The Cold Desire
   Strona Główna FORUM Ekipa Sklep Banner Zasady nadsyłania prac WYDAWNICTWO
Grudnia 25 2024 06:39:42   
Nawigacja
Szukaj
Nasi autorzy
Opowiadania
Fanfiki
Wiersze
Recenzje
Tapety
Puzzle
Skórki do Winampa
Fanarty
Galeria
Konwenty
Felietony
Konkursy
ŚCIANA SŁAWY
Tutaj będą umieszczane odnosniki do stron, na których znalazły się recenzje wydanych przez nas książek









































POLECAMY
Pozycje polecane przez naszą stronę. W celu zobaczenia szczegółów należy kliknąć w dany banner





Witamy
Strona ta poświęcona jest YAOI - gatunkowi mangi i anime ukazującemu relacje homoseksualne pomiędzy mężczyznami. Jeśli jesteś zagorzałym przeciwnikiem lub w jakiś sposób nie tolerujesz homoseksualizmu, to lepiej natychmiast opuść tę witrynę - resztę naszych Gości serdecznie zapraszamy
Przeklęty 2
-Ja... jestem przeklęty.
Te słowa uderzyły w niego jak obuchem. Rafael, przeklęty? Przecież... to niemożliwe! Każdy z nich, ale nie Rafał! Nie ten cichy, delikatny, NIEWINNY Rafał!
-A cóż się stało, przyjacielu?-specjalnie dodał to słowo po przecinku, chcąc przypomnieć mu, że bez względu na wszystko, może na niego liczyć.
-Zakochałem się w Michale.
Po jego słowach wszystko jakby nagle umilkło. Zakochał? W... Michale? I dlatego uważa, że jest przeklęty? Mimo woli wybuchnął donośnym, nieco histerycznym śmiechem.
-Rafałku, nie przesadzaj! Wiesz, ilu z nas "kocha inaczej"? Setki! TYSIĄCE!!-nadal śmiał się, choć teraz już ciszej-Jakbyś był jedyny... Spójrz na mnie. Spójrz na mnie, mówię!-Rafael posłusznie wypełnił polecenie, drżąc lekko spojrzał mu w oczy-Właśnie patrzysz na twarz kogoś takiego samego, jak ty. I mogę cię pocieszyć, że Michał też jest... taki jak my. Nie trać nadziei, maleńki. Nie trać nadziei...
-Nie ma już nadziei. ,-wychrypiał
-Samael skrzywdził Miłość, nie Nadzieję. Siostra nasza nadal roztacza nad nami opiekę. Musisz jej zaufać.
-Ja... nie potrafię, Razjelu!-łkał-A Michał mnie nienawidzi...
Jego słowa zawisły w przestrzeni jak gęsty opar, utrudniający wszystkim oddychanie.
-Pieprzysz. Michał bardzo cię lubi. Może tego nie okazuje, ale tak jest.
-Jasne... Nie kłam.
-Nie mam zwyczaju kłamać, Rafałku, wiesz o tym. A on... przecież to widać, w sposobie jak na ciebie patrzy, jak o tobie mówi...
-Problem w tym, że on na mnie nie patrzy. Unika mnie.
-Jasssssne. A ja jestem demonem. Nie wierzę, żeby Michał był w stanie zachować się wobec ciebie w ten sposób. A jeżeli jest inaczej, to na pewno nie bez powodu.
-Coś jeszcze?! -złosć osuszyła łzy.
-Nie krzycz na mnie, Rafał. Nie zasłużyłem sobie niczym na twoją złość.-stwierdziłem zimno
-Przepraszam.-wyglądał, jakby znowu miał się rozpłakać.
-Spróbuj, Rafałku. Nic się nie stanie.
-Zbłaźnię się przed nim.-wymamrotał.
-Oj, szybko zapomni. Poza tym, już mówiłem. On cię lubi. BARDZO lubi.-cholera, te pieprzone tajemnice! Czemu nie mogę powiedzieć mu tego wprost?!
-My... myślisz?-w jego oczach zapłoneła mała iskierka nadziei.
-Nie.-spuścił głowę-Ja to wiem.
-Dziękuję.-wstał. Otarł łzy i ruszył do drzwi.-Dziękuje, że jesteś, przyjacielu.
Wyszedł.

Zastanawiacie się pewnie, co się dalej stało? Powiem wam, to żadna tajemnica. Rafael wpadł do mojego gabinetu tydzień później, cały w skowronkach. Przytulił mnie mocno, raz za razem powtarzając "Miałeś rację!". Siłą udało mi się wreszcie go od siebie odciągnąć. Spojrzałem mu w oczy i przytuliłem, ciesząc się z nim.
-Oj, bo się zrobię zazdrosny.-odezwał się ktoś od drzwi żartobliwym tonem.
-Nie ma o co.-wymamrotał Rafał, podchodząc-Razjelu, ktoś czeka na ciebie na dziedzińcu.

-Co, znowu rozmyślasz?-rozległ się szept przy miom uchu. Uśmiechnąłem się.
-Mhm. Coś złego?-zapytałem niewinnie, patrząc w zielone oczy Gabriela. Najpiękniejsze w świecie oczy, koloru butelkowej zieleni. Oczy anioła. Mojego anioła.
Zgadnijcie, kto wtedy na mnie czekał?


Raisa
wega21@op.pl












 


Komentarze
wielkamorda dnia padziernika 16 2011 18:58:24
Komentarze archiwalne przeniesione przez admina

ayalin (Brak e-maila) 21:47 16-10-2006
jeden mankament twoich prac to ich dlugosc sa poprostu zbyt krótkie...smiley
Raisik (Brak e-maila) 14:13 02-11-2006
No cóż... o aniołkach to ja mam cała serię... podrzuce ja kiedys tu, I promess
Cirilla (Brak e-maila) 17:34 10-12-2007
Ładne. I cóż więcej o tym mówić?
Dodaj komentarz
Zaloguj si, eby mc dodawa komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostpne tylko dla zalogowanych Uytkownikw.

Prosz si zalogowa lub zarejestrowa, eby mc dodawa oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Uytkownika

Haso



Nie jeste jeszcze naszym Uytkownikiem?
Kilknij TUTAJ eby si zarejestrowa.

Zapomniane haso?
Wylemy nowe, kliknij TUTAJ.
Nasze projekty
Nasze stałe, cykliczne projekty



Tu jesteśmy
Bannery do miejsc, w których można nas też znaleźć



Ciekawe strony




Shoutbox
Tylko zalogowani mog dodawa posty w shoutboksie.

Myar
22/03/2018 12:55
An-Nah, z przyjemnością śledzę Twoje poczynania literackie smiley

Limu
28/01/2018 04:18
Brakuje mi starego krzykajpudła :c.

An-Nah
27/10/2017 00:03
Tymczasem, jeśli ktoś tu zagląda i chce wiedzieć, co porabiam, to może zajrzeć do trzeciego numeru Fantoma i do Nowej Fantastyki 11/2017 smiley

Aquarius
28/03/2017 21:03
Jednak ostatnio z różnych przyczyn staram się być optymistą, więc będę trzymał kciuki żeby udało Ci się odtworzyć to opowiadanie.

Aquarius
28/03/2017 21:02
Przykro słyszeć, Jash. Wprawdzie nie czytałem Twojego opowiadania, ale szkoda, że nie doczeka się ono zakońćzenia.

Archiwum