Kiedyś cię znajdę
Dodane przez Aquarius dnia Lipca 06 2011 20:32:45
Ile jeszcze mogę znieść?
Niepewność obezwładnia mnie
Czekam licząc każdy dzień
W nadziei, że pojawisz się
Byłem kiedyś już o krok
Wyraźnie wyczuwałem to
Trafiłem jednak na Twój cień
Mimo tego ciągle wiem




-Ken!!! Gdzie jesteś?!?!?!?!?!?! -zawołał Aya. Zaczął iść do jego pokoju. Otworzył drzwi, a tam Hidaki niestety nie było. - Dziwne... powinien być w pokoju... sam mówił, że będzie tu
siedział... no cóż idę go poszukać.



Kiedyś Cię znajdę
Znajdę Cię
W końcu znajdę
Jestem coraz bliżej, wiem
Kiedyś Cię znajdę
Znajdę Cię
Aż w końcu znajdę
Jestem coraz bliżej




-Omi nii widziałeś czasem Kena? -spytał Aya wchodząc do pokoju Chibi. -Yyyyyyy... sorry, że przeszkadzam...
-Nie ma za co. -powiedział Yoji. -Ken mówił, że będzie w kuchni.
-A dzięki.
-Omi, to jak wracamy to do tego co robiliśmy.
Blondyn chciał już się zgodzić, ale ciepłe wargi mu w tym przeszkodziły.



Ile jeszcze mogę znieść?
Cierpliwość kiedyś kończy się
Ostrożnie stawiam każdy krok
Tak łatwo jest popełnić błąd
Czasem skrycie boję się
Że nagle mogę minąć Cię
Jak rozpoznać, że to Ty
Będę szukać z całych sił.




-Ken? -spytał Aya wchodząc do kuchni. Wydawało mu się dziwne, bo przed chwilą słyszał kroki Kena właśnie w kuchni. -A może poszedł do mnie.



Kiedyś Cię znajdę
W końcu znajdę
Kiedyś Cię znajdę
W końcu znajdę
Jestem coraz bliżej




Aya otworzył drzwi do siebie, do pokoju. Na jego łóżku, na jego pościeli, w jego koszuli leżał Ken. Omijając bieliznę i koszulę to był no nagi... no.
-Aya -głos Kena wyrwał go z zamyślenia. -Ile będziesz stał w tych drzwiach... chodź do mnie, zimno mi...
Ken uśmiechnął się do Ayi w dziwny sposób, a w jego oczach czaiło się pożądanie.
-Bądź pewien, że nadchodzę...



To już jest koniec
Nie mas już nic


THE END, DAS ENDE, KONIEC, FIN,

(c) Stokrotka
stokrotka_997@wp.pl