Tutaj będą umieszczane odnosniki do stron, na których znalazły się recenzje wydanych przez nas książek
POLECAMY
Pozycje polecane przez naszą stronę. W celu zobaczenia szczegółów należy kliknąć w dany banner
Witamy
Strona ta poświęcona jest YAOI - gatunkowi mangi i anime ukazującemu relacje homoseksualne pomiędzy mężczyznami. Jeśli jesteś zagorzałym przeciwnikiem lub w jakiś sposób nie tolerujesz homoseksualizmu, to lepiej natychmiast opuść tę witrynę - resztę naszych Gości serdecznie zapraszamy
Postw: 301 Miejscowo: Potężny Księgozbiór Data rejestracji: 29.10.11
Dodane dnia 30-11-2011 18:28
Wyraźnie nam jednak brakuje tego standardowe działu, w którym człowiek może z czystym sumieniem offtopować na potęgę Wobec tego zakładam, w końcu mało co łączy równie mocno jak wspólne offtopowanie.
W ramach mojego offtopu: użeram się właśnie z różnymi technicznymi rzeczami na swoim żurnalu; dziś po raz pierwszy od wielu dni strona mi się nie tnie, więc mogłam powalczyć z czcionką i podobnymi. Ale najbardziej męcząca jest perspektywa czytania wszystkich dotychczasowych tekstów i poprawiania, a to literówki, a to przecinka, a to jakiegoś stylistycznego elementu. Aż się już na własne teksty patrzeć nie może. Poza tym chciałabym, żeby An wreszcie założyła temat o płci kulturowej, bo myślę, że będzie komu dyskutować
"No wiesz, standardy muszą być. Jak jest licealista, to koniecznie musi mieć chłopaka albo z mafii, albo lekarza, albo architekta, albo właściciela sklepu z kosiarkami".
Źródło cytatu: Jedyna i Niepowtarzalna Natiss
Nareszcie upragniony temat! Szehina się wstydziła i założyć sama nie raczyła ^_^.
Ome, Twoje zdania są zachwycające, każdy przecinek zna swoje miejsce, do stylistyki też przyczepić się nie można. A przynajmniej ja błędów dostrzec nie dostrzegę, ponieważ jeszcze daleko mi do perfekcyjnego pisania, ale to kwestia wyrobienia, kiedyś tak nie uważałam.
Płeć kulturowa? Brzmi, jak zadanie z historii myśli socjologicznej ;P Aż mnie dreszcz przebiegł. ^^
Postw: 301 Miejscowo: Potężny Księgozbiór Data rejestracji: 29.10.11
Dodane dnia 30-11-2011 20:34
Szehino, dzięki Ale nikt nie jest idealny (na szczęście). Moim największym problemem są literówki - potrafię zrobić taaakie cudeńka... Dlatego z reguły staram się wydrukować dany tekst (obojętnie, jakiego rodzaju) chociaż raz, na papierze łatwiej zobaczyć wpadki. Poza tym czasami po dłuższym przemyśleniu/odcięciu się od tekstu wychwytuje się jakieś drobiazgi, które mogą wyglądać lepiej.
Po prostu świadomość, że gdzieś strzeliłam nawet niegroźną literówkę, zwyczajnie nie daje mi spać.
Płeć kulturowa jest fascynująca, dlatego czekam, aż An uruchomi ten temat ;]
"No wiesz, standardy muszą być. Jak jest licealista, to koniecznie musi mieć chłopaka albo z mafii, albo lekarza, albo architekta, albo właściciela sklepu z kosiarkami".
Źródło cytatu: Jedyna i Niepowtarzalna Natiss
Moja wina, moja wina, moja baaardzo wielka wina...
Zawieszam mów trójząb. Mam dość krytykowania opowiadań. Co mnie nawróciło? Powieść Anne Rice ,,Mumia". Skoro takie coś trafiło aż do Polski, musiało to oznaczać, że zachwyciło naprawdę mnóstwo ludzi. Najpierw popatrzyłam na tytuł i trochę pomarudziłam, bo przecież ,,Mumia" już była... Ale skoro po tylu latach ktoś chciał jeszcze coś dodać w jej sprawie, to znaczy, że miał pomysł, prawda? Poza tym Anne Rice to Anne Rice, nieprzeciętna pisarka (tylko ,,Memnoch diabeł" coś jej nie wyszedł, ale nawet mistrzom się zdarza.). Heee Szehi, trza było posłuchać swojego wewnętrznego głosu i dać tej lekturze spokój. Nie pamiętam, kiedy ostatnio tak się wynudziłam. Bohaterowie są tak mdli, tak melodramatyczni i absurdalni, że chyba im się należy za to medal. Ale nie będę recenzować książki.
Doszłam do wniosku, że każdy ma prawo do swoich bohaterów. To, że mnie odstręczają, nie oznacza, że coś z nimi jest nie tak. Bo okazuje się, że wielu, naprawdę wielu osobom takie postaci odpowiadają, ba! Wręcz szaleją za nimi! Postanowiłam zmienić nastawienie do opowiadań i powieści. Być zdecydowanie mniej subiektywna przy dawaniu komentarzy. Zachować zgryźliwe uwagi dla siebie. Mam takie zboczenie, że nawet niektóre bestsellery chętnie bym poprawiła, bo nie odpowiadają mojej wizji. Nic mi do tego. To są jego/jej bohaterowie i dopóki treść jest logiczna i ogólnie całość ciekawi (nie mowa o ,,Mumii" łaskawie zejdę z tych bohaterów, którzy doprowadzają mnie do szewskiej pasji. A pani Anne Rice to ja już podziękuję. Królewna, Memnoch i Mumia to zdecydowanie za dużo na moje nerwy.
Postw: 454 Miejscowo: Thedas/Normandia SR-2 Data rejestracji: 24.10.11
Dodane dnia 02-12-2011 16:45
Szehino, zawsze jest jeszcze powieść o Jezusie, którą Ryż popełniła w jednym ze swych okresów nawrócenia XD
Ej, no, ja Rice lubię, żeby nie było, ale uważam ją za autorkę mocno nierówną. Mój ulubiony cykl o czarownicach zaczyna się pięknymi opisami realiów Nowego Orleanu, a potem brnie w fiksację autorki na punkcie fizjologii macierzyństwa - nie, żeby mnie obrzydzała fizjologia, bo mnie nie obrzydza i nie obrzydzała u Rice, ale widać tę fiksację, oj, widać, podobnie opisy seksu z nieletnią (nie ważne, jak bardzo lubię Monę!) balansują na granicy bycia tolerowanymi przeze mnie...
Rice generalnie balansuje. Na graniczy między kiczem pięknym a kiczem grafomańskim. Jedna z tych autorek, w których wykonaniu grafomania jest, w mojej opinii, sztuką (drugim grafomanem-artstą jest dla mnie Lovecraft).
Ale "Mumii" akurat nie czytałam.
A warning to the prophet
the liar, the honest -
this is war.
To the leader, the pariah
the victim, the messiah -
this is war
Edytowane przez An-Nah dnia 02-12-2011 16:52
Postw: 301 Miejscowo: Potężny Księgozbiór Data rejestracji: 29.10.11
Dodane dnia 05-12-2011 17:50
A ja wczoraj po raz pierwszy od roku skończyłam tekst (artystyczny)!
No dobra, "skończyłam" to trochę na wyrost, mam parę punktów w tekście zaznaczonych jakże uroczym "[opis]". Ale to są rzeczy do uzupełnienia, a sam tekst jako tekst jest, ufff...
An, seks z nieletnią wyszedł chyba tylko Nabokovovi, nie sądzisz? W każdym razie dla mnie język erotyczny "Lolity" to majstersztyk - może właśnie dlatego, że nigdy nie przekracza granic smaku? W końcu Humbert prezentuje tę "starą Europę", która niekiedy kojarzy mi się z Europą w ujęciu Henry'ego Jamesa.
Z Rice czytałam, bardzo po łebkach, "Wywiad z wampirem". Wrażenia: "taaakie tam" (bez obrazy, ale jak się tak zastanawiam, to jedyne wampiry, które do mnie przemawiały (za to jak), to Twoje, An. No, jeszcze "Draculę" muszę kiedyś przeczytać, żeby mieć pewien istotny tekst kultury z głowy).
Z innej, offtopowej beczki: czy w Waszych miastach też od rana straszą śniegiem? Bo mnie zaraz po obudzeniu się ciarki przeszły na samą myśl o śniegu.
"No wiesz, standardy muszą być. Jak jest licealista, to koniecznie musi mieć chłopaka albo z mafii, albo lekarza, albo architekta, albo właściciela sklepu z kosiarkami".
Źródło cytatu: Jedyna i Niepowtarzalna Natiss
Postw: 454 Miejscowo: Thedas/Normandia SR-2 Data rejestracji: 24.10.11
Dodane dnia 06-12-2011 07:28
A niech pada śnieg. Wczoraj lało jak z cebra akurat, kiedy szłam z herbaciarni na zajęcia (nienawidzę poniedziałkowej czterogodzinnej przerwy: dwie godziny się uczę, kolejne dwie siadam przy herbacie i piszę. I ledwo się z pisaniem rozkręcę, już trzeba się zwijać, a ćwiczeń z antropologii nie oleję, bo i ciekawe, i ćwiczeniowiec jak przychodzi do zaliczeń robi się wredny). Dobrze, że mnie rano tknęło wziąć parasol, bo bym przemokła (przy okazji przekonałam się, że zimowe buty z goreteksem faktycznie nie przemakają).
Ulewy, burze i grady w grudniu to jakaś kpina jest == chcę porządnego śniegu!
Poza tym walnęłam wczoraj uroczą literówkę: "Skoro Władcę Ciemności mamy, to musi być i ktoś, kto go pokocha"
Oczywiście, miało być "pokona", więc się zastanawiam, o czym mogłam myśleć XD
A warning to the prophet
the liar, the honest -
this is war.
To the leader, the pariah
the victim, the messiah -
this is war
Edytowane przez An-Nah dnia 06-12-2011 08:26
Postw: 301 Miejscowo: Potężny Księgozbiór Data rejestracji: 29.10.11
Dodane dnia 06-12-2011 16:13
Niech nie pada! Śnieg lubię tylko w trzech dniach: na Wigilię i w oba dni Bożego Narodzenia. W każdym innym terminie śniegu nienawidzę.
(Teoretycznie. Praktycznie, jak spadnie, ulepię w ogrodzie co najmniej jednego bałwana.)
Droga An *poprawia na nosie pryzmaty, których wprawdzie akurat nie założyła, ale które powinna nosić przy komputerze*, to była pomyłka freudowska!
An, na marginesie: buzi za założenie tematu o płci kulturowej! Obiecuję, że się w nim ładnie wypowiem, tylko muszę skończyć przerabianie artykułu. Tego, co to wiesz... grrr.
Kkohaku, kolejne opowiadanie do dużego projektu, nad którym pracuję Rozdzielam sobie pisane teksty na te "artystyczne" i "fachowe i/lub zawodowe", bo po prostu produkuję się na różne fronty i muszę to jakoś oznaczać. W każdym razie skończyłam, nawet opisom już podołałam.
I u mnie też już ciemno okrutnie...
"No wiesz, standardy muszą być. Jak jest licealista, to koniecznie musi mieć chłopaka albo z mafii, albo lekarza, albo architekta, albo właściciela sklepu z kosiarkami".
Źródło cytatu: Jedyna i Niepowtarzalna Natiss
Edytowane przez Ome dnia 06-12-2011 16:13
Tak ogóle to Wszystkim Mikołajkowe Buziaki! ^___^
U nas na Pomorzu popadało rano, ale już w południe ślad po śniegu zaginął. Nas straszą znowu silnym wiatrem. A to naprawdę paskudny żywioł W taką pogodę to tylko w domu siedzieć, bo ja to taka drobna dziewucha, że jeszcze mnie zdmuchnie Lubię śnieg, więc trochę żałuję, że za oknem wciąż jesień. A wczoraj to nawet burza nas nawiedziła, pomruczała, błysnęła dwa razy i szła won! No, ale niesmak i tak pozostał
Edytowane przez Szehina dnia 06-12-2011 19:45
Postw: 517 Miejscowo: Warszawa Data rejestracji: 04.12.11
Dodane dnia 06-12-2011 20:11
Ome napisał/a:
Kkohaku, kolejne opowiadanie do dużego projektu, nad którym pracuję Rozdzielam sobie pisane teksty na te "artystyczne" i "fachowe i/lub zawodowe", bo po prostu produkuję się na różne fronty i muszę to jakoś oznaczać. W każdym razie skończyłam, nawet opisom już podołałam.
I u mnie też już ciemno okrutnie...
To się nazywa poważne podejście do pisania A nie masz tak, że zbierając materiały, przygotowując cały podkład pod fabułę z czasem schodzi z Ciebie zapał, który na początku był tym motorem napędowym? Chyba, że źle zinterpretowałam termin ''artystyczny'' tekst?XD
Szehina napisał/a:
Tak ogóle to Wszystkim Mikołajkowe Buziaki! ^___^
U nas na Pomorzu popadało rano, ale już w południe ślad po śniegu zaginął. Nas straszą znowu silnym wiatrem. A to naprawdę paskudny żywioł W taką pogodę to tylko w domu siedzieć, bo ja to taka drobna dziewucha, że jeszcze mnie zdmuchnie Lubię śnieg, więc trochę żałuję, że za oknem wciąż jesień. A wczoraj to nawet burza nas nawiedziła, pomruczała, błysnęła dwa razy i szła won! No, ale niesmak i tak pozostał
Nawet nie zauważyłam, że dziś Mikołajki xD
Ze wszystkich tych przyjemności pogodowych to najbardziej nie lubię jak śnieg staje się pluchą a potem jeszcze podmarza i można stracić życie >___> Mieszkam na pograniczu swojego miasteczka to muszę zmagać się ze śniegiem, który zasypuje mi drogę do ciuchci Zima jest piękna ale czemu nie może być ciepła?XD ha ha xD
Postw: 489 Miejscowo: Hell, as usual ;3 Data rejestracji: 03.11.11
Dodane dnia 06-12-2011 20:29
A ja lubię śnieg :3 Lubię chłód, lubię zimę, mogłam mieszkać w Norwegii :3 Tam pewnie mają pociągi, dla których milimetrowa warstwa śniegu nie jest powodem wystarczającym do minimum półgodzinnych opóźnień pociągów, jak to wyglądało dziś rano po drobnym sypnięciu śniegu X3
"- Sometimes even Hell is frozen over.
- Maybe. But even Hell isn't frozen forever."
"Death In Your Eyes..." - Lucifer and Mastema
Postw: 301 Miejscowo: Potężny Księgozbiór Data rejestracji: 29.10.11
Dodane dnia 06-12-2011 21:12
Ja lubię śnieg - gdy nie muszę wychodzić z domu. Zdecydowanie stworzenie ze mnie ciepłolubne, niemal (albo i wręcz) siadam w domu na grzejnikach/konwektorach.
Lionko, bierz sobie mój śnieg, gdy spadnie! Z wielką chęcią Ci go oddam.
Kkohaku, nie - zapał ze mnie nie schodzi; jasne, są okresy, gdy jestem zmęczona, nie mam czasu lub sił napisanie albo mam jakiś zastój, ale sam zapał mi się nakręca podczas przygotowywania wszystkiego i podczas siadania do pisania. Zresztą, to jest zaleta pisania różnych tekstów mniej lub bardziej obok siebie: jak przeje mi się jeden, nabieram chęci na inny
Szehina ma rację, najlepszego z okazji mikołajek!
"No wiesz, standardy muszą być. Jak jest licealista, to koniecznie musi mieć chłopaka albo z mafii, albo lekarza, albo architekta, albo właściciela sklepu z kosiarkami".
Źródło cytatu: Jedyna i Niepowtarzalna Natiss
Postw: 454 Miejscowo: Thedas/Normandia SR-2 Data rejestracji: 24.10.11
Dodane dnia 06-12-2011 21:20
- 10 to nie, ale tak z - 3 i śnieg zimą - proszę bardzo :3
Och, oglądałam dziś pierwszy indyjski film, który mnie zachwycił :3 Bollywoodu nie trawię kompletnie, a ten nie był bollywoodzki. "Woda" Deepy Mehty, reżyserki, która jest w Indiach persona non grata za krytykę obyczajowości i za wątki homoseksualne (lesbijskie) w jednym ze swoich wcześniejszych filmów...
A warning to the prophet
the liar, the honest -
this is war.
To the leader, the pariah
the victim, the messiah -
this is war
Postw: 489 Miejscowo: Hell, as usual ;3 Data rejestracji: 03.11.11
Dodane dnia 06-12-2011 23:09
Bo trzeba się ubierać odpowiednio do warunków Zimowy płaszcz, ciepły szalik, kocia czapka, rękawiczki, ocieplane oficerki i można stać przy -10 do woli
Ome, chętnie bym zabrała Twój śnieg, jakby się dawało
A ja bollywoodzkich filmów nie lubię, bo długością biegną do nieskończoności Jeden tylko fajny widziałam, koleżanka mnie zmusiła, żebym obejrzała ;3 Kryminalny taki, o babce, która oszalała z miłości do faceta i chciała go przy sobie zatrzymać za wszelką cenę ;3 Brzmi sztampowo, ale serio fajny był ;3
"- Sometimes even Hell is frozen over.
- Maybe. But even Hell isn't frozen forever."
"Death In Your Eyes..." - Lucifer and Mastema
Postw: 454 Miejscowo: Thedas/Normandia SR-2 Data rejestracji: 24.10.11
Dodane dnia 07-12-2011 09:12
Lionka, ja też nie trawię, ten nie był kompletnie bollywoodzki. Zero musicalu, zero melodramatu. Paskudny dramat społeczny, paskudny kawał rzeczywistości. Reżyserki w Indiach nienawidzą.
Nie znoszę skanowania. Boru, jak ja tego nie znoszę.
Nie znoszę też, kiedy postać się upiera, żeby jej wynurzenia jak bardzo się zakochała, umieścić koniecznie w tekście. I to akurat w momencie, kiedy nie jest to potrzebne (Choć zakochany A. jest uroczo romantyczny, co przy jego posturze i skłonnościach do przemocy jest zabawne)
A warning to the prophet
the liar, the honest -
this is war.
To the leader, the pariah
the victim, the messiah -
this is war
Edytowane przez An-Nah dnia 07-12-2011 09:31
Postw: 454 Miejscowo: Thedas/Normandia SR-2 Data rejestracji: 24.10.11
Dodane dnia 07-12-2011 22:16
Bo to koszmarna robota, zwłaszcza, jak się ma do zeskanowania kilkanaście stron z książki. Poza tym nie robiłam tego od dawna - odkąd przestałam rysować
A warning to the prophet
the liar, the honest -
this is war.
To the leader, the pariah
the victim, the messiah -
this is war
Bannery do miejsc, w których można nas też znaleźć
Ciekawe strony
Shoutbox
Tylko zalogowani mog dodawa posty w shoutboksie.
Myar 22/03/2018 12:55 An-Nah, z przyjemnością śledzę Twoje poczynania literackie
Limu 28/01/2018 04:18 Brakuje mi starego krzykajpudła :c.
An-Nah 27/10/2017 00:03 Tymczasem, jeśli ktoś tu zagląda i chce wiedzieć, co porabiam, to może zajrzeć do trzeciego numeru Fantoma i do Nowej Fantastyki 11/2017
Aquarius 28/03/2017 21:03 Jednak ostatnio z różnych przyczyn staram się być optymistą, więc będę trzymał kciuki żeby udało Ci się odtworzyć to opowiadanie.
Aquarius 28/03/2017 21:02 Przykro słyszeć, Jash. Wprawdzie nie czytałem Twojego opowiadania, ale szkoda, że nie doczeka się ono zakońćzenia.