On 3
Dodane przez Aquarius dnia Lipca 04 2011 14:21:54
Od wydarzenia w łazience Fiore i Atasuke spędzali ze sobą prawie każdą wolną chwilę. Nie często spotykali się po szkole, dlatego oboje ucieszyli się, gdy dowiedzieli się o wycieczce. W końcu będą mogli odłożyć książki na bok, będą mogli zapomnieć o coraz szybciej zbliżających się egzaminach. I będą mogli w końcu zając się sobą...

* * * * *

Zadzwonił budzik. Za oknem było jeszcze ciemno. Fiore uszczypnął się kilka razy, gdyż chciał się przekonać, że nie śni. Dzisiaj jego klasa jechała na wycieczkę. Spakował się poprzedniego dnia. Od kilku dni tylko ta wycieczka mu w głowie. Zjadł śniadanie, pożegnał się z mamą, wziął plecak i wybiegł z domu. Umówił się z Atasuke. Szedł chwilę chodnikiem, gdy jego "przyjaciel" wyłonił się zza rogu. Popatrzyli na siebie, uśmiechnęli się a po chwili ich usta stopiły się w namiętnym pocałunku. Atasuke nie mógł się powstrzymać i zaczął delikatnie gładzić Fiore po plecach. Drugą dłoń wsadził mu między uda. Chwilę go drażnił. Było im dobrze, ale musieli przestać. Nie mogli się spóźnić na zbiórkę. Gdy doszli była już prawie cała klasa. Chłopcy przywitali się ze wszystkimi i od razu zaczęli rozmawiać o zwykłych rzeczach. Gdy pojawili się nauczyciele wszyscy ucichli, gdyż zaczęło się sprawdzanie obecności i zbieranie pozwoleń rodziców. Kilkoro uczniów miało problemy, ale po kilku minutach i telefonach do rodziców, wszyscy szczęśliwi pojechali na wycieczkę. Jechali kilka godzin w autobusie, potem szli kilka kilometrów. W końcu doszli do starego hotelu. Był on dwupiętrowym budynkiem w środku lasu. Z zewnątrz nie wyglądał najlepiej, ale gdy uczniowie weszli do środka zachwycili się starym, ale dobrze zachowanym wystrojem. Na początku znajdowali się w wielkim holu, którego ściany zdobiły liczne obrazy. Na środku sufitu znajdował się duży, kryształowy żyrandol, który odbijając światło wyglądał jak niezliczona ilość diamentów w jednym miejscu. Uczniowie chodzili po czerwonym dywanie, siadali na wygodnych sofach. Ciszę przerwał hotelowy boy oraz właściciel ośrodka. Zaczęło się zakwaterowanie, rozdzielanie pokoi. Fiore i Atasuke spojrzeli na siebie i od razu zaklepali męską dwójkę. Nauczyciele bez przeszkód zgodzili się i chwilę potem chłopcy znajdowali się w delikatnie niebieskim, przestronnym pokoju z okrągłym holem. Z holu przechodziło się do żółtej sypiali. Obok znajdowała się mała łazienka. Chłopcy zabrali się za małe przemeblowanie sypialni. Zsunęli łóżka, szafę przestawili pod ścianę a stolik postawili na środku. Pokój stał się przestronniejszy i o wiele bardziej przystosowany do wspólnie spędzanych nocy. Fiore rzucił swój plecak na łóżko i poszedł do łazienki wziąć prysznic po podróży. Zdjął swoje rzeczy i ułożył na szafce. Wszedł do kabiny. Odkręcił wodę. Od razu zrobiło mu się lepiej. Woda spływała po jego nagim ciele chłodząc je delikatnie. Po chwili chłopak usłyszał dźwięk rozsuwanych drzwi. Obrócił się i zobaczył nagiego Atasuke. Fiore patrzył podnieconym wzrokiem jak chłopak wchodzi do niego pod prysznic i zaczyna dotykać jego ciało. Chwilę potem nic go nie obchodziło. Całowali się a woda spadała na ich ciała. Nagle usłyszeli pukanie do drzwi. Fiore natychmiast wybiegł z łazienki, porwał ręcznik i w biegu obwiązał go sobie na biodrach. Otworzył drzwi i zobaczył nauczycielkę.
-Fiore...Mógłbyś się ubrać-powiedziała.
-Przepraszam, ale właśnie brałem prysznic.
-No dobrze. Chciałam wam tylko powiedzieć, że za pół godziny będzie obiad.
-Dziękujemy za informację.-uśmiechnął się i zamknął drzwi.

* * * * *

-Kto to był?- zapytał chwilę potem Atasuke wchodząc do pokoju.
-Nauczycielka-odpowiedział Fiore. Leżał na łóżku i podziwiał sufit. Nagle poczuł zimną dłoń na swoim udzie. Przez jego ciało przeszedł dreszcz. Po chwili nad swoją twarzą zobaczył twarz Atasuke, który wpatrywał się w jego oczy.
-Coś ze mną nie tak?- zapytał Fiore.
-Nie. Dopiero teraz do mnie dociera, jaki jesteś ładny.
-Przestań.
-Ale to prawda. Te oczy pełne wyrazu. Delikatna twarz. Idealna.
-Ech...zamknij się i pocałuj mnie w końcu.
Atasuke spełnił jego życzenie prawie natychmiastowo. Chłopcy leżeli na łóżku i całowali się. Fiore zsunął z siebie ręcznik by poczuć, jak ciało Atasuke przesuwa się po jego ciele. Fale gorąca przechodziły przez ciała obu chłopców. Dotykali się coraz odważniej. Obejmowali się coraz mocniej. Fiore czuł, że zbliża się koniec tej ogromnej przyjemności, gdy nagle Atasuke przerwał pocałunek. Popatrzył się na swojego chłopaka i zaczął całować go po szyi. Gładził językiem delikatnie wystające obojczyki. Całował jego piersi drażniąc jego sutki cały czas głębokim spojrzeniem wpatrując się w jego oczy. Trwało to kilka minut zanim nie zajął się jego członkiem. Gładził go językiem, ssał. Poruszał głową w przód i tył. Fiore zaczął poruszać biodrami w jego rytmie. Dłońmi łapał prześcieradło. Chwilę potem skończył. Leżał zmęczony na łóżku, gdy Atasuke zaczął się do niego dobierać.
-Atasuke, proszę, nie teraz.
-Też chcę coś z tego mieć.
-Ale, czemu akurat teraz? Nie możesz wieczorem?
-Wieczorem mówisz.....-uśmiechnął się. Pocałował chłopaka i szybkim ruchem obrócił go na brzuch. Pociągnął językiem wzdłuż kręgosłupa. Podniósł się na rękach i wszedł w Fiore. Szybkimi i mocnymi ruchami doprowadził się do orgazmu. Położył się obok.
-Dziękuję- szepnął mu do ucha. Wstał z łóżka, ubrał się i poszedł na obiad. Fiore jeszcze chwilę został w pokoju. Z jego oczu płynęły łzy.


cdn.