ŚCIANA SŁAWY | Tutaj będą umieszczane odnosniki do stron, na których znalazły się recenzje wydanych przez nas książek
|
POLECAMY | Pozycje polecane przez naszą stronę. W celu zobaczenia szczegółów należy kliknąć w dany banner
|
|
Witamy |
Strona ta poświęcona jest YAOI - gatunkowi mangi i anime ukazującemu relacje homoseksualne pomiędzy mężczyznami. Jeśli jesteś zagorzałym przeciwnikiem lub w jakiś sposób nie tolerujesz homoseksualizmu, to lepiej natychmiast opuść tę witrynę - resztę naszych Gości serdecznie zapraszamy
|
Nowa Atlantyda 12 |
by Ryoko Kotoyo
2005
Dziś nie będzie przedmowy, bo i tak mam wątpliwości czy ktoś je w ogóle czyta^^''
-Yuma...?-zaczął Hoshi .-Nie uważasz, że należą mi się pewne wyjaśnienia...?
Białowłosy popatrzył na niego uważnie.
Siedzieli na murku wielkiej fontanny w ogrodzie. Hoshi z lubością wdychał zapach kwiatów, które rosły obok.
-Cóż...-powiedział Yuma niepewnie.-Wyjaśnić ci, co nieco powinienem na pewno... Tylko nie wiem jak mam ci to powiedzieć...?
-Może tak żebym zrozumiał? -spytał chłopak.
-Nie kpij sobie ze mnie...-warknął Yuma.
Hoshi popatrzył na niego urażony.
-Więc? -spytał.-Co to za numery, że niby jestem księciem...?
-Bo jesteś.-powiedział dobitnie Yuma .-Twój ojciec był królem naszego królestwa.
-A, co się stało, że nie jesteśmy w tym królestwie?
-Zostało zniszczone...-powiedział cicho Yuma.
Srebrnooki popatrzył na niego wyczekująco. Yuma zaczął mówić dalej.
-To było jakieś dwa tygodnie po twoim urodzeniu... Napadnięto na nas...
-Kto...?
-Chyba się domyślasz...?
Chłopiec skinął głową.
-Te stwory, tak...?
-Tak... Ale nie tylko one... Kiedyś żyliśmy z nimi na stopie neutralnej. Żadna ze stron nie mieszała się do spraw drugiej. Miały swoje ziemie. Trzymały się bardzo wysoko w górach. W dolinach i między skałami miały swoje domostwa. To prawda, że z natury są niebezpieczne, ale atakowały tylko, jeśli się prowokowało, a tego unikaliśmy. Ich rasa nosi nazwę Sviliów. Jednak 16 lat temu wydarzyło się coś, co zmieniło ich nastawienie do nas...-Yuma umilkł na chwilę.
Hoshi starał się poukładać sobie w głowie nowe informacje.
-Tego dnia napadli na nas bez wyraźnego powodu. Jak się potem okazało ktoś sprawował nad nimi kontrolę. Widzieliśmy ją z daleka. Prawdziwa wiedźma... Stała ramię w ramię z królem Sviliów i triumfowała. Dziwię się, że dali się omamić... Mimo wszystko byli dumnym narodem... Ci, którzy mieszkają tutaj to ci, którzy wtedy ocaleli... Urządzili tam prawdziwą masakrę...
Hoshi widział, jak białowłosy zaciska palce z wściekłości.
-Najbardziej baliśmy się o ciebie... Jesteś jedynym, który może zostać królem. Twoje srebrne oczy to dziedzictwo świadczące, że pochodzisz z rodziny królewskiej. To dziedziczne, ale tylko jedno dziecko rodzi się z takimi oczami...
Popatrzył na niego.
-To, dlatego nie chcę żebyś się zakochiwał ot tak sobie...-powiedział cicho.-Liczymy na to, że zapewnisz rodowi sukcesję.
-Dalekie plany...-prychnął Hoshi. -Ale mam jeszcze jedno pytanie...
-Tak?
-Te stwory powiedziały wtedy, że gdybym nie był dziewicą to nie musiałyby tego robić...
Yuma westchnął.
-Widzisz... W tobie zapieczętowana jest jedna z trzech części pewnego "klucza", który może wyzwolić naszą krainę... Do czasu ceremonii złamania pieczęci musisz pozostać "czysty". Obowiązuje to również Takuto i jeszcze jednego chłopaka o imieniu Tell.
-Rozumiem, że oni też noszą w sobie pieczęcie...?
-Tak, ale nie przypadkowo to jest wasza trójka.
-Jak to? -spytał zaskoczony chłopiec...?
Niebieskie oczy wpatrywały się w srebrne. Hoshi usłyszał jak Yuma przesyła mu swoje myśli:
"Poczęty i urodzony w Starym Świecie... Poczęty w Starym Świecie, a urodzony w Nowym... Poczęty i urodzony w Nowym Świecie... Trzy części... Trzy pieczęcie prowadzące do szansy na wyzwolenie..."
-Co... Co to...?-zaczął zszokowany chłopiec.
-To ostatnie, co usłyszeliśmy od króla... Obietnica... Teraz rozumiesz...?
-Trochę... Muszę to sobie przemyśleć... Ale...
-Ale...?
Hoshi zarumienił się.
-Ale nie licz, że zgaszę w sobie to uczucie do ciebie... Na to jest za późno... Nie zrezygnuję tak łatwo.-powiedział cicho, ale dobitnie.
Yuma wstał.
-Nie pozostaje mi jednak nic innego jak mieć nadzieję, że będziesz mądrzejszy i zabijesz je w sobie...
Hoshi patrzył jak Yuma idzie w stronę budynku.
Westchnął.
Jego życie komplikowało się coraz bardziej.
-Ileo-Ni...-usłyszał tuż przy swoim uchu. Podskoczył przestraszony i natychmiast się odwrócił. Nad sobą zobaczył krótko obciętego chłopaka o brązowych włosach i niesamowicie zielonych oczach. Miał zaostrzone uszy i zielono-złoty znaczek na czole.
-Przestraszyłem cię? -spytał chłopak.
-Nie będę ukrywał, że tak...
-Czemu Wasza Wysokość ma taką skwaszoną minę?
-Próbuję sobie przyswoić to wszystko, a tak poza tym przestań z tą Wysokością... Denerwuje mnie to...
-No dobrze Ileo-Ni .-powiedział chłopak ze śmiechem.
-Pytanie...-powiedział srebrnooki podnosząc rękę.
-Co?
-Co to znaczy Ileo-Ni...?
-"Ni" to przydomek, którego się używa w stosunku do rodziny królewskiej...
-A ci dalej z tą królewskością...-prychnął chłopak.-Spadam stąd tak szybko jak można, bo wyhaftuję przez tą królewskość!
Zielonooki chłopak zaczął się śmiać.
-Co w tym śmiesznego?
-Och... Wasz... Znaczy się twój ojciec...-poprawił się widząc spojrzenie jakie posłał mu Hoshi. -też nie lubił kiedy mówiło się do niego Wasza Wysokość i ział jadem na każdego kto tak do niego mówił. Królowa zawsze się z tego strasznie śmiała.
Hoshi przyglądał mu się przez chwilę.
-A mogę wiedzieć jak masz na imię...?-spytał w końcu.
-Jestem Raven.-przedstawił się chłopak.-Pochodzę z rodu Vrilów.
-Vrilów...?
-Posiadamy zdolności związane z ziemią i roślinami.-wyjaśnił chłopak. -Popatrz.-przyłożył dłoń do maleńkiego kwiatka wystającego z trawy. Kwiatek nagle urósł i rozwinął swój pąk w piękny czerwony kwiat.
-Wow... Ciekawe czy ja też tak mogę...?-zastanawiał się Hoshi.
-Oczywiście.-zapewnił Raven .-Atlantydzi łączą w sobie wszystkie umiejętności.
"ATLANTYDZI?!!!!!" -pomyślał zaskoczony chłopak.
Kolejna niesamowita wiadomość, którym zdawało się nie być końca...
part 12
the end
|
|
Komentarze |
dnia padziernika 16 2011 22:21:43
Komentarze archiwalne przeniesione przez admina
Schensi (Brak e-maila) 22:18 06-10-2004
ciiiiiiiiiiiiudo ^^
Luz (Brak e-maila) 21:33 09-10-2004
cudo.. ale coś mało tego cuda^^
Kathy (kathy15poczta.onet.pl) 12:55 26-10-2004
suuuuuper!!!Ale czekam na dalsze części...długo czekam...za długo czekam...ja nerwicy dostaję jak tego nie czytam^^
lollop (Brak e-maila) 22:20 20-11-2004
czekam z utęsknieniem na dalsze części!!!!!!!
aisyp (Brak e-maila) 17:46 06-01-2005
dopiero zaczynam czytać, ale to tak podniecające, że poprosze o następne tego części... wogóle twoje opo są super... tak dalej
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 14:25 15-01-2005
Kolejna część już jest prawie gotowa do wysłania^^ Cieszę się, że się wam tak podoba^^
YuMi. (Brak e-maila) 21:42 17-11-2005
a ja na nia czekam z nicierpliwoscia^^ prawir rok minal i nie ma wiecej... =.=" musi byc!
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 21:15 18-11-2005
Ja już dawno wysłałam kilka części i jak widać w końcu się pojawiły^^ Niedługo kilka nowych części, które już sa gotowe do wysłania^^
Linda (Brak e-maila) 14:44 26-12-2005
Czytalam to jakis czas temu - kiedy mialo 1 rozdzial czy cos w tym stylu, wiec tak patrze 10...najpierw zastanowienie sie"o czym toto bylo?" pozniej "eee...moze to jakies nowe opo?", po czym powrot do konca pierwszego(niezawodny sposob made by Linda, czasami(zawsze) nie pamietam o czy, sa opa(zdarza sie ze nawet nie wiem, czy to istnialo czy nie)to patrze na koniec rozdzialu pierszego lub drugiego i od razu wiem ^o^....dobra, bede czytac reszte(9 rozdzialow - rodzina mnie wyklnie, a brat przeklnie)
nicraM (Brak e-maila) 17:04 18-01-2006
Swietne! Mam nadzieje, ze C.d. nastapi ??:>
Kathy (Brak e-maila) 22:29 15-02-2006
mruuuuuuu...ja jush dostałam kiedyś streszczenie tej historyjki na gadu ale nie przypuszczałam, że to będzie takie sweeeeeet!! *^_________^* ja siem rozpływam i czekam na dalsze części^^
Ryoko (Brak e-maila) 15:19 17-02-2006
Nie jesteś jedyna Kathy^^ Postaram się naskrobać coś jak najszybciej^^
Bel e Muir (Brak e-maila) 16:03 28-02-2006
Powiem jedno: chcę więcej! Cudowna historia, tylko beta by się przydała... ale to już szczegół
Katarina (Brak e-maila) 03:13 06-03-2006
Całkiem niezłe, całkiem niezłe... Jestem dopiero na 4-tej częsci, ale nie pogłam się powstrzymać by się nie wpisać Ciekawy pomysł z tym opowiadaniem, i postacie z humorem
Katarina2 (Brak e-maila) 03:56 06-03-2006
No i doszłam do końca. Czytało się całkiem miło, chociaż wyraźnie widać inspiracje twórczością Margit Sandemo ( na przykład niektóre imiona bohaterów, Lemurowie oczy Svilowie... ) Wydaje mi się, że gdybyś postarała się unikać podobnych 'kwiatków' opowiadanie bardzo by na tym zyskało. Mimo wszystko czekam na dalsze częsci, bo to bardzo odprężająca lektura
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 19:08 10-03-2006
Co ja poradze, że jestem miłośniczką jej książek. A zresztą na potrzeby opowiadania pożyczyłam sobie nazwy, bo nie mogłam znaleść ładniejszych. To chyba nic strasznego?
Katarina (Brak e-maila) 05:48 11-03-2006
"Strasznego" - nie to chyba za duże słowo, ale mimo wszystko...
Wiesz, ja swego czasu także byłam miłośniczką jej książek (do tej pory mam w domu chyba wszystkie tomy)i jej twórczość także wywarła pewien wpływ na moje pisarstwo, ale pożyczanie sobie na tyle charakterystychnych nazw trochę odbiera twojemu opowiadaniu realizmu.
Nie odbieraj tego jako ataku, w żadnym wypadku. Po prostu wierzę w twoją wyobraźnię
schensi (Brak e-maila) 14:13 13-03-2006
MOOORE AJ NID MOOOR!!!!!!!! biesz sie dziewczyno do pracy chcesz bym zniecierpliwosci podgryzala sciany?! juz juz do klawiaturki, booooskie az mniam XD slinka cieknie
Yumi (Brak e-maila) 18:39 21-03-2006
to jest wyjebiste ^_^
lollop (lollop@op.pl) 22:51 22-03-2006
bardzo mi się to opko podoba serio byle tak dalej
rewa (Brak e-maila) 18:15 23-03-2006
Świetne opowiadanie, uwielbiam twoją twórczość wprawdzie dopiero wczoraj przeczytałam to opowiadanie a to dlatego że wole mocniejsze teksty (N-17, PG-13) może w dalszy częściach będzie trochę ostrzej, historia jest naprawdę wciągająca i dobrze się czyta. Jak reszt czekam na dalsze części, powodzenia w dalszej pracy ( proszę nie zapomni tylko Lovers of music )
Airtnat (Brak e-maila) 23:07 02-04-2006
Ajajaj... Sagą inspirowane. I Rama mi tu wrzuciłaś mojego. I w ogóle. O! Ale opowiadanko świetne, jak zresztą wszystkie twoje tekściki Ja tu się historii powinnam uczyć, a jakoś tak godzinka minęła...
Raven (Brak e-maila) 18:43 04-04-2006
Ryo~! Ravenek Cię uprzejmie prosi! Dopisz coś nowego do NA, bo ja tutaj usycham T.T Chcesz mieć mnie na sumieniu, chcesz? xP
luc1000 (Brak e-maila) 22:22 03-08-2006
świetny początek na coś większego i poważniejszego.Swoją drogą też jestem miłośniczką Margit Sandemo,ale fanką twoich opowadanek też jestem
Moni_que i Istaril (Brak e-maila) 17:22 23-10-2006
Więcej, więcej prosimy o wiecej tego cudownego opowiadanka ^_-!!
sintesis (Brak e-maila) 23:22 23-10-2006
przeczytalam i jestem zachwycona i oczywiscie pozadam jeszcze wiekszej ilosci twego geniuszu..
(Brak e-maila) 00:00 27-10-2006
ja bym tez proiła ak najszbciej o następna cześć bo uschne z tej niewiedzy co dalej^-^
asjana (Brak e-maila) 16:50 15-12-2006
super piszesz tylko czemu te czesci sa takie krotkie i jest ich tak malo czekam z niecierpliwoscia na kolejne czesci
Ryoko (Brak e-maila) 15:35 23-12-2006
MAŁO?O.O O matko... No to nie mam wyjścia^^'' Trzeba pisać dalej^^
naru (naru89@wp.pl) 23:22 29-12-2006
ja króciutko...jeśli coś jest dobre ( w tym wypadku b.b.b.b.b dobre) to powinno być tego więcej, więcej, więcej i jeszcze raz więcej...toteż JA CHCEM WIĘCEJ!! a jestem chora( na głowę od urodzenie!!) i osobie chorej się nie odmawia
Tanpopo (Brak e-maila) 20:39 20-03-2007
ślinotok.... jeszcze
kaika (Brak e-maila) 22:03 25-04-2007
oh, oh oh... aj wont mooooor...!!!!!!
Samotna i on (Brak e-maila) 19:35 30-04-2007
No, całkiem niezłe... Parę takich dziwnych błędów, literówek, braki przeciwnków i inne,,, ale nieĽle. Czekamy na dalsze częsci.
marisa (marisa666@wp.pl) 19:52 16-07-2007
Suuuuuper!!! Kiedy nastepne czesci??
Mosa (Brak e-maila) 19:52 27-07-2007
super opo
a tak na bokutowcale nie przeszkadzało by mi gdyby to opowiadanko miałoiz 70 części jest srasznie wciągajace oby wiecej takich
Antaryjczyk (Brak e-maila) 17:16 04-08-2007
opowiadanie jest SSSSSSUUUUUPPPPPPPPEEEEEEERRRRRRR!!!!!!!!!!!!! najlepsze jakie do tej pory tu czytałem. Nie mogę doczekać się następnych części, nawet jeśliby miało ich być ze 100...... czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy.
Aithne (Brak e-maila) 23:40 02-09-2007
mhrrau. chwila przerwy w śledzeniu i już kilkuodcinkowa niespodzianka. czekam na ciąg dalszy
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 20:34 08-09-2007
częsci bedzie dużo^^ Spoko
bajerancki klub kucyka pony (Brak e-maila) 19:51 24-10-2007
to jest faaaaaajneeeeeeeeee!!! ja chce jeeeeeeeeeszczeeeee!!!
bajerancki klub kucyka ponny (Brak e-maila) 21:24 14-11-2007
byłabym wdzięczna za napisanie dalszego ciągu...xD
bubu (Brak e-maila) 19:40 21-01-2008
będzie jakiś ciąg dalszy??
MajaVW (Brak e-maila) 18:04 03-06-2008
Fajne, tylko ze czytam juz chyba ze 3 raz to opo bo jak cos nowego dochodzi, to juz nie wiem co wczesniej bylo... No nic. Ciesze sie, ze jednak postanowilas to kiedys skonczyc...
Viv (Brak e-maila) 16:10 23-06-2008
ojej...
wciągające szalenie
mam nadzieję, że nie będziemy musieli długo czekać na dalsze części...
Viv (Brak e-maila) 00:12 06-04-2009
fajnie, że się coś nowego pojawiło (nawet jeżeli po tak długim czasie...)
Yumi (Brak e-maila) 22:47 08-04-2009
w takim momencie przerwac : O!! Aj hejć ju!! A tyle na to czekałam |
|
Dodaj komentarz |
Zaloguj si, eby mc dodawa komentarze.
|
Oceny |
Dodawanie ocen dostpne tylko dla zalogowanych Uytkownikw.
Prosz si zalogowa lub zarejestrowa, eby mc dodawa oceny.
Brak ocen.
|
|
Logowanie |
Nie jeste jeszcze naszym Uytkownikiem? Kilknij TUTAJ eby si zarejestrowa.
Zapomniane haso? Wylemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
Nasze projekty | Nasze stałe, cykliczne projekty
|
Tu jesteśmy | Bannery do miejsc, w których można nas też znaleźć
|
Shoutbox | Tylko zalogowani mog dodawa posty w shoutboksie.
Archiwum
|
|