The Cold Desire
   Strona Główna FORUM Ekipa Sklep Banner Zasady nadsyłania prac WYDAWNICTWO
Grudnia 22 2024 04:01:18   
Nawigacja
Szukaj
Nasi autorzy
Opowiadania
Fanfiki
Wiersze
Recenzje
Tapety
Puzzle
Skórki do Winampa
Fanarty
Galeria
Konwenty
Felietony
Konkursy
ŚCIANA SŁAWY
Tutaj będą umieszczane odnosniki do stron, na których znalazły się recenzje wydanych przez nas książek









































POLECAMY
Pozycje polecane przez naszą stronę. W celu zobaczenia szczegółów należy kliknąć w dany banner





Witamy
Strona ta poświęcona jest YAOI - gatunkowi mangi i anime ukazującemu relacje homoseksualne pomiędzy mężczyznami. Jeśli jesteś zagorzałym przeciwnikiem lub w jakiś sposób nie tolerujesz homoseksualizmu, to lepiej natychmiast opuść tę witrynę - resztę naszych Gości serdecznie zapraszamy
Alternative
Tak naprawdę to jest alternatywna wersja pewnego wydarzenia z oav-ki. Ci, którzy widzieli, wiedzą o co chodzi ^___^


No więc Dee i Ryo są na swoim upragnionym 'urlopie' ( heh, od razu mówię że nie będę rozwijać wątku kryminalnego ani Rose'a czy jak mu tam- nie lubię gościa, więc gdybym chciała pisać szczerze musiałabym go zjechać, a to nie jest dobry pomysł ;P- dop. Neru) i się troszkę nudzą. Tzn. teoretycznie. Ryo zawsze znajdzie sobie jakieś pożyteczne zajęcie takie jak podziwianie pięknych widoczków przez okno tudzież bawienie rozmową (kurczę, jak im było?! Hm, dajmy na to Cindy i Arisa-dop. Neru) dam. Dee zaś knuje swój niecny plan będący podstawową przyczyną wyciągnięcia swego partnera na jakiś wyjazd. Podstępny plan pt. "Jak- tu- zaciągnąć - go - do - łóżka?!?!". Pierwsza próba okazała się nieudana z powodu niespodziewanego wtargnięcia nieproszonych gości- Cal i Bikky'iego. Nie będziemy jednak zagłębiać się w szczegóły. W końcu mam litość dla Dee, którego ta porażka ("Dlaczego nie chce?!") musiała bardzo zaboleć. Przechodzimy więc do akcji właściwej:

- Ryoooo!!!!!!! Gdzie cię wcięło?- Dee był lekko podenerwowany bo nie mógł znaleźć Ryo od godziny.
-Mnie szukasz?- odkrzyknął Randy ze spokojem wkraczający z Cindy. (Gdyby Dee coś pił, pewnie by się zakrztusił- ona idzie z nim pod rękę?! ****)
-Nie, skądże. Gdzie to się było, hm?
-Ano było się było. W różnych miejscach- wyjaśniła diabelnie zadowolona z takiego obrotu sprawy Cindy. Pomyślała sobie że jeżeli się pokłócą... " Oh, my God! Randy-chan is aaall mine *_*!!!!!"
Dee postanowił, że przestanie się odzywać i się obrazi. Nie, no to nie wchodzi w grę!

-Dee? Obraziłeś się?- spytał zmartwiony
Od razu się rozczulił. Och, to jego spojrzenie... mmm... mógłbym się utopić w twoich oczach. I w czym innym, ale nie chcesz :(
- Nie, wcale. Byłem po prostu zazdrosny- (Bingo! Może będę szczery? Rany, genialna prostota tego planu mnie poraziła! *_*)
- No wiesz? O Cindy?! Przecież wiesz, że kocham tylko ciebie!
- K-kochasz ?!?!?!
- A nie?
- Nie, ja nie mam nic przeciwko!- wyjaśnił Dee ukradkiem ocierając ślinę. (Heheheh.... Pervert!)
- Co się tak przysuwasz?- spytał podejrzliwie Randy
- Powiedziałeś, że mnie kochasz?
- Aha..- potwierdził ostrożnie.
- A czy... hm... ekhm... pragniesz mnie?- wypalił.
- Eeem...- O_O" wcięcie totalne- Noo, chybaaa...
- No to dlaczego nie chciałeś iść ze mną do łóżka?!
- Bo wiedziałem, że Cal i Bikky przyjadą?
- Wiedziałeś?!?!?
- Hmm... no tak. Było mi szkoda, mówili że tak bardzo chcą jechać!
- Rozumiem. - (Sprawy do załatwienia po powrocie: zrobić zakupy, potorturować Bikky'iego, posprzątać chatę, złamać go psychicznie, zrobić pranie, i ... czyżbym o czymś zapomniał??? Aaa, właśnie- ZARŻNĄĆ TEGO GÓWNIARZA!!!!!!)
- Ale teraz, kiedy ich już nie ma, to mogę iść!
- Serio?
- Jasne.
- Oki :)))

Teraz to dopiero żądni wrażeń Bikky i Cal mieliby radochę. Grę wstępną, pełną akcję + takie komentarze, że by się raczej zawstydzili ^o^

(Więc jednak z czystym sumieniem mogę stwierdzić że urlop był udany ^__^- dop. Dee)

The End

---Neru
pvinka@interia.pl

Wrzesień 2003



Komentarze
wielkamorda dnia padziernika 19 2011 20:33:18
Komentarze archiwalne przeniesione przez admina

Ashura (Brak e-maila) 23:06 20-09-2004
Dzieciak sie Viky nazywal czlowieku, a ta mala nie pamietam.^---^
Beryl (Brak e-maila) 12:59 03-11-2004
Japończycy tak samo \"b\"i \"W\" wymawiaj±, więc wszystko jedno, czy Bikky czy Vicky
Dodaj komentarz
Zaloguj si, eby mc dodawa komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostpne tylko dla zalogowanych Uytkownikw.

Prosz si zalogowa lub zarejestrowa, eby mc dodawa oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Uytkownika

Haso



Nie jeste jeszcze naszym Uytkownikiem?
Kilknij TUTAJ eby si zarejestrowa.

Zapomniane haso?
Wylemy nowe, kliknij TUTAJ.
Nasze projekty
Nasze stałe, cykliczne projekty



Tu jesteśmy
Bannery do miejsc, w których można nas też znaleźć



Ciekawe strony




Shoutbox
Tylko zalogowani mog dodawa posty w shoutboksie.

Myar
22/03/2018 12:55
An-Nah, z przyjemnością śledzę Twoje poczynania literackie smiley

Limu
28/01/2018 04:18
Brakuje mi starego krzykajpudła :c.

An-Nah
27/10/2017 00:03
Tymczasem, jeśli ktoś tu zagląda i chce wiedzieć, co porabiam, to może zajrzeć do trzeciego numeru Fantoma i do Nowej Fantastyki 11/2017 smiley

Aquarius
28/03/2017 21:03
Jednak ostatnio z różnych przyczyn staram się być optymistą, więc będę trzymał kciuki żeby udało Ci się odtworzyć to opowiadanie.

Aquarius
28/03/2017 21:02
Przykro słyszeć, Jash. Wprawdzie nie czytałem Twojego opowiadania, ale szkoda, że nie doczeka się ono zakońćzenia.

Archiwum