Autor |
Świeżo obejrzane |
Shat
Uytkownik
Postw: 114
Data rejestracji: 10.02.12 |
Dodane dnia 10-02-2012 16:15 |
|
|
Odpowiednik tematu o książkach.
Oglądałam ostatnio kilka filmów (co przy moich studiach jest cudem, że znalazłam na to czas xD ) i muszę sobie pogadać/popisać.
"Snow Flower and Secret Fan"
Mam pytanie. Czy ktoś czytał książkę? Bo jeśli tak, to odradzam film. Bardzo mnie zawiódł. :/ Ja naprawdę WIEM, że przenieść dobrą książkę na ekran jest niesamowicie trudno. Wiem i rozumiem. Ale kurcze... jest różnica między "ekranizacją" a filmem "na motywach". Tak zrobili, że miałam wrażenie, że wzięli pierwszy akapit z co piątego rozdziału. Może i film był dobry... ale po genialnej książce, wypada niesamowicie słabo.
"Dream of Red Chamber" - 1978
Opera chińska przedstawiająca jedną z czterech wielkich powieści chińskich. Opowiada o niesfornym Baoyu, dziedzicu rodzinnym, który jest zakochany w swojej chorowitej kuzynce Daiyu. Ze wzajemnością. Jednakże ich miłość jest tajemnicą, a rodzina Baoyu wolałaby, aby na małżonkę wybrał sobie drugą kuzynkę - Baochai. Nie chcę za dużo pisać, żeby nie zdradzać fabuły. Powiem tylko, że pod historią miłosną kryją się poważniejsze rozważania filozoficzne, jak to u Chińczyków bywa. A samą historię miłosną ktoś porównał do Romea i Julii, również poz względem kunsztu autora. ;D Naprawdę świetne dzieło. Teraz zabieram się do przeczytania książki.
Ale ostrzegam! Nie dla każdego. Opera chińska jest... specyficzna. ^^' Nie każdemu może pasować.
Jedyne, co mogło mi się wydać lekko dziwne... to fakt, że główną postać męską gra kobieta. To było trochę... creepy.
"Mulan" - 2009
Nie, nie mam na myśli bajki Disneya. xD Mówię o pełnometrażowym filmie chińskim, który przedstawia nieco prawdziwszą wersję wydarzeń. Piszę nieco prawdziwszą, bo do tej pory Chińczycy sami nie ustalili, czy Hua Mulan naprawdę żyła, a jeśli tak, to jak wyglądało to życie. Jednak najbardziej rozpowszechniona wersja legendy mówi o tym, że w przebraniu mężczyzny służyła w wojsku przez 12 lat. Była nawet generałem i poprowadził armię chińską do zwycięstwa w wielu bitwach. Po 12 latach służby cesarz wybaczył jej hańbę (hańbę tego, że była kobietą xD) i chciał nawet nagrodzić. Mulan odmówiła nagrody i wróciła do rodzinnej wsi.
Film jest naprawdę wzruszający. Polecam! ^^
"EARTH to pervert staring at my hot body!"
"Stop that. You're distracting me from looking at you."
"I'm not a peice of meat!"
"Tell that to my dick right now."
"I have no interest in talking to your dick. Although it seems to be more responsive than your brain."
-Min7girl @ lj |
|
Autor |
RE: Świeżo obejrzane |
Mikkao
Uytkownik
Postw: 21
Miejscowo: Kraków
Data rejestracji: 15.11.11 |
Dodane dnia 20-02-2012 17:00 |
|
|
Uwagen uwagen! Mikki poszukuje dobrego filmu dokumentalnego traktującego o etnicznościach, wojnach rasowych czy czymś takim, coby napisać o tym esej zaliczeniowy na jeden z fakultetów. Gdyby do tego doszły jakieś fajne źródła do wsadzenia w przypisy, to byłbym bardzo wdzięczny również. ^^
A co do filmów, które obejrzałem, to ostatnio tylko Trzech Muszkieterów. Tak, ta wersja nowoczesna z latającymi galeonami czy czymś takim. Ostatnio nawet był artykuł w Focusie, że coś takiego nie miałoby prawa się unieść w ogóle, szczególnie mając na uwadze wagę dział. XD Ale wybaczam, bo Orlando Bloom w napuszonym fryzie, siedemnastowiecznych ubrankach i z kolczykiem radośnie zwisającym z jednego ucha jest cudownie chrupiący i do zjedzenia. ^^ Mila Jovovich generalnie gra Alice z Resident Evil, minus zombiaki i szorty/tank topy, kocham głos Athosa, DILFowatość Portosa i generalnie "całość" Aramisa. |
|
Autor |
RE: Świeżo obejrzane |
Shat
Uytkownik
Postw: 114
Data rejestracji: 10.02.12 |
Dodane dnia 20-02-2012 17:54 |
|
|
Przecież Ci podesłałam film dokumentalny! Co Ci się w nim nie podobało?! >___<
Ojej~ Też ostatnio oglądałam "Trzech muszkieterów" z Avy. xD Już dawno się tak nie uśmiałam na filmie! Byłam pewna, że za chwilę wpadną jej współlokatorki i nas przez okno wyrzucą.
Film jest tak totalnie głupi, że aż wspaniały. xD Idealny zabijacz szarych komórek po sesji.
Poza tym uwielbiam postać Mili za to, że jest taką zimną suką. I ma boskie suknie, które bym jej najchętniej ukradła! <3 Co chwilę tylko wzdychałyśmy z Avy, że teeeeż chceeeemyyyyy~
Zgadzam się co do głosu Athosa i całości Aramisa. xD Wlepianie mandatów za to, że koń narobił na ulicę is priceless. <3
"EARTH to pervert staring at my hot body!"
"Stop that. You're distracting me from looking at you."
"I'm not a peice of meat!"
"Tell that to my dick right now."
"I have no interest in talking to your dick. Although it seems to be more responsive than your brain."
-Min7girl @ lj |
|
Autor |
RE: Świeżo obejrzane |
naru
Uytkownik
Postw: 130
Data rejestracji: 08.01.12 |
Dodane dnia 20-02-2012 19:58 |
|
|
a mnie muszkieterowie nie powalili nie wiem nie dotrwalam do konca jednak wolę wersje z 1993 roku no i ta piosenka mmm ..co do filmu to bez dwóch zdań "dziewczyna z tatuażem" |
|
Autor |
RE: Świeżo obejrzane |
Flabra
Uytkownik
Postw: 63
Miejscowo: Lublin
Data rejestracji: 18.02.12 |
Dodane dnia 20-02-2012 20:20 |
|
|
co do muszkieterów to owszem, film oglądało się przyjemnie ( zwłaszcza Blooma, którego ten nowy obraz na szczęście zatarł stary obraz Parysa z loczkami i cielęcymi oczkami), sukienki były piękniusie, ale po wyjściu z kina, zanim dojechało się do domu film zupełnie ulatywał z głowy. Trochę rozrywki i tyle.
"Kto wie, może prawdziwa wolność to miejsce, do którego można wrócić" |
|
Autor |
RE: Świeżo obejrzane |
Shat
Uytkownik
Postw: 114
Data rejestracji: 10.02.12 |
Dodane dnia 20-02-2012 20:54 |
|
|
Ale no właśnie o to mi chodzi! W życiu bym nie wydała kasy, żeby iść na to do kina. ;P
Film był wybitnie mało ambitny. Innymi słowy po prostu głupi. Ale w swej głupocie sięgał takich wyżyn, ze to było akurat to, czego potrzebowałam w tej chwili.
"EARTH to pervert staring at my hot body!"
"Stop that. You're distracting me from looking at you."
"I'm not a peice of meat!"
"Tell that to my dick right now."
"I have no interest in talking to your dick. Although it seems to be more responsive than your brain."
-Min7girl @ lj |
|
Autor |
RE: Świeżo obejrzane |
Flabra
Uytkownik
Postw: 63
Miejscowo: Lublin
Data rejestracji: 18.02.12 |
Dodane dnia 20-02-2012 21:03 |
|
|
Rzeczywiście, kasy na kino na to trochę szkoda... ale z drugiej strony wyjście do kina z kimś, zjedzenie popcornu, po prostu gapienie się, bez potrzeby myślenia to miła rozrywka po męczącym tygodniu.
Mało ambitne filmy też są potrzebne ludzkości
"Kto wie, może prawdziwa wolność to miejsce, do którego można wrócić" |
|
Autor |
RE: Świeżo obejrzane |
Shat
Uytkownik
Postw: 114
Data rejestracji: 10.02.12 |
Dodane dnia 20-02-2012 21:08 |
|
|
To na tej zasadzie byłam ostatnio z MadHatter na Immortals w kinie. ^^v I nie żałuję! Się tak uśmiałam, popłakałam i w ogóle było genialnie. xD Teraz czekamy z Avy na "gniew tytanów", kiedy wejdzie do kina. ;D
"EARTH to pervert staring at my hot body!"
"Stop that. You're distracting me from looking at you."
"I'm not a peice of meat!"
"Tell that to my dick right now."
"I have no interest in talking to your dick. Although it seems to be more responsive than your brain."
-Min7girl @ lj |
|
Autor |
RE: Świeżo obejrzane |
Flabra
Uytkownik
Postw: 63
Miejscowo: Lublin
Data rejestracji: 18.02.12 |
Dodane dnia 20-02-2012 21:29 |
|
|
Ja, właśnie mnie olśniło, ostatnio byłam na Gwiezdnych Wojnach 3D! Kwik kwik! Może efekty 3D nie były jakieś powalające, ale to Gwiezdne Wojny w kinie No i Qui Gon...
"Kto wie, może prawdziwa wolność to miejsce, do którego można wrócić" |
|
Autor |
RE: Świeżo obejrzane |
naru
Uytkownik
Postw: 130
Data rejestracji: 08.01.12 |
Dodane dnia 20-02-2012 21:30 |
|
|
ja to lepiej nie bede sie przyznawac na czym ostatnio bylam w kinie , ale tez cholercia musze sie wybrac bo dawno nie bylam |
|
Autor |
RE: Świeżo obejrzane |
Mikkao
Uytkownik
Postw: 21
Miejscowo: Kraków
Data rejestracji: 15.11.11 |
Dodane dnia 20-02-2012 21:54 |
|
|
Jezu, jak ja dawno w kinie nie byłem... -.- Co w ogóle teraz grają, a polecilibyście mi? XD Bo ta sesja mi wyrwała cały początek roku z życia i się nie orientuje za bardzo. |
|
Autor |
RE: Świeżo obejrzane |
naru
Uytkownik
Postw: 130
Data rejestracji: 08.01.12 |
Dodane dnia 20-02-2012 21:57 |
|
|
ogladalam na zalukaj war horse i nawet przyjemne ..w kinach tez jest
|
|
Autor |
RE: Świeżo obejrzane |
Ome
Uytkownik
Postw: 301
Miejscowo: Potężny Księgozbiór
Data rejestracji: 29.10.11 |
Dodane dnia 21-02-2012 00:44 |
|
|
Byłam dziś (no, wczoraj) z koleżanką na "Rzezi" Polańskiego. Wspaniały film i wspaniała gra aktorska - szczególnie Foster i Winslet, ale panowie wcale im nie ustępowali. Opowiedzieć się nie da, i dobrze, więc powiem tylko, że humor i genialny, i przerażający - a Polański wyraźnie nie stracił pazura. Aż zachciało mi się powtórzyć "Nóż w wodzie", bo choć te dwa filmy to zupełnie inne klimaty, pewne elementy mają wspólne.
Ogromnie się cieszę, że załapałam się na jedną z ostatnich projekcji (swoją drogą, jakie komfortowe warunki: dziesiąta rano, z dziesięć osób na sali, wygoda i spokój).
"No wiesz, standardy muszą być. Jak jest licealista, to koniecznie musi mieć chłopaka albo z mafii, albo lekarza, albo architekta, albo właściciela sklepu z kosiarkami".
Źródło cytatu: Jedyna i Niepowtarzalna Natiss |
|
Autor |
RE: Świeżo obejrzane |
naru
Uytkownik
Postw: 130
Data rejestracji: 08.01.12 |
Dodane dnia 24-02-2012 18:54 |
|
|
obejzalam dzisiaj " jeden dzien" w ktorym graja Anne Hathaway i Jim sturgess i musze przyznać, ze o ile dramatów "miłosnych" nie lubie, nie oglądam, nie rozumiem, a zmuszanie się do dotrwania do końca okazuje się fiaskiem....ten film oglądało mi się dośc przyjemnie nie mogę go opowiedziec gdyz musialambym przy okazji podac końcówkę a szkoda jej zdradzac ...jesli ktoś ma ochotę na chwilę sam na sam z ciekawą historią miłosną na prawde się nie zawiedzie
|
|
Autor |
RE: Świeżo obejrzane |
Mitsu
Uytkownik
Postw: 43
Miejscowo: Wrocław
Data rejestracji: 26.03.12 |
Dodane dnia 28-03-2012 00:25 |
|
|
To może ja też coś polecę...
Jeśli chodzi o obejrzane ostatnio filmy w kinie to:
*Histeria - na szczęście oglądałam to w Dolnośląskim Centrum Filmowym i tytuł został taki jaki powinien być (w Multikinie np dodają "Romantyczna historia wibratora"...). Komedia, rzeczywiście o wynalezieniu rzeczonego wibratora, z dozą romantyzmu (ale bez przesady) oraz kwestią wolności kobiet
*John Carter - dla mnie bomba, film przewidywalny ALE oglądało się naprawdę w porządku, ma naprawdę niesamowity klimat. Efekty 3D jakieś takie niespecjalne ale: ja się na tym nie znam, wszędzie się je teraz wciska...
Z obejrzanych "w domowym zaciszu" - wczoraj widziałam "Burke and Hare". Czarna komedia, porządna lekcja anatomii, niebanalne charaktery. A jak ktoś lubi szkocki akcent i muzykę - zachwyci się:]
Edytowane przez Mitsu dnia 28-03-2012 00:26 |
|
Autor |
RE: Świeżo obejrzane |
An-Nah
Uytkownik
Postw: 454
Miejscowo: Thedas/Normandia SR-2
Data rejestracji: 24.10.11 |
Dodane dnia 28-03-2012 07:52 |
|
|
Oooch, miałam iść na "Johna Cartera", ale koleżanka z którą się umówiłam w końcu odpadła Szkoda, bo miałam ochotę na jakiś taki niezobowiązujący, rozrywkowy film, no i lubię retro-sf...
Byłam za parę dni temu na "Igrzyskach śmierci" i bardzo, bardzo mi się film podobał. Książkę przeczytałam jakiś czas temu i uważam film za dobrą ekranizację: skrótów i wyciętych wątków było niewiele, parę dopisanych scen (zaplecze igrzysk + sceny ze Snowem) fajnie uzupełniało obraz, dobre aktorstwo (zwłaszcza Woody Harrelson jako Haymitch ) i oszczędność w efektach specjalnych. Dawno, dawno nie widziałam tak dobrej ekranizacji.
A warning to the prophet
the liar, the honest -
this is war.
To the leader, the pariah
the victim, the messiah -
this is war |
|
Autor |
RE: Świeżo obejrzane |
Mitsu
Uytkownik
Postw: 43
Miejscowo: Wrocław
Data rejestracji: 26.03.12 |
Dodane dnia 28-03-2012 10:08 |
|
|
Właśnie zastanawiałam się czy na Igrzyska nie pójśćksiążki nie czytałam, choć właśnie koleżanka mi ją pożyczyła parę dni temu... troszeczkę odrzucały mnie teksty reklamowe typu "oto coś co przebije Zmierzch", ewentualnie dziwne dyskusje na forach dotyczące z kim ma być główna bohaterka... ale chyba zaryzykuję |
|
Autor |
RE: Świeżo obejrzane |
An-Nah
Uytkownik
Postw: 454
Miejscowo: Thedas/Normandia SR-2
Data rejestracji: 24.10.11 |
Dodane dnia 28-03-2012 10:33 |
|
|
Idź, idź, a najlepiej do książki się dobierz. Z dziełem Stefy "Igrzyska" mają tylko tyle wspólnego, że jest to książka młodzieżowa. Ale tak dojrzałej książki młodzieżowej nie widziałam w życiu: z tak okrutnym światem, bohaterami ponoszącymi konsekwencje - także te paskudne - własnych czynów, z tak dobrze wykreowaną, aktywną i silną bohaterką. Wątek miłosny naprawdę nie jest tu najważniejszy, a dodatkowo jest dobrze rozegrany. Jeśli ktoś "Igrzyska" spłyca do problemu "Gale czy Peeta" - to naprawdę żal mi tej osoby...
Porównanie do dzieła pani Meyer to... nie, nie ma porównania. Do "Pottera" też nie. To kompletnie inne książki.
Poza tym wyznaję wieczną miłość Cinnie. Oraz Finnickowi.
A warning to the prophet
the liar, the honest -
this is war.
To the leader, the pariah
the victim, the messiah -
this is war |
|
Autor |
RE: Świeżo obejrzane |
Mitsu
Uytkownik
Postw: 43
Miejscowo: Wrocław
Data rejestracji: 26.03.12 |
Dodane dnia 28-03-2012 11:13 |
|
|
o, właśnie tak się ci osobnicy nazywali z tego co wiem to Peetę gra tam Josh Hutcherson, a jest to naprawdę dobry aktor - pamiętam go z "Mostu do Terabitii" i "Cirque du Freak: The Vampire's Assistant" - w porównaniu z obsadą Zmierzchu...(tak, Zmierzch to dla mnie dość drażliwy temat...) I podkładał głos w "Ruchomym zamku Hauru" |
|
Autor |
RE: Świeżo obejrzane |
An-Nah
Uytkownik
Postw: 454
Miejscowo: Thedas/Normandia SR-2
Data rejestracji: 24.10.11 |
Dodane dnia 28-03-2012 11:38 |
|
|
Akurat ten aktor nie spisał się tak świetnie jak reszta, ale moim zdaniem cała obsada "Igrzysk" była bardzo dobra.
Ocho, temat dzieła Stefy jest drażliwy i dla mnie (jakby kto nie wiedział: miałam cudowny tytuł dla powieści... a potem musiałam szukać nowego...)
A warning to the prophet
the liar, the honest -
this is war.
To the leader, the pariah
the victim, the messiah -
this is war |
|