Tutaj będą umieszczane odnosniki do stron, na których znalazły się recenzje wydanych przez nas książek
POLECAMY
Pozycje polecane przez naszą stronę. W celu zobaczenia szczegółów należy kliknąć w dany banner
Witamy
Strona ta poświęcona jest YAOI - gatunkowi mangi i anime ukazującemu relacje homoseksualne pomiędzy mężczyznami. Jeśli jesteś zagorzałym przeciwnikiem lub w jakiś sposób nie tolerujesz homoseksualizmu, to lepiej natychmiast opuść tę witrynę - resztę naszych Gości serdecznie zapraszamy
Postw: 454 Miejscowo: Thedas/Normandia SR-2 Data rejestracji: 24.10.11
Dodane dnia 11-05-2013 08:58
Dobra, możliwe, że jestem pierwszą osobą, która przeczytała
Antologia świetna: zdecydowanie lepsza od poprzedniej, i o kilka klas lepsza od pierwszej antologii z Kotori (druga leży na półce, a ja się boję jej tknąć...). Żadnych poważnych wpadek ani opowiadań, które nie powinny się ukazywać drukiem, anachronizmów, błędów rzeczowych też nie zauważyłam. Wszystkie teksty czytało mi się dobrze, wszystkie były solidnie napisane. Ładne wydanie i prześliczne ilustracje: ogólnie świetna robota!
Za wpadki językowe nie ręczę: mogły być, ale jeśli tak, to nie na tyle drastyczne, żeby mnie załamać. Pewnie się znajdzie ktoś, kto je wywlecze, ja nie mam siły, czasu i cierpliwości na rozdłubywanie każdego zdania.
To teraz pokrótce o tekstach. Jak napisałam: generalnie każdy czytało mi się dobrze, niektóre podobały mi się bardziej, inne mniej, ale jeśli napiszę, że czegoś mi w nich brakowało albo coś wydało mi się nieszczeólnie fajne, będzie to raczej kwestia mojego osobistego gustu. Ja rozumiem, że zaraz jakaś istotka się przywali, że narzekam, że mi brakuje niuansów, bo nie o niuanse w tekście chodzi. Ostrzegam: mnie chodzi o niuanse, to mój gust. Autorki proszę, żeby ewentualnie broniły się same
"Biel ukryta w mroku" ma świetny klimat. Pomysł ze zmiennokształtnym wężem trzymanym przez młodego lorda w podziemiach zamku był rewelacyjny i wywołał u mnie dreszcz. Oczekiwałam, że musi skończyć się tragedią - i prawdę mówiąc liczyłam na tragedię innego rodzaju, na to, że nieludzkość Nivosa zostanie rozegrana ostrzej, bardziej dosadnie. To co się stało nie poruszyło mnie szczególnie, ale za to samo zakończenie (skóra!) było super. Całość napisana ładnie, klimatycznie. Jest bardzo ok.
"Zagrajmy w Love Love. Rozmowy przy zimnej kawie" - pomysł z testerami gier mnie urzekł. Podobnie jak fakt, że jeden z bohaterów był Żydem. Całość była bardzo sympatyczna, choć nieco chaotyczna i urywana. I mój cynizm każe mi wątpić, czy ten happy end jest możliwy (ale mój romantyzm z kolei chce wierzyć )
"Pierwszy września" - tak się powinno pisać opowiadania o licealistach. Realistyczne postaci, rozbudowane tło, miejsca, które żyją (cóż, autorka zna je doskonale i umie je opisywać), fabuła życiowa, bez wielkiego dramatyzmu, nawet i wątki tolerancji rozegrane subtelnie, co się chwali. No ogólnie: Dream jak zawsze pokazuje klasę. Takich obyczajówek to je mogę dużo. Jedno z trzech opowiadań, które podobały mi się najbardziej.
"Pionki" - kolejne klimatyczne fantasy, ciut przewrotne (relacje anioły-demony zupełnie inaczej... demony jako po prostu inna klasa istot w tym świecie, potężnych, ale nie nadprzyrodzonych i z charakteru neutralnych...), motyw gry z gatunku wywołujących dreszcz. Znów: liczyłam na jakieś mocniejsze rozegranie, ale ok, może być. Mocno nie pasują mi zdrobnienia w odniesieniu do Elliesiela: kojarzą mi się z nieletnim uke, co wywołuje we mnie naprawdę nieprzyjemny dreszcz. A szkoda, bo generalnie opowiadanie jest jednym z tych trzech, które uważam za najfajniejsze.
"Rozważny i romantyczny" - największym problemem tego opowiadania jest jego skrótowość. Niektóre partie przypominają mi streszczenie, i sądzę, że można to było rozbudować bardziej... Ale jest bardzo ładne, optymistyczne, a powiązanie Marcela z jego życiową rolą - Pukiem - szczególnie urzeka.
"Świat rzeczy uporządkowanych" - moje ulubione. Irma znów napisała fajną rzecz, pokręcone postaci, dbałość o realia i świetnie rozegrała to, co na pierwszy rzut oka wydaje się być stalkingiem i dub-conem. Plus ładny styl, z odrobiną eksperymentu na początku.
"Tysiąc nut w lwim futrze" - a to dla odmiany podobało mi się najmniej. I niestety, za bardzo widać, że to wycinek. Autorka za bardzo, moim zdaniem, skupiła się na wrzucaniu w tekst elementów swojego rozbudowanego świata, a za mało - na stworzeniu fabuły. Gdyby więcej było opisów malowania - na przykład - byłby leniwy, ciepły romans. Gdyby była jakaś intryga, w której przynależność gatunkowa bohaterów miałaby znaczenie - byłoby dla mnie jeszcze lepiej. Wyszedł przerost formy nad treścią: epickość świata przytłacza ten ciepły romans między artystami. Sama piszę wycinki z większej całości i nie mam nic przeciw nim, ale tu uważam można by było jednak, mimo deklaracji autorki, zrobić coś bardziej rozbudowanego. Co nie przeszkadza, że tak, sam klimat i wątek z obrazami ma w sobie coś przyjemnego.
Postw: 489 Miejscowo: Hell, as usual ;3 Data rejestracji: 03.11.11
Dodane dnia 11-05-2013 18:09
Też się wypowiem, zrobię sobie przerwę króciutką w grzebaniu w pracy magisterskiej i ogarnianiu spraw koła naukowego
Książki w ręku nie mam, ale wierzę i ufam na słowo, że jakoś wydania pobija wszystko na głowę, a książkę należałoby oprawić i powiesić na ścianie Autorów i artystów poznałam - istotki przyjemne, więc zdaję się na ich kunszt
O opowiadaniach mogę się wypowiedzieć z racji tego, że byłam ich korektą A więc (przyjmę kolejność An, bo - jak wspominałam - nie mam tomiku w ręku, a nie bardzo wiem, w jakiej kolejności w skład wrzucała teksty Kohaku) :
1. "Biel ukryta w mroku" - Urzekł mnie motyw chłopca-węża, ja bardzo lubię tego typu teksty, bo ja w ogóle bardzo lubię fantasy Byle ładnie, porządnie napisane - tak jak tu Wszystko trzyma się kupy, autorka dobrze opisała relacje między bohaterami, ich motywy, myśli - nie wyłapałam żadnych zgrzytów. Otoczenie opisane takoż dobrze, a dramatyzm wyważony, nie przedramatyzowany, co mu się chwali
2. "Zagrajmy w Love Love" - Miła, ciepła, ale przy tym realistyczna opowieść, co daje jej ogromnego plusa. Tekst ma specyficzną budowę, która wyróżnia go na tle innych, ale widać, że to zabieg przemyślany i ja mu przytakuję Niby proza życia, problemy i słabości, ale bez greckiej tragedii, trzymając się realiów i dając na koniec światełko nadziei
3. "Pierwszy września" - O licealistach bez owijania w bawełnę, bez uładzania faktów i naprostowywania rzeczywistości Świetnie oddane realia i charaktery postaci, w tym ich motywy i "gierki" między sobą, szarada pozerstwa i tworzenia wokół siebie wizerunku kogoś innego. I jak w takim świecie w ogóle nawiązać jakąkolwiek prawdziwą przyjaźń?
4. "Pionki" - Moje ulubione demony w akcji I to nie byle jakiej! Demony są tu bez wielkich rogów, kopyt, ogonów, nie mają wyszczerbionych mieczy i nie podpisują cyrografów One po prostu chciałyby sobie być, w spokoju i z dala od ludzi, którzy mają w tej kwestii odmienne zdanie X3 Warto przeczytać, żeby zobaczyć, co z tego wszystkiego wyniknie
5. "Rozważny i romantyczny" - Bardzo ładny tekst zbudowany na zasadzie "skoków". Trzeba wysilając własną wyobraźnię spróbować uzupełnić nieopisane luki, co bardziej angażuje w opowiedzianą historię Teatr, Szekspir, rola Puka - urzeka, budzi ciekawość, do tego bardzo udane zakończenie
6. "Świat rzeczy uporządkowanych" - Zderzenie świata "tak powinno być" z "tak jest" Niesamowicie wciąga, realia i nieraz bardzo zwichrowane osobowości bohaterów rozbudzają ciekawość i - mnie przynajmniej - było ciężko nie przeczytać "jeszcze tylko jednej, następnej strony, bo późno i zaraz serio idę spać"
7. "Tysiąc nut w lwim futrze" - W odróżnieniu od An, ten tekst należy do moich faworytów Ujął mnie czymś, co ciężko opisać, i jako wycinek funkcjonuje moim zdaniem bardzo dobrze Podoba mi się odmienność bohaterów, a i stosunkowa krótkość tekstu ma dla mnie swój urok. Do tego naprawdę podobała mi się końcówka i puenta całości, więc cierpliwie czekam na więcej dzieł Zety
8. "W morskiej ciszy" - Klasa sama w sobie, wierne przeniesienie w opisywane realia, prawie czuć sól w morskiej bryzie, słychać trzeszczenie desek pokładu i ogłusza martwa cisza Pewien powabny pan, choć z natury swej nadprzyrodzony, też opisany tak plastycznie i realistycznie, że wydaje się, jakby stał obok I kusił Warto przeczytać, opowiadanie super działa na wyobraźnię
Ode mnie tyle Jeśli ktoś się jeszcze waha nad kupieniem tomiku, to mam nadzieję, że opinie moja i An (i mam nadzieję kolejne! ;3) pomogą w podjęciu decyzji
"- Sometimes even Hell is frozen over.
- Maybe. But even Hell isn't frozen forever."
"Death In Your Eyes..." - Lucifer and Mastema
Skocz do Forum:
Logowanie
Nie jeste jeszcze naszym Uytkownikiem? Kilknij TUTAJ eby si zarejestrowa.
Bannery do miejsc, w których można nas też znaleźć
Ciekawe strony
Shoutbox
Tylko zalogowani mog dodawa posty w shoutboksie.
Myar 22/03/2018 12:55 An-Nah, z przyjemnością śledzę Twoje poczynania literackie
Limu 28/01/2018 04:18 Brakuje mi starego krzykajpudła :c.
An-Nah 27/10/2017 00:03 Tymczasem, jeśli ktoś tu zagląda i chce wiedzieć, co porabiam, to może zajrzeć do trzeciego numeru Fantoma i do Nowej Fantastyki 11/2017
Aquarius 28/03/2017 21:03 Jednak ostatnio z różnych przyczyn staram się być optymistą, więc będę trzymał kciuki żeby udało Ci się odtworzyć to opowiadanie.
Aquarius 28/03/2017 21:02 Przykro słyszeć, Jash. Wprawdzie nie czytałem Twojego opowiadania, ale szkoda, że nie doczeka się ono zakońćzenia.