ŚCIANA SŁAWY | Tutaj będą umieszczane odnosniki do stron, na których znalazły się recenzje wydanych przez nas książek
|
POLECAMY | Pozycje polecane przez naszą stronę. W celu zobaczenia szczegółów należy kliknąć w dany banner
|
|
Witamy |
Strona ta poświęcona jest YAOI - gatunkowi mangi i anime ukazującemu relacje homoseksualne pomiędzy mężczyznami. Jeśli jesteś zagorzałym przeciwnikiem lub w jakiś sposób nie tolerujesz homoseksualizmu, to lepiej natychmiast opuść tę witrynę - resztę naszych Gości serdecznie zapraszamy
|
Lovers of music 1 |
No Deed! To opowiadanko jest napisane specjalnie dla ciebie na twoją stronkę.
Oczywiście będzie w częściach. ^-^
Może z początku nie wygląda na yaoi, ale zapowiadam ci, że będzie słodkie i ostre zarazem, czyli takie jak najbardziej lubisz, jeśli dobrze pamiętam. ^-^
- HITOMI!!! Cholero jedna!!! Bądź tak łaskawy i zaczekaj na mnie!!!
Chłopiec nazwany Hitomi odwrócił się słysząc swoje imię. Miał krótkie kasztanowe włosy i pogodne szaro-zielone oczy. Uśmiechnął się do kolegi, który właśnie go dogonił.
- Nie ciesz się tak... - wysapał.
Hitomi popatrzył na niego zdumiony.
- Kenji...? A to moja wina, że ty lubisz długo sobie pospać? - spytał.
Kolega popatrzył na niego z wyrzutem.
- To czemu nie zadzwoniłaś po mnie?!!!
- Nawet nie zdajesz sobie sprawy ile razy dzwoniłem... - Hitomi popatrzył na niego spod oka.
Kenji był wyraźnie zmieszany.
- No wiesz... Poszedłem późno spać i... - chłopak próbował się usprawiedliwić.
- Niech zgadnę dlaczego? - powiedział ironicznie szarooki. - Znowu byłeś na jakiejś randce?
Kolega pokrył się rumieńcem i powiedział:
- No... W końcu to był ostatni dzień wakacji i chciałem go dobrze wykorzystać...
- Dzień czy tą dziewczynę...? - spytał z sarkazmem Hitomi.
Kenji już sam nie wiedział co ma powiedzieć, żeby Hitomi nie znalazł jakiejś kąśliwej odpowiedzi. Jego wadą było właśnie to, że na wszystko miał odpowiedź. No! Prawie na wszystko, ale nigdy nikomu nie powiedział jaki był jego słaby punkt.
Hitomi w dalszym ciągu patrzył nieco złośliwie na swojego przyjaciela. Byli najlepszymi przyjaciółmi od przedszkola. Kenji miał krótkie czarne włosy, często postawione do góry i piwne oczy. Dziewczyny uwielbiały się z nim umawiać, a on to bezwstydnie wykorzystywał... Hitomi często mu powtarzał, że kiedyś to się obróci przeciwko niemu.
Pod względem charakteru także byli zupełnie różni. Kenji lubił umawiać się z dziewczynami, chodzić do kina czy na inne imprezy. Lubił się bawić. Natomiast Hitomi nie znajdował w tym przyjemności. Jego prawdziwą namiętnością była muzyka. Po prostu miał hopla na punkcie wszystkiego co się tyczyło muzyki. Co oczywiście nie znaczyło, że nie miał swojego ulubionego gatunku. Lubił słuchać zarówno techno jak i muzyki klasycznej czy śpiewu chórów. Z tych ostatnich preferował przede wszystkim "Gregorian" i "ERA". Ale najbardziej kochał rocka wpadającego w metal. Sam lubił komponować utwory instrumentalne w tym stylu. Jednak jakoś nigdy nikt prócz Kenjiego nigdy ich nie słyszał. Kolega powtarzał mu, że powinien wziąć udział w jakimś przeglądzie czy czymś takim. Jednak Hitomi nie miał na to odwagi. Mimo, że świetnie grał na pianinie i na skrzypcach elektrycznych to jakoś brakowało mu odwagi do "ujawnienia się". Jednak naprawdę myślał czasem o karierze muzycznej, to było jego ciche marzenie... Stać się kiedyś tak sławnym jak Vanessa May - sławna skrzypaczka, bo właśnie skrzypce elektryczne były jego ukochanym instrumentem. Mógł na nich grać godzinami o czym nie omieszkał mu przypomnieć w tej chwili Kenji:
- Siedź cicho. Może też byś się z jakąś umówił, co? Nic tylko siedzisz w domu i grasz.
- Po prostu lubię grać...
- Lubisz? Chyba kochasz...? - szarooki tym razem oblał się rumieńcem, i nie czekając na dalsze wywody Kenjiego uderzył go niezbyt mocno teczką szkolną w głowę.
Kenji skrzywił na to i wrzasnął:
- Niech no ja cię dopadnę!!!
- To mnie złap!!! - odkrzyknął Hitomi i zaczął uciekać śmiejąc się jednocześnie. Nagle znalazł się na ziemi w wyniku zderzenia. Podczas biegu obejrzał się na goniącego go kolegę i nie zauważył, że biegnie wprost na jakiegoś chłopaka. Podnosił się teraz z ziemi jednocześnie próbując przeprosić:
- Przepraszam...ja...
- Siedź cicho!!! - przerwał mu zirytowany głos.
Na jego dźwięk chłopiec podniósł wzrok i spojrzał prosto w parę idealnie błękitnych oczu, które znajdowały się na równi z jego własnymi. Oczy te tak piękne, zionęły w tej chwili wściekłością. Hitomi poczuł, że mimowolnie się rumieni.
Po chwili nadbiegł Kenji i zaczął się z ciekawością przyglądać poszkodowanemu. Chłopak miał długie jasne włosy, niemalże białe, związane na karku w kitkę, był wysoki i w tej chwili wyraźnie wściekły. Podniósł się do pionu i zmierzył obu chłopców wzrokiem.
- Pierwszoklasiści, tak? - zapytał.
- T...tak... - wyjąkał Kenji.
- Która klasa?
- 1 c... - odpowiedział niepewnie Hitomi.
- No to na przyszłość proszę z szacunkiem do swojego sempai'a. - powiedział i odwrócił się, po czym odszedł.
- Sempai? Z jakiej paki on nim jest? - spytał Kenji.
- Wystarczy spojrzeć na jego mundurek. - powiedział Hitomi nadal siedząc na ziemi. - Jest taki sam jak nasze...
**********************
Hitomi czuł się troszkę dziwnie. Pierwszą klasę liceum zaczęli zaledwie wczoraj, a on nie mógł się na niczym skupić. Cały czas miał przed oczami tego błękitnookiego chłopaka, z którym się zderzył. Nie umiał wytłumaczyć dlaczego tak jest, ale tak było...
Chłopiec westchnął.
Położył się na ławce z rękami pod głową i zamknął oczy. Po chwili jednak ponownie je otworzył gdyż doleciała do jego uszu rozmowa kilku jego nowych kolegów i koleżanek:
- Wiecie, że podobno u nas w licku będzie działał zespół muzyczny? - powiedziała jedna z dziewcząt.
- Słyszałam o tym. - przytaknęła druga.
- Ale podobno brakuje im jeszcze jednej osoby. - powiedział jeden z chłopców.
- A ja słyszałam, że będą jakieś przesłuchania dla chętnych. - powiedziała jeszcze inna dziewczyna.
- Może się zgłosimy? Zawsze chciałam zrobić karierę muzyczną...
Hitomi słuchał tego i myślał w dalszym ciągu o tym chłopaku. Dlaczego kojarzył mu się on z muzyką? Kenji często mówił, że jemu wszystko się kojarzy z muzyką, ale to było coś innego. Nie mógł tylko do końca sprecyzować co?
**********************
Parę dni później Hitomi szedł przez szkołę. Właśnie skończyły się porządki i miał zamiar wrócić do domu. Zatrzymał się jednak na korytarzu, gdy doszły go dźwięki muzyki.
"Ktoś gra na gitarze." - pomyślał i skierował się w stronę, z której dochodziła muzyka. Zatrzymał się przed drzwiami do jakiejś sali. Była to sala klasy 2 e. Uchylił lekko drzwi i wsunął się do środka. Omal nie krzyknął kiedy zobaczył, że osobą, która gra jest ten tajemniczy chłopak. Siedział na jednej z ławek i nie zauważył wejścia Hitomi, a ten tylko stał wpatrzony w niego i słuchał. Melodia była piękna, ale skończyła się zdecydowanie za szybko. Chłopak odłożył gitarę i dopiero wtedy go zobaczył. Chłopiec czuł się trochę nieswojo.
- Ja... - zaczął się tłumaczyć. - Eeeeeee... Przepraszam...Usłyszałem jak grasz... I tak jakoś... To ja już sobie pójdę... - i odwrócił się z zamiarem wyjścia, gdy usłyszał:
- Zaczekaj.
Odwrócił się niepewnie.
- Powiedz szczerze. - powiedział chłopak. - Podobało ci się?
- Ta melodia? - zapytał?
Kiwnął głową.
- Owszem...
- A potrafisz powiedzieć dlaczego?
Hitomi zastanowił się.
- Cóż... Nie potrafię tego od razu określić. Miała w sobie coś takiego, że po prostu miałem ochoty jej słuchać. Miała w sobie jakiś taki magnetyzm... - chłopak patrzył na niego z zaciekawieniem.
- Lubisz muzykę? - spytał po chwili milczenia.
- Bardzo... - odpowiedział Hitomi.
- A grasz na czymś?
- Na pianinie i skrzypcach elektrycznych...
Chłopak uniósł brwi ze zdziwienia.
- Skrzypce elektryczne...? - spytał.
- Uhm...
Chłopak uśmiechnął się.
- A może przyjdziesz jutro do nas na próbę?
- Czemu nie...? - powiedział Hitomi.
Chłopak podszedł do niego z gitarą w futerale. Hitomi czuł jak wali mu serce. Chłopiec patrzył mu prosto w oczy.
- Skądś cię znam... - powiedział.
- Zderzyliśmy się parę dni temu na ulicy... - powiedział szarooki.
- Ach tak... Jak się nazywasz? - spytał.
- Kariko Hitomi... klasa 1 c... - Hitomi spuścił wzrok. Nie był w stanie wytrzymać tego spojrzenia. Nagle poczuł, że tamten chwycił go za brodę i podniósł twarz do góry. Serce Hitomi waliło jak po długim biegu...
- Ładne imię, wiesz? - Hitomi był w szoku. - To przyjdź jutro. - powiedział i musnął wargami policzek chłopca, po czym odwrócił się i miał zamiar wyjść, ale odwrócił się jeszcze i powiedział:
- Gdybyś mnie szukał... Jestem Nagisa Yue z 2 e.
Wyszedł.
Hitomi stał zszokowany z ręką przy policzku. Nie bardzo wiedział co ma o tym myśleć, ale postanowił poznać Yue jak najlepiej...
PART 1
THE END ^-^
2002
|
|
Komentarze |
dnia padziernika 16 2011 21:01:20
Komentarze archiwalne przeniesione przez admina
grzybek (Brak e-maila) 18:58 16-08-2004
To możesz ciągnąć nawet przez 50 lat byle było tak fajne jak do tej pory.
Natiss (natiss@tlen.pl) 15:24 19-08-2004
Bardzo fajne! Przeczytałam je jednym tchem (no tak prawie^^). Mam nadzieję, że wkrótce ukarze sie ciąg dalszy. XD
stokrotka (Brak e-maila) 12:20 23-08-2004
TU TEŻ DALEJ NIE MA DALSZYCH CZʦCI A TY PENIE NIE PISZE DALEJ CO???MA TU BYĆ CIĄG DAKLSZY BO FANI CZEKAJˇ
grzybek (Brak e-maila) 19:07 25-08-2004
Ja sie chyba powtarzam ale to jest CUD MIÓD.
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 20:06 25-08-2004
Grzybek... A gdzie orzeszki?XD
Asou (asou@o2.pl) 19:55 26-08-2004
No to kiedy ciąg dalszy????
Hmm, hmm mam nadzieję, że go nie przegapiłam???
Schensi (Brak e-maila) 12:22 27-08-2004
kiedy ciag dalszy co?! ja tu chce wiecej!!!!
Alexa (alexamalina@op.pl) 14:54 27-08-2004
Uwielbiam to opo^^ Pisz dalej, bo się doczekać nie mogę^^
Stokrotka (Brak e-maila) 18:59 28-08-2004
DZIĘKI RYOKO JESTE¦ WSPANIAŁA^^
Nix (Brak e-maila) 11:20 30-08-2004
Jak zwykle bosko, ale niestety strasznie krótko. Mam nadzieję ż ezaszczycisz nas jak najszybciej następną częścią.
grzybek (Brak e-maila) 19:59 02-09-2004
Ryoko moja cudowna pisarko siostra mi orzeszki zeżarła.
rei (Brak e-maila) 16:21 15-09-2004
yeeeeey...*-* to opo jest świetne... nyo ryoś mam nadzieję, że bierzesz się za tworzenie dalszych części, bo rejek jest głodny. aż mnie ciekawość zżera jak potoczą się dalsze losy yue i hi-chana.^^ co ty tam jeszcze wymyślisz...?:>
Nenya (orzeszek88@o2.pl) 16:01 01-10-2004
Agrr!! Cudo! Cudo, cudo, cudo i jeszcze raz cudo! Nie mogłam się oderwać od pierwszej części do ostatniej! Jezu, ja chcę jeszcze!!!!!!
Nenya (orzeszek88@o2.pl) 16:02 01-10-2004
Agrr!! Cudo! Cudo, cudo, cudo i jeszcze raz cudo! Nie mogłam się oderwać od pierwszej części do ostatniej! Jezu, ja chcę jeszcze!!!!!!
czarnażmija (Brak e-maila) 13:12 10-11-2004
Uwielbiam tą historię. Kiedy będą następne części??? Bo będą prawda???
lollop (Brak e-maila) 20:39 20-11-2004
wiesz.. nie wiem jakim cudem to jest tak fajne i przy tym ciagnące się jak flaki z olejem...
Shiro (Brak e-maila) 21:37 23-12-2004
Jej jaka telenowela!!!!!! Ale w sensie pozytywnym oczywiście:]
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 14:21 15-01-2005
Niebawem dwie kolejne części^^ Juz je wysłałam^^
stokrotka (Brak e-maila) 09:27 11-02-2005
BOOOOOOOOOSKIE!!! ja chce więcej!!!!
L. (Brak e-maila) 23:03 02-03-2005
Ech:] Więcej:]
hitomi (Brak e-maila) 16:15 08-03-2005
Hejka ja jestem Hitomi a jestem dziewczyna -_-\' O ile sie nie myle to hitomi to imie zenskie. Zmien to!!
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 21:32 12-03-2005
Nie zmienię, bo mi pasuje do tej postaci^^
(Brak e-maila) 23:05 16-03-2005
To zależy gdzie są miejsca na ziemi gdzie to imię męskie
(Brak e-maila) 21:29 16-04-2005
mam taki nawet dobry pomysł: może by tak dalej pociągnąc to opo???
Ps. czy ta osoba o której myśli Mari jest Shinichi?
xaisypx (Brak e-maila) 21:30 16-04-2005
to byłąm ja tam wyżej, zapomniałąm siem podpisać
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 09:48 17-04-2005
Broń ci Panie Boże z Shinichim!!! Skądże znowu^^\'\' Sama nie wiem skąd mi takie pomysły przychodza do łepka...? Durne pytanie... Naoglada się Yaoi i mang naczyta, a teraz są skutki^^\'\'
Dizzy-Sun (Brak e-maila) 20:14 09-06-2005
Och, przeczytałam wszystko szybciutko i z otwartymi usteczkami (noo, lekko otwartymi)...i wciąga jak cholera! Niecierpliwie oczekuję ciągu dalszego, bo to jest naprawde niezłe. Nieskomplikowane, przyjemne w czytaniu, ciekawe - czegóż chcieć więcej? =)
Bel e Muir (Brak e-maila) 14:45 20-11-2005
A może by tak jeszcze kilka części? Proooszę!!!
Linda (Brak e-maila) 14:26 26-12-2005
Odcinek 2tysiace 400sta 100to 60ty 8y.....
- kocham cie!
-Ja ciebie tez!
-Ale ja bardziej kocham Lorenzza!
-O nie! Nie oddam cie!
-Ale on jest w ciazy!
....
to opowiadanie mozna wsadzic do gablotki na wystawie "zgubny wplyw telenoweli brazylijsko-wenezuelskiej na spoleczenstwo polskie", ja rozumiem fanow, trudno nie kochac tych tasiemcow(moja babcia kocha "mode na sukces" chyba juz tak z 10 lat...), w koncu przywiazalismy sie przez pierwsze 10 odcinkow do bohaterow, jak ich mozna tak zostawic, ne? Szczegolnie, ze wciaz mlodzi sa...w koncu pan BB(Big Brother) pokazal ze mozna tak dzien, po dniu, przez dluuugi, dluuugi czas....
PRACA PRACA PRACA - poszukuje ochotnika(za darmoche), ktory zawiadomi mnie o koncu serii, o ile jeszcze me serduszko(delikatne, biedactwo, nei wytrzuje juz tych wstrzasow emocjonalnych - gwalty, narkotyki, seks...(wersja anglojezyczna - rapes, drugs, sex... -> to dla tych miloscikow "dragow"...))nie przepracuje sie i nie oglosi strajku glodowego....
(Brak e-maila) 22:58 01-01-2006
Może i jestem zboczona, ale mnie się Shinichi naprawdę podobał.. Bardzo ciekada postać, chociaż z deczka nienormalna. Ja chyba lubię typ bad-boy --' Jeśli opowiadanko będzie kontynuowane, to mam nadzieję, że Shinichi jeszcze się w nim nie raz pojawi
Nenya (Brak e-maila) 22:11 13-01-2006
Ja siem chciałam poskarżyć na szanowną Autorkę, że od kurde nie wiem ilu miechów nie było nowej części opoka. A autopsji wiem, że kiedy pisze się coś kupę czasu, to potem się nudzi, ale miej na uwadze stan nerwowy ludzi, którzy czytają to opowiadanie... Nooo...! Ja tu już kurka się denerwuje, bo co mi się spodoba baaaaaardzo jakiś opek, to nie ma zakończenia. Autolko... jedna część... Chociaż zdanie typu: "Koncert się skończył, Shinichi odwalił od Mari, Seto zakochał w w/w bez pamięci, po czym zeszli się, zamieszkali razem i żyli długo i szczęśliwie (i nie mieli dzieci)"
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 18:20 20-01-2006
Proszę się na mnie nie skarżyć tylko zdać za mnie 5 egzaminów. Mnie się moje opa nie nudzą tylko nie zawsze mam czas żeby pisać, bo to trzeba pracę to konspekty to człowiekowi każą biegać na nartach==''' Co ja poradzę no? Mam w planach zakup laptopa, ale nie wiem za ile to nastąpi wtedy nowe części będą nawet co tydzień^^ Uspokoiłam ludzi?
Nati (Brak e-maila) 13:22 03-02-2006
Kobieto!!! Nie przestawaj pisać!!! Dokończ to, BŁAGAM CIĘ!!!
neferr (neferr@tlen.pl) 11:41 06-02-2006
Ryoko ja ciebie bardzo ładnie proszę kontynuuj to opowiadanie !!!!!!!!!! jest naprawdę bardzo fejne i teraz ja zawale egzaminy bo będę o ich dalszych losach dumać weĽ to na wzgląd i dopisz choć część proszę...
Ryoko (Brak e-maila) 15:23 17-02-2006
No dobrze dobrze... To nie moja wina, że miałąm dwa obozy i sesję na karku... Ale teraz będę mieć troszkę czasu więc do następnej aktualki Naskrobię ciąg dalszy^^''
(Brak e-maila) 15:40 18-02-2006
daj naspene czesci kobieto litosci
Akasza (Brak e-maila) 00:29 19-02-2006
ja tam moge czekac ile bedzie trzeba, byle by bylo...
(Brak e-maila) 05:53 11-03-2006
Shinichi! Shinichi! Shinichi!
Ryoko Kotoyo (Brak e-maila) 19:42 31-03-2006
Uprzejmie informuję, że nowa częśc została wysłana i powinna się ludziom spodobać^^
Divine Girl (Brak e-maila) 02:05 01-04-2006
Oj spodobała się... Bardzo!!! Wielki powrót grupy i mojego ukochanego Shinichi'ego DD Ryoko jesteś boska! Tylko proszę, pisz dłuższe części bo nie wyrobię...
Sora (Brak e-maila) 10:04 01-04-2006
Zeby bylo jasne... ja pani wcale nie popedzam ja tylko delikatnie daje do zrozumienia ze chcemy wiecej
Col (Brak e-maila) 14:37 01-04-2006
Słodkie... SSSłodkie.... Bardzo słodkie... hym.. za słodkie?
Miłe... Sympatyczne... Infantylne?
FANKA RYOKO K. (Brak e-maila) 11:51 04-04-2006
Ja tam uwielbiam wszystko co piszesz, ale to opowiadanko i tak rządzi. Uwielbiam je, więc kochanie pisz...pisz... pisz...i jeszcze raz pisz. Czekam niecierpliwie no kolejne części tego cuda, i innych też. Tylko prosze... niech będą odrobinę dłuższe!
Twoja pokorna fanka
sintesis (Brak e-maila) 21:54 06-04-2006
nie chce marudzic ale czeklama tyle czasu a dostalam malutka czesc... chlip szkoda
alexik (Brak e-maila) 00:54 20-04-2006
JESZCZE JESZCZE JESZCZE JESZCZE *_* TO JEST ¦WIETNE *_* TO JEST CUDNE TO JEST POPROSTU AHHHHHHHHHHHHHH *_*
luc1000 (Brak e-maila) 19:52 29-07-2006
oby tak dalej to lubię.Części mogą być krótkie byle częściej.NORMALNIE REWELKA
Nie ważne (Brak e-maila) 22:03 03-10-2006
Teraz to już szczerze wątpię, że kiedykolwiek zostanie dodana nowa część.
Tohma (Brak e-maila) 10:06 21-10-2006
Ha! Troszkę mało, ale zawsze coś. No i jak zawsze super
Ryooko Kotoyo (Brak e-maila) 12:54 21-10-2006
Kolejna częśc jest już gotowa. Postaram się ją przepisać szybko i wysłać^^ Nie martwcie się^^
Tohma (Brak e-maila) 20:33 14-12-2006
nie wiem czy dobrze zrozumiałem, ale...
"zakończenie Lovers of music" - ten rozdział jest ostatni Oo???
mrrr (Brak e-maila) 09:59 22-12-2006
to jest genialne O.O
nioe moge sie doczekac kolejnych czesci ^^
Ryoko (Brak e-maila) 15:33 23-12-2006
Nie jest zakończone... Administracji sie pomyliło...^^'' Wpisała zakończenie nie tam gdzie potrzeba^^ Bez obaw. NIebawem kolejne częsci^^
marisa (marisa666@wp.pl) 01:51 09-08-2007
Piękne, nic dodać nic ują kiey dalszy ciąg?? Jak dla mnie może być 150 części...
aCHA (Brak e-maila) 11:51 01-09-2008
TE MOŻE SIE RUSZYSZ I NAPISZESZ WIĘCEJ CO? I TO SZYBCIUTKO POZDRO
azumi (dariajaponka@wp.pl) 23:30 11-03-2009
proszę o więcej to opowiadanie jest super |
|
Dodaj komentarz |
Zaloguj si, eby mc dodawa komentarze.
|
Oceny |
Dodawanie ocen dostpne tylko dla zalogowanych Uytkownikw.
Prosz si zalogowa lub zarejestrowa, eby mc dodawa oceny.
Brak ocen.
|
|
Logowanie |
Nie jeste jeszcze naszym Uytkownikiem? Kilknij TUTAJ eby si zarejestrowa.
Zapomniane haso? Wylemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
Nasze projekty | Nasze stałe, cykliczne projekty
|
Tu jesteśmy | Bannery do miejsc, w których można nas też znaleźć
|
Shoutbox | Tylko zalogowani mog dodawa posty w shoutboksie.
Archiwum
|
|