The Cold Desire
   Strona Główna FORUM Ekipa Sklep Banner Zasady nadsyłania prac WYDAWNICTWO
Grudnia 22 2024 04:59:28   
Nawigacja
Szukaj
Nasi autorzy
Opowiadania
Fanfiki
Wiersze
Recenzje
Tapety
Puzzle
Skórki do Winampa
Fanarty
Galeria
Konwenty
Felietony
Konkursy
ŚCIANA SŁAWY
Tutaj będą umieszczane odnosniki do stron, na których znalazły się recenzje wydanych przez nas książek









































POLECAMY
Pozycje polecane przez naszą stronę. W celu zobaczenia szczegółów należy kliknąć w dany banner





Witamy
Strona ta poświęcona jest YAOI - gatunkowi mangi i anime ukazującemu relacje homoseksualne pomiędzy mężczyznami. Jeśli jesteś zagorzałym przeciwnikiem lub w jakiś sposób nie tolerujesz homoseksualizmu, to lepiej natychmiast opuść tę witrynę - resztę naszych Gości serdecznie zapraszamy
Szalone myśli o północy
* * *





'Nie mogę uwierzyć, że ten zboczeniec mnie pocałował!'

Wrzasnąłem w drodze do domu. Byłem taki wściekły. Poszedłem tam, aby dowiedzieć się, dlaczego on czuje potrzebę znieważania mojej muzyki i mnie. Dlaczego myślał, że może mnie oceniać? Po prostu chciałem się dowiedzieć, co czyniło go tak cholernie wyjątkowym! I wtedy, kiedy pomyślałem, że prawdopodobnie mógłby skręcić mi kark, on podszedł do mnie i pocałował mnie. Naprawdę mnie pocałował! Oskarżał mnie o wszystkie te rzeczy i wtedy mnie pocałował! Mój pierwszy pocałunek z chłopcem. Zatrzymałem się przed drzwiami mojej sypialni, rozważając tę myśl.

'Jasna cholera, to był mój p i e r w s z y pocałunek.'

Wyszeptałem do siebie.

'Ten dureń!'

Otworzyłem drzwi do mojego schronienia i zamknąłem je za sobą. Było już późno, Ciekawe czy zmarnuję na tę sprawę całą noc. Co ja powiem Hiroshii? Powinienem mu powiedzieć, czy nie? Jest moim najlepszym przyjacielem i mówię mu wszystko. Westchnąłem i spojrzałem na zegarek. Była prawie północ. Na wschodzie nazywa się ją 'godziną czarownic'. Może dlatego mam takie szalone myśli. Najbardziej szaloną myślą ze wszystkich była ta, że pocałunek naprawdę mi się podobał. Tamte usta były tak ciepłe i miękkie, kiedy mnie dotykały. Patrzenie w oczy Yuki było takie... pociągające. Westchnąłem znowu i odwróciłem małe radio Sony przy moim łóżku i sprawdziłem budzik. Jutro była szkoła, jak również spotkanie zespołu. Potrzebowałem skoncentrować się na pisaniu tych nowych piosenek albo w przeciwnym razie nigdy nie dostaniemy naszej wielkiej szansy w przemyśle muzycznym. Miałem wielkie marzenia... wielkie aspiracje. Ludziom mogłem wydawać się małym głupcem, ale ja wiedziałem, czego chciałem. Za rok, w tym samym czasie... Zamierzałem tam być, na estradzie przed milionami ludzi. Chciałem być w Ameryce i supportować piosenkarzy takich jak Madonna czy Bjork.
Zrozumiałem dawno temu, że Tokio było małym miejscem pod pewnym względem, a prawdziwa sława jest poza nim... na Wschodzie.
On był sławny. Sądząc z tego, co o nim słyszałem, był bardzo sławny. Pisarz. Zachichotałem i zacząłem zrzucać z siebie ubranie. Spojrzałem w dół na moje krótkie spodenki i koszulkę. On i ja byliśmy całkowicie różni. On w swoich drogich spodniach i jedwabnej koszuli, a ja ubrany w moje dziwne stroje. To nie była moja wina, po prostu uwielbiałem pokazywać swoje ładne nogi. Przygryzłem górną wargę i podszedłem do długiego lustra za drzwiami. Upłynęło dużo czasu, odkąd miałem czas, aby się obejrzeć.

'Cóż, jestem szczupły, to na pewno.'

Powiedziałem do siebie, długo patrząc na mój nagi obraz w lustrze.

'Jeśli o tym pomyśleć, tak naprawdę nie zmieniłem się odkąd skończyłem 15 lat. Moje nogi są długie i szczupłe, a mój brzuch płaski. Klatka piersiowa nieznaczna, a talia wąska.'

Zmarszczyłem brwi i podszedłem bliżej lustra, wtedy się uśmiechnąłem. W porządku. Na szczęście mój członek nie jest taki samy jak wtedy, kiedy miałem 15 lat, dzięki Bogu niektóre rzeczy rosną z wiekiem. Nie jest nieprzyzwoicie ogromny, ale też nie całkiem taki zły. Zacząłem się rumienić. Nic nie mogłem na to poradzić i zastanowiłem się, jak wygląda JEGO organ. Yuki. Miałem wrażenie, że organ Yuki był męski i piękny. W lustrze zobaczyłem, jak moje ciało zaczęło reagować na moje myśli. Mogłem zobaczyć krew płynącą do mojego organu i jak powoli zaczyna on wzrastać stamtąd gdzie wisiał. Potrząsnąłem głową i odszedłem od lustra. Podbiegłem do łóżka i przykryłem się kołdrą.

'Północ, a ja wariuję! Co się ze mną dzieje?'

Powiedziałem do siebie.

'W porządku, może czułem, że za bardzo nie interesuję się dziewczynami. Przyznaję to. Próbowałem winić za to muzykę, ale wiedziałem, że to nie to. Pozostali chłopcy znajdowali czas na randki, jakżeby nie... Cóż, może jestem zdeprawowany. W każdym razie ze wszystkich chłopaków na tym świecie, tylko ja mógłbym poczuć sympatię do tego, że facet obraża moją muzykę!'

Dlaczego on także musiał mnie pocałować? Przez przeszło 19 lat tak bardzo zaprzeczałem tej części mojego życia. Nagle to stało się jak powódź uczuć i myśli wypełniających moją głowę. Co się stanie z moją karierą muzyczną?
To był taki miły pocałunek. Westchnąłem tylko na samą myśl o tym. Nie mogłem sobie pomóc.

'Och, Yuki, ty gnojku, dlaczego sprawiłeś, że myślę o tych rzeczach? Dlaczego mnie teraz całujesz?'

Wydałem wargi i odwróciłem się na łóżku. Leżałem na brzuchu. Zamknąłem oczy i to było jak odtwarzanie na wideo znów całej sceny.

'Dlaczego też przestałeś?'

Powiedziałem i jęknąłem. Mogłem poczuć, jak moje ciało znowu reaguje. Moja męskość zaczęła wydłużać się na przeciwko materaca. Wyobraziłem sobie tamte oczy Yuki, wyglądające tak wściekle i kpiące ze mnie w tym samym czasie. Sposób, w jaki pachniał, będąc tak blisko przy mnie, kiedy mnie całował. Znowu jęknąłem, a przyciśnięcie bioder do materaca dało mi silne uczucie rozkoszy.

'Och, Yuki, proszę, pocałuj mnie znowu.'

Powiedziałem do siebie cichym głosem, znowu wbijając się w materac moim twardym organem. Chwyciłem poduszkę pod moją głową i poruszyłem ustami w widmowym pocałunku.

'Och, Yuki... proszę, Yuki... pocałuj mnie znowu... proszę.'

Powiedziałem, ocierając się szybciej i mocniej o materac. Jęknąłem i zdałem sobie sprawę, że moje ciało zatraciło się tych uczuciach zaczynających się na czubkach palców u stóp, a kończących na pulsowaniu w moich intymnych miejscach.
Czułem pulsowanie wewnątrz mnie tak, że nie byłem pewien jak to mogło być już zadowalające. W każdym razie, znałem to pulsowanie w moim członku.

'Yuki! Yuki!'

Ugryzłem poduszkę, nagle obawiając się, że mój podniesiony głos był zbyt głośny. Moje ciało poruszyło się gwałtownie, kiedy zgarbiłem materac poniżej mnie. Moje myśli były tylko o Yuki i jego ustach. Nie potrafiłem myśleć o niczym więcej. Musiałem to skończyć. Moje ciało krzyczało o uwolnienie. Nagle odchyliłem się do tyłu, na kolana i chwyciłem mój twardy kapiący organ. Moja pięść pociągała szybkimi mocnymi ruchami. Przygryzłem wargę i zacząłem dochodzić.

Mmmmmmmmmmmmmph!'

Powstrzymałem krzyk, kiedy ciepłe strumienie perłowo białego nasienia opryskały całą moją klatkę piersiową i dłoń. Obraz twarzy Yuki był wszystkim, co zobaczyłem w swojej wyobraźni. Zamknąłem mocno oczy, obawiając się utraty tej pięknej myśli. Ostatecznie mój organ zaprzestał swoją erupcję i stał się zbyt wrażliwy, żeby trzymać wewnątrz uścisku, więc puściłem go. Położyłem się na plecach i leżałem tam z szeroko rozłożonymi nogami. Przetarłem dłonią wszędzie, gdzie wylądowało moje nasienie. Oddychałem ciężko i mogłem poczuć powoli uchodzące ciepło pożądania. W każdym razie czułem niezaspokojone drżenie i nie byłem pewny, dlaczego.
Mój palec powędrował w dół za moje bardzo wyczerpane jądra, a ja uniosłem i rozsunąłem nogi docierając tam, gdzie mogłem czuć mały niezaspokojony ból. Mój koniuszek palca zatrzymał się na moim małym, ciasnym wejściu. Gwałtownie złapałem powietrze i zadrżałem, kiedy go dotknąłem, ale szybko wycofałem palec.

'Hm? Ja? Nie... nie chcę o tym więcej myśleć. Nie wiem, co to znaczy, ale to może poczekać.'

Podniosłem moją koszulkę z podłogi i użyłem jej do wytarcia płynów mojego ciała. Lepiej, żebym pamiętał włożyć ją jutro do pralki samemu, inaczej moja mama mogłaby bzikować.. Wkrótce byłem z powrotem przykryty i patrzyłem na czerwone światła zegarka Sony. Była 12:59. Godzina czarownic prawie minęła i, mam nadzieję, także moje szalone myśli dotyczące Yuki.

Koniec




Komentarze
mordeczka dnia padziernika 21 2011 19:10:55
Komentarze archiwalne przeniesione przez admina

owca (Brak e-maila) 18:28 08-02-2005
fajnesmiley

Ila (Brak e-maila) 16:25 24-12-2005
Wesołych świąt,bajerek,więcej!
Dodaj komentarz
Zaloguj si, eby mc dodawa komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostpne tylko dla zalogowanych Uytkownikw.

Prosz si zalogowa lub zarejestrowa, eby mc dodawa oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Uytkownika

Haso



Nie jeste jeszcze naszym Uytkownikiem?
Kilknij TUTAJ eby si zarejestrowa.

Zapomniane haso?
Wylemy nowe, kliknij TUTAJ.
Nasze projekty
Nasze stałe, cykliczne projekty



Tu jesteśmy
Bannery do miejsc, w których można nas też znaleźć



Ciekawe strony




Shoutbox
Tylko zalogowani mog dodawa posty w shoutboksie.

Myar
22/03/2018 12:55
An-Nah, z przyjemnością śledzę Twoje poczynania literackie smiley

Limu
28/01/2018 04:18
Brakuje mi starego krzykajpudła :c.

An-Nah
27/10/2017 00:03
Tymczasem, jeśli ktoś tu zagląda i chce wiedzieć, co porabiam, to może zajrzeć do trzeciego numeru Fantoma i do Nowej Fantastyki 11/2017 smiley

Aquarius
28/03/2017 21:03
Jednak ostatnio z różnych przyczyn staram się być optymistą, więc będę trzymał kciuki żeby udało Ci się odtworzyć to opowiadanie.

Aquarius
28/03/2017 21:02
Przykro słyszeć, Jash. Wprawdzie nie czytałem Twojego opowiadania, ale szkoda, że nie doczeka się ono zakońćzenia.

Archiwum