Tutaj będą umieszczane odnosniki do stron, na których znalazły się recenzje wydanych przez nas książek
POLECAMY
Pozycje polecane przez naszą stronę. W celu zobaczenia szczegółów należy kliknąć w dany banner
Witamy
Strona ta poświęcona jest YAOI - gatunkowi mangi i anime ukazującemu relacje homoseksualne pomiędzy mężczyznami. Jeśli jesteś zagorzałym przeciwnikiem lub w jakiś sposób nie tolerujesz homoseksualizmu, to lepiej natychmiast opuść tę witrynę - resztę naszych Gości serdecznie zapraszamy
Demon Lionka napisał/a:
Ojeeej, to brak czajniczka może mi poskutkować niemożnością przyglądania się jak się kwiatek rozwija? ._. To ja tak nie chcę...
Niekoniecznie Lionka, możesz zrobić tak jak ja: wziąć zwykły ordynarny szklany dzbanek i zalać wrzątkeim z czajnika.
Ponieważ ja to tylko raz próbowałem więc nie wiem jak kwiatek zareaguje na stopniowe zwiększanie temperatury podczas podrzewania. Czy będzie się powoli rozwijał, czy też jednak trzeba od razu stustopniowy ukrop? Na prawdę nie wiem.
Nigdy nie dyskutuj z idiotą. Najpierw ściągnie cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
Postw: 301 Miejscowo: Potężny Księgozbiór Data rejestracji: 29.10.11
Dodane dnia 06-11-2011 14:20
Każda metoda jest dobra, byle tylko zyskać smaczną herbatę
Co do wrzątku/podgrzewania - nie wiem. Za to ostatnio znalazłam wytyczne dotyczące tego, ile trzeba czekać, by wrzątek ostygł do danej temperatury, więc już parzę mate w wymaganych 70-75 stopniach.
Za to spotkałam się jeszcze z dyskusją na temat tego, czy używać wrzątku, który ostygł, czy nie dopuszczać, by woda się zaparzyła - bo ponoć ugotowana woda niszczy smak herbaty. Wydało mi się to herbacianą ortodoksyjną przesadą.
"No wiesz, standardy muszą być. Jak jest licealista, to koniecznie musi mieć chłopaka albo z mafii, albo lekarza, albo architekta, albo właściciela sklepu z kosiarkami".
Źródło cytatu: Jedyna i Niepowtarzalna Natiss
Edytowane przez Ome dnia 06-11-2011 14:20
Wiesz Ome, ja wprawdzie nie bawię się tak herbatą (jak już na początku wspomniałem, nie należe do smakoszy i wystarcza mi zwykła ordynarna herbata z cytryną), ale uważam, że to wszystko to kwestia gustu. Jednemu bardziej smakuje zalana wrzątkiem, a drugi woli trochę odczekać. Dlatego też nie powinniśmy oburzać się na to co robią inni tylko dlatego, ze my robimy to inaczej.
Nigdy nie dyskutuj z idiotą. Najpierw ściągnie cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
Postw: 301 Miejscowo: Potężny Księgozbiór Data rejestracji: 29.10.11
Dodane dnia 06-11-2011 14:42
To akurat wiem doskonale i nie przyszło mi do głowy się oburzać Raczej ubawiła mnie ostra dyskusja na ten temat na pewnym forum czy stronie.
I wiesz - jest różnica między uznaniem, że dla mnie coś wygląda na zbyt wielką ortodoksję, przesadę czy po prostu coś pozbawionego sensu a oburzaniem się, że ktoś śmie robić tak, jak ja nie robię.
Natomiast co do tej kwestii wrzątku - chyba ją źle wyjaśniłam. Otóż niektórzy najpierw gotują wodę, aż będzie wrzątek, po czym odczekują na przykład kwadrans, by ten wrzątek ostygł do wymaganej temperatury; inni pilnują gotującej się wody, aż dojdzie do tych 70-80 stopniu - i wówczas ją zdejmują z ognia, zanim dojdzie do stanu wrzenia. Ci drudzy twierdzą, że wrzątek to "martwa woda", która zabija prawdziwy smak herbaty. To mi się wydało pewną przesadą, zwłaszcza że wiele osób parzy wodę z kranu, a taką porządnie uwalnia od różnych drobnoustrojów dopiero doprowadzenie do stanu wrzenia. Jeżeli jednak komuś odpowiada wyłącznie takie, jak to drugie, gotowanie herbaty - jego prawo. Tyle że wtedy, moim zdaniem, powinien raczej parzyć wodę mineralną, bo wydaje się mniej "bakteriowa" niż kranówa. (Inna rzecz, że już parę razy mówiono gdzieś o wodach mineralnych, których bakterie powaliłyby ponoć te z kranu.)
"No wiesz, standardy muszą być. Jak jest licealista, to koniecznie musi mieć chłopaka albo z mafii, albo lekarza, albo architekta, albo właściciela sklepu z kosiarkami".
Źródło cytatu: Jedyna i Niepowtarzalna Natiss
Edytowane przez Ome dnia 06-11-2011 22:39
Postw: 454 Miejscowo: Thedas/Normandia SR-2 Data rejestracji: 24.10.11
Dodane dnia 06-11-2011 21:24
Ja się nauczyłam po zagotowaniu odczekać chwilę aż woda opadnie, po czym nalewam jej do kubka - i dopiero ochłodzoną w tym kubku zalewam nią herbatę. Taka woda ma około 80-85 stopni, do herbat białych i zielonych jest idealna.
A warning to the prophet
the liar, the honest -
this is war.
To the leader, the pariah
the victim, the messiah -
this is war
Postw: 489 Miejscowo: Hell, as usual ;3 Data rejestracji: 03.11.11
Dodane dnia 07-11-2011 00:41
Jeeej... A ja pakuję od razu wrzątek ^^" Ależ muszę być profanem niesamowitym... X3
A mnie coś zastanawia z herbatami X3 Dlaczego w sklepach można kupić tylko po 50 albo 100g? X3 Ja byłam zdumiona taką praktyką, bo u mnie w małym mieście 50 km od Warszawy mogą mi odważyć i 5 g, jakbym sobie tak zażyczyła (najczęściej biorę po 15-20g, żeby herbaty spróbować, bo na zapachu można się przejechać i po zaparzeniu herbata może wcale nie smakować), a w Warszawie herbaty w liściach sprzedają tylko po 50 albo 100 g O.o I nie wiem, dziwne to dla mnie, bo mieć potem 50 g okropnej, niesmakującej herbaty, to aż żal wydanych pieniędzy, bo można było za nie kupić inną jakąś, smaczniejszą X3
"- Sometimes even Hell is frozen over.
- Maybe. But even Hell isn't frozen forever."
"Death In Your Eyes..." - Lucifer and Mastema
Postw: 454 Miejscowo: Thedas/Normandia SR-2 Data rejestracji: 24.10.11
Dodane dnia 07-11-2011 10:14
Jak się herbatę parzy nie-wrzątkiem, jest po prostu lepsza Poza tym jeśli parzy się herbatę nie-wrzątkiem, można ją zaparzyć więcej, niż raz (różne ilości w zależności od herbaty).
Mnie w Czarce sprzedają bez problemu 25g herbaty Co jest cenne, jak chce się kupić coś tek drogiego, jak Cesarska Perła.
A warning to the prophet
the liar, the honest -
this is war.
To the leader, the pariah
the victim, the messiah -
this is war
Postw: 301 Miejscowo: Potężny Księgozbiór Data rejestracji: 29.10.11
Dodane dnia 07-11-2011 17:43
Ale mówimy o wodzie, która już była wrzątkiem, a potem ostygła, czy o wodzie, której w ogóle nie dano dojść do stanu wrzenia? Bo kwestia dojścia/niedojścia do stanu wrzenia trochę mnie męczy.
Zastanawiam się jeszcze nad samą wodą - z kranu czy mineralna? U mnie w domu od dłuższego czasu do gotowania herbat, zup etc. używamy wyłącznie mineralnej - najpierw z powodu problemów z filtrem w kranie, a potem już z przyzwyczajenia, bardziej nam smakuje. Ponoć woda z kranu jest w ogóle "twardsza".
Lionka, u mnie też sprzedają 100 lub 50 g. Żałuję ogromnie, bo miałam ochotę nakupować po 15-20 g w kilkunastu smakach, a tu klops. Wyobraź sobie: bierzesz wszystkie odmiany mate po 10 g i wybierasz, którą wolisz kupować w dużych ilościach... pięknie by było. Podejrzewam, że to względy handlowe, widać tak im się bardziej opłaca.
An, zazdroszczę tych 25 gramów. A ceny niektórych herbat są niemal takie, jak cena czajniczka...
"No wiesz, standardy muszą być. Jak jest licealista, to koniecznie musi mieć chłopaka albo z mafii, albo lekarza, albo architekta, albo właściciela sklepu z kosiarkami".
Źródło cytatu: Jedyna i Niepowtarzalna Natiss
Ome, pytałem się w tym moim stoisku z herbatę o smaki tych kwiatowych herbat i babka powiedziała, że generalnie to jest herbata zielona. Różnica polega na sposobie sprasowania i rozwijaniu się tych kwiatków, a w smaku to są niewielkie niuanse. Oczywiście każda z nich ma jakąś orientalnie brzmiącą nazwę, ale osbiście wątpię czy byłoby o nich coś w necie.
Jeżeli więc lubisz zieloną herbatę, to daj znać jak już będziesz mogła sobie na te kwiatki pozwolić. Tylko od razu uprzedzam: jeżeli chcesz wypróbować wszystko, to musisz przygotować przynajmniej 50 zł
Nigdy nie dyskutuj z idiotą. Najpierw ściągnie cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
Postw: 301 Miejscowo: Potężny Księgozbiór Data rejestracji: 29.10.11
Dodane dnia 07-11-2011 18:25
Dzięki za pamięć Nie, wszystkich naraz na pewno nie zamówię... chociaż właśnie naszła mnie kusząca wizja: po kilka różnych kwiatków parzyć razem! Ciekawe, jakie smaki by wyszły. Raz zmieszałam senchę egzotyczną z japońską wiśnią, ale efekt był średni, osobno każda smakowała o niebo lepiej.
Mam dużą, przezroczystą szklankę. Może jakbym postawiła ją na zaparzaczu, dałoby się podziwiać rozkwitanie kwiatka?...
Odezwę się, gdy forsa się zjawi.
O, na marginesie: znalazłam dziś mój pierwszy "herbatowy" kubek, który pod koniec podstawówki lub na początku liceum dostałam od ówczesnej przyjaciółki; wprawdzie zaparzacz i pokrywka już dawno się stłukły, ale sam kubek (mimo małego wyszczerbienia na brzegu) jest w dobrym stanie (i ma śliczny obrazek Japonki piszącej coś na zwoju). Dziś więc opijam się mate właśnie z niego (wywołuje niesamowity sentyment).
"No wiesz, standardy muszą być. Jak jest licealista, to koniecznie musi mieć chłopaka albo z mafii, albo lekarza, albo architekta, albo właściciela sklepu z kosiarkami".
Źródło cytatu: Jedyna i Niepowtarzalna Natiss
Edytowane przez Ome dnia 07-11-2011 18:37
Postw: 489 Miejscowo: Hell, as usual ;3 Data rejestracji: 03.11.11
Dodane dnia 07-11-2011 21:10
Ja pierwszy kubek z ceramicznym zaparzaczem i pokrywką kupiłam sama W sklepie takim tanim, 1,50 zł chyba mnie to kosztowało ;P Ale brzydkie, i niedopasowane, bo inaczej nie było, więc mam kubek z czerwonym wylewem w środku i błękitny zaparzacz i pokrywkę ;3 Moje estetyczne zapędy skłonią mnie pewnie do kupienia czegoś ładniejszego, ale póki co brak pieniędzy na burżujenie się
"- Sometimes even Hell is frozen over.
- Maybe. But even Hell isn't frozen forever."
"Death In Your Eyes..." - Lucifer and Mastema
Postw: 301 Miejscowo: Potężny Księgozbiór Data rejestracji: 29.10.11
Dodane dnia 09-11-2011 20:00
Ja tam cappuccino lubię - ale koleżanki pijące regularnie normalne kawy tłumaczą mi jak małemu dziecku, że cappuccino to nie jest prawdziwa kawa, tylko takie kakako z pianką. Mnie to nie przeszkadza.
Malinową kiedyś piłam, ściśle: malinową z cytryną (saszetkową). Ma ogromnie orzeźwiający smak.
"No wiesz, standardy muszą być. Jak jest licealista, to koniecznie musi mieć chłopaka albo z mafii, albo lekarza, albo architekta, albo właściciela sklepu z kosiarkami".
Źródło cytatu: Jedyna i Niepowtarzalna Natiss
Postw: 489 Miejscowo: Hell, as usual ;3 Data rejestracji: 03.11.11
Dodane dnia 09-11-2011 23:13
Malinowa jest dobra zimą Jak herbaty korzenne, których nie jestem w stanie pić inną porą, jak tylko zimą Taaak mi się z mrozem i śniegiem kojarzą, że latem wydają mi się odrealnione i przeklejone z innego snu ;3
"- Sometimes even Hell is frozen over.
- Maybe. But even Hell isn't frozen forever."
"Death In Your Eyes..." - Lucifer and Mastema
Postw: 301 Miejscowo: Potężny Księgozbiór Data rejestracji: 29.10.11
Dodane dnia 09-11-2011 23:40
Korzennej nie próbowałam - nawet nie wiedziałam, że jest. Zapamiętam i sprawdzę w nadchodzących tygodniach, jak smakuje
"No wiesz, standardy muszą być. Jak jest licealista, to koniecznie musi mieć chłopaka albo z mafii, albo lekarza, albo architekta, albo właściciela sklepu z kosiarkami".
Źródło cytatu: Jedyna i Niepowtarzalna Natiss
Pewnie powiecie, że to zbrodnia, ale ja zbyt wybredny nie jestem, jeśli chodzi o herbatę.
Mój przepis:
1. półlitrowy kubek
2. zwykła czarna herbata
3. 4 łyżeczki cukru
4. 2 łyżeczki cytryny w płynie lub szczypta kwasku cytrynowego albo dwa plasterki zwykłej cytryny (zależy co akurat jest dostępne)
Słodko kwaśne miodzio w gębie smiley
Heh ja tylko po jednej łyżce mniej, chyba że dorwę taką herbatę co nie wypada XD
Aquoś, muszę zrobić poważny kosztorys tego co muszę kupić i też bym się do ciebie połasiła o takie kwiatki
Heh żałuję ze nie wiedziałam o nich jak się kuzynka pytała co chcę na urodziny... Ale wygadała się ze już mi prezent kupiła to nie mogę jej powiedzieć że chcę coś innego... Dobrze że mam więcej kuzynek XD, tylko niech się zapytają nie kupują coś na co potem patrze i myślę "co to ma być?" do tej pory nie wiem co mam robić z 3 drewnianymi kulkami w zestawie kadzidełek... może po prostu nie doinformowana jestem... powinna być do tego instrukcja obsługi kulek
Alright people we're going to down this dragon with our sexyness~~!!!
Postw: 489 Miejscowo: Hell, as usual ;3 Data rejestracji: 03.11.11
Dodane dnia 18-11-2011 20:57
A ja spieszę donieść, że w Tesco na Kabatach dorwałam stoisko z herbatami, czajniczkami, filiżankami i tak dalej, i na spróbunek kupiłam kulkę herbacianą To jest tak - smak mocno nierewelacyjny jak na 5 zł za kulkę (trzeba zamawiać przez strony z odbiorem osobistym, wtedy jest 3,50 za tę samą kulkę, a nie 5 X3). Ale warto mieć przezroczysty czajniczek, żeby obserwować, jak się płatki rozwijają Faaantastyczne!
"- Sometimes even Hell is frozen over.
- Maybe. But even Hell isn't frozen forever."
"Death In Your Eyes..." - Lucifer and Mastema
Bannery do miejsc, w których można nas też znaleźć
Ciekawe strony
Shoutbox
Tylko zalogowani mog dodawa posty w shoutboksie.
Myar 22/03/2018 12:55 An-Nah, z przyjemnością śledzę Twoje poczynania literackie
Limu 28/01/2018 04:18 Brakuje mi starego krzykajpudła :c.
An-Nah 27/10/2017 00:03 Tymczasem, jeśli ktoś tu zagląda i chce wiedzieć, co porabiam, to może zajrzeć do trzeciego numeru Fantoma i do Nowej Fantastyki 11/2017
Aquarius 28/03/2017 21:03 Jednak ostatnio z różnych przyczyn staram się być optymistą, więc będę trzymał kciuki żeby udało Ci się odtworzyć to opowiadanie.
Aquarius 28/03/2017 21:02 Przykro słyszeć, Jash. Wprawdzie nie czytałem Twojego opowiadania, ale szkoda, że nie doczeka się ono zakońćzenia.