The Cold Desire
   Strona Główna FORUM Ekipa Sklep Banner Zasady nadsyłania prac WYDAWNICTWO
Kwietnia 25 2024 02:30:48   
Nawigacja
Szukaj
Nasi autorzy
Opowiadania
Fanfiki
Wiersze
Recenzje
Tapety
Puzzle
Skórki do Winampa
Fanarty
Galeria
Konwenty
Felietony
Konkursy
ŚCIANA SŁAWY
Tutaj będą umieszczane odnosniki do stron, na których znalazły się recenzje wydanych przez nas książek









































POLECAMY
Pozycje polecane przez naszą stronę. W celu zobaczenia szczegółów należy kliknąć w dany banner





Witamy
Strona ta poświęcona jest YAOI - gatunkowi mangi i anime ukazującemu relacje homoseksualne pomiędzy mężczyznami. Jeśli jesteś zagorzałym przeciwnikiem lub w jakiś sposób nie tolerujesz homoseksualizmu, to lepiej natychmiast opuść tę witrynę - resztę naszych Gości serdecznie zapraszamy
Drag queen 3
by Ryoko Kotoyo
2005

No i mamy część trzecią. Mam nadzieję, że ta historia wam się podoba, bo szczerze mówiąc pomysł wpadł mi w dość nietypowych okolicznościach, ale o tym, kiedy indziej^^ Miłego czytania^^


DRAG QUEEN
PART 3


Chika czuł się nieswojo po tym, co się stało między nim, a Ruką. Nie bardzo wiedział jak ma się zachowywać w obecności chłopaka. Ale Ruka najwyraźniej potraktował całe zajście rutynowo, bo nie wracał do tego.
Do czasu...
-Wpadnij do mnie wieczorem, co? - powiedział, któregoś popołudnia.
Mysi chłopak popatrzył na niego podejrzliwie.
-Po co ?-spytał po chwili.
-Trzeba cię wźiąść w obroty skarbie.-zaśmiał się.-Musisz się nauczyć tego i owego zanim zaczniesz ze mną pracować. A przy okazji napijemy się winka.
-Winka...?-spytał Chika.
-Czymś sobie trzeba humor poprawić na wieczór nie...? Czeka nas długa noc...-powiedział śmiejąc się.
-Taaa... A co ja zrobię z siorą...?-spytał "mysi" chłopak.
-Zamknij, zwiąż, wyślij paczką do Argentyny...-powiedział Ruka. -Nic jej nie będzie jak spędzi jeden wieczór sama w domu. Zrobi sobie kino nocne albo coś...
Chika mimowolnie uśmiechnął się.
-Powiedział ci już ktoś, że jesteś szalony? -spytał blondyna.
Ruka podszedł do niego uśmiechając się. Zaczął bawić się jego włosami.
-Nie raz kochanie...-powiedział.-Nie raz...
Przysunął się nagle bliżej Chiki. Tak, blisko, że ich biodra stykały się ze sobą. Chika oparł się o szafkę w kuchni. Poczuł jak Ruka kolanem rozdziela mu nogi i drażni lekko. Chika czuł na twarzy oddech chłopaka. Ruka leciutko go pocałował. Nie tak jak wtedy, kiedy go umalował. Teraz to było inne, delikatne, ale o dziwo jeszcze bardziej podniecające niż wtedy.
-Kusisz mnie...?-spytał Chika cicho kiedy ich usta się rozłączyły.
Ruka zaśmiał się.
-Taką mam pracę nie? -spytał .-Kusić... Uwodzić...-powiedział delikatnie przesuwając palcem po szyi i torsie Chiki.
Chłopak czuł jak robi mu się gorąco, a w pewnej części zaczyna mieć kłopoty. Ku jego przerażeniu Ruka zerknął na moment w dół, a potem popatrzył mu w oczy i zachichotał.
-Łatwo dajesz się skusić... Ale to ty masz kusić i uwodzić, a nie inni ciebie... Ale tego też się nauczysz...-powiedział mu do ucha liżąc je lekko i skubiąc ząbkami.
Chika był przerażony jak bardzo go podniecały te drobne z pozoru manewry Ruki. Blondyn jednak odsunął się od niego tak nagle jak się przysunął.
-Wpadnij więc... Będzie wesoło...-powiedział blondyn i wyszedł.
Chika miał wrażenie, że chłopak prowadzi z nim jakąś wyjątkowo podniecającą grę...

******************************

-Tylko nie gadaj, że znowu mam założyć kieckę...-powiedział Chika wchodząc wieczorem do mieszkania Ruki.
Blondyn popatrzył na niego.
-Mogę ci tego nie mówić, ale włożyć sukienkę i tak musisz... Chociaż...-W Chikę wstąpiła nadzieja, że może Ruka zmieni zdanie.-Spódniczka też może być i jakaś ładna bluzeczka do tego.
Chika wyglądał jakby go trafiło.
-No to zapraszam do sypialni.-powiedział wesoło Ruka. -Trzeba się wcisnąć w jakieś sexowne ciuszki.-stwierdził biorąc Chikę za rękę i wciągając do sypialni.
Od razu zanurkował w szafie i wyciągnął z niej dwie czarne, obcisłe sukienki. Jedna była prosta, zasuwana na złoty zamek z przodu, bez rękawów, zapinana w pasie na wymyślną klamerkę. Druga miała wstawki z czarnej koronki i koronkowe rękawy, również zasuwała się na zamek z przodu. I obie były niebotycznie krótkie. Chika miał obawy, że jeśli założy coś takiego to na 100% będzie mu widać tyłek.
-Wkładaj i nie dyskutuj...-powiedział Ruka podając mu sukienkę bez rękawów.
"Mysi" chłopaka popatrzył na niego.
-Mam się przebrać przy tobie...?-spytał podejrzliwie.
-A, co? Wstydzisz się? -spytał blondyn.-Już cię sobie obejrzałem ostatnio, więc wiem jak wyglądasz.-dokończył z uśmiechem, na co Chika potwornie się zaczerwienił.
-Wydajesz się tym zachwycony...-powiedział powoli "mysi" chłopak.
Ruka uśmiechnął się tylko i zaczął zdejmować z siebie ubranie. Widząc to Chika zaczerwienił się jak piwonia. Oniemiały patrzył jak blondyn zdejmuje koszulkę i spodnie.
-Hmmm...-zamyślił się na chwilę zostając w samej bieliźnie, którą stanowiły jedynie obcisłe spodenki.
-Co...?-spytał Chika.
-Co właściwie masz pod spodniami...?-spytał Ruka.
Chika oburzył się na to pytanie, ale blondyn patrzył na niego wyczekująco.
-Spodenki... A co mogę mieć?
-A tego to ja nie wiem...-powiedział Hibiya. Podszedł do jednej z szaf i wysunął szufladę.-Jeśli coś w stylu jak ostatnio to za diabła mi się nie podobało... I nie pasi do kiecki...-mruczał pod nosem.
Miraimo miał wrażenie, że chłopak zupełnie nie przejmuje się tym, że Chika słyszy jego mruczenie.
-Wkładaj to.-powiedział dobitnie podając mu czarne, koronkowe...
-STRINGI?!!!!!! -wrzasnął Chika. -ZGŁUPIAŁEŚ?!!!!
Orzechowe oczy popatrzyły na niego bacznie.
-Słuchaj Chika...-zaczął.-To jest praca, a praca wymaga czasem poświęcenia. Najwyżej sobie na początku poocierasz trochę, a potem się przyzwyczaisz. Poza tym, jak to sobie wyobrażasz? Rozebrać się bez odpowiedniej bielizny? Ma być sexy i tyle. Ty myślisz, że co ja noszę pod kiecką?
-No dobra, już dobra...-powiedział z rezygnacją Chika patrząc na te skąpe majtki.-Ale to są same sznurki...-zaprotestował.
-Chika... Wkładaj i nie wkurzaj mnie...
W oczach Ruki niebieskooki widział ostrzeżenie, że albo przestanie marudzić albo Ruka się za niego weźmie inaczej.
-Ale... Nie patrz... Dobra? -spytał Chika.
-No dobra... Odwrócę się...-powiedział i wymownie odwrócił się do Chiki plecami.
"Mysi" chłopak niechętnie zdjął swoje ubranie i spodenki, a następnie z wielkim oporem założył tą cholernie niewygodną bieliznę i sukienkę.
-No już...-powiedział, a Ruka odwrócił się do niego i kazał mu włożyć parę wysokich butów na obcasie.
Podczas, gdy Chika wkładał te znienawidzone przez niego buty, Ruka zrzucił z siebie bieliznę i założył podobną do tej, którą Chika miał na sobie teraz. Miraimo zaniemówił widząc taki totalny brak wstydu tym bardziej, że Ruka miał się, czym pochwalić. Chłopak nawet nie mruknął na fakt, że Chika widział go nago. Swobodnymi ruchami założył koronkową sukienkę i wysokie buty.
-No. -powiedział.-To teraz nauczę cię w tym chodzić.-powiedział i kazał Chice wstać.
Niebieskooki stanął trochę niepewnie. Udało mu się zrobić kilka kroków, podczas, gdy Ruka skakał sobie w tych szpilkach po całym pokoju i obserwował, Chikę, który potykał się, co chwila i omal nie skręcił sobie kostki.
-W tym się nie da chodzić. -Jęknął.-Poza tym te majtki wgryzają mi się w tyłek!
-Przyzwyczaisz się.-powiedział z uśmiechem Ruka i pokazał Chice jak ma chodzić. Po godzinie chłopak już w miarę swobodnie chodził w tych zabijakach, jak je określał.
-To teraz zapraszam na krzesło i robimy makijaż.-powiedział Ruka.
Tym razem oczy Chiki podkreślił lawendowym cieniem i różową szminką. Sam nałożył sobie na powieki niebieskie cienie i pomalował usta czerwoną pomadką. Rzęsy natomiast podkreślił czarnym tuszem, które teraz wykręcały się zalotnie do góry. Obaj rozpuścili włosy. Wyglądali teraz jak dwie niesamowicie sexowne laski.
-No to czas na małe wprowadzenie do przedstawienia...-powiedział Ruka i wziął Chikę za rękę. Obaj podeszli do kilimu powieszonego koło łóżka. Ruka odsunął go trochę i dopiero wtedy Chika zobaczył, że za nimi znajdują się drzwi.
-Wejdź.-powiedział krótko chłopak o orzechowych oczach.
"Mysi" chłopak niepewnie wszedł do pomieszczenia. Jedna ze ścian pokryta była lustrami, okno zasłonięte kotarą.
-Co to za pokój? -spytał Chika.
-Taka moja mała sala prób.-wyjaśnił blondyn.-To pomieszczenie jest dźwiękoszczelne, więc nie przeszkadzam sąsiadom, kiedy ćwiczę przy muzyce.
-Podszedł do małego stolika, którego wcześniej niebieskooki nie zauważył i nalał do dwóch kieliszków czerwonego wina. Podał jeden z nich, Chice.
-Proszę.
-D... Dzięki...-powiedział Chika i wypił łyk.
Ruka patrzył jak chłopak powoli opróżnia kieliszek. Swój opróżnił już chwilę temu. Chika czuł jak wino zaczyna mu lekko szumieć w głowie. Kiedy skończył Ruka wziął od niego kieliszek i oba odstawił na stolik. Odwrócił się potem do chłopaka i mocno wpił się w jego usta. Jego dłonie gładziły biodra Chiki, który poczuł, że się czerwieni. Blondyn pocałunkami pieścił jego szyję. Chika nie wiedział skąd się bierze jego śmiałość, ale sam delikatnie zaczął wodzić dłońmi po ciele Ruki. Delikatnie pocałował go w ucho. Blondyn mruknął z zadowolenia. Najwyraźniej mu się to spodobało. Powoli Hibiya rozpiął klamerkę od sukienki Chiki i pociągnął za zamek odsłaniając tors chłopaka. Chika nawet się nie zorientował, że jego ręce pieszczą uda blondyna. Jęknął, kiedy poczuł jak Ruka ssie jeden z jego sutków.
Miał świadomość, że nie powinien był pić całego kieliszka wina. Nie był przyzwyczajony do alkoholu.
Teraz jednak szybko o tym zapomniał pozwalając żeby Ruka pieścił jego ciało. Orzechowe oczy obserwowały go bacznie, nagle znalazły się dokładnie naprzeciwko jego własnych. Poczuł gorące usta na swoich wargach.
-Rozepnij mi sukienkę...-powiedział cicho Ruka.
Chika drżącymi rękami zrobił to, o co prosił go chłopak. Ruka jednym ruchem zrzucił z siebie sukienkę pozostając tylko w czarnych stringach z koronkowymi wstawkami i długich butach na obcasie. Chice aż zakręciło się w głowie. Teraz już rozumiał, co czuli wszyscy ci, przed którymi występował Ruka. Jednak blondyn nie myślał teraz o pracy. Szybkim ruchem rozpiął do końca sukienkę Chiki i ściągnął ją z niego. Chłopak został również w samej skąpej bieliźnie i długich butach. Ruka otoczył go ramionami, a Chika poczuł jak wsuwa mu kolano między uda i lekko drażni.
-Co robisz...?-jęknął Chika.
-Ciii...-uciszył go Ruka. -Chcę cię nauczyć panować nad sobą. Będzie ci to potrzebne.-wyjaśnił.
Przyciągnął biodra "mysiego" chłopaka do siebie tak, że stykały się ze sobą. Dzieliła je od siebie jedynie cienka bielizna, przez którą Chika i tak wszystko czuł. Nagle Chika poczuł, że dłonie Ruki dotykają jego pośladków, a po chwili chłopak zdejmuje z niego bieliznę.
-Nie...-jęknął chcąc zaprotestować, ale zanim zdążył odepchnąć chłopaka od siebie ten zrzucił z siebie bieliznę i znowu przyciągnął go do siebie.
Chika czuł jak pieką go policzki. Nie dość, że dał się namówić na coś takiego to jeszcze stał teraz całkiem nago i pozwalał żeby inny chłopak pieścił go i dotykał. Wstyd mu było, ale nie powiedział ani słowa. Ruka zdawał się to traktować jako część pracy. Chika nie miał innego wyjścia jak też myśleć o tym w taki sposób. Trochę pomogło, ale nie mógł ukryć, że bliskość chłopaka zadziała na niego. Ruka delikatnie całował jego twarz i usta.
-Spokojnie...-wyszeptał.-To normalne, że się podniecasz.-powiedział z uśmiechem.
Mocniej przycisnął do siebie chłopca o błękitnych oczach.
-Masz bardzo ładną skórę...-powiedział.-To dobrze... Taka gładka i miła w dotyku...-powiedział wodząc dłońmi po plecach i pośladkach Chiki, który zaczął się pomału przyzwyczajać do tego. Uważał Rukę za przyjaciela i tylko, dlatego mu na to pozwalał. Nie mógł uniknąć jednak faktu, że jego podniecenie osiągnęło swoje najwyższe stadium i naznaczyło ich obu. Ruka uśmiechnął się tylko ze zrozumieniem.
-Nie przejmuj się.-powiedział i oblizał palce. Po chwili jednak rozsmarował trochę lepkiej cieszy na wargach Chiki. Chłopak poczuł lekko słony smak.
Ruka zdjął buty, więc Chika poszedł w jego ślady bez słowa. Ruka delikatnie wziął go za rękę i zaprowadził do łazienki i obaj dość szybko umyli się pod strumieniem ciepłej wody. Chika nie wydawał się już, aż tak zawstydzony faktem, że Ruka widzi go nago.
-Zostań na noc, co? -powiedział Ruka kiedy ponownie weszli do sypialni. Chika był w stanie jedynie skinąć głową. Wsunął się pod satynową pościel całkiem nago. Poczuł jeszcze jak Ruka przylega do jego pleców, a po kilku minutach słyszał już miarowy oddech blondyna, świadczący o tym, że tamten zasnął.
Kilka minut później zasnął również Chika, z uczuciem jakiegoś dziwnego komfortu...

part 3
the end














Komentarze
wielkamorda dnia padziernika 16 2011 23:41:03
Komentarze archiwalne przeniesione przez admina

Akasza (Brak e-maila) 15:32 15-02-2006
Oryginalne musze przyznac czekam na ciag dalszysmiley
Melaqua Lesthath (Brak e-maila) 16:54 16-02-2006
Zgadzam się z Akaszą
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 19:08 10-03-2006
Jejku^^ Dziękuję za miłe słowa. Niedługo część kolejna^^
Hime (Brak e-maila) 00:37 12-03-2006
Seksowne smiley Podoba mi się
Divine Girl (Brak e-maila) 02:12 01-04-2006
Z kolejną częścią coraz ciekawiej... smiley
Kathy (Brak e-maila) 17:31 01-04-2006
ehhh...przy tym opowiadaniu normalnie chcę mieć starszego brata ^^ jest suuuper!! Ciekawe co będzie dalej ^^
aki (Brak e-maila) 20:52 04-04-2006
popieram że nietypowe...trudno się uwolnić, jak zaczynasz czytać to musisz pochłonąć całe, nie jesteś w stanie przerwać dopóki się nie skończy...
Maja-Pistacja (Brak e-maila) 14:26 07-04-2006
Za co się nie weźmiesz jest git.
To opcio jest miodzio, muszę sobie wycieraczki na monitorze zamontować.Po prostu masz kolejnego uzależnionego.Gratulacje
An-Nah (Brak e-maila) 10:14 04-05-2006
Heh, ja wiem, ze ejstem czepialską suką i tak dalej, ale jak cos rpzeczytam, to musze napisać CO o tym myślę. Przykro mi. Nie obrażaj się i nie bierz sobie teog do serca, zwłąszcza, ze stylistycznie nie jesteś wcale zła, choć popracować nad rozbudową stylu powinnaś. No, ale za ilosć teog co piszesz - "rispekt", jak mawiają hiphopowcy smiley W każdym razie, mam duże, duże wątpliwości co do natury profesji Drag Queen, a raczej do sposobu w jaki ją opisujesz. Problem w tym, ze występy Drag Queen (i Drag Kings, bo i kobiety przebierajace się za mężczyzn istnieją) to nie fanservice, a sztuka - sztuka przebrania się i naśladowania kobiety, aktorstwo i spiew - bynajmniej nie striptiz i pokazy "gry wstepnej" - chbya, ze klub jest naprawdę podły... Wiem, w ramach twojej własnej fikcji literackiej, ok, w tym konkretnym przypadku moze być tak, jak to opisujesz smiley
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 20:15 04-05-2006
Towja wola jak to odbierasz... Ja miałam po prostu ochotę napisać coś nie tego i takowe mi wyszło, a że nie nie każdemu się podoba to jego osobista sprawa. Poza tym piszę, bo lubię. Zawodowcem nie jestem więc krytyki do siebie nie biorę. Wyznaję zasadę nie chcesz to nie czytaj.
luc1000 (Brak e-maila) 18:58 04-08-2006
pisz dalej masz wspaniałe pomysły!!!
morg (Brak e-maila) 22:30 29-08-2006
widziałam występy drag queen. Autorka też powinna. o jakim rozbieraniu się moze byc mowa kiedy ktoś ma wypchane cycki?
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 20:44 05-09-2006
Oj ludzie no... Wiem na czym to naprawde polega... Ja tylko sie tym ispirowałam^^;;
aithne (Brak e-maila) 01:59 28-12-2006
poproszę ciąg dalszy smiley
asjana (Brak e-maila) 17:29 24-03-2007
fajnie ze jest kolejna czesc ale prosze szybko kolejna bo jestem ciekawa tego co bedzie dalej
Mosa (Brak e-maila) 10:47 08-08-2007
Bardzo proszę o kolejne cześci. Jak najszybciej, bo się doczekać nie mogę.
Karo (Brak e-maila) 15:53 27-11-2007
Suuuupersmiley Wszystkie Twoje opowiadania mi sie podobają, ale to najbardziejsmiley Kiedy będzie następna część?
Hary-chan (Brak e-maila) 01:02 18-02-2008
Minęło już tyle czasu od poprzedniego dodania kolejnego rozdziału tego poka... W ogóle dużo czasu minęło od Twojej poprzedniej publikacji... Pfff... nawet nie wiesz jak bardzo czekam na następne części... i to każdego z twoich opków. I to od bardzo dawna. Dodaj coś... plosiem! T^T
asjana (Brak e-maila) 07:47 02-06-2008
czemu te części są takie krótkie ja chce więcej, bardzo mi się podoba mama nadziej ze niedługo coś dodasz
Haru-chan (Brak e-maila) 16:01 06-06-2008
Jeeeeeee........ ^^ doczekałem się!!! Konkret, to to co uwielbiam (i nie chodzi mi o lemona). Tylko szkoda, że to TYLKO dwie części... >.>" jęczę? Z pewnością... Ryo, więcej, (nie napiszę "mocniej"smiley dalej, dłużej! XDDD Czekam na ciąg dalszy.
kasai (Brak e-maila) 23:43 03-07-2008
domagam się więcej !!
Dodaj komentarz
Zaloguj si, eby mc dodawa komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostpne tylko dla zalogowanych Uytkownikw.

Prosz si zalogowa lub zarejestrowa, eby mc dodawa oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Uytkownika

Haso



Nie jeste jeszcze naszym Uytkownikiem?
Kilknij TUTAJ eby si zarejestrowa.

Zapomniane haso?
Wylemy nowe, kliknij TUTAJ.
Nasze projekty
Nasze stałe, cykliczne projekty



Tu jesteśmy
Bannery do miejsc, w których można nas też znaleźć



Ciekawe strony




Shoutbox
Tylko zalogowani mog dodawa posty w shoutboksie.

Myar
22/03/2018 12:55
An-Nah, z przyjemnością śledzę Twoje poczynania literackie smiley

Limu
28/01/2018 04:18
Brakuje mi starego krzykajpudła :c.

An-Nah
27/10/2017 00:03
Tymczasem, jeśli ktoś tu zagląda i chce wiedzieć, co porabiam, to może zajrzeć do trzeciego numeru Fantoma i do Nowej Fantastyki 11/2017 smiley

Aquarius
28/03/2017 21:03
Jednak ostatnio z różnych przyczyn staram się być optymistą, więc będę trzymał kciuki żeby udało Ci się odtworzyć to opowiadanie.

Aquarius
28/03/2017 21:02
Przykro słyszeć, Jash. Wprawdzie nie czytałem Twojego opowiadania, ale szkoda, że nie doczeka się ono zakońćzenia.

Archiwum