Hej, stary, kocham ci臋
Dodane przez Aquarius dnia Pa糳ziernika 27 2012 13:34:53


- 呕yczy艂bym sobie, 偶eby tego nie robi艂, a przynajmniej nie publicznie - Hidezou nas膮czy艂 wacik i zacz膮艂 szybkimi ruchami zmywa膰 puder z twarzy. - Musisz robi膰 wiosk臋 zawsze i wsz臋dzie - doda艂 roze藕lony. Zerkn膮艂 na odbicie kochanka w lustrze i wyd膮艂 usta jak nad膮sany ch艂opiec.
- Przecie偶 nic takiego nie robi臋 – odrzek艂 perkusista, ju偶 po kr贸tkim prysznicu. W tym klubie akurat mia艂 mo偶liwo艣膰 umycia si臋 zaraz po koncercie, za co by艂 bardzo wdzi臋czny. Nie lubi艂 zak艂ada膰 czystych ciuch贸w na klej膮ce si臋 od potu cia艂o. Nie rozumia艂, o co chodzi Hide. - Ja mam radoch臋, bo ci okazuj臋 uczucie, a fani maj膮 radoch臋, bo robi臋 to publicznie.
- Wiesz, 偶e tego nie znosz臋 - wyja艣ni艂 gitarzysta kr贸tko. Wyj膮艂 szk艂a kontaktowe i potar艂 zm臋czone oczy. Przeczesa艂 d艂ugie w艂osy i zwi膮za艂 je w kucyk. Zdecydowa艂, 偶e prysznic we藕mie w hotelu. Rozejrza艂 si臋 za okularami.
- Oj przepraszam, no - Hiro obj膮艂 m艂odszego i poca艂owa艂 w nos. - Nie gniewaj si臋 na mnie - poprosi艂 i za艂o偶y艂 mu okulary na nos. By艂 uroczy.
Hide prychn膮艂. Perkusista traktowa艂 go jak dziecko. Wyswobodzi艂 si臋 z obj臋膰 i zebra艂 reszt臋 rzeczy do torby.
- Chod藕 wreszcie, padam.
Spotkania z fanami, cho膰 mi艂e, by艂y dla niego naprawd臋 wyczerpuj膮ce. Zarzuci艂 torb臋 na rami臋 i ruszy艂 do wyj艣cia, po drodze pokazuj膮c j臋zyk Ruizie, kt贸ry pod艣miewa艂 si臋 z ich sprzeczki.
Hiroki zachichota艂 i pobieg艂 za kochankiem. Chyba zapomnia艂, 偶e w busie i tak b臋d膮 musieli poczeka膰 na reszt臋. Tsunehito nie by艂 nawet w po艂owie wypl膮tywania si臋 z sukienki, podobnie Asagi. Ten zawsze musia艂 podzi臋kowa膰 wszystkim osobi艣cie, a Ruiza zawsze na niego czeka艂 jak wierny piesek. Teraz czeka艂o go kilka przyjemnych minut sam na sam z Hide. Skwapliwie to wykorzysta艂, obejmuj膮c, jak tylko usiad艂 obok niego. Poca艂owa艂 go czule.
- Spadaj - warkn膮艂 Hidezou.
- Ach, te czu艂o艣ci z twoich ust, co ja bym bez nich zrobi艂 - perkusista zn贸w si臋 za艣mia艂. Hide by艂 uroczo niepoprawny w kwestii uczu膰. Jego usta zawsze m贸wi艂y ca艂kiem co艣 innego ni偶 jego cia艂o. Usta za艣 zacisn臋艂y si臋 z irytacji, gitarzysta widocznie nie by艂 w nastroju na kr贸tkie tête-à-tête. Odwr贸ci艂 si臋 do okna, daj膮c jasno do zrozumienia, 偶e nie ma ochoty na rozmow臋. Na nic innego tym bardziej. Hiroki doszed艂 do wniosku, 偶e najlepszym rozwi膮zaniem by艂oby zostawi膰 Hide na kilka minut samego. Potrafi艂 by膰 bardzo uparty w swoich fochach. Buddo, czemu on si臋 tak rzuca? Hiroki uca艂owa艂 kochanka w g艂ow臋 i wyszed艂 zapali膰.
M艂odszy osun膮艂 si臋 w fotelu. Czy tak ci臋偶ko to zrozumie膰, 偶e w cale nie lubi艂 tych publicznych wybuch贸w czu艂o艣ci? By艂 pewien, 偶e jego mina w trakcie m贸wi艂a wszystko. A ilekro膰 mia艂 o to pretensje, Hiroki traktowa艂 go z tak膮 niezno艣n膮 pob艂a偶liwo艣ci膮. Dzisiaj 艣pi sam, pomy艣la艂 z艂o艣liwie.
Perkusista opiera艂 si臋 o samoch贸d, patrz膮c na Hide. Zawsze mo偶na by艂o czyta膰 z jego twarzy jak z otwartej ksi臋gi. Teraz by艂 niezadowolony i jakby... zrezygnowany? By艂 te偶 z艂y na Hiro, a wszystko spowodowane wyznaniem do mikrofonu, 偶e go kocha. Nie rozumia艂, o co Hide si臋 tak w艣cieka, fani przecie偶 odbior膮 to jako 偶art, fan serwis.
Kiedy sko艅czy艂 pali膰, zn贸w usiad艂 obok Hide i lekko przyci膮gn膮艂 do siebie, obejmuj膮c lekko. Nic wi臋cej.
- Jed藕my ju偶, b艂agam – marudzi艂 m艂odszy. Nie odtr膮ci艂 jednak jego ramienia.
Nied艂ugo p贸藕niej nadeszli pozostali cz艂onkowie zespo艂u i mogli wreszcie uda膰 si臋 do hotelu. Hide, po szybkiej kolacji, zaszy艂 si臋 jednak w 艂azience.
Perkusista spokojnie wypali艂 na balkonie kolejnego papierosa (porz膮dny palacz po jedzeniu nie zapomni o paleniu – jak g艂osi艂o przys艂owie), po czym rozpakowa艂 kilka niezb臋dnych rzeczy. Przypuszcza艂, ze Hide nie b臋dzie zbyt d艂ugo siedzia艂 w wodzie. Mia艂 racj臋 - Hide wzi膮艂 szybki prysznic i z mokrymi w艂osami zakopa艂 si臋 pod ko艂dr膮. Wtedy perkusista wszed艂 do 艂azienki, by umy膰 z臋by, po czym po艂o偶y艂 si臋 ko艂o Hide i przytuli艂 mocno.
- Nie - mrukn膮艂 m艂odszy w poduszk臋.
- Co nie, kochanie?
- Nic z tego, chc臋 spa膰 -Hide wtuli艂 si臋 mocniej w po艣ciel i zacisn膮艂 powieki.
- Ale偶 ja ci nie broni臋, kochanie - Hiroki skubn膮艂 ustami jego ucho, d艂oni膮 mizia艂 po podbrzuszu. - Chc臋, 偶eby艣 si臋 do mnie przytuli艂.
Hidezou zadr偶a艂 lekko, ale nie zmieni艂 pozycji.
- Przepraszam - szepn膮艂 zn贸w starszy, z ustami tu偶 przy uchu kochanka. - Obiecuj臋, 偶e postaram si臋 ograniczy膰 publiczne czu艂o艣ci... - doda艂, nie przestaj膮c go delikatnie pie艣ci膰.
-Ok, nie gniewam si臋, a teraz zje偶d偶aj - burkn膮艂, staraj膮c si臋 st艂umi膰 westchnienie.
Nie ma mowy. Hiroki doskonale wiedzia艂, 偶e Hide tak偶e pragnie rozlu藕nienia po m臋cz膮cym dniu, a to jest poza. Pie艣ci艂 ustami jego ucho, d艂o艅mi odnajdowa艂 czu艂e punkty na ciele. Nie zamierza艂 z tego zrezygnowa膰. Hide, do tej pory skulony, rozlu藕ni艂 si臋 nieco. Reagowa艂 na pieszczoty, sam jednak by艂 bierny. Perkusi艣cie to nie przeszkadza艂o. By艂 zadowolony z osi膮gni臋tego ma艂ego sukcesu. Hide potrzebowa艂 jeszcze chwili. Jako istota 'z艂a na ca艂y 艣wiat' nie m贸g艂 si臋 tak 艂atwo podda膰. Hiroki musia艂 uwa偶a膰 na swoje ruchy, 偶eby nie sp艂oszy膰 kochanka. By艂 czu艂y i delikatny. Sk艂ada艂 czu艂e poca艂unki przy uchu i na szyi, pie艣ci艂 tors i uda. Hidezou zamrucza艂 cicho. Instynktownie przysun膮艂 si臋 bli偶ej Hirokiego. Ten przewr贸ci艂 go delikatnie na brzuch i odsun膮艂 w艂osy. Poca艂owa艂 go w kark, a nast臋pnie zje偶d偶a艂 coraz ni偶ej. Postanowi艂 zrobi膰 co艣, czego jeszcze nie robi艂 swojemu kochankowi, a co powinno si臋 spodoba膰. W ko艅cu Hide lubi艂 zabawy j臋zykiem. Ca艂owa艂 jego kr臋gos艂up, pieszcz膮c d艂o艅mi 偶ebra. Gitarzysta g艂o艣no wci膮gn膮艂 powietrze. Jego cia艂em wstrz膮sn膮艂 dreszcz. Niech ci臋, diabli, Hiroki...
Perkusista nie przerywa艂 swoich pieszczot, wr臋cz przeciwnie. Zdj膮艂 mu bokserki, poca艂owa艂 go w po艣ladek, a nast臋pnie zrobi艂 malink臋. Wsun膮艂 d艂o艅 pod jego biodra, by pie艣ci膰 delikatnie penisa. Hide przewr贸ci艂 si臋 na plecy. Przedstawia艂 uroczy widok: mokre w艂osy przyklejone do twarzy, lekko rozchylone usta i zarumienione policzki. Obrzuci艂 kochanka 偶arliwym spojrzeniem. Hiroki uca艂owa艂 pachwin臋, po czym zgi膮艂 jego nogi w kolanach i opar艂 o materac. Poliza艂 penisa, na co gitarzysta przygryz艂 warg臋. Perkusista liza艂 jego cz艂onek przez kilka chwil, jednak szybko mu si臋 znudzi艂o. Zamiast tego obj膮艂 ustami j膮dro i zacz膮艂 ssa膰 lekko. D艂o艅 skierowa艂 na dumnie stercz膮c膮 m臋sko艣膰. Hidezou opad艂 na poduszk臋. Hiroki zdecydowanie zna艂 go za dobrze. Zamkn膮艂 oczy, chc膮c skupi膰 si臋 na odczuciach.
Kolejnym ruchem perkusisty by艂o lekkie uniesienie jego bioder i uca艂owanie dziurki. Zacz膮艂 pie艣ci膰 go j臋zykiem energicznie, raz po raz wsuwaj膮c go do 艣rodka. Sprawia艂o mu to przyjemno艣膰 - pieszczenie kochanka by艂o jednym z najlepszych zako艅cze艅 dnia. Liza艂 z zapami臋taniem, wk艂adaj膮c w to ca艂e swoje uczucie. Jednocze艣nie pie艣ci艂 d艂oni膮 jego penisa. Hidezou wi艂 si臋 zaciskaj膮c d艂onie na po艣cieli. Nie t艂umi艂 ju偶 j臋k贸w. Porusza艂 biodrami rytmicznie. Uczucie by艂o niezwyk艂e, prawie bolesne a jednocze艣nie przyjemne. Wpl贸t艂 palce we w艂osy kochanka.
J臋zyk jednak szybko si臋 m臋czy przy takich pieszczotach. Nawet, je艣li Hiroki mia艂 ca艂kiem niez艂膮 kondycj臋. Poca艂owa艂 Hide w biodro, p贸藕niej po brzuchu, przez pier艣 a偶 do ust. Poca艂owa艂 go g艂臋boko. Ten nie do ko艅ca jeszcze zapomnia艂 o swojej z艂o艣ci. Ugryz艂 kochanka w doln膮 warg臋, patrz膮c mu przekornie w oczy.
- Mrr, kotku, gorrr膮ce - mrukn膮艂 Hiroki, lubi艂, kiedy gitarzysta by艂 taki zadziorny. - Ale mo偶e zajmij usta czym艣, co lubisz, hmm? - po艂o偶y艂 jego d艂o艅 na swoim penisie
Hide przewr贸ci艂 go na plecy i delikatnie wzi膮艂 w usta. Przez chwil臋 dra偶ni艂 go lekko wargami i j臋zykiem. Zaraz jednak pieszczoty sta艂y si臋 bardziej zdecydowane. Dotkn膮艂 penisa z臋bami, obserwuj膮c reakcj臋 kochanka.
- Mmm...
Nie do ko艅ca delikatnie - Hiroki to lubi艂. Mo偶e nie zupe艂nie bole艣nie, ale dok艂adnie na granicy.
Hide kontynuowa艂, przygl膮daj膮c mu si臋 bezwstydnie spod mokrej grzywki. On te偶 zna艂 Hirokiego doskonale, wiedzia艂, jakie sztuczki na niego dzia艂aj膮. Przesta艂 si臋 te偶 rumieni膰 przy ka偶dym dotyku. Na pocz膮tku by艂 chorobliwie nie艣mia艂y. Hirokiemu to si臋 podoba艂o, jednak na d艂u偶sz膮 met臋 by艂o m臋cz膮ce. Warto jednak by艂o zaczeka膰 jaki艣 czas, 偶eby teraz m贸c prze偶ywa膰 co艣 takiego.
Perkusista po艂o偶y艂 d艂onie na g艂owie Hide i westchn膮艂. Jak on to lubi艂... Hidezou doskonale zna艂 jego reakcj臋. Pie艣ci艂 go zapami臋tale, niemal doprowadzaj膮c go do ko艅ca...tylko po to, by gwa艂townie przerwa膰. Po raz kolejny Hiroki si臋 za艣mia艂, to by艂o takie w stylu Hide. Rozdra偶ni膰 i si臋 odsun膮膰. To jednak by艂o dok艂adnie to, co planowa艂. Mo偶e w jego g艂owie to on mia艂 zatrzyma膰 gitarzyst臋, ale taki obr贸t sytuacji nie przeszkadza艂. Przyci膮gn膮艂 go do siebie i poca艂owa艂 g艂臋boko. Si臋gn膮艂 po 偶el, stoj膮cy na szafce, wyla艂 nieco na palce i wsun膮艂 w niego jeden. Hidezou automatycznie zacisn膮艂 si臋 wok贸艂 niego. Westchn膮艂 z przyjemno艣ci i zarzuci艂 ramiona na szyj臋 kochanka. Hiroki rozci膮ga艂 go, ca艂uj膮c jednocze艣nie po szyi. Do艣膰 szybko osi膮gn膮艂 po偶膮dany stan, w ko艅cu robili to ju偶 nie raz.
- Masz ochot臋 na co艣 konkretnego? - zapyta艂, li偶膮c p艂atek ucha Hide. M艂odszy czasem mia艂 r贸偶ne zachcianki, co do pozycji, w kt贸rej si臋 kochali.
Hide w odpowiedzi poci膮gn膮艂 go na siebie i opl贸t艂 nogami w pasie. Hiroki nie potrzebowa艂 nic wi臋cej, wsun膮艂 si臋 w kochanka pewnie i g艂臋boko. Mmm... To uczucie ciasnoty... Nie da si臋 z tego por贸wna膰 z niczym innym. Hidezou wygi膮艂 cia艂o w 艂uk. Gdy lekki b贸l z pocz膮tku min膮艂, poruszy艂 biodrami daj膮c kochankowi sygna艂, 偶e jest dobrze. Poca艂owa艂 go lekko w szyj臋. Hiroki patrzy艂 na niego, poruszaj膮c si臋 powoli. Gitarzysta pos艂a艂 mu lekki u艣miech i przyci膮gn膮艂 go do poca艂unku. Starszy odda艂 z ochot膮, odgarniaj膮c mu mokre w艂osy z twarzy. Porusza艂 si臋 rytmicznie, staraj膮c si臋 da膰 i sobie i kochankowi maksimum przyjemno艣ci. Hide j臋kn膮艂 mu wprost do ucha, jednocze艣nie wbijaj膮c mu paznokcie w plecy.
- Patrz na mnie - za偶膮da艂 Hiroki. Lubi艂 widzie膰, jak wielk膮 przyjemno艣膰 daje Hide, zw艂aszcza, 偶e on prawie nigdy nie t艂umi艂 emocji.
Gitarzysta patrzy艂, dysz膮c z przyjemno艣ci. Mokre w艂osy klei艂y mu si臋 do twarzy. Zamyka艂 oczy tylko wtedy, gdy Hiro trafia艂 w najczulszy punkt. Oczywi艣cie kiedy tylko perkusista znalaz艂 odpowiedni k膮t pchni臋膰, nieustannie uderza艂 w prostat臋. Odgarnia艂 w艂osy, ca艂owa艂 po twarzy i kocha艂 mocno. Tak, jak obaj lubili. Po ci臋偶kim dniu seks musia艂 by膰 energiczny i silny, romantyczni i leniwi bywali tylko rano.
Hidezou wtuli艂 si臋 w niego. Ca艂owa艂 go raz po raz po szyi. Ssa艂 sk贸r臋, pozostawiaj膮c na niej czerwone 艣lady. Przyci膮gn膮艂 go do siebie, jakby chcia艂, by wszed艂 g艂臋biej. 艁贸偶ko skrzypn臋艂o g艂o艣no.
- Hide... - westchn膮艂 Hiroki. - Nie r贸b malinek... - poprosi艂, pchajac jeszcze mocniej.
- Och! Wybacz - j臋kn膮艂, ale zdecydowanie nie odczuwa艂 skruchy.
- Wcale nie jest ci przykro, warkn膮艂 Hiroki, 艂api膮c w d艂o艅 jego penisa. Pie艣ci艂 go w rytm pchni臋膰.
 Ani troszeczk臋 - za艣mia艂 si臋 m艂odszy. U艣miechn膮艂 si臋 lubie偶nie.
Perkusista wyszed艂 z niego i gwa艂townie odwr贸ci艂 na brzuch.
- Ukl臋knij, z艂ap si臋 za ram臋 - za偶膮da艂.
Hidezou zrobi艂 co mu kazano, a Hiroki wszed艂 w niego ostro. Gitarzysta krzykn膮艂. C贸偶. S膮siedzi si臋 dzi艣 nie wy艣pi膮.
Starszy posuwa艂 go z now膮 energi膮, nie powstrzymuj膮c si臋 przed niczym. W rytm pchni臋膰 pie艣ci艂 ego penisa.Hidezou nie potrzebowa艂 wiele. Gwa艂townie doszed艂 w d艂o艅 kochanka. Zadr偶a艂, i gdyby Hiro go nie przytrzyma艂, opad艂by na materac. Ten wbi艂 si臋 w niego ostatni raz i doszed艂 z j臋kiem. Pozwoli艂 im obu opa艣膰 na materac, dysz膮c.
Po kilku chwilach Hidezou cmokn膮艂 go lekko i doprowadzi艂 ich obu do porz膮dku. Poca艂owa艂 Hirokiego ponownie, po czym bezceremonialnie zepchn膮艂 go z 艂贸偶ka.
- A艂aaa! Ty draniu! - wrzasn膮艂 Hiroki. - Co ty odpierdalasz?!
- Jeszcze ci nie wybaczy艂em - o艣wiadczy艂 Hidezou, zawijaj膮c si臋 w ko艂dr臋 jak nale艣nik - Dobranoc - doda艂 uprzejmie i zgasi艂 lampk臋.
Perkusista patrzy艂 w ciemno艣膰 z otwartymi ustami. Po raz pierwszy, odk膮d jest z Hide, zabrak艂o mu s艂贸w. Ale... 偶e... co? Po takim seksie! Co za... kretyn!
- O nie, nie ma mowy - warkn膮艂 i zdecydowanie zerwa艂 z niego ko艂dr臋. Przytuli艂 si臋 do niego i wtedy ich nakry艂. - Zabij臋 ci臋 rano.