The Cold Desire
   Strona Główna FORUM Ekipa Sklep Banner Zasady nadsyłania prac WYDAWNICTWO
Kwietnia 26 2024 16:14:39   
Nawigacja
Szukaj
Nasi autorzy
Opowiadania
Fanfiki
Wiersze
Recenzje
Tapety
Puzzle
Skórki do Winampa
Fanarty
Galeria
Konwenty
Felietony
Konkursy
ŚCIANA SŁAWY
Tutaj będą umieszczane odnosniki do stron, na których znalazły się recenzje wydanych przez nas książek









































POLECAMY
Pozycje polecane przez naszą stronę. W celu zobaczenia szczegółów należy kliknąć w dany banner





Witamy
Strona ta poświęcona jest YAOI - gatunkowi mangi i anime ukazującemu relacje homoseksualne pomiędzy mężczyznami. Jeśli jesteś zagorzałym przeciwnikiem lub w jakiś sposób nie tolerujesz homoseksualizmu, to lepiej natychmiast opuść tę witrynę - resztę naszych Gości serdecznie zapraszamy
Beyblade 2 3
ROZDZIAŁ 3
"Udręka Kai'a"

Cały ranek mieli dla siebie. Nic im nie przeszkadzało, ale nie był też kompletny spokój. Do pokoju, ktoś zapukał. Max otworzył i ucieszył się na widok długowłosej (o kolorze brązowym) dziewczyny. Jej niebieskie oczy promieniały.
- Cześć Aisza! - u?cisnął ją Max.
- Cześć wielkoludzie! Jak tam chłopaki!? - również Tyson , Ray i Kenny bardzo ucieszyli się na jej widok. Jedynie Kai nie. No, bo to oczywiste. To była Aisza Lazarus. Jedyna osoba, która doprowadzała Kai'a do białej wściekłości. Każdy ją lubił, bo uwielbiała wszelkie nowe kontakty. Dobrze pamiętał jego pierwsze z nią spotkanie. Jak wiadomo , Kai nigdy nie był towarzyski , gdyż głównie chodziło mu o odwrotność tego , czego ona chciała. Nigdy nie szukał znajomości i nie miał zamiaru tego zmieniać. Więc Aisza wpadła na pomysł, ze skoro on traktuje ją w odwrotny sposób, ona mu się odwdzięczy tym samym. Cokolwiek, by to nie było zawsze robiła to, czego Kai szczerze nie lubił. Chociażby mówienie mu "cześć" tak długo aż on nie odpowie. Wiadomo, było, że zmęczyłaby się tym, więc docinała mu.
- Jak dawno się nie widzieliśmy, co nie chłopaki!?
- Jak, super ciebie widzieć! - zawołał zadowolony Tyson. - Aiszę poznali 2 lata temu, na mistrzostwach w Rosji. Jest niezwykle utalentowaną zawodniczką, która robiła wszystko, by wyzwać na pojedynek wszystkich uczestników. Z dość niewyjaśnionych sposobów, jej bestia - Kreogrom (skrzydlaty lew Azjatycki - taki bez grzywy) potrafiła pokonać każdego, tylko nie Kai'a i jego Dranzera. Choć było widać jego potęgę. Zawsze służyła im pomocą i nawet przyłączała się do kilku akcji. Od tamtego czasu znajomość rozszerzyła się jeszcze bardziej. Zawsze Aisza była mile widziana, mimo, że Kai jej nie akceptował.
- Cześć Kai!!! - zawołała siadając mocno na kanapie , obok niego z założonymi rękami. Lubiła go przedrze?niać. - Co słychać? Miałeś dziś dobry dzień?
- Aż do tej chwili =='. - powiedział cichutko.
-, Co!?
- Nic!!!
- Wiecie, widziałam dziś tyle fajnych rzeczy w sklepach, że to aż się w pale nie mieści! Podobno startujecie w tym nowych rozgrywkach?
- Tak! Będziemy najlepsi! - powiedział Tyson.
- A mój Kaiku? Pyrpuś też wystąpi? Nyu... - wzięła go rękami za policzki i traktowała jak małego dzidziusia.
- Odwal się ode mnie!
- Ach, jaki ty jesteś słodki! Dasz mi buzi!? (Wiem, że tego nie lubi :])
- AAa!!! Odejdź, odejdź!
- Hi hi hi hi hi hi hi hi hi hi :].
- Będziesz na turnieju i zobaczysz nas? - zapytał Max.
- Niestety nie. Jestem tu tylko na chwilę. Muszę wrócić z ojcem do Kaliforni.
- Szkoda.
- Muszę lecieć, na razie. - uściskała wszystkich , jedynie Kai'owi na złość chciała zrobić i dać mu buzi w policzek , ale nie dał sobie. Gdyby nie fakt, że się jej śpieszyło, to by wymyśliła coś więcej, by go wkurzyć - to jej ulubione zajęcie. Po tym jak wyszła, minęła godzina zanim Tyson, odezwał się do Kai'a:
- Kai...Musimy porozmawiać. - Kai jedynie zaczął się obawiać, że Tyson znów spyta o to samo. Bał się tego, ale ukrywał to idealnie dobrze. - Możemy porozmawiać?
- Nie! Nie będę ci się tłumaczył z moich osobistych rzeczy!
- Wcale nie chcę żebyś mi się tłumaczył...Ja chcę tylko porozmawiać. Nie mamy przed sobą tajemnic, wszyscy.
-, Ale ja nie chcę o tym rozmawiać. Nie wiem, dlaczego miałem to zdjęcie! Gdyby nie to, że obiecałem, wyrzuciłbym to zdjęcie!!!
-, O czym ty mówisz!? Przecież przyjaciołom możesz powiedzieć! Nie rozumiem cię, po co to w sobie dusisz! Kim jest ta osoba ze zdjęcia!? - Kai natychmiast wyszedł. Nie chciał nic więcej słuchać. Postanowił ochłonąć.
- Obiecałem ci to. Obiecałem, że nigdy nie zapomnę. Nie raz chciałem wyprzeć cię z mej pamięci. Ale ty tego nie chciałaś....













Komentarze
mordeczka dnia padziernika 19 2011 20:14:57
Komentarze archiwalne przeniesione przez admina

Ila (Brak e-maila) 16:48 06-03-2006
Puk,puk...Tu nie ma YAOI!!!
To po kiego grzyba to tu jest?!Jak na 11 części,no nudne jest.Myślę że stać cię na więcej<(@_@)>
An-Nah (Brak e-maila) 19:05 06-03-2006
Moment, moment, to przeciez ty napisałaś takie arcydzieła jak "Przemineło z Kaiem" czy "Bado Touch"... MOJA BOGINI!!!! A poważnie, niestety, żadko pisze coś takiego, ale jeśli chcesz, żeby COKOLWIEK z twojego pisania wyszło, musisz się za siebie porzadnie zabrać, bo jesteś grafomanką straszną. Przykro mi. Pracuj nad sobą i to mocno, bo narazie jest bardzo, ale to bardzo słabo. Oczywiście, ma to też swoje plusy smiley Na przykład szeroki uśmiech na mojej twarzy, ilekroć czytam o "historii materaca". W jakiś perwersyjny sposób zasłużyłaś na moją uwagę i szacunek...
n (Brak e-maila) 19:38 08-03-2006
Dziewczyno! Czy Ty CZYTAŁAŚ swojego fika??
Po pierwsze, przydałaby Ci się porządna beta. Naprawdę. Interpunkcja i styl leżą i kwiczą.
Po drugie, dlaczego umieszczasz w tekście te śmieszne buźki, typu "^_^" "=_=". To jest absolutnie niepotrzebne, i na dodatek psuje wizualnie tekst. A poza tym, trochę zaufania do czytelników! Potrafimy rozpoznać uczucia po słowie pisanym, i te dziwne twarzyczki naprawdę są zbędne.
Poza tym zbyd dużo używasz tutaj języka potocznego, a zwłaszcza słowa "gleba". Rozumiem, że ma to wyrażać czyjeś hmmm... powiedzmy zgedustowanie XD, ale zrezygnuj z tego. Postaraj się nieużywać, że się tak wyrażę mowy "ulicznej".
Popracuj na stylem i to sporo i znajdź sobie betę, bo jest Ci potrzebna nagminnie.
I jeszcze taka mała prośba, jeśli dalsze rozdziały też są takie krótkie, to umieść kilka do jednej partii tekstu. Tak chyba będzie nieco lepiej, ale w końcu to Twój tekst.
Może pomysł masz, ale wykonanie jest bardzo słabe. Ale nie poddawaj się. Dużo czytaj i ćwicz pisanie, i czytaj i ćwicz i czytaj. smiley
Marta Madzia (arai_dirae@web.de) 18:09 10-05-2006
W pełni zgadzam sie z tym co napisał/a "n", wręcz podpisuje się pod tym tekstem wszystkimi kończynami w akcie poparcia.

Dodam jeszcze, że serio należałoby te rozdziały jakoś ze sobą składć, bo jeśli mnie pamięć nie myli to, ten fanfik miał ich z setkę @.@
Schinazu (fyyn@wp.pl) 16:19 16-08-2006
Ludzie czego wy chcecie? Selena się napisała docencie to. Może jej się podobają te minki w tekście( mnie też nie przecze, dodają trochę chumoru ). A co do tego "gleba" w wielu fikach jest to wyrażenie i jest bardzo pomocne. Bo jak inaczej można powiedzieć? Zamiast Kai glebnął, kai się zgedustował?? Co to wogóle znaczy zgedustował? Bo ja nie wiem. A co do fica, to też przyznaję jak tam powyrzsi, że części krótkie. Ale ja i tak wole Bad Tauch - mój słodki Gabriel....
Dodaj komentarz
Zaloguj si, eby mc dodawa komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostpne tylko dla zalogowanych Uytkownikw.

Prosz si zalogowa lub zarejestrowa, eby mc dodawa oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Uytkownika

Haso



Nie jeste jeszcze naszym Uytkownikiem?
Kilknij TUTAJ eby si zarejestrowa.

Zapomniane haso?
Wylemy nowe, kliknij TUTAJ.
Nasze projekty
Nasze stałe, cykliczne projekty



Tu jesteśmy
Bannery do miejsc, w których można nas też znaleźć



Ciekawe strony




Shoutbox
Tylko zalogowani mog dodawa posty w shoutboksie.

Myar
22/03/2018 12:55
An-Nah, z przyjemnością śledzę Twoje poczynania literackie smiley

Limu
28/01/2018 04:18
Brakuje mi starego krzykajpudła :c.

An-Nah
27/10/2017 00:03
Tymczasem, jeśli ktoś tu zagląda i chce wiedzieć, co porabiam, to może zajrzeć do trzeciego numeru Fantoma i do Nowej Fantastyki 11/2017 smiley

Aquarius
28/03/2017 21:03
Jednak ostatnio z różnych przyczyn staram się być optymistą, więc będę trzymał kciuki żeby udało Ci się odtworzyć to opowiadanie.

Aquarius
28/03/2017 21:02
Przykro słyszeć, Jash. Wprawdzie nie czytałem Twojego opowiadania, ale szkoda, że nie doczeka się ono zakońćzenia.

Archiwum