ŚCIANA SŁAWY | Tutaj będą umieszczane odnosniki do stron, na których znalazły się recenzje wydanych przez nas książek
|
POLECAMY | Pozycje polecane przez naszą stronę. W celu zobaczenia szczegółów należy kliknąć w dany banner
|
|
Witamy |
Strona ta poświęcona jest YAOI - gatunkowi mangi i anime ukazującemu relacje homoseksualne pomiędzy mężczyznami. Jeśli jesteś zagorzałym przeciwnikiem lub w jakiś sposób nie tolerujesz homoseksualizmu, to lepiej natychmiast opuść tę witrynę - resztę naszych Gości serdecznie zapraszamy
|
Dziwnych historii część pierwsza |
Minęło dużo czasu, od tego feralnego dnia, kiedy zaczęliśmy pracować z Weiss.
Siedzę w domu, Naoe w szkole, Crawford w jakiejś firmie, Farvie w psychiatryku, Weiss w kwiaciarni...chce się żyć!!
A tak notabene, Brad ma dla mnie coraz mniej czasu...i zaczyna się do niego kleić ta cała Aya, niedorosła siostra Fujimiyi...Ha, już ich widzę razem, Brada i tę małą...(ble..)
W ogóle okazało się, że nie tacy Weiss-i obrzydliwi, na jakich wyglądają. Taki Kudo- całkiem spoko gość. A Naoe to najbardziej podoba się Tsukiono. Chodzą razem do liceum. Oni dwaj...i Aya.
Wszedł Hidaka. Ken Hidaka.
-Schuldig, pomógłbyś nam w kwiaciarni.-stanął w drzwiach tarasu i rzucił mi fartuch.
-A idź ty, bambusie jeden...
-Właśnie -Yoji zaglądnął na balkonik gdzie Hidaka truł mi o sklepie i kwiatkach- wziąłbyś się za robotę. Wszyscy coś robią, tylko nie ty.
-Ja - wyszczerzyłem zęby i przeciągnąłem się na leżaku. - jestem wyjątkiem i potwierdzam regułę.
-Jaka regułę?!- w moją słodką sielankę nagle, bez niezbędnego w takich wypadkach ostrzeżenia wlazł obojgiem wypastowanych, drogich butów, nikt inny, tylko Crawford.
-Tyłek w troki leniu przebrzydły.- brutal zwalił mnie z leżaka ustawił w pozycji z grubsza pionowej, wepchnął w moje piękne usta fartuch i zrzucił ze schodów na dół, do kwiaciarni.
-Lekcja poglądowa- usłyszałem jego głos. - temat: "Jak zmusić do pracy takiego jednego, krnąbrnego Niemca". Zapamiętać i stosować jak najczęściej.
Wstałem i starając użyć jak najmniejszej ilości słów niecenzuralnych powiedziałem im gdzie ich wszystkich mam.
-Co tu się dzieje!- wpadł Fujimiya.
-Nic. Zmuszamy Schu-chan do pracy
-Wiederholen Sie bitte!!- wrzasnąłem zza lady.
-Co mam powtórzyć?!- odwrzasnął mi Brad zajęty księgą rachunkową.
-"Schu-chan"? Czy to coś znaczy schatze?
-Tak. Znaczy. -usłyszałem zza księgi rachunkowej
-A co takiego?
-Wzmożoną sympatię do kolegi z najbliższego otoczenia, powodowaną przymusową pracą w jego towarzystwie. Jasne? -wyrecytował nie odrywając wzroku od cyferek.
Zapadła dziwna cisza.
-I to wszystko? -spytał z rozczarowaniem Yoji.
-Tak. Dzisiaj mam za dobry humor by przegrać z Schu.
-Haa! Przyznał się! Więc to ja zawsze wygrywam! Przyznał się, że przegrał!! Ha,ha,ha!- wrzasnąłem triumfalnie wymachując bukietem narcyzów.
Brad wstał, przeciągnął się podszedł do mnie i uśmiechając się miło powiedział:
-To ty wygrywasz, ale nie zrobiłbyś tego... - i pocałował mnie przy całym Weiss!! I Schwarz!
Potem odwrócił się i wziąwszy rachunki i księgę rachunkową wyszedł.
A ja długo jeszcze czułem w ustach smak jego ciepłych warg...
End of part 1
Copyright by Yshtar
|
|
Komentarze |
dnia padziernika 21 2011 12:33:47
Komentarze archiwalne przeniesione przez admina
apsik (apsikchan@wp.pl) 18:20 15-03-2006
Geez... wieki całe minęły odkąd czytałam fanfika z Weissa... aż się łezka w oku kręci
Dzięki za to - przydało mi się (czytaj: dałaś mi kopa spowrotem w stronę mangi ;])
Yshar (Brak e-maila) 16:23 21-09-2006
dzięki. jestes jedyną osobą która to kommentnęła. |
|
Dodaj komentarz |
Zaloguj si, eby mc dodawa komentarze.
|
Oceny |
Dodawanie ocen dostpne tylko dla zalogowanych Uytkownikw.
Prosz si zalogowa lub zarejestrowa, eby mc dodawa oceny.
Brak ocen.
|
|
Logowanie |
Nie jeste jeszcze naszym Uytkownikiem? Kilknij TUTAJ eby si zarejestrowa.
Zapomniane haso? Wylemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
Nasze projekty | Nasze stałe, cykliczne projekty
|
Tu jesteśmy | Bannery do miejsc, w których można nas też znaleźć
|
Shoutbox | Tylko zalogowani mog dodawa posty w shoutboksie.
Archiwum
|
|