The Cold Desire
   Strona Główna FORUM Ekipa Sklep Banner Zasady nadsyłania prac WYDAWNICTWO
Grudnia 22 2024 04:41:56   
Nawigacja
Szukaj
Nasi autorzy
Opowiadania
Fanfiki
Wiersze
Recenzje
Tapety
Puzzle
Skórki do Winampa
Fanarty
Galeria
Konwenty
Felietony
Konkursy
ŚCIANA SŁAWY
Tutaj będą umieszczane odnosniki do stron, na których znalazły się recenzje wydanych przez nas książek









































POLECAMY
Pozycje polecane przez naszą stronę. W celu zobaczenia szczegółów należy kliknąć w dany banner





Witamy
Strona ta poświęcona jest YAOI - gatunkowi mangi i anime ukazującemu relacje homoseksualne pomiędzy mężczyznami. Jeśli jesteś zagorzałym przeciwnikiem lub w jakiś sposób nie tolerujesz homoseksualizmu, to lepiej natychmiast opuść tę witrynę - resztę naszych Gości serdecznie zapraszamy
Lovers of music 3
Nyo!!!^-^ Oto część trzecia. Mam nadzieje, że będzie się podobać.

--------------------------------------------------------------------------------


Hitomi już od jakiejś godziny leżał w łóżku usiłując zasnąć, ale jakoś nie był w stanie. Ciągle miał przed oczami postać Yue, a na wspomnienie jego pocałunku czerwienił się na twarzy. W ciemnościach jednak nikt tego nie widział.

"Boże." - pomyślał. - "Dlaczego ja nie mogę o nim zapomnieć? Dlaczego?"

Hitomi jeszcze raz przekręcił się na drugi bok. Miał nadzieję, że obraz chłopak zniknie, ale ilekroć zamykał oczy tyle razy znów go widział. Ukrył twarz w poduszce i zaczął cicho szlochać.

- Dlaczego? - zaszlochał cichutki. - Dlaczego to zrobiłeś? Dlaczego nie mogę o tobie zapomnieć...?

Zasnął dopiero, gdy zmęczył go płacz...


*****************



Nazajutrz miała być próba. Obiecał, że na nią przyjdzie, ale jakoś głupio mu było spojrzeć błękitnookiemu w twarz po tym co się stało.
Szedł teraz powoli drogą do domu Yue. Tam miała odbyć się dzisiaj próba. Ściskał w rękach futerał ze skrzypcami, a im bliżej celu był, tym czuł się gorzej. W końcu dotarł do domu Yue, stanął przed drzwiami i nacisnął dzwonek. Przez chwilę nie słychać było żadnego dźwięku. Dopiero po dłuższej chwili usłyszał kroki zmierzające w jego stronę. Drzwi otworzyły się i stanął w nich Yue, ale...
Hitomi zupełnie zapomniał o zmieszaniu kiedy zobaczył jeszcze totalnie zaspanego chłopaka. Rozczochrane włosy, zaspane oczy, grymas senności na twarzy, w dodatku był jedynie w krótkich spodenkach i koszulce. Na dodatek dopiero po dłuższej chwili zaczęło do niego docierać w jakim stanie widzi go szarooki. W międzyczasie Hitomi zaczął rechotać w najlepsze. Zupełnie zapomniał po co tu przyszedł. W tej chwili miał przed oczami najśmieszniejszy obraz jaki widział ostatnio.
Zaczął się śmiać jeszcze bardziej, gdy blondyn się zaczerwienił. Teraz role się odwróciły i to Hitomi miał powód do śmiechu.

- Mógłbyś w końcu przestać...? - spytał cicho Yue.
Hitomi popatrzył na niego zdezorientowany.
- Prze...Przepraszam... - zaczął i sam się lekko zaczerwienił. - Ale jakoś tak... - wybąkał po czym wskazał ręką na chłopaka.
Yue spojrzał na siebie i powiedział:
- Acha! to o to ci chodzi... - ziewnął zaspany.
Młodszy starał się nie śmiać, ale Yue zauważył, że ledwo się od tego powstrzymuje i powiedział:
- Nie masz się z czego śmiać...
Tego było dla Hitomi za wiele. Zaczął się śmiać ponownie.
- A właśnie, że mam... - zdołał powiedzieć, ale w tym samym momencie przestał się śmiać bo twarz Yue znalazła się zaledwie centymetr od jego twarzy. Poczuł, że znowu się rumieni.
- Mówię przecież, że nie masz z czego... - nachylił się i musnął wargami usta chłopca, który w tym momencie stał jak sparaliżowany.
- Może wejdziesz...? - spytał Yue. Hitomi skinął tylko głową i wszedł do środka.
Dom z wierzchu wydawał się malutki, ale w środku był prawdziwy labirynt. Zaskoczony chłopiec zupełnie nie miał pojęcia jak Yue się tu nie gubi. Poczuł na ramieniu lekkie szarpanie. Popatrzył na nie i stwierdził, że to Yue ciągnie go za rękaw.
- Chodź. - powiedział i pociągnął Hitomi schodami na górę. Po chwili znaleźli się w pokoju blondyna. Hitomi nie był w stanie powiedzieć słowa. Takiego bałaganu nie widział jeszcze nigdy w życiu. Nawet jego młodsze rodzeństwo nie robiło takiego bałaganu, a przecież nie dość, że były to bliźnięta - chłopiec i dziewczynka - to było to logiczne, że wszędzie było ich pełno. W dodatku miały dopiero po dziesięć lat.
Jedyne co dało się wyróżnić z tego ogólnego zamieszania to łóżko i rozrzuconą na nim pościel oraz gitarę, która w tym momencie stała oparta o duże lustro.
- Przepraszam za ten mały nieporządek, ale nie zdążyłem posprzątać... - powiedział Yue.
"Mały?" - pomyślał Hitomi. - "Niby, w którym miejscu?"
W tym samym momencie Yue podszedł do lustra i bez żadnego zbędnego gadania zaczął się rozbierać. Miał właśnie zamiar rozebrać się całkiem i założyć coś innego gdy Hitomi krzyknął:
- Zaraz! Moment! Masz zamiar ot tak sobie się tu przebierać?! -na policzkach chłopca tańczyły rumieńce.
Yue popatrzył na niego zaskoczony:
- Przecież jestem w swoim pokoju, nie?
Zaskoczenie przerodziło się w totalny szok, gdy Hitomi po prostu się odwrócił i powiedział cicho:
- To ja... Zaczekam za drzwiami...co? - ruszył w kierunku drzwi, ale nie doszedł do nich, bo poczuł jak czyjeś ciepłe ramiona oplatają go. Poczuł na policzku oddech drugiego chłopca.
- Co...Co robisz...? Puść mnie... - powiedział.
- Nie chcę... - usłyszał tuż przy swoim uchu.

Hitomi stał jak sparaliżowany. Kompletnie nie był w stanie się ruszyć. Po chwili poczuł, że ręce starszego wdzierają się pod jego koszulkę i zaczynają dotykać skóry na brzuchu i torsie. Hitomi poczuł, że robi mu się gorąco. Nie był w stanie się temu sprzeciwić. Przerażała go myśl, że zaczyna mu się robić przyjemnie. Czuł delikatne pocałunki na swojej szyi. Czuł jak Yue rozpina kilka guzików od jego koszulki i zaczyna całować ramiona.

- Nie... - wyszeptał cichutko. - Proszę... przestań... - do oczu zaczęły mu napływać łzy. Kiedy Yue je zauważył obrócił chłopca twarzą do siebie i zaczął je zlizywać końcem języka. Hitomi czuł jak pieką go policzki. Jego serc biło coraz szybciej, a oddech stał się urywany. Nigdy jeszcze tak się nie czuł. Nawet nie zauważył kiedy znalazł się na łóżku, a błękitnooki zawisnął na rękach nad nim. Hitomi nie był w stanie już nic zrobić. Poddał się temu uczuciu. Nie protestował kiedy Yue pochylił się i mocno go pocałował wsuwając swój język w jego usta.
W tym momencie zadzwonił dzwonek do drzwi...

PART 3
THE END ^-^
2002













Komentarze
mordeczka dnia padziernika 16 2011 21:01:56
Komentarze archiwalne przeniesione przez admina

grzybek (Brak e-maila) 18:58 16-08-2004
To możesz ciągnąć nawet przez 50 lat byle było tak fajne jak do tej pory.
Natiss (natiss@tlen.pl) 15:24 19-08-2004
Bardzo fajne! Przeczytałam je jednym tchem (no tak prawie^^). Mam nadzieję, że wkrótce ukarze sie ciąg dalszy. XD
stokrotka (Brak e-maila) 12:20 23-08-2004
TU TEŻ DALEJ NIE MA DALSZYCH CZʦCI A TY PENIE NIE PISZE DALEJ CO???MA TU BYĆ CIĄG DAKLSZY BO FANI CZEKAJˇ
grzybek (Brak e-maila) 19:07 25-08-2004
Ja sie chyba powtarzam ale to jest CUD MIÓD.
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 20:06 25-08-2004
Grzybek... A gdzie orzeszki?XD
Asou (asou@o2.pl) 19:55 26-08-2004
No to kiedy ciąg dalszy????
Hmm, hmm mam nadzieję, że go nie przegapiłam???
Schensi (Brak e-maila) 12:22 27-08-2004
kiedy ciag dalszy co?! ja tu chce wiecej!!!!
Alexa (alexamalina@op.pl) 14:54 27-08-2004
Uwielbiam to opo^^ Pisz dalej, bo się doczekać nie mogę^^
Stokrotka (Brak e-maila) 18:59 28-08-2004
DZIĘKI RYOKO JESTE¦ WSPANIAŁA^^
Nix (Brak e-maila) 11:20 30-08-2004
Jak zwykle bosko, ale niestety strasznie krótko. Mam nadzieję ż ezaszczycisz nas jak najszybciej następną częścią.
grzybek (Brak e-maila) 19:59 02-09-2004
Ryoko moja cudowna pisarko siostra mi orzeszki zeżarła. smiley
rei (Brak e-maila) 16:21 15-09-2004
yeeeeey...*-* to opo jest świetne... nyo ryoś mam nadzieję, że bierzesz się za tworzenie dalszych części, bo rejek jest głodnysmiley. aż mnie ciekawość zżera jak potoczą się dalsze losy yue i hi-chana.^^ co ty tam jeszcze wymyślisz...?:>
Nenya (orzeszek88@o2.pl) 16:01 01-10-2004
Agrr!! Cudo! Cudo, cudo, cudo i jeszcze raz cudo! Nie mogłam się oderwać od pierwszej części do ostatniej! Jezu, ja chcę jeszcze!!!!!!
Nenya (orzeszek88@o2.pl) 16:02 01-10-2004
Agrr!! Cudo! Cudo, cudo, cudo i jeszcze raz cudo! Nie mogłam się oderwać od pierwszej części do ostatniej! Jezu, ja chcę jeszcze!!!!!!
czarnażmija (Brak e-maila) 13:12 10-11-2004
Uwielbiam tą historię. Kiedy będą następne części??? Bo będą prawda???
lollop (Brak e-maila) 20:39 20-11-2004
wiesz.. nie wiem jakim cudem to jest tak fajne i przy tym ciagnące się jak flaki z olejem...
Shiro (Brak e-maila) 21:37 23-12-2004
Jej jaka telenowela!!!!!! Ale w sensie pozytywnym oczywiście:]
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 14:21 15-01-2005
Niebawem dwie kolejne części^^ Juz je wysłałam^^
stokrotka (Brak e-maila) 09:27 11-02-2005
BOOOOOOOOOSKIE!!! ja chce więcej!!!!
L. (Brak e-maila) 23:03 02-03-2005
Ech:] Więcej:]
hitomi (Brak e-maila) 16:15 08-03-2005
Hejka ja jestem Hitomi a jestem dziewczyna -_-\' O ile sie nie myle to hitomi to imie zenskie. Zmien to!!
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 21:32 12-03-2005
Nie zmienię, bo mi pasuje do tej postaci^^
(Brak e-maila) 23:05 16-03-2005
To zależy gdzie są miejsca na ziemi gdzie to imię męskie
(Brak e-maila) 21:29 16-04-2005
mam taki nawet dobry pomysł: może by tak dalej pociągnąc to opo???

Ps. czy ta osoba o której myśli Mari jest Shinichi?
xaisypx (Brak e-maila) 21:30 16-04-2005
to byłąm ja tam wyżej, zapomniałąm siem podpisać
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 09:48 17-04-2005
Broń ci Panie Boże z Shinichim!!! Skądże znowu^^\'\' Sama nie wiem skąd mi takie pomysły przychodza do łepka...? Durne pytanie... Naoglada się Yaoi i mang naczyta, a teraz są skutki^^\'\'
Dizzy-Sun (Brak e-maila) 20:14 09-06-2005
Och, przeczytałam wszystko szybciutko i z otwartymi usteczkami (noo, lekko otwartymi)...i wciąga jak cholera! Niecierpliwie oczekuję ciągu dalszego, bo to jest naprawde niezłe. Nieskomplikowane, przyjemne w czytaniu, ciekawe - czegóż chcieć więcej? =)
Bel e Muir (Brak e-maila) 14:45 20-11-2005
A może by tak jeszcze kilka części? Proooszę!!!
Linda (Brak e-maila) 14:26 26-12-2005
Odcinek 2tysiace 400sta 100to 60ty 8y.....
- kocham cie!
-Ja ciebie tez!
-Ale ja bardziej kocham Lorenzza!
-O nie! Nie oddam cie!
-Ale on jest w ciazy!
....
to opowiadanie mozna wsadzic do gablotki na wystawie "zgubny wplyw telenoweli brazylijsko-wenezuelskiej na spoleczenstwo polskie", ja rozumiem fanow, trudno nie kochac tych tasiemcow(moja babcia kocha "mode na sukces" chyba juz tak z 10 lat...), w koncu przywiazalismy sie przez pierwsze 10 odcinkow do bohaterow, jak ich mozna tak zostawic, ne? Szczegolnie, ze wciaz mlodzi sa...w koncu pan BB(Big Brother) pokazal ze mozna tak dzien, po dniu, przez dluuugi, dluuugi czas....
PRACA PRACA PRACA - poszukuje ochotnika(za darmoche), ktory zawiadomi mnie o koncu serii, o ile jeszcze me serduszko(delikatne, biedactwo, nei wytrzuje juz tych wstrzasow emocjonalnych - gwalty, narkotyki, seks...(wersja anglojezyczna - rapes, drugs, sex... -> to dla tych miloscikow "dragow"...))nie przepracuje sie i nie oglosi strajku glodowego....
(Brak e-maila) 22:58 01-01-2006
Może i jestem zboczona, ale mnie się Shinichi naprawdę podobał.. Bardzo ciekada postać, chociaż z deczka nienormalna. Ja chyba lubię typ bad-boy --' Jeśli opowiadanko będzie kontynuowane, to mam nadzieję, że Shinichi jeszcze się w nim nie raz pojawi
Nenya (Brak e-maila) 22:11 13-01-2006
Ja siem chciałam poskarżyć na szanowną Autorkę, że od kurde nie wiem ilu miechów nie było nowej części opoka. A autopsji wiem, że kiedy pisze się coś kupę czasu, to potem się nudzi, ale miej na uwadze stan nerwowy ludzi, którzy czytają to opowiadanie... Nooo...! Ja tu już kurka się denerwuje, bo co mi się spodoba baaaaaardzo jakiś opek, to nie ma zakończeniasmiley. Autolko... jedna część... Chociaż zdanie typu: "Koncert się skończył, Shinichi odwalił od Mari, Seto zakochał w w/w bez pamięci, po czym zeszli się, zamieszkali razem i żyli długo i szczęśliwie (i nie mieli dzieci)"
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 18:20 20-01-2006
Proszę się na mnie nie skarżyć tylko zdać za mnie 5 egzaminów. Mnie się moje opa nie nudzą tylko nie zawsze mam czas żeby pisać, bo to trzeba pracę to konspekty to człowiekowi każą biegać na nartach==''' Co ja poradzę no? Mam w planach zakup laptopa, ale nie wiem za ile to nastąpi wtedy nowe części będą nawet co tydzień^^ Uspokoiłam ludzi?
Nati (Brak e-maila) 13:22 03-02-2006
Kobieto!!! Nie przestawaj pisać!!! Dokończ to, BŁAGAM CIĘ!!!
neferr (neferr@tlen.pl) 11:41 06-02-2006
Ryoko ja ciebie bardzo ładnie proszę kontynuuj to opowiadanie !!!!!!!!!! jest naprawdę bardzo fejne i teraz ja zawale egzaminy bo będę o ich dalszych losach dumać weĽ to na wzgląd i dopisz choć część proszę...
Ryoko (Brak e-maila) 15:23 17-02-2006
No dobrze dobrze... To nie moja wina, że miałąm dwa obozy i sesję na karku... Ale teraz będę mieć troszkę czasu więc do następnej aktualki Naskrobię ciąg dalszy^^''
(Brak e-maila) 15:40 18-02-2006
daj naspene czesci kobieto litosci
Akasza (Brak e-maila) 00:29 19-02-2006
ja tam moge czekac ile bedzie trzeba, byle by bylo...
(Brak e-maila) 05:53 11-03-2006
Shinichi! Shinichi! Shinichi!
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 19:42 31-03-2006
Uprzejmie informuję, że nowa częśc została wysłana i powinna się ludziom spodobać^^
Divine Girl (Brak e-maila) 02:05 01-04-2006
Oj spodobała się... Bardzo!!! Wielki powrót grupy i mojego ukochanego Shinichi'ego smileyDD Ryoko jesteś boska! Tylko proszę, pisz dłuższe części bo nie wyrobię...
Sora (Brak e-maila) 10:04 01-04-2006
Zeby bylo jasne... ja pani wcale nie popedzam smiley ja tylko delikatnie daje do zrozumienia ze chcemy wiecej
Col (Brak e-maila) 14:37 01-04-2006
Słodkie... SSSłodkie.... Bardzo słodkie... hym.. za słodkie?

Miłe... Sympatyczne... Infantylne?
FANKA RYOKO K. (Brak e-maila) 11:51 04-04-2006
Ja tam uwielbiam wszystko co piszesz, ale to opowiadanko i tak rządzi. Uwielbiam je, więc kochanie pisz...pisz... pisz...i jeszcze raz pisz. Czekam niecierpliwie no kolejne części tego cuda, i innych też. Tylko prosze... niech będą odrobinę dłuższe!

Twoja pokorna fanka
sintesis (Brak e-maila) 21:54 06-04-2006
nie chce marudzic ale czeklama tyle czasu a dostalam malutka czesc... chlip szkoda
alexik (Brak e-maila) 00:54 20-04-2006
JESZCZE JESZCZE JESZCZE JESZCZE *_* TO JEST ¦WIETNE *_* TO JEST CUDNE TO JEST POPROSTU AHHHHHHHHHHHHHH *_*
luc1000 (Brak e-maila) 19:52 29-07-2006
oby tak dalej to lubię.Części mogą być krótkie byle częściej.NORMALNIE REWELKA
Nie ważne (Brak e-maila) 22:03 03-10-2006
Teraz to już szczerze wątpię, że kiedykolwiek zostanie dodana nowa część.
Tohma (Brak e-maila) 10:06 21-10-2006
Ha! Troszkę mało, ale zawsze coś. No i jak zawsze super smiley
Ryooko Kotoyo (Brak e-maila) 12:54 21-10-2006
Kolejna częśc jest już gotowa. Postaram się ją przepisać szybko i wysłać^^ Nie martwcie się^^
Tohma (Brak e-maila) 20:33 14-12-2006
nie wiem czy dobrze zrozumiałem, ale...
"zakończenie Lovers of music" - ten rozdział jest ostatni Oo???
mrrr (Brak e-maila) 09:59 22-12-2006
to jest genialne O.O
nioe moge sie doczekac kolejnych czesci ^^
Ryoko (Brak e-maila) 15:33 23-12-2006
Nie jest zakończone... Administracji sie pomyliło...^^'' Wpisała zakończenie nie tam gdzie potrzeba^^ Bez obaw. NIebawem kolejne częsci^^
marisa (marisa666@wp.pl) 01:51 09-08-2007
Piękne, nic dodać nic ują smiley kiey dalszy ciąg?? Jak dla mnie może być 150 części...
aCHA (Brak e-maila) 11:51 01-09-2008
TE MOŻE SIE RUSZYSZ I NAPISZESZ WIĘCEJ CO? I TO SZYBCIUTKO POZDROsmiley
azumi (dariajaponka@wp.pl) 23:30 11-03-2009
proszę o więcej to opowiadanie jest super
Dodaj komentarz
Zaloguj si, eby mc dodawa komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostpne tylko dla zalogowanych Uytkownikw.

Prosz si zalogowa lub zarejestrowa, eby mc dodawa oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Uytkownika

Haso



Nie jeste jeszcze naszym Uytkownikiem?
Kilknij TUTAJ eby si zarejestrowa.

Zapomniane haso?
Wylemy nowe, kliknij TUTAJ.
Nasze projekty
Nasze stałe, cykliczne projekty



Tu jesteśmy
Bannery do miejsc, w których można nas też znaleźć



Ciekawe strony




Shoutbox
Tylko zalogowani mog dodawa posty w shoutboksie.

Myar
22/03/2018 12:55
An-Nah, z przyjemnością śledzę Twoje poczynania literackie smiley

Limu
28/01/2018 04:18
Brakuje mi starego krzykajpudła :c.

An-Nah
27/10/2017 00:03
Tymczasem, jeśli ktoś tu zagląda i chce wiedzieć, co porabiam, to może zajrzeć do trzeciego numeru Fantoma i do Nowej Fantastyki 11/2017 smiley

Aquarius
28/03/2017 21:03
Jednak ostatnio z różnych przyczyn staram się być optymistą, więc będę trzymał kciuki żeby udało Ci się odtworzyć to opowiadanie.

Aquarius
28/03/2017 21:02
Przykro słyszeć, Jash. Wprawdzie nie czytałem Twojego opowiadania, ale szkoda, że nie doczeka się ono zakońćzenia.

Archiwum