The Cold Desire
   Strona Główna FORUM Ekipa Sklep Banner Zasady nadsyłania prac WYDAWNICTWO
Kwietnia 25 2024 17:29:53   
Nawigacja
Szukaj
Nasi autorzy
Opowiadania
Fanfiki
Wiersze
Recenzje
Tapety
Puzzle
Skórki do Winampa
Fanarty
Galeria
Konwenty
Felietony
Konkursy
ŚCIANA SŁAWY
Tutaj będą umieszczane odnosniki do stron, na których znalazły się recenzje wydanych przez nas książek









































POLECAMY
Pozycje polecane przez naszą stronę. W celu zobaczenia szczegółów należy kliknąć w dany banner





Witamy
Strona ta poświęcona jest YAOI - gatunkowi mangi i anime ukazującemu relacje homoseksualne pomiędzy mężczyznami. Jeśli jesteś zagorzałym przeciwnikiem lub w jakiś sposób nie tolerujesz homoseksualizmu, to lepiej natychmiast opuść tę witrynę - resztę naszych Gości serdecznie zapraszamy
Tajemnica 1
- Uhm... Co się stało? - Taka była pierwsza myśl mężczyzny, kiedy obudził się patrząc na nieznany sobie sufit.
- Gdzie ja jestem? I co do diabła tutaj robię? - Bardzo zdziwiony zaczął rozglądać się po komnacie, w której się znajdował. Kamienne ściany okryte były barwnymi gobelinami oraz różnego rodzaju orężem. Przez wysokie okna wpadało do środka światło poranka. W kamiennym kominku wciąż żarzyły się resztki ognia, oświetlając niedźwiedzią skórę leżącą na podłodze. Pod ścianami stało kilka zamkniętych skrzyń. Dwoje drewnianych drzwi, niewiadomo dokąd prowadzących było zamkniętych. Pośrodku pokoju stał niewielki stolik z nakryciami dla dwóch osób i dwa krzesła. On sam leżał w dużym łożu, okryty jedwabnym prześcieradłem. Z niejaką konsternacją zauważył, że nie jest w łóżku sam. Jego towarzyszem okazał się śpiący chłopak a właściwie młody mężczyzna. Całkowicie nagi młody mężczyzna. Zaczął przyglądać się śpiącemu podziwiając jego urodę. Młodzieniec miał włosy tak ciemne, że aż wpadające w granat. Razem z niezwykle jasną skórą tworzyły interesujący kontrast. Twarz śpiącego była pociągła i miała w sobie coś zwierzęcego. Oprócz tego wysokie czoło, proste brwi nad zamkniętymi nieco skośnymi oczami oraz prosty, wąski nos dodawały jej niezwykłego uroku. Niewielkie usta były lekko rozchylone. Ich czerwień niemalże zahipnotyzowała patrzącego mężczyznę.
Nagle zapragnął dotknąć tych warg, sprawdzić jak smakują. Powoli zaczął pochylać się nad śpiącym. Poczuł jego ciepły oddech na swojej twarzy. Pachniał słodko maciejką i czymś jeszcze, czego mężczyzna nie potrafił nawet nazwać. Serce mężczyzny biło tak szybko, że obawiał się, że pęknie zanim dotknie ust młodzieńca. Prawie już dosięgnął warg śpiącego, jeszcze chwila i...
- Może lepiej byś go nie budził. Co? Wygląda na bardzo zmęczonego- usłyszał cienki, melodyjny głosik tuż koło swojego ucha. Mężczyzna gwałtownie odsunął się od śpiącego i rozejrzał się po komnacie. Nikogo nie zauważył.
- Nie tam głupcze. Spójrz w górę - Głosik znowu się odezwał, teraz z ponad głowy mężczyzny, który ostrożnie podniósł wzrok.
Nad nim latał niewielki nietoperz. Niewielki nietoperz w UBRANIU. Nietoperzowo podobne coś wylądowało obok jego nogi, na łóżku. Człowiek zaczął uważnie się przyglądać istotce. Niewielkie błoniaste skrzydła sprawiały, że na pierwszy rzut oka "coś" rzeczywiście przypominało nietoperza. Niewiększe od jego pięści stworzonko przypominało człowieka, poza skrzydełkami oczywiście. W malutkiej rączce trzymało miniaturowe, srebrne widełki. Całości obrazu postaci dopełniały czarny ogonek, dostrzegalny spod szaty i niewielkie różki widoczne spod potarganych czarnych włosów. Zaskakująco duże oczy istotki, o czerwonych źrenicach, uważnie obserwowały człowieka, oceniając go.
- Zamknij usta. Wyglądasz słodko, ale niezbyt mądrze. I coś może ci w nie wpaść. - Powiedziało "coś". Mężczyzna poczuł, że się gwałtownie rumieni i posłusznie zamknął usta.
- No, tak lepiej. - Powiedziało stworzonko - A już myślałem, że znowu mi przydzielili jakiegoś ciemniaka, który na sam mój widok zaczyna wrzeszczeć. - Westchnęło "coś", sadowiąc się wygodniej na pościeli.
- Masz może jakieś pytania? - Zapytała istotka uprzejmie.
- Kim?.. Czym jesteś? Co to znaczy przydzielili mnie tobie? I co tu do diabła tu robisz? - Mężczyzna wreszcie odzyskał mowę.
- Pomagam ci. Przydzielili mnie do ciebie po to, abym ci pomagał. A jestem diabłem a właściwie diablikiem. Nazywają mnie Malum Parvus Animus. Dla ciebie Malum. I nie patrz tak na mnie. Nic ci nie grozi. Przekwalifikowałem się. - "Coś" odpowiedziało z pewną dumą -Jeszcze jakieś pytania?
- W czym masz mi pomagać? - Człowiek pytał dalej.
- No... We wszystkim. Jeśli uda mi się ciebie przypilnować - abyś przeżył do końca roku awansuję i wreszcie dostanę białe skrzydła. - Radośnie oznajmił Malum. - Jak masz na imię? - Spytał diablik.
- Ja mam na imię... - Mężczyznę zdziwiła kompletna pustka w głowie. - Ja chyba nie pamiętam swojego imienia. - Malum chwilę przyglądał się swojemu rozmówcy następnie zamknął oczy a na jego twarzyczce pojawił się wyraz niezwykłego skupienia. Chwile potem odprężył się i powiedział.
- Masz barierę w pamięci. Nie mogę ci pomóc. Przepraszam. Chyba lepiej abyś trochę pomyślał w spokoju. - Dodał widząc wyraz twarzy mężczyzny. - Jeszcze się spotkamy. I nie martw się. To nie jest śmiertelne.- W następnej sekundzie Malum zniknął a mężczyzna położył się i zaczął rozmyślać patrząc w sufit. W chwile potem poczuł jak czyjeś ciało przytula się do niego w poszukiwaniu ciepła. Młodzieniec zamruczał coś przez sen i jeszcze bardziej wtulił się w mężczyznę. Człowiek znowu zaczął przyglądać się śpiącemu. Szczupłe ramiona delikatnie drżały z zimna. Mężczyzna otoczył swoimi ramionami wąską talię młodzieńca i spoglądał na dłonie tamtego. Smukłe, o długich palcach, zakończonych paznokciami nieco przypominającymi pazury. Człowiek nie mógł się pozbyć wrażenie, że śpiący jest o wiele silniejszy od niego mimo pozornej kruchości. Jedwabna pościel doskonale uzmysławiała mężczyźnie kształt i długość nóg śpiącego. Obserwując tętno na długiej szyi młodzieńca, jeszcze mocniej przytulił go do siebie. Wmawiał sobie, że chce tylko ogrzać nieznajomego, ale w głębi duszy radował się dotykiem nagiej skóry śpiącego, więc sposób, w jaki jego ciało reagowało na bezpośrednią bliskość drugiego nie był dla niego zaskoczeniem. Ponownie zapragnął poznać smak ust młodzieńca. Powoli zaczął zbliżać swoje wargi do warg śpiącego. Wtedy właśnie młody mężczyzna otworzył oczy.












Komentarze
Aquarius dnia padziernika 10 2011 14:05:29
Komentarze archiwalne przeniesione przez admina

An-Nah (an_nah@interia.pl) 11:28 18-08-2004
No i cóż mam powiedzieć? Ciekawe. Ma fabułę i chce się wiedzieć co dalej. No i ciekawy świat. To na plus.
Na minus... na minus podknięcia w stylu, takie jak zbyt prędkie wprowadzanie postaci - czytelnik zaczyna sie gubić. No i jakoś ukłuł mnie komentarz \"przepraszam, ze w tej części nie ma yaoi\" - dziewczyno, nie przepraszaj, tylko pisz to, co ci serce dyktuje! Jesli postanowiłaś napisać opowiadanie z pokręconą fabułą i OPRUCZ TEGO wątkiem yaoi - to brawo, ja na przykład wolę takie historie od tych, które ograniczają się do komplikacji uczuciowo-łóżkowych. Więc rozwijaj świat i historię - i pracuj nad stylem - ja trzymam kciuki!
Kario (karichan@interia.pl) 14:49 19-08-2004
Ja chcem więcej części prooosze ^^
lollop (Brak e-maila) 20:47 20-11-2004
bardzo ciekawe tylko jakieś krótkie i mało części, cio?? I want more!!!
Kame (kame_kira@wp.pl) 09:25 24-01-2005
Poprostu boska intrygująca fabuła!Uwielbiam pokrencone opowiadania^^WE WANT MORE!
marta (marta_t11@poczta.onet.pl) 13:31 07-02-2005
ja nie chce nikogo krytykować ale jak się coś zaczyna to zwykle też się to kończy
Musca (musca_astrum@gazeta.pl) 15:20 20-02-2005
Zgadzam sie w 100% z An-Nah. Jest niestety dosyc duzo bledów interpunkcyjnych. Popracuj nad tym. I oczywscie popracuj nad nastepnymi czesciami, bo jak na razie nic nie ma. A szkoda. smiley Pozdrawiam.
(Brak e-maila) 23:31 16-03-2005
WŁAŚŃĘ
Dizzy-Sun (Brak e-maila) 17:37 06-06-2005
Rzeczywiście, potknięcia są i nie przepadam za zbytnim \'zamieszaniem\' =) Jednak mimo to, opowiadanie jest interesujące i naprawdę niczego sobie. Części kolejnych będę oczywiście wyczekiwać. Ach, i jeszcze jedno, poważne \"ale\" - części są stanowczo za krótkie =)
Aska Hime (aska_hime@wp.pl) 16:14 31-08-2005
Kochany autorzynko... pisz dłuższe odcinki!!! Niech to będzie jeden odcinek na jakiś czas ale porządny. Wszystko jest bardzo ciekawe i następnej części doczekać się nie mogę ale zlituj się nad Aseczką kochaną i siadaj do pisania!!!!!!!!!!! Bo mam chcice na więcej ;3
nicraM (Brak e-maila) 21:12 19-01-2006
Uhh, swietne opo. Bardzo dobrze rozbudowane, rzeczywiscie troche za duzo postaci do zapamietania. Ale to nic, da sie przyzwyczaic. Mam nadzieje, ze bedzie c.d. co ??
marika66tk (Brak e-maila) 13:10 27-09-2010
więcej więcej ! smiley
Dodaj komentarz
Zaloguj si, eby mc dodawa komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostpne tylko dla zalogowanych Uytkownikw.

Prosz si zalogowa lub zarejestrowa, eby mc dodawa oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Uytkownika

Haso



Nie jeste jeszcze naszym Uytkownikiem?
Kilknij TUTAJ eby si zarejestrowa.

Zapomniane haso?
Wylemy nowe, kliknij TUTAJ.
Nasze projekty
Nasze stałe, cykliczne projekty



Tu jesteśmy
Bannery do miejsc, w których można nas też znaleźć



Ciekawe strony




Shoutbox
Tylko zalogowani mog dodawa posty w shoutboksie.

Myar
22/03/2018 12:55
An-Nah, z przyjemnością śledzę Twoje poczynania literackie smiley

Limu
28/01/2018 04:18
Brakuje mi starego krzykajpudła :c.

An-Nah
27/10/2017 00:03
Tymczasem, jeśli ktoś tu zagląda i chce wiedzieć, co porabiam, to może zajrzeć do trzeciego numeru Fantoma i do Nowej Fantastyki 11/2017 smiley

Aquarius
28/03/2017 21:03
Jednak ostatnio z różnych przyczyn staram się być optymistą, więc będę trzymał kciuki żeby udało Ci się odtworzyć to opowiadanie.

Aquarius
28/03/2017 21:02
Przykro słyszeć, Jash. Wprawdzie nie czytałem Twojego opowiadania, ale szkoda, że nie doczeka się ono zakońćzenia.

Archiwum