The Cold Desire
   Strona G艂贸wna FORUM Ekipa Sklep Banner Zasady nadsy艂ania prac WYDAWNICTWO
Wrze秐ia 16 2025 23:12:32   
Nawigacja
Szukaj
Nasi autorzy
Opowiadania
Fanfiki
Wiersze
Recenzje
Tapety
Puzzle
Sk贸rki do Winampa
Fanarty
Galeria
Konwenty
Felietony
Konkursy
艢CIANA S艁AWY
Tutaj b臋d膮 umieszczane odnosniki do stron, na kt贸rych znalaz艂y si臋 recenzje wydanych przez nas ksi膮偶ek









































POLECAMY
Pozycje polecane przez nasz膮 stron臋. W celu zobaczenia szczeg贸艂贸w nale偶y klikn膮膰 w dany banner





Witamy
Strona ta po艣wi臋cona jest YAOI - gatunkowi mangi i anime ukazuj膮cemu relacje homoseksualne pomi臋dzy m臋偶czyznami. Je艣li jeste艣 zagorza艂ym przeciwnikiem lub w jaki艣 spos贸b nie tolerujesz homoseksualizmu, to lepiej natychmiast opu艣膰 t臋 witryn臋 - reszt臋 naszych Go艣ci serdecznie zapraszamy
Chain reaction
Fani pary InuKai zapewne b臋d膮 szykowa膰 zamach na mnie, wi臋c uprzedzam. To tylko 偶arcik ^.-

艢rodowe popo艂udnie nie nale偶a艂o do najpi臋kniejszych. Deszcz pada艂 od rana i jako艣 wcale nie zamierza艂 przesta膰. Trening zosta艂 odwo艂any i wi臋ksza cz臋艣膰 dru偶yny Seigaku rozesz艂a si臋 opuszczaj膮c mury szko艂y, ale nie wszyscy.
- Troch臋 tego troch臋 tamtego - Inui, spowity ob艂okiem 偶贸艂tawej pary okupywa艂 pracowni臋 chemiczn膮. Kolby wok贸艂 niego bulgota艂y i sycza艂y na przemian a w okularach ch艂opaka odbija艂o si臋 demoniczne 艣wiat艂o.
- Jest! - zawo艂a艂 z triumfem, gdy jedno z naczy艅 zabulgota艂o szczeg贸lnie g艂o艣no a jego zawarto艣膰 przybra艂a odcie艅 wyj膮tkowo jadowitego r贸偶u. Inui poprawi艂 okulary - Pierwsza pr贸bka, Nowo艣膰! Nazw臋 to... Inui Super Ultra...
- Mega Juice 2 - doko艅czy艂 za niego cudzy g艂os
- Kto tu jest? - zawo艂a艂
- To tylko ja - spoza chmury opar贸w wy艂oni艂 si臋 Fuji - Mog臋 si臋 pocz臋stowa膰? - spyta艂 z u艣miechem
- Ale偶 prosz臋. Tylko uwa偶aj bo gor膮ce
- Mmmhmm - zawarto艣膰 kolby znikne艂a
Min臋艂o pi臋膰 sekund
- S艂odki z lekkim posmakiem goryczy - Fuji odstawi艂 naczynie oblizuj膮c si臋 nieznacznie - Jaki艣 taki rozgrzewaj膮cy... Hmm - spojrza艂 na Inuiego jako艣 tak dziwnie
- Co?
- Nic - podszed艂 bli偶ej
- Fuji...
Inui nie m贸g艂 wydusi膰 z siebie nic wi臋cej. Zmru偶one niebieskie oczy by艂y zdecydowanie zbyt blisko. Pomi臋dzy rozchylonymi wargami r贸偶owi艂 si臋 j臋zyk.
- Fuji...
- Masz jeszcze troch臋? Smakuje mi jak 偶aden inny.
Inui zaniem贸wi艂 na chwil臋 po czym gwa艂townie wypu艣ci艂 powietrze
- Jeste艣... Brak mi na ciebie s艂贸w
Fuji zamruga艂
- Dlatego, 偶e mi tak smakuje? - u艣miech - Tak sobie my艣l臋, 偶e byliby艣my doskona艂膮 par膮, nie uwa偶asz? - obj膮艂 go za szyj臋 - m贸g艂bym pom贸c ci doskonali膰 przepisy... - cmokn膮艂 go w policzek
W tej samej chwili za nimi rozleg艂 si臋 艂omot; obejrzeli si臋 gwa艂townie. Kaidou patrzy艂 na nich przenosz膮c wzrok z jednego na drugiego; na twarzy malowa艂 mu si臋 wyraz zaskoczenia, niedowierzania, przera偶enia.
- Kaidou-kun? - Fuji pos艂a艂 mu promienny u艣miech - Co ty tu jeszcze robisz? Masz jak膮艣 spraw臋.
Ch艂opak jakby nie us艂ysza艂; prze艂kn膮艂 z trudem i odwr贸ciwszy si臋 na pi臋cie odszed艂. Fuji wyd膮艂 wargi
- Co te偶 ugryz艂o naszego Kaoru? - zwr贸ci艂 si臋 do Inui.
- Poj臋cia nie mam - odpar艂 tamten z kamienn膮 twarz膮
- Naprawd臋?
- C贸偶... Niech pomy艣l臋. Mo偶e zdziwi艂a go scenka, na kt贸rej mnie ca艂ujesz? - Inui zrobi艂 w艣ciek艂膮 min臋 - S艂uchaj Fuji, czy ty jeste艣 nienormalny?!!
- Czy to jest pytanie retoryczne?
W takich momentach jak ten Inui zaczyna艂 si臋 zastanawia膰, czy przypadkiem nie pope艂ni艂 偶yciowego b艂臋du wybieraj膮c klub tenisa a nie k贸艂ko gospodarstwa domowego; westchn膮艂
- A mo偶e on jest zazdrosny?
- Niby o kogo?
- A z kim sp臋dza wi臋cej czasu? Ty jeste艣 taki dobry w procentach, policz
- Mam lepszy pomys艂: id藕 i go spytaj.
Fuji popuka艂 si臋 palcem w brod臋
- W porz膮dku, ale 偶eby艣 potem nie 偶a艂owa艂
Inui zosta艂 sam. Wyj膮艂 zza pazuchy zeszyt i o艂贸wek. Otworzy艂 na czystej stronie i zacz膮艂 pisa膰
"Inui Super Ultra Mega Juice 2
Dzia艂anie (Fuji Syuusuke) - rozszerzone 藕renice, szybsze t臋tno, rumieniec, og贸lne pobudzenie..."
Zamy艣li艂 si臋
- Czy偶bym zrobi艂 afrodyzjak? Hmmmm. Trzeba sprawdzi膰 na innych
Tym czasem Fuji zamaszy艣cie wkroczy艂 do klasy Kaidou. By艂a prawie pusta, tylko Kaoru siedzia艂 w swojej 艂awce z twarz膮 ukryt膮 w d艂oniach. Fuji usiad艂 na s膮siedniej.
Cisza
- Co ci jest? P艂aczesz? - spyta艂 wreszcie
Kaidou spojrza艂 na niego
- Nie. Bior臋 torb臋 i id臋 do domu. - nie ruszy艂 si臋 z miejsca
Fuji milcza艂 chwil臋 machaj膮c nogami w powietrzu
- S艂uchaj Kaoru, to by艂o tylko przyjacielskie buzi. Mi臋dzy mn膮 i Inui-kun nic nie ma - odezwa艂 si臋 wreszcie
- Nic nie...? - zacz膮艂 Kaidou, zaczerwieni艂 si臋 i odkaszln膮艂 - Dlaczego mi o tym m贸wisz?!
- Nie chcesz wiedzie膰?
- A co mnie to mo偶e obchodzi膰? Mo偶esz robi膰 co si臋 podoba! Nie b臋d臋 przecie偶 trzyma膰 ci臋 na sznurku!!
Zamilk艂 widz膮c szeroko otwarte oczy Fujiego
- Do widzenia - zerwa艂 si臋 szybko i uciek艂
Fuji jeszcze przez chwil臋 siedzia艂 w milczeniu i macha艂 nogami a potem wyszed艂 r贸wnie偶. U艣miechni臋ty mo偶e troch臋 bardziej ni偶 zwykle a mo偶e nie...

Kaidou postanowi艂 nie my艣le膰. Ani o tym co widzia艂 w pracowni chemii ani o tym co wymskne艂o mu si臋 w rozmowie z Fujim. Postanowi艂 nie my艣le膰 wcale a poniewa偶 naj艂atwiej mu si臋 nie my艣la艂o kiedy trenowa艂 po艣wi臋ca艂 si臋 temu szlachetnemu zaj臋ciu z podw贸jnym zapa艂em. I kiedy bieg艂 sobie przez park...
- Kaidou-kuuuun!! - us艂ysza艂 z boku. Zza zakr臋tu wychyn膮艂 Fuji - C贸偶 za przypadek. Pobiegamy razem?
Kaoru nie potrafi odm贸wi膰 senpaiowi, nie mia艂 wi臋c wyboru i zgodzi艂 si臋 nie m贸wi膮c nic
"Jak mam o nim nie my艣le膰 skoro ca艂y czas kr臋ci si臋 ko艂o mnie?" - hucza艂o mu w g艂owie. Ca艂膮 zbawcz膮 moc treningu szlag trafi艂
Min膮艂 jaki艣 czas

- Dlaczego masz tak膮 min臋? Co艣 nie tak? - spyta艂 Fuji
- Nie... Nic
- Kaidou-kun...
- Do oka mi co艣 wpad艂o...
- ...Naprawd臋?
Kaoru tar艂 powiek臋 staraj膮c si臋 nie sta膰 frontem do Fujiego, a poniewa偶 Fuji w艂a艣nie do tego d膮偶y艂 ta艅cowali wok贸艂 siebie dobry kwadrans.
- S艂uchaj, daj sobie pom贸c
- Ju偶 wypad艂o. - zaczerwienione oko Kaidou m贸wi艂o zupe艂nie co innego ni偶 usta - Poza tym zosta艂o jeszcze 5 kilometr贸w i nie ma na co czeka膰.
- W takim stanie co najwy偶ej wpadniesz na co艣 i rozbijesz sobie nos - Fuji z艂apa艂 go za r臋k臋 - siadaj tu - Popchn膮艂 go bezceremonialne na najbli偶sz膮 艂awk臋 i opar艂szy kolano przy jego udzie zajrza艂 mu w twarz - B膮d藕 grzeczny to nie b臋dzie bola艂o - uuuu艣miech
Kaoru z trudem powstrzyma艂 si臋 przez zrobieniem nieszcz臋艣liwej miny
- Tylko szybko - skapitulowa艂
- Szybko szybko. Patrz do g贸ry - Fuji po艣lini艂 chusteczk臋 i zacz膮艂 ni膮 manipulowa膰 odchylaj膮c mu powiek臋
- No... - powiedzia艂 wreszcie
- Ju偶? - Kaoru zacz膮艂 wstawa膰
- Gdzie... - Fuji popchn膮艂 go z powrotem zn贸w 艣lini膮c chusteczk臋 - Masz takie 艂adne ocz臋ta, musisz o nie dba膰
Min臋艂o kilka minut
- Ile jeszcze? - Kaidou zaczyna艂 si臋 niecierpliwi膰. Mia艂 do przebiegni臋cia jeszcze 5 kilometr贸w a poza tym ca艂a sytuacja by艂a do艣膰 niezr臋czna, a z boku co najmniej podejrzanie wygl膮daj膮ca. Na dodatek Fuji przesta艂 ju偶 nawet udawa膰, ze wyjmuje mu paproch z oka i zsun膮艂 d艂onie na jego policzki. Jego mina wyra偶a艂a niecodzienne zaintrygowanie.
- Na co tak patrzysz?
- Na to co masz mi臋dzy nosem a brod膮.
- mi臋dzy nosem a ... - Kaoru urwa艂 i zaczerwieni艂 si臋; Fuji zachichota艂
- Mo偶esz na mnie zasycze膰?
- Co? - 艣wi臋te oburzenie
- Chocia偶 raz... - Fuji zasiad艂 na nim okrakiem k艂ad膮c d艂onie na oparciu 艂awki - Inaczej ci臋 nie wypuszcz臋
- Fuji-se...
KISS
Kaidou przez chwil臋 straci艂 poczucie czasu i miejsca a potem zamacha艂 r臋kami
- To by艂 m贸j pierwszy... m贸j pierwszy... - 艂zyyyyyy - pierwszy poca艂unek
Fuji u艣miecha艂 si臋 mi臋kko
- Pierwszy? - zamy艣li艂 si臋 - Pierwszy poca艂unek smakuje troch臋 jak cytrynka, nie uwa偶asz? hihihi Teraz nie masz wyboru, musisz za mnie wyj艣膰
- 艁AAAAAAAAAAAA!!!
Kaidou wsta艂 gwa艂townie, Fuji spad艂 mu z kolan, zrobi艂 kilka chwiejnych krok贸w w ty艂 i, czy to przez pech czy te偶 przez z艂o艣liwo艣膰 si艂y wy偶szej nast膮pi艂 na porzucon膮 puszk臋 po Poncie. Straci艂 r贸wnowag臋 na dobre i...
艁UBUDU
- Fuji-senpai!
- A艂a艂a moja kostka - Fuji siedzia艂 w ka艂u偶y i obejmowa艂 lew膮 nog臋
Kaidou za艂ama艂 r臋ce
- Przepraszam
- Co si臋 sta艂o to si臋 sta艂o - Fujiko sprawia艂 wra偶enie jakby nic si臋 nie sta艂o - Niestety, nie dam rady i艣膰. Musisz mnie zanie艣膰 do jakiego艣 szpitala...

Niebo nad parkiem przybra艂o barw臋 amarantu, alejki opustosza艂y, gdzie niegdzie kraka艂y wrony
sap sap sap
- Nie musia艂e艣 bra膰 tego dos艂ownie... - odezwa艂 si臋 Fuji zza plec贸w Kaoru
- Potraktuj臋 to jak... dodatkowy... trening - sap sap sap
- Eee... Jeste艣 niesamowity Kaidou-kun
Kaidou zaczerwieni艂 si臋
- To nic takiego, senpai
Wyszli z parku i skierowali si臋 w d贸艂 ulicy
- Ach jaki uczynny ch艂opiec. - powiedzia艂a mijaj膮ca ich staruszka - Nie to co moje wnuczki.
Za nim dotarli do szpitala Kaidou najad艂 si臋 wstydu jeszcze par臋 razy. Ale to co spotka艂o go w 艣rodku by艂o o wiele gorsze
- Czyli bawi艂e艣 si臋 z kotem, on si臋 czego艣 przestraszy艂, straci艂e艣 r贸wnowag臋, po艣lizn膮艂e艣 si臋 i przewr贸ci艂e艣? - upewni艂a si臋 badaj膮ca go lekarka, Fuji przytakn膮艂 a Kaidou sp艂on膮艂 rumie艅cem jakiego jeszcze nie widzia艂 ten gabinet. zw艂aszcza, ze Fuji bezczelnie do niego mruga艂
- Kostka jest lekko skr臋cona, ale szybko z tego wyjdziesz - lekarka niczego nie zauwa偶y艂a - Przez kilka dni musisz j膮 oszcz臋dza膰. Napisz臋 ci zwolnienie z zaj臋膰 sportowych... Nale偶ysz do jakiego艣 klubu?
- Tenisa
- Zrobisz sobie tygodniow膮 przerw臋 - kobieta odwr贸ci艂a si臋 do biurka i zacz臋艂a pisa膰 - Dobrze by by艂o gdyby kto艣 ci臋 zawi贸z艂 do domu, przecie偶 nie mo偶emy pozwoli膰 by tw贸j kolega ni贸s艂 ci臋 r贸wnie偶 tam.
艢miech
- Pewnie by to zrobi艂, ale zadzwoni臋 po siostr臋.
艢miech
Kaoru czu艂 si臋 jakby postawiono go poza nawiasem
Nagle zadzwoni艂 telefon.
- Tak? - odebra艂a lekarka - Dobrze, rozumiem, zaraz b臋d臋.
Wsta艂a
- Wzywaj膮 mnie. Jak chcecie mo偶ecie tutaj zaczeka膰. i pami臋taj - nie nadwer臋偶aj nogi
Po chwili zostali sami
- Co to za okoliczno艣膰, 偶e pozwoli艂a nam tu zosta膰 a sama sobie posz艂a? - rzuci艂 w przestrze艅 Kaidou
- Nie mam poj臋cia.
- Mo偶e b臋dzie lepiej jak sobie p贸jd臋? Zosta艂o mi jeszcze 5 kilometr贸w...
- Kaidou. My艣lisz, 偶e pozwol臋 ci ot tak zwyczajnie odej艣膰?
Kaoru poczu艂 jak nogi mu dr臋twiej膮, Fuji utkwi艂 w nim b艂臋kit swych t臋cz贸wek i wsta艂 opieraj膮c si臋 o biurko.
- Jeste艣 taaaaaki 艣liczny w 艣wietle tej jarzeni贸wki, ze nie darowa艂bym sobie tego do ko艅ca 偶ycia - poku艣tyka艂 do niego
- Fuji-senpai...
Przez chwil臋 gabinet by艂 艣wiatkiem serii unik贸w i akrobacji z kt贸rych Eiji i Gakuto mogliby 艣mia艂o bra膰 przyk艂ad. Jednak nie zda艂y si臋 one na nic. Fuji nie mia艂 ochoty na 艂amanie zalece艅 pani doktor, musia艂 dzia艂a膰 szybko i skutecznie. Zr臋cznym ruchem si臋gn膮艂 po chustk臋 Kaidou i nasun膮艂 mu j膮 na oczy, po czy zaj膮艂 pozycj臋 strategiczn膮. Kaidou zachwia艂 si臋 run膮艂 na pod艂og臋 przewracaj膮c wieszak na ubrania
- Trafiony zatopiony - skwitowa艂 zaj艣cie Fuji po raz trzeci tego dnia pokazuj膮c Kaidou ile wa偶y
- Nie nie nie! Jestem twardym facetem... Nie dam si臋...
- No w艂a艣nie czuj臋 jaki jeste艣 twardy. W艂a艣nie czuj臋
- Nie dotykaj mnie tam! - pisk - Fu... Fuji-sen...!!

"Inui Super Ultra Mega Juice 2
5 godzin po spo偶yciu nast臋puje podwojenie pierwotnych objaw贸w" Inui siedzia艂 na drzewie i pisa艂 zawzi臋cie "Ponadto da si臋 zauwa偶y膰 sk艂onno艣膰 do zachowa艅 sadystycznych"
zamy艣li艂 si臋
- A mo偶e to tylko Fuji...? hmmm
"Konieczno艣膰 przetestowania na innych obiektach" podkre艣li艂 podw贸jnie

fin



Komentarze
mordeczka dnia pa糳ziernika 21 2011 09:11:01
Komentarze archiwalne przeniesione przez admina

neiya (Brak e-maila) 12:25 02-08-2006
zab贸jcze XD kocham Inuiego, jego misktury i zaci臋cie analityczne XD
rudzik (ruda_ulka@wp.pl) 23:41 05-08-2007
ooo... kurde wpad艂am na to gdy w s艂uchawkach mi piosenka z Tenimyu gra艂a, w艂asnie w wykonaniu Fuji'ego (Hiroki Aiba xD) no i ma艂o sie nie zaplu艂am ze 艣miechy XD
Dodaj komentarz
Zaloguj si, 縠by m骳 dodawa komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dost阷ne tylko dla zalogowanych U縴tkownik體.

Prosz si zalogowa lub zarejestrowa, 縠by m骳 dodawa oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa U縴tkownika

Has硂



Nie jeste jeszcze naszym U縴tkownikiem?
Kilknij TUTAJ 縠by si zarejestrowa.

Zapomniane has硂?
Wy渓emy nowe, kliknij TUTAJ.
Nasze projekty
Nasze sta艂e, cykliczne projekty



Tu jeste艣my
Bannery do miejsc, w kt贸rych mo偶na nas te偶 znale藕膰



Ciekawe strony




Shoutbox
Tylko zalogowani mog dodawa posty w shoutboksie.

Myar
22/03/2018 12:55
An-Nah, z przyjemno艣ci膮 艣ledz臋 Twoje poczynania literackie smiley

Limu
28/01/2018 04:18
Brakuje mi starego krzykajpud艂a :c.

An-Nah
27/10/2017 00:03
Tymczasem, je艣li kto艣 tu zagl膮da i chce wiedzie膰, co porabiam, to mo偶e zajrze膰 do trzeciego numeru Fantoma i do Nowej Fantastyki 11/2017 smiley

Aquarius
28/03/2017 21:03
Jednak ostatnio z r贸偶nych przyczyn staram si臋 by膰 optymist膮, wi臋c b臋d臋 trzyma艂 kciuki 偶eby uda艂o Ci si臋 odtworzy膰 to opowiadanie.

Aquarius
28/03/2017 21:02
Przykro s艂ysze膰, Jash. Wprawdzie nie czyta艂em Twojego opowiadania, ale szkoda, 偶e nie doczeka si臋 ono zako艅膰zenia.

Archiwum