ŚCIANA SŁAWY | Tutaj będą umieszczane odnosniki do stron, na których znalazły się recenzje wydanych przez nas książek
|
POLECAMY | Pozycje polecane przez naszą stronę. W celu zobaczenia szczegółów należy kliknąć w dany banner
|
|
Witamy |
Strona ta poświęcona jest YAOI - gatunkowi mangi i anime ukazującemu relacje homoseksualne pomiędzy mężczyznami. Jeśli jesteś zagorzałym przeciwnikiem lub w jakiś sposób nie tolerujesz homoseksualizmu, to lepiej natychmiast opuść tę witrynę - resztę naszych Gości serdecznie zapraszamy
|
Kiedy wszystko się zmienia 12 |
Wszyscy mężczyźni patrzyli zdumieni to na ich przyjaciela to na detektywa, nie rozumiejąc zupełnie, o co chodzi. Kieł nie odstępował mężczyzny na krok, gorliwie obwąchując mu spodnie. Nie był jednak do niego wrogo nastawiony. Wręcz przeciwnie, w pewnej chwili zaczął się łasić do niego, wskoczył mu przednimi łapami na pierś i próbował wylizać twarz. Obecni pierwszy raz widzieli takie zachowanie u niego.
- To wy się znacie? - ciszę przerwał Matt. Nigdy nie słyszał, żeby Lucas chwalił się jakimś znajomym detektywem, w dodatku tak przystojnym detektywem.
- Ja... to znaczy... my... - chłopak, zaczerwienił się gwałtownie, rozejrzał po kuchni, schylił się szybko by podnieść nóż, a kiedy się wyłonił spod lady, jego twarz przypominała zachodzące słońce. Mężczyzna w końcu odpędził wilka od siebie.
- Zapoznałem się z aktami sprawy, dopatrzyłem się sporo nieścisłości. - mężczyźni nie wydali się przekonani tym wyjaśnieniem, ale mężczyzna zdawał się zupełnie nie zwracać na to uwagi. - Wydaje mi się, że mój poprzednik, wykazał się niekompetencją, albo tym, co ja nazywam olewactwem. Postaram się nie być takim palantem jak on - puścił do rudzielca oko. - Nawet, jeśli ma się sieczkę zamiast mózgu i jest się zacofanym, jeśli idzie o jakieś sprawy, nie pozwala to jednak na nie wywiązywanie się z obowiązku. Na pewno napiszę o tym odpowiedni raport. Chciałbym teraz obejrzeć miejsce zbrodni. - poklepał jeszcze raz Kła po łbie. - Który z panów byłby tak dobry i mi je pokazał?
- Idź z nim Luc. - szepnął do niego Zeke. - Przecież fajnie spotkać na jawie swój wymarzony sen - mrugnął do niego.
- Zeke no, co ty? - próbował zaprotestować, ale przyjaciel już go wypychał zza lady, mówiąc, że Luc na pewno pokaże mu tamto miejsce. - Zapłacisz mi za to, obiecuje - szepnął jadowicie do bruneta, a potem szybkim krokiem poszedł przez salon do wyjścia na taras. Blondyn i wilk podążyli za nim.
- Na pewno nie chcesz tego oglądać - powiedział Gréag. - może powinieneś wrócić do domu?
- Nic mi nie będzie. Kiedyś mi ktoś powiedział, że trzeba zmierzać się ze swoimi lękami. - odpowiedział płomienny stanowczo, ale widać było, jak bardzo zbladł. Starał się zupełnie nie myśleć o tym, co zaraz zobaczy, całą uwagę poświęcając mężczyźnie idącemu obok. Naprawdę, wyglądał jak jego kochanek ze snów. Zacisnął do bólu pięści, żeby go nie dotknąć i nie sprawdzić, czy na pewno jest rzeczywisty, czy też mu się to wszystko tylko śni.
Szli przez wysoką soczystą trawę, która w palących promieniach słońca wyglądała jak turkusowa, nie było nawet najlżejszego wiatru. Zastałe powietrze drżało z gorąca, wokół nich leniwie brzęczały pszczoły. Lucas zmrużył oczy, przed oślepiającymi promieniami, odbijającymi się od gładkiej jak stół tafli jeziora. Odwrócił się plecami do pomostu, podczas, gdy blondyn bardzo dokładnie go oglądał.
- To tutaj go znalazłeś. Możesz mi to opisać? Czy zauważyłeś przy nim coś niezwykłego? - spytał podchodząc do rudzielca.
- On leżał... był taki powykręcany, jakby wszystkie kości miał połamane. Nie miał oczu - zadrżał mimowolnie. - Chyba miał coś w ustach, nie wiem, co to było. Ale to nie ja go zabiłem! Ani żaden z chłopaków!
- Wierze ci. Nie musisz mnie o tym przekonywać. Chyba mogę ci powiedzieć, że miał w ustach stronę z twojego komiksu. Dość odważna scena, chociaż piękna. - mówił spokojnym, kojącym głosem, patrząc to na niego to na wodę. - Ktokolwiek to jest, uwziął się na ciebie. Myślisz, że to mógł być ten sam człowiek, który cię skrzywdził?
- Więc... wierzysz, przepraszam... pan wierzy, że to nie była brutalna zabawa, tylko... no wie pan co.
- Wierzę. Żaden z twoich kolegów nie pasował do śladów jakie znaleziono, zresztą wszyscy byli na dole. Trudno mi uwierzyć, ze przemycałbyś kochanka do swojego pokoju, tylko po to, żeby go potem oskarżyć. - wsadził ręce w kieszenie i zakołysał się na piętach. - nakazałem żeby zrobili znowu badania i sprawdzili. Ten debil powinien się bardziej przyłożyć do pracy. Jak ja nienawidzę homofobów. - Luc nie potrafił na to nic odpowiedzieć. - Aha i mów mi po imieniu. Kiedy ktoś mówi do mnie "per pan" czuję się cholernie stary. Więc wystarczy po prostu Gréag. Dobrze? - płomienno-włosy kiwnął głową i uśmiechnął się lekko do niego. - Czy mógłbym teraz zobaczyć twój pokój? - położył Lucasowi dłoń na ramieniu i leciutko popchnął w stronę domu. - Jak na razie chyba zobaczyłem tutaj wszystko co chciałem. Chciałbym obejrzeć teraz pokój.
Wrócili do domu, i poszli do sypialni rudzielca. Mężczyzna, uważnie obejrzał całe pomieszczenie, nie powstrzymując się nawet przed zajrzeniem pod łóżko. Nie uszło jego uwadze to, że na łóżku nie ma pościeli, tylko zwykła narzuta, a pościel leży skopana pod drzwiami balkonowymi. Domyślił się, że chłopak nie potrafi spać w łóżku. Lucas przez cały czas stał na progu. Bał się wejść do pokoju. Nie czuł się pewnie w obecności obcego mężczyzny, tak zupełnie sam na sam w miejscu, w którym budziło się tyle przykrych wspomnień.
- Ja tu w ogóle już nie śpię - wyszeptał chłopak. - Zeke mnie porwał do swojego pokoju.
- Bardzo dobrze. Rozumiem, że wolałeś się nie zmierzać ze swoimi demonami, swoją drogą nie wiem czy sam bym chciał tutaj spać, zwłaszcza po czymś takim. Mam nadzieję, że ten Zeke dobrze cię traktuje.
- On i Matt traktują mnie bardzo dobrze... my... no... - zarumienił się znowu, nie wiedząc, czy powinien mówić o tym osobie, którą dopiero co poznał i którą znał tak naprawdę wyłącznie ze snów i to snów, gdzie nie wiele mógł się dowiedzieć, poza tym, że na pewno był doskonałym kochankiem.
- Rozumiem, nie musisz nic mówić. - blondyn wyszczerzył zęby w szerokim uśmiechu. - Domyślam się co masz na myśli.
- Tak, wiem, że się domyślasz. - mruknął chłopak, lekko zarumieniony. - Ale to było tylko raz. - zarzekł się szybko.
- Przecież ja tego nie liczę. To nie należy do moich obowiązków. Jeśli sprawia ci to przyjemność to tylko im podziękować. Ofiary takich przestępstw czasem miesiącami, ba nawet latami nie pozwalają nikomu się do siebie zbliżyć. - minął rudzielca w progu i ruszył do schodów. - Chciałbym zadać ci kilka pytań odnośnie tamtego dnia, ale oczywiście nie będę naciskał. Jeśli sobie coś przypomniałeś, byłbym bardzo wdzięczny za informacje. Jeśli ten facet to ten psychol co zabił, to koniecznie musimy go złapać.
- Próbuje sobie coś przypomnieć, ale jedyne co pamiętam to, to że był ciężki i wysoki i był... no wiesz... wielki... i pachniał dziwną wodą kolońską, dezodorantem, może płynem do kąpieli, nie wiem... ale nie znam tego zapachu. Może gdybym go poczuł jeszcze raz... - zacisnął powieki i przycisnął pięści do powiek. - Rozcinał mi ubranie, bałem się, ze mnie pokaleczy, potem mnie związał, tym pociętym ubraniem, kazał wziąć go do buzi a potem... potem...
- Spokojnie Lucca... aghra uspokój się. On już cię nigdy nie skrzywdzi. Nikt na to nie pozwoli. Złapiemy go i ukarzemy. Jeśli stoi za obiema zbrodniami to dostanie dożywocie, albo czapę.
- Aghra? Ale tak mówiłeś... to znaczy... on mi mówił... - oblał się rumieńcem.
- Wiem - odpowiedział blondyn z szelmowskim uśmiechem. - Wiem co ci mówiłem... to znaczy, on mówił. To stąd znasz moje imię. - uśmiechnął się domyślnie, Lucas zaczął się jąkać, próbując bez ładu i składu się wytłumaczyć, aż w końcu wypalił.
- Skąd niby wiesz... że mi ktoś... ty... zaraz, nie tak... w ogóle dlaczego, śni mi się ktoś kogo na oczy nie widziałem?!
- To się chyba nazywa telepatia. Pokrewieństwo dusz, albo zwierzęce przyciąganie? Nie ważne... w każdym razie wiem, że to możliwe. Chociaż najpewniej to po prostu przeznaczenie. Może było nam pisane spotkać się. - Opowiesz mi, co takiego ci się śniło? Coś perwersyjnego?- na takie pytanie, Lucas cofnął się o dwa kroki i gwałtownie usiadł na podłodze.
- Na to nie odpowiem! Proszę postarać się o nakaz sądowy, a ja napewnio nie będę rozmawiał bez adwokata. - wykrzyknął z dywanu, pokazując na niego palcem.
- Dobrze postaram się o nakaz sądowy, a potem zamknę cię w pokoju przesłuchań, przywiąże do krzesła i zaświecę lampą w oczy. - wyszczerzył się perfidnie. Lucas, nagle poczuł się przy nim zupełnie swobodnie i wybuchnął śmiechem. Wilk, który do tej pory przysłuchiwał się wymianie zdań, zaczął biegać wokół nich, radośnie merdając ogonem i wydając dźwięki podobne do radosnego poszczekiwania.
- Nigdy ci nie opowiem moich snów - wylizany dokładnie przez Kła, podniósł się z podłogi. - Nie zmusisz mnie do tego panie detektywie.
- I tak się dowiem, prędzej czy później. W końcu jestem detektywem i... - nie zdążył dokończyć, gdy z dołu rozległo się nawoływanie Zeke'a na obiad. Zeszli na dół, wdychając upojne zapachy dobiegające z kuchni. Pan domu, zaprosił detektywa na obiad i nie chciał słyszeć odmowy. Gaan zgodził się bez większych oporów, został usadzony oczywiście obok Lucasa. Nie zamierzał, bowiem przepuścić okazji i doprowadzić do bliższej znajomości jego małego braciszka z blondynem. Domyślił się, bowiem, że to ktoś podobny do Gréagóira śnił się rudzielcowi...
|
|
Komentarze |
dnia sierpnia 30 2011 23:07:57
Komentarze archiwalne przeniesione przez admina:
Marc (Brak e-maila) 00:41 14-05-2006
Ha, pierwszy
Jak już na forum pisałem, ciekawe, tylko nad ortografią i stylistyką posiedź dłużej i pisz dłuższe rozdziały XD
I nadal uważam że Luc i Cam powinni być ze sobą, no
Airtnat (powszechnie Airt zwana) (Brak e-maila) 01:05 14-05-2006
Też czytałąm już na forku, ale tam chyba nie komentowałam. Teraz błąd niewątpliwy naprawiam^^ Popieram Marca i chcę dłuższych rozdziałów. I w ogóle więcej wszystkiego, bo przyjemnie się Twoje teksty czyta. A wiadomo, że im więcej będziesz pisał, tym lepiej, jeśli wszystko pójdzie dobrze^^
Katarina (Brak e-maila) 01:26 14-05-2006
Jak można chcieć by Luc i Cameron byli ze sobą... Boże Marc, zlituj się
Oczywiście Alexik, ja również czekam na kolejne części. Jestem ciekawa jak to dalej pociągniesz.
Alexik (Brak e-maila) 01:35 14-05-2006
mozie będą mozie nie będą ^_~
Azira (Brak e-maila) 03:51 14-05-2006
No,no! Alexik bez takich mi tu! Pisz pisz i na nastepnej aktualce chcemy dalsze rozdzialy!oby wilczek zjadł tego wrednegooo
Kirikos (Brak e-maila) 09:05 14-05-2006
Popieram,popieram!Wilczek the best^^Ja swoją drogą przeczytałabym też jakiegoś lemonka w wykonaniu naszych gospodarzy,hehe^.~
Chcecie powiedzieć,że zostawiłam jakieś błędy ortograficzne??Ja bym tylko radziła popracować nad przecinkami^^
Opko super.Następne części mają być migiem,bez wymigiwania się,Alexik!
Roza (Brak e-maila) 00:57 15-05-2006
Mnie sie podoba. I lubie wilczka
(Brak e-maila) 17:17 16-05-2006
Fajne i z miłą niespodzianką pokazanych jest 6 części jak otwożysz jedną i przesuniesz pasek z nazwami to się okazuje że jest 7
liz (liz5@o2.pl) 14:51 19-05-2006
sliczne i czekam na dalsze czesci z niecierpliwoscia :] buzki
SYLWIA (Brak e-maila) 18:11 19-05-2006
BADZO SYMPATYCZNE I PRZYJEMNE!PODOBNIE JAK NIEKTORZY- ZYCZE SOBIE(^_^)DLUZSZYCH ROZDZIALOW
asjana (Brak e-maila) 15:47 28-05-2006
tak popieram dluzsze rozdzialy to bardzo sdobry pomysl bardzo fajnie piszesz zapowida sie fajna historyjka
exashi (exashi@gmail.com) 15:52 20-06-2006
czytam te rzeczy od nidawna, ciekawe pomysły, chciaż czasem te opowiadanka mają duż ebłedy stylistyczne, popracuj troche piękny/piękna... (czy nie wydaje się komuś dziwne, że tu piszą heteryczne dziewczyny?!) no cóż, gut najt, gut fajt!
Alexik (Brak e-maila) 16:52 20-06-2006
ekhum ja nie jestem heterycką dziewcyną O_O w żadnym razie
exashi (Brak e-maila) 13:00 22-06-2006
no nie jestes ale wiekszość tu piszących się zalicza do tego dziwnego gatunku...
exashi (Brak e-maila) 12:58 26-06-2006
tak wogóle to czy tu się odbywają jakieś konwenty, albo cuśśś?? jestem ciekaw bardzo, czy kwitnie tataj jakać spoleczność? ps. twoje opowiadiadanko jest fajne, odnajduje w nim cos z mojego życia np. Camerona, ale dialogi by mogły być lepsze, a sytuacje żywsze. więcej żywiołu, mniej nuuudy. pozdrawawiam i czekam na kolejne części
liz (liz5@o2.pl) 14:32 28-06-2006
A ja myśle ze ten wilk sie zamieni jakos w czlowieka i Lucas i "on" beda ze soba, no nie ale cameron tez moglby z Lucasem byc. no coz wszystko zalezy od ciebie ale sie pospiesz!!!!!
Yu (Brak e-maila) 00:40 13-07-2006
bardzo fjane nie powiem. Ja nadal czekam na wyniki śledstwa no wiesz... "powtórka z rozrywki" rany Lu sie rozdrapią mały dramacik no wiesz ^^ i chwila słabości Cama i tu sie gościu nawraca i happy end ^^ ja tak bym to widziała ale wszystko należy do ciebie
Malina (Brak e-maila) 00:46 13-07-2006
Opcio najbardziej przednie ale... do czego wy ludzie bijecie z tym "dziwnym gatunkim" sie pytam? =.=' a co ja sie tam przejmuje ja i tak bi jestem a a takei teksty jak to opcio rządzą XD. AMEN.
Remi (a.kira@wp.pl) 10:23 09-08-2006
Prześliszczne;-) ale szkoda, że James tak delikatnie poturbowany;-) Pisz, Alexik Bo jak nie to.......
Alexik (Brak e-maila) 18:16 22-08-2006
bo jak nie to co? [big wyszczerz? cio mi zrobisz??
Naśka (Brak e-maila) 19:22 30-08-2006
Och jakie to świtne. Zaczynam się co prawda troszkę domyślać co będzie dalej ale nie mogę się doczekać następnych rozdziałów. Więc proszę bez wygłupów i aluzji brać się do pracy i przedstawić nam dalsze losy Lucasa i wilczka ;]
Alexik (Brak e-maila) 21:51 06-09-2006
dalese losy bedą w następnych aktualkach ^^ bo powstało kolejnych 5 kawałków i cekają na wklejenie ^^
mila (Brak e-maila) 19:34 07-10-2006
Początek prawdę mówiąc mnie odstraszył skutecznie. Dom pełen facetów gejów, to jednak nie to na co liczyłam. Ale postanowiłam dać temu opowiadaniu jeszcze jedna szansę i się rozczarowałam. Miło oczywiście. Musze powiedzieć, ze opowiadanie całkiem przyjemne, choc nie bez zgrzytów. Np. zaimki osobowe z duzej litery piszemy w listach. Proszę, pisz "cię", "ciebie", "tobie", "ty" itd z małych liter. To naprawdę wyglada znacznie lepiej. Czasami kuleje Ci styl (no i trochę wypadałoby popracować nad interpunkcją i gramatyką), ale z każdym rozdziałem piszesz coraz lepiej.Myślę, że dopiero się szlifujesz, ale zapowiadasz się na dobrego pisarza bo widać, że masz do tego dryg. Może jeszcze trochę niepewny, ale na pewno go masz.
Proponuję znaleznie sobie bety. Piszesz dobrze, ładnie, zwięźle i ciekawie, ale myśle, że jednak drobna pomoc by Ci się przydała drogi autorze.
Życzę dużo weny twórczej
mila
exashi (exashi@gmail.com) 13:40 25-10-2006
mila nie wiem jak kogoś może odstraszyć dom pełen gejów.... "_"
Alexik (Brak e-maila) 13:02 27-10-2006
Mozie pewnych panów z ządu i nie tylko pewnio by psyprawiło o białą gorącke nio nic... dziamki zia komenta postaram siem poprawić na psysłość ^^
exashi (exashi@gmail.com) 17:09 28-12-2006
kiedy kolejne czesci??
Ellis (Brak e-maila) 20:44 08-01-2007
Kiedy bedzie nastepna czesc? Juz sie doczekac niemoge. Fabuła opowiadania jest interesująca choć czasami troszkę za dużo opisów, ale to tylko moja opinia. Czekam na nowości .Pozdrawiam!
aithne (Brak e-maila) 03:28 15-01-2007
za przerywanie w takich momentach powinni mordować ze szczególnym okrucieństwem. więcej mrrr....
andesha (Brak e-maila) 18:31 15-01-2007
Alesio, dlaczego nie ciągniesz tego dalej, tylko z takim okrucieństwem trzymasz czytelników w oczekiwaniu ?
Gdyby w takim tempie rozwiazywano kryminalną zagadkę (czyt. emitowano kolejne odcinki) w serialu w tv, wyrzuciłabym telewizor przez okno
liz (liz5@o2.pl) 14:10 19-01-2007
ja CHCE WIECEJ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
NioNio (Brak e-maila) 20:22 25-02-2007
O ile początek był całkiem niezły, to kolejne rozdziały skutecznie mnie odstraszają. Elementy fantastyki są tu całkiem nie na miejscu. Banalizują całą fabułę. Czytam tylko z nadzieją, że coś będzie lepiej.
M (Brak e-maila) 00:14 06-04-2007
wszystko jest swietnie, ładnie... wiecej!
dudier (Brak e-maila) 01:23 31-05-2007
Świetne, ale ten niedosyt jest denerwujący nie masz może czegoś w zanadrzu? więcej, więcej, więcej!!!
Hejusik (Brak e-maila) 14:56 01-07-2007
Fajne opowiadanko...czekam na następną część
Scatha (Brak e-maila) 17:36 22-08-2007
Waa. Jestem zachwycona. Zamiast spać, bo miałam egzamin na prawko to siedziałam w nocy i czytałam. ^^ Opko genialne i znów jedyne czego żałuje to to, że nie jest jeszcze zakończone ^^. Czekam na dalsze części. bardzo podobają mi sie przygody Luca i zaczyna się coś dziać... Niech się szybciej dzieje XD A o rozdziały nawet 4 razy dłuższe proszę XD
marisa (Brak e-maila) 01:36 29-08-2007
Co to koniec? A gdzie następne części??? Człowieku zlituj sie i pisz dalej. Kończyć w takim momencie to zbrodnia!!!
Noren (Brak e-maila) 19:56 17-10-2007
Jeszczeeeeeee! Jest super!
Alexik (Brak e-maila) 14:57 15-11-2007
Na razie jest 12 rozdziałków... obecnie cierpie na lenistwo wena... znalazł sobie dominanta i sie zabawia z nim po kątach zamiast siedzieć i ze mną tworzyć >.>
Persefona (Brak e-maila) 22:08 23-11-2007
Tzn że będzie więcej?? Byłoby bosko)
Azira (Brak e-maila) 23:15 11-12-2007
Alexik blaaagam napisz wreszcie wiecej!pliiisss!!niech twoj 'wen' wreszcie przestanie swintuszyc i siadzie i napisze!
masz tu kotka na zachete =^.^=
Lorna (Brak e-maila) 16:25 11-02-2008
Hmmm widzę że dawno coś było dodawane
A to takie piękne opowiadanie Oczarowałeś mnie tym opowiadaniem zwłaszcza że kocham Irladnię i wszystko co z nią związane.
Uważam że Lucas powinien być z Greagiem nie z Camem - chociaż widzę zdał sobie sprawę z własnego postępowania
Mam nadzieję że nie porzuciłeś tego opowiadania i będzie ciąg dalszy
pozdrawiam
Haru-chan (Brak e-maila) 20:33 21-02-2008
Pfff... śledzę tego opka od dłuższego czasu... z półtora roku będzie chyba... wracam do niego raz po raz i za każdym razem jestem coraz bardziej urzeczony. Chcę więcej, dużo więcej, ale tego chyba głośno mówić nawet nie muszę... Więc pisz... bo mnie skręca. I niech rozdziały będą dłuższe... błagam? A, i nic nie zmieniaj, tak jest świetnie! ;*
okashi (Brak e-maila) 18:41 27-02-2008
błagam... niech już ukaże się coś nowego ) bo super opowiadanie naprawdę! pozdrawiam i mam nadzieję, że nie będzie trzeba długo czekać
Amechi (Brak e-maila) 13:53 25-04-2008
Jesteś po prostu Boginią....
Smoczyca (smoczyca16@autograf.pl) 21:38 20-06-2008
Aaaah! Pisze dłuższe rodziały, popracuj nad stylistyką i czasem można się w zdaniach u Ciebie pogubić. A tak to super opo XD Rozbroił mnie ten trójkącik *_*
Yaoi jest piękne... >fanka<
Czekam na jakąś następną część, no... Dwa lata zalega już, no!
I uważam, że powinien być z blondasem, albo >skoro zawiera to elementy fantasy< żeby to Kieł był tym całym wyśnionym kochankiem, co zmieni się w człowieka...
Oczywiście na trójkącik też bym się nie pogniewała, ale masz napisać coś, no...!
Alexik (Brak e-maila) 22:14 05-07-2008
Amechi jak już to bogiem to po pierwsze po drugie pisze fatalnie wiec nie zasługuje na ten tytuł po trzecie Kiedy wszystko się zmienia stanęło w miejscu i nie wiem czy ruszy przykro mi
Ulcia (Brak e-maila) 23:18 12-07-2008
Uwielbiam to opowiadanie. Czekam z niecierpliwością na następne rozdziały
Fakt stylistyka i ortografia trochę kuleje, ale to tam nieważne. Treść się liczy, bo błędy aż tak rażące nie są.
Vienio (Brak e-maila) 04:35 28-08-2008
Alexik ile masz lat? Opko super. Naprawdę wciąga ^^
KotekxCHAOSx (dears@op.pl) 18:33 05-02-2009
Kiedy nastepne juz dlugo czekam ..... ale fajna oowiastka ^^
(Brak e-maila) 09:06 04-03-2009
ja mam małe pytanie skąd ty znasz celtycki bo a ghr
(Brak e-maila) 22:09 04-03-2009
świetne! mam nadzieje że skoro już wybrałeś narodowość Gréagowi to już tego nie zmienisz. nie wiem czy akurat jest on szkotem ale na pewno ma wiele wspólnego z Celtami gdyż Aghra (a-GRA) znaczy po celtycku ukochana lub jak bardziej pasuje ukochany. I tu mamy też trochę fantastyki wszak dzisiaj już raczej nikt nie mówi po celtycku chociaż w tej kwestii mogę się mylić. a Celtowie przecież kojarzą się z magią . ciekawi mnie też to co łączy z panem detektywem Kła bo przecież Luc zaczął mieć sny dopiero wówczas gdy Kieł z nim zamieszkał i znalazł w lesie pewną polanę. wątek kryminalny też jest niczego sobie pod warunkiem że nie poznamy sprawcy dopiero na pogrzebie Lucasa .życzę weny twórczej i chce więcej.
wampirzyca (Brak e-maila) 21:07 24-07-2009
SWIETNE OPOWIADANIE I MAM NADZIEJE ZE BEDA KOLEJNE CZESCI...CZEKAM Z NIECIERPLIWOŚCIA
(Brak e-maila) 09:08 21-09-2009
to było nie smaczne
alutek (alicja464@tlen.pl) 20:00 21-09-2009
kiedy następny rozdział?
Hmm (Brak e-maila) 22:36 30-04-2011
wspaniałe opowiadanie, czytam już któryś raz, pierwszy raz to było chyba w 2006 xD
ale... chyba nie doczekam się kolejnej części TT
czy będzie jakaś...? |
dnia padziernika 28 2011 13:56:05
Zapewne będę samolubna ,lecz chciałam się dowiedzieć czy będzie kontynuacja tego fascynującego opowiadania. |
dnia czerwca 14 2012 00:39:34
Nie tracę nadziei na kontynuację, bo naprawdę chciałabym by wszystko się wyjaśniło. |
|
Dodaj komentarz |
Zaloguj si, eby mc dodawa komentarze.
|
Oceny |
|
Logowanie |
Nie jeste jeszcze naszym Uytkownikiem? Kilknij TUTAJ eby si zarejestrowa.
Zapomniane haso? Wylemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
Nasze projekty | Nasze stałe, cykliczne projekty
|
Tu jesteśmy | Bannery do miejsc, w których można nas też znaleźć
|
Shoutbox | Tylko zalogowani mog dodawa posty w shoutboksie.
Archiwum
|
|