Gundam Wing SD 1
Dodane przez Aquarius dnia Lipca 06 2011 14:45:24
Hejo^^ta część powstała dwa lata temu, druga rok temu, trzecia pół a czwarta miesiąc^^ miłego czytanka^^ czekam na opinie^^

primea (primea@poczta.onet.pl)
~~~~~~~*~~~~~*~~~~~


Akt 1:Epopeja
Quatre podchodzi do fotela, na którym siedzi jego kolega
Quatre: Co czytasz Trowa-chan?
Trowa: nie przeszkadzaj, ok?
~~~~*~~~~~~~*~~~~
Akt 2:Rolnik
Duo z zapalem pomaga pewnemu rolnikowi w zniwach, przy okazji depczonc cale pole swoim gundamem...
Rolnik(obawiajac sie o plony): Ale chlopcze, czy na pewno chcesz mi pomagac?
Duo(scinajackosa swego Deathscythe'a kolejne fragmenty pola): Jasne! Ej, ty maly na dole! Z drogi bo...
Heero(zajenty sznurowaniem buta na polu): O! Slysze glosy z niebios!
Duo(nadeptujac na Heero): On mi kogos przypominal...ale kogo to nie wiem za zadne skarby swiata... hmmm...
Heero(spod Gundama): omae o korosu Shinigami-chan....
~~~~*~~~~~~*~~~~
Akt 3:Tajemnica Wufei'a
Wufei(przed lustrem w lazience, naklada na wlosy zel): No, to teraz zobacza!
Po chwili Wufei wyglada jak nie_do_konca_wiadomo_co , czyli wlosy blyszcza mu sie jak u swietego aureolka
Wufei: Hehehe, jestem "swiety"* !!!
*cos jakby "poprzednik" Jamesa Bonda
~~~~~*~~~~~~~~*~~~~
Akt 4: Armagedon
Quatre(z nadzieja w glosie): Co czytasz Trowa?
Trowa: Sore wa himitsu desu...
Quatre: ?
Trowa: ...nieuk...
~~~~~*~~~~~*~~~~~~
Akt 5: Teatr
Heero(z uwaga przyglada sie Duo): Czytales ogloszenia w najnowszej gazecie?
Duo(oderwany od parzenia rózanej herbatki): nie, a co?
Heero: E, nic. Tylko szukaja kogos do roli Goku SSJ3, wystarczy cie troche przefarbowac...
Duo(wyciagajac z kieszeni mini-kose): Chcesz zebym sie pobawil w twojego fryzjera?
Heero(przypominajac sobie irokeza Sandrocka oraz swego sprzed jakiegos czasu): ...dlugo jeszcze z ta herbata?...
~~~~~~*~~~~~~~*~~~~
Akt 6: Dobranocka
Heero i Relena siedza w kinie, film wlasnie sie konczy
Relena(opierajac sie na Heero): Czy nastepnym razem zabierzesz mnie na cos romantycznego?
(gwoli wyjasnien-Relena sila wpakowala Heero do limuzyny i zaciagla do kina) Heero: Moze byc "Pszczólka Maja"?
Relena: POSKARZE SIE QUATRE!!! ZOBACZYSZ!!!
~~~~~*~~~~~~~~*~~~~
Akt 7: Dzapanis Komiks
Quatre: Yyy... Trowa?
Trowa(nie odrywajac wzroku od ksiazki): Co?
Quatre: Silencer-chan, co czytasz?
Trowa: O tym jak jeden klaun z fajna grzywka zamordowal jednego wkurzajacego araba-blondyna, bo co?
Quatre(przestraszony powoli wychodzi z pokoju): E, nic nic! Ja tak tylko...
~~~~~*~~~~~~~*~~~~~~
Akt 8: Widzieliscie kiedys rózowe wlosy Quatre'a?
Trowa: Quatre...
Quatre(przestraszony): Hm...?
Trowa: ... chcialem ci cos powiedziec...
Quatre(usmiecha sie): Co?
Trowa: ...bo widzisz...
Quatre(rumieni sie): Tak?
Trowa: ...po tej dyskotece u Releny...no wiesz... dwa dni temu...
Quatre(liczy, ze Trowa wreszcie TO powie);...no...
Trowa: ...pamietasz, wszyscy przefarbowalismy wlosy na rózowy...koszt wstepu...
Quatre(inteligentnie jak gumowy kurczak po lewatywie): I...?
Trowa: ...chcialbym, ci wytlumaczyc, dlaczego Zechs dostal wczoraj zawalu na twój widok...
Quatre(bardzo rozczarowany): ?
Trowa: ...wybrali mnie, bo mam szanse ocalic swe zycie, kiedy to powiem...Duo by zginal...
Quatrer(zdziwiony jak nie wiem co, nadal z inteligentnym akcentem): yyy?
Trowa: ...bo jak spales to Duo stwierdzil, ze w rózowym ci do twarzy i ... przywrócil twym wlosom ów odcien...
Quatre(bierze do reki lusterko): ...!!!...!!!
Trowa: ... chcialem jeszcze cos ci powie...
Quatre(widzac w odbiciu piekny, ostry róz wlasnej fryzury nie slucha juz Trowy, który chcial TO powiedziec):GDZIE!?
Trowa: co?
Quatre: GDZIE JEST TEN STUKNIETY CHLOPKO-DZIEWCZYNEK !!??!!
Trowa: chyba byl z Heero w hangarze i sie klócili o ...
Quatre(wybiega z pokoju): OMAE O KOROSU DUO !!! OMAE O KOROSU TY CH*****
JEDNA !!!
Trowa(z niedowierzaniem): A ja podziwialem go za, ze nigdy nie klnie...
~~~~~~*~~~~~~~*~~~~~~
Akt 9: Mistrz kierownicy
Heero siedzi przed monitorem, obok Duo próbuje usnac.
Heero: W leeeewoooooo!!!
Duo: CO?!
Heero: W praaaaawwwwooooo!!
Duo: CO?!
Heero: Przesun ten kursor w dól!!!
Duo: CO?!
Heero: Klikaj na ten EXIT u góry!!
Duo: CO?!
Heero: Przestan zgrywac gluchego i oddwaj mi kierownice!!
Duo: CO?!
Heero: Teraz moja kolej!!
Duo: CO?!
Heero: Ty przekleta maszyno! Jeszcze raz ze mna wygrasz a pozalujesz!
Komputer: PLAYER 2 WIN PLAYER 1 LOSE
Heero: Juz nigdy nie wpisze jako player2 imienia Duo, bo przynosi mi pecha! O!
Psiuuuuu!
Duo: No dobra Hee-chan, zmusiles mnie do tego... ZAMKNIJ SIE !!!
(Duo wyciaga spluwe spod koldry i rozwala monitor biednego PC'ta)
Komputer: K A B O O M ! ! !
~~~~~*~~~~~~*~~~~~~~~
Akt 10: Milosc czy zdrada?Zdrada czy milosc?
Quatre: Ach!
Trowa:ACHHH!!
Quatre: Achhhhhhhhhhh......
Trowa: Nieeeeeee!!! Nie rób tego! Jak mozesz zostawic milosc swego zycia?!
Wufei (wylaczajac telewizor): Przestancie ogladac telenowele, bo zachowujecie sie jak ich bohaterowie.......
~~~~~~*~~~~~~~*~~~~~~
Akt 11: Przed sądem
Heero: Lepiej od razu sie przyznaj!
Zechs: Ale to on zaczal...
Heero: Nie klam!
Zechs: ...zabral mi mojego króliczka!
Heero: To niemozliwe!
Zechs: Dlaczego!?
Duo: Bo króliczka zabral Quatre, i mnie wrobil !A ty chciales...chlipchlip....
Heero: Przyznawaj sie póki mozesz!
Zechs: Kiedy to Duo pierwszy!
Relena: Duo nie móglby dac Treize kwiatków! Prawda Duo?
Duo: yyy...no tego... jasne...
Treize: Zechs, zostajesz skazany na towarzystwo Duo w ciagu najblizszego tygodnia! Zechs: NIE!!!Przeciez ja tylko pomalowalem twój pokój w kwiatki! Treize! Sam mówiles, ze je lubisz!
Quatre: A króliczka uprowadzil Heero, bo byl mu potrzebny do...
Heero: QUATRE!! OMAE O KOROSU!! TO BYLA TAJEMNICA!!
Duo: Gdzie sa Trowa i Wufei?
Relena:U mnie...
~~~~~~~*~~~~~~~*~~~~~~
Akt 12: Sposób na zycie
Heero: BAAAILAAAMOOOOSSSSS!!!!!!!!!!
Duo: Wylaz spod tego przysznica i sie wreszcie zamknij, dobra?!!!
Heero(spiewajac): Niic nieeeeeeeee slyyyyyyyyyyszeeeeeeeeeeeeeeee!!! Bo dooo teleeeedyskuuuuu cwiczeeeeeeee !!!!
Duo: A mnie nazywa gadula i kretynem...
~~~~~~~*~~~~~~*~~~~~~
Akt 13:Opole 195AC
Prowadzacy: A teraz piatka zwyciesców zaspiewa fragment ulubionego utworu!!!
Piatka zwyciezców: CO?!
Prowadzacy: Zaczniemy od pana Wufei Chang!
Wufei: Wiec chodz, pomaluj mój swiat na czarno i ...wystarczy?
Prowadzacy(w lekkim szoku): Yyy... tak... Prosimy pana Trowe Bartona!
Trowa: Izure koboreyuku kono sekai niwa*...moze byc?
Prowadzacy(zaskoczony): Aha... Teraz pan Quatre Raberba Winner!
Quatre: ...Dan Dan kokoro hikareteru...starczy?
Prowadzacy:No, musi... No to prosimy pana Duo Maxwella!
Duo(patrzac na prowadzacego): Gdy wize slodyze to kwize... dalej?
Prowadzacy(zatykajac uszy na dzwiek falszowania pilota i chowajac za plecy batonik):Nie nie, to juz wystarczy!
Ostatni spiewa pan Heero Yuy! Prosimy!
Heero: Przestan sie wydurniac Zechs...
Prowadzacy: Bawisz sie czy mam pozbawic cie twojego Gundama?
Heero(slodko): Ym, to co to mialem zrobic Ze...znaczy psze pana plowaconcego?
Prowadzacy/Zechs: Spiewac !
Heero: ...(chrzakniecie) I JUST FEEL "RHYTHM EMOTION" ...i tak dalej...
Prowadzacy(szepczac do ucha Heero): Brawo! Dzieki tej kryptoreklamie wiecej ludu bedzie ogladac
nasz nowy teledysk!!!
Heero(kompletnie zdziwiony): NASZ?!
*te slowa rozpoczynaja "X dream", czyli opening serii TV mangi X autorstwa grupy CLAMP
~~~~~~~~~*~~~~~*~~~~~~
Akt 14: Bez sensu...
Heero: Zabij mnie...
Duo: Nie moge... chocbys nie wiem jak mnie o to prosil... nie moge...
Heero: ...Dlaczego?
Duo: Nie móglbym popsuc twojego wizerunku politycznego "nalogowego samobójcy"...
~~~~~~*~~~~~~~*~~~~~~
Akt 15:Odrobina farby i...
Heero Inwerse: Jest cos do jedzenia?
Wufei Greywords: Nic... Gabriew wszystko zezarl...
Quatre will Tesla Seyrun: Sprawiedliwosc zwyciezy nawet z pustym zaladkiem!!!
Duo Gabriew(ciut wkurzony bo mu fryzure przefarbowali na blond): Dlaczego Quatre ma zawsze najdluzsze nazwicho?!
Trowa/Xellos(z palcem na usmiechnietych ustach): Sore wa himitsu desu*...
Quatre WTS: ?
Trowa/Xellos: ...nieuk...
*sore wa himitsu desu(jakby ktos do tej pory nie skapowal)-przykro mi, ale TO tajemnica...
~~~~~*~~~~~~~*~~~~~~
Akt 16: Powiesz mi to wreszcie?!
Quatre(nadal ciut nieufnie): Trowek?
Trowa: Co?
Quatre: ... powiesz mi wreszcie co czytasz?
Trowa: Naprawde tego chcesz?
Quatre(zdenerwowany): nie
Trowa: To nie przeszkadzaj
~~~~~~~*~~~~~~~*~~~~
Akt 17: Aniolki Yuy'iego
Quatre i Duo siedza w bialych, dlugich po kostki sukienkach i styropianowych skrzydelkach na kanapie
Heero: Dzisiejszym waszym celem bedzie Zechs, macie go nawrócic i doprowadzic do ...
Duo: Zechs odpada!
Heero: Nie grymas tylko zbawiaj ludzkosc, bo w piekle juz sie tloczno robi!
Quatre: Ale te nowe "sukienki" sa...
Duo(wstajac i podchodzac do okna): ...przezroczyste!
Relena(projektantka strojów): Mi to nie przeszkadza...
Lady Une(dostarczycielka materialu...): ani mi...
Duo: Nie pokaze sie tak Zechsowi !!! Zabilby sie na miejscu !!!
~~~~~~~*~~~~~~~*~~~~
Akt 18: Eva Wing
Wszyscy piloci staczaja wlasnie baaardzo trudny pojedynek z nastymi juz aniolami (Relena?)
Heero (siedzi w Unit 01): O nie! Tryb Shinigami przejmuje kontrole nad moja Eva!
~~~~~~*~~~~~*~~~~~~
Akt 19: Ja lataaaaaam!
Noc. Duo przez sen majaczy, ze chce latac jak ptak. Nastepnego dnia, rano:
Duo: Ale Heero! Dlaczego chcesz mnie zepchnac z tej skaly?!!!
Heero: Spelni sie twoje marzenie!
Duo: JAKIE?!
Heero: Poszybujesz niczym ptak po dwóch glebszych! Papaaaaa!
I spycha kumpla ze skaly...
~~~~~~*~~~~~~*~~~~~~
Akt 20: Szampan
Heero startuje w swoim Gundamie, zapala silniki i... BUUUM!
Heero(pózniej sprawdzajac Gundama w hangarze): Co za palant wlozyl mi do silników korki po szampanie?!!!
Duo(zataczajac kolko wokól japonczyka): Co...hik...mó...hik...wilesssss...hik?
~~~~*~~~~~*~~~~~~
Akt 21: Nowa technologia
Heero siedzi w kokpicie najnowszego MS-Gundam Wing Super Zero, najpotezniejszego Gundama na swiecie
z technologia energooszczednosci stworzona przez pieciu naukowców i wrzeszczy na caly glos:
Heero(obracajac glowe w tyl gdzie siedzi reszta pilotów): SZYBCIEJ TAM PEDALOWAC BO MI PRADU BRAKUJE!!!
~~~~~*~~~~~~*~~~~
Akt 22: Miaaaaaaaauuuuuuuuu!!!
Heero: Norf
Duo: AAAAAAAAAAAAA!!! MYYYYYYYYYSZ!!
Heero: Norf?
Duo: ..................................(zemndlal)..................
~~~~~*~~~~~~~*~~~~~~
Akt 23: Swieze buleczki i zupki w 5 min.
Heero: Zalej zupke-nyo
Duo: Dobrze-gema
Czajnik: Nie puszcze pary z ust, slowo-psiuuuuuuuuuu(para)!!!
~~~~~~*~~~~~*~~~~~~
Akt 23: Bunt
Quatre: To koniec!
Trowa: Oglaszamy strajk!
WuFei: Tym razem Heero i Duo nic nie powiedza!
Wszyscy(tj powyzsza trójka): Ten akt nalezy tylko do NAS!!!
Z piwnicy slychac jeki grozy i pomruki typu "omlae lo kolosiul!"
~~~~~~*~~~~~~*~~~~~~
Akt 24: Pinokio
Heero(Gdy to mówi wydluza mu sie nos): Omae o korosu Duo!!!
Duo: Napraaaaawdeeeeee? Zroooobisz tooo dlaaaaaaa mnieeeeeeeeee?
~~~~~~~*~~~~~~~~*~~~
Akt 25: Spiaca królewna
Z rozkazu Releny piloci odstawiaja przedstawienie "Sp. Królewna". Duo po odpowiednim makijazu, lezy z rozpuszczonymi wlosami i robi za królewne, ksiecia gra Heero... Na próbie:
Heero: Nie pocaluje Duo!!!
Duo: Dlaczego?
Relena: Hmmm...jak chcesz to ja moge zagrac królewne...
Heero: ...!(w ciagu sekundy pochyla sie i daje Duo buzi)
Duo: A masz, ty niewychowany chlopaku! Trzeba bylo mnie uprzedzic!!! (i Heero obrywa rekawiczka królewny/Duo)
~~~~~*~~~~~*~~~~~~
Akt 26: Sniezka i szesciu krasnoludków
W rolach glównych: szesc konusów-Heero, Duo, Quatre, Trowa, Wufei i Zechs Sniezka(królewna nie farba): Relena
Ksiaze: Treize
Na próbie:
Sniezka(tuz przed pocalunkiem od Treize): Ale dlaczego Heero nie chce byc ksieciem?!!!
Krasnal/Heero(zamykajac oczy): Chociaz nosze obcisle spodenki to NIGDY w zyciu NIE zaloze rajstop!!!
Treize: Dlaczego?
Heero: ...ja sie normalnie zabije...
~~~~~*~~~~~~*~~~~~~
Akt 27: Ty... Duo: Powiedz "chrum"
Heero: chrum
Duo: Ty swinio!
~~~~~*~~~~~~~*~~~~~~
Akt 28: Pod zaglami zawiszyyyyy.........!!!
Okret piracki plynie sobie po oceanie....
Duo(w przepasce na oku i luuuuznej, bialej koszuli): Kapitanie! Heero-san! Kapitan Heero: O co chodzi?
Duo: Statek arystokratów po lewej!
Kapitan Heero(z blyskiem w oku): Przygotowac sie do abordazu!!!
(WuFei i Zechs przygotowuja sie do abordazu)
(Na statku arystokratów):
Kapitan Relena: Przygotowac sie do odparcia ataku piratów! Kapitan jest mój!
Trowa(w stroju ksiecia czy czegos takiego): Nie martw sie, nic nam nie zrobia...
Quatre(w sukience z mnóstwem falbanek i woalka na twarzy, no i kwiatkami w dloniach): Boje sie, ze odkryja kim jestem...
(po bitwie, która wygral statek Releny)
Kapitan Relena: Zabrac ich kapitana do mojej kajuty!
Heero: AAAAAAAAA!!!! To gorsze niz plywac razem z Duo w starej lajbie!!!
Duo: Ale dlaczego? Mówiles, ze mnie lubisz!!!
Quatre(zrzucajac strój kobiety, pojawia sie jako Zorro..._^_ ,): Uwolnie cie z rak tego potwora Kapitanie!!!
(Chwyta Heero i nawiewa na statek obok gdzie czeka juz zazdrosny Trowa i szczesliwy Duo)
Treize(wrzeszczac przez zwiniety w tube scenariusz): STOOOP! Duo! Jak nie przestaniesz skakac gdy Heero laduje obok to zastapi cie Zechs!
Zechs(promienieje serduszkami...): Naprawde bede mógl usciskac Heero? Naprawde? Heero: AAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!................. (ucieka)....!!!!!!!!!
~~~~~~~*~~~~~~~~~~~*~~~~~~
Akt 29: Cierrrrpliwwwosccccccc poppplaaacaaaaa!!!
Quatre: Trowa...
Trowa: Co?
Quatre: Co czytasz?
Trowa: ...uparty gosc...serio chcesz wiedziec?
Quatre(raznie kiwa glowa)
Trowa: recepte Heero, która dostal na te swoje zlamania i takie tam.... jest dluuuuga
...........
~~~~~~~*~~~~~~~~*~~~~~~
Akt 30: Szpieg z krainy deszczowców
Duo(podchodzac do Quatre, który cos czyta i co chwile wybucha smiechem): Co czytasz?
Quatre(duszac sie ze smiechu): Pamietnik Heero...
Duo(z zapalem): Jest cos o mnie?
Quatre: nie
Duo(wchodzac do pokoju Heero): Heero! Czemu nic o mnie nie napisales w swoim pamietniku?!
Heero: ?w czym?
Duo: W swoim pamietniku !!! Tym, który czyta Quatre!
Heero: Aaaa... To tylko dzielo Releny...
Duo: Re...leny?!
Relena: Dzieki temu wszyscy pomysla, ze Heero kocha tylko mnie!
Heero(wychodzac): Masz moje blogoslawienstwo Shinigami-chan...
Wufei(pózniej): Widziales moze Relene?
Duo: Kogo? A , tak. Rzucala sie ze skaly...
~~~~~~~*~~~~~~~*~~~~~~
Akt 31: Poker
Trwa rozgrywka przy zielonym stoliku miedzy piatka pilotów, Duo ZDECYDOWANIE wygrywa stosujac sztuczki, których nauczyl
sie w dziecinstwie... Heero nie za bardzo lapie zasady i przegrywa...
Duo: OK, ja rozdaje(szuch pszuch i gotowe). Ymmm... Przebijam!
Quatre: Sprawdzam!
Trowa: pas...
Duo(pokazuje szesc[!] asów): hehehe
Heero( Wyciaga spluwe, przyklada ja do skroni Duo i mówi): To jak? Kto wygrywa? Duo: Ales ty brutalny! I propagujesz przemoc wsród nieletnich, wiesz!? Poza tym moje szesc asów jest silniejsze niz twoje piec!!!
WuFei: ...(pokazuje siedem asów)...a moje...?...
Duo: OSZUKUJESZ!!!
Heero: Nie lapie...
Quatre: Kto was uczyl grac..i skad masz ta talie Duo?
Duo: Lepiej nie pytaj...
~~~~~*~~~~~~~*~~~~~~
Akt 32: Tadal!!!
Zechs(do mikrofonu): A teraz nasz wspanialy kwintet lyzwiarski zaprezentuje "Jezioro labedzie" !!!
Na lodowisko w rezydencji Releny(trzeci pokój po lewej) "wjezdza" piatka pilotów...
Duo i Quatre jada w pierwszej parze(bo im to najlepiej wychodzi)
Heero(trzymajac sie warkocza Duo): Zwolnij!
Trowa(trzymajac w pasie Quatre i powodujac jego czerwienienie sie): Zaraz sie rozjade...
Wufei(trzymajac sie falbanek spódnicxzeg baletowych Heero i Trowy): Aaaaaaa..... Duo i Quatre robia rózne wyskoki i takie tam a reszta siedzi na lodzie w kólczeku(raczej trójkacie)
Duo: Dobra, Teraz wy wstajecie i jezdzicie w kólko jako labedzie!
TRZASK!
Heero pekly rajstopo-getry pod spódniczka...
Heero: Omae o korosu Relena...
Relena(siedzaca obok Zechsa): Gul...
~~~~~~*~~~~~~~~*~~~~~~
Akt 33: Pogoda
Piloci schowali swoje Gundamy tym razem pod sterta lisci i zadowoleni udali sie na pobliski domek na drzewie (byli w puszczy)
HJUUUUUUUUUUUU!!! I przeszedl sobie tajfun i trabka powietrzna...
Duo(pelen entuzjazmu): No to do roboty chlopaki! Mamy tylko jeden dzien by spowrotem zasypac Gundamy liscmi!!
Heero: Jak tak dalej pójdzie zostawie Wing'a w morzu ...
WuFei: Juz dawno ci to polecalem...
~~~~~~~~*~~~~~~~*~~~~~~
Akt 34: -R-E-K-L-A-M-A-
Quatre i jego sobowtór(przefarbowali Heero, ale to szczegól) stoja przed kamera i kreca reklamówke:
Quatre i Sobowtór: DopelHerz! Sila dwóch kosmicznych serc!
~~~~~~*~~~~~~~~~*~~~~~~
Akt 35: Charakterystyka
Zechs: W dzisiejszym odcinku programu "Druga szansa" postaramy sie ratowac zwiazek Pana Yuy z niewiadomo wlasciwie kim!
Dlatego podejrzani tj Relena Peacekraft i Duo Maxwell dostana zestaw pytan dotyczacych osoby Heero'a Yuy! Zaczynamy!
Quatre(jako asystentka): Pierwsze pytanie brzmi- ulubiony kolor Heero to... Relena: yyy...zielony i czarny?
Duo(rozgladajac sie za Heero): A po kiego mi to wiedziec?!
(Heero przyglada sie zza kulis)Zechs notuje odpowiedzi na kartce
Quatre: Pytanie drugie-ulubione zwierze Yuy'ia to...
Relena: hmmm...ptak?
Duo(radosnie podskakuje i prezentuje fotke pluszaka asystentce): Rózowy króliczek! Quatre(zdziwiony):Aha... Nastepnym pytaniem jest-dlaczego Heero chce sie zabic przy kazdej okazji do tego?
Relena(promienieje serduszkami): Bo nie ma odwagi wyznac mi swoich uczuc! (Heero za kulisami mdleje...z szoku)
Duo(wreszcie zauwazyl Heero): Przeze mnie...hehehe...
Zechs ciagle notuje te durnowate odpowiedzi
Quatre: O.o! Czwarte pytanie-co Heero sadzi o tobie?
Relena(slodko, ze az w zebach chrzesci): Ze jestem mu przeznaczona! To oczywiste!
Duo(usmiechajac sie): Hmmm...Bez cenzury by nie przeszlo...nie na wizji...
Quatre:Ostatnie pytanie-co TY myslisz o Heero?
Relena(rumieni sie): ...jest uroooooooooczyyyy!!!!!!! (Bede go sciskac i dusic niczym Elmirka !!!:P-dop.Relena)
Duo: Jest... hmmm...malomównym gburem-samobójca z nad wyraz ciekawa
powierzchownoscia....
Zechs(zapisujac ostatnie slowa Duo): Dobrze! Teraz prosimy o glos samego
zainteresowanego! ODPOWIE ON NA TE PYTANIA!
Heero(wychodzac na scene): Muuuuszeeeeee?
Zechs: Tak.
Quatre:Twój ulubiony ulubiony kolor to...
Heero(zly bo to jedna z jego tajemnic): a po kiego to komu?!
Quatre(urazony): ... a zwierze?
Heero(rumieni sie): tajemnica!!!
Quatre(z wyrzutem): Heero, przestan juz z tym! A teraz twoje sklonnosci samobójcze!
Heero: Co TY bys zrobil gdyby jeden stukniety warkoczyk co chwile przerywal ci prace irytujacymi tekstami zagluszajac twoje wlasne mysli?! I na dodatek upieral sie, ze ten warkocz jest naturalny i nie ma próbowac zamienic go w dziewczyne?!
Quatre: No fakt... ale kto sie czubi ten... no niewazne(spojrzal na Heero w poszukiwaniu broni)...Co sadzisz o podejrzanych?
Heero(szeptem): Ojoj...Relena to stuknieta Barbie, a Duo to cos jakbym powiedzial jedna sylabe, mianowicie-Piiiiiiiiiiiiiiiii !
Quatre: Ahaaaaa....no to co sadzisz, ze mysla o tobie?
Heero: Co mysli Relena boje sie sam myslec, a co Duo to mi sie nawet w koszmarach nie sni...
Quatre: Ooooooooooooo!!!
Zechs: No to jak? Chyba juz wszyscy wiedza, ze jedyna osoba pasujaca na "druga polowe" Heero jest......em JAAAA!!!!!!!
Heero: DUOOOOOOO!!!!!! RATUJJJJJJJJJ!!!!!!!!!! ZBOCZENIEEEEC!!!!!!!!!!
Duo(szydelkujac): No to co?
Relena: Milliardo! TY ZDRAJCO!!!
I tak rodzenstwo zostawilo pilotów samych sobie pochlaniajac cala swa uwage klótnia o hmm..."chlopaka" ich obojga....
Quatre: Buuuuuuuuu!!! A gdzie jest Trowek?Buuuuuuuuu!!!!!!!!!!! Zostawil mnie tu sameeeego?!! Buuuuuuu!!!
~~~~~~*~~~~~*~~~~~~
Akt 36: Butman Fjolelek !!!
Heero siedzi na kanapie w swojej rezydencji, obok Duo gra w cos tam na PCecie.
Nagle w ooooooooogromnym oknie na tle ksiezyca widac logo nietoperza!
Heero: Szybko! Duo! Gundam City potrzebuje naszej pomocy!
Wskakuja do pieca a po chwili stoja juz na szczycie jakiegos budynku.
Heero(w czarnym golfie, takichz rajtuzach baletowych i szlafroku oraz kominiarce): W czym mozemy pomóc komisarzu?
Quatre/komisarz: E tam pomóc, postujcie tak chwile, zeby turysci mogli zdjecia zrobic! Heero(zdenerwowany): Robinie! Wracajmy do domu!(bo zobaczyl w tlumie Relene) Duo(w jaskrawo zielonych spodenkach, czerwonym podkoszulku i kolorowej pelerynce): Zara!(pozujac) Chce byc slawny!
Hjuuuuuuuuu! I wlosy Duo zaslaniaja bohaterów, ci traca równowage i trafiaja w rece sluzacego Heero'a- Sir Wufei'a
Heero(po powrocie do domu): Ufff... mielismy szczescie! Ucieklismy Relenie.......ufff... Duo: Wcale nie! Zgubilem ulubionego Gameboya! Buuuuuu!!!!
~~~~~*~~~~~~~*~~~~~~
Akt 37: Psychol.
Heero(po jakims tam zajsciu): Omae o korosu Duo!!!
Duo(z wieeeelkim usmiechem): Postanowilem wreszcie wytlumaczyc ci dlaczego wciaz chcesz mnie zabic...
Heero(zwraca uwage na Duo): ?
Duo: No wiec z psychologicznego punktu widzenia jestem odpowiednikiem tej czesci twojej osobowosci, która nigdy nie ujrzala swiatla dziennego czyli radosci, zapalu, humoru i innych cech sprawiajacych, ze mi zazdroscisz i wlasnie dla...
Heero: Nie sadze bym zazdroscil narwanemu idiocie...
Duo(z ogromnym entuzjazmem): nie przerywaj! dlatego by nikt nie próbowal byc lepszy od ciebie chcesz zabic tych, którzy sa lepsi pod wzgledem np. cech charakteru. Krótko mówiac masz przerosniete ambicje, zanizone mniemanie o sobie i chcialbys umiec sie wyluzowac i zartowac tak jak ja... yyy... Heero? Gdzie jestes? Heero! HEEROOOOO!!!
Heero(juz od dawna bedac w swoim pokoju): Nie sadze bym chcial byc skonczonym kretynem z warkoczykiem... chyba ze blond...
~~~~~~~*~~~~~*~~~~~
Akt 38: J-Rock
Heero: Wiesz, ze szukaja czlonków do nowego zespolu rockowego? Idz na casting, spróbuj!
Duo: Yyy...a co sie w takim zespole robi?
Heero: Paru palantów z peruakami do pasa macha wlosami i dzrze sie w nieboglosy... Duo: Wiesz co?! Przestalbys sie juz moich wlosów czepiac ! Nie odzywam sie do ciebie!!!
Heero: AALLELUJAAAAAAA!!!
~~~~~*~~~~~~*~~~~~~
Akt 39: Cenzura-to bzdura!!!
Heero: (piiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii)!!!
Duo: (piiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii)!!!!!
Trowa i WuFei(wystukujac cos na klawiaturze): (piiiiii piiiiiiiiiiiiiiiii pip piiiii)!!!!!!!!!! Quatre: (piiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii**************iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii)!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Czwórka pilotów(zdziwieni i zszokowani) : Oooooooooo!!!!
~~~~~~*~~~~~~*~~~~
Akt 40: Telenowela odc1pt "rozpacz glównej bohaterki"
Relena siedzi na lózku w swoim pokoju i beczy jak najeta, obok niej stoi i pociesza ja umalowany na dziewczyne Quatre
Relena: Buuuuuuuuuuuu!!!
Blondyna(wiadomo, ze chodzi o Quatre): Czemu placzesz?
Relena(chlipiac ile wlezie): Bo mój ukochany(wiadomo chyba kto? Nie? Heero!) mnie zdradza!!! Buuuuu!!
Blondyna(pocieszajac): Przeciez przysiegal, ze nie jest zwiazany z zadna narwana brunetka jak ty sadzilas!
Relena: Ale on zdradza mnie nie z narwana brunetka tylko z narwanym brunetem!!! Z warkoczykiem!!!Buuuuu!!!
Blondyna(wzdychajac): Ty to masz problemy...
Relena: Hm? Nie slyszalam...buuuuuuu!!!
Blondyna: niewazne...
(nastepne oddcinku w toku)
~~~~~~*~~~~~~*~~~~
Akt 41: Monopolowy :)
Duo(w hipermarkecie): Zalozyles koszulke na lewe strone...
Heero: No to co?
Duo: Nic, tylko dziwnie na nas patrza zza pólek ...
~~~~~~~*~~~~~~*~~~~
Akt 42: Giwery
Duo: Dasz mi sie pobawic?Proooooszeeee?
Heero(spogladajac na wlasnie zrobiona nowa bazooke): Jest na to zbyt piekna
...chlip...(daje buzi nowej spluwie i przytula ja)
Duo: Bo zrobie sie zazdrosny!
~~~~*~~~~*~~~~~~~
Akt 43: Zlap je wszystkie!
Duo: Wybieram cie... Heeromon!!!
Heeromon: Omae?
Duo: walcz!
Trowa: Aha... Idz Quatremon!!!
Quatremon(przytula sie do nogi trenera niczym Chikocostam): Quaaaaa.....
Duo: Atak kamikaze!!!
Trowa(rumieniac sie): CHARM!!!
~~~~*~~~~~~*~~~~~~
Akt 44: Ciut dlugi no ale...
Duo(wlosy zwiazane w dwa warkocze i przefarbowane na blond, w stroju Sailor Moon): O niee!!!! Porwali Heemoru!!!
Quatre(w stroju Sailor Venus): Pokonamy ich! Lancuchy milosci Wenus!!! Trowa(jako przeciwnik): O nieeeeee!!! To jedyny skuteczny atak!!! Pokonaja mnie jesli nie wypuszcze Heemoru!!!
Duo: Oddaj mi Heemoru!!!
Trowa: A wez go sobie!! Ale...
Wufei(w stroju Gwiezdnej czarodziejki walki): Po co ci Heemoru?! Przeciez masz mnie!!!
Heemoru(wreszcie sie uwalnia z rak Trowy): Ale ty nie odwarzysz sie zabic Sailor Moon, a ja tak!
Duo: Ciiii......!!! Jestem masochista tylko prywatnie!!!
Zechs: Dzieci, nie próbujcie robic tego w domu!
~~~~~~~*~~~~~~*~~~~
Akt 45: Zemsta Duo
Heero: Jak powiedziec po angielsku "zabije cie Duo"?
Duo(rzuca sie na szyje pilota): "I love you Duo" !
~~~~~~*~~~~~~*~~~~~~
Akt 46: Królewna na ziarnku grochu
Pewien ksiaze(Heero) blakal sie po swiecie w poszukiwaniu narzeczonej. Pewnego dnia jakas ksiezniczka puka do dzwi zamku:
Ksiezniczka:
Heero(w stroju typowego ksiecia, otwiera drzwi): Prosze...
Ksiezniczka(okazuje sie byc w wieku ksiecia): Szukam tego no... schronienia bo jest burza... i wogóle...
Heero: To niesprawiedliwe!! DUO!!(patrzy na niewiaste) Dlaczego zawsze to TY grasz ksiezniczki ?!!!
Duo: A dlaczego ty zawsze grasz ksiecia?!!
Heero: Spytaj Trowy! On jest rezyserem!
Trowa: Bo blondwlose ksiazniczki(patrzy na siedzacego obok Quatre) wyszly z mody i teraz sa maskotkami rezyserów !!!
~~~~~~~*~~~~~*~~~~
Akt 47: ....???Pliz?
Quatre: Powiesz mi co znaczy to "sole wa himiktsu deksu" czy cos takiego?
Trowa: Hmmm... sore...wa himitsu desu...
Quatre: No dobra, sam tego chciales! Ide po slownik!
Trowa: NIEEEEEEEEE!!!! TO NIEBEZPIECZNEEEEEEEEEE!!!!!!!!!
~~~~~~*~~~~~~*~~~~
Akt 48: Telenowela odc2pt"Buuuuuu!!!"
Relena(ciagle placze): Buuuu!
Quatre(wychodzac): Musze kogos zalatwic bo z nia zwariuje......
Relena: Hm? Co?Buuuuuuuuuuuuuuu
Quatre: E nic...
Treize( wchodzi do pokoju): Relena! Oh! Co ci sie stalo?!
Relena(widzac faceta sprawdza ukradkiem makijaz...-_-'): Ohhhhhh....On mnie zdradza!
Treize: Kto?
Relena: A mial byc taki idealny...buuuuuuuuu!!!!!!
Treize: Ale kto?!
Relena: Heero!!
Treize: ? Przeciez on nie zna wielu dziewczyn.....tylko kilka tysiecy fanek.....
Relena: I to jest najgorsze!!! Buuuuuuuuu!!!!!! Zna pilotóóóóóóówwww!!!!!!!
Trieze(przez zeby): A niech spróbuje poznac "lepiej" Zechsa!!!
Relena(chyba od tego placzu troche oguchla....-_-): co mówisz? buuuu nie slyszalam...buuuuuuuuu!!!
Treize: ......(wybiego z pokoju).......
(ciag dalszy tej pasjonujacej historii za jakies parenascie linijek)
~~~~~*~~~~~~~~*~~~~~~
Akt 49: Moge jeszcze kawy?
Heero(pucuje Winga, ze az blyszczy): Hu....... hu.... hu.... ale sie zmachalem......hu.....hu.....hu......
Duo(wchodzi w swoich czarnych ciuszkach i ciemnych okularach): (spoglada znad okularów na gapiacego sie nan pilota)....?
Heero: ooooo...! Warkoczyk w czerni !
Duo: ARGHHH!!!! _~_' !!!!
~~~~~*~~~~~~~*~~~~~~~~
Akt 50: Pod zaglami... -wizja "b"
W starej lajbie siedza dwie osoby, jak okiem siegnac tylko woda i woda i ani jednej zywej duszy...
Duo: To jak? W co teraz gramy?
Heero:W "zamykasz jape i dajesz mi spac"(kladzie sie w tej 2-metrowej lódeczce i próbuje spac)
Duo: No wiesz?! Tak mnie smuciiic......nic, tylko mnie dobijasz... od 3 tygodni odezwales sie bezinteresownie tylko 1 raz "co?"
Heero: ... -_-'....wez sie wreszcie przymknij, dobra?!
Duo: Obraze sie!
Heero: Trudno, to juz twoja sprawa!
Duo (przysuwa sie do pilota): ...HAAAAA!!!
Heero: ...!(Duo "niespodziewanie" wyskoczyl mu przed twarza)...! No dobra! Co mam zrobic zebys sie uspokoil ?!!
Duo: Daj mi buziiii !
Heero: AAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!
~~~~~~*~~~~~~*~~~~~~
Akt 51: Wyznanie
Duo: Heeroooo...
Heero: hm?
Duo: Luubiiisz mnieeee?
Heero(rozglada sie): kto, ja?
Duo:Pytam sie cos...
Heero: nie, bo co?
Duo: (Wyciaga taka fajna 1,5 m kose)
Heero: Oh! Chyba nie skrzywdzisz przyjaciela? Mój ty Duo-chanku kochany.....co?
Duo: Obiecuje, ze przyjde na twój grób w kazda rocznice twej smierci...
Heero: REEELEEEEENAAAAAA!!! JAK CHCESZ TO MOGE CIE DZIS ZABRAC DO KINA (teraz szeptem)jesli tylko pójdziesz zamiast mnie z Wufei...RAATUJ!!
Relena(tuli sie do Duo): achhhhhh... Duo, moje sloneczko.....
Duo(próbuje sie wtrwac z objec): Hee-chan! Ja zartowalem! Wez ja! HEERO! RATUJ!
HEE..(stracil przytomnosc)
Wufei: Nie daruje ci tego Heero!!
~~~~~~~*~~~~~*~~~~
Akt 52: Telenowela odc25478 pt "Rozpacz Treize"
(omijam odcinki 3-25477 bo Relena tylko w nich narzeka a Treize szuka Heero) Plaza, na pierwszym planie Treize, przed nim dwa lezaki-tylem do niego samego) Treize(zziajany bo objechal pól galaktyki): Hu hu ...wreszcie cie..hu..znalazlem...hu hu...Heero...
Heero(odstawia koktail i patrzy za lezak): Co? A... Cze!
Treize: Hu...jak mogles zostawic Relene-chan?!
Heero: Przeciez ja jej nie zostawilem, bo nigdy nie blismy para! Chcesz drinka? Treize: Nie, dzieki. Nie wierze ci! Ona mówila, ze zostawiles ja bo poznales pilotów...wiec..hu hu...
Heero: A no... poznalem...co z tego?
Treize: hu...(przeszla mu juz zadyszka)...Nie zblizaj sie do...
Cien(widac kilka kosmyków dlugich wlosów zza 2lezaka): Podaj mi sok Hee-chaaaaaan........
Treize: To... to... NIE!!! (odbiega)Jak on mógl mi to zrobic! Nie! Zechs! Dlaczego?!!! Cien: O co mu chodzi? Drze sie za Zechsem?
Heero: Chyba cie z nim pomylil, ale niewazne, zaraz tu wróci wiec mu wytlumaczysz, ze nie jestes bratem Releny, prawda Duo?
Duo(wychyla sie po koktail): Czy ja wiem... moze lepiej nie... trzeba jakos zapelnic nastepne odcinki, ne?
Treize(wraca): Zechs, dlaczego...?!
Duo(Chowa sie w lezaku): Yyy... mnie o to pytasz?
Treize: ? Kim ty jestes? To nie jest glos Milliardo!
Duo(wyskakuje zza lezaczka): Jestem piekna i odwazna czarodziejka z ksiezyca !!!
Treize: Tyy?
Duo: Nie, spiaca królewna...
Spiaca królewna: Uzdrowicielska moc ksiezycaaaaaaaaaaa!!!
Treize: .......................................
Heero: Zawolam Quatre, powinien go chyba ocucic....
Duo: Lepiej Zechsa, bedzie ubaw...(usmiecha sie szeeeeeerokooooooooo :PPP)
~~~~~~~*~~~~~~~~*~~~~
Akt 53: Circus Maximus
Czwórka pilotów oglada wystep Trowy(jest tam klaunem) w przyjezdnym cyrku
Heero(wcina popcorn):
Duo(co chwile wybucha smiechem): CHACHACHACHACHA!!!
Quatre(patrzy rozmarzonym wzrokiem na arene): ....ach...
Wufei(czyta ksiazke): Aha, tak, aha
Duo(w koncu zatrzymuje smiech): Hej Quatre! Rozchmurz sie!
Quatre: Ach... dlaczego wszyscy smieja sie z Trowy...? Tak mi go zal...
Duo: ...ales ty delikatny, wiesz...
Quatre: czemu?
Duo: Nie bój sie, nie zabija go, najwyzej dostanie pomidorem...
Quatre: Nie! Nie pozwole by cos stalo sie Trowie!
Duo(rzuca pomidorem w pilota Heavy'armsa): Ups...(usmiecha sie)...
Quatre: (ciagnie Duo z namiotu i prowadzi do lasu...)
Heero(Quatre juz wrócil): Gdzie jest Duo?
Wufei: Tak, na pewno, yhm, aha, zgadzam sie, tak...
Quatre: Poszedl sie przewietrzyc...
(pózniej w domu)
Trowa: Ufff...ale sie dzis zmachalem...
Quatre(tuli sie do pilota -_-'): Nic ci nie jest?
Trowa:nie, tylko Duo oberwie za to warzywko...(usmiecha sie przyjacielsko)
Quatre: Nie mecz sie z nim,tym razem ja juz to zalatwilem...
(nastepnego dnia rano)
Heero: QUATRE! Gadaj gdzie jest Duo!
Quatre: Chyba wlasnie stoi w drzwiach...
Duo(poszarpany i pobity): Heh, Quatre, coraz bardziej mnie zadziwiasz...

hehe...(wypada mu zab)...chyba cos zgubilem...
Heero(przerazony podbiega do Maxwell'a): NIE!!! CO CI SIE STALO?!
Duo(opierajac sie o pilota Winga): Nic, absolutnie nic......... QUATRE! OMAE O KOROSU!!!
Heero: Spokojnie! Prawie oguchlem!
Wufei: Zawsze gdy idziemy do cyrku Duo rzuca tego glupiego pomidora, co on ma opóznione reakcje czy jak?!
~~~~~~~*~~~~~~~*~~~~~~
Akt: 54: Telenowela odc25479 pt"POBUDKA !!! ZECHS TO JA !!! TREIZE!!! A moze i nie ja...?"
Treize(wciaz nieprzytomny): ...........................................................................(a co ma niby mówic jak jest nieprzytomny?!)................
Duo: To jak? Idziesz po Zechsa?
Heero: Juz pedze Julio !!
Duo(po odejsciu Heero): Romeo sie znalazl kurcze balans, a choc raz dal mi kwiatka?! NIE! .....!
Heero(wraca wraz z Milliardem): Jestesmy ! Ostudziles drinki?
Duo(radosnie spogladajac na Zechsa w plazowym kólku ratunkowym dla dzieci z
krokodylkiem): Ach....Mójci on! Mój! (sciska kroka)
Zechs(dziwnie patrzy na pilota i nieprzytomnego Treize): Yyy... co wy mu zrobiliscie? Heero? Ty i Duo chyba nie...
Heero: My chyba tak...
Duo: Spoko! Bez problemu dal sie zaskoczyc!
Zechs(wybalusza oczy): No co wy... chlopaki nie mówcie mi, ze go...
Treize(odzyskuje przytomnosc): ....!%!#%&^$#%&!& !!!!!.......Zechs?
(rumience)yyyy.........ja bo tego no.... yyy....Duo..i my tego..znaczy nie tego tylko tamtego!! Yyy... to jest... nie to co myslisz....wiesz....my tylko....yyy...no ....
Zechs(rozczarowany): COooooo?! Nie zrobiliscie lodów?! Jak mogliscie?! Mówilem, ze chce zjesc waniliowe a wy co?!
Treize(tracac przytomnosc): Ja juz chyba wole drinka.......(pada nieprzytomny na kolana Duo).......
Duo: AAAAAAA !!! HEERO !!! Wez TO ze mnie!! On jest... oslizgly !!! (mdleje na Zechsa)..........
Zechs: Aaaa..a..aaa....dla...czego Duo....jest..... taki....taki.... leppki?! (bo jadl lody....-dop.Heero)
Heero: NIE ! Tylko nie mdle(Zechs traci przytomnosc i pada na Heero'a)..j....(Heero idzie w slady kumpl i tez mdleje)..........
Treize(O! Ale szybko odzyskuje przytomnosc! No no!): Alaaaaaa....zlazcie ze mnie...wy #%$*$ !!!
Duo(tez sie budzi, ale reszta spi): Hmmmm....wiesz co, moze sie gdzies przejdziemy? Treize, hm?
Treize(znika z Duo w swietle zachodzacego slonca): Yyyy...masz ciemne okulary? Slonce mi swieci w oczy....
Duo: To nic, za 5 min dojdziemy do budki z hamburgerami
Treize: CO?! NIEEEEEEEEE !!! (uciekajac) TAM JEST......... AAAAAAAAAAAAAAA !!!!!!!!!!
(reszta w nastepnym odcinku tej pasjonujacej glupaw...yyy tego, znaczy bardzo blyskotliwej i pouczajacej telenoweli :)))
~~~~~*~~~~~~*~~~~~~
Akt 55: "Przedstawie teraz, psze pana rezyserze, moje zadania...."
Duo siedzi na krzesle przed jakims biurkiem. Za biurkiem jest odwrócony tylem do niego fotel a przed tym meblem okno, tak ze fajnie swieci i nie widac kto siedzi na fotelu nawet jesli ten by sie obrócil przodem do pilota, no wiadomo o czym mówie, nie? Ok.
Duo(W garniturze z luzno zwiazanym krawatem i rozpietymi 3 guzikami kuszuli): Panie rezyserze, chcialbym aby w nastepnych odcinkach spelniono moje zadania, bo inaczej przeniose sie do reality show "Wielki chomik paczy" lub do konkurencji -"Pomaluj swój dom razem z Barbie" ! Fotel(tzn: ten, kto na nim siedzi): Yhm.... slucham wiec.
Duo(wstaje i wyciaga z kieszeni dlugi swistek): No to tak, po pierwsze: zarcie! Nie dosc, ze go malo to jeszcze pakudne!
Fotel: ...........(milczenie lekcewazace)...............khrrrr(chrzakniecie to bylo)........... Duo(uderza w stól): Dalej: Wiecej hamburgerów!
Fotel: NIE!!!
Duo: Hm? ..... -_-! Yhym, nastepne: Heero ma zaczac zwracac uwage, ze ja tez czuje ból kiedy sie na mnie wyzywa! OK, chce tez móc czesciej mu przeszkadzac! Jest uroczy gdy sie zlosci!
Fotel: Aha.......tak myslisz?
Duo: Tak. Yyy...dalej.... Relena! Zzucic ja ze skaly!
Fotel: popieram....
Duo: co pan mówi rezyserze?
Fotel:Pytalem "czemu"
Duo: Bo jej zachowanie...khem, niewazne...i jeszcze(rumieni sie) chce, zeby Heero....
Fotel: Co?
Duo: .....ZJADL HAMBURGERA Z KETCHUPEM !!!(wokól pilota pojawia sie kolorowa aura)
Fotel: ........(kropelka).......'
Duo: No i zeby byl choc ciutke milszy....(robi minke "na kotka" jak czesto np. Martina w "Slayersie" gdy widzi na horyzoncie Xellosa)
Fotel: Yhm... postaram sie zalatwic to w najblizszym czasie ale niczego nie obiecuje.... Duo: Spoko serek! Ale...tak sie wszyscy od poczatku serii, na tych cotygodniowych spotkaniach w sprawie zadan z rezyser-sanem zastanawiamy...
Fotel: ?
Duo: Jak pan wlasciwie wyglada!
Fotel: ...(zastanawia sie co zrobic)....
Duo: Moze sie tego wreszcie dowiemy? Glupio gadac z fotelem...^-^'
Fotel: Dobrze, ale.... obiecaj, ze mnie nie zabijesz i nie zemndlejesz OK?
Duo: (raznie kiwa glowana zgode) !
Fotel (powoli opuszcza sie zaluzja na okno, wyraznie widac zielony fotel): ....
Duo: ....(slina kapie mu z ust)......
Fotel(powolutkuuuuu obraca sie do pilota...juz widac kontur twarzy): ...
Duo: Chwila... nie za niski jestes na 40 latka ???
Fotel(postac wstaje, juz za sekunde bedzie ja widac....)
Duo(zobaczyl postac): A...a...aaa....(zamarl w bezruchu)...o kur...co ja nagadalem...
Heero(i tak wszyscy wiedzieli, ze to on okaze sie rezyserem): Hm? Moge chyba pracowac?Co?Duo? Obudz sie! DUO! Duo(wraca do rzeczywistosci):...zabije sie...mam przechlapane do konca serii....kurka wodna.... Heero: No co? Wolno na siebie zarabiac, co? Hej! Miales nie mdlec! No!
Duo(usmiecha sie): To tego....yyy..........chyba jeszcze ten jeden raz cie nie poslucham..........
Heero: Hm?
Duo: .....(mndleje)...........
Heero(wzdycha i chwyta Duo za nogi): Ech... wiedzialem, ze to bedzie dla niego szok, ale.... kurka, nie wiem czy sie zmiesci w szafie..
Duo(ale sie poobija, gdy go Heero tak ciagnie na drugi koniec pokoju, oj oj): .............
Heero(wpycha nieprzytomnego chlopca do szafy): Cóz, dobrze, ze nie dostal zawalu jak Zechs............
~~~~~*~~~~*~~~~
Akt 56: Telenowela odc25480 pt"cENA-BAnKRUT"
Treize, jak juz uciekl i zostawil Duo samego tak teraz wrócil i próbuje sie uspokoic... Duo(podajac puszke z malo mówiacym napisem"BEER"): Napij sie, to podobno uspokaja(akurat...)i powiedz czemu tak dziwnie sie zachowales....
Treize(trzesac sie): Bo widzisz(siada na piasku obok chlopca)...jakies 5 miesiecy temu... bylem z kumplami w budce takiej jak ta na hamburgerach... i to co tam spotkalismy... wywarlo na mnie tak duze wrazenie, ze do dzis nie chce sie zblizac do budek....
Duo(zafascynowany opowiescia): Hmmm... ale co to bylo? Co tam widziales? Treize: Taka glupia kartka.... z cenami produktów... w tym hamburgerów... a na niej(popija napojem z tej tajemniczej
puszki)...(ociera lze)...chlip...to bylo okropne... nigdy... nigdy tego nie zapomne...te hamburgery...one...
Duo: One co? Tanczyly marsylianke? W lakierkach czy bamboszach? Treize(troszke sie wkurza): Bylem trzezwy idioto!!!
Duo(zupelnie powaznie): Jasne jak slonce psze pana!Jak zawsze! Treize: Co to mialo znaczyc?!
Duo:Nic, ale co te zarelka takiego niezwyklego robily?
Treize: One... KOSZTOWALY 15$ ZA SZTUKE!!! WIESZ ILE NA NIE WYDALEM ?!?! Duo: No... widzisz...takie amciu nie ma prawa kosztowac chocby 1$ a ty spotkales.....chlip chlip chlip...
Trize: Rozumiesz juz mój strach? Nie chce stracic calej miesiecznej pensji na jeden wypad na hamburgera!
Duo(rozczarowany, bo lubi stukniete rzeczy a ta dla niego troche za normalna): yyy...zauwazyles...
Treize(spoglada na Duo, zamiast na dno trzeciej juz puszki o tajemnej zawartosci): Co? Duo: Heero i Zechs ciagle tam spia... dziwne to ciutke...nie sadzisz?
Treize(wstaje): Racja, ale... oni chyba nie...?
Duo(wraz z Treize ida w kierunku lezaków): Nie wiem, Heero nie lubi Releny wiec... Treize: Nie myslisz chyba, ze zrobilby cos Milliardo? Taka zemsta za te pomysly blondyny to nie w jego stylu...
Duo: Sam nie wiem... czasem chce nawet mnie wyslac na tamten swiat, ale to juz normalne...
Treize(juz widac lezaki oraz Heero i Zechsa): O! Patrz! Ja nie moge(wydluza mu sie buzka).......
Duo: Oni...oni mnie po prostu oslabiaja... zeby tu byl Quatre to rozumiem, ale oni? Sami?
Treize: W sumie... blondyn od dawna nas o tym przekonywal...
Duo: Mimo to nie moge uwierzyc wlasnym oczom... oni zwyczajnie...
Trize: ....laaaaaaaaaaal....trzymajcie mnie... toz to dla mnie szok....
(co takiego wprawia Duo i Treize w takie zdziwienie? Dowiecie sie w nastepnym odcinku! Wiem, oklepany text...)
~~~~~~*~~~~~*~~~~~~
Akt 57: "Reality show" -"cel uswieca srodki...."
Pieciu pilotów postanowilo wziasc udzial w najnowszym progranie typu reality show pt "Wielki chomik paczy"
W tym celu udali sie do budynku w nieznanym nikomu miejscu, do którego adres uczestnicy dziwnym trafem znaja od urodzenia...No i zaczelo sie, najpierw wraz z kilkoma innymi osobami Duo, Heero i Quatre maja wziasc udzial w teledysku promujacym program, jako, ze"najlepiej pasuja do charakteru edycji"... Rezyser teledysku: No, stawac mi tu w rozsypce i spiewac na melodie "Smurfsów" ! Ruchem! Tu sie pracuje a nie obzera!
Ty z warkoczykiem! Slyszala?! No!
Duo: Jestem facetem slepoto!
Rezyser: Juz nie!Bedziesz robil za kobiete! Brakuje nam ich w teledysku! No juz! Szybciej!
Duo: Obraze sie!
Heero(ciagnie Duo za ucho na scene, sam zas pomrukuje"zabije tego rezysera..."):
Chodz tu no, facet sie znalazl kurcze balans...
Rezyser: Nie gadac tyle tylko spiewac! 3...2...1...START!
Duo, Heero, Quatre i 5 innych osób(w tle melodia za smerfów): Wielki chomik paaaczy! Wszystkich nas wypaczyyy!!! Oaoa!! ...(itd)
Rezyser(po skonczonej piosence): NO BRAWO!!! Swietnie! Za tydzien mamy jeszcze 7 nagran! Nara(odchodzi)!
Quatre: Ech(kreci mu sie w glowie) i jeeeden pirueeeeeet....i druuuuuuuugiiiiiii pirrrrrruuuuuuuu(mndleje)...
Heero: Ale nas wymenczyllllll......2 godz biegania po scenieeeeeee......hilfe, za tydzien... o nie, zabije sie..
Duo(kilajta sie na wszystkie strony): Chy... chyba nie dam...m ra...rady prowa...wadzic, idziemy...piecho..ochota...
Heero: To inny kontynent!
Duo:nieeee.....in..nna... kolo...nia..........
~~~~~~~*~~~~~~*~~~~~~
Akt 58: Telenowela odc25481 pt"wRESZCIE COS innego...."
Duo: Waaaaaaaaaaaaaaaaaa..........................
Treize: Wiesz co, ja sie chyba troche upilem.....
Duo: Nie ty, oni.........
Heero(radosnie): HEJ ! Pomozecie nam? Czy mamy sami tu posprzatac?
Duo: Oni... na serio........
Zechs: Co z wami? Nie pamietacie co jest pod tym piachem, który tu nawialo 10 lat temu?
Duo: pamietamy....... pradawny Gundam.......Quatre chcial, by go odkopac.... ale....PARASOLKAMI ?!
Heero: Tylko to bylo pod reka(patrzy w góre)zreszta...... i tak niewazne... Treize: Ale, Zechs, czemu to robicie?
Zechs: Bo... obaj interesujemy sie Gundamami.... a ten moze byc ciekawy(patrzy na piach).....prawda, Heero?
Heero: Jasneee!!!
Duo: Hmmmm..... ja chyba......... musze sie napic.....oni w zgodzie?!
Trize: Masz(podaje Duo karnister z napisem "Vod(k)a", sam siada obok podobnego)
Duo: Skad ty zawsze bierzesz cos takiego?! Ja nie pije!
Treize: No to juz tajemnica.....
Duo(wyciaga Cole, pije, wypija): Ulaaaaaaaaaa! hik....hik....hik.......
Zechs: Duo, co ty? Cola?!
Heero: Chyba za czesto obrywal po glowie i nadwyrezyl zmysly smakowe i nawet cole bierze za ****(ustawa o nie propagowaniu alkoholu wsród niepelnoletnich) Zechs: Chyba masz racje...(Duo mdleje) jak myslisz, kiedy mu przejdzie?
Treize: Na moje oko za dwie trzy godziny odzyska przytomnosc....
Heero: NO! To bierzmy sie do roboty! Mamy troche czasu wiecej to wykopmy ten Gundam!
Treize i Zechs: Yyyy.... musiiimyyyyyyyyy???
Heero(szuka po spodenkach i podkoszulku jakiejs spluwy):Hmmmmm...myslalem, ze mialem ze soba dwa miniguny...
Treize: Moze my sie oddalimy...? co, Zechsik?
Zechs: Czemu nie......
Heero: HA!!! Mam! Znalazlem!(wyciaga pistolet) To jak? Bierzemy sie do pracy? hm? ^^?
Zechs: Y...
Heero: O co chodzi Milliardo? Czyzbys zmienil zdanie?
Zechs: Nieeeeeeee......ale mam z Treize cos do zalatwienia...nie, Treize?
Treize: Ahaa...aaaaaa!!! W nogiiii!
Heero(dwa razy naciska spust): Ups ^.^ ... chyba tloske psesacilem ^o^...
(cos do mnie dotarlo, a mianowicie, ze niektóre z aktów moglyby byc osobnymi ficami, takie som dluuuuuugie... ^-^')
~~~~*~~~~~*~~~~~
Akt 59: Ile jeszcze tego bedzie?!
Heero(wjezdza na koniu na srodek miejscowego rynku, wiesniacy patrzac sie na poslanców staja w miejscach): Mam wiadomosc od króla!
Duo(tez na koniu i tez w zbroi poslanca któla): Wasz pan i wladca Wielka primea...
Heero: ...postanowil powiadomic, tych, którzy wykazali sie niesamowita odwaga...
Duo: ...wytrwaloscia, zdrowiem fizycznym i psychicznym...
Heero: ...opalenizna...
Duo: czym?!
Heero(przerzuca kilka kartek w tyl): Eeee... ^^ to jest lista zakupów króla... ^^, pomylilo mi sie ciutke...khe he
Duo: ...' wracajac do rzeczy... psychicznym...
Heero: ...silna wola...
Duo: ...niewatpliwa bezsennoscia...
Heero: ...oraz wieloma innymi cechami, których tu nie wymieniono...
Duo: ...i wlasnie dzieki tym atrybutom...
Heero: ...dotrwaly do tego miejsca nadal zywe...
Duo: ...czyli w sam raz na ofiare dla smoka...
Heero: ...ze, mimo iz w zalozeniu mialo byc ponad 100...
Duo: ...to jednak bedzie mniej...
Heero: ... i ten fic za kilkanascie(^^) aktów przestanie was meczyc...
Duo: ...zas ci, którzy go przeczytaja do konca zostana...
Heero: ...spaleni na sto... ekhem, to znaczy... uhonorowani medalami wytrwalosci ^^...
Duo: ...moment...
Heero: co?
Duo(szeptem): jak to "nie 100 aktów"?!
Heero(tez szeptem): To tylko zart, wiesz, za duzo mamy stuknietych przygód zeby w polowie przerwac...
Duo: no......fakt, ale czemu akurat 100?
Heero: nie, 100 a 115! To jest wiadomosc z pierwszej reki wiec nie smiej w to watpic!
Duo: i...ile?! 115?! Przeciez tego nikt psychicznie nie wytrzyma!
Heero: Wialek primea juz zaaczyna uzywac trójzebu jako widelca...ale ilosc aktów to twoja wina!
Duo: ZE JAK?!
Heero: No wiesz, dlugosc twojego warkoczyka mówi sama za siebie...
Duo: Yyy...to co mam zrobic zeby ukrucic ich cierpienie?!
Heero(ze stoickim spokojem): ...obetnij wlosy...
Duo(teraz juz nie szeptem, a na cale gardlo): WAL SIEEEEEE!!!!!!!!!!!
Heero(patrzy za cwalujacym na koniu w las Duo): Hmmm......pojade za nim, jeszcze sie zgubi w lesie...
Wiesniacy: .....

Heero: Duuuuuuuuuuuooooooooooo!! Gdzie jeeeeesteees kooooooooochanieeeeee? Duo(pomrukuje pod nosem): Nie obetne wlosów palancie! Powinienes mi tego nawet nie proponowac...
Heero: Du.... Duo: I tak nie znal siena zartach, nie to co Sir Quatre...BUAHAHAHAAHAHAHAHAHAHAHAHAHA!!!
~~~~*~~~~~*~~~~~
Akt 60: W-1999
Duo(patrzy na Heero wypuszczajacego masy ptaszków rozbijajacych sie o jego oslone):
Heero: Ghrrrr...! Nie pozwole ci wygrac Duo-san! Zemszcze sie za to co mi zrobiles! Duo(wyciaga przed siebie dlon): Taaaaaaaaaaaaaaaaak? A co ja zrobilem......?
Heero(ma lzy w oczach): Jak mozesz tak mówic Duo-san! Zrobiles cos najgorszego na swiecie!
Duo(w jego dloni zaczyna formowac sie"cos" gdy mówi jakies "zaklecie"): Seeeeeeeeeeeriooooo Heero-kun?
Heero(prawie placze): Jestes zupelnie bez serca! Jak mogles tak bardzo mnie zranic?! Duo-san! Jak!!!
Duo(to "cos" w jego dloni ladnie sie blyszczy i polyskuje gdy Duo podchodzi do Heero):Nadal nie wiem czego wlasciwie chcesz...
Heero(rumieni sie widzac przed soba Duo): Ty......ty......ty...Duo-san dlaczego ty.......
Duo(zamachuje sie z tym "cosiem"): Moze to jednak nie ja powinienem zginac? Co ty na to Heero-kun?
Heero(patrzy w oczy rozmówcy): ............. ZROZUM TO WRESZCIE!!!
Duo(z mina nieswiadomego niczego aniolka): Co takiego mam zrozumiec Heero-kun?
Heero: To co zrobiles! Zraniles moje uczucia!!!........!!!
Duo: Heero: Jak to "TYLKO"?!!! Czy ja sie dla ciebie nie licze?!!
Duo(odwraca sie i rozplywajac w platki sakury mówi cicho): Trzeba bylo powiedziec wczesniej...
Heero(stoi i próbuje sie domyslec co szepcze Duo): Hm?
Duo(rzuca do Heero garsc platków wykonujac przy tym efektowny obrót): Heh, Heero-kun... szkoda, ze nie powiedziales wczesniej...teraz nie moge cie zabic...
Heero(wciaz pod wrazeniem salta): Cz..czemu? Przeciez to nie tak wiele zabic kogos...
Duo(prawie go nie widac): Ale spóznie sie na zebranie CLAMPA i znów nie zdaze powiedziec, ze ty powinienes nosic lepsze ciuchy Heero-kun...
Heero: A co masz do moich ubran, co?! Te od Releny byly...
Duo: ...z nietrwalych materialów?(usmiecha sie i znika)
Heero: Dlaczego nigdy nie uda mi sie go zastrzelic, albo chociaz popelnic samobójstwa, nawet gdy mieszamy sie w inna bajke...ale...hmmm...ciekawe czy Subaru umi pilotowac Winga...bo Deathstythe w rekach tego, no ...a!
Sakurazuka-mori moze byc...grozny...
...
Heero(przelyka sline): Ups...no to wpadlismy...
[nastepne czesci tej historyjki za jakis tam kawalek]
~~~~*~~~~~~*~~~~
Akt 61: Telenowela odc25482 pt"Tu na razie jest sciernisko, ale bedzie cmentarzysko..."
Pada desz, trwa ceremonia pogrzebowa, Heero, Duo, Blondyna(Quatre) i Relena stoja wokól dwóch trumien...
Relena(caly czas placze, opierajac sie na ramieniu Quatre): Nieeeeeeeeeee....nie oni....dlaczego...
Quatre(stara sie nie zwariowac): Spokojnie, nie placz... to byl wypadek samolotu...nie mogli nic zrobic, ale wiedz, ze na pewno nie bedzie im zle w Krainie Wiecznych Pilotów...
Heero: Oh...wypadki...sa takie...nieprzewidywalne......oh...Duo: Nie wiem czemu Heero, ale ten wypadek wydaje mi sie dziwny...
Heero: Nie wiem o co ci chodzi... caly czas byles nieprzytomny po wypiciu kilku puszek coli...
Duo: Tak...ale... mimo wszystko czuje, ze wiesz o tym cos wiecej...
Heero: Taaaaak??? Skad ci to przyszlo do glowy? Duo-chan, ale nie mysl o tym...
Duo: Mam dziwne wrazenie, ze wiesz cos o tym...Ne, Hee-chan?
Heero: No cos ty... ja?
Duo: -_-'.... Heero: hm? Duo: Jestes bez serca... jak mogles im to zrobic?! Heero:Co takiego? Duo:Przeciez ich zabiles...palant, nie wiesz, ze sa na to ciekawsze sposoby? Heero:Chcesz zebym ci kilka zademonstrowal? Duo:Yyyyyyyy.....tego...no...eee...wpadnij dzis do Wufeia oki?
Heero:Moze lepiej do ciebie?
Duo:
~~~~*~~~~~*~~~~
Akt 62:A...eee...tego, zapomnialam^^'
Heero(w bialej prostej sukience, z pieknymi skrzydelkami):Musze to zrobic...wybacz mi...
Duo(w swoim czarnym stroju w czrnymi skrzydlami diabelka^^):Cóz, trudno, zdarza sie...
Heero(dotyka ostrzem wlóczzni serca Duo):Wybaczysz mi?
Duo(z usmiechem):Wiesz, tylko raz w zyciu sie umiera, wiec chetnie dowiem sie jakie to uczucie...
Heero(przebija serca przyjaciela): ............. pózniej, w barze w niebiosach(^^akurat)
Heero:Michael! Jeszcze raz!
Michael:Wiesz, ze nie powinienes tyle pic!
Heero:Dawaj to mlekoty pierzasty...
Michael:Juz juz, spokojnie Heerael!
Heero:No wlasnie...
Duch Duo(szepce do ucha Heero): Dobry wieczór, lubisz kiedy ktos cie straszy?
Heero:AAAAAAAA!!! Kto to...?! Ty?! Przeciez cie zabilem!
Duch Duo:No i co z tego?Jestem teraz duchem i jeszcze mi wygodniej ci przeszkadzac niz za zycia^^
Heero:Ty...
Duch Duo:No cio? Chyba nie powiesz, ze nie teskniles za codziennym uganianiem sie po zaswiatach za niesfornym demonkiem?
Heero:Ghrrr...nie naduzywaj mojej cierpliwosci! Raz cie zabilem, moge to powtórzyc!
Duch Duo:Hmmm...Tylko raz duchy umieraja, wiec mogloby byc ciekawie...^^
Heero:Ale tym razem juz bys nie wrócil!(zabija Ducha Duo)
Duszek Duo:Zapomniales chyba, ze podwójnie zabici przez te sama osobe towarzysza jej do smierci...BUAHAHAHA!!
Heero: c..co?...
Duszek Duo:To, ze nie opuszcze cie na krok niezaleznie co bedziesz robil! Myl sie, jadl, spal, pracowal, latal cokolwiek aniolku!^^
Heero: A niech cie wszyscy...
Duszek Duo(zatyka mu usta):Ciii...aniolkom nie wolno tak sie wyrazac, zapomniales? Heero:A co jesli teraz cie zabije?!
Duszek Duo: NIE chcesz tego wiedziec...wierz mi...^^