ŚCIANA SŁAWY | Tutaj będą umieszczane odnosniki do stron, na których znalazły się recenzje wydanych przez nas książek
|
POLECAMY | Pozycje polecane przez naszą stronę. W celu zobaczenia szczegółów należy kliknąć w dany banner
|
|
Witamy |
Strona ta poświęcona jest YAOI - gatunkowi mangi i anime ukazującemu relacje homoseksualne pomiędzy mężczyznami. Jeśli jesteś zagorzałym przeciwnikiem lub w jakiś sposób nie tolerujesz homoseksualizmu, to lepiej natychmiast opuść tę witrynę - resztę naszych Gości serdecznie zapraszamy
|
Tylko mój 7 |
7
Tomek rozciągnął nogi, po czym wziął skąpego łyka wody.
-Liczymy na ciebie, stary- powiedział kumpel z drużyny, klepnąwszy go w plecy.
-Idziemy!
Ledwo wszedł na boisko a zalała ich salwa oklasków. Jeszcze nigdy nie było tylu uczniów. Rozejrzał się po trybunałach w poszukiwaniu Teofila. Po jakimś czasie go znalazł, pomachał do niego. Tomek wyciągnął w jego stronę rękę.
-Zaczynam się spinać...- szepnął do niego Michał.
-Wyluzuj.
-Wiesz kim są nasi przeciwnicy?- podrzucił w ich kierunku głową- Nieźle napakowani, nie uważasz? Stratują nas jak słonie!
Przebiegł po nich oczyma zastanawiając się. Drużyna była mocna. Ale i nie takie przeszkody zdarzało mu się pokonywać. Złożył czerwoną chustkę zawiązując ją sobie na czole. Czuł, że sobie poradzi…, że był gotowy na wszystko.
Ale nie na to!!
Zamarł.
Nagle nie wiadomo skąd...pojawiła się Basia. Usiadła przy Teofilu. Rozmawiali o czymś i śmiali się. Tomek zwęził oczy czując, jak zaczyna wrzeć w nim krew.
,,Teofil jest mój ty podstępna żmijo!!!!!!!"
-Ufff!!! Zwariuję zaraz!!- Kilka osób najbliżej niego podskoczyło.
Wzniósł oczy do góry mając nadzieję, że spadnie śnieg. Pogoda jednak utrzymywała się dobrze. Nie było nawet mroźno.
,,Zapomnij o nim...Już dawno go straciłeś"- jakiś upierdliwy duszek szepnął mu na ucho-,, Nie!! Ja zawsze mam to czego pragnę!! Teofil należy do tego, co mieć muszę! Za wszelką cenę!!...-Zacisnął wargi mrużąc wściekle oczy- ,,Teofil nie jest przedmiotem, odmawiasz przyjacielowi szczęścia?- rozwijał monolog- A co z moim szczęściem?! Teofil powinien odnaleźć szczęście we mnie! Basia mu go nie da! Przecież ona kocha się we mnie!"
Ponownie spojrzał w ich stronę. Dziewczyna siedziała nieprzyzwoicie blisko Teofila. Nawet Tomek nigdy nie przekraczał odpowiedniej odległości.
,,Co ona sobie wyobraża!"
-Wszystko gra?- Ktoś złapał go za ramię.
Chłopak agresywnie zrzucił z siebie rękę. Kolega wycofał się ze strachem w oczach.
-Sory...- rzucił w jego stronę.
-Zaczynamy...
-Dobra...
Piłka poszła w ruch. Przemknęła koło niego jak błyskawica. Dostała się pod nogi przeciwnika. Gra rozpoczęła się ostro. Tylko jak można było zajmować cię dwiema czynnościami na raz, mianowicie śledzenie piłki i jednoczesne wpatrywanie się w Teofila i Basię. Było to prawie nie możliwe. Michał skarcił go wzrokiem. Tomek przeklął ruszając w stronę odebranej piłki. Uratował się zdobywając dla swojej drużyny gola.
Michał podszedł do niego i przybijając piątkę powiedział pozbawiony uśmiechu:
-Nie wiem co się dzieje, ale wydajesz się rozkojarzony. Jeszcze trochę, a urwałbym ci jaja.
Tomek poprawił opadającą chustkę.
-Nie jestem dziś natchniony by grać- odparł sucho.
-To znajdź natchnienie!!
Zacisnął zęby odwracając się do niego bokiem. W pewnym momencie uczuł na sobie czyjeś nieprzyjazne oczy. Spojrzał z ukosa na dryblasa stojącego z rozstawionymi nogami. Łypał na niego z pode łba. To jemu odebrał piłkę.
Nie mogąc się powstrzymać puścił mu oko. Chłopak wyprostował się na to, rozwierając szeroko oczy. Były koloru zielonego.
-Zaczynamy!!
Tomek szybko zapomniał o Teofilu. Mecz stał się bardziej zażarty. Zielonooki dryblas namiętnie deptał mu po piętach.
W pewnym momencie noga przeciwnika niespodziewanie podeszła pod niego i wywrócił go na trawnik.
-Nie wchodź mi w drogę, gówniarzu, bo cię zetrę!!- krzyknął z perfidnym uśmiechem zabierając mu piłkę.
Tomek porwał się na równe nogi nie mogąc uwierzyć w to, że nikt nie zareagował na jawny faul.
-Dawaj Tomek!!- zakrzyknął ktoś.
-Co to kurna ma znaczyć!!- wycedził przez zaciśnięte zęby.
Drużyna przeciwnika prowadziła dwoma punktami.
-Załatwię gościa...
Niebawem jednak znów znalazł się pupą na trawniku. Kumpel z drużyny pomógł mu wstać.
-Widziałeś to?
-Ostro grają...
-Trzeba w końcu zabrać im tę cholerną piłkę! Nie pozwolę się tak traktować!
Tamten westchnął przecierając mokre od potu czoło.
-Tomek!!- wrzasnął Michał podając mu z główki piłkę.
Odbił ją piersią przytrzymując nogą. Zielonooki natychmiast znalazł się przy nim. Tomek zwęził oczy następnie ostro skręcił w prawo, co spowodowało, że tamten się pośliznął.
-I jak to jest zaryć o glebę?! - zaśmiał się mściwie.
Dryblas uderzył pięścią w błoto rozpryskując je na boki.
W końcu to oni zaczęli prowadzić. Tomek jeszcze nigdy nie grał tak zacięcie. Mecz dobiegał końca. Ważyła się każda minuta. Wszyscy wstrzymywali oddech. Co do zwycięstwa nie było pewności...
W końcu ostatni strzał! Nastała przejmująca cisza by nagle zamienić się w głośny ryk kibiców.
Tomek opadł na kolana cały umazany w błocie. Udało się...Wygrali jednym punktem, ale co to była za walka!
-Tooomek!!!!
Poderwał się poczłapawszy do kumpli. Stanęli w półkole objąwszy się.
-Stawiam piwko!!!- zawołał Michał.
Drużyna zakrzyknęła z aprobatą.
***
-Gratuluję! Grałeś najlepiej z nich wszystkich!- zawołał Teofil.
Znajdowali się w szatni. Chłopak wrzucił do torby ubrudzony dres. Włosy miał jeszcze mokre, niedawno wyszedł z pod prysznica.
-Obawiam się, że jutro będą mnie boleć wszystkie mięśnie...
Założył torbę na ramię przypatrując się przyjacielowi, który wydawał się nieobecny duchem.
-Słuchaj...Tomek...- szurnął butem nogę ławki- Ja zostaję po lekcjach, więc jedziesz do domu sam..
Uniósł w zaskoczeniu brwi. Miał tyle do obgadania. Chciał mu powiedzieć o tamtym chłopaku, który wciąż na niego nacierał w czasie meczu i w ogóle...
-Masz...zajęcia teatralne, tak?
Nie patrzał na niego.
Ohoho...to raczej nie to...Czyżby Basia?- zastanawiał się spięty.
-Coś w tym rodzaju...- wyszczerzył zęby w zakłopotaniu.
Taaa...Nie do wiary!! Okłamał mnie! I to przez babę!!
Zarzucił na siebie kurtkę nabierając chmurnego wyrazu twarzy.
-Jesteś zły?- zapytał trochę zaskoczony- Jutro pogadamy...sory.
-Ależ oczywiście. Nie przejmij się. W końcu teatr to twoje drugie życie- kontynuował jego kłamstwo aby tamten miał wyrzuty sumienia. Oczywiście nie chodziło przecież o koło teatralne tylko o dziewczynę, która zaczynała być ważniejsza od przyjaciela. Tego właśnie Tomek przeboleć nie mógł.
Teofil mruknął coś niezrozumiałego pod nosem.
-No to się trzymaj!- klepnął go po ramieniu wychodząc ze szkoły jak burza.
Przeżył jednocześnie zwycięstwo jak i porażkę. Nic już nie mogło być takie samo. Zaczynało go to powoli męczyć. Oparł się o mór szkoły przymykając oczy. Poczuł na swoim policzku zimny pocałunek płatka śniegu.
-Chlubimy się zwycięstwem, co kochasiu?
Otworzył oczy jak strzała odwracając głowę w stronę tamtego głosu.
Upuścił papieros przygniatając go butem. Nie był sam. Towarzyszyło mu jeszcze jakiś dwóch.
-Czego chcesz?- odparł ozięble, choć musiał przyznać, że ogarnęła go fala niepokoju.
-Hy!- Zasztyletował go zimnymi zielonymi oczami.- W rzeczy samej...chcę czegoś od ciebie!- Wyciągnął dłoń chwyciwszy go za włosy. Zabolało.
Kumple zaśmiali się na to.
-Myślisz, że zwyciężyłeś? Myślisz, że istnieje ktoś, kto byłby w stanie mnie pokonać? Tak myślisz?
-W tej chwili nie myślę o niczym innym jak tylko o tym, abyś się pieprzył!!
Uśmiech tamtego natychmiast spłynął z warg. Zacisnął pięść poczym trafił nią Tomka w żołądek. Chłopak zakrztusił się upadając na ziemię. Pociemniało mu w oczach. Przez chwilę nawet nic nie słyszał. Czuł przejmujący ból. Skulił się objąwszy ramionami.
-Przepraszam? Co takiego usłyszałem? Mógłbyś powtórzyć?- Chwycił go za szczękę przyglądając się jego ściągniętej w bólu twarzy.
-Pierdol się sukinsynie!!! -odparł na to.
Obstawa zielonookiego spojrzała na siebie z pewnym niepokojem.
Znów dostał. Tym razem w twarz. Podniósł się jednak. Do mięczaków nie należał...
-No, no...udajesz twardziela?- zaśmiał się przygotowując by znów uderzyć.
Stało się jednak coś nieoczekiwanego. Tomek w ostatnim momencie zrobił unik i nim tamten zdążył zareagować, dostał solidnego kopa i upadł w błoto.
Dryblas zawył. Dwaj pozostali natychmiast ujęli Tomka w swoje silne imadła.
-Tty...-Wyglądał jak rozjuszone zwierze.- Zapłacisz mi za to własną krwią!!!
Starał się im wyrwać, ale bolał go każdy skrawek ciała.
-Może...już dajmy temu spokój?- zaproponował kumpel tamtego.
-Kurwa! Żartujesz sobie?! Widziałeś co mi zrobił?!!
-Zabijesz go!
-A chciałbym...-Podszedł do Tomka przykładając mu pięść do twarzy- Nienawidzę takich bezczelnych małych szczurów. Nie trzeba było tak zagrywać na meczu! Ze mną się nie zadziera, nie rzuca w błoto! Zdechniesz smarku! I co? Jeszcze taki ważny???
-...Nie byłbym taki pewny co do tego kto zaraz zdechnie, więc zastanów się jeszcze raz nad tym dobrze.- usłyszeli za sobą.
Odwrócili się puściwszy go. Tomek zachwiał się, twardo upadając przed czyimiś czarnymi butami.
-Co ty za jeden?
-Nie przedstawiam się byle komu.
Zawahali się pod jego ciemnymi nieugiętymi oczami. Był od nich starszy...Wyglądał poważnie. Kim był?!! Jakiś nauczyciel?? Mieliby wtedy kłopoty.
-Pierwszy się zaczął.- zawołał zielonooki starając się utrzymać niewzruszony wyraz twarzy.
-Tak jeden na trzech?- zwęził oczy- Nie sądzę.- Zrobił nieznaczny krok w ich stronę.
-Zostaw...- Tomek chwycił go za nogę- Nie wtrącaj się...
Zatrzymał się spuściwszy na niego oczy.
Chłopak zakaszlał starając się podnieść. Patryk wyrwał nogę z jego żelaznego uścisku powodując, że znów się przewrócił do wcześniejszej pozycji.
-To ty się nie wtrącaj! Nie gadam z tobą...
Podniósł na niego oczy. Aż wyłaził z niego ogień.
-Chwileczkę...-przełknął dryblas.
Ten jednak nie pozwolił mu dokończyć. Pchnął go gwałtownie na ziemię i butem przygniótł jego głowę taplając ją w kałuży.
-Jesteś ścierwem.- powiedział spokojnie- Mam nadzieję, że zdajesz sobie z tego sprawę...Powiedz ładnie przepraszam, to może pozwolę ci się podnieść!
Dwójka pozostałych wycofała się dwa kroki, po czym w końcu rzuciła do ucieczki. Dryblas porwał się na równe nogi. Był poczerwieniały z furii i upokorzenia. Zacisnął pięści i bez żadnego wahania uniósł na niego dłoń .
Tomka ogarnęła zgroza. Patryk był mądry w gadce, ale nie wyglądał na takiego, co potrafi się bić. Zacisnął zęby starając się podnieść. Dryblas natarł na niego, lecz Tomek był szybszy. Zanim dosiągł Patryka ten rzucił się na niego powalając go całym swoim ciężarem na plecy.
Tamten ryknął z furii starając się go z siebie zrzucić. Tomek usiadł na nim okrakiem i walnął go pięścią w twarz pozostawiając na niej ciemną smugę krwi.
-Dość!!!- wrzasnął zielonooki przez łzy, kiedy ten pod wpływem jego szamotaniny zaczynał go uderzać.
W pewnym momencie uczuł jak chwytają go czyjeś ręce i odciągają od leżącego.
-Przestań!! Jeszcze ktoś cię zobaczy!
-Puszczaj!!!- Starał się wyrwać, ale był zbyt obolały- Nie wtrącaj się w czyjeś sprawy!!!
Puścił go. Tomek zachwiał się czując jak ogarnia go ciemność.
-Zjeżdżaj...- wycedził do zielonookiego, któremu nie trzeba było tego dwa razy powtarzać.
Śnieg rozpadał się na dobre. Tomek usiadł na ziemi nie przejmując się, iż się wybrudzi. Musiał do siebie dojść. Nie miał siły, aby o własnych nogach doczłapać do szkoły, a co dopiero na przystanek. Żołądek wciąż bolał. Zachciało mu się rzygać.
-Do diabła, Tomek, co tu się działo?!
-Jak już mówiłem...to nie twoja sprawa. Niepotrzebnie się wtrąciłeś. Mogłeś dostać.
-Miałem pozwolić aby cię skatowali?! Nie bądź niemądry.- Przykucnął przy nim.
Tomek zauważył dwie głębokie zmarszczki na jego czole. Patryk wyciągnął dłoń dotknąwszy napuchnięty policzek. Zabolało.
-Co robisz...-Strącił rękę- Precz!! Mam fatalny dzień! A tak w ogóle co ty tu robisz? Czasem czuję się przez ciebie prześladowany.
-Teofil wysłał mi wiadomość abym przyjechał po niego za godzinę.- Westchnął zapatrując się przed siebie- Pewnie mu się wydaje, że jego brat jest na każde jego skinienie. Za dwie godziny muszę być na uczelni. Nie mam czasu aby po niego jechać.
Tomek miał okazję, aby mu się lepiej przyjrzeć. Jeszcze nigdy nie był tak blisko niego...- a przynajmniej tak mu się zdawało, bowiem nie miał pojęcia o ich wspólnym pocałunku.
Patryk był naprawdę przystojny...Choć rysy jego twarzy zdawały mu się nieco zbyt ostre.
Spojrzenie spłynęło na usta chłopaka. Kształtem były wręcz stworzone do drwiącego uśmieszku. Tomek nienawidził tych ust, ale musiał przyznać, że były naprawdę ładne. Miękkie i zaróżowione, ale całkiem inne od Teofila… Niesamowite, jak bardzo się od siebie różnili, aż dziw, że byli rodzeństwem! Jak woda i ogień...
-Dlaczego tak na mnie patrzysz?- zapytał zerknąwszy na niego z ukosa.
O cholera jasna!!!- przeklął w duchu- Jak to możliwe, że zauważył?!!
-Niby jak?- Był pewny na bank, że tamten głęboko się zamyślił, inaczej wcale by nie ryzykował!!!
Miał nadzieję, że nie był czerwony. W każdym razie, gdyby nawet tak było, przecież można się zasłonić mroźnym powietrzem. Na wszelki wypadek pociągnął nosem skrzywiając się z zimna, choć wcale nie czuł chłodu.
-Oglądałeś mnie sobie?- Uniósł brwi do góry- Co miał znaczyć ten dziwny wyraz twarzy?
-Jaki znów dziwny wyraz twarzy?!! O co ci chodzi?!- Chciał się podnieść, ale jęknął opadając z powrotem.
-Pomogę ci wstać.
-Daj mi lepiej spokój. Nie rozumiesz, że wkurzasz mnie do kresu możliwości?
-Czemu się denerwujesz? Przecież ja chcę ci tylko pomóc.- Uśmiechał się w sposób, którego najbardziej nienawidził.
-Powinieneś wiedzieć dlaczego tak bardzo cię nie cierpię, nie mam ochoty się nad tym rozwodzić. Nawet przez sen cię duszę w swojej wyobraźni! Miałeś okazję poczuć na własnej skórze w czasie urodzin i nic ci nie dało to do myślenia? Aleś ty jesteś głupi, że nie pytaj!
Patryk wciągnął usta nie reagując na jego sugestie. Bez słów zarzucił sobie jego rękę na ramię i ostrożnie podniósł do góry.
Nawet przez ból Tomek czuł delikatną woń jego wody toaletowej, która rozbudziła jego zmysły.
-Poczekasz sobie w samochodzie, a ja polecę po Teofila.
Zaprotestował. Patryk posadził go z przodu nachyliwszy się nad nim.
-Ty chyba lubisz, jak cię siłą do czegoś zmuszam, co? Lubisz mi się opierać, Tomuszko?
-Cco...?- Nie miał pojęcia o co mu chodziło, ale się strasznie zawstydził.
Patryk zatrzasnął za sobą drzwi zerknąwszy na zegarek, następnie ruszył pospiesznie po brata.
Tomek przymknął oczy wypuszczając przez usta powietrze. Czuł na policzku pulsujący ból. Znów był zdany na Patryka. To go przerażało. Wszystko wyglądałoby inaczej, gdyby nie byli na ścieżce wojennej.
-Do diabła z tobą!!- jęknął uderzając pięścią w kolano.
Zawsze myślał o sobie, że był dostatecznie silny by podołać przeciwnościom...Jednak Patryk w jakiś sposób powodował, że czuł się bezbronny...wręcz do niczego. Nienawidził go za to....A przynajmniej tak mu się zdawało, że nienawidził...
|
|
Komentarze |
dnia padziernika 13 2011 13:55:13
Komentarze archiwalne przeniesione przez admina
(Brak e-maila) 19:26 24-10-2006
Brak dalszych części, poza tym świetne.
[b](Brak e-maila) 11:31 27-10-2006[/b]
Podobało mi się nie ma to jak zakręcone trójkąty
Eovin Nagisa (Brak e-maila) 23:10 27-10-2006
Ajoj robi się bardzo ciekawie^__^ Jakoś tak widzę Tomka i Patryka w jednym łóżku xD Nie wiem czemu XD Ale to mi chyba najbardziej pasuje ^__~ I oczywiście ja NAPRAWDĘ czekam na dalsze części ^___^ Może przy następnej aktualce? Bardzo proszę... :3
fallenAngel (Brak e-maila) 11:12 30-10-2006
Opcio naprawde bardzo przyjemnie sie czyta :] I mi tez najbardziej Tomek w lozku Patryka pasuje :3 Jeszcze jeszcze
Bociek (Brak e-maila) 09:31 31-10-2006
Bardzo urocze! Znalazłam to opko wczoraj przypadkiem, a rodział 5 i 6 przeczytałam jush kilka razy Zapowiada się ciekawie a pomysł na parkę Patryk + Tomek jest świetny! Czekam na dalsze częsci!
kociak00 (miratoo@o2.pl) 10:24 02-11-2006
Porusza moje nieco juz zmrożone serce. Oby nastepne czesci stopily z niego caly lod. Prosze.
Noren (tokyobabylon@wp.pl) 17:15 07-11-2006
świetne, nie moge się doczeka reszty
Iria (Brak e-maila) 15:14 10-11-2006
ekhym...dzięki!! Rok temu pisałam ten opek i jest już dawno zakończony więc niebawem pojawi się reszta. Bardzo się cieszę, że wam się podoba nawet nie wiecie jakie to przyjemne czytać te wszystkie komentarze. Przepraszam, że tak mało opisów i język niezbyt wyszukany ^^" Nie jestem dobrą pisarką xD Moje nowe opki są lepsiejsie...tak myślę ^^" Dziękuję ^_^
Clara (Brak e-maila) 21:00 26-12-2006
kiedy bedzie nowa czesc??????
Eovin Nagisa (Brak e-maila) 01:33 01-01-2007
Fajniutko ^^ Szkoda, że nie doszło do czegoś więcej, ale nic XD Cały czas uważam, że Tomek powinien być z Patrykiem XD Pasują do siebie *^ ^*
Neyllya (neyllya_chan@interia.pl) 10:57 02-01-2007
Proszę o następne części. opko jest świetne, tylko szkoda, że całośc nie jest wrzucona na stronkę. to czekanie mnie zebija ToT.
(Brak e-maila) 21:20 02-01-2007
jak zakończony to czemu nie ma tego wiecej? Jak można konczyć w takim momecie? Ja się zapłaczę, a jak przyjdzie nam czekać na aktualkę zbyt długo( uchowaj)to co?
Schensi (Brak e-maila) 00:34 08-01-2007
kuuurde swietne ^^ naprawde mi sie podoba z niecierpliwoscia czekam na ciag dalszy ^^
a_wia (a_wia83@tlen.pl) 18:44 16-01-2007
bardzo mi się podoba. historia mnie wciągnęła, mimo styczności ze 'zwykłym aniołem' zuzyy, którego skądinąd uwielbiałam także ;] pozdrawiam i czekam na kolejne części.
wika (Brak e-maila) 11:28 24-02-2007
opowiadanie jest świetne, pomysł ciekawy całość wciąga. Tylko czemu tak żadko się pojawiają następne części?
Iria (Iria999@op.pl) 20:22 25-02-2007
Właściwie wysłałam jeszcze rozdział 12, ale jak widać z jakiegoś powodu nie ma... A odpowiadając dlaczego nie ma całości? dlatego, że opek jest dość obszerny i komu by się chciało sprawdzać tyle błędów na raz xP Jeśli ktoś koniecznie chce rozdział 12 to proszę pisać na moją pocztę ^^"
Omega (barbara.omega99@wp.pl) 13:38 02-03-2007
Chcicałabym Ci powiedzieć, Iria, że - choć są pewne niedociągnięcia językowe - to opowiadanie bardzo mi się podoba. Doskonale budujesz nastrój napięcia erotycznego, nie idziesz na skróty. Pozdrawiam i czekam na kolejne części.
mida (Brak e-maila) 00:36 08-03-2007
Świetne! Proszę o jeszcze ^^
Sasori (Brak e-maila) 18:13 20-03-2007
Uwielbiam to poowiadanie. Proszę dodaj kolejne części jak najszybciej.
Kira (Brak e-maila) 20:54 20-03-2007
Zajebiste!!!!!!!!!!!!!ciąg dalszy obowiązkowo musi być, pozdawiam i czekam niecierpliwie!
lollop (Brak e-maila) 00:47 21-03-2007
ne ma być dalszej części...? T-T ne zgadzam sie... to jest takie fajne i tak mi się podoba i w ogóle... no, pisz dalej, co?
mila (Brak e-maila) 10:32 21-03-2007
Opowiadanie bardzo fajne. Na początku co prawda podchodziłam do niego trochę sceptycznie, ale po trzecim rozdziale nie miałam już wątpliwości. Podoba mi się postać Patryka i Teofila. Całkiem nieźle ich wykreowałaś. No i oczywiście jest jeszcze Tomek, rozchwiany uczuciowo między jednym a drugim bratem. To mi się zdecydowanie podoba.
Poza tym...
Po myślniku i wielokropku zawsze jest spacja. I nie stawiaj po wielokropku przecinka - toż to przeokropnie wygląda.
I BŁAGAM Cię, nie umieszczaj w opowiadaniu emotek/buziek/uśmieszków czy jak to tam można jeszcze nazwać. Myślę, że czytelnicy doskonale wiedzą, co zaszło w 12 rozdziale między Tomkiem a Patrykiem, więc ten uśmieszek był absolutnie niepotrzebny. Zresztą coś takiego tylko przeszkadza w czytaniu. A przynajmniej mi. Wybacz mi droga autorko, jeśli jestem upierdliwa, ale po tym uśmieszku urok rozdziału zmniejszył się dla mnie o połowę.
Bardzo Cię proszę, nie rób czegoś takiego w swoim tekście, to jest wręcz profanacja każdego szanującego się opowiadania. W swoich dopiskach odautorskich rób co chcesz, ale sam tekst zostaw w spokoju.
Życzę dużo weny i z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy.
Pozdrawiam
mila
Omega (Brak e-maila) 17:23 21-03-2007
O rany... ale się porobiło. Ale ciekawie, no i podoba mi się to, że oni zachowują się tak "pod swój charakter", bo to niekiedy trudno przypilnować. Hmmm... a kiedy reszta?
asjana (Brak e-maila) 02:08 22-03-2007
dobrze ze go nei usunelas czekam na dalsze czesci
Aithne (Brak e-maila) 03:14 23-03-2007
Śliiiiczne! ani mi się waż usuwać je z kompa. idę sie porozpływać w oczekiwaniu na kontynuację
feelka (Brak e-maila) 22:37 22-04-2007
wow...wątek szczerze mnie powalil...rany, wreszcie coś z charakterkiem a nie jakies wymigdalone słodkie hisoryjki...mam wrażenie, ze nie betowane bo kupa błędów _^_ ale nie no....mistrzu, chce wiecej!
(Brak e-maila) 14:01 23-04-2007
nie no...sado-maso rox ;D
liz (liz5@o2.pl) 16:26 23-04-2007
ja chce dalsze czesci!!! kocham to i ciebie i to opowiadanie
Ava Ingray (ava_ingray@o2.pl) 19:48 29-04-2007
Mam mieszane uczucia. To opowiadanie jest dobre, niezaprzeczalnie. Fabuła całkiem interesująca, Patryk mru. I tak, mam ochotę przeczytać kolejne części. Ale... jest trochę poważnych błędów językowych, kilka "kfiatków" przy których zaśmiewałam się na śmierć. Przydałby ci się dobry beta-reader. To opowiadanie sporo zyska na porządnej korekcie.
Iria (Brak e-maila) 18:04 19-06-2007
Taaa, bo jest dość stare i nie chciało mi się ich poprawić. Nie wiedziałam, że to coś może się tak podobać. Następne rozdziały będą lepsze, obiecuję.
marisa (Brak e-maila) 22:46 19-06-2007
Piekne!!! Kiedy następne?? Doczekam się kolejnych części?? Takie opowiadania mogłabym czytać po kilka razy!!!
Eovin Nagisa (Brak e-maila) 08:45 20-06-2007
Autentycznie xD Ja mam wydrukowane wszystkie części i kiedy siostra zajmuje kompa, zabieram się za ich czytanie xD Jednak czuję niedosyt... Chcę następnej części! *^ ^*
Verdish (Brak e-maila) 20:50 20-06-2007
Dziś przeczytałam. I nie wiem dlaczego jest to dla mnie inne od wszystkich. Chcę więcej. Ma to w sobie ten niepowtarzalny urok i delikatność.
Iria (Brak e-maila) 19:01 29-06-2007
dzięki ^^ nie wiem czy w ogóle będzie dalsza część, wysłałam następne rozdziały, ale minęło więcej jak 2 miesiące i jak nie ma tak nie ma xD Obecnie stukam coś nowego, nie wiem czy jest dobre, ale jak ktoś chcę to może wejść na http://dream.vdd.pl/ i poczytać Kameleona- szechiny (das bin ich ^^" Zmiatam!! papa
iria-chan (Brak e-maila) 19:22 29-06-2007
ps: xD obiecuję przysłać rozdziały w tym tygodniu (zrobie jeszcze małe poprawki) Widzę, że były tu jakieś problemy to dobrze, że wszystko jest już okey
marisa (marisa666@wp.pl) 15:26 07-07-2007
Czy moge miec chociaz cien nadzieji ze przy okazji nastepnej aktualki znajde kolejny rozdzial? Wprost usycham z ciekawosci!! prosze o nastepne czesci...prosze, prosze, proszeeeee...
iria (Brak e-maila) 17:10 12-07-2007
Wysłałam, ale pewnie pojawi się później :]
marisa (Brak e-maila) 17:29 13-07-2007
Dzieki ci dobra kobieto to czekam na nastepna aktualke...
Lenna (Brak e-maila) 20:40 16-07-2007
Muhahahahah XD *very evil smile* Widzisz Szechina, jako twoja wierna fanka przeczytałam i "Tylko mój"... I ja chce więcej! Teraz, już, natychmiast! Najbardziej z całego towarzystwa lubię Patryka Czekam na następne części... ,
Pozdrawiam,
Lenna
Kicia (Brak e-maila) 09:54 10-09-2007
Co dalej, co dalej chyba nie zamarźli? Pozdrawiam autorkę, opowiadanie jest super!
bajerancki klub kucyka ponny (Brak e-maila) 18:58 21-10-2007
Fajne opowiadanko;D Ciekawe co będzie dalej...jak dla mnie to mogliby się rano pokłócić i przez jakiś czas do siebie nie odzywać...cierpieliby w samotności;P Ale na końcu oczywiście by się pogodzili Iria, proszę pośpiesz sie z dalszym ciągiem!
Tanpopo (Brak e-maila) 18:32 11-11-2007
kyaaaaaaaaa!!!!jak mogłaś w takim momencie skończyć ja zaraz zwariuje!!!!ja chcem dalej!!
valkiria (Brak e-maila) 20:01 11-11-2007
Jak mogłaś przerwać w talkim momencie?? Ty mała utalentowana sadystko!!! Ja z ciekawości zwariuję!! Kiedy następne części? Kiedy? KIEDYYY?
bajerancki klub kucyka ponny (Brak e-maila) 20:04 11-11-2007
to jest swietne!! mam nadzieje ze szybko dojda nastepne czesci!! to uzaleznia! ;P
Neyllya (neyllya_chan@interia.pl) 23:46 11-11-2007
Jak mozna przerywac wtakim momencie. Toz to sadyzm ToT. Kiedy nastepne czesci??
asjana (Brak e-maila) 03:48 12-11-2007
to jest boskie czyta sie jednym tchem . Przepięknie piszesz czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy. Mam nadzieje, że szybko się ukarze
luc1000 (Brak e-maila) 17:54 12-11-2007
Nie mogę się w końcu doczekać!Kiedy w końcu będą razem.Proszę,ile części jeszcze mam czekać?
Kicia (Brak e-maila) 11:25 13-11-2007
Błagam niech to się skończy szczęśliwie!!! Niech będą w końcu razem please!!!
liz (Brak e-maila) 18:26 14-11-2007
nie wolno ci kończyć w takim momencie!!!! to nie dopuszczalne!!!!!
fallenAngel (Brak e-maila) 20:00 14-11-2007
Naprawdę dobre opowiadanie, miło się czytało a i jakoś do myślenia dało
Czekam na więcej.
vanessa (Brak e-maila) 22:56 14-11-2007
Jak można przerwać w takim momencie?? Czy Ciebie sumienie nie dręczy? Co dalej? Co dalej?
marisa (Brak e-maila) 23:10 18-11-2007
Ach Iria ty to wiesz jak człowieka przyprawić o szybsze bicie serca) To okrucieństwo skończyć w takim momencie kochana)
Aya (Brak e-maila) 23:25 19-11-2007
jedno z najlepszych opowiadań jakie czytałam; piszesz świetnie, nie licząc kilku błędów ortograficznych i kilka momentów gdzie nie mogłam sie za 1 razem połapać czy to w końcu Patryk czy Tomek mówi/robi/myśli ;]
ale tak poza tym to świetnie i nie mam niczego do zarzucenia;] trzymaj tak dalej, z niecierpliwością czekam na kolejną dawkę adrenaliny;]
mida (Brak e-maila) 15:49 21-11-2007
*placz* *krzyk*
...
Kiedy nastepne czesci?
Iria (Brak e-maila) 19:05 23-11-2007
ostatni rozdział to 17-sty ;P ;P Następnym razem będzie. Dziękuję za ciepłe komentarze. Ale mam teraz dobry chumor. Dziękuję ^^
persefona (Brak e-maila) 21:19 23-11-2007
17?! Ostatni?! Iria chyba nie muwisz poważnie?? W takim razie kiedy "Tylko mój II"?
Ayame Takarai (Brak e-maila) 22:05 23-11-2007
Irio moje ty bożyszcze czy po skończeniu tego opa (co przyjmyje z bólem serca do wiadomości) zamierzasz napisać kolejnego??? Bo strach marnować tai talnt)
Iria (maruta_chan@wp.pl) 15:09 25-11-2007
Hymmm sama nie wiem >_> Jestem leniwa xD Zawsze jednak możesz wpaść na mojego bloga ^^ www.yaoi-szechina.mylog.pl/ Byłoby miło ^_~ Pozdrawiam.
Mikku Kai (mikku_kai@o2.pl) 22:30 01-12-2007
Opowiadanie jest świetne! Czekamy na następny rozdział, mam nadzieję, że nie przestaniesz pisać.
Pozdrawiam ciepło,
M.K.
eL. (Brak e-maila) 21:27 04-12-2007
To jest po prostu BOSKIE! Ja chcę następną część!
Arwena (Brak e-maila) 21:36 09-12-2007
Jest aktualka nie 17-tego rozdziału( Iria ty mnie nerwowo wykończysz!!
Iria (Brak e-maila) 18:17 16-12-2007
to nie moja wina >_>" Kto inny wysyła moje prace. Jeśli ktoś mi wyjaśni czemu notatnik robi brzydkie ,,krzaczki", to wyślę rozdział
mida (synis@poczta.onet.pl) 19:03 24-12-2007
Krzaczki sa wina kodowania na stronie albo kodowania jakie jest ustawione w przegladarce (albo obu). Lepiej na wszelki wypadek nie bawic sie w polskie znaczki
PS: gdzie jest kolejna czesc????:/
Eovin Nagisa (eovin_nagisa@op.pl) 16:43 29-12-2007
No tak... xD nie zadręczajcie autorki, bo to wszystko moja wina xD Ale dont łori xD Tekst jest już u Kirikos,więc pewnie pojawi się przy następnej aktualce x2 Jeszcze raz gomen ^^'
Iria (Brak e-maila) 20:16 30-12-2007
Tak, tak, tak, to wszystko Jej wina Już wiecie do kogo pisać. (tuli Nagisę)
ciołek (Brak e-maila) 19:26 01-01-2008
to jest fajne! szkoda że się skonczyło xD
w. (Brak e-maila) 19:47 01-01-2008
Łi, koniec? ;(
Czekam na cdnastapil
Malina (Brak e-maila) 20:38 01-01-2008
Świetne! Już dawno nie czytałam czegoś tak wciągajacego i przyprawiającego o motylki w żołądku! Czekam na nowe opowiadania!
marisa (Brak e-maila) 22:55 01-01-2008
Iria jestes wielka!!! Porzuć niedbalstwo i pisz kolejne opy!!!!
Aithne (Brak e-maila) 00:02 02-01-2008
mniam... czekałam na to zakończenie dłuugo
asjana (Brak e-maila) 13:59 02-01-2008
po prostu bosko
luc1000 (Brak e-maila) 12:57 03-01-2008
nareszcie doczekałam się końca jest rewelacyjny.Oby więcej tak ciekawych opowiadań.
Fafooon (Brak e-maila) 00:38 04-01-2008
ŚWIEEETNE!
Pogratulować tylko
Yumi (Brak e-maila) 11:35 04-01-2008
jeeeeeeej! ja kocham to opowaidanie!!! *____*
melon (Brak e-maila) 13:02 09-01-2008
Bardzo mi się podobało to opowiadanie, przede wszystkim ze względu na bohaterów, którzy wyszli Ci najlepiej. Naprawdę, świetni Ci wyszli.
Końcówka była dobra, ale mimo wszystko w jakiś sposób trochę mnie rozczarowała. Nie dlatego, że skończyło się dobrze, ale przez to, że Tomek i Patryk wyszli ze swoich charakterów, strasznie ich zmiękczyłaś pod koniec. Ja rozumiem, że zakochani zachowują się różnie, ale jakieś swoje osobowości zachowują, a Ty wybiłaś obu z ich rytmów. Chłopcy zatracili siebie, co jak dla mnie jest wielką szkodą. Po prostu było za cudownie, za słodko. Albo może ja mam jakiś spaczony pogląd na romantyzm.
Ale jak już pisałam wcześniej opowiadanie bardzo mi się podobało.
marville (Brak e-maila) 19:52 09-01-2008
woooow!! xD super piszesz!! jakbyś mogła to... jak napiszesz nową część... powiadomisz mnie na 5750930 ?? bądĽ rozyczka94@gmail.com ?? byłabym wdzięczna ;]
marville (Brak e-maila) 20:19 09-01-2008
wrrrróóóć. pomyłka ;P ale też bosko piszesz ;P
marville (Brak e-maila) 17:07 11-01-2008
aaaa!!!!! to moje ulubione yaoi lepszego nie spotkałam!!!!!!!!!! kocham cie, no xD pozdrawiam cieplutko ;**
naru (Brak e-maila) 14:53 16-01-2008
dlaczego moje jedno z ulubionych opo musialo sie skonczyc? why? ja chcem wiecej ...to taka fajna parka
Eleviath (Brak e-maila) 22:57 18-01-2008
Świetne Czytałam i nie mogłam się oderwać. Niektóre błędy/ literówki itp. były denerwujące, ale fabuła to wynagradza. I cudni bohaterowie!
Skoro pisałaś to dawno, to jestem pewna już twój warsztat się bardzo poprawił i przy następnych opach będziesz bardziej wymiatać .
Masz może jakąś stronę z opowiadaniami (niekoniecznie yaoi) w necie? Z chęcią bym poczytała
Btw. Taki mały szczególik, który być może tylko mnie drażnił to twoja skłonność do umieszczania wielu wykrzykników lub pytajników przy sobie. Ja rozumiem, że emocje, ale wydaje mi się, że jeden znak wystarczy (o kurcze, piszę zupełnie jakbym się znała xxxD)
Iria (maruta_chan@wp.pl) 22:04 20-01-2008
Dziekuję Eleviath ^^ Mam własną stronę, ale opowiadanie nie jest zbyt dobre z powodu błędów. W ostatnich rozdziałach staram sie już je tak nie popełniać, ale pierwsze rozdziały dość... straszą xD Na pewno, kiedyś wezmę się porządnie za korektę tego opka, ale w tej chwili nie mam na to czasu. W każdym razie jak chcesz to zajrzyj ^^ będzie mi i tak miło www.yaoi-szechina.mylog.pl Pozdrawiam!
Koonotori (Brak e-maila) 15:17 30-01-2008
Padam na twarz przed Autorką! CUDO!!!!!!!! *.*
Haru-chan (Brak e-maila) 12:31 22-02-2008
Hai! To też jedno z moimch ulubionych opków. Fajnie piszesz jeśli chodzi o korelacje pomiędzy bohaterami. Ładnie oddajesz emocje. Mi nie zawsze się to udaje. ^^
bubu (Brak e-maila) 21:43 09-03-2008
może napiszesz drugą część?? plissssssss xD
asjana (Brak e-maila) 23:29 09-07-2008
super opowiadanie kiedyś je czytałam i dziś też usiadłam i całe przeczytałam ktoś napisał żeby była jeszcze jedna cześć niby tez bym chciała, ale kolejna część może być boska, ale może tez wszystko zepsuć więc chyba wole mieć niedosyt niż przesyt, ale czekam na kontynuację kameleona i może na jakieś inne opowiadanko
KotekxCHAOSx (dears@op.pl) 22:43 03-02-2009
założe się że Tomek bedzie z Patrykiem ^^ ale jeszcze zobczymy
oczarowana (Brak e-maila) 18:35 21-12-2009
To jest naprawdę niesamowite czytam poraz kolejny
Ein (Brak e-maila) 16:06 03-05-2010
Co jakiś czas do tego wracam i za każdym razem coraz bardziej mi się podoba ;D
Anka (Brak e-maila) 13:45 16-06-2010
Uroczy ci Twoi chłopcy
Sorasek1 (selene110@wp.pl) 21:27 19-06-2010
yay, ta historia mi coś przypomina... <3
Sorasek1 (selene110@wp.pl) 21:28 19-06-2010
piękne ;D
trubadur (Brak e-maila) 22:23 18-10-2010
świetne! nie myślałaś może o napisaniu tego również z perspektywy Patryka? chętnie bym to przeczytała ;D
sintesis (Brak e-maila) 02:37 13-02-2011
wracam po raz kolejny poniewaz malo jest takich opowiadan, do których zaglada się z tesknotą co jakis czas... po prostu cudo |
|
Dodaj komentarz |
Zaloguj si, eby mc dodawa komentarze.
|
Oceny |
Dodawanie ocen dostpne tylko dla zalogowanych Uytkownikw.
Prosz si zalogowa lub zarejestrowa, eby mc dodawa oceny.
Brak ocen.
|
|
Logowanie |
Nie jeste jeszcze naszym Uytkownikiem? Kilknij TUTAJ eby si zarejestrowa.
Zapomniane haso? Wylemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
Nasze projekty | Nasze stałe, cykliczne projekty
|
Tu jesteśmy | Bannery do miejsc, w których można nas też znaleźć
|
Shoutbox | Tylko zalogowani mog dodawa posty w shoutboksie.
Archiwum
|
|