The Cold Desire
   Strona Główna FORUM Ekipa Sklep Banner Zasady nadsyłania prac WYDAWNICTWO
Grudnia 22 2024 04:03:01   
Nawigacja
Szukaj
Nasi autorzy
Opowiadania
Fanfiki
Wiersze
Recenzje
Tapety
Puzzle
Skórki do Winampa
Fanarty
Galeria
Konwenty
Felietony
Konkursy
ŚCIANA SŁAWY
Tutaj będą umieszczane odnosniki do stron, na których znalazły się recenzje wydanych przez nas książek









































POLECAMY
Pozycje polecane przez naszą stronę. W celu zobaczenia szczegółów należy kliknąć w dany banner





Witamy
Strona ta poświęcona jest YAOI - gatunkowi mangi i anime ukazującemu relacje homoseksualne pomiędzy mężczyznami. Jeśli jesteś zagorzałym przeciwnikiem lub w jakiś sposób nie tolerujesz homoseksualizmu, to lepiej natychmiast opuść tę witrynę - resztę naszych Gości serdecznie zapraszamy
Jeden oddech 3
Jeden oddech: Akt III: Spraw bym myślał o tobie codziennie

Do domu Tetsu doszli szybciej niż wczoraj. Prawie w ogóle się nie odzywali oprócz tego gdy Ran się pytał czy chłopak nie czuje się gorzej bo szedł jakiś taki przygnębiony.
W domu okazało się, że nikogo nie ma. Tetsu zaprosił Rana na górę do swojego pokoju.

- Poczekaj, muszę poszukać zeszytów.

- Mówiłeś, że jesteś głodny. Nic nie zjesz?

- Tak, może później. Dam ci tylko te zeszyty i będziesz mógł już iść do domu, pewnie ci się śpieszy. - Tetsu niechętnie to powiedział. Miał nadzieję, że chłopak powie, że mu się nie śpieszy. Ale Ran myślał o czymś innym.

- To ty poszukaj zeszytów a ja zrobię jakieś kanapki. Chyba mogę poszperać ci trochę w lodówce? - szatyn ze zdziwieniem popatrzył się na bruneta "Zrobi dla mnie kanapki?!"
Ran uśmiechnął się ślicznie do niego czekając na odpowiedź.

- Tak, możesz... - starszy chłopak szybkim krokiem wyszedł i skierował się do kuchni. Tetsu stał przy półce z książkami nadal nie wierząc w to, co dopiero usłyszał. Pośpiesznie wyciągnął wszystkie zeszyty szkolne po to aby jak najszybciej znaleźć się w kuchni i zobaczyć jak Ran przygotowuje dla NIEGO kanapki. Zajrzał przez drzwi i zobaczył bruneta przykucniętego przy lodówce. Na stole leżały już pokrojone kromki chleba. Tetsu wszedł niepewnie.

- Na drugiej półce jest ser żółty. - "Po co ja to mówię?! Skoro już tu jestem to mogę sam siebie zrobić te głupie kanapki!"
Ran nic nie mówiąc wyciągnął z lodówki ser i zaczął go kroić.

- To ja powinienem robić te kanapki. W końcu to ty jesteś moim gościem.

- Oj daj spokój! Zrób mi tą przyjemność zrobienia ci jedzenia. - Tetsu spojrzał się ze zdziwieniem. Ran zauważył ten tępy wzrok.

- Rzadko kiedy mogę zrobić komuś coś do jedzenia. Ojca nie ma od rana do wieczora i je na mieście więc robię obiad tylko dla siebie. Tak przynajmniej mogę zrobić ci kanapki. - brunet dopiero przy ostatnim zdaniu się uśmiechnął. Młodszy chłopak nie odezwał się. Nie wiedział co ma powiedzieć. Pozwolił mu skończyć robić kanapki i poszli na górę po zeszyty.

Tetsu opowiedział Ranowi jakie nastawienie ma do niego reszta chłopaków z klasy i dlaczego. Brunet się tylko uśmiechał i dalej jadł. Gdy skończyli chłopak wziął zeszyty.

- Nie dałeś zeszytu do polskiego.

- Nie zauważyłem! Zaraz...go...gdzie ja go położyłem? - Tetsu szukał po wszystkich półkach. Zauważył go na jednej z wyższych i aby go stamtąd zdjąć musiał wejść na łóżko, na którym siedział jego kolega. Gdy szatyn już wziął zeszyt do ręki stracił nagle równowagę i spadł prosto na Rana. Gdyby ten go nie złapał chłopak zleciałby potem na podłogę.

- Nic ci nie jest?! - Tetsu właśnie zdał sobie sprawę w jakiej znalazł się sytuacji i zrobił się czerwony jak burak. Leżał tak w objęciu Rana tylko parę sekund ale wydawało mu się to wiecznością; jak robi się czerwony, jak Ran spogląda na niego swoimi piwnymi oczyma. Gdy szatyn właśnie o tym myślał brunet się uśmiechnął

- Masz ładne zielone oczy, które się bardzo wyróżniają gdy robisz się czerwony.

Cegielnia! "No to wpadłem!" Tetsu zerwał się na równe nogi.

- Nic mi nie jest, dzięki. - podał mu pośpiesznie zeszyt. - Pewnie się śpieszysz!... to może!...ja odprowadzę cię do drzwi! - lecz Ran nadal siedział na łóżku i się uśmiechał.

- Mi się nie śpieszy, chyba że chcesz się mnie pozbyć.

- Yyy...nie...tylko... - Tetsu się zmieszał, nie chciał być nieuprzejmy, nie chciał też aby Ran za szybko wyszedł - tylko jakoś tak...przez to wszystko...

- Uspokój się. Rozumiem, że niezręcznie się poczułeś gdy cię obejmowałem, przecież obaj jesteśmy facetami.

Szatynowi ulżyło gdy chłopak powiedział to za niego, lecz tylko w połowie wszystko się zgadzało. Tetsu powoli usiadł na łóżku.

"On jest taki słodki gdy się peszy" Ran uśmiechnął się do szatyna. Chłopak mimo zażenowania całym zdarzeniem wpatrywał się teraz w twarz kolegi. Nagle przypomniały mu się jego słowa.

- Dlaczego powiedziałeś, że mam ładne oczy? - "Ale to głupio zabrzmiało! Jakby jego opinia była ważna!...bo chyba jest..." Tetsu czekał chwilkę zanim Ran mu odpowiedział.

- Bo MASZ ładne oczy. - szatyna zamurowało, liczył na wymigującą odpowiedź. "Najpierw mówi, że mnie rozumie bo obaj jesteśmy facetami, a teraz twierdzi, że mam ładne oczy! W ogóle go nie rozumiem!"

- No chyba mogę powiedzieć, że masz ładne oczy? No gdyby na przykład mój ojciec miał ładne oczy, powiedziałbym mu to. - Tetsu zdziwił się z jakim wyrzutem Ran to powiedział. Czuł się dziwnie. Nie chciał usłyszeć, że brunet po prostu powiedziałby to każdemu, kto by miał ładne oczy.

- Aha, dzięki. - Tetsu powiedział to strasznie obojętnie i wstał z łóżka stając tyłem do chłopaka.

"A jednak się ucieszyłeś gdy to powiedziałem" Ran uśmiechnął się, wstał i poklepał szatyna po ramieniu.

- Lepiej już pójdę, robi się późno a muszę przepisać te zeszyty.



~~~


Tetsu zamknął drzwi za kolegą i pobiegł szybko do swojego pokoju. Rzucił się na łóżko twarzą do poduszki. Przypomniało mu się jak Ran go obejmował, wtedy całkiem z bliska widział jego piwne oczy, takie duże, śliczne.
"Może po prostu podobają mi się jego oczy i usta, a nie on sam. To byłoby całkiem normalne." Po tej mysli usiadł na krawędzi łóżka a twarz ukrył w dłoniach.

- Czemu ja się oszukuję? Ran mi się podoba i nic na to nie poradzę. Ale przecież to chłopak i ja też jestem z chłopakiem, nie mogę być gejem, nigdy nie byłem! - Tetsu wstał i zaczął gorączkowo chodzić po pokoju.
- A co jeśli on to zauważy?! Wyśmieje mnie na forum klasy! Powie wszystkim, że jestem pedałem! Wiem! Po prostu muszę o nim zapomnieć! To proste! Zapomniałem przecież o Yurice, to zapomnę i o nim! Kurde! Ale to z Yuriką przecież było w 5 klasie, to nie była miłość, a to... - szatyn nagle zatrzymał się. Uświadomił sobie własne słowa. Chciał powiedzieć, że to co czuje do Rana to miłość. Ale to przecież tylko zauroczenie, on mu się tylko podoba, fizycznie, a o tym łatwo zapomnieć.
Zrobiło mu się gorąco od tego wszystkiego, otworzył okno na roścież. Do pokoju wpadł chłodny wczesno-jesienny wiatr. Tetsu zamknął oczy i wziął głęboki oddech.
- Tak, zapomnę o nim. - po czym usiadł do komputera aby tylko nie myśleć o Ranie.


***


Brunet wszedł do mieszkania i poszedł wprost do swojego pokoju. Z plecaka wyjął zeszyty i komórkę. Spojrzał na telefon smutnym wzrokiem. "Ciekawe czy w ogóle zadzwoni." W tym momencie komórka zadrżała a na wyświetlaczu pojawił się napis - Akihiro - Ran pośpiesznie odebrał z uśmiechem na ustach lecz starał się zachować powagę.

- Słucham?

- Ran, słonko, coś ty taki poważny? Przecież wiem, że ty wiesz, że to ja! - rozbawiony męski głos w słuchawce uradował bruneta.

- Myślałem, że już nie zadzwonisz.

- No przecież obiecałem! Jak tam przeprowadzka? Wszystko okej?

- Tak, wszystko w porządku.

- Może spotkamy się jutro? Dawno się nie widzieliśmy. Ile to, sześć miesięcy?

- Dwanaście...

- Aaa...rok...no tak. Wiesz, czekałem na ciebie.

- I z nikim się nie spotykałeś? Wiesz, że nie wierzę. - brunet uśmiechnął się do słuchawki.

- Znasz mnie. Ale cały czas o tobie myślałem. - Akihiro powiedział to bardzo zalotnym głosem - Chodzisz do tej szkoły, o której mówiłeś?

- Tak, przyjedziesz po mnie?

- No pewnie. Wiem gdzie to jest. O której kończysz? Pojedziemy do mnie.

- O czternastej. Będziesz na pewno?

- Oczywiście! No to do jutra słonko!

- Do jutra.

Ran odłożył telefon na biurko, położył się na łóżku i zamknął oczy.

- Rok. Pewnie się nie zmienił. - uśmiechnął się - Przynajmniej dziewczyny ze szkoły dadzą mi po południu spokój, rzucą się na Aki-sana. - brunet otworzył nagle oczy - Ciekawe jak się zachowa Tet-chan. On chyba... Nigdy nie sądziłem, że spodoba mi się chłopak młodszy ode mnie.
Ran przekręcił się na bok, wziął zeszyt Tetsu do ręki i przeczytał na głos

- Tetsu Ishiito. - na jego twarzy zagościł ciepły uśmiech.













Komentarze
wielkamorda dnia padziernika 13 2011 19:46:04
Komentarze archiwalne przeniesione przez admina

(Brak e-maila) 21:31 16-12-2004
Świetne,napisz szybciej dalsze części. To okrutne przerywać w takim momencie. Proszę tylko aby następne były trochę dłuższe i w większej częśći.
Jash (Brak e-maila) 16:28 18-12-2004
niestety fajnie jest urywać w takich momentach a mi łatwiej jest pisać krótkie części. Nie wiem też kiedy napiszę dalej, ale zaczełam już następną część więc będę dobrej myśli ^.^
(Brak e-maila) 21:39 20-12-2004
To bardzo dobrze systematyczne pisanie pomaga.Mi łatwiej z długimi częściami,bo mój komputerek dłużej otwiera poszczególne części niż ja czytam
Yumi (Brak e-maila) 02:59 27-12-2004
No tak wiadomo, że autor lubi dręczyc swoich czytelników, ale bez pezesady proszę !!! A co do samego opa to bardzo mi się podoba, pisane realnie, ciekawie, bez zarzutów. Miło się czyta, a do tego przesympatyczna fabuła. Nic dodać nic ująć !!! CZEKAM NA NEXT`A !!!
Natiss (Brak e-maila) 19:00 01-01-2005
Sympatyczne opowiadanie. Nie mogę sie doczekać kolejnych części. ^^
Maja-Pistacja (Brak e-maila) 10:18 03-03-2005
Dalej,dalej,mnam,siorb,czekam niecierpliwie na kolejną część
(Brak e-maila) 23:24 16-03-2005
I ja już od jakiegoś czasu...
(Brak e-maila) 00:01 24-03-2005
nooo kontynuacji nie widac a to nie dobrze bo źle śpie zastanawiając się co dalej. prosze o więcej smiley
kropka (Brak e-maila) 17:02 12-08-2005
opowiadanko świetne, miło się czyta i w ogóle. czy autorka może dać znać kiedy można spodziewać się kolejnej części??
liz (liz5@o2.pl) 09:17 26-04-2006
kiedy dodasz nastepna nocie?????????????????????????????????????????????????/ nie moge sie doczeeeekaaacccccccccc
(Brak e-maila) 19:38 15-05-2006
A ja czekam i czekam i czekam.............
(Brak e-maila) 01:09 05-09-2006
Będzie wogóle następna część czekam już od dawna i nie mogę się doczekać
marisa (marisa666@wp.pl) 01:38 07-06-2007
genialne ale czemu tak mało???? gdzie kolejne części? nie wiesz że przerywanie w takim momencie to ZBRODNIA???
Mosa (Brak e-maila) 11:53 30-07-2007
Popieram poprzedniczke. Kiedy będą nastepne części??
Tio (Brak e-maila) 10:45 09-11-2007
No nie w takim momencie przerwać. Tak nie wolno. Bardzo ładnie proszę czy możesz dać następną część ^_^
a. (Brak e-maila) 14:48 23-12-2007
ludzie, czemu ja uwielbiam takie opka? smiley
okashi (Brak e-maila) 22:47 05-02-2008
hej! kiedy nowa część?! błagam, naskrob cos smiley pozdrawiam cieplutko i czekam na ciąg dalszy... starsznie mnie to wciągnęło. kocham yaoi tego stylu ;P
marisa (Brak e-maila) 02:24 10-12-2009
Kyaaaa dwa lata czekałam i się doczekałam smiley Welcome back ;p Mam nadzieje ze na następne części poczekamy gura pare tygodni a nie lat ;> pozdro
marisa (Brak e-maila) 02:27 10-12-2009
Tak się ucieszyłam że aż napisałam "góra" z błędem, z miejsca przepraszam za ten rażący w oczy błąd smiley
Jebeaux (Brak e-maila) 10:40 14-02-2010
Wreszcie!!!! Dobre jak zawsze. Czekam na więcej!
Jash (jadwiga.fijalkowska@gmail.com) 16:12 15-02-2010
dziękuję bardzo wszystkim, którym moje opowiadanko przypadło do gustu! smiley
mam nadzieję, że się nie zawiodłyście na zakończeniu smiley

następne planuję, planuję, ale najpierw praca dyplomowa musi się napisać smiley
Dodaj komentarz
Zaloguj si, eby mc dodawa komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostpne tylko dla zalogowanych Uytkownikw.

Prosz si zalogowa lub zarejestrowa, eby mc dodawa oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Uytkownika

Haso



Nie jeste jeszcze naszym Uytkownikiem?
Kilknij TUTAJ eby si zarejestrowa.

Zapomniane haso?
Wylemy nowe, kliknij TUTAJ.
Nasze projekty
Nasze stałe, cykliczne projekty



Tu jesteśmy
Bannery do miejsc, w których można nas też znaleźć



Ciekawe strony




Shoutbox
Tylko zalogowani mog dodawa posty w shoutboksie.

Myar
22/03/2018 12:55
An-Nah, z przyjemnością śledzę Twoje poczynania literackie smiley

Limu
28/01/2018 04:18
Brakuje mi starego krzykajpudła :c.

An-Nah
27/10/2017 00:03
Tymczasem, jeśli ktoś tu zagląda i chce wiedzieć, co porabiam, to może zajrzeć do trzeciego numeru Fantoma i do Nowej Fantastyki 11/2017 smiley

Aquarius
28/03/2017 21:03
Jednak ostatnio z różnych przyczyn staram się być optymistą, więc będę trzymał kciuki żeby udało Ci się odtworzyć to opowiadanie.

Aquarius
28/03/2017 21:02
Przykro słyszeć, Jash. Wprawdzie nie czytałem Twojego opowiadania, ale szkoda, że nie doczeka się ono zakońćzenia.

Archiwum