The Cold Desire
   Strona Główna FORUM Ekipa Sklep Banner Zasady nadsyłania prac WYDAWNICTWO
Kwietnia 20 2024 14:00:53   
Nawigacja
Szukaj
Nasi autorzy
Opowiadania
Fanfiki
Wiersze
Recenzje
Tapety
Puzzle
Skórki do Winampa
Fanarty
Galeria
Konwenty
Felietony
Konkursy
ŚCIANA SŁAWY
Tutaj będą umieszczane odnosniki do stron, na których znalazły się recenzje wydanych przez nas książek









































POLECAMY
Pozycje polecane przez naszą stronę. W celu zobaczenia szczegółów należy kliknąć w dany banner





Witamy
Strona ta poświęcona jest YAOI - gatunkowi mangi i anime ukazującemu relacje homoseksualne pomiędzy mężczyznami. Jeśli jesteś zagorzałym przeciwnikiem lub w jakiś sposób nie tolerujesz homoseksualizmu, to lepiej natychmiast opuść tę witrynę - resztę naszych Gości serdecznie zapraszamy
Szepty w alejce
Od autora:
Hua Wusheng / Hana Sairento / Vaden to imię postaci z mojego świata Legends of Furcadia. Po stracie ręki w ramach kary, staje się poetą pod pseudonimem Cichy Kwiat (wspomniane dwa wcześniej pseudonimy) w ramach nauki pisania lewą ręką.

- Kusajczyk, mieszkaniec Kusai. Są to głównie psowate. Kusaj jest formą archaiczną jako określenie mieszkańca.
- Changijczyk, mieszkaniec Chang, głównie gryzonie, np. szczurowate.
- Nie istnieje rasa ludzka, są za to humanoidalne zwierzęta, które zachowują się jak ludzie (coś w rodzaju komiksu Usagi Yojimbo).
- Aktualny 'poemat erotyczny', czyli gatunek Sheng-se (chiń. czułość) został stworzony przez Vadena, zdobywając popularność w Kusai (większą) i Chang (cichszą).
- Kusai przypomina Japonię, zaś Chang to mieszanka Tajlandii i Chin.
- Chang uznaje się za 'bardziej konserwatywne' społeczeństwo, acz temat erotyki jest tematem tabu, w przeciwieństwie do Kusai, które jest otwarte na szybkie i krótkie romanse, często homoseksualne, zaś Chang idzie ku tradycji 'dynastycznych rodów', zachowując (oficjalnie) stanowisko ciągłych związków





Sheng-se - "Szepty w alejce"

Kreślone ręką Cichego Kwiatu, lewą.

Oczy młodego chłopaka patrzyły
W oczy nieznajomego mu szczura
Który to w szacie siedział zdobionej
Ten zaś zapytał z lekkim uśmiechem
"Czy jesteś młodym i chutliwym kusajem?"
"Tak" przytaknął młody kusajczyk
Z przestrachem niemałym, milczącym
Ale wbrew pierwszemu spojrzeniu
Starszy o wiele changijczyk delikatnie
Dotykając jego policzka obejmował go
Z lekką nutką troskliwości kochanka
I odszedł z nim nieco dalej w alejkę

Tam już młody kusajski chłopak
Zdejmował bardzo powoli swą szatę
Pokazując delikatnym ruchem
Wszelakie zalety, jakie mógł dać
Changijczyk go objął ramieniem
Silnym i mocnym jak u rycerza
Nie pozwolił młodemu zdjąć szaty
Nie do końca wszak czasu mało
Szeptał on do niego natomiast
Cicho, nieśpiesznie, bardzo ładnie
"Jesteś jedną z piękniejszych istot
Które zrodziła ziemia w Kusai"

Zawstydzony młodzieniec milczał
Nie wiedząc co odpowiedzieć mu
Ale jednakże tylko głową pokiwał
Dając do zrozumienia kochankowi
Changijczyk uśmiechał się słabo
Delikatnie masując ciało młodziaka
Wbrew małej ilości czasu nie śpieszył
Nie ponaglał nie zmuszał do aktu
Calując go po ramionach i szyji
Oferował bezgłośnie dotyk miłości
"Te chwile będą nasze mój kochanku
I nikt nie zabierze wspomnień z alejki"

Cichym ruchem przywierając do niego
Całując i pieszcząc dążył do aktu
Gdy chwila nastała cicha i dobra
Changijczyk był gotów jak i kochanek
Kusajczyk też dawał oznaki chęci
Nie bronił nie prosił o zaprzestanie
Doszło do aktu, gwałtownego i cichego
Jak miodu słodkiego i przepysznego
Ciche melodie z ciała kusajczyka
Wychodziły jak z instrumentów
Grały symfonię na całej skali
Targając nim mocno w pośpiechu

Szepty i jęki cichutko wychodzące
Ciałem szarpiące i duszą trzepiące
Dwa ciała nadal trwały w sobie
Zdawać się mogło, zdzierając szatę
Gdy doszło do końca aktu cichego
Pełnego symfonii ostatniej oddechu
Kusajczyk w ramionach szeptał
Był pełen młodości i radości jego
Tego changijczyka, pięknego rycerza
Oboje po tym poprawili szaty
Odchodząc z pocałunkiem zaszeptali
"My się jeszcze nieraz spotkamy"

Odchodzili od siebie w długiej manierze
Niespieszyli się zbytnio, nie było śpieszno
Uśmiechali się do siebie raz po raz
Aż w końcu odeszli od siebie daleko
Kusajczyk młody cicho popłakiwał
W duszy swojej nie czuł radości
Gdy miał odejść od swojego kochanka
Który mu to pokazał chwile niezwykłe
Changis sam w sobie w duszy powtarzał
Na pewno odwiedzi na nowo kusaja
Podszepty serca były mocniejsze
On będzie jego ukochanym

Hua Wusheng
(Cichy Kwiat)
?





Komentarze
An-Nah dnia stycznia 05 2012 15:54:57
Aaaaa może by tak jakieś opowiadanie w tym świecie? Skoro świat masz opracowany, daj nam go poznać, bo na razie dostałam wiersz, który czytałam z wielkim trudem, tak, że jedynym dla mnie sposobem na uwierzenie w kunszt fikcyjnego autora jest nadinterpretacja: założenie, że w fikcyjnym języku oryginału faktycznie dzieło było piękne, a tłumacz spartolił robotę. Do tego tło kulturowe wyjaśnione przypisami... Gdzieś jest jakaś historia, a ty nie pokazujesz jej czytelnikowi. To wygląda tak, jakbyś dawał nam tylko strzęp swoich notatek i jeden nieudany wiersz.

A poza tym mam poważne wątpliwości tak co do koncepcji antropomorficznych zwierząt, jak i wątku przypadkowego seksu w zaułku jako początku Wielkiej Miłości. Ale to nie oznacza, że jednego i drugiego nie da się dobrze rozpracować.

Moja rada? Chcesz pokazać swój świat - opisz go w prozie. Poezja idzie ci słabo. Pokaz kulturę opisując jej niuanse, pokaż zwyczaje w działaniu, wplatając w narracje drobne zdania je wyjaśniające. Narrację, nie przypisy (sama kiedyś uległam magii przypisów - ale to nic nie daje, świat opisany w przypisach zamiast w tekście męczy czytelnika, zamiast go porwać). Ja historię opartą na niuansach kulturowych chętnie przeczytam i z radością rozgrzebię, kiedy ją dostanę.
An-Nah dnia stycznia 05 2012 16:02:11
O, możesz napisać o tym poecie. Jakie były kulisy jego twórczości, jakie miał inspiracje. Za co stracił rękę. Jak w ogóle doszło do tego występku. Jakie miało to konsekwencje dla jego życia prywatnego. dla statusu społecznego? Jak się uczył pisać lewą ręką. Dla mnie to byłoby ciekawsze, niż opis aktu seksualnego w zaułku (mniejsza już z tym, czy opis byłby wierszem, czy prozą...)
Lajla dnia stycznia 05 2012 20:29:48
Szczerze wolałam opowiadanie świat który opisujesz bardzo mnie intryguje i fascynuje. Wyczekuje z niecierpliwością na twoją twórczość oraz życzę jak najwięcej weny.
Toris dnia stycznia 05 2012 20:39:48
No cóż, problem w tym, że nie jest oparty na opowiadaniach, a na tzw. roleplayu, czyli odgrywaniu ról, chociaż sam mam ogromne chęci, by przekuć niektóre historie w prozę. (Ostatnio odkryłem w sobie bardziej poetę, niż prozaika, ale nadal próbuję znaleźć pewien sposób, by się zmotywować do prozy.)
Co do anthro, nie da się ich wywalić po prostu, bo są rdzeniem owego świata. Bez nich byłby to zwykły, 'klasyczny' świat fantasy oparty o różne mitologie i kultury - i to uważam za nieco 'nudne'.
Sam utwór to nie utwór sam w sobie, a próba pokazania, co też Vaden pisuje, by ćwiczyć rękę - nie jest to opisane w RP, toteż stworzyłem coś na ten wzór. Najbliższym tłumaczeniem nazwy 'sheng-se' którą 'nadał' Vaden to byłby po prostu 'erotyk romantyczny' o ile to dziwnie nie brzmi.

Wszakże, dziękuję za krytykę do tego 'dzieła', bo patrząc na to z dystansu, też mi średnio się to podoba.
Toris dnia stycznia 05 2012 20:43:44
[[PS. Dodam też, że usunięcie ras anthro zmusiłoby mnie do kreowania zupełnie nowego świata, niezwiązanego z tym.]]
An-Nah dnia stycznia 05 2012 21:16:54
Nie mówię o wywaleniu anthro - mówię tylko, że nie przepadam i nieszczególnie widzę to w medium nie-wizualnym ("Usagi Yojimbo" czy "Blacksad" to dzieła wielkie), ale to a) kwestia gustu smiley nie wykluczam że da się to dobrze opracować, pod warunkiem, że rasy będą naprawdę rasami, z inną biologią, a nie tylko "ludźmi z głowami zwierząt" (chyba, że tak, jak twórcy "Blacksada" przyjmiemy poetykę bajki Ezopa, gdzie zwierzę jest nośnikiem pewnego typu ludzkiego).

Czym jest RPG wiem, bo sama gram. Ale na bór zielony, chyba by mnie skręciło, gdybym miała wrzucić na jakąś stronę czyste notatki z mojego grania i oczekiwała, że ktoś je odbierze jako pełnoprawny utwór literacki.
Toris dnia stycznia 05 2012 21:19:59
No cóż, mam nadzieję, że inne rzeczy, jak wiersze czy zrodzona w końcu proza, będą przyjęte o wiele lepiej - już się o to postaram. smiley
An-Nah dnia stycznia 05 2012 21:24:17
Prozę prosimy. Ewentualne wiersze możesz w nią wplatać. Głupio się tak czyta coś, co ma niby za sobą jakąś historię, ale ta historia znana jest jedynie autorowi.

A przy okazji ostrzegam na przyszłość: mam skalpel i chętnie robię tekstom sekcję.
Seiridis dnia stycznia 06 2012 16:30:15
Hm... mi to się wydało po prostu prozą wyglądającą jak wiersz. Taka bardzo okrojona z opisów scena.
Bardzo możliwe, że gadam głupoty, ale tak to widzę smiley Dziwnie mi się to czytało, odczuwałam pierwsze oznaki rozbawienia przy "szczurze ubranym w szaty" (chomika mam, więc wizja ta była wyjątkowo żywa w moim umyśle) i pytanie "czy jesteś młodym i chutliwym kusajem?" smiley Biorąc pod uwagę, że trochę wcześniej było napisane, że ''szczury'' to lud cichy, skryty, o tradycyjnych poglądach i raczej zamknięty na sprawy i rozmowy seksualne, temu osobnikowi wyjątkowo łatwo było zadać to pytanie smiley

Potem ten opis zbliżenia tej dwójki, który... cóż... niezbyt do mnie przemówił. Może to po prostu kwestia nieznajomości stylu poezji azjatyckiej, ale wydał mi się wyjątkowo zamulony, zagmatwany i wyrażenia w nim zawarte też nie wydały mi się momentami zbyt trafne.

Jednak wierzę w twój potencjał i że następny utwór będzie o niebo lepszy ^_^

P.S. Ciekawe uargumentowanie: "Wziąć pod uwagę, że autor jest facetem". To pomył twój czy Aquariusa? smiley
Aquarius dnia stycznia 09 2012 09:04:28
Seiridis, to był tylko i wyłącznie mój pomysł. Żeby nie tracić miejsca w komentarzach na prostowanie, zazwyczaj niezamierzonej przez komentujących, pomyłki co do płci autora.
Toris dnia stycznia 11 2012 22:40:48
Notka: styl nie jest azjatycki. Jest to całkowicie FIKCYJNY styl, który porzuciłem szczerze mówiąc, jeśli chodzi o budowę. Następne sheng-se planuję zrobić w nowym, ciekawszym stylu na który wpadłem przypadkiem.
Dodaj komentarz
Zaloguj si, eby mc dodawa komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostpne tylko dla zalogowanych Uytkownikw.

Prosz si zalogowa lub zarejestrowa, eby mc dodawa oceny.

wietne! wietne! 33% [1 Gos]
Bardzo dobre Bardzo dobre 0% [adnych gosw]
Dobre Dobre 0% [adnych gosw]
Przecitne Przecitne 67% [2 Gosw]
Sabe Sabe 0% [adnych gosw]
Logowanie
Nazwa Uytkownika

Haso



Nie jeste jeszcze naszym Uytkownikiem?
Kilknij TUTAJ eby si zarejestrowa.

Zapomniane haso?
Wylemy nowe, kliknij TUTAJ.
Nasze projekty
Nasze stałe, cykliczne projekty



Tu jesteśmy
Bannery do miejsc, w których można nas też znaleźć



Ciekawe strony




Shoutbox
Tylko zalogowani mog dodawa posty w shoutboksie.

Myar
22/03/2018 12:55
An-Nah, z przyjemnością śledzę Twoje poczynania literackie smiley

Limu
28/01/2018 04:18
Brakuje mi starego krzykajpudła :c.

An-Nah
27/10/2017 00:03
Tymczasem, jeśli ktoś tu zagląda i chce wiedzieć, co porabiam, to może zajrzeć do trzeciego numeru Fantoma i do Nowej Fantastyki 11/2017 smiley

Aquarius
28/03/2017 21:03
Jednak ostatnio z różnych przyczyn staram się być optymistą, więc będę trzymał kciuki żeby udało Ci się odtworzyć to opowiadanie.

Aquarius
28/03/2017 21:02
Przykro słyszeć, Jash. Wprawdzie nie czytałem Twojego opowiadania, ale szkoda, że nie doczeka się ono zakońćzenia.

Archiwum