The Cold Desire
   Strona Główna FORUM Ekipa Sklep Banner Zasady nadsyłania prac WYDAWNICTWO
Grudnia 22 2024 03:50:28   
Nawigacja
Szukaj
Nasi autorzy
Opowiadania
Fanfiki
Wiersze
Recenzje
Tapety
Puzzle
Skórki do Winampa
Fanarty
Galeria
Konwenty
Felietony
Konkursy
ŚCIANA SŁAWY
Tutaj będą umieszczane odnosniki do stron, na których znalazły się recenzje wydanych przez nas książek









































POLECAMY
Pozycje polecane przez naszą stronę. W celu zobaczenia szczegółów należy kliknąć w dany banner





Witamy
Strona ta poświęcona jest YAOI - gatunkowi mangi i anime ukazującemu relacje homoseksualne pomiędzy mężczyznami. Jeśli jesteś zagorzałym przeciwnikiem lub w jakiś sposób nie tolerujesz homoseksualizmu, to lepiej natychmiast opuść tę witrynę - resztę naszych Gości serdecznie zapraszamy
Gundam Wing SD 1
Hejo^^ta część powstała dwa lata temu, druga rok temu, trzecia pół a czwarta miesiąc^^ miłego czytanka^^ czekam na opinie^^

primea (primea@poczta.onet.pl)
~~~~~~~*~~~~~*~~~~~


Akt 1:Epopeja
Quatre podchodzi do fotela, na którym siedzi jego kolega
Quatre: Co czytasz Trowa-chan?
Trowa: nie przeszkadzaj, ok?
~~~~*~~~~~~~*~~~~
Akt 2:Rolnik
Duo z zapalem pomaga pewnemu rolnikowi w zniwach, przy okazji depczonc cale pole swoim gundamem...
Rolnik(obawiajac sie o plony): Ale chlopcze, czy na pewno chcesz mi pomagac?
Duo(scinajackosa swego Deathscythe'a kolejne fragmenty pola): Jasne! Ej, ty maly na dole! Z drogi bo...
Heero(zajenty sznurowaniem buta na polu): O! Slysze glosy z niebios!
Duo(nadeptujac na Heero): On mi kogos przypominal...ale kogo to nie wiem za zadne skarby swiata... hmmm...
Heero(spod Gundama): omae o korosu Shinigami-chan....
~~~~*~~~~~~*~~~~
Akt 3:Tajemnica Wufei'a
Wufei(przed lustrem w lazience, naklada na wlosy zel): No, to teraz zobacza!
Po chwili Wufei wyglada jak nie_do_konca_wiadomo_co , czyli wlosy blyszcza mu sie jak u swietego aureolka
Wufei: Hehehe, jestem "swiety"* !!!
*cos jakby "poprzednik" Jamesa Bonda
~~~~~*~~~~~~~~*~~~~
Akt 4: Armagedon
Quatre(z nadzieja w glosie): Co czytasz Trowa?
Trowa: Sore wa himitsu desu...
Quatre: ?
Trowa: ...nieuk...
~~~~~*~~~~~*~~~~~~
Akt 5: Teatr
Heero(z uwaga przyglada sie Duo): Czytales ogloszenia w najnowszej gazecie?
Duo(oderwany od parzenia rózanej herbatki): nie, a co?
Heero: E, nic. Tylko szukaja kogos do roli Goku SSJ3, wystarczy cie troche przefarbowac...
Duo(wyciagajac z kieszeni mini-kose): Chcesz zebym sie pobawil w twojego fryzjera?
Heero(przypominajac sobie irokeza Sandrocka oraz swego sprzed jakiegos czasu): ...dlugo jeszcze z ta herbata?...
~~~~~~*~~~~~~~*~~~~
Akt 6: Dobranocka
Heero i Relena siedza w kinie, film wlasnie sie konczy
Relena(opierajac sie na Heero): Czy nastepnym razem zabierzesz mnie na cos romantycznego?
(gwoli wyjasnien-Relena sila wpakowala Heero do limuzyny i zaciagla do kina) Heero: Moze byc "Pszczólka Maja"?
Relena: POSKARZE SIE QUATRE!!! ZOBACZYSZ!!!
~~~~~*~~~~~~~~*~~~~
Akt 7: Dzapanis Komiks
Quatre: Yyy... Trowa?
Trowa(nie odrywajac wzroku od ksiazki): Co?
Quatre: Silencer-chan, co czytasz?
Trowa: O tym jak jeden klaun z fajna grzywka zamordowal jednego wkurzajacego araba-blondyna, bo co?
Quatre(przestraszony powoli wychodzi z pokoju): E, nic nic! Ja tak tylko...
~~~~~*~~~~~~~*~~~~~~
Akt 8: Widzieliscie kiedys rózowe wlosy Quatre'a?
Trowa: Quatre...
Quatre(przestraszony): Hm...?
Trowa: ... chcialem ci cos powiedziec...
Quatre(usmiecha sie): Co?
Trowa: ...bo widzisz...
Quatre(rumieni sie): Tak?
Trowa: ...po tej dyskotece u Releny...no wiesz... dwa dni temu...
Quatre(liczy, ze Trowa wreszcie TO powie);...no...
Trowa: ...pamietasz, wszyscy przefarbowalismy wlosy na rózowy...koszt wstepu...
Quatre(inteligentnie jak gumowy kurczak po lewatywie): I...?
Trowa: ...chcialbym, ci wytlumaczyc, dlaczego Zechs dostal wczoraj zawalu na twój widok...
Quatre(bardzo rozczarowany): ?
Trowa: ...wybrali mnie, bo mam szanse ocalic swe zycie, kiedy to powiem...Duo by zginal...
Quatrer(zdziwiony jak nie wiem co, nadal z inteligentnym akcentem): yyy?
Trowa: ...bo jak spales to Duo stwierdzil, ze w rózowym ci do twarzy i ... przywrócil twym wlosom ów odcien...
Quatre(bierze do reki lusterko): ...!!!...!!!
Trowa: ... chcialem jeszcze cos ci powie...
Quatre(widzac w odbiciu piekny, ostry róz wlasnej fryzury nie slucha juz Trowy, który chcial TO powiedziec):GDZIE!?
Trowa: co?
Quatre: GDZIE JEST TEN STUKNIETY CHLOPKO-DZIEWCZYNEK !!??!!
Trowa: chyba byl z Heero w hangarze i sie klócili o ...
Quatre(wybiega z pokoju): OMAE O KOROSU DUO !!! OMAE O KOROSU TY CH*****
JEDNA !!!
Trowa(z niedowierzaniem): A ja podziwialem go za, ze nigdy nie klnie...
~~~~~~*~~~~~~~*~~~~~~
Akt 9: Mistrz kierownicy
Heero siedzi przed monitorem, obok Duo próbuje usnac.
Heero: W leeeewoooooo!!!
Duo: CO?!
Heero: W praaaaawwwwooooo!!
Duo: CO?!
Heero: Przesun ten kursor w dól!!!
Duo: CO?!
Heero: Klikaj na ten EXIT u góry!!
Duo: CO?!
Heero: Przestan zgrywac gluchego i oddwaj mi kierownice!!
Duo: CO?!
Heero: Teraz moja kolej!!
Duo: CO?!
Heero: Ty przekleta maszyno! Jeszcze raz ze mna wygrasz a pozalujesz!
Komputer: PLAYER 2 WIN PLAYER 1 LOSE
Heero: Juz nigdy nie wpisze jako player2 imienia Duo, bo przynosi mi pecha! O!
Psiuuuuu!
Duo: No dobra Hee-chan, zmusiles mnie do tego... ZAMKNIJ SIE !!!
(Duo wyciaga spluwe spod koldry i rozwala monitor biednego PC'ta)
Komputer: K A B O O M ! ! !
~~~~~*~~~~~~*~~~~~~~~
Akt 10: Milosc czy zdrada?Zdrada czy milosc?
Quatre: Ach!
Trowa:ACHHH!!
Quatre: Achhhhhhhhhhh......
Trowa: Nieeeeeee!!! Nie rób tego! Jak mozesz zostawic milosc swego zycia?!
Wufei (wylaczajac telewizor): Przestancie ogladac telenowele, bo zachowujecie sie jak ich bohaterowie.......
~~~~~~*~~~~~~~*~~~~~~
Akt 11: Przed sądem
Heero: Lepiej od razu sie przyznaj!
Zechs: Ale to on zaczal...
Heero: Nie klam!
Zechs: ...zabral mi mojego króliczka!
Heero: To niemozliwe!
Zechs: Dlaczego!?
Duo: Bo króliczka zabral Quatre, i mnie wrobil !A ty chciales...chlipchlip....
Heero: Przyznawaj sie póki mozesz!
Zechs: Kiedy to Duo pierwszy!
Relena: Duo nie móglby dac Treize kwiatków! Prawda Duo?
Duo: yyy...no tego... jasne...
Treize: Zechs, zostajesz skazany na towarzystwo Duo w ciagu najblizszego tygodnia! Zechs: NIE!!!Przeciez ja tylko pomalowalem twój pokój w kwiatki! Treize! Sam mówiles, ze je lubisz!
Quatre: A króliczka uprowadzil Heero, bo byl mu potrzebny do...
Heero: QUATRE!! OMAE O KOROSU!! TO BYLA TAJEMNICA!!
Duo: Gdzie sa Trowa i Wufei?
Relena:U mnie...
~~~~~~~*~~~~~~~*~~~~~~
Akt 12: Sposób na zycie
Heero: BAAAILAAAMOOOOSSSSS!!!!!!!!!!
Duo: Wylaz spod tego przysznica i sie wreszcie zamknij, dobra?!!!
Heero(spiewajac): Niic nieeeeeeeee slyyyyyyyyyyszeeeeeeeeeeeeeeee!!! Bo dooo teleeeedyskuuuuu cwiczeeeeeeee !!!!
Duo: A mnie nazywa gadula i kretynem...
~~~~~~~*~~~~~~*~~~~~~
Akt 13:Opole 195AC
Prowadzacy: A teraz piatka zwyciesców zaspiewa fragment ulubionego utworu!!!
Piatka zwyciezców: CO?!
Prowadzacy: Zaczniemy od pana Wufei Chang!
Wufei: Wiec chodz, pomaluj mój swiat na czarno i ...wystarczy?
Prowadzacy(w lekkim szoku): Yyy... tak... Prosimy pana Trowe Bartona!
Trowa: Izure koboreyuku kono sekai niwa*...moze byc?
Prowadzacy(zaskoczony): Aha... Teraz pan Quatre Raberba Winner!
Quatre: ...Dan Dan kokoro hikareteru...starczy?
Prowadzacy:No, musi... No to prosimy pana Duo Maxwella!
Duo(patrzac na prowadzacego): Gdy wize slodyze to kwize... dalej?
Prowadzacy(zatykajac uszy na dzwiek falszowania pilota i chowajac za plecy batonik):Nie nie, to juz wystarczy!
Ostatni spiewa pan Heero Yuy! Prosimy!
Heero: Przestan sie wydurniac Zechs...
Prowadzacy: Bawisz sie czy mam pozbawic cie twojego Gundama?
Heero(slodko): Ym, to co to mialem zrobic Ze...znaczy psze pana plowaconcego?
Prowadzacy/Zechs: Spiewac !
Heero: ...(chrzakniecie) I JUST FEEL "RHYTHM EMOTION" ...i tak dalej...
Prowadzacy(szepczac do ucha Heero): Brawo! Dzieki tej kryptoreklamie wiecej ludu bedzie ogladac
nasz nowy teledysk!!!
Heero(kompletnie zdziwiony): NASZ?!
*te slowa rozpoczynaja "X dream", czyli opening serii TV mangi X autorstwa grupy CLAMP
~~~~~~~~~*~~~~~*~~~~~~
Akt 14: Bez sensu...
Heero: Zabij mnie...
Duo: Nie moge... chocbys nie wiem jak mnie o to prosil... nie moge...
Heero: ...Dlaczego?
Duo: Nie móglbym popsuc twojego wizerunku politycznego "nalogowego samobójcy"...
~~~~~~*~~~~~~~*~~~~~~
Akt 15:Odrobina farby i...
Heero Inwerse: Jest cos do jedzenia?
Wufei Greywords: Nic... Gabriew wszystko zezarl...
Quatre will Tesla Seyrun: Sprawiedliwosc zwyciezy nawet z pustym zaladkiem!!!
Duo Gabriew(ciut wkurzony bo mu fryzure przefarbowali na blond): Dlaczego Quatre ma zawsze najdluzsze nazwicho?!
Trowa/Xellos(z palcem na usmiechnietych ustach): Sore wa himitsu desu*...
Quatre WTS: ?
Trowa/Xellos: ...nieuk...
*sore wa himitsu desu(jakby ktos do tej pory nie skapowal)-przykro mi, ale TO tajemnica...
~~~~~*~~~~~~~*~~~~~~
Akt 16: Powiesz mi to wreszcie?!
Quatre(nadal ciut nieufnie): Trowek?
Trowa: Co?
Quatre: ... powiesz mi wreszcie co czytasz?
Trowa: Naprawde tego chcesz?
Quatre(zdenerwowany): nie
Trowa: To nie przeszkadzaj
~~~~~~~*~~~~~~~*~~~~
Akt 17: Aniolki Yuy'iego
Quatre i Duo siedza w bialych, dlugich po kostki sukienkach i styropianowych skrzydelkach na kanapie
Heero: Dzisiejszym waszym celem bedzie Zechs, macie go nawrócic i doprowadzic do ...
Duo: Zechs odpada!
Heero: Nie grymas tylko zbawiaj ludzkosc, bo w piekle juz sie tloczno robi!
Quatre: Ale te nowe "sukienki" sa...
Duo(wstajac i podchodzac do okna): ...przezroczyste!
Relena(projektantka strojów): Mi to nie przeszkadza...
Lady Une(dostarczycielka materialu...): ani mi...
Duo: Nie pokaze sie tak Zechsowi !!! Zabilby sie na miejscu !!!
~~~~~~~*~~~~~~~*~~~~
Akt 18: Eva Wing
Wszyscy piloci staczaja wlasnie baaardzo trudny pojedynek z nastymi juz aniolami (Relena?)
Heero (siedzi w Unit 01): O nie! Tryb Shinigami przejmuje kontrole nad moja Eva!
~~~~~~*~~~~~*~~~~~~
Akt 19: Ja lataaaaaam!
Noc. Duo przez sen majaczy, ze chce latac jak ptak. Nastepnego dnia, rano:
Duo: Ale Heero! Dlaczego chcesz mnie zepchnac z tej skaly?!!!
Heero: Spelni sie twoje marzenie!
Duo: JAKIE?!
Heero: Poszybujesz niczym ptak po dwóch glebszych! Papaaaaa!
I spycha kumpla ze skaly...
~~~~~~*~~~~~~*~~~~~~
Akt 20: Szampan
Heero startuje w swoim Gundamie, zapala silniki i... BUUUM!
Heero(pózniej sprawdzajac Gundama w hangarze): Co za palant wlozyl mi do silników korki po szampanie?!!!
Duo(zataczajac kolko wokól japonczyka): Co...hik...mó...hik...wilesssss...hik?
~~~~*~~~~~*~~~~~~
Akt 21: Nowa technologia
Heero siedzi w kokpicie najnowszego MS-Gundam Wing Super Zero, najpotezniejszego Gundama na swiecie
z technologia energooszczednosci stworzona przez pieciu naukowców i wrzeszczy na caly glos:
Heero(obracajac glowe w tyl gdzie siedzi reszta pilotów): SZYBCIEJ TAM PEDALOWAC BO MI PRADU BRAKUJE!!!
~~~~~*~~~~~~*~~~~
Akt 22: Miaaaaaaaauuuuuuuuu!!!
Heero: Norf
Duo: AAAAAAAAAAAAA!!! MYYYYYYYYYSZ!!
Heero: Norf?
Duo: ..................................(zemndlal)..................
~~~~~*~~~~~~~*~~~~~~
Akt 23: Swieze buleczki i zupki w 5 min.
Heero: Zalej zupke-nyo
Duo: Dobrze-gema
Czajnik: Nie puszcze pary z ust, slowo-psiuuuuuuuuuu(para)!!!
~~~~~~*~~~~~*~~~~~~
Akt 23: Bunt
Quatre: To koniec!
Trowa: Oglaszamy strajk!
WuFei: Tym razem Heero i Duo nic nie powiedza!
Wszyscy(tj powyzsza trójka): Ten akt nalezy tylko do NAS!!!
Z piwnicy slychac jeki grozy i pomruki typu "omlae lo kolosiul!"
~~~~~~*~~~~~~*~~~~~~
Akt 24: Pinokio
Heero(Gdy to mówi wydluza mu sie nos): Omae o korosu Duo!!!
Duo: Napraaaaawdeeeeee? Zroooobisz tooo dlaaaaaaa mnieeeeeeeeee?
~~~~~~~*~~~~~~~~*~~~
Akt 25: Spiaca królewna
Z rozkazu Releny piloci odstawiaja przedstawienie "Sp. Królewna". Duo po odpowiednim makijazu, lezy z rozpuszczonymi wlosami i robi za królewne, ksiecia gra Heero... Na próbie:
Heero: Nie pocaluje Duo!!!
Duo: Dlaczego?
Relena: Hmmm...jak chcesz to ja moge zagrac królewne...
Heero: ...!(w ciagu sekundy pochyla sie i daje Duo buzi)
Duo: A masz, ty niewychowany chlopaku! Trzeba bylo mnie uprzedzic!!! (i Heero obrywa rekawiczka królewny/Duo)
~~~~~*~~~~~*~~~~~~
Akt 26: Sniezka i szesciu krasnoludków
W rolach glównych: szesc konusów-Heero, Duo, Quatre, Trowa, Wufei i Zechs Sniezka(królewna nie farba): Relena
Ksiaze: Treize
Na próbie:
Sniezka(tuz przed pocalunkiem od Treize): Ale dlaczego Heero nie chce byc ksieciem?!!!
Krasnal/Heero(zamykajac oczy): Chociaz nosze obcisle spodenki to NIGDY w zyciu NIE zaloze rajstop!!!
Treize: Dlaczego?
Heero: ...ja sie normalnie zabije...
~~~~~*~~~~~~*~~~~~~
Akt 27: Ty... Duo: Powiedz "chrum"
Heero: chrum
Duo: Ty swinio!
~~~~~*~~~~~~~*~~~~~~
Akt 28: Pod zaglami zawiszyyyyy.........!!!
Okret piracki plynie sobie po oceanie....
Duo(w przepasce na oku i luuuuznej, bialej koszuli): Kapitanie! Heero-san! Kapitan Heero: O co chodzi?
Duo: Statek arystokratów po lewej!
Kapitan Heero(z blyskiem w oku): Przygotowac sie do abordazu!!!
(WuFei i Zechs przygotowuja sie do abordazu)
(Na statku arystokratów):
Kapitan Relena: Przygotowac sie do odparcia ataku piratów! Kapitan jest mój!
Trowa(w stroju ksiecia czy czegos takiego): Nie martw sie, nic nam nie zrobia...
Quatre(w sukience z mnóstwem falbanek i woalka na twarzy, no i kwiatkami w dloniach): Boje sie, ze odkryja kim jestem...
(po bitwie, która wygral statek Releny)
Kapitan Relena: Zabrac ich kapitana do mojej kajuty!
Heero: AAAAAAAAA!!!! To gorsze niz plywac razem z Duo w starej lajbie!!!
Duo: Ale dlaczego? Mówiles, ze mnie lubisz!!!
Quatre(zrzucajac strój kobiety, pojawia sie jako Zorro..._^_ ,): Uwolnie cie z rak tego potwora Kapitanie!!!
(Chwyta Heero i nawiewa na statek obok gdzie czeka juz zazdrosny Trowa i szczesliwy Duo)
Treize(wrzeszczac przez zwiniety w tube scenariusz): STOOOP! Duo! Jak nie przestaniesz skakac gdy Heero laduje obok to zastapi cie Zechs!
Zechs(promienieje serduszkami...): Naprawde bede mógl usciskac Heero? Naprawde? Heero: AAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!................. (ucieka)....!!!!!!!!!
~~~~~~~*~~~~~~~~~~~*~~~~~~
Akt 29: Cierrrrpliwwwosccccccc poppplaaacaaaaa!!!
Quatre: Trowa...
Trowa: Co?
Quatre: Co czytasz?
Trowa: ...uparty gosc...serio chcesz wiedziec?
Quatre(raznie kiwa glowa)
Trowa: recepte Heero, która dostal na te swoje zlamania i takie tam.... jest dluuuuga
...........
~~~~~~~*~~~~~~~~*~~~~~~
Akt 30: Szpieg z krainy deszczowców
Duo(podchodzac do Quatre, który cos czyta i co chwile wybucha smiechem): Co czytasz?
Quatre(duszac sie ze smiechu): Pamietnik Heero...
Duo(z zapalem): Jest cos o mnie?
Quatre: nie
Duo(wchodzac do pokoju Heero): Heero! Czemu nic o mnie nie napisales w swoim pamietniku?!
Heero: ?w czym?
Duo: W swoim pamietniku !!! Tym, który czyta Quatre!
Heero: Aaaa... To tylko dzielo Releny...
Duo: Re...leny?!
Relena: Dzieki temu wszyscy pomysla, ze Heero kocha tylko mnie!
Heero(wychodzac): Masz moje blogoslawienstwo Shinigami-chan...
Wufei(pózniej): Widziales moze Relene?
Duo: Kogo? A , tak. Rzucala sie ze skaly...
~~~~~~~*~~~~~~~*~~~~~~
Akt 31: Poker
Trwa rozgrywka przy zielonym stoliku miedzy piatka pilotów, Duo ZDECYDOWANIE wygrywa stosujac sztuczki, których nauczyl
sie w dziecinstwie... Heero nie za bardzo lapie zasady i przegrywa...
Duo: OK, ja rozdaje(szuch pszuch i gotowe). Ymmm... Przebijam!
Quatre: Sprawdzam!
Trowa: pas...
Duo(pokazuje szesc[!] asów): hehehe
Heero( Wyciaga spluwe, przyklada ja do skroni Duo i mówi): To jak? Kto wygrywa? Duo: Ales ty brutalny! I propagujesz przemoc wsród nieletnich, wiesz!? Poza tym moje szesc asów jest silniejsze niz twoje piec!!!
WuFei: ...(pokazuje siedem asów)...a moje...?...
Duo: OSZUKUJESZ!!!
Heero: Nie lapie...
Quatre: Kto was uczyl grac..i skad masz ta talie Duo?
Duo: Lepiej nie pytaj...
~~~~~*~~~~~~~*~~~~~~
Akt 32: Tadal!!!
Zechs(do mikrofonu): A teraz nasz wspanialy kwintet lyzwiarski zaprezentuje "Jezioro labedzie" !!!
Na lodowisko w rezydencji Releny(trzeci pokój po lewej) "wjezdza" piatka pilotów...
Duo i Quatre jada w pierwszej parze(bo im to najlepiej wychodzi)
Heero(trzymajac sie warkocza Duo): Zwolnij!
Trowa(trzymajac w pasie Quatre i powodujac jego czerwienienie sie): Zaraz sie rozjade...
Wufei(trzymajac sie falbanek spódnicxzeg baletowych Heero i Trowy): Aaaaaaa..... Duo i Quatre robia rózne wyskoki i takie tam a reszta siedzi na lodzie w kólczeku(raczej trójkacie)
Duo: Dobra, Teraz wy wstajecie i jezdzicie w kólko jako labedzie!
TRZASK!
Heero pekly rajstopo-getry pod spódniczka...
Heero: Omae o korosu Relena...
Relena(siedzaca obok Zechsa): Gul...
~~~~~~*~~~~~~~~*~~~~~~
Akt 33: Pogoda
Piloci schowali swoje Gundamy tym razem pod sterta lisci i zadowoleni udali sie na pobliski domek na drzewie (byli w puszczy)
HJUUUUUUUUUUUU!!! I przeszedl sobie tajfun i trabka powietrzna...
Duo(pelen entuzjazmu): No to do roboty chlopaki! Mamy tylko jeden dzien by spowrotem zasypac Gundamy liscmi!!
Heero: Jak tak dalej pójdzie zostawie Wing'a w morzu ...
WuFei: Juz dawno ci to polecalem...
~~~~~~~~*~~~~~~~*~~~~~~
Akt 34: -R-E-K-L-A-M-A-
Quatre i jego sobowtór(przefarbowali Heero, ale to szczegól) stoja przed kamera i kreca reklamówke:
Quatre i Sobowtór: DopelHerz! Sila dwóch kosmicznych serc!
~~~~~~*~~~~~~~~~*~~~~~~
Akt 35: Charakterystyka
Zechs: W dzisiejszym odcinku programu "Druga szansa" postaramy sie ratowac zwiazek Pana Yuy z niewiadomo wlasciwie kim!
Dlatego podejrzani tj Relena Peacekraft i Duo Maxwell dostana zestaw pytan dotyczacych osoby Heero'a Yuy! Zaczynamy!
Quatre(jako asystentka): Pierwsze pytanie brzmi- ulubiony kolor Heero to... Relena: yyy...zielony i czarny?
Duo(rozgladajac sie za Heero): A po kiego mi to wiedziec?!
(Heero przyglada sie zza kulis)Zechs notuje odpowiedzi na kartce
Quatre: Pytanie drugie-ulubione zwierze Yuy'ia to...
Relena: hmmm...ptak?
Duo(radosnie podskakuje i prezentuje fotke pluszaka asystentce): Rózowy króliczek! Quatre(zdziwiony):Aha... Nastepnym pytaniem jest-dlaczego Heero chce sie zabic przy kazdej okazji do tego?
Relena(promienieje serduszkami): Bo nie ma odwagi wyznac mi swoich uczuc! (Heero za kulisami mdleje...z szoku)
Duo(wreszcie zauwazyl Heero): Przeze mnie...hehehe...
Zechs ciagle notuje te durnowate odpowiedzi
Quatre: O.o! Czwarte pytanie-co Heero sadzi o tobie?
Relena(slodko, ze az w zebach chrzesci): Ze jestem mu przeznaczona! To oczywiste!
Duo(usmiechajac sie): Hmmm...Bez cenzury by nie przeszlo...nie na wizji...
Quatre:Ostatnie pytanie-co TY myslisz o Heero?
Relena(rumieni sie): ...jest uroooooooooczyyyy!!!!!!! (Bede go sciskac i dusic niczym Elmirka !!!:P-dop.Relena)
Duo: Jest... hmmm...malomównym gburem-samobójca z nad wyraz ciekawa
powierzchownoscia....
Zechs(zapisujac ostatnie slowa Duo): Dobrze! Teraz prosimy o glos samego
zainteresowanego! ODPOWIE ON NA TE PYTANIA!
Heero(wychodzac na scene): Muuuuszeeeeee?
Zechs: Tak.
Quatre:Twój ulubiony ulubiony kolor to...
Heero(zly bo to jedna z jego tajemnic): a po kiego to komu?!
Quatre(urazony): ... a zwierze?
Heero(rumieni sie): tajemnica!!!
Quatre(z wyrzutem): Heero, przestan juz z tym! A teraz twoje sklonnosci samobójcze!
Heero: Co TY bys zrobil gdyby jeden stukniety warkoczyk co chwile przerywal ci prace irytujacymi tekstami zagluszajac twoje wlasne mysli?! I na dodatek upieral sie, ze ten warkocz jest naturalny i nie ma próbowac zamienic go w dziewczyne?!
Quatre: No fakt... ale kto sie czubi ten... no niewazne(spojrzal na Heero w poszukiwaniu broni)...Co sadzisz o podejrzanych?
Heero(szeptem): Ojoj...Relena to stuknieta Barbie, a Duo to cos jakbym powiedzial jedna sylabe, mianowicie-Piiiiiiiiiiiiiiiii !
Quatre: Ahaaaaa....no to co sadzisz, ze mysla o tobie?
Heero: Co mysli Relena boje sie sam myslec, a co Duo to mi sie nawet w koszmarach nie sni...
Quatre: Ooooooooooooo!!!
Zechs: No to jak? Chyba juz wszyscy wiedza, ze jedyna osoba pasujaca na "druga polowe" Heero jest......em JAAAA!!!!!!!
Heero: DUOOOOOOO!!!!!! RATUJJJJJJJJJ!!!!!!!!!! ZBOCZENIEEEEC!!!!!!!!!!
Duo(szydelkujac): No to co?
Relena: Milliardo! TY ZDRAJCO!!!
I tak rodzenstwo zostawilo pilotów samych sobie pochlaniajac cala swa uwage klótnia o hmm..."chlopaka" ich obojga....
Quatre: Buuuuuuuuu!!! A gdzie jest Trowek?Buuuuuuuuu!!!!!!!!!!! Zostawil mnie tu sameeeego?!! Buuuuuuu!!!
~~~~~~*~~~~~*~~~~~~
Akt 36: Butman Fjolelek !!!
Heero siedzi na kanapie w swojej rezydencji, obok Duo gra w cos tam na PCecie.
Nagle w ooooooooogromnym oknie na tle ksiezyca widac logo nietoperza!
Heero: Szybko! Duo! Gundam City potrzebuje naszej pomocy!
Wskakuja do pieca a po chwili stoja juz na szczycie jakiegos budynku.
Heero(w czarnym golfie, takichz rajtuzach baletowych i szlafroku oraz kominiarce): W czym mozemy pomóc komisarzu?
Quatre/komisarz: E tam pomóc, postujcie tak chwile, zeby turysci mogli zdjecia zrobic! Heero(zdenerwowany): Robinie! Wracajmy do domu!(bo zobaczyl w tlumie Relene) Duo(w jaskrawo zielonych spodenkach, czerwonym podkoszulku i kolorowej pelerynce): Zara!(pozujac) Chce byc slawny!
Hjuuuuuuuuu! I wlosy Duo zaslaniaja bohaterów, ci traca równowage i trafiaja w rece sluzacego Heero'a- Sir Wufei'a
Heero(po powrocie do domu): Ufff... mielismy szczescie! Ucieklismy Relenie.......ufff... Duo: Wcale nie! Zgubilem ulubionego Gameboya! Buuuuuu!!!!
~~~~~*~~~~~~~*~~~~~~
Akt 37: Psychol.
Heero(po jakims tam zajsciu): Omae o korosu Duo!!!
Duo(z wieeeelkim usmiechem): Postanowilem wreszcie wytlumaczyc ci dlaczego wciaz chcesz mnie zabic...
Heero(zwraca uwage na Duo): ?
Duo: No wiec z psychologicznego punktu widzenia jestem odpowiednikiem tej czesci twojej osobowosci, która nigdy nie ujrzala swiatla dziennego czyli radosci, zapalu, humoru i innych cech sprawiajacych, ze mi zazdroscisz i wlasnie dla...
Heero: Nie sadze bym zazdroscil narwanemu idiocie...
Duo(z ogromnym entuzjazmem): nie przerywaj! dlatego by nikt nie próbowal byc lepszy od ciebie chcesz zabic tych, którzy sa lepsi pod wzgledem np. cech charakteru. Krótko mówiac masz przerosniete ambicje, zanizone mniemanie o sobie i chcialbys umiec sie wyluzowac i zartowac tak jak ja... yyy... Heero? Gdzie jestes? Heero! HEEROOOOO!!!
Heero(juz od dawna bedac w swoim pokoju): Nie sadze bym chcial byc skonczonym kretynem z warkoczykiem... chyba ze blond...
~~~~~~~*~~~~~*~~~~~
Akt 38: J-Rock
Heero: Wiesz, ze szukaja czlonków do nowego zespolu rockowego? Idz na casting, spróbuj!
Duo: Yyy...a co sie w takim zespole robi?
Heero: Paru palantów z peruakami do pasa macha wlosami i dzrze sie w nieboglosy... Duo: Wiesz co?! Przestalbys sie juz moich wlosów czepiac ! Nie odzywam sie do ciebie!!!
Heero: AALLELUJAAAAAAA!!!
~~~~~*~~~~~~*~~~~~~
Akt 39: Cenzura-to bzdura!!!
Heero: (piiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii)!!!
Duo: (piiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii)!!!!!
Trowa i WuFei(wystukujac cos na klawiaturze): (piiiiii piiiiiiiiiiiiiiiii pip piiiii)!!!!!!!!!! Quatre: (piiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii**************iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii)!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Czwórka pilotów(zdziwieni i zszokowani) : Oooooooooo!!!!
~~~~~~*~~~~~~*~~~~
Akt 40: Telenowela odc1pt "rozpacz glównej bohaterki"
Relena siedzi na lózku w swoim pokoju i beczy jak najeta, obok niej stoi i pociesza ja umalowany na dziewczyne Quatre
Relena: Buuuuuuuuuuuu!!!
Blondyna(wiadomo, ze chodzi o Quatre): Czemu placzesz?
Relena(chlipiac ile wlezie): Bo mój ukochany(wiadomo chyba kto? Nie? Heero!) mnie zdradza!!! Buuuuu!!
Blondyna(pocieszajac): Przeciez przysiegal, ze nie jest zwiazany z zadna narwana brunetka jak ty sadzilas!
Relena: Ale on zdradza mnie nie z narwana brunetka tylko z narwanym brunetem!!! Z warkoczykiem!!!Buuuuu!!!
Blondyna(wzdychajac): Ty to masz problemy...
Relena: Hm? Nie slyszalam...buuuuuuu!!!
Blondyna: niewazne...
(nastepne oddcinku w toku)
~~~~~~*~~~~~~*~~~~
Akt 41: Monopolowy :)
Duo(w hipermarkecie): Zalozyles koszulke na lewe strone...
Heero: No to co?
Duo: Nic, tylko dziwnie na nas patrza zza pólek ...
~~~~~~~*~~~~~~*~~~~
Akt 42: Giwery
Duo: Dasz mi sie pobawic?Proooooszeeee?
Heero(spogladajac na wlasnie zrobiona nowa bazooke): Jest na to zbyt piekna
...chlip...(daje buzi nowej spluwie i przytula ja)
Duo: Bo zrobie sie zazdrosny!
~~~~*~~~~*~~~~~~~
Akt 43: Zlap je wszystkie!
Duo: Wybieram cie... Heeromon!!!
Heeromon: Omae?
Duo: walcz!
Trowa: Aha... Idz Quatremon!!!
Quatremon(przytula sie do nogi trenera niczym Chikocostam): Quaaaaa.....
Duo: Atak kamikaze!!!
Trowa(rumieniac sie): CHARM!!!
~~~~*~~~~~~*~~~~~~
Akt 44: Ciut dlugi no ale...
Duo(wlosy zwiazane w dwa warkocze i przefarbowane na blond, w stroju Sailor Moon): O niee!!!! Porwali Heemoru!!!
Quatre(w stroju Sailor Venus): Pokonamy ich! Lancuchy milosci Wenus!!! Trowa(jako przeciwnik): O nieeeeee!!! To jedyny skuteczny atak!!! Pokonaja mnie jesli nie wypuszcze Heemoru!!!
Duo: Oddaj mi Heemoru!!!
Trowa: A wez go sobie!! Ale...
Wufei(w stroju Gwiezdnej czarodziejki walki): Po co ci Heemoru?! Przeciez masz mnie!!!
Heemoru(wreszcie sie uwalnia z rak Trowy): Ale ty nie odwarzysz sie zabic Sailor Moon, a ja tak!
Duo: Ciiii......!!! Jestem masochista tylko prywatnie!!!
Zechs: Dzieci, nie próbujcie robic tego w domu!
~~~~~~~*~~~~~~*~~~~
Akt 45: Zemsta Duo
Heero: Jak powiedziec po angielsku "zabije cie Duo"?
Duo(rzuca sie na szyje pilota): "I love you Duo" !
~~~~~~*~~~~~~*~~~~~~
Akt 46: Królewna na ziarnku grochu
Pewien ksiaze(Heero) blakal sie po swiecie w poszukiwaniu narzeczonej. Pewnego dnia jakas ksiezniczka puka do dzwi zamku:
Ksiezniczka:
Heero(w stroju typowego ksiecia, otwiera drzwi): Prosze...
Ksiezniczka(okazuje sie byc w wieku ksiecia): Szukam tego no... schronienia bo jest burza... i wogóle...
Heero: To niesprawiedliwe!! DUO!!(patrzy na niewiaste) Dlaczego zawsze to TY grasz ksiezniczki ?!!!
Duo: A dlaczego ty zawsze grasz ksiecia?!!
Heero: Spytaj Trowy! On jest rezyserem!
Trowa: Bo blondwlose ksiazniczki(patrzy na siedzacego obok Quatre) wyszly z mody i teraz sa maskotkami rezyserów !!!
~~~~~~~*~~~~~*~~~~
Akt 47: ....???Pliz?
Quatre: Powiesz mi co znaczy to "sole wa himiktsu deksu" czy cos takiego?
Trowa: Hmmm... sore...wa himitsu desu...
Quatre: No dobra, sam tego chciales! Ide po slownik!
Trowa: NIEEEEEEEEE!!!! TO NIEBEZPIECZNEEEEEEEEEE!!!!!!!!!
~~~~~~*~~~~~~*~~~~
Akt 48: Telenowela odc2pt"Buuuuuu!!!"
Relena(ciagle placze): Buuuu!
Quatre(wychodzac): Musze kogos zalatwic bo z nia zwariuje......
Relena: Hm? Co?Buuuuuuuuuuuuuuu
Quatre: E nic...
Treize( wchodzi do pokoju): Relena! Oh! Co ci sie stalo?!
Relena(widzac faceta sprawdza ukradkiem makijaz...-_-'): Ohhhhhh....On mnie zdradza!
Treize: Kto?
Relena: A mial byc taki idealny...buuuuuuuuu!!!!!!
Treize: Ale kto?!
Relena: Heero!!
Treize: ? Przeciez on nie zna wielu dziewczyn.....tylko kilka tysiecy fanek.....
Relena: I to jest najgorsze!!! Buuuuuuuuu!!!!!! Zna pilotóóóóóóówwww!!!!!!!
Trieze(przez zeby): A niech spróbuje poznac "lepiej" Zechsa!!!
Relena(chyba od tego placzu troche oguchla....-_-): co mówisz? buuuu nie slyszalam...buuuuuuuuu!!!
Treize: ......(wybiego z pokoju).......
(ciag dalszy tej pasjonujacej historii za jakies parenascie linijek)
~~~~~*~~~~~~~~*~~~~~~
Akt 49: Moge jeszcze kawy?
Heero(pucuje Winga, ze az blyszczy): Hu....... hu.... hu.... ale sie zmachalem......hu.....hu.....hu......
Duo(wchodzi w swoich czarnych ciuszkach i ciemnych okularach): (spoglada znad okularów na gapiacego sie nan pilota)....?
Heero: ooooo...! Warkoczyk w czerni !
Duo: ARGHHH!!!! _~_' !!!!
~~~~~*~~~~~~~*~~~~~~~~
Akt 50: Pod zaglami... -wizja "b"
W starej lajbie siedza dwie osoby, jak okiem siegnac tylko woda i woda i ani jednej zywej duszy...
Duo: To jak? W co teraz gramy?
Heero:W "zamykasz jape i dajesz mi spac"(kladzie sie w tej 2-metrowej lódeczce i próbuje spac)
Duo: No wiesz?! Tak mnie smuciiic......nic, tylko mnie dobijasz... od 3 tygodni odezwales sie bezinteresownie tylko 1 raz "co?"
Heero: ... -_-'....wez sie wreszcie przymknij, dobra?!
Duo: Obraze sie!
Heero: Trudno, to juz twoja sprawa!
Duo (przysuwa sie do pilota): ...HAAAAA!!!
Heero: ...!(Duo "niespodziewanie" wyskoczyl mu przed twarza)...! No dobra! Co mam zrobic zebys sie uspokoil ?!!
Duo: Daj mi buziiii !
Heero: AAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!
~~~~~~*~~~~~~*~~~~~~
Akt 51: Wyznanie
Duo: Heeroooo...
Heero: hm?
Duo: Luubiiisz mnieeee?
Heero(rozglada sie): kto, ja?
Duo:Pytam sie cos...
Heero: nie, bo co?
Duo: (Wyciaga taka fajna 1,5 m kose)
Heero: Oh! Chyba nie skrzywdzisz przyjaciela? Mój ty Duo-chanku kochany.....co?
Duo: Obiecuje, ze przyjde na twój grób w kazda rocznice twej smierci...
Heero: REEELEEEEENAAAAAA!!! JAK CHCESZ TO MOGE CIE DZIS ZABRAC DO KINA (teraz szeptem)jesli tylko pójdziesz zamiast mnie z Wufei...RAATUJ!!
Relena(tuli sie do Duo): achhhhhh... Duo, moje sloneczko.....
Duo(próbuje sie wtrwac z objec): Hee-chan! Ja zartowalem! Wez ja! HEERO! RATUJ!
HEE..(stracil przytomnosc)
Wufei: Nie daruje ci tego Heero!!
~~~~~~~*~~~~~*~~~~
Akt 52: Telenowela odc25478 pt "Rozpacz Treize"
(omijam odcinki 3-25477 bo Relena tylko w nich narzeka a Treize szuka Heero) Plaza, na pierwszym planie Treize, przed nim dwa lezaki-tylem do niego samego) Treize(zziajany bo objechal pól galaktyki): Hu hu ...wreszcie cie..hu..znalazlem...hu hu...Heero...
Heero(odstawia koktail i patrzy za lezak): Co? A... Cze!
Treize: Hu...jak mogles zostawic Relene-chan?!
Heero: Przeciez ja jej nie zostawilem, bo nigdy nie blismy para! Chcesz drinka? Treize: Nie, dzieki. Nie wierze ci! Ona mówila, ze zostawiles ja bo poznales pilotów...wiec..hu hu...
Heero: A no... poznalem...co z tego?
Treize: hu...(przeszla mu juz zadyszka)...Nie zblizaj sie do...
Cien(widac kilka kosmyków dlugich wlosów zza 2lezaka): Podaj mi sok Hee-chaaaaaan........
Treize: To... to... NIE!!! (odbiega)Jak on mógl mi to zrobic! Nie! Zechs! Dlaczego?!!! Cien: O co mu chodzi? Drze sie za Zechsem?
Heero: Chyba cie z nim pomylil, ale niewazne, zaraz tu wróci wiec mu wytlumaczysz, ze nie jestes bratem Releny, prawda Duo?
Duo(wychyla sie po koktail): Czy ja wiem... moze lepiej nie... trzeba jakos zapelnic nastepne odcinki, ne?
Treize(wraca): Zechs, dlaczego...?!
Duo(Chowa sie w lezaku): Yyy... mnie o to pytasz?
Treize: ? Kim ty jestes? To nie jest glos Milliardo!
Duo(wyskakuje zza lezaczka): Jestem piekna i odwazna czarodziejka z ksiezyca !!!
Treize: Tyy?
Duo: Nie, spiaca królewna...
Spiaca królewna: Uzdrowicielska moc ksiezycaaaaaaaaaaa!!!
Treize: .......................................
Heero: Zawolam Quatre, powinien go chyba ocucic....
Duo: Lepiej Zechsa, bedzie ubaw...(usmiecha sie szeeeeeerokooooooooo :PPP)
~~~~~~~*~~~~~~~~*~~~~
Akt 53: Circus Maximus
Czwórka pilotów oglada wystep Trowy(jest tam klaunem) w przyjezdnym cyrku
Heero(wcina popcorn):
Duo(co chwile wybucha smiechem): CHACHACHACHACHA!!!
Quatre(patrzy rozmarzonym wzrokiem na arene): ....ach...
Wufei(czyta ksiazke): Aha, tak, aha
Duo(w koncu zatrzymuje smiech): Hej Quatre! Rozchmurz sie!
Quatre: Ach... dlaczego wszyscy smieja sie z Trowy...? Tak mi go zal...
Duo: ...ales ty delikatny, wiesz...
Quatre: czemu?
Duo: Nie bój sie, nie zabija go, najwyzej dostanie pomidorem...
Quatre: Nie! Nie pozwole by cos stalo sie Trowie!
Duo(rzuca pomidorem w pilota Heavy'armsa): Ups...(usmiecha sie)...
Quatre: (ciagnie Duo z namiotu i prowadzi do lasu...)
Heero(Quatre juz wrócil): Gdzie jest Duo?
Wufei: Tak, na pewno, yhm, aha, zgadzam sie, tak...
Quatre: Poszedl sie przewietrzyc...
(pózniej w domu)
Trowa: Ufff...ale sie dzis zmachalem...
Quatre(tuli sie do pilota -_-'): Nic ci nie jest?
Trowa:nie, tylko Duo oberwie za to warzywko...(usmiecha sie przyjacielsko)
Quatre: Nie mecz sie z nim,tym razem ja juz to zalatwilem...
(nastepnego dnia rano)
Heero: QUATRE! Gadaj gdzie jest Duo!
Quatre: Chyba wlasnie stoi w drzwiach...
Duo(poszarpany i pobity): Heh, Quatre, coraz bardziej mnie zadziwiasz...

hehe...(wypada mu zab)...chyba cos zgubilem...
Heero(przerazony podbiega do Maxwell'a): NIE!!! CO CI SIE STALO?!
Duo(opierajac sie o pilota Winga): Nic, absolutnie nic......... QUATRE! OMAE O KOROSU!!!
Heero: Spokojnie! Prawie oguchlem!
Wufei: Zawsze gdy idziemy do cyrku Duo rzuca tego glupiego pomidora, co on ma opóznione reakcje czy jak?!
~~~~~~~*~~~~~~~*~~~~~~
Akt: 54: Telenowela odc25479 pt"POBUDKA !!! ZECHS TO JA !!! TREIZE!!! A moze i nie ja...?"
Treize(wciaz nieprzytomny): ...........................................................................(a co ma niby mówic jak jest nieprzytomny?!)................
Duo: To jak? Idziesz po Zechsa?
Heero: Juz pedze Julio !!
Duo(po odejsciu Heero): Romeo sie znalazl kurcze balans, a choc raz dal mi kwiatka?! NIE! .....!
Heero(wraca wraz z Milliardem): Jestesmy ! Ostudziles drinki?
Duo(radosnie spogladajac na Zechsa w plazowym kólku ratunkowym dla dzieci z
krokodylkiem): Ach....Mójci on! Mój! (sciska kroka)
Zechs(dziwnie patrzy na pilota i nieprzytomnego Treize): Yyy... co wy mu zrobiliscie? Heero? Ty i Duo chyba nie...
Heero: My chyba tak...
Duo: Spoko! Bez problemu dal sie zaskoczyc!
Zechs(wybalusza oczy): No co wy... chlopaki nie mówcie mi, ze go...
Treize(odzyskuje przytomnosc): ....!%!#%&^$#%&!& !!!!!.......Zechs?
(rumience)yyyy.........ja bo tego no.... yyy....Duo..i my tego..znaczy nie tego tylko tamtego!! Yyy... to jest... nie to co myslisz....wiesz....my tylko....yyy...no ....
Zechs(rozczarowany): COooooo?! Nie zrobiliscie lodów?! Jak mogliscie?! Mówilem, ze chce zjesc waniliowe a wy co?!
Treize(tracac przytomnosc): Ja juz chyba wole drinka.......(pada nieprzytomny na kolana Duo).......
Duo: AAAAAAA !!! HEERO !!! Wez TO ze mnie!! On jest... oslizgly !!! (mdleje na Zechsa)..........
Zechs: Aaaa..a..aaa....dla...czego Duo....jest..... taki....taki.... leppki?! (bo jadl lody....-dop.Heero)
Heero: NIE ! Tylko nie mdle(Zechs traci przytomnosc i pada na Heero'a)..j....(Heero idzie w slady kumpl i tez mdleje)..........
Treize(O! Ale szybko odzyskuje przytomnosc! No no!): Alaaaaaa....zlazcie ze mnie...wy #%$*$ !!!
Duo(tez sie budzi, ale reszta spi): Hmmmm....wiesz co, moze sie gdzies przejdziemy? Treize, hm?
Treize(znika z Duo w swietle zachodzacego slonca): Yyyy...masz ciemne okulary? Slonce mi swieci w oczy....
Duo: To nic, za 5 min dojdziemy do budki z hamburgerami
Treize: CO?! NIEEEEEEEEE !!! (uciekajac) TAM JEST......... AAAAAAAAAAAAAAA !!!!!!!!!!
(reszta w nastepnym odcinku tej pasjonujacej glupaw...yyy tego, znaczy bardzo blyskotliwej i pouczajacej telenoweli :)))
~~~~~*~~~~~~*~~~~~~
Akt 55: "Przedstawie teraz, psze pana rezyserze, moje zadania...."
Duo siedzi na krzesle przed jakims biurkiem. Za biurkiem jest odwrócony tylem do niego fotel a przed tym meblem okno, tak ze fajnie swieci i nie widac kto siedzi na fotelu nawet jesli ten by sie obrócil przodem do pilota, no wiadomo o czym mówie, nie? Ok.
Duo(W garniturze z luzno zwiazanym krawatem i rozpietymi 3 guzikami kuszuli): Panie rezyserze, chcialbym aby w nastepnych odcinkach spelniono moje zadania, bo inaczej przeniose sie do reality show "Wielki chomik paczy" lub do konkurencji -"Pomaluj swój dom razem z Barbie" ! Fotel(tzn: ten, kto na nim siedzi): Yhm.... slucham wiec.
Duo(wstaje i wyciaga z kieszeni dlugi swistek): No to tak, po pierwsze: zarcie! Nie dosc, ze go malo to jeszcze pakudne!
Fotel: ...........(milczenie lekcewazace)...............khrrrr(chrzakniecie to bylo)........... Duo(uderza w stól): Dalej: Wiecej hamburgerów!
Fotel: NIE!!!
Duo: Hm? ..... -_-! Yhym, nastepne: Heero ma zaczac zwracac uwage, ze ja tez czuje ból kiedy sie na mnie wyzywa! OK, chce tez móc czesciej mu przeszkadzac! Jest uroczy gdy sie zlosci!
Fotel: Aha.......tak myslisz?
Duo: Tak. Yyy...dalej.... Relena! Zzucic ja ze skaly!
Fotel: popieram....
Duo: co pan mówi rezyserze?
Fotel:Pytalem "czemu"
Duo: Bo jej zachowanie...khem, niewazne...i jeszcze(rumieni sie) chce, zeby Heero....
Fotel: Co?
Duo: .....ZJADL HAMBURGERA Z KETCHUPEM !!!(wokól pilota pojawia sie kolorowa aura)
Fotel: ........(kropelka).......'
Duo: No i zeby byl choc ciutke milszy....(robi minke "na kotka" jak czesto np. Martina w "Slayersie" gdy widzi na horyzoncie Xellosa)
Fotel: Yhm... postaram sie zalatwic to w najblizszym czasie ale niczego nie obiecuje.... Duo: Spoko serek! Ale...tak sie wszyscy od poczatku serii, na tych cotygodniowych spotkaniach w sprawie zadan z rezyser-sanem zastanawiamy...
Fotel: ?
Duo: Jak pan wlasciwie wyglada!
Fotel: ...(zastanawia sie co zrobic)....
Duo: Moze sie tego wreszcie dowiemy? Glupio gadac z fotelem...^-^'
Fotel: Dobrze, ale.... obiecaj, ze mnie nie zabijesz i nie zemndlejesz OK?
Duo: (raznie kiwa glowana zgode) !
Fotel (powoli opuszcza sie zaluzja na okno, wyraznie widac zielony fotel): ....
Duo: ....(slina kapie mu z ust)......
Fotel(powolutkuuuuu obraca sie do pilota...juz widac kontur twarzy): ...
Duo: Chwila... nie za niski jestes na 40 latka ???
Fotel(postac wstaje, juz za sekunde bedzie ja widac....)
Duo(zobaczyl postac): A...a...aaa....(zamarl w bezruchu)...o kur...co ja nagadalem...
Heero(i tak wszyscy wiedzieli, ze to on okaze sie rezyserem): Hm? Moge chyba pracowac?Co?Duo? Obudz sie! DUO! Duo(wraca do rzeczywistosci):...zabije sie...mam przechlapane do konca serii....kurka wodna.... Heero: No co? Wolno na siebie zarabiac, co? Hej! Miales nie mdlec! No!
Duo(usmiecha sie): To tego....yyy..........chyba jeszcze ten jeden raz cie nie poslucham..........
Heero: Hm?
Duo: .....(mndleje)...........
Heero(wzdycha i chwyta Duo za nogi): Ech... wiedzialem, ze to bedzie dla niego szok, ale.... kurka, nie wiem czy sie zmiesci w szafie..
Duo(ale sie poobija, gdy go Heero tak ciagnie na drugi koniec pokoju, oj oj): .............
Heero(wpycha nieprzytomnego chlopca do szafy): Cóz, dobrze, ze nie dostal zawalu jak Zechs............
~~~~~*~~~~*~~~~
Akt 56: Telenowela odc25480 pt"cENA-BAnKRUT"
Treize, jak juz uciekl i zostawil Duo samego tak teraz wrócil i próbuje sie uspokoic... Duo(podajac puszke z malo mówiacym napisem"BEER"): Napij sie, to podobno uspokaja(akurat...)i powiedz czemu tak dziwnie sie zachowales....
Treize(trzesac sie): Bo widzisz(siada na piasku obok chlopca)...jakies 5 miesiecy temu... bylem z kumplami w budce takiej jak ta na hamburgerach... i to co tam spotkalismy... wywarlo na mnie tak duze wrazenie, ze do dzis nie chce sie zblizac do budek....
Duo(zafascynowany opowiescia): Hmmm... ale co to bylo? Co tam widziales? Treize: Taka glupia kartka.... z cenami produktów... w tym hamburgerów... a na niej(popija napojem z tej tajemniczej
puszki)...(ociera lze)...chlip...to bylo okropne... nigdy... nigdy tego nie zapomne...te hamburgery...one...
Duo: One co? Tanczyly marsylianke? W lakierkach czy bamboszach? Treize(troszke sie wkurza): Bylem trzezwy idioto!!!
Duo(zupelnie powaznie): Jasne jak slonce psze pana!Jak zawsze! Treize: Co to mialo znaczyc?!
Duo:Nic, ale co te zarelka takiego niezwyklego robily?
Treize: One... KOSZTOWALY 15$ ZA SZTUKE!!! WIESZ ILE NA NIE WYDALEM ?!?! Duo: No... widzisz...takie amciu nie ma prawa kosztowac chocby 1$ a ty spotkales.....chlip chlip chlip...
Trize: Rozumiesz juz mój strach? Nie chce stracic calej miesiecznej pensji na jeden wypad na hamburgera!
Duo(rozczarowany, bo lubi stukniete rzeczy a ta dla niego troche za normalna): yyy...zauwazyles...
Treize(spoglada na Duo, zamiast na dno trzeciej juz puszki o tajemnej zawartosci): Co? Duo: Heero i Zechs ciagle tam spia... dziwne to ciutke...nie sadzisz?
Treize(wstaje): Racja, ale... oni chyba nie...?
Duo(wraz z Treize ida w kierunku lezaków): Nie wiem, Heero nie lubi Releny wiec... Treize: Nie myslisz chyba, ze zrobilby cos Milliardo? Taka zemsta za te pomysly blondyny to nie w jego stylu...
Duo: Sam nie wiem... czasem chce nawet mnie wyslac na tamten swiat, ale to juz normalne...
Treize(juz widac lezaki oraz Heero i Zechsa): O! Patrz! Ja nie moge(wydluza mu sie buzka).......
Duo: Oni...oni mnie po prostu oslabiaja... zeby tu byl Quatre to rozumiem, ale oni? Sami?
Treize: W sumie... blondyn od dawna nas o tym przekonywal...
Duo: Mimo to nie moge uwierzyc wlasnym oczom... oni zwyczajnie...
Trize: ....laaaaaaaaaaal....trzymajcie mnie... toz to dla mnie szok....
(co takiego wprawia Duo i Treize w takie zdziwienie? Dowiecie sie w nastepnym odcinku! Wiem, oklepany text...)
~~~~~~*~~~~~*~~~~~~
Akt 57: "Reality show" -"cel uswieca srodki...."
Pieciu pilotów postanowilo wziasc udzial w najnowszym progranie typu reality show pt "Wielki chomik paczy"
W tym celu udali sie do budynku w nieznanym nikomu miejscu, do którego adres uczestnicy dziwnym trafem znaja od urodzenia...No i zaczelo sie, najpierw wraz z kilkoma innymi osobami Duo, Heero i Quatre maja wziasc udzial w teledysku promujacym program, jako, ze"najlepiej pasuja do charakteru edycji"... Rezyser teledysku: No, stawac mi tu w rozsypce i spiewac na melodie "Smurfsów" ! Ruchem! Tu sie pracuje a nie obzera!
Ty z warkoczykiem! Slyszala?! No!
Duo: Jestem facetem slepoto!
Rezyser: Juz nie!Bedziesz robil za kobiete! Brakuje nam ich w teledysku! No juz! Szybciej!
Duo: Obraze sie!
Heero(ciagnie Duo za ucho na scene, sam zas pomrukuje"zabije tego rezysera..."):
Chodz tu no, facet sie znalazl kurcze balans...
Rezyser: Nie gadac tyle tylko spiewac! 3...2...1...START!
Duo, Heero, Quatre i 5 innych osób(w tle melodia za smerfów): Wielki chomik paaaczy! Wszystkich nas wypaczyyy!!! Oaoa!! ...(itd)
Rezyser(po skonczonej piosence): NO BRAWO!!! Swietnie! Za tydzien mamy jeszcze 7 nagran! Nara(odchodzi)!
Quatre: Ech(kreci mu sie w glowie) i jeeeden pirueeeeeet....i druuuuuuuugiiiiiii pirrrrrruuuuuuuu(mndleje)...
Heero: Ale nas wymenczyllllll......2 godz biegania po scenieeeeeee......hilfe, za tydzien... o nie, zabije sie..
Duo(kilajta sie na wszystkie strony): Chy... chyba nie dam...m ra...rady prowa...wadzic, idziemy...piecho..ochota...
Heero: To inny kontynent!
Duo:nieeee.....in..nna... kolo...nia..........
~~~~~~~*~~~~~~*~~~~~~
Akt 58: Telenowela odc25481 pt"wRESZCIE COS innego...."
Duo: Waaaaaaaaaaaaaaaaaa..........................
Treize: Wiesz co, ja sie chyba troche upilem.....
Duo: Nie ty, oni.........
Heero(radosnie): HEJ ! Pomozecie nam? Czy mamy sami tu posprzatac?
Duo: Oni... na serio........
Zechs: Co z wami? Nie pamietacie co jest pod tym piachem, który tu nawialo 10 lat temu?
Duo: pamietamy....... pradawny Gundam.......Quatre chcial, by go odkopac.... ale....PARASOLKAMI ?!
Heero: Tylko to bylo pod reka(patrzy w góre)zreszta...... i tak niewazne... Treize: Ale, Zechs, czemu to robicie?
Zechs: Bo... obaj interesujemy sie Gundamami.... a ten moze byc ciekawy(patrzy na piach).....prawda, Heero?
Heero: Jasneee!!!
Duo: Hmmmm..... ja chyba......... musze sie napic.....oni w zgodzie?!
Trize: Masz(podaje Duo karnister z napisem "Vod(k)a", sam siada obok podobnego)
Duo: Skad ty zawsze bierzesz cos takiego?! Ja nie pije!
Treize: No to juz tajemnica.....
Duo(wyciaga Cole, pije, wypija): Ulaaaaaaaaaa! hik....hik....hik.......
Zechs: Duo, co ty? Cola?!
Heero: Chyba za czesto obrywal po glowie i nadwyrezyl zmysly smakowe i nawet cole bierze za ****(ustawa o nie propagowaniu alkoholu wsród niepelnoletnich) Zechs: Chyba masz racje...(Duo mdleje) jak myslisz, kiedy mu przejdzie?
Treize: Na moje oko za dwie trzy godziny odzyska przytomnosc....
Heero: NO! To bierzmy sie do roboty! Mamy troche czasu wiecej to wykopmy ten Gundam!
Treize i Zechs: Yyyy.... musiiimyyyyyyyyy???
Heero(szuka po spodenkach i podkoszulku jakiejs spluwy):Hmmmmm...myslalem, ze mialem ze soba dwa miniguny...
Treize: Moze my sie oddalimy...? co, Zechsik?
Zechs: Czemu nie......
Heero: HA!!! Mam! Znalazlem!(wyciaga pistolet) To jak? Bierzemy sie do pracy? hm? ^^?
Zechs: Y...
Heero: O co chodzi Milliardo? Czyzbys zmienil zdanie?
Zechs: Nieeeeeeee......ale mam z Treize cos do zalatwienia...nie, Treize?
Treize: Ahaa...aaaaaa!!! W nogiiii!
Heero(dwa razy naciska spust): Ups ^.^ ... chyba tloske psesacilem ^o^...
(cos do mnie dotarlo, a mianowicie, ze niektóre z aktów moglyby byc osobnymi ficami, takie som dluuuuuugie... ^-^')
~~~~*~~~~~*~~~~~
Akt 59: Ile jeszcze tego bedzie?!
Heero(wjezdza na koniu na srodek miejscowego rynku, wiesniacy patrzac sie na poslanców staja w miejscach): Mam wiadomosc od króla!
Duo(tez na koniu i tez w zbroi poslanca któla): Wasz pan i wladca Wielka primea...
Heero: ...postanowil powiadomic, tych, którzy wykazali sie niesamowita odwaga...
Duo: ...wytrwaloscia, zdrowiem fizycznym i psychicznym...
Heero: ...opalenizna...
Duo: czym?!
Heero(przerzuca kilka kartek w tyl): Eeee... ^^ to jest lista zakupów króla... ^^, pomylilo mi sie ciutke...khe he
Duo: ...' wracajac do rzeczy... psychicznym...
Heero: ...silna wola...
Duo: ...niewatpliwa bezsennoscia...
Heero: ...oraz wieloma innymi cechami, których tu nie wymieniono...
Duo: ...i wlasnie dzieki tym atrybutom...
Heero: ...dotrwaly do tego miejsca nadal zywe...
Duo: ...czyli w sam raz na ofiare dla smoka...
Heero: ...ze, mimo iz w zalozeniu mialo byc ponad 100...
Duo: ...to jednak bedzie mniej...
Heero: ... i ten fic za kilkanascie(^^) aktów przestanie was meczyc...
Duo: ...zas ci, którzy go przeczytaja do konca zostana...
Heero: ...spaleni na sto... ekhem, to znaczy... uhonorowani medalami wytrwalosci ^^...
Duo: ...moment...
Heero: co?
Duo(szeptem): jak to "nie 100 aktów"?!
Heero(tez szeptem): To tylko zart, wiesz, za duzo mamy stuknietych przygód zeby w polowie przerwac...
Duo: no......fakt, ale czemu akurat 100?
Heero: nie, 100 a 115! To jest wiadomosc z pierwszej reki wiec nie smiej w to watpic!
Duo: i...ile?! 115?! Przeciez tego nikt psychicznie nie wytrzyma!
Heero: Wialek primea juz zaaczyna uzywac trójzebu jako widelca...ale ilosc aktów to twoja wina!
Duo: ZE JAK?!
Heero: No wiesz, dlugosc twojego warkoczyka mówi sama za siebie...
Duo: Yyy...to co mam zrobic zeby ukrucic ich cierpienie?!
Heero(ze stoickim spokojem): ...obetnij wlosy...
Duo(teraz juz nie szeptem, a na cale gardlo): WAL SIEEEEEE!!!!!!!!!!!
Heero(patrzy za cwalujacym na koniu w las Duo): Hmmm......pojade za nim, jeszcze sie zgubi w lesie...
Wiesniacy: .....

Heero: Duuuuuuuuuuuooooooooooo!! Gdzie jeeeeesteees kooooooooochanieeeeee? Duo(pomrukuje pod nosem): Nie obetne wlosów palancie! Powinienes mi tego nawet nie proponowac...
Heero: Du.... Duo: I tak nie znal siena zartach, nie to co Sir Quatre...BUAHAHAHAAHAHAHAHAHAHAHAHAHA!!!
~~~~*~~~~~*~~~~~
Akt 60: W-1999
Duo(patrzy na Heero wypuszczajacego masy ptaszków rozbijajacych sie o jego oslone):
Heero: Ghrrrr...! Nie pozwole ci wygrac Duo-san! Zemszcze sie za to co mi zrobiles! Duo(wyciaga przed siebie dlon): Taaaaaaaaaaaaaaaaak? A co ja zrobilem......?
Heero(ma lzy w oczach): Jak mozesz tak mówic Duo-san! Zrobiles cos najgorszego na swiecie!
Duo(w jego dloni zaczyna formowac sie"cos" gdy mówi jakies "zaklecie"): Seeeeeeeeeeeriooooo Heero-kun?
Heero(prawie placze): Jestes zupelnie bez serca! Jak mogles tak bardzo mnie zranic?! Duo-san! Jak!!!
Duo(to "cos" w jego dloni ladnie sie blyszczy i polyskuje gdy Duo podchodzi do Heero):Nadal nie wiem czego wlasciwie chcesz...
Heero(rumieni sie widzac przed soba Duo): Ty......ty......ty...Duo-san dlaczego ty.......
Duo(zamachuje sie z tym "cosiem"): Moze to jednak nie ja powinienem zginac? Co ty na to Heero-kun?
Heero(patrzy w oczy rozmówcy): ............. ZROZUM TO WRESZCIE!!!
Duo(z mina nieswiadomego niczego aniolka): Co takiego mam zrozumiec Heero-kun?
Heero: To co zrobiles! Zraniles moje uczucia!!!........!!!
Duo: Heero: Jak to "TYLKO"?!!! Czy ja sie dla ciebie nie licze?!!
Duo(odwraca sie i rozplywajac w platki sakury mówi cicho): Trzeba bylo powiedziec wczesniej...
Heero(stoi i próbuje sie domyslec co szepcze Duo): Hm?
Duo(rzuca do Heero garsc platków wykonujac przy tym efektowny obrót): Heh, Heero-kun... szkoda, ze nie powiedziales wczesniej...teraz nie moge cie zabic...
Heero(wciaz pod wrazeniem salta): Cz..czemu? Przeciez to nie tak wiele zabic kogos...
Duo(prawie go nie widac): Ale spóznie sie na zebranie CLAMPA i znów nie zdaze powiedziec, ze ty powinienes nosic lepsze ciuchy Heero-kun...
Heero: A co masz do moich ubran, co?! Te od Releny byly...
Duo: ...z nietrwalych materialów?(usmiecha sie i znika)
Heero: Dlaczego nigdy nie uda mi sie go zastrzelic, albo chociaz popelnic samobójstwa, nawet gdy mieszamy sie w inna bajke...ale...hmmm...ciekawe czy Subaru umi pilotowac Winga...bo Deathstythe w rekach tego, no ...a!
Sakurazuka-mori moze byc...grozny...
...
Heero(przelyka sline): Ups...no to wpadlismy...
[nastepne czesci tej historyjki za jakis tam kawalek]
~~~~*~~~~~~*~~~~
Akt 61: Telenowela odc25482 pt"Tu na razie jest sciernisko, ale bedzie cmentarzysko..."
Pada desz, trwa ceremonia pogrzebowa, Heero, Duo, Blondyna(Quatre) i Relena stoja wokól dwóch trumien...
Relena(caly czas placze, opierajac sie na ramieniu Quatre): Nieeeeeeeeeee....nie oni....dlaczego...
Quatre(stara sie nie zwariowac): Spokojnie, nie placz... to byl wypadek samolotu...nie mogli nic zrobic, ale wiedz, ze na pewno nie bedzie im zle w Krainie Wiecznych Pilotów...
Heero: Oh...wypadki...sa takie...nieprzewidywalne......oh...Duo: Nie wiem czemu Heero, ale ten wypadek wydaje mi sie dziwny...
Heero: Nie wiem o co ci chodzi... caly czas byles nieprzytomny po wypiciu kilku puszek coli...
Duo: Tak...ale... mimo wszystko czuje, ze wiesz o tym cos wiecej...
Heero: Taaaaak??? Skad ci to przyszlo do glowy? Duo-chan, ale nie mysl o tym...
Duo: Mam dziwne wrazenie, ze wiesz cos o tym...Ne, Hee-chan?
Heero: No cos ty... ja?
Duo: -_-'.... Heero: hm? Duo: Jestes bez serca... jak mogles im to zrobic?! Heero:Co takiego? Duo:Przeciez ich zabiles...palant, nie wiesz, ze sa na to ciekawsze sposoby? Heero:Chcesz zebym ci kilka zademonstrowal? Duo:Yyyyyyyy.....tego...no...eee...wpadnij dzis do Wufeia oki?
Heero:Moze lepiej do ciebie?
Duo:
~~~~*~~~~~*~~~~
Akt 62:A...eee...tego, zapomnialam^^'
Heero(w bialej prostej sukience, z pieknymi skrzydelkami):Musze to zrobic...wybacz mi...
Duo(w swoim czarnym stroju w czrnymi skrzydlami diabelka^^):Cóz, trudno, zdarza sie...
Heero(dotyka ostrzem wlóczzni serca Duo):Wybaczysz mi?
Duo(z usmiechem):Wiesz, tylko raz w zyciu sie umiera, wiec chetnie dowiem sie jakie to uczucie...
Heero(przebija serca przyjaciela): ............. pózniej, w barze w niebiosach(^^akurat)
Heero:Michael! Jeszcze raz!
Michael:Wiesz, ze nie powinienes tyle pic!
Heero:Dawaj to mlekoty pierzasty...
Michael:Juz juz, spokojnie Heerael!
Heero:No wlasnie...
Duch Duo(szepce do ucha Heero): Dobry wieczór, lubisz kiedy ktos cie straszy?
Heero:AAAAAAAA!!! Kto to...?! Ty?! Przeciez cie zabilem!
Duch Duo:No i co z tego?Jestem teraz duchem i jeszcze mi wygodniej ci przeszkadzac niz za zycia^^
Heero:Ty...
Duch Duo:No cio? Chyba nie powiesz, ze nie teskniles za codziennym uganianiem sie po zaswiatach za niesfornym demonkiem?
Heero:Ghrrr...nie naduzywaj mojej cierpliwosci! Raz cie zabilem, moge to powtórzyc!
Duch Duo:Hmmm...Tylko raz duchy umieraja, wiec mogloby byc ciekawie...^^
Heero:Ale tym razem juz bys nie wrócil!(zabija Ducha Duo)
Duszek Duo:Zapomniales chyba, ze podwójnie zabici przez te sama osobe towarzysza jej do smierci...BUAHAHAHA!!
Heero: c..co?...
Duszek Duo:To, ze nie opuszcze cie na krok niezaleznie co bedziesz robil! Myl sie, jadl, spal, pracowal, latal cokolwiek aniolku!^^
Heero: A niech cie wszyscy...
Duszek Duo(zatyka mu usta):Ciii...aniolkom nie wolno tak sie wyrazac, zapomniales? Heero:A co jesli teraz cie zabije?!
Duszek Duo: NIE chcesz tego wiedziec...wierz mi...^^











 


Komentarze
mordeczka dnia padziernika 19 2011 22:35:03
Komentarze archiwalne przeniesione przez admina

seme-tyczna (seme-tyczna@op.pl) 20:14 22-08-2004
Gienialne:3
bibi-chan (bibi_wish@poczta.onet.pl) 22:06 24-08-2004
Zarąbista ta 4 część^^ Szczególnie z tym jak Duo coś na mózg padłosmiley
A letterka ci wysłałam dzisiaj.
Pozdróweczkasmiley
Dodaj komentarz
Zaloguj si, eby mc dodawa komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostpne tylko dla zalogowanych Uytkownikw.

Prosz si zalogowa lub zarejestrowa, eby mc dodawa oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Uytkownika

Haso



Nie jeste jeszcze naszym Uytkownikiem?
Kilknij TUTAJ eby si zarejestrowa.

Zapomniane haso?
Wylemy nowe, kliknij TUTAJ.
Nasze projekty
Nasze stałe, cykliczne projekty



Tu jesteśmy
Bannery do miejsc, w których można nas też znaleźć



Ciekawe strony




Shoutbox
Tylko zalogowani mog dodawa posty w shoutboksie.

Myar
22/03/2018 12:55
An-Nah, z przyjemnością śledzę Twoje poczynania literackie smiley

Limu
28/01/2018 04:18
Brakuje mi starego krzykajpudła :c.

An-Nah
27/10/2017 00:03
Tymczasem, jeśli ktoś tu zagląda i chce wiedzieć, co porabiam, to może zajrzeć do trzeciego numeru Fantoma i do Nowej Fantastyki 11/2017 smiley

Aquarius
28/03/2017 21:03
Jednak ostatnio z różnych przyczyn staram się być optymistą, więc będę trzymał kciuki żeby udało Ci się odtworzyć to opowiadanie.

Aquarius
28/03/2017 21:02
Przykro słyszeć, Jash. Wprawdzie nie czytałem Twojego opowiadania, ale szkoda, że nie doczeka się ono zakońćzenia.

Archiwum