało...-powiedział.-Ale póki co zjedz coś. Babcia przezornie naszykowała więcej. Wie w końcu ile potrafisz zjeść...-dodał nieco złośliwie.
-Dziadku...-jęknął Hoshi .-Ile osób będzie mi to jeszcze wypominać?
-Przecież my ci nie żałujemy.-roześmiał się starszy mężczyzna i potargał mu włosy.-Babcia ma rację.-stwierdził nagle, a chłopiec popatrzył na niego pytająco.-Zrudziałeś!
-DZIADKU!!!!!!
************************************
-Jak daleko do tego miasteczka? -spytał Yuma, kiedy cała grupa zatrzymała się na krótki postój.
-Jeszcze zejdzie nam kilka godzin.-powiedział Ram.-To dość daleko.
-Nasze szczęście, że tamten motocykl miał nadajnik...-mruknął Yuma. -Już ja sobie z nim pogadam. Niech no ja go tylko dorwę...
-Yuma...-zaczął niepewnie Marco.
Białowłosy popatrzył na niego pytająco.
-Lepiej będzie, jeśli z nim na razie nie będziesz rozmawiał. Ja to załatwię...
-Dlaczego?
-Przypuszczam, że jak cię tylko zobaczy to nam znowu za jakiś czas ucieknie... I mała prośba... Oszczędź mu wymówek. Ten chłopak już dość się nacierpiał...
Yuma milczał przez chwilę.
-Dobrze...-powiedział.
-Ruszamy dalej.-powiedział głośno Ram i cała grupa zaczęła się przygotowywać do odjazdu.
**************************************
-Obcinać włosy nożem...-Fuknęła starsza kobieta.-Co też ci przyszło do głowy?
Hoshi milczał. Babcia pewną ręką wyrównywała mu włosy nożyczkami. Po pół godzinie udało jej się doprowadzić niesforne kosmyki do pożądanego stanu. Włosy Hoshiego sięgały teraz ledwo uszu, ale grzywka nadal opadała lekko na oczy.
-No! -powiedziała w końcu.-Teraz możesz się ludziom pokazać.
-Dzięki babciu. Co ja bym bez ciebie zrobił? -spytał chłopiec.
-Już mi tak nie pochlebiaj.-mruknęła z udawaną złością, na co chłopiec roześmiał się.
Hoshi nagle zeskoczył z krzesła i powiedział:
-Przejdę się nad morze.
-Dobrze, ale za dwie godziny wróć na obiad.
-Nie martw się...-powiedział z uśmiechem i wyszedł.
Oboje długo wpatrywali się w drzwi.
-O tego chłopca nie da się nie martwić...-powiedział starszy mężczyzna.
-To prawda...-przyznała mu rację jego żona.
-Biedne dziecko. Co go mogło zmusić do takiego działania...?
-Musi nam sam powiedzieć... Nie da się go zmusić...
part 24
the end
|
|
Komentarze |
dnia padziernika 16 2011 22:29:23
Komentarze archiwalne przeniesione przez admina
Schensi (Brak e-maila) 22:18 06-10-2004
ciiiiiiiiiiiiudo ^^
Luz (Brak e-maila) 21:33 09-10-2004
cudo.. ale coś mało tego cuda^^
Kathy (kathy15poczta.onet.pl) 12:55 26-10-2004
suuuuuper!!!Ale czekam na dalsze części...długo czekam...za długo czekam...ja nerwicy dostaję jak tego nie czytam^^
lollop (Brak e-maila) 22:20 20-11-2004
czekam z utęsknieniem na dalsze części!!!!!!!
aisyp (Brak e-maila) 17:46 06-01-2005
dopiero zaczynam czytać, ale to tak podniecające, że poprosze o następne tego części... wogóle twoje opo są super... tak dalej
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 14:25 15-01-2005
Kolejna część już jest prawie gotowa do wysłania^^ Cieszę się, że się wam tak podoba^^
YuMi. (Brak e-maila) 21:42 17-11-2005
a ja na nia czekam z nicierpliwoscia^^ prawir rok minal i nie ma wiecej... =.=" musi byc!
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 21:15 18-11-2005
Ja już dawno wysłałam kilka części i jak widać w końcu się pojawiły^^ Niedługo kilka nowych części, które już sa gotowe do wysłania^^
Linda (Brak e-maila) 14:44 26-12-2005
Czytalam to jakis czas temu - kiedy mialo 1 rozdzial czy cos w tym stylu, wiec tak patrze 10...najpierw zastanowienie sie"o czym toto bylo?" pozniej "eee...moze to jakies nowe opo?", po czym powrot do konca pierwszego(niezawodny sposob made by Linda, czasami(zawsze) nie pamietam o czy, sa opa(zdarza sie ze nawet nie wiem, czy to istnialo czy nie)to patrze na koniec rozdzialu pierszego lub drugiego i od razu wiem ^o^....dobra, bede czytac reszte(9 rozdzialow - rodzina mnie wyklnie, a brat przeklnie)
nicraM (Brak e-maila) 17:04 18-01-2006
Swietne! Mam nadzieje, ze C.d. nastapi ??:>
Kathy (Brak e-maila) 22:29 15-02-2006
mruuuuuuu...ja jush dostałam kiedyś streszczenie tej historyjki na gadu ale nie przypuszczałam, że to będzie takie sweeeeeet!! *^_________^* ja siem rozpływam i czekam na dalsze części^^
Ryoko (Brak e-maila) 15:19 17-02-2006
Nie jesteś jedyna Kathy^^ Postaram się naskrobać coś jak najszybciej^^
Bel e Muir (Brak e-maila) 16:03 28-02-2006
Powiem jedno: chcę więcej! Cudowna historia, tylko beta by się przydała... ale to już szczegół
Katarina (Brak e-maila) 03:13 06-03-2006
Całkiem niezłe, całkiem niezłe... Jestem dopiero na 4-tej częsci, ale nie pogłam się powstrzymać by się nie wpisać Ciekawy pomysł z tym opowiadaniem, i postacie z humorem
Katarina2 (Brak e-maila) 03:56 06-03-2006
No i doszłam do końca. Czytało się całkiem miło, chociaż wyraźnie widać inspiracje twórczością Margit Sandemo ( na przykład niektóre imiona bohaterów, Lemurowie oczy Svilowie... ) Wydaje mi się, że gdybyś postarała się unikać podobnych 'kwiatków' opowiadanie bardzo by na tym zyskało. Mimo wszystko czekam na dalsze częsci, bo to bardzo odprężająca lektura
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 19:08 10-03-2006
Co ja poradze, że jestem miłośniczką jej książek. A zresztą na potrzeby opowiadania pożyczyłam sobie nazwy, bo nie mogłam znaleść ładniejszych. To chyba nic strasznego?
Katarina (Brak e-maila) 05:48 11-03-2006
"Strasznego" - nie to chyba za duże słowo, ale mimo wszystko...
Wiesz, ja swego czasu także byłam miłośniczką jej książek (do tej pory mam w domu chyba wszystkie tomy)i jej twórczość także wywarła pewien wpływ na moje pisarstwo, ale pożyczanie sobie na tyle charakterystychnych nazw trochę odbiera twojemu opowiadaniu realizmu.
Nie odbieraj tego jako ataku, w żadnym wypadku. Po prostu wierzę w twoją wyobraźnię
schensi (Brak e-maila) 14:13 13-03-2006
MOOORE AJ NID MOOOR!!!!!!!! biesz sie dziewczyno do pracy chcesz bym zniecierpliwosci podgryzala sciany?! juz juz do klawiaturki, booooskie az mniam XD slinka cieknie
Yumi (Brak e-maila) 18:39 21-03-2006
to jest wyjebiste ^_^
lollop (lollop@op.pl) 22:51 22-03-2006
bardzo mi się to opko podoba serio byle tak dalej
rewa (Brak e-maila) 18:15 23-03-2006
Świetne opowiadanie, uwielbiam twoją twórczość wprawdzie dopiero wczoraj przeczytałam to opowiadanie a to dlatego że wole mocniejsze teksty (N-17, PG-13) może w dalszy częściach będzie trochę ostrzej, historia jest naprawdę wciągająca i dobrze się czyta. Jak reszt czekam na dalsze części, powodzenia w dalszej pracy ( proszę nie zapomni tylko Lovers of music )
Airtnat (Brak e-maila) 23:07 02-04-2006
Ajajaj... Sagą inspirowane. I Rama mi tu wrzuciłaś mojego. I w ogóle. O! Ale opowiadanko świetne, jak zresztą wszystkie twoje tekściki Ja tu się historii powinnam uczyć, a jakoś tak godzinka minęła...
Raven (Brak e-maila) 18:43 04-04-2006
Ryo~! Ravenek Cię uprzejmie prosi! Dopisz coś nowego do NA, bo ja tutaj usycham T.T Chcesz mieć mnie na sumieniu, chcesz? xP
luc1000 (Brak e-maila) 22:22 03-08-2006
świetny początek na coś większego i poważniejszego.Swoją drogą też jestem miłośniczką Margit Sandemo,ale fanką twoich opowadanek też jestem
Moni_que i Istaril (Brak e-maila) 17:22 23-10-2006
Więcej, więcej prosimy o wiecej tego cudownego opowiadanka ^_-!!
sintesis (Brak e-maila) 23:22 23-10-2006
przeczytalam i jestem zachwycona i oczywiscie pozadam jeszcze wiekszej ilosci twego geniuszu..
(Brak e-maila) 00:00 27-10-2006
ja bym tez proiła ak najszbciej o następna cześć bo uschne z tej niewiedzy co dalej^-^
asjana (Brak e-maila) 16:50 15-12-2006
super piszesz tylko czemu te czesci sa takie krotkie i jest ich tak malo czekam z niecierpliwoscia na kolejne czesci
Ryoko (Brak e-maila) 15:35 23-12-2006
MAŁO?O.O O matko... No to nie mam wyjścia^^'' Trzeba pisać dalej^^
naru (naru89@wp.pl) 23:22 29-12-2006
ja króciutko...jeśli coś jest dobre ( w tym wypadku b.b.b.b.b dobre) to powinno być tego więcej, więcej, więcej i jeszcze raz więcej...toteż JA CHCEM WIĘCEJ!! a jestem chora( na głowę od urodzenie!!) i osobie chorej się nie odmawia
Tanpopo (Brak e-maila) 20:39 20-03-2007
ślinotok.... jeszcze
kaika (Brak e-maila) 22:03 25-04-2007
oh, oh oh... aj wont mooooor...!!!!!!
Samotna i on (Brak e-maila) 19:35 30-04-2007
No, całkiem niezłe... Parę takich dziwnych błędów, literówek, braki przeciwnków i inne,,, ale nieĽle. Czekamy na dalsze częsci.
marisa (marisa666@wp.pl) 19:52 16-07-2007
Suuuuuper!!! Kiedy nastepne czesci??
Mosa (Brak e-maila) 19:52 27-07-2007
super opo
a tak na bokutowcale nie przeszkadzało by mi gdyby to opowiadanko miałoiz 70 części jest srasznie wciągajace oby wiecej takich
Antaryjczyk (Brak e-maila) 17:16 04-08-2007
opowiadanie jest SSSSSSUUUUUPPPPPPPPEEEEEEERRRRRRR!!!!!!!!!!!!! najlepsze jakie do tej pory tu czytałem. Nie mogę doczekać się następnych części, nawet jeśliby miało ich być ze 100...... czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy.
Aithne (Brak e-maila) 23:40 02-09-2007
mhrrau. chwila przerwy w śledzeniu i już kilkuodcinkowa niespodzianka. czekam na ciąg dalszy
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 20:34 08-09-2007
częsci bedzie dużo^^ Spoko
bajerancki klub kucyka pony (Brak e-maila) 19:51 24-10-2007
to jest faaaaaajneeeeeeeeee!!! ja chce jeeeeeeeeeszczeeeee!!!
bajerancki klub kucyka ponny (Brak e-maila) 21:24 14-11-2007
byłabym wdzięczna za napisanie dalszego ciągu...xD
bubu (Brak e-maila) 19:40 21-01-2008
będzie jakiś ciąg dalszy??
MajaVW (Brak e-maila) 18:04 03-06-2008
Fajne, tylko ze czytam juz chyba ze 3 raz to opo bo jak cos nowego dochodzi, to juz nie wiem co wczesniej bylo... No nic. Ciesze sie, ze jednak postanowilas to kiedys skonczyc...
Viv (Brak e-maila) 16:10 23-06-2008
ojej...
wciągające szalenie
mam nadzieję, że nie będziemy musieli długo czekać na dalsze części...
Viv (Brak e-maila) 00:12 06-04-2009
fajnie, że się coś nowego pojawiło (nawet jeżeli po tak długim czasie...)
Yumi (Brak e-maila) 22:47 08-04-2009
w takim momencie przerwac : O!! Aj hejć ju!! A tyle na to czekałam |
|
Dodaj komentarz |
Zaloguj si, eby mc dodawa komentarze.
|
Oceny |
Dodawanie ocen dostpne tylko dla zalogowanych Uytkownikw.
Prosz si zalogowa lub zarejestrowa, eby mc dodawa oceny.
Brak ocen.
|
|
Logowanie |
Nie jeste jeszcze naszym Uytkownikiem? Kilknij TUTAJ eby si zarejestrowa.
Zapomniane haso? Wylemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
Nasze projekty | Nasze stałe, cykliczne projekty
|
Tu jesteśmy | Bannery do miejsc, w których można nas też znaleźć
|
Shoutbox | Tylko zalogowani mog dodawa posty w shoutboksie.
Archiwum
|
|