The Cold Desire
   Strona Główna FORUM Ekipa Sklep Banner Zasady nadsyłania prac WYDAWNICTWO
Marca 29 2024 11:55:44   
Nawigacja
Szukaj
Nasi autorzy
Opowiadania
Fanfiki
Wiersze
Recenzje
Tapety
Puzzle
Skórki do Winampa
Fanarty
Galeria
Konwenty
Felietony
Konkursy
ŚCIANA SŁAWY
Tutaj będą umieszczane odnosniki do stron, na których znalazły się recenzje wydanych przez nas książek









































POLECAMY
Pozycje polecane przez naszą stronę. W celu zobaczenia szczegółów należy kliknąć w dany banner





Witamy
Strona ta poświęcona jest YAOI - gatunkowi mangi i anime ukazującemu relacje homoseksualne pomiędzy mężczyznami. Jeśli jesteś zagorzałym przeciwnikiem lub w jakiś sposób nie tolerujesz homoseksualizmu, to lepiej natychmiast opuść tę witrynę - resztę naszych Gości serdecznie zapraszamy
Nowa Atlantyda 31
Dla Kruczynki^^



NOWA ATLANTYDA
PART 31



Hoshi otworzył drzwi od swojego pokoju z takim rozmachem, że Takuto nie miał szans odskoczyć i oberwał w nos.
-Auć!!!!!!!!
- Oj, sorki... Nie chciałem...- powiedział Hoshi.
- Akurat...- mruknął Takuto tamując chusteczką krwawiący nos.
- Trzeba było tu stać?
- Trzeba było otwierać tak gwałtownie?
- Mniejsza z tym...- powiedział Hoshi.
- Ja ci dam...
- Muszę pogadać z twoim starszym.- powiedział Hoshi stanowczo.
- Hm? - zdziwił się chłopak.- Z moim ojcem?
Srebrnooki skinął głową.
- Yhm. Wiesz gdzie jest? - spytał.
- W świątyni. Obgadują przygotowania do ceremonii...
- Dzięki.- krzyknął Hoshi i tyle go Takuto widział, bo chłopak pobiegł korytarzem do tylnego wyjścia.
- Ciekawe co on znowu wymyślił...? Auć...- jęknął dotykając krwawiącego nosa.- Lepiej pójdę do skrzydła szpitalnego i poproszę o jakiś plaster...

***********************************

Hoshi szybko przemieścił się na tyły posesji w miejsce, gdzie stała świątynia. Zupełnie nie zwracał uwagi na osoby, które mijał. Chciał jak najszybciej porozmawiać z ojcem Takuto. Nawet nie zauważył, że kogoś potrącił.
- Ej no! - usłyszał pełen pretensji głos.- Co to za bieganina po ścieżkach?
- Oj, przepraszam...- powiedział zatrzymując się.- Hm...? Raven?
Przed nim stał zielonooki Vril, aktualnie z twarzą wysmarowaną błotem i pełnym pretensji wzrokiem.
- Hm? O! Ileo! - zdziwił się.- A ja myślałem, że zamknąłeś się w pokoju...
- Mam sprawę i musiałem wyjść...- mruknął chłopak.
- Chyba bardzo ważną, bo na nikogo nie zwracasz uwagi.- powiedział z udawanym wyrzutem wycierając twarz z błota.- Masz szczęście, że nie popchnąłeś mnie w coś innego, bo chyba bym ci wtłukł. I nie przejmowałbym się, że jesteś księciem.
Hoshi jęknął głośno.
- Błagam! Nie przypominaj mi... Hm? Co ty robisz? - spytał nagle widząc, że starszy chłopak klęczy przy jakiejś roślinie.
- Nie widać? Pomagam roślince się rozwijać. Chcemy żeby te kwiaty zakwitły na ceremonię wszystkie razem.- wyjaśnił.
- Takie coś... Ale do ceremonii jeszcze czas... Co będzie jak zakwitną za wcześnie?
- Nie zakwitną.- zapewnił Vril. - Powiedzmy, że się z nimi "dogadałem".
- Niech ci będzie chociaż niewiele z tego kapuję.- mruknął Hoshi. - No to ja idę.-powiedział.
- A dokąd?
- Do świątyni. Muszę pogadać z ojcem Takuto.
- A to nie lepiej z Yumą?
Hoshi posłał mu takie spojrzenie, że Raven aż się przestraszył.
- Nie przypominaj mi o nim. Na razie nie chcę go widzieć, a tym bardziej rozmawiać. Na razie.- powiedział i szybko odszedł.
Raven przez kilka chwil patrzył w ślad za nim.
- Ale się porobiło...- westchnął wracając do swojej pracy, kiedy nagle zobaczył nad sobą czyjś cień...

*************************************

Hoshi cicho wszedł do świątyni. Rozglądnął się po pomieszczeniu, ale poza kapłanem nikogo nie zobaczył. Już miał wyjść kiedy usłyszał:
- Pomóc w czymś?
Hoshi odwrócił się. Za nim stał kapłan o czerwonych włosach i oczach. Aries...
- Prze... Przepraszam... Nie chciałem przeszkadzać...- mruknął.
- Nie przeszkadzasz.- zapewnił go kapłan.- Każdy może tu przyjść kiedy chce.
- Szukam pana Yorimoto...- powiedział Hoshi.
- Są za świątynią. Zaprowadzę cię.
Hoshi bez słowa poszedł za kapłanem.
- Miło widzieć, że jesteś w nieco lepszej formie.- powiedział nagle kapłan uśmiechając się.
- Czy ja wiem czy takiej lepszej...?
- Skoro nie rozpaczasz i nie płaczesz znaczy, że się choć troszkę lepiej czujesz.
- Może... Po prostu przyszło mi coś do głowy.
- Sądzę, że coś od czego humor ci się poprawił.
- Humor będę miał lepszy jeśli się zgodzą na moją prośbę.
- Nie pytam co to, bo to nie moja sprawa, ale myślę, że powinieneś porozmawiać z kimś, kto miał kiedyś podobny problem do twojego.- powiedział nagle Aries.
- Hę? Niby kto?
- Cancer...
- Jeden z kapłanów?
- A coś ty myślał? - spytał ze śmiechem Aries.- Funkcjonujemy tak samo jak inni.
- Przepraszam...- powiedział chłopak czerwieniąc się lekko.
- Och, daj spokój. To stare dzieje. Ale jeśli chcesz z nim pogadać, to powinien się zgodzić bez problemu. No... Chyba, że ma zajęcia z jakąś grupą, więc radzę umówić się z nim wcześniej.
Hoshi skinął głową.
- Yorimoto! - krzyknął nagle Aries. Mężczyzna odwrócił się.
- Witaj Aries. Masz do mnie jakąś sprawę? - spytał.
- Ja nie.- pokręcił głową.- Ale książę tak.- powiedział wskazując na chłopca, który posłał mu mordercze spojrzenie. Aries tylko się roześmiał. Yorimoto wpatrywał się przez chwilę w chłopca. Był zaskoczony, że sam z własnej woli wyszedł z pokoju.
- Chciałeś coś ode mnie Ileo? - spytał łagodnie.
- Mam do pana prośbę...
- Tylko nie "pan". - powiedział mężczyzna stanowczo.- Mów do mnie "wujku".
- No dobra...- powiedział z wahaniem.- Mam prośbę, a właściwie pytanie... Nie wiem jak to nazwać...
- Po prostu powiedz o co chodzi.
Hoshi wziął głęboki oddech i zaczął mówić...


part 31
the end













Komentarze
wielkamorda dnia padziernika 16 2011 22:37:57
Komentarze archiwalne przeniesione przez admina

Schensi (Brak e-maila) 22:18 06-10-2004
ciiiiiiiiiiiiudo ^^
Luz (Brak e-maila) 21:33 09-10-2004
cudo.. ale coś mało tego cuda^^
Kathy (kathy15poczta.onet.pl) 12:55 26-10-2004
suuuuuper!!!Ale czekam na dalsze części...długo czekam...za długo czekam...ja nerwicy dostaję jak tego nie czytam^^
lollop (Brak e-maila) 22:20 20-11-2004
czekam z utęsknieniem na dalsze części!!!!!!!
aisyp (Brak e-maila) 17:46 06-01-2005
dopiero zaczynam czytać, ale to tak podniecające, że poprosze o następne tego części... wogóle twoje opo są super... tak dalej
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 14:25 15-01-2005
Kolejna część już jest prawie gotowa do wysłania^^ Cieszę się, że się wam tak podoba^^
YuMi. (Brak e-maila) 21:42 17-11-2005
a ja na nia czekam z nicierpliwoscia^^ prawir rok minal i nie ma wiecej... =.=" musi byc!
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 21:15 18-11-2005
Ja już dawno wysłałam kilka części i jak widać w końcu się pojawiły^^ Niedługo kilka nowych części, które już sa gotowe do wysłania^^
Linda (Brak e-maila) 14:44 26-12-2005
Czytalam to jakis czas temu - kiedy mialo 1 rozdzial czy cos w tym stylu, wiec tak patrze 10...najpierw zastanowienie sie"o czym toto bylo?" pozniej "eee...moze to jakies nowe opo?", po czym powrot do konca pierwszego(niezawodny sposob made by Linda, czasami(zawsze) nie pamietam o czy, sa opa(zdarza sie ze nawet nie wiem, czy to istnialo czy nie)to patrze na koniec rozdzialu pierszego lub drugiego i od razu wiem ^o^....dobra, bede czytac reszte(9 rozdzialow - rodzina mnie wyklnie, a brat przeklnie)
nicraM (Brak e-maila) 17:04 18-01-2006
Swietne! Mam nadzieje, ze C.d. nastapi ??:>
Kathy (Brak e-maila) 22:29 15-02-2006
mruuuuuuu...ja jush dostałam kiedyś streszczenie tej historyjki na gadu ale nie przypuszczałam, że to będzie takie sweeeeeet!! *^_________^* ja siem rozpływam i czekam na dalsze części^^
Ryoko (Brak e-maila) 15:19 17-02-2006
Nie jesteś jedyna Kathy^^ Postaram się naskrobać coś jak najszybciej^^
Bel e Muir (Brak e-maila) 16:03 28-02-2006
Powiem jedno: chcę więcej! Cudowna historia, tylko beta by się przydała... ale to już szczegółsmiley
Katarina (Brak e-maila) 03:13 06-03-2006
Całkiem niezłe, całkiem niezłe... Jestem dopiero na 4-tej częsci, ale nie pogłam się powstrzymać by się nie wpisaćsmiley Ciekawy pomysł z tym opowiadaniem, i postacie z humorem
Katarina2 (Brak e-maila) 03:56 06-03-2006
No i doszłam do końca. Czytało się całkiem miło, chociaż wyraźnie widać inspiracje twórczością Margit Sandemo ( na przykład niektóre imiona bohaterów, Lemurowie oczy Svilowie... ) Wydaje mi się, że gdybyś postarała się unikać podobnych 'kwiatków' opowiadanie bardzo by na tym zyskało. Mimo wszystko czekam na dalsze częsci, bo to bardzo odprężająca lektura
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 19:08 10-03-2006
Co ja poradze, że jestem miłośniczką jej książek. A zresztą na potrzeby opowiadania pożyczyłam sobie nazwy, bo nie mogłam znaleść ładniejszych. To chyba nic strasznego?
Katarina (Brak e-maila) 05:48 11-03-2006
"Strasznego" - nie to chyba za duże słowo, ale mimo wszystko...
Wiesz, ja swego czasu także byłam miłośniczką jej książek (do tej pory mam w domu chyba wszystkie tomy)i jej twórczość także wywarła pewien wpływ na moje pisarstwo, ale pożyczanie sobie na tyle charakterystychnych nazw trochę odbiera twojemu opowiadaniu realizmu.
Nie odbieraj tego jako ataku, w żadnym wypadku. Po prostu wierzę w twoją wyobraźnię smiley
schensi (Brak e-maila) 14:13 13-03-2006
MOOORE AJ NID MOOOR!!!!!!!! biesz sie dziewczyno do pracy chcesz bym zniecierpliwosci podgryzala sciany?! juz juz do klawiaturki, booooskie az mniam XD slinka cieknie
Yumi (Brak e-maila) 18:39 21-03-2006
to jest wyjebiste ^_^
lollop (lollop@op.pl) 22:51 22-03-2006
bardzo mi się to opko podoba smiley serio smiley byle tak dalej smiley
rewa (Brak e-maila) 18:15 23-03-2006
Świetne opowiadanie, uwielbiam twoją twórczość wprawdzie dopiero wczoraj przeczytałam to opowiadanie a to dlatego że wole mocniejsze teksty (N-17, PG-13) może w dalszy częściach będzie trochę ostrzej, historia jest naprawdę wciągająca i dobrze się czyta. Jak reszt czekam na dalsze części, powodzenia w dalszej pracy ( proszę nie zapomni tylko Lovers of music )
Airtnat (Brak e-maila) 23:07 02-04-2006
Ajajaj... Sagą inspirowane. I Rama mi tu wrzuciłaś mojego. I w ogóle. O! Ale opowiadanko świetne, jak zresztą wszystkie twoje tekścikismiley Ja tu się historii powinnam uczyć, a jakoś tak godzinka minęła...
Raven (Brak e-maila) 18:43 04-04-2006
Ryo~! Ravenek Cię uprzejmie prosi! Dopisz coś nowego do NA, bo ja tutaj usycham T.T Chcesz mieć mnie na sumieniu, chcesz? xP
luc1000 (Brak e-maila) 22:22 03-08-2006
świetny początek na coś większego i poważniejszego.Swoją drogą też jestem miłośniczką Margit Sandemo,ale fanką twoich opowadanek też jestem
Moni_que i Istaril (Brak e-maila) 17:22 23-10-2006
Więcej, więcej prosimy o wiecej tego cudownego opowiadanka ^_-!!
sintesis (Brak e-maila) 23:22 23-10-2006
przeczytalam i jestem zachwycona smiley i oczywiscie pozadam jeszcze wiekszej ilosci twego geniuszu..smiley
(Brak e-maila) 00:00 27-10-2006
ja bym tez proiła ak najszbciej o następna cześć bo uschne z tej niewiedzy co dalej^-^
asjana (Brak e-maila) 16:50 15-12-2006
super piszesz tylko czemu te czesci sa takie krotkie i jest ich tak malo czekam z niecierpliwoscia na kolejne czesci
Ryoko (Brak e-maila) 15:35 23-12-2006
MAŁO?O.O O matko... No to nie mam wyjścia^^'' Trzeba pisać dalej^^
naru (naru89@wp.pl) 23:22 29-12-2006
ja króciutko...jeśli coś jest dobre ( w tym wypadku b.b.b.b.b dobre) to powinno być tego więcej, więcej, więcej i jeszcze raz więcej...toteż JA CHCEM WIĘCEJ!! a jestem chora( na głowę od urodzenie!!smileysmiley) i osobie chorej się nie odmawiasmileysmiley
Tanpopo (Brak e-maila) 20:39 20-03-2007
ślinotok.... jeszcze
kaika (Brak e-maila) 22:03 25-04-2007
oh, oh oh... aj wont mooooor...!!!!!!
Samotna i on (Brak e-maila) 19:35 30-04-2007
No, całkiem niezłe... Parę takich dziwnych błędów, literówek, braki przeciwnków i inne,,, ale nieĽle. Czekamy na dalsze częsci.
marisa (marisa666@wp.pl) 19:52 16-07-2007
Suuuuuper!!! Kiedy nastepne czesci??
Mosa (Brak e-maila) 19:52 27-07-2007
super opo
a tak na bokutowcale nie przeszkadzało by mi gdyby to opowiadanko miałoiz 70 części jest srasznie wciągajace oby wiecej takich
Antaryjczyk (Brak e-maila) 17:16 04-08-2007
opowiadanie jest SSSSSSUUUUUPPPPPPPPEEEEEEERRRRRRR!!!!!!!!!!!!! najlepsze jakie do tej pory tu czytałem. Nie mogę doczekać się następnych części, nawet jeśliby miało ich być ze 100...... czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy.
Aithne (Brak e-maila) 23:40 02-09-2007
mhrrau. chwila przerwy w śledzeniu i już kilkuodcinkowa niespodzianka. czekam na ciąg dalszy smiley
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 20:34 08-09-2007
częsci bedzie dużo^^ Spoko
bajerancki klub kucyka pony (Brak e-maila) 19:51 24-10-2007
to jest faaaaaajneeeeeeeeee!!! ja chce jeeeeeeeeeszczeeeee!!!
bajerancki klub kucyka ponny (Brak e-maila) 21:24 14-11-2007
byłabym wdzięczna za napisanie dalszego ciągu...xD
bubu (Brak e-maila) 19:40 21-01-2008
będzie jakiś ciąg dalszy??
MajaVW (Brak e-maila) 18:04 03-06-2008
Fajne, tylko ze czytam juz chyba ze 3 raz to opo bo jak cos nowego dochodzi, to juz nie wiem co wczesniej bylo...smiley No nic. Ciesze sie, ze jednak postanowilas to kiedys skonczyc...
Viv (Brak e-maila) 16:10 23-06-2008
ojej...
wciągające szalenie smiley
mam nadzieję, że nie będziemy musieli długo czekać na dalsze części... smiley
Viv (Brak e-maila) 00:12 06-04-2009
smiley fajnie, że się coś nowego pojawiło smiley (nawet jeżeli po tak długim czasie...)
Yumi (Brak e-maila) 22:47 08-04-2009
w takim momencie przerwac : O!! Aj hejć ju!! A tyle na to czekałam smiley
Dodaj komentarz
Zaloguj si, eby mc dodawa komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostpne tylko dla zalogowanych Uytkownikw.

Prosz si zalogowa lub zarejestrowa, eby mc dodawa oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Uytkownika

Haso



Nie jeste jeszcze naszym Uytkownikiem?
Kilknij TUTAJ eby si zarejestrowa.

Zapomniane haso?
Wylemy nowe, kliknij TUTAJ.
Nasze projekty
Nasze stałe, cykliczne projekty



Tu jesteśmy
Bannery do miejsc, w których można nas też znaleźć



Ciekawe strony




Shoutbox
Tylko zalogowani mog dodawa posty w shoutboksie.

Myar
22/03/2018 12:55
An-Nah, z przyjemnością śledzę Twoje poczynania literackie smiley

Limu
28/01/2018 04:18
Brakuje mi starego krzykajpudła :c.

An-Nah
27/10/2017 00:03
Tymczasem, jeśli ktoś tu zagląda i chce wiedzieć, co porabiam, to może zajrzeć do trzeciego numeru Fantoma i do Nowej Fantastyki 11/2017 smiley

Aquarius
28/03/2017 21:03
Jednak ostatnio z różnych przyczyn staram się być optymistą, więc będę trzymał kciuki żeby udało Ci się odtworzyć to opowiadanie.

Aquarius
28/03/2017 21:02
Przykro słyszeć, Jash. Wprawdzie nie czytałem Twojego opowiadania, ale szkoda, że nie doczeka się ono zakońćzenia.

Archiwum