The Cold Desire
   Strona Główna FORUM Ekipa Sklep Banner Zasady nadsyłania prac WYDAWNICTWO
Grudnia 22 2024 04:58:40   
Nawigacja
Szukaj
Nasi autorzy
Opowiadania
Fanfiki
Wiersze
Recenzje
Tapety
Puzzle
Skórki do Winampa
Fanarty
Galeria
Konwenty
Felietony
Konkursy
ŚCIANA SŁAWY
Tutaj będą umieszczane odnosniki do stron, na których znalazły się recenzje wydanych przez nas książek









































POLECAMY
Pozycje polecane przez naszą stronę. W celu zobaczenia szczegółów należy kliknąć w dany banner





Witamy
Strona ta poświęcona jest YAOI - gatunkowi mangi i anime ukazującemu relacje homoseksualne pomiędzy mężczyznami. Jeśli jesteś zagorzałym przeciwnikiem lub w jakiś sposób nie tolerujesz homoseksualizmu, to lepiej natychmiast opuść tę witrynę - resztę naszych Gości serdecznie zapraszamy
Return of the king's love
Witam wszystkich zabłąkanych czytelników >:D To drugi jush mój ficek z LOTRa. Tak, jak poprzedni to właściwie nawet shonen-ai nie było, tak tu mamy już porządne yaoi ^_^ Niech was nie zdziwi Aragorn w marynarze albo Legolas w dresie, bo przeniosłam obie te postaci do naszego światka...Aragorn jest zapracowanym szefem zarządu jakiejś firmy, a Legolas jest rehabilitantem >:D.Ale nadal jest elfikiem!!! Tak więc, jush zwyczajowo - Endżoj!


Aragorn wszedł do swojego mieszkania i ziewnął. To był dla niego ciężki dzień. Najpierw korki do pracy, potem te tłumy w biurze, zebranie rady i na koniec korki w drodze do domu. Jedyne, o czym marzył, to prysznic i dotyk miękkiej poduszki na policzku. Nie dane mu jednak było na razie odpocząć. Gdy tylko przestąpił próg ciemnego salonu, ktoś[coś?]rzucił się na niego i zwalił na drewnianą podłogę. Napastnik usiadł Aragornowi na biodrach i unieruchomił obydwa nadgarstki po obu stronach głowy mężczyzny. Nastała cisza, gdyż Aragorn poczuł, ze napastnik jest od niego silniejszy. Czekał na jego reakcję. Jednak to, co miało za chwilę nastąpić, przekroczyło jego najśmielsze oczekiwania. Poczuł na swych wargach ciepłe usta, które jednoznacznie go całowały! Elessar zaczął się wyrywać, ale tylko po to, by po chwili złapać 'napastnika' w swe ramiona i odwzajemnić pocałunek.
-Nie spodziewałem się ciebie tak szybko...- wyszeptał Aragorn w usta drugiego mężczyzny. Wymacał kontakt i zapalił światło w salonie. Przed nim stał ubrany w szare, dresowe spodnie i zgniłozieloną bluzę nie kto inny, jak złotowłosy elf.
-Ech, wiesz...poszło szybciej, niż się spodziewałem. No i poza tym...- Legolas przysunął się bliżej mężczyzny- stęskniłem się za tobą ^_^- zaczął wodzić smukłym palcem po białej koszuli Aragorna. Ten przeczesał dłonią włosy przyjaciela i uśmiechnął się ciepło.
-Dwa tygodnie beze mnie i świrujesz, co? - pocałował elfa w czubek nosa i przeszedł do łazienki.
Legolas podążył za nim i usiadł na środku dużego łóżka w sypialni mężczyzny. Elessar właśnie zdejmował marynarkę i umieszczał ją w szafie na ubrania, gdy elf mruknął kusząco:
- Świruję bez twojego dotyku...Może przywrócisz mi rozum?
Jednak Aragorn uśmiechnął się ponownie i zniknął za drzwiami łazienki. Niepocieszony 'złotowłosek' uderzył pięścią w poduszkę i czekał. Zza drzwi dobiegał szum wody z prysznica. Legolas wyobraził sobie, jak kropelki wody muskają ciało mężczyzny niby niezliczone pocałunki, jak mydło delikatnie pokrywa jego skórę i poczuł, ze nie zdoła czekać dłużej. Wpadł do łazienki i nie zdejmując nawet ubrania wdarł się do kabiny prysznica. W twarz buchnęły mu opary pary[=_=']. Zanim Aragorn zdołał zareagować, elf przytulił się mocno do jego nagich pleców.
-Gdybyś tylko wiedział, jak ja tęskniłem! Te dwa długie tygodnie były koszmarem!!! Już nigdy więcej nie chcę opuszczać cię na tak długo!!!- wykrzyczał prosto w łopatki Elessara. Ten zamknął oczy i westchnął. Nagi odwrócił się przodem do kochanka i przytulił najmocniej, jak tylko umiał.
-Nie martw się, teras już będziemy razem...Ja też nie mogłem już wytrzymać...- szepnął do elfa i zagłębił się w jego mokre usta.- Płaczesz?!- Odsunął twarz, zdziwiony.
-Dziwi cię to!? Jestem wrażliwą istotką!- Zielony Liść próbował ukryć łzy, jednak Aragorn zaśmiał się przyjaźnie. -Nie płacz...I wyjdźmy stąd, cały przemokłeś!- Mężczyzna próbował odsunąć elfa od siebie, aby umożliwić im obu wyjście, jednak blondyn przywarł do niego mocno.
-Puść, nie mogę wyjść.- zaczął ciepłym, prawie rodzicielskim tonem.
-Um.- mruknął Legolas i jeszcze mocniej objął Elessara. Ten westchnął i jednym, zdecydowanym ruchem wziął kochanka na ręce. Posadził go na pralce stojącej przy wyjściu z łazienki i zaczął zdejmować z niego przemoczone ubranie.
-Mały głuptasie, to nie było mądre posunięcie...- składał właśnie zielony podkoszulek elfa, gdy ten nagle zeskoczył z pralki i popchnął mężczyznę w stronę sypani.
-Dość już tych podchodów, zaraz wybuchnę!!- rzucił nagiego Aragorna na łóżko i skoczył na niego[no...nie dosłownie ^_-'] Kochankowie złączyli się w bardzo namiętnym pocałunku, jednocześnie próbując zdjąć z Legolasa mokre dresy. Nieśmiertelny westchnął głośno, gdy ręka Aragorna znalazła się w okolicach jego krocza. Elessar całował jego twarz i szyję, jednocześnie doprowadzając jego męskość[elfickość?O_o?] do stanu najwyższej gotowości do działania. Jeszcze chwila i Legolas znalazł się we wnętrzu mężczyzny. Aragorn jęknął i naprężył się pod naciskiem elfa. Ten przyjął odpowiednią pozycję i zaczął napierać rytmicznie. Całował przy tym plecy i ramiona mężczyzny. Wodził smukłymi palcami po wrażliwych wypukłościach na kręgosłupie kochanka i z zadowoleniem obserwował, jak ten drży na całym ciele pod wpływem jego pieszczot. Legolas zmienił pozycję i teras obydwaj leżeli na wilgotnym prześcieradle, przyciśnięci do siebie. Ich oddechy zrównały się. Aragorn ruszał biodrami w rytm ruchów elfa leżącego za nim. Spletli swoje dłonie w mocnym uścisku. Nagle blondyn znieruchomiał i zacisnął oczy. Z ust Aragorna wydobył się stłumiony krzyk i on również znieruchomiał. Elf pozostał w nim jeszcze i delikatnie, z namaszczeniem całował jego ramię i szyję. Mężczyzna odsunął się od niego na chwilę i odwrócił przodem do złotowłosego Legolasa. Bez słowa pocałował go, najpierw delikatnie, potem już z cała miłością i siłą, jaka mu pozostała. Nieśmiertelny uśmiechnął się i wtulił między jego ramiona. Chciał coś powiedzieć, ale poczuł na czole miarowy, spokojny oddech kochanka. Westchnął głęboko i z błogim uśmiechem na ustach również zasnął. Znów byli razem...



Pangea 2004
For Nothern Lights


^_^ that's all, folkes! Szczerze mówiąc, napisałam tego ficka, bo się właśnie naczytałam różnych tu takich opowiadanek i musiałam coś z tym zrobić >:D


Komentarze
mordeczka dnia padziernika 18 2011 13:58:10
Komentarzeaechiwalne przeniesione przez admina

Mimi (Brak e-maila) 18:45 19-12-2004
Szkoda, że nie rozwinęłaś wątku :-((( No i te \"opary pary\" ;-P
Kara (Brak e-maila) 21:24 29-05-2005
Ciekawe opowiadanie ale Legolas w Dresie O_o, lekka przesada +_+ , nie wnikam, może liubi..smiley
ale szkoda ze takie krutkie
atQ (Brak e-maila) 16:57 03-03-2006
niestety nie spotkałam 'takiego' Legolasa na rehabilitacji ^^
kami (Brak e-maila) 23:35 06-04-2006
sweety ale TEN dres!!! widze że w moich opiniach nie jestem osamotniona =P poza tym Aragorn na dole...?!!
Anloquen (Brak e-maila) 13:43 17-09-2007
No właśnie, co to, jak to... Omg...

I też trochę głupio, że Legoas się rozpłakał. Trzeba być wyjątkowo miętkim żeby tak reagować, zawsze uważałam go raczej za zjadacza mózgów o wyglądzie niewiniątka. Elfy to twardziele.
Dodaj komentarz
Zaloguj si, eby mc dodawa komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostpne tylko dla zalogowanych Uytkownikw.

Prosz si zalogowa lub zarejestrowa, eby mc dodawa oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Uytkownika

Haso



Nie jeste jeszcze naszym Uytkownikiem?
Kilknij TUTAJ eby si zarejestrowa.

Zapomniane haso?
Wylemy nowe, kliknij TUTAJ.
Nasze projekty
Nasze stałe, cykliczne projekty



Tu jesteśmy
Bannery do miejsc, w których można nas też znaleźć



Ciekawe strony




Shoutbox
Tylko zalogowani mog dodawa posty w shoutboksie.

Myar
22/03/2018 12:55
An-Nah, z przyjemnością śledzę Twoje poczynania literackie smiley

Limu
28/01/2018 04:18
Brakuje mi starego krzykajpudła :c.

An-Nah
27/10/2017 00:03
Tymczasem, jeśli ktoś tu zagląda i chce wiedzieć, co porabiam, to może zajrzeć do trzeciego numeru Fantoma i do Nowej Fantastyki 11/2017 smiley

Aquarius
28/03/2017 21:03
Jednak ostatnio z różnych przyczyn staram się być optymistą, więc będę trzymał kciuki żeby udało Ci się odtworzyć to opowiadanie.

Aquarius
28/03/2017 21:02
Przykro słyszeć, Jash. Wprawdzie nie czytałem Twojego opowiadania, ale szkoda, że nie doczeka się ono zakońćzenia.

Archiwum