The Cold Desire
   Strona Główna FORUM Ekipa Sklep Banner Zasady nadsyłania prac WYDAWNICTWO
Grudnia 22 2024 05:23:20   
Nawigacja
Szukaj
Nasi autorzy
Opowiadania
Fanfiki
Wiersze
Recenzje
Tapety
Puzzle
Skórki do Winampa
Fanarty
Galeria
Konwenty
Felietony
Konkursy
ŚCIANA SŁAWY
Tutaj będą umieszczane odnosniki do stron, na których znalazły się recenzje wydanych przez nas książek









































POLECAMY
Pozycje polecane przez naszą stronę. W celu zobaczenia szczegółów należy kliknąć w dany banner





Witamy
Strona ta poświęcona jest YAOI - gatunkowi mangi i anime ukazującemu relacje homoseksualne pomiędzy mężczyznami. Jeśli jesteś zagorzałym przeciwnikiem lub w jakiś sposób nie tolerujesz homoseksualizmu, to lepiej natychmiast opuść tę witrynę - resztę naszych Gości serdecznie zapraszamy
Nowa Atlantyda 1
by Ryoko Kotoyo
2004
Ta historia to moje pierwsze yaoi, do którego mam sentyment do tej pory^^... Aktualnie mam narysowane 3 rozdziały i nie przestanę rysować tego dalej, ale póki co mam nawał pracy i spiszę wszystko w formie opowiadania. Mam nadzieję, że spodoba się wam ta historia i będę ją chciała napisać do końca, nawet jeśli wątki yaoi w dalszych seriach (!!!!) zejda trochę na dalszy plan. Bo cała historia aktualnie składa się z z około 10 serii, które mają w sobie po kilkadziesiąt rodziałów więc czytania będzie ohohohohoho i jeszcze trochę^^. Mam nadzieję, że się wam spodoba. Wasza Ryo^^
P.S. Czekam na motywację^^ Dużooooooooooo motywacji^^ Wiecie chyba o co chodzi nie?^^



Na skale w świetle zachodzącego słońca patrząc na morze stał wysoki białowłosy chłopak, którego można tez było uznać za młodego mężczyznę. Ubrany był w brązowy, długi płaszcz i białe spodnie. Wiatr rozwiewał jego długie, sięgające łopatek włosy i co jakiś czas wplatał z nie płatki dzikiej wiśni z pobliskiego parku.
-Chciałbym kiedyś móc wrócić w rodzinne strony... Ale jeszcze nie mogę... Dopiero kiedy wykonam moje zadanie...-powiedział cicho i odwróciwszy się odszedł z tego miejsca.
Nie uszedł jednak daleko kiedy niebo zasnuły ciemne chmury, a na jego kark spadły pierwsze krople deszczu. Gdzieś daleko dało się słyszeć grzmot.
-Hmmm... Nadchodzi burza... A po niej będzie nowy dzień... Kto wie co przyniesie...? Kto wie...-powiedział sam do siebie i unosząc kołnierz płaszcza przyspieszył kroku niknąc w szarości i kroplach deszczu...


*************************



W jednym z domów w Tokio zegar stojący na półce wybił północ. W łóżku obok półki spał młody chłopak o brązowych włosach wpadających w rudy kolor i falujących dookoła głowy chłopca , które przesłaniały mu uszy, a grzywka od dłuższego czasu prosiła się o podcięcie.
Chłopak przekręcił się niespokojnie na drugi bok, ale kolejne grzmoty nie obudziły go.
Sen był dziwny...
"Spadam... Spadam coraz niżej... Moje ciało nie chce mnie słuchać..."
Opadł w miejscu gdzie pod bosymi stopami poczuł miękką trawę. Zauważył, że miał na sobie białą, krótką tunikę, przewiązaną sznurem w kolorze złota. Poza tym i kawałkiem trawy, na której siedział nie zobaczył nic. Wokół niego były nieprzeniknione ciemności.
"A teraz...?"-zastanawiał się.-"Co to za miejsce...?"
Nagle gdzieś niedaleko usłyszał szybkie i lekkie kroki. Natychmiast odwrócił się w kierunku dżwięku.
"Dzieci...?"
Koło niego biegała trójka małych chłopców, w wieku może 4-5 lat. Ubrani byli w ten sam typ tuniki jaką chłopak miała na sobie. Dzieci biegały i śmiały się uszczęśliwione z czegoś.
"Mają takie wesołe twarze..."-pomyślał.-"Aż sie robi cieplej na sercu"
Chciał dłużej przyglądnąć się chłopcom, ale nagle usłyszał za sobą głuchy krzyk. Odwrócił się odruchowo i zamarł. Wokół niego spływała rzeka krwi, a ziemia usłana była zwłokami... Z mroku zaczęły wyłaniać się kolejne ciała, które pokrywały brukowaną drogę i schody jakiejś dziwnej budowli.
"N... Nie..."-szepnął.-"Ja nie chcę..."
Ale z mroku wyłaniały się kolejne straszne obrazy.
"JA NIE CHCĘ TEGO OGLĄDAĆ!!!!!!!!!!!!!!!"-krzyknął rozpaczliwie i w tym samym momencie obudził się ciężko łapiąc oddech.
-To tylko sen...-powiedział cicho.-Tylko sen...-czuł jak z oczu płyną mu łzy. Wstał powoli z łóżka i przyłóżył czoło do zimnej szyby. Nie odskoczył odruchowo kiedy usłyszał grzmot. Opadł pod ścianę koło okna i podkurczył nogi.
-Co za koszmar... Ile razy będę jeszcze musia przeżywać coś takiego...?-pytał sam siebie-No ile...?


****************************



Ranek nastał słoneczny i ciepły. Jedynie kałuże na chodniku dawały jeszcze znać o tym, że w nocy była burza. Przed bramą do jednego z domów stał czarnowłosy chłopak o krótkich włosach, ubrany w czarny mundurek z żółtymi obramowaniami. Wydawał się być poirytowany i co chwila patrzył na zegarek.
-Wyłaź w końcu!!!-Krzyknłą w końcu.-Hoshi!!!!!!!!!!!! Ruszże się!!!!!!!!!!!
Odpowiedzi jednak nie uzyskał.
"Co on tam jeszcze robi...?"-zastanawiał się.
-Hoshi!!!!!!!!!!!!!!-krzyknął znowu.-Jak się nie pospieszysz to pójdę sam!!!!!!!!!
W tym samym momencie drzwi otworzyły się i wybiegł z nich chłopak o brązowych włosach wpadającyh w rudy. Był to ten sam chłopiec, któremu w nocy sniły się koszmary.
-Już już Ryo!!!!!!! Zaczekaj!!!!-krzyknął i jednym susem przesadził murek ogrodzenia.
Słońce zalśniło w jego rudawych włosach kiedy spokojnie zeskoczył koło poirytowanego kolegi.
-co?-zapytał tylko.
-Przestaniesz ty w końcu odstawiać talkie numery...?!!!-spytał Ryo.
-Z łaski swojej to mi wyjaśnij o co ci znowu chodzi...?-powiedział spokojnie Hoshi.
"Nie no..."-pomyślał Ryo.-"Zaraz mnie trafi!!!"
-No już już...-uspokajał go Hoshi z niewinną minką.-Wiem, że nie lubisz szkoły, ale czasem trzeba...
"I kto to mówi?"-zastanawiał się Ryo.-"Najlepszy uczeń w klasie, jeden z najlepszych w szkole, as z w-fu i w ogóle..."
-Znowu masz kosmate myśli...?-usłyszał nagle chłopak i zobaczył przed sobą wyszczerzoną twarz kolegi.-No chyba, że znowu myślisz o Rumiko...?-zakończył ze śmiechem, a Ryo zaczerwienił się odruchowo.
"On jest dziwny... Zawsze był... Znam go już tak długo, ale zawsze miałem wrażenie, że Hoshi jest jakiś inny... Nie lubię tego jego spojrzenia, które wwierca się w człowieka i zdaje się, że wie o tobie wszystko... I te jego dziwne srebrne przebłyski w oczach... Dziwne"-myślał czarnowłosy.
W tej samej chwili poczuł jak ktoś delikatnie puka w ramię. Odwrócił się. HOshi wpatrywał się w niego tak intensywnie, że Ryo aż oblał zimny pot.
-Śpiąca Królewna raczy się obudzić...-powiedział powli groźnym głosem.-Przypominam, ze idziemy do szkoły...A zatem... Nie śpij tylko gazu, bo jest cholernie późno!!!!!!!!!!!!!-krzyknął waląc jednocześnie Ryo teczka w głowę i rzucając się do ucieczki.
-Hoshi!!!!!!!! Ty cholero!!!!!!!!!!-Wrzeszczał Ryo wymachując teczką i usiłując uderzyć przyjaciela.-Stój!!!!!!!!!!!!!
-To mnie złap!!!!!!!!-zawołał ze śmiechem Hoshi.
-Czekaj!!!! Uważaj na...-krzyknął nagle Ryo.
-Na co...?-chciał spytałć chłopak, ale w tym samym momencie zderzył się z kimś i mocno uderzył o ziemię.
"W co ja uderzyłem...?"-zastanawiał się rozmasowując bolące miejsce.
-Cholerny szczeniak!!! Patrz jak łazisz!!!!-Hoshi podniósł głowę i przed sobą, a raczej już nad sobą zobaczył białowłosego chłopaka w brązowym płaszczu, który wyglądał na wściekłego.-Ty się chyba nie umeisz poruszać po chodniku?!!!
Hoshi momentalnie odzyskał rezon i wypalił:
-Po pierwsze nie jestem szczeniakiem, a tym bardziej cholernym palancie!!!!
Białowłosego chłopaka o intensywnie niebieskich oczach zatkało na moment, ale zaraz odpowiedział:
-Masz wyątkowo bezczelny języczek wiesz...?-spytał z przekąsem.
-O serio...? Co ty powiesz...? Przyganiał kocioł garnkowi...-powiedział odwracając się do faceta, który określił to w myślach jako karkołomny błąd wychowaczy i brak szacunku dla starszych.
-A ruższe się!!!-krzyknął nagle Ryo.-Ty wiesz, która jest godzina?!!!!!!!
Hoshi już miał odwrócić się i pobiec, ale w ostatniej chwili odwrócił się żeby wystawić facetowi bezczelnei język czego tamten nie był w stanie skomentować, a Ryo tylko pokręcił głową. Jednak w tym samym momencie białowłosy dostrzegł dziwny srebrny błysk z oku rudawego chłopca. zamurowąło go do tego stopnia, że dopiero kiedy chłopcy zniknęli mógł jako tako zebrać myśli.
"Chyba mi się przywidziało..."-myślał.-"Ale jeśli to prawda...? Jesli to naprawdę on...? Trzeba to sprawdzić jak najszybciej. I chyba wiem kto się do tego najlepiej nada..."
Usmiechnął się pod nosem i widząc, ze nikt nie patrzy w jego stronę zniknął. Nikt nawet nie mógłby powiedzieć, że kilka sekund wcześniej ktoś stał w tym miejscu...

part 1
the end











 


Komentarze
wielkamorda dnia padziernika 16 2011 22:08:14
Komentarze archiwalne przeniesione przez admina

Schensi (Brak e-maila) 22:18 06-10-2004
ciiiiiiiiiiiiudo ^^
Luz (Brak e-maila) 21:33 09-10-2004
cudo.. ale coś mało tego cuda^^
Kathy (kathy15poczta.onet.pl) 12:55 26-10-2004
suuuuuper!!!Ale czekam na dalsze części...długo czekam...za długo czekam...ja nerwicy dostaję jak tego nie czytam^^
lollop (Brak e-maila) 22:20 20-11-2004
czekam z utęsknieniem na dalsze części!!!!!!!
aisyp (Brak e-maila) 17:46 06-01-2005
dopiero zaczynam czytać, ale to tak podniecające, że poprosze o następne tego części... wogóle twoje opo są super... tak dalej
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 14:25 15-01-2005
Kolejna część już jest prawie gotowa do wysłania^^ Cieszę się, że się wam tak podoba^^
YuMi. (Brak e-maila) 21:42 17-11-2005
a ja na nia czekam z nicierpliwoscia^^ prawir rok minal i nie ma wiecej... =.=" musi byc!
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 21:15 18-11-2005
Ja już dawno wysłałam kilka części i jak widać w końcu się pojawiły^^ Niedługo kilka nowych części, które już sa gotowe do wysłania^^
Linda (Brak e-maila) 14:44 26-12-2005
Czytalam to jakis czas temu - kiedy mialo 1 rozdzial czy cos w tym stylu, wiec tak patrze 10...najpierw zastanowienie sie"o czym toto bylo?" pozniej "eee...moze to jakies nowe opo?", po czym powrot do konca pierwszego(niezawodny sposob made by Linda, czasami(zawsze) nie pamietam o czy, sa opa(zdarza sie ze nawet nie wiem, czy to istnialo czy nie)to patrze na koniec rozdzialu pierszego lub drugiego i od razu wiem ^o^....dobra, bede czytac reszte(9 rozdzialow - rodzina mnie wyklnie, a brat przeklnie)
nicraM (Brak e-maila) 17:04 18-01-2006
Swietne! Mam nadzieje, ze C.d. nastapi ??:>
Kathy (Brak e-maila) 22:29 15-02-2006
mruuuuuuu...ja jush dostałam kiedyś streszczenie tej historyjki na gadu ale nie przypuszczałam, że to będzie takie sweeeeeet!! *^_________^* ja siem rozpływam i czekam na dalsze części^^
Ryoko (Brak e-maila) 15:19 17-02-2006
Nie jesteś jedyna Kathy^^ Postaram się naskrobać coś jak najszybciej^^
Bel e Muir (Brak e-maila) 16:03 28-02-2006
Powiem jedno: chcę więcej! Cudowna historia, tylko beta by się przydała... ale to już szczegółsmiley
Katarina (Brak e-maila) 03:13 06-03-2006
Całkiem niezłe, całkiem niezłe... Jestem dopiero na 4-tej częsci, ale nie pogłam się powstrzymać by się nie wpisaćsmiley Ciekawy pomysł z tym opowiadaniem, i postacie z humorem
Katarina2 (Brak e-maila) 03:56 06-03-2006
No i doszłam do końca. Czytało się całkiem miło, chociaż wyraźnie widać inspiracje twórczością Margit Sandemo ( na przykład niektóre imiona bohaterów, Lemurowie oczy Svilowie... ) Wydaje mi się, że gdybyś postarała się unikać podobnych 'kwiatków' opowiadanie bardzo by na tym zyskało. Mimo wszystko czekam na dalsze częsci, bo to bardzo odprężająca lektura
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 19:08 10-03-2006
Co ja poradze, że jestem miłośniczką jej książek. A zresztą na potrzeby opowiadania pożyczyłam sobie nazwy, bo nie mogłam znaleść ładniejszych. To chyba nic strasznego?
Katarina (Brak e-maila) 05:48 11-03-2006
"Strasznego" - nie to chyba za duże słowo, ale mimo wszystko...
Wiesz, ja swego czasu także byłam miłośniczką jej książek (do tej pory mam w domu chyba wszystkie tomy)i jej twórczość także wywarła pewien wpływ na moje pisarstwo, ale pożyczanie sobie na tyle charakterystychnych nazw trochę odbiera twojemu opowiadaniu realizmu.
Nie odbieraj tego jako ataku, w żadnym wypadku. Po prostu wierzę w twoją wyobraźnię smiley
schensi (Brak e-maila) 14:13 13-03-2006
MOOORE AJ NID MOOOR!!!!!!!! biesz sie dziewczyno do pracy chcesz bym zniecierpliwosci podgryzala sciany?! juz juz do klawiaturki, booooskie az mniam XD slinka cieknie
Yumi (Brak e-maila) 18:39 21-03-2006
to jest wyjebiste ^_^
lollop (lollop@op.pl) 22:51 22-03-2006
bardzo mi się to opko podoba smiley serio smiley byle tak dalej smiley
rewa (Brak e-maila) 18:15 23-03-2006
Świetne opowiadanie, uwielbiam twoją twórczość wprawdzie dopiero wczoraj przeczytałam to opowiadanie a to dlatego że wole mocniejsze teksty (N-17, PG-13) może w dalszy częściach będzie trochę ostrzej, historia jest naprawdę wciągająca i dobrze się czyta. Jak reszt czekam na dalsze części, powodzenia w dalszej pracy ( proszę nie zapomni tylko Lovers of music )
Airtnat (Brak e-maila) 23:07 02-04-2006
Ajajaj... Sagą inspirowane. I Rama mi tu wrzuciłaś mojego. I w ogóle. O! Ale opowiadanko świetne, jak zresztą wszystkie twoje tekścikismiley Ja tu się historii powinnam uczyć, a jakoś tak godzinka minęła...
Raven (Brak e-maila) 18:43 04-04-2006
Ryo~! Ravenek Cię uprzejmie prosi! Dopisz coś nowego do NA, bo ja tutaj usycham T.T Chcesz mieć mnie na sumieniu, chcesz? xP
luc1000 (Brak e-maila) 22:22 03-08-2006
świetny początek na coś większego i poważniejszego.Swoją drogą też jestem miłośniczką Margit Sandemo,ale fanką twoich opowadanek też jestem
Moni_que i Istaril (Brak e-maila) 17:22 23-10-2006
Więcej, więcej prosimy o wiecej tego cudownego opowiadanka ^_-!!
sintesis (Brak e-maila) 23:22 23-10-2006
przeczytalam i jestem zachwycona smiley i oczywiscie pozadam jeszcze wiekszej ilosci twego geniuszu..smiley
(Brak e-maila) 00:00 27-10-2006
ja bym tez proiła ak najszbciej o następna cześć bo uschne z tej niewiedzy co dalej^-^
asjana (Brak e-maila) 16:50 15-12-2006
super piszesz tylko czemu te czesci sa takie krotkie i jest ich tak malo czekam z niecierpliwoscia na kolejne czesci
Ryoko (Brak e-maila) 15:35 23-12-2006
MAŁO?O.O O matko... No to nie mam wyjścia^^'' Trzeba pisać dalej^^
naru (naru89@wp.pl) 23:22 29-12-2006
ja króciutko...jeśli coś jest dobre ( w tym wypadku b.b.b.b.b dobre) to powinno być tego więcej, więcej, więcej i jeszcze raz więcej...toteż JA CHCEM WIĘCEJ!! a jestem chora( na głowę od urodzenie!!smileysmiley) i osobie chorej się nie odmawiasmileysmiley
Tanpopo (Brak e-maila) 20:39 20-03-2007
ślinotok.... jeszcze
kaika (Brak e-maila) 22:03 25-04-2007
oh, oh oh... aj wont mooooor...!!!!!!
Samotna i on (Brak e-maila) 19:35 30-04-2007
No, całkiem niezłe... Parę takich dziwnych błędów, literówek, braki przeciwnków i inne,,, ale nieĽle. Czekamy na dalsze częsci.
marisa (marisa666@wp.pl) 19:52 16-07-2007
Suuuuuper!!! Kiedy nastepne czesci??
Mosa (Brak e-maila) 19:52 27-07-2007
super opo
a tak na bokutowcale nie przeszkadzało by mi gdyby to opowiadanko miałoiz 70 części jest srasznie wciągajace oby wiecej takich
Antaryjczyk (Brak e-maila) 17:16 04-08-2007
opowiadanie jest SSSSSSUUUUUPPPPPPPPEEEEEEERRRRRRR!!!!!!!!!!!!! najlepsze jakie do tej pory tu czytałem. Nie mogę doczekać się następnych części, nawet jeśliby miało ich być ze 100...... czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy.
Aithne (Brak e-maila) 23:40 02-09-2007
mhrrau. chwila przerwy w śledzeniu i już kilkuodcinkowa niespodzianka. czekam na ciąg dalszy smiley
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 20:34 08-09-2007
częsci bedzie dużo^^ Spoko
bajerancki klub kucyka pony (Brak e-maila) 19:51 24-10-2007
to jest faaaaaajneeeeeeeeee!!! ja chce jeeeeeeeeeszczeeeee!!!
bajerancki klub kucyka ponny (Brak e-maila) 21:24 14-11-2007
byłabym wdzięczna za napisanie dalszego ciągu...xD
bubu (Brak e-maila) 19:40 21-01-2008
będzie jakiś ciąg dalszy??
MajaVW (Brak e-maila) 18:04 03-06-2008
Fajne, tylko ze czytam juz chyba ze 3 raz to opo bo jak cos nowego dochodzi, to juz nie wiem co wczesniej bylo...smiley No nic. Ciesze sie, ze jednak postanowilas to kiedys skonczyc...
Viv (Brak e-maila) 16:10 23-06-2008
ojej...
wciągające szalenie smiley
mam nadzieję, że nie będziemy musieli długo czekać na dalsze części... smiley
Viv (Brak e-maila) 00:12 06-04-2009
smiley fajnie, że się coś nowego pojawiło smiley (nawet jeżeli po tak długim czasie...)
Yumi (Brak e-maila) 22:47 08-04-2009
w takim momencie przerwac : O!! Aj hejć ju!! A tyle na to czekałam smiley
Dodaj komentarz
Zaloguj si, eby mc dodawa komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostpne tylko dla zalogowanych Uytkownikw.

Prosz si zalogowa lub zarejestrowa, eby mc dodawa oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Uytkownika

Haso



Nie jeste jeszcze naszym Uytkownikiem?
Kilknij TUTAJ eby si zarejestrowa.

Zapomniane haso?
Wylemy nowe, kliknij TUTAJ.
Nasze projekty
Nasze stałe, cykliczne projekty



Tu jesteśmy
Bannery do miejsc, w których można nas też znaleźć



Ciekawe strony




Shoutbox
Tylko zalogowani mog dodawa posty w shoutboksie.

Myar
22/03/2018 12:55
An-Nah, z przyjemnością śledzę Twoje poczynania literackie smiley

Limu
28/01/2018 04:18
Brakuje mi starego krzykajpudła :c.

An-Nah
27/10/2017 00:03
Tymczasem, jeśli ktoś tu zagląda i chce wiedzieć, co porabiam, to może zajrzeć do trzeciego numeru Fantoma i do Nowej Fantastyki 11/2017 smiley

Aquarius
28/03/2017 21:03
Jednak ostatnio z różnych przyczyn staram się być optymistą, więc będę trzymał kciuki żeby udało Ci się odtworzyć to opowiadanie.

Aquarius
28/03/2017 21:02
Przykro słyszeć, Jash. Wprawdzie nie czytałem Twojego opowiadania, ale szkoda, że nie doczeka się ono zakońćzenia.

Archiwum