The Cold Desire
   Strona Główna FORUM Ekipa Sklep Banner Zasady nadsyłania prac WYDAWNICTWO
Czerwca 06 2025 21:34:22   
Nawigacja
Szukaj
Nasi autorzy
Opowiadania
Fanfiki
Wiersze
Recenzje
Tapety
Puzzle
Skórki do Winampa
Fanarty
Galeria
Konwenty
Felietony
Konkursy
ŚCIANA SŁAWY
Tutaj będą umieszczane odnosniki do stron, na których znalazły się recenzje wydanych przez nas książek









































POLECAMY
Pozycje polecane przez naszą stronę. W celu zobaczenia szczegółów należy kliknąć w dany banner





Witamy
Strona ta poświęcona jest YAOI - gatunkowi mangi i anime ukazującemu relacje homoseksualne pomiędzy mężczyznami. Jeśli jesteś zagorzałym przeciwnikiem lub w jakiś sposób nie tolerujesz homoseksualizmu, to lepiej natychmiast opuść tę witrynę - resztę naszych Gości serdecznie zapraszamy
Zadanie

Z perspektywy anioła.



Gdzie on trzyma jakieś przybory szkolne? Przecież chodzi do liceum. Powinien mieć jakiś drut, albo klej. Nie wierze! Czy on należy od kółka gospodyń wiejskich! Nawet ładnie haftuje, pożyczę sobie jego igłę i nitkę. Opatulę fiuta z plasteliny jego szmatką z haftem greckim. Mam nadzieje, że to się utrzyma.
Żeby nie odczuwał takiego bólu, na początku zacząłem go całować, widziałem, że to nic nie daje. Musiałem odpalić większą artylerię. W miejscu jego fiuta była teraz potężna dziura. W którymś momęcie przypomniałem sobie, co spowodowała szczota, więc wyobraziłem sobie, że ta dziura to jeden wielki sedes i na pewno wiecie, co się stało. Po ogrzaniu jego organizmu postanowiłem przyszyć zastępczego penisa. Było to nie tylko dla niego bardzo bolesne, ale i dla mnie. Przecież ja nigdy w swoim całym długim życiu nie widziałem igły, a co dopiero nią szyć. Teraz nie będą mnie nazywać "kurwi ciołek" tylko "chirurg dr. hab. ds. plastycznych". Moje szanse na bycie normalnym wzrosły o 15%. Jednak bądźmy realistami. To tylko moje złudne marzenie. Nikt mnie nigdy mnie nie doceniał. Zawsze dostawałem brudną robotę i właśnie widać, kim się stałem.
W końcu udało się mi przyszyć zastępczy klejnot i mogłem znów się znęcać nad Arturem. Lecz po tym, co się stało nie miało to już dla mnie sensu. Położyłem się obok niego i zacząłem rozmyślać o swoim życiu. Jak je beznadziejnie przeżyłem. Rozwiązałem go, a on przytulił mnie i pocałował. Wtulił się we mnie tak jak ja kiedyś w swoją matkę. Nie miałem ochoty odchodzić, ale mój czas dobiegł końca. Gdy powoli znikałem on chwycił mojego fiuta i urwał go. Nie mogłem nic poradzić.
- To na pamiątkę, że cię spotkałem. Będzie to dla mnie najważniejsza rzecz na świece - krzyczał
- Ty dupku, jak ja teraz wrócę! Przecież mnie wyśmieją, że jakiś smarkacz tak ze mną postąpił.
- Oddam ci to jak się jeszcze raz spotkam. Wiesz nie mówiłam to wielu, ale naprawdę cię polubiłem i mam nadzieje, że jaszcze się spotkamy.
- Ty głąbie, spójrz na mnie...
- Zamknij się! Twój odkurzacz był gorszy. Tobie może odrośnie, a mi nie!!


Z perspektywy Artura.



Parzyłem jak rozpływa się w powietrzu. Jego oczy na pewno zastaną długo w mojej świadomości. Co ja plotę?! Gdy tylko zniknął, poszedłem na dół, wziąłem bułkę i zrobiłem sobie kanapką z jego penisem. Nie wiecie, co straciliście! To było tak soczyste, że aż rozpływało się w ustach. Moje podniebienie czuło każdy mięsień, a także jego bogato rozbudowane narządy nerwowe. Przez chwilę wydawało mi się, że ktoś do mnie krzyczy żebym tego nie jadł, ale co mi tam. Ktoś kiedyś powiedział: "nigdy nie wiesz póki nie spróbujesz" i ja się tego trzymam.


Po upływie 5 minut.



Gdy się ocknąłem, siedziałem na swoim krześle. Pomyślałem, że to był tylko sen, ale kiedy odwróciłem głowę i spojrzałem na łóżko, doznałem szoku. Leżały tam czarne pióra. Wryło mnie totalnie.


I to byłoby tego,
ludziska!

The End



* * *




Na koniec mała zagadka:
Co powstanie z połączenia chorej wyobraźni i spaczonego umysłu?
Oczywiście odpowiedź jest prosta...
Jak to nie jest...?
To my SIOSTRY. Taka jest odpowiedź, wy głupole!!!


* * *



Nienormalne, co? A ostrzegałyśmy... Nie bójcie się. Dalszych części nie będzie. No chyba, że chcecie. Sugestie pod: s1987@o2.pl



Strona 2 z 2 < 1 2
Komentarze
mordeczka dnia padziernika 17 2011 20:38:24
Komentarze archiwalne przeniesione przez admina

Schensi (Brak e-maila) 15:43 27-08-2004
a tu tez pustka? O.O niedowiary takie genialne a tu puuuustki przynajmniej ja jestem pierwsza i mowie booooskieeee ^_____^
Marla (Brak e-maila) 18:04 11-09-2004
Hahhahahahahahahahahahhaha!!!!!! Popłakałam się ze śmiechu! Słowo!
Metzli (Brak e-maila) 01:15 21-03-2006
Rozumiem, że to miało być śmieszne :/
? (Brak e-maila) 12:27 10-07-2006
Porażka. Beznadzieja. Totalna kompromitacja... o.O
sylver (Brak e-maila) 22:12 28-05-2007
no coment
bardziej sie tego spiep**** nie dało...
zastanawiam się jak tam u ciebie ze zdrowiem psychicznym. raczej słabo patrząc na to coś
(Carmen) 11:45 02-07-2007
Echm sama nie wiem jak to skomentowac nie obrazajac autora wiec po prostu powiem tak- oryginalne
Cirilla (cirilla@poczta.onet.eu) 20:12 15-12-2007
A to już było zabawne smiley
Haru-chan (Brak e-maila) 01:11 20-02-2008
szczerze... nie wiedziałem, czy się śmiać, czy płakać... Ale to akurat kwestia mojego humoru. Pokażę to opo innym... będą mieli zabawę. A mogłem odpuścić w połowie...
H-chan (Brak e-maila) 01:13 20-02-2008
Ale żeby nie było. To oryginalne... i napewno to wykożystam. Komedia... ani boska, ani nie boska... tylko diabelnie zUa.
Dodaj komentarz
Zaloguj si, eby mc dodawa komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostpne tylko dla zalogowanych Uytkownikw.

Prosz si zalogowa lub zarejestrowa, eby mc dodawa oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Uytkownika

Haso



Nie jeste jeszcze naszym Uytkownikiem?
Kilknij TUTAJ eby si zarejestrowa.

Zapomniane haso?
Wylemy nowe, kliknij TUTAJ.
Nasze projekty
Nasze stałe, cykliczne projekty



Tu jesteśmy
Bannery do miejsc, w których można nas też znaleźć



Ciekawe strony




Shoutbox
Tylko zalogowani mog dodawa posty w shoutboksie.

Myar
22/03/2018 12:55
An-Nah, z przyjemnością śledzę Twoje poczynania literackie smiley

Limu
28/01/2018 04:18
Brakuje mi starego krzykajpudła :c.

An-Nah
27/10/2017 00:03
Tymczasem, jeśli ktoś tu zagląda i chce wiedzieć, co porabiam, to może zajrzeć do trzeciego numeru Fantoma i do Nowej Fantastyki 11/2017 smiley

Aquarius
28/03/2017 21:03
Jednak ostatnio z różnych przyczyn staram się być optymistą, więc będę trzymał kciuki żeby udało Ci się odtworzyć to opowiadanie.

Aquarius
28/03/2017 21:02
Przykro słyszeć, Jash. Wprawdzie nie czytałem Twojego opowiadania, ale szkoda, że nie doczeka się ono zakońćzenia.

Archiwum