Autor |
RE: Aktualnie męczę się z... - czyli kącik narzekań pisarskich |
Flabra
Uytkownik
Postw: 63
Miejscowo: Lublin
Data rejestracji: 18.02.12 |
Dodane dnia 20-02-2012 19:42 |
|
|
Tym motywem przewodnim jest właśnie zima, która zaczyna się w październiku i kończy bardzo późno, w sumie pod koniec marca, więc wszystko, co się rozwija w tekście, rozwija się na przestrzeni tej zimy.
A Voldemort z kubeczkiem z rumową herbatką przy kominku wyobraża mi się przesłodko XD
"Kto wie, może prawdziwa wolność to miejsce, do którego można wrócić" |
|
Autor |
RE: Aktualnie męczę się z... - czyli kącik narzekań pisarskich |
An-Nah
Uytkownik
Postw: 454
Miejscowo: Thedas/Normandia SR-2
Data rejestracji: 24.10.11 |
Dodane dnia 20-02-2012 19:50 |
|
|
Wiesz, poszłam za twoją sugestią, że tytuł ma zachęcać, a wiem, że wielu miłośników slashowych fanfiction preferuje fluffy XD Ale widać, że ja się do sugerowania tytułów nie nadaję...
No ale jak ma być o Voldim, to tym tropem może?
A warning to the prophet
the liar, the honest -
this is war.
To the leader, the pariah
the victim, the messiah -
this is war |
|
Autor |
RE: Aktualnie męczę się z... - czyli kącik narzekań pisarskich |
Flabra
Uytkownik
Postw: 63
Miejscowo: Lublin
Data rejestracji: 18.02.12 |
Dodane dnia 20-02-2012 19:54 |
|
|
Myślałam nad tym, ale wydaje mi się, że efekt zaskoczenia, jaki w ciągu czytania kilku pierwszych akapitów wywołuje to, jakich postaci użyłam i w jakim zestawieniu, jest sporym plusem tego tekstu, więc... boję się, że tytułem sugerującym, mogę spalić ten początek. Chyba, że wymyślić by trzeba coś sugerującego, ale nie mówiącego wprost... Wiesz co, pierwszy raz się męczę nad tytułem. Zawsze przychodziły same, ale tutaj... za bardzo chyba staram się trzymać tą konspirę XD
"Kto wie, może prawdziwa wolność to miejsce, do którego można wrócić" |
|
Autor |
RE: Aktualnie męczę się z... - czyli kącik narzekań pisarskich |
Ome
Uytkownik
Postw: 301
Miejscowo: Potężny Księgozbiór
Data rejestracji: 29.10.11 |
Dodane dnia 26-02-2012 13:35 |
|
|
A ja się zmagam z zakończeniem tekstu. Bohaterki tak mi się rozgadały, że nie chcą przestać, choć już obgadały, co miały obgadać.
Flabra, jak Ci idzie z tym wymyślaniem tytułu?
"No wiesz, standardy muszą być. Jak jest licealista, to koniecznie musi mieć chłopaka albo z mafii, albo lekarza, albo architekta, albo właściciela sklepu z kosiarkami".
Źródło cytatu: Jedyna i Niepowtarzalna Natiss |
|
Autor |
RE: Aktualnie męczę się z... - czyli kącik narzekań pisarskich |
Flabra
Uytkownik
Postw: 63
Miejscowo: Lublin
Data rejestracji: 18.02.12 |
Dodane dnia 26-02-2012 16:26 |
|
|
no właśnie nie idzie. Z zimą wszystko wychodzi tandetne. Wszystko brzmi jak "zimowa namiętność" albo inny tytuł harlequina
Jeśli chodzi o rozgadujące się bohaterki to uważaj, bo często bohaterowie jak się rozgadują to często zmieniają tok rozmowy i to, co powinno być zaakcentowane w rozmowie ginie, a czasem wręcz zupełnie zmienia się to, co miało się zawrzeć w zakończeniu XD
"Kto wie, może prawdziwa wolność to miejsce, do którego można wrócić" |
|
Autor |
RE: Aktualnie męczę się z... - czyli kącik narzekań pisarskich |
Ome
Uytkownik
Postw: 301
Miejscowo: Potężny Księgozbiór
Data rejestracji: 29.10.11 |
Dodane dnia 26-02-2012 18:12 |
|
|
Bo ja wiem, nie wydaje mi się, by z zimą zawsze brzmiało tandetnie. Chociaż fakt, coś w rodzaju "zimowa namiętność" raczej zniechęca
Na szczęście jedna z bohaterek pilnowała, by pozostałe trzymały się tematu. Skończyłam właśnie! Mam niesamowitą radochę i czuję niesamowitą ulgę - chyba jednak zdążę to wrzucić w ostatni dzień miesiąca na żurnal.
"No wiesz, standardy muszą być. Jak jest licealista, to koniecznie musi mieć chłopaka albo z mafii, albo lekarza, albo architekta, albo właściciela sklepu z kosiarkami".
Źródło cytatu: Jedyna i Niepowtarzalna Natiss
Edytowane przez Ome dnia 26-02-2012 18:13 |
|
Autor |
RE: Aktualnie męczę się z... - czyli kącik narzekań pisarskich |
Kasai
Uytkownik
Postw: 76
Miejscowo: Opole
Data rejestracji: 11.01.12 |
Dodane dnia 27-02-2012 10:57 |
|
|
A Zimowa herbatka? XD Czy taki tytuł Wam odpowiada? XD |
|
Autor |
RE: Aktualnie męczę się z... - czyli kącik narzekań pisarskich |
Ome
Uytkownik
Postw: 301
Miejscowo: Potężny Księgozbiór
Data rejestracji: 29.10.11 |
Dodane dnia 27-02-2012 12:29 |
|
|
Gdyby była "herbata" zamiast "herbatka", to tytuł wyglądałby całkiem sympatycznie (Nienawidzę zdrobnień). Tylko teraz pytanie, czy ta herbata w zimie pasowałaby do treści tekstu.
"No wiesz, standardy muszą być. Jak jest licealista, to koniecznie musi mieć chłopaka albo z mafii, albo lekarza, albo architekta, albo właściciela sklepu z kosiarkami".
Źródło cytatu: Jedyna i Niepowtarzalna Natiss
Edytowane przez Ome dnia 27-02-2012 12:29 |
|
Autor |
RE: Aktualnie męczę się z... - czyli kącik narzekań pisarskich |
kkohaku
Uytkownik
Postw: 517
Miejscowo: Warszawa
Data rejestracji: 04.12.11 |
Dodane dnia 27-02-2012 21:16 |
|
|
Hmm... czy macie czasem taki moment w pisaniu, gdzie opisując pewien motyw, bardzo męczący, porzucacie go ''na chwilę'', aby zająć się tym bardziej ciekawszym, ale w kolejności występujący po tym nudnym? Właśnie tak zrobiłam i wena popłynęła, wcześniej zablokowana niemożnością opisania rozmowy, która jest pomiędzy bóstwem, a zwierzęciem. Mam cichą nadzieję, że po zajęciu się tym bardziej wciągającym momentem, ten nudny pójdzie szybciej. Choć znając siebie i to jak piszę, pewnie będę musiała trochę pozmieniać i dodac co nieco do tego co zaczęłam pisać wcześniej niż powinnam |
|
Autor |
RE: Aktualnie męczę się z... - czyli kącik narzekań pisarskich |
Ome
Uytkownik
Postw: 301
Miejscowo: Potężny Księgozbiór
Data rejestracji: 29.10.11 |
Dodane dnia 27-02-2012 22:25 |
|
|
Czasami tak mam - najczęściej przy opisach, które nie są moją szczególną miłością i do których niekiedy potrzebuję osobnego nastroju i nastawienia; w takich wypadkach zostawiam w tekście coś takiego: "[opis/rozwinąć]" i idę dalej - w psychikę, czyli w to, co uwielbiam. Ale sztywne trzymanie się chronologii w pisaniu danego tekstu ogólnie już zarzuciłam i jeśli jakiś moment wyrasta mi przed nosem niczym mur, to nie przebijam, tylko obchodzę, a potem powracam z lepszą drabiną
"No wiesz, standardy muszą być. Jak jest licealista, to koniecznie musi mieć chłopaka albo z mafii, albo lekarza, albo architekta, albo właściciela sklepu z kosiarkami".
Źródło cytatu: Jedyna i Niepowtarzalna Natiss |
|
Autor |
RE: Aktualnie męczę się z... - czyli kącik narzekań pisarskich |
kkohaku
Uytkownik
Postw: 517
Miejscowo: Warszawa
Data rejestracji: 04.12.11 |
Dodane dnia 27-02-2012 22:40 |
|
|
Och dobre podejście Chociaż mój opis cięzko ominąć, bo ma pływ na postać dalej, a ciężko opisać coś co jeszcze nie zostało zapisane, zwłaszcza emocji, psychiki. Najchętniej to bym cały motyw wywaliła, ale już ma 2 strony i tak ciężko to zrobić XC I jeszcze za radą naru chciałam dialogi wpleść, ale niestety nic z tego, na siłę nie dało, albo moje umiejętności są za małe xD
Nastrój do opisów ważna rzecz, mi pomaga muzyka, ale jak jej brak, to i pisanie stoi. Chyba trzeba nauczyć się bez tego wsparcia tworzyć. |
|
Autor |
RE: Aktualnie męczę się z... - czyli kącik narzekań pisarskich |
Flabra
Uytkownik
Postw: 63
Miejscowo: Lublin
Data rejestracji: 18.02.12 |
Dodane dnia 27-02-2012 23:19 |
|
|
Najlepiej wtedy po prostu napisać to, jak to czujesz na tą chwilę i co w sumie jest istotne, rozwinąć dalej i przy właśnie takim odpowiednim nastroju wrócić sobie do tego i poprawić do takiej wersji, która będzie satysfakcjonująca.
Tytuł "Zimowa herbata" brzmi fajnie, ale sympatycznie. Niestety te wszystkie herbatki, szaliczki, kominki, śnieg i tak dalej brzmią miło, ale z kolei mrozy, zawieje i tak dalej - angstowo.
W sumie to ma być młody Tom Riddle i jego chęci zniszczenia całego świata, więc... chyba nie będzie tego obmyślał przy herbatce
"Kto wie, może prawdziwa wolność to miejsce, do którego można wrócić" |
|
Autor |
RE: Aktualnie męczę się z... - czyli kącik narzekań pisarskich |
Ome
Uytkownik
Postw: 301
Miejscowo: Potężny Księgozbiór
Data rejestracji: 29.10.11 |
Dodane dnia 15-03-2012 23:55 |
|
|
Przerabianie napisanego już tekstu jest zdecydowanie gorsze od pisania zupełnie od zera Walczę właśnie z ostatnią sceną do przerobienia - sceną, która ma już za dużo istotnych i dobrych rzeczy, by ją skasować i pisać od nowa, a za mało, by mogła zostać, jak jest.
Na marginesie, Flabro, mrozy, zawieje etc. wcale nie brzmią mi angstowo Jak z tym tytułem, okiełznałaś go?
"No wiesz, standardy muszą być. Jak jest licealista, to koniecznie musi mieć chłopaka albo z mafii, albo lekarza, albo architekta, albo właściciela sklepu z kosiarkami".
Źródło cytatu: Jedyna i Niepowtarzalna Natiss |
|
Autor |
RE: Aktualnie męczę się z... - czyli kącik narzekań pisarskich |
Demon Lionka
Uytkownik
Postw: 489
Miejscowo: Hell, as usual ;3
Data rejestracji: 03.11.11 |
Dodane dnia 16-03-2012 12:52 |
|
|
A ja dla odmiany wolę przerabiać, kiedy mam już co, zamiast walczyć ze słowami i powoływać tekst z nicości Często coś raz napisanego jest następnie czytane i poddawane poprawkom, i dopiero wtedy wychodzi coś, z czego jestem mniej więcej zadowolona
A co do tytułu, to jest dużo "zimowych" słów, które można w tytuł przekuć Jakiś śnieg, mróz, chłód, lód, szron, śnieżyca, zawieja, zamieć... I zgadzam się z Ome, wcale nie brzmią angstowo
"- Sometimes even Hell is frozen over.
- Maybe. But even Hell isn't frozen forever."
"Death In Your Eyes..." - Lucifer and Mastema |
|
Autor |
RE: Aktualnie męczę się z... - czyli kącik narzekań pisarskich |
Ome
Uytkownik
Postw: 301
Miejscowo: Potężny Księgozbiór
Data rejestracji: 29.10.11 |
Dodane dnia 16-03-2012 13:03 |
|
|
Poprawiać tekst już napisany, dopisywać/usuwać w nim coś etc. też lubię - zresztą nie umiałabym wrzucić tekstu na żurnal bez wcześniejszego popastwienia się i nad plikiem, i nad wydrukiem. Ale w tej chwili mam na myśli przerabianie tekstu, który wstępnie powstał ze trzy lata temu, gdy cały projekt "Musivum" był na etapie w miarę początkowym - i który teraz trzeba ugniatać, przeformowywać etc. w taki sposób, aby pasował do efektów ewolucji całości. W chwili obecnej najmniej obciążający wydaje mi się ten rozdział, w którym trzy lata temu napisałam raptem pięć zdań na krzyż
(No ale - sceny już obecne przerobiłam, teraz zostają tylko uzupełnienia. Które czasem potrafią tak pięknie rozłożyć logiczny układ scen dotychczasowych...)
"No wiesz, standardy muszą być. Jak jest licealista, to koniecznie musi mieć chłopaka albo z mafii, albo lekarza, albo architekta, albo właściciela sklepu z kosiarkami".
Źródło cytatu: Jedyna i Niepowtarzalna Natiss
Edytowane przez Ome dnia 16-03-2012 13:04 |
|
Autor |
RE: Aktualnie męczę się z... - czyli kącik narzekań pisarskich |
BadWolf
Uytkownik
Postw: 27
Miejscowo: Warszawa
Data rejestracji: 05.03.12 |
Dodane dnia 16-03-2012 14:35 |
|
|
Z czym się męczę, czy też, co mnie męczy:
Podróże w czasie.
Postać która istnieje jednocześnie w więcej niż jednej wersji i chyba sobie to po prostu rozrysuję, bo rozpisać nie jestem w stanie.
Postać, która do mnie gada. Wiem, że np. Kossakowska twierdzi, że Daimon Frey do niej przyszedł i się przedstawił i blablabla, a ona zarobiła przecież niezłe pieniądze na "Siewcy Wiatru", niemniej, dziwnie się z tym czuję.
as you have done, so be it upon you
Edytowane przez BadWolf dnia 16-03-2012 14:37 |
|
Autor |
RE: Aktualnie męczę się z... - czyli kącik narzekań pisarskich |
Demon Lionka
Uytkownik
Postw: 489
Miejscowo: Hell, as usual ;3
Data rejestracji: 03.11.11 |
Dodane dnia 16-03-2012 16:05 |
|
|
Aaa, no to wobec tego nie są poprawki, tylko gruntowna przebudowa A to się wobec tego zgadzam, że łatwiej napisać od początku Tym bardziej, że zmoderowanie początku ma wpływ na to, że potem coś może się nie zgadzać i to naprawdę dużo roboty wychodzi
A postacie przychodzą i gadają na pewno W pewnym momencie zaczynają żyć własnym życiem Ja jedną ze swoich postaci spotkałam w półśnie, za drugim razem przyszedł, bo chciałam, żeby wrócił I wtedy zrobiłam z niego postać do książki, nie oponował I jeśli tak Ci prościej, to faktycznie rozrysuj Rysunki bardziej wizualizują myśli i może potem będzie Ci prościej opisać
"- Sometimes even Hell is frozen over.
- Maybe. But even Hell isn't frozen forever."
"Death In Your Eyes..." - Lucifer and Mastema |
|
Autor |
RE: Aktualnie męczę się z... - czyli kącik narzekań pisarskich |
An-Nah
Uytkownik
Postw: 454
Miejscowo: Thedas/Normandia SR-2
Data rejestracji: 24.10.11 |
Dodane dnia 16-03-2012 16:47 |
|
|
Wilku Zły, do mnie też postaci przychodzą, mówią, przyprowadzają swoich przyjaciół, wrogów, krewnych i kochanków! Normalna sytuacja! Zacznij się martwić, jak zaczną doradzać ci na zakupach wybór sukienki albo kosmetyków (choć nie powiem, żeby rada Sophii co do welurowej sukni była zła... ani rady Twilight i Elpis w sprawie perfum...)!
Podróże w czasie są fajne. Trudne, jasne, ale przed trudnymi rzeczami nie należy uciekać.
Męczę się z ostatnim rozdziałem, z obawą, że będę się powtarzać przy opisie bitew oraz z pewnym bardzo pobocznym wątkiem, który pojawił się nagle, na chwile, jest słodki, kończy się krwawo - i mógłby za bardzo zmienić psychikę postaci, więc rozważam, czy go wyciąć, czy nie...
A warning to the prophet
the liar, the honest -
this is war.
To the leader, the pariah
the victim, the messiah -
this is war |
|
Autor |
RE: Aktualnie męczę się z... - czyli kącik narzekań pisarskich |
Demon Lionka
Uytkownik
Postw: 489
Miejscowo: Hell, as usual ;3
Data rejestracji: 03.11.11 |
Dodane dnia 16-03-2012 17:58 |
|
|
Nie wycinaaaaj :3 Brzmi zbyt fajnie, żeby wycinaaaać! :3
"- Sometimes even Hell is frozen over.
- Maybe. But even Hell isn't frozen forever."
"Death In Your Eyes..." - Lucifer and Mastema |
|
Autor |
RE: Aktualnie męczę się z... - czyli kącik narzekań pisarskich |
An-Nah
Uytkownik
Postw: 454
Miejscowo: Thedas/Normandia SR-2
Data rejestracji: 24.10.11 |
Dodane dnia 16-03-2012 18:03 |
|
|
No właśnie mam wrażenie, że to jest coś, co biednemu Arthanowi zrobiłoby już tak wielką frustrację, że na początku "Jeńców" nie byłby w dobrym nastroju, co strasznie, strasznie by się odbiło na wątku miłosnym...
A warning to the prophet
the liar, the honest -
this is war.
To the leader, the pariah
the victim, the messiah -
this is war |
|