ŚCIANA SŁAWY | Tutaj będą umieszczane odnosniki do stron, na których znalazły się recenzje wydanych przez nas książek
|
POLECAMY | Pozycje polecane przez naszą stronę. W celu zobaczenia szczegółów należy kliknąć w dany banner
|
|
Witamy |
Strona ta poświęcona jest YAOI - gatunkowi mangi i anime ukazującemu relacje homoseksualne pomiędzy mężczyznami. Jeśli jesteś zagorzałym przeciwnikiem lub w jakiś sposób nie tolerujesz homoseksualizmu, to lepiej natychmiast opuść tę witrynę - resztę naszych Gości serdecznie zapraszamy
|
Nowa Atlantyda 23 |
by Ryoko Kotoyo
2006
Jak następnym razem wpadnie mi do głowy pisać takie długaśne opo, to niech mnie ktoś wtedy walnie w łeb...
Yuma postawił na nogi cały pałacyk.
Kiedy rano poszedł spróbować pogadać z Hoshim, drzwi do jego pokoju okazały się otwarte. Zaskoczony wszedł do środka, ale nigdzie nie zobaczył właściciela tego bałaganu. Rozglądając się po pokoju dostrzegł leżący na podłodze nóż, a wokół niego rudawe pukle włosów. Yuma nie wiedział, co ma o tym myśleć. Dopiero, kiedy na stoliku znalazł kartkę, przeraził się.
Napisane tam były tylko dwa zdania:
"Nienawidzę cię!!! Nie szukaj mnie!!!"
Natychmiast kazał przeszukać cały pałacyk i jego okolice, ale chłopca nigdzie nie było.
Yuma chodził po pokoju myśląc, co zrobić. Nagle do pokoju wbiegł Takuto.
-Yuma...-zaczął niepewnie.
-Znalazł się? -spytał blondyn.
Takuto pokręcił głową.
-Nie, ale... Zniknął jeden z motocykli...
-O jasny gwint...-syknął Yuma. -Jak mu się udało uciec pod samym nosem strażników...? Zawołaj Rama. On miał nocną wartę.
Po kilku minutach do pokoju wszedł wysoki lemur ubrany w mundur strażników.
-Chciałeś mnie widzieć...-powiedział. Jego czarne oczy bacznie spoglądały na Yumę.
-Naprawdę nie widzieliście go przy bramie? -zapytał od razu blondyn.
-Nie... Musiał wyczaić moment, kiedy wszyscy patrzyliśmy w inną stronę, ale sam nie wiem jak udało mu się przetransportować motocykl...
-Za to ja wiem...-powiedział Yuma. -Sam go uczyłem unosić przedmioty. Ale skąd mogłem wiedzieć, że to się tak skończy?
-Teraz takie spekulacje nic nie dadzą. Trzeba go znaleźć. Już wysłałem patrole do miasta. Bardzo prawdopodobne, że jest u przyjaciół czy "rodziny".
-Dobrze...-powiedział Yuma siadając na fotelu.-Ale co go popchnęło do ucieczki?
-Jeśli mogę coś powiedzieć...-obaj mężczyźni odwrócili się w stronę drzwi. Oparty o futrynę stał Raven i spoglądał na nich niepewnie.
-Mów... Wszystko może być istotne...-powiedział blondyn.
-Zastanawiam się nad taką sprawą... Co się stało po tym, jak kazałeś mu iść po laptop...
Yuma zbladł. Teraz zrozumiał. Hoshi musiał go widzieć z Anette.
-No to pięknie...-powiedział głucho.
-Zazdrość i rozpacz rodzą czasami dziwne pomysły... Mamy tego żywy dowód.-powiedział dobitnie Ram.
-Tym bardziej trzeba go szukać.-powiedział Raven stanowczo.-Przecież mogą go złapać Sviliowie.
Yuma wstał nagle.
-Czy motocykle nie mają zainstalowanych urządzeń tropiących? - spytał.
Ram zamyślił się.
-Część ma, ale musimy sprawdzić, który motocykl zabrał. Nie zapominaj też, z kim mamy do czynienia. On nie jest głupi...
-Wiem...-powiedział Yuma. -Jest jak jego ojciec... Ale...
-Ale zdecydowanie bardziej przypomina Sardora...-powiedział ktoś nagle.
Yuma odwrócił się. Do pokoju wszedł rudowłosy mężczyzna.
-Witam panie Danielu.-powiedział Ram i ukłonił się. Raven zrobił to samo.
Mężczyzna podszedł do okna i powiedział:
-Z wyglądu to kropka w kropkę Sardor. Byłem dzieckiem, kiedy zniknął z naszego kraju, ale pamiętam go jako zawsze uśmiechniętego i skorego do zabawy. Był wyjątkowo dobrym władcą i miał niesamowicie przejrzysty umysł. Rządził krajem blisko 40 lat. Potem oddał tron. Kiedy zginęła jego żona opuścił nas. Nie wytrzymał napięcia. Do dziś nie wiadomo, co się z nim stało...-rudowłosy urwał.
-Ale co to ma wspólnego z naszą sprawą? -spytał Yuma.
Daniel popatrzył na niego.
-Rozpacz popchnęła Sardora do ucieczki. Ileo postąpił podobnie... Jego serce wzięło górę nad rozumem. Nie mógł patrzeć na to wszystko spokojnie. Stracił coś, na czym mu bardzo zależało...-dokończył cicho.
-To co mamy robić...?-spytał Ram.
-Szukać go, ale dyskretnie. Jeśli nas zauważy ucieknie znowu. Trzeba mu dać trochę komfortu psychicznego inaczej pęknie mu serce. Właśnie dlatego Sardor nas opuścił. Nie mógł patrzeć na puste miejsce po osobie, którą tak kochał...
Nagle do pokoju wpadł zdyszany Marco.
-Patrole wróciły...-powiedział.-W mieście go nie ma. Dyskretnie wybadały, że nie ma go u "rodziny", ale mamy trop...
-Jaki?
-Daleko na północy mieszkają rodzice jego przybranej matki. Może poszukamy tam?
Mężczyźni popatrzyli po sobie.
-Jadę z nimi.-powiedział Yuma stanowczo.-Osobiście się upewnię czy faktycznie zrobił to z takiego powodu...
-Ale nie myśl, że to błahy powód...-powiedział Daniel.-Wczuj się w jego sytuację inaczej go stracimy...
part 23
the end
|
|
Komentarze |
dnia padziernika 16 2011 22:29:06
Komentarze archiwalne przeniesione przez admina
Schensi (Brak e-maila) 22:18 06-10-2004
ciiiiiiiiiiiiudo ^^
Luz (Brak e-maila) 21:33 09-10-2004
cudo.. ale coś mało tego cuda^^
Kathy (kathy15poczta.onet.pl) 12:55 26-10-2004
suuuuuper!!!Ale czekam na dalsze części...długo czekam...za długo czekam...ja nerwicy dostaję jak tego nie czytam^^
lollop (Brak e-maila) 22:20 20-11-2004
czekam z utęsknieniem na dalsze części!!!!!!!
aisyp (Brak e-maila) 17:46 06-01-2005
dopiero zaczynam czytać, ale to tak podniecające, że poprosze o następne tego części... wogóle twoje opo są super... tak dalej
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 14:25 15-01-2005
Kolejna część już jest prawie gotowa do wysłania^^ Cieszę się, że się wam tak podoba^^
YuMi. (Brak e-maila) 21:42 17-11-2005
a ja na nia czekam z nicierpliwoscia^^ prawir rok minal i nie ma wiecej... =.=" musi byc!
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 21:15 18-11-2005
Ja już dawno wysłałam kilka części i jak widać w końcu się pojawiły^^ Niedługo kilka nowych części, które już sa gotowe do wysłania^^
Linda (Brak e-maila) 14:44 26-12-2005
Czytalam to jakis czas temu - kiedy mialo 1 rozdzial czy cos w tym stylu, wiec tak patrze 10...najpierw zastanowienie sie"o czym toto bylo?" pozniej "eee...moze to jakies nowe opo?", po czym powrot do konca pierwszego(niezawodny sposob made by Linda, czasami(zawsze) nie pamietam o czy, sa opa(zdarza sie ze nawet nie wiem, czy to istnialo czy nie)to patrze na koniec rozdzialu pierszego lub drugiego i od razu wiem ^o^....dobra, bede czytac reszte(9 rozdzialow - rodzina mnie wyklnie, a brat przeklnie)
nicraM (Brak e-maila) 17:04 18-01-2006
Swietne! Mam nadzieje, ze C.d. nastapi ??:>
Kathy (Brak e-maila) 22:29 15-02-2006
mruuuuuuu...ja jush dostałam kiedyś streszczenie tej historyjki na gadu ale nie przypuszczałam, że to będzie takie sweeeeeet!! *^_________^* ja siem rozpływam i czekam na dalsze części^^
Ryoko (Brak e-maila) 15:19 17-02-2006
Nie jesteś jedyna Kathy^^ Postaram się naskrobać coś jak najszybciej^^
Bel e Muir (Brak e-maila) 16:03 28-02-2006
Powiem jedno: chcę więcej! Cudowna historia, tylko beta by się przydała... ale to już szczegół
Katarina (Brak e-maila) 03:13 06-03-2006
Całkiem niezłe, całkiem niezłe... Jestem dopiero na 4-tej częsci, ale nie pogłam się powstrzymać by się nie wpisać Ciekawy pomysł z tym opowiadaniem, i postacie z humorem
Katarina2 (Brak e-maila) 03:56 06-03-2006
No i doszłam do końca. Czytało się całkiem miło, chociaż wyraźnie widać inspiracje twórczością Margit Sandemo ( na przykład niektóre imiona bohaterów, Lemurowie oczy Svilowie... ) Wydaje mi się, że gdybyś postarała się unikać podobnych 'kwiatków' opowiadanie bardzo by na tym zyskało. Mimo wszystko czekam na dalsze częsci, bo to bardzo odprężająca lektura
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 19:08 10-03-2006
Co ja poradze, że jestem miłośniczką jej książek. A zresztą na potrzeby opowiadania pożyczyłam sobie nazwy, bo nie mogłam znaleść ładniejszych. To chyba nic strasznego?
Katarina (Brak e-maila) 05:48 11-03-2006
"Strasznego" - nie to chyba za duże słowo, ale mimo wszystko...
Wiesz, ja swego czasu także byłam miłośniczką jej książek (do tej pory mam w domu chyba wszystkie tomy)i jej twórczość także wywarła pewien wpływ na moje pisarstwo, ale pożyczanie sobie na tyle charakterystychnych nazw trochę odbiera twojemu opowiadaniu realizmu.
Nie odbieraj tego jako ataku, w żadnym wypadku. Po prostu wierzę w twoją wyobraźnię
schensi (Brak e-maila) 14:13 13-03-2006
MOOORE AJ NID MOOOR!!!!!!!! biesz sie dziewczyno do pracy chcesz bym zniecierpliwosci podgryzala sciany?! juz juz do klawiaturki, booooskie az mniam XD slinka cieknie
Yumi (Brak e-maila) 18:39 21-03-2006
to jest wyjebiste ^_^
lollop (lollop@op.pl) 22:51 22-03-2006
bardzo mi się to opko podoba serio byle tak dalej
rewa (Brak e-maila) 18:15 23-03-2006
Świetne opowiadanie, uwielbiam twoją twórczość wprawdzie dopiero wczoraj przeczytałam to opowiadanie a to dlatego że wole mocniejsze teksty (N-17, PG-13) może w dalszy częściach będzie trochę ostrzej, historia jest naprawdę wciągająca i dobrze się czyta. Jak reszt czekam na dalsze części, powodzenia w dalszej pracy ( proszę nie zapomni tylko Lovers of music )
Airtnat (Brak e-maila) 23:07 02-04-2006
Ajajaj... Sagą inspirowane. I Rama mi tu wrzuciłaś mojego. I w ogóle. O! Ale opowiadanko świetne, jak zresztą wszystkie twoje tekściki Ja tu się historii powinnam uczyć, a jakoś tak godzinka minęła...
Raven (Brak e-maila) 18:43 04-04-2006
Ryo~! Ravenek Cię uprzejmie prosi! Dopisz coś nowego do NA, bo ja tutaj usycham T.T Chcesz mieć mnie na sumieniu, chcesz? xP
luc1000 (Brak e-maila) 22:22 03-08-2006
świetny początek na coś większego i poważniejszego.Swoją drogą też jestem miłośniczką Margit Sandemo,ale fanką twoich opowadanek też jestem
Moni_que i Istaril (Brak e-maila) 17:22 23-10-2006
Więcej, więcej prosimy o wiecej tego cudownego opowiadanka ^_-!!
sintesis (Brak e-maila) 23:22 23-10-2006
przeczytalam i jestem zachwycona i oczywiscie pozadam jeszcze wiekszej ilosci twego geniuszu..
(Brak e-maila) 00:00 27-10-2006
ja bym tez proiła ak najszbciej o następna cześć bo uschne z tej niewiedzy co dalej^-^
asjana (Brak e-maila) 16:50 15-12-2006
super piszesz tylko czemu te czesci sa takie krotkie i jest ich tak malo czekam z niecierpliwoscia na kolejne czesci
Ryoko (Brak e-maila) 15:35 23-12-2006
MAŁO?O.O O matko... No to nie mam wyjścia^^'' Trzeba pisać dalej^^
naru (naru89@wp.pl) 23:22 29-12-2006
ja króciutko...jeśli coś jest dobre ( w tym wypadku b.b.b.b.b dobre) to powinno być tego więcej, więcej, więcej i jeszcze raz więcej...toteż JA CHCEM WIĘCEJ!! a jestem chora( na głowę od urodzenie!!) i osobie chorej się nie odmawia
Tanpopo (Brak e-maila) 20:39 20-03-2007
ślinotok.... jeszcze
kaika (Brak e-maila) 22:03 25-04-2007
oh, oh oh... aj wont mooooor...!!!!!!
Samotna i on (Brak e-maila) 19:35 30-04-2007
No, całkiem niezłe... Parę takich dziwnych błędów, literówek, braki przeciwnków i inne,,, ale nieĽle. Czekamy na dalsze częsci.
marisa (marisa666@wp.pl) 19:52 16-07-2007
Suuuuuper!!! Kiedy nastepne czesci??
Mosa (Brak e-maila) 19:52 27-07-2007
super opo
a tak na bokutowcale nie przeszkadzało by mi gdyby to opowiadanko miałoiz 70 części jest srasznie wciągajace oby wiecej takich
Antaryjczyk (Brak e-maila) 17:16 04-08-2007
opowiadanie jest SSSSSSUUUUUPPPPPPPPEEEEEEERRRRRRR!!!!!!!!!!!!! najlepsze jakie do tej pory tu czytałem. Nie mogę doczekać się następnych części, nawet jeśliby miało ich być ze 100...... czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy.
Aithne (Brak e-maila) 23:40 02-09-2007
mhrrau. chwila przerwy w śledzeniu i już kilkuodcinkowa niespodzianka. czekam na ciąg dalszy
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 20:34 08-09-2007
częsci bedzie dużo^^ Spoko
bajerancki klub kucyka pony (Brak e-maila) 19:51 24-10-2007
to jest faaaaaajneeeeeeeeee!!! ja chce jeeeeeeeeeszczeeeee!!!
bajerancki klub kucyka ponny (Brak e-maila) 21:24 14-11-2007
byłabym wdzięczna za napisanie dalszego ciągu...xD
bubu (Brak e-maila) 19:40 21-01-2008
będzie jakiś ciąg dalszy??
MajaVW (Brak e-maila) 18:04 03-06-2008
Fajne, tylko ze czytam juz chyba ze 3 raz to opo bo jak cos nowego dochodzi, to juz nie wiem co wczesniej bylo... No nic. Ciesze sie, ze jednak postanowilas to kiedys skonczyc...
Viv (Brak e-maila) 16:10 23-06-2008
ojej...
wciągające szalenie
mam nadzieję, że nie będziemy musieli długo czekać na dalsze części...
Viv (Brak e-maila) 00:12 06-04-2009
fajnie, że się coś nowego pojawiło (nawet jeżeli po tak długim czasie...)
Yumi (Brak e-maila) 22:47 08-04-2009
w takim momencie przerwac : O!! Aj hejć ju!! A tyle na to czekałam |
|
Dodaj komentarz |
Zaloguj si, eby mc dodawa komentarze.
|
Oceny |
Dodawanie ocen dostpne tylko dla zalogowanych Uytkownikw.
Prosz si zalogowa lub zarejestrowa, eby mc dodawa oceny.
Brak ocen.
|
|
Logowanie |
Nie jeste jeszcze naszym Uytkownikiem? Kilknij TUTAJ eby si zarejestrowa.
Zapomniane haso? Wylemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
Nasze projekty | Nasze stałe, cykliczne projekty
|
Tu jesteśmy | Bannery do miejsc, w których można nas też znaleźć
|
Shoutbox | Tylko zalogowani mog dodawa posty w shoutboksie.
Archiwum
|
|