Tutaj będą umieszczane odnosniki do stron, na których znalazły się recenzje wydanych przez nas książek
POLECAMY
Pozycje polecane przez naszą stronę. W celu zobaczenia szczegółów należy kliknąć w dany banner
Witamy
Strona ta poświęcona jest YAOI - gatunkowi mangi i anime ukazującemu relacje homoseksualne pomiędzy mężczyznami. Jeśli jesteś zagorzałym przeciwnikiem lub w jakiś sposób nie tolerujesz homoseksualizmu, to lepiej natychmiast opuść tę witrynę - resztę naszych Gości serdecznie zapraszamy
Zdarza mi się popełniać błędy merytoryczne, a potem się głupio czerwienię. Coś mi się wydaje, że będę częstą bywalczynią w tym temacie. Ale do rzeczy...
Mam taki problem... Chodzi o słowo (drgawki na samą myśl, że znów muszę to wymówić, a moja Sowa-beta może się teraz tylko śmiać) ,,pistolet". Yh, wstrętne, prawda? pi-sto-let...PISTOLET... yhhh, okropność Siedzę w opowieści, w której nie raz pan-pistolet pojawi się w swej aroganckiej formie i zacznie grać główne skrzypce. Moja opowieść dzieje się mniej więcej w XVII wieku, ale wtedy były pistolety zwane bębenkowymi, a częściej po prostu mówiła się na nie... yyhhh rewolwery (i w mojej wyobraźni stanął kowboj, ZNOWU!). Boże! Przyznaję! Jestem kobietą, co prawda nie widzę w lodówce dżemu truskawkowego, a bardziej na widoku stać już nie może, ale to jedyna cecha męska we mnie! Bo ja naprawdę jestem kobietą i nie znam się na broni. Pomóżcie mi uporządkować w głowie chaos. Przecież piraci mieli broń palną, do jasnej ciasnej, czy to był... rewolwer? :x
Proszę o pomoc, męskie kobiety chętnie wysłuchane T_T
Edytowane przez Szehina dnia 18-12-2011 19:13
XVII wiek? Pistolety, jak dla mnie to zdecydowanie pistolety Co prawda pierwszy model rewolweru pojawił się podobno już w XVI wieku, czy też na początku XVII (m.in jeden z typów arkebuza), ale takie sprawnie działające (i krótkie!) to dopiero pan Colt spopularyzował. Piratom dałabym w dłonie pistolety skałkowe albo garłacze.
A mnie ciągle przerzucano na strony z rewolwerami, w końcu już sama straciłam poczucie (no piraci raczej z procy nie strzelali) . Naprawdę z całego serca dziękuję ci za rozwianie moich wątpliwości ^^ Natychmiast uzupełniłam swój notatnik ^^"
Hina-chan - no zdecydowanie pistolety skałkowe :D Har har har :D
Co do takich błędów, to może jeszcze ja napiszę od siebie. Piszę opowiadanie, w którym, niestety, dużą rolę odgrywać będzie religia. Nie dywagacje na ten temat, ale szukanie konkretnego bóstwa. Wydawało mi się, że uda mi się ten temat tylko tak z wierzchu liznąć, ale w dialogach zaczęły wychodzić szczegóły... Potrzebne mi są bowiem bóstwa miłości/wybaczenia, ewentualnie życia/śmierci z Polski i okolic (wiem, że myśmy to raczej duchy mieli, bóstw to raczej niewiele). Jestem agnostykiem, nie znam się na tym wszystkim i teraz klnę sama na siebie, że w ogóle się za to wzięłam, ale co tam - opowiadanie mi się podoba i chcę je dokończyć XD No i zawsze okazja do nauki czegoś nowego. No i głównemu bohaterowi to potrzebne (a żeby go).
Póki co znalazłam Mildę na Litwie. Wikipedia ani google (słabo mi idzie wyszukiwanie informacji) jednak nie chciały mi nawet powiedzieć szczegółów - czy stawiano jej jakieś kapliczki, czy po prostu modlono się do figurek, jak silna była ta bogini, czy miała świątynie, kapłanów... noo do niczego się nie dogrzebałam XD' A jeśli mój bohater ma być choć odrobinę wiarygodny, to niestety jest mi to potrzebne XD'
Sex is not the answer.
Sex is the question.
'Yes' is the answer.
Postw: 454 Miejscowo: Thedas/Normandia SR-2 Data rejestracji: 24.10.11
Dodane dnia 19-12-2011 08:31
Moszyński "Kultura ludowa Słowian" - straszna cegła (cztery tomy po tysiąc stron) i trudno dostępna, ale rewelacyjna
Jerzy Strzelczyk "Mity, podania i wierzenia dawnych Słowian" - przystępny leksykon, mniej detaliczny i obszerny, ale łatwy do dorwania i inspirujący
Co do ludów bałtyjskich (Litwini to nie Słowianie!) to teraz nie podam nic, ale poszukam.
Ale mało będzie tak naprawdę danych tak uporządkowanych, jak mamy co do religii germańskich czy klasycznych, więc wiele będziesz pewnie musiała nadrabiać wyobraźnią.
Sama jestem agnostykiem, ale religioznawcą Wiara nie ma nic do zainteresowań naukowych
A warning to the prophet
the liar, the honest -
this is war.
To the leader, the pariah
the victim, the messiah -
this is war
Nie napisałam tak o_o Napisałam "Polska i okolice". W dużym zaokrągleniu - Litwa jest w okolicach o_o Mylę się?
Wiara nie ma nic do zainteresowań naukowych
Zdaję sobie sprawę :D Mój agnostycyzm wziął się raczej z braku zainteresowania religią jako taką - nie przeszkadza mi, że bogowie mogą istnieć, niech tylko nikt mi nie wmawia, że muszę ich wyznawać.
Dzięki wielkie za polecone książki :D Jak tylko będę mogła, to się do nich dorwę :3
Wyobraźnia, powiadasz... pozostaje mieć nadzieję, że jeśli nie uda mi się dorwać lektur, to moja wyobraźnia nie doprowadzi do szczękościsku ewentualnego religioznawcę XD
Sex is not the answer.
Sex is the question.
'Yes' is the answer.
Postw: 489 Miejscowo: Hell, as usual ;3 Data rejestracji: 03.11.11
Dodane dnia 19-12-2011 14:50
Ojeeej, Moszyński Musiałam to czytać, żeby zaliczyć etnografię dla archeologów XD
I właśnie to, co An powiedziała - Litwini to Bałtowie Nie Słowianie już
Bardziej pomogłabym, gdyby chodziło o bóstwa egipskie albo germańskie Ale z przejrzenia mojej mitologii Słowian, to tak:
* była Mokosz - tylko ona nie bardziej jako miłość, tylko kobiece sfery działania, jej atrybutami były kołowrotek i kłębek wełny, bardzo popularna na Rusi
* był Jaryło - bóg rolników, ale też wiosny, kiedy wszystko się odradza, więc jakby bóg życia (u Słowian to jest tak, że nie ma boga życia, miłości itp, bogowie odpowiadają za bardziej wymierne aspekty działalności ;3)
* był Stribog - bóg wiatru, ale wiatr był przez Słowian średnio lubiany X3 wyobrażano go sobie, jako niszczycielską siłę wzywającą na pomoc pioruny, lub w ogóle jako gon wściekłych dusz ludzi zmarłych śmiercią nienaturalną (dzieci, topielców, lub ludzi źle pochowanych - w tradycji słowiańskiej wampirem było stać się tak prosto, że w zasadzie problemem było, by nim nie zostać XD)
Poza tym istniał też cały poczet demonów, od utopców topiących ludzi w wodach, rusałek o podobnych zamiłowaniach, przez południce lecące z wiatrem, które porywały ludzi, aż po strzygi i wampiry, które były rodzajem żywych trupów i też nieszczególnie przyjazne wobec ludzi były XD
O wierzeniach bałtyjskich niestety nic nie mam
"- Sometimes even Hell is frozen over.
- Maybe. But even Hell isn't frozen forever."
"Death In Your Eyes..." - Lucifer and Mastema
Postw: 454 Miejscowo: Thedas/Normandia SR-2 Data rejestracji: 24.10.11
Dodane dnia 28-01-2012 18:09
Kkohaku, propo twoich wilków, aż z ciekawości przejrzałam bibliografię do artykułu na polskiej Wikipedii i znalazłam tam jedną obiecującą pozycję: Vitus B. Droscher "Zachowania zwierząt. Skuteczne strategie przetrwania." Grupa Wydawnicza Bertelsmann Media Warszawa 2001 - czytałam kiedyś inną książkę tego autora ("Cena miłości" - o zachowaniach godowych) i wydaje mi się, że to może być wartościowa książka, a przy tym powinna być przystępna
A warning to the prophet
the liar, the honest -
this is war.
To the leader, the pariah
the victim, the messiah -
this is war
Bannery do miejsc, w których można nas też znaleźć
Ciekawe strony
Shoutbox
Tylko zalogowani mog dodawa posty w shoutboksie.
Myar 22/03/2018 12:55 An-Nah, z przyjemnością śledzę Twoje poczynania literackie
Limu 28/01/2018 04:18 Brakuje mi starego krzykajpudła :c.
An-Nah 27/10/2017 00:03 Tymczasem, jeśli ktoś tu zagląda i chce wiedzieć, co porabiam, to może zajrzeć do trzeciego numeru Fantoma i do Nowej Fantastyki 11/2017
Aquarius 28/03/2017 21:03 Jednak ostatnio z różnych przyczyn staram się być optymistą, więc będę trzymał kciuki żeby udało Ci się odtworzyć to opowiadanie.
Aquarius 28/03/2017 21:02 Przykro słyszeć, Jash. Wprawdzie nie czytałem Twojego opowiadania, ale szkoda, że nie doczeka się ono zakońćzenia.