ŚCIANA SŁAWY | Tutaj będą umieszczane odnosniki do stron, na których znalazły się recenzje wydanych przez nas książek
|
POLECAMY | Pozycje polecane przez naszą stronę. W celu zobaczenia szczegółów należy kliknąć w dany banner
|
|
Witamy |
Strona ta poświęcona jest YAOI - gatunkowi mangi i anime ukazującemu relacje homoseksualne pomiędzy mężczyznami. Jeśli jesteś zagorzałym przeciwnikiem lub w jakiś sposób nie tolerujesz homoseksualizmu, to lepiej natychmiast opuść tę witrynę - resztę naszych Gości serdecznie zapraszamy
|
Mam swój zapach, zapach marzeń |
Tu mam do powiedzenia jedno: Soluś, z Tobą się dialogować to przyjemność, bo ja Cię podziwiam ^^ Więcej wiary w siebie , kobieto! :*
- Zostaw wreszcie tego laptopa i chodź… z tobą gorzej, niż z maniakiem, Kao. Maniakiem? Co ja mówię, jak z maniakiem!
- Nie irytuj mnie.
- Ja irytuję? Ja? Święci pańscy! A kto od rana siedzi jak zahipnotyzowany królik przed marchewką i próbuje zgryźć?
- Rozgryźć…
- Kaoru!... Nie możesz porozgryzać innej marchewki?
- Die, twoja bezpośredniość mnie czasem przeraża.
- A nie zachwyca? Mój światopogląd legł w gruzach. Niewinne uke przeraża, atakuje, baczność!
- Bierz te łapy, napaleńcu, jeszcze tylko…
- Mowy nie ma. Nie, nie, jeszcze raz nie. Chodź, kochanie, ja ci zaraz pokażę znacznie bardziej interesującą… khem… interesujące warzywo…
- Skąd ta zmiana?
-, Bo marchewki są cienkie… I z czego ty się znowu śmiejesz?
-, Die, ty naprawdę chcesz, żebym ja ci coś… popodgryzał?
- I to ja jestem bezpośredni… Boże!
- Mhmm, rozpacz, czy rozkosz?
- Będąc z tobą zacząłem je za synonimy uważać… KaoKao… o, proszę.
- Hm?...
- Marchewka…
- Wredny jesteś. Żadna marchewka, warzywo.
-, Ale coś nie wegetuje, wręcz…ohhh… przeciwnie…
-, Bo i marchewki rosną, D… Die! Nie śmiej się, bo mi coś faktycznie odgryziesz!
- Kaoru?
- Hai?
- Wiesz, co się robi z marchewkami?
- …
- O właśnie… KaoKao… ohhh… K… Kaoru!...
-, Więc, mówiąc wulgarnie w tym kontekście, bierze się do buzi…
- Jesteś jedyną znaną mi osobą, która w łóżku mówi o kontekstach.
- Nie ja jestem fanatykiem słowa "synonim".
- Weź rękę, kochany, nie zasłaniaj, bo nie masz czego… ał! Za co?!
- Za to, że mam, co!
- Nie o to mi chodziło, kompleksie. Powiedz mi, Kao, jest jakaś część twojego ciała, z której jesteś zadowolony?
- Jest.
- O? Gdzie ten zaszczyt spoczął?
- Spocznie, Die, spocznie…
-, Czemu znowu ja mam być twoim uke?
-, Bo mi zabroniłeś chodzić do Kyo…
- Bardzo zabawne, lider-sama, bardzo… mhmmm… uwielbiam, jak tak robisz, wiesz?
- Wiem… a ja uwielbiam, jak jesteś taki…
- Nie kończ nawet…
- Wiesz, co powiem?
- … kawaii…iii…
- Oh, DaiDai, ja wiem, żeś ty dziki ogier, nie musisz rżeć.
- Oooohhh!... KaoKao, możesz szybciej?...
- Delikat… delikatne ukesiąt… mhmmm, D… Die! Ukesiątko się…
- Argh… K… Kaoru!...
- Rozbestwiło… o tak, Die, tak!
- Skarbie, zejdź ze mnie, ręka mi zdrętwiała…
- Boże, jak ty to robisz? Ciągle mam na ciebie ochotę, a już mnie tyłek boli…
- Die.
- Uch. Dobrze, tylna część ciała, gdzie spoczęło. Co złego jest w słowie tyłek? Tyłek, tyłek. O właśnie, Kao, wiesz, co ci powiem? Masz niesamowicie seksowny tyłek.
- Nawet się nie waż. Nie. Nie. N… Nie… D… Daisuke… Die…
- Kocham cię, Kaoru, kocham cię… bardzo.
- Kochaj mnie, DaiDai… kochaj mnie.
- Patrz, późno się zrobiło. Myślisz, że możemy zostać w łóżku i nie iść na próbę?
- Na próbę? Wysłałem wiadomość do chłopaków, że nas nie będzie, zanim zamknąłeś laptopa.
- Nie na darmo ty jesteś liderem.
- Doceniam zawoalowany komplement.
- A ja doceniam wiesz, co? To, jak na mnie patrzysz, jak mnie całujesz. A na początku się ciebie bałem. A potem bałem się o to, że mnie nigdy nie zauważasz. A teraz to już boję się o nas.
- Jesteś piękny, Die, kiedy się odsłaniasz. Strach… wiesz, ja też się boję. Boję się, że pewnego dnia nie będzie już twoich dłoni, twojego szeptu, uśmiechu. Boję się, że okażesz się tylko marzeniem, Die.
- Mam swój zapach, Kaoru, marzenia nie pachną, nie smakują. Ja jestem, kochany. Ja jestem dla ciebie. I kochaj mnie. Jeszcze, teraz, zawsze, do końca czasu, KaoKao.
|
|
Komentarze |
dnia padziernika 19 2011 13:03:30
Komentarze archiwalne przeniesione przez admina
Ila (Brak e-maila) 11:20 27-05-2006
Ten fick,jest dość specyficzny.Nie zły,jednak nie ma w sobie tego ,,czegoś".Hmm...nie napisze więcej,bo mogłabym zacząć ,,jechać''twoje dzieło...Najbardziej podobało mi się zakończenie,a moją wypowiedź i to czego mi tu zabrakło,podsumuję tak,,Mam swój zapach, Kaoru, marzenia nie pachną, nie smakują. Ja jestem, kochany. Ja jestem dla ciebie. I kochaj mnie. Jeszcze, teraz, zawsze, do końca czasu, KaoKao."
a_wia (Brak e-maila) 13:11 02-06-2006
nic nie rozumiem z twojego komentarza, zwłaszcza z końcówki oO
Ila (Brak e-maila) 19:48 28-10-2006
Trudno,ale dziwi mnie to<(O_o)>
Eva (Brak e-maila) 12:39 01-02-2007
troche dzine to opoko same dialogi, ale w pewnym sensie fajne
a_wia (Brak e-maila) 03:05 11-02-2007
to miała w założeniu być dialogówka. pisane na wyzwanie do pojedynku dialogowego.
Kuroi (kuroiyuki@op.pl) 18:53 24-04-2008
O. *zdziwienie*
Nawet nie pomyślałam, że bez opisów może być tak ładnie, ciekawie i... eee... a nie wiem! Ogólnie bardzo fajne i zgrabnie to wyszło. (=
Miyuki (Brak e-maila) 18:44 05-01-2010
Krótko mówiąc jestem, byłam, i na pewno pozostanę fanka twoich fików.
Zastanawiam się czy zamieścisz tu tez inne fiki? Większość z nich znam z Portal Northern Lights i bardzo sie ucieszyłam jak znalazłam twoje opowiadania też tutaj.
Mam cicha nadzieje ze będę mogla tu też kiedyś przeczytać coś nowego ^^ |
|
Dodaj komentarz |
Zaloguj si, eby mc dodawa komentarze.
|
Oceny |
Dodawanie ocen dostpne tylko dla zalogowanych Uytkownikw.
Prosz si zalogowa lub zarejestrowa, eby mc dodawa oceny.
Brak ocen.
|
|
Logowanie |
Nie jeste jeszcze naszym Uytkownikiem? Kilknij TUTAJ eby si zarejestrowa.
Zapomniane haso? Wylemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
Nasze projekty | Nasze stałe, cykliczne projekty
|
Tu jesteśmy | Bannery do miejsc, w których można nas też znaleźć
|
Shoutbox | Tylko zalogowani mog dodawa posty w shoutboksie.
Archiwum
|
|