Beyblade 2 9
Dodane przez Aquarius dnia Lipca 06 2011 14:07:38
Rozdział 9
"Łamigłówka"

Rozpoczął się pojedynek. Jedynie Tyson był podekscytowany, a Miteo wyglądał poważnie i tyle. Nie płynęło od niego, ani uczucie podniecenia, ani strachu. Tyson uznał, że coś jest nie tak, ale po chwili nie miał powodu już o tym myśleć, jaki on, bo zanim się zorientował to jego dysk wyleciał z pola z wielkim hukiem. Szok, wśród Bladebleakers'ów był ogromny. Jak tylko Max podszedł do boiska był pełny obaw. Jego przeciwnikiem był Kney. Ku zaskoczeniu Max nawet nie oswoił się z boiskiem, a już jego dysk zaliczył glebę poza boiskiem.
- To nie do wiary!!! - powiedział szef. Ray walcząc z Jaster'em nie miał od nich więcej szczęścia.
- Przegraliśmy pierwszą walkę!
- Uspokój się szefie, znajdziemy sposób by ich pokonać w następnych rundach.
- Tyson, nie bśdź taki niekumaty! Pierwszy raz ich widzimy, walczymy i widzimy ich w akcji! Nic o nich nie mamy! Nie wiemy, jaką techniką się posługują!
- Nie kłuć się ze mną! I co z tego!? Nie potrzebujemy danych by zwyciężać! Nie zaszlibyśmy przecież tak daleko z samymi danymi!
- Dane są niezwykle ważne! Bez nich nie wygrałbyś większości walk!
- Ach tak!?.. - Max chwycił Kenn'ego, a Ray Tyson'a i próbowali ich rozdzielić. Byle szybko, bo zawodnicy już się szykują. Podczas ich bójki wstał Kai i wyszedł na podium. Po chwili zaprzestali i zwrócili uwagę na nadchodzącą walkę.
- "zobaczymy, co z ciebie za ziółko" - pomyślał Kai widząc nadchodzącego Kney'a, ale patrząc cały czas na siedzącego na ławce Dreik'a. - "Co ukrywasz za tą obojętnością?"
Rozpoczął się pojedynek: 1...2...3...Let it Rip! Jaster poruszał swoim dyskiem niezwykle szybko i zwinnie, a Kai ku zaskoczeniu nie atakował. Wręcz przeciwnie...Unikał przeciwnika. Walka przedłużyła się do ponad sześciu minut, co Kney denerwował się coraz bardziej, gdyż nie mógł w niego trafić.
- Masz niezbyt wyrobione oko.
- Odwal się ode mnie!
- Nie...To ty odwal się od tego pola...Ognisty atak! - Dranzer wyszedł w całej swojej okazałości i zastosował atak, który wybił przeciwnika. Dysk leciał poza polem, lecz niespodziewanie wrócił do niego. Wszystkich ogarnął szok. Kai jeszcze tylko chwilę unikał jego uderzenia, kiedy Kney dorwał się wreszcie do jego dysku i wyrzucił również z hukiem. Drużyna była coraz bardziej przestraszona. Kai do ostatniej chwili nie spuszczał oczu z dysków. Wydawał się bardziej zamyślony niż zawiedziony pojedynkiem. - Wiem! - Kney już miał iść, ale zatrzymał się i spojrzał na Kai'a jak i zresztą i obie drużyny z ciekawością. - Używasz gravitacji! - wyciągnął rękę i wskazał na niego palcem. - Gravitacja 3VB! To niedozwolone! - Tyson, Ray, Max i Kenny doznali szoku. Kney jedynie uśmiechnął się chytrze.
-, Czyli po to ta cała zwłoka? Chciałeś mnie rozgryźć i dojrzeć, jaką techniką się posługuję? Jesteś całkiem niezły. I nie głupi. Ale to było niemądre poświęcać swój dysk, by inni mieli jakieś informacje o nas, bywaj.
- Zatrzymaj się! - Kney zatrzymał się i popatrzał na Kai'a. Również i Dreik wstał, a Kai mówił do Kney'a, ale patrzał się na Dreik'a. - Trzecia vibracja BMM jest niedozwolona w walce i wy o tym wiecie! Każde dziecko wie, że są techniki, którymi nie wolno się posługiwać! A wasze zachowanie nadaje się jedynie na dyskwalifikację!
- Radzę ci dobrze, nie denerwuj mnie! - zagroził wkurzony nie na żarty Dreik.
- No, bo co!? - widownia była w napięciu. - Nie masz prawa mi grozić! Wiesz, o czym mówię! Oszuści! - Kai już na nic nie zważał, odwracając się i idąc na swoje miejsce. Zabójcy aż kipieli ze złości. Kai jedynie tak jakby nigdy nic, usiadł ze swoją powagą, a jego drużyna patrzała na niego ze spuszczonymi gębami.
- No to teraz moja kolej!
- Nie Tyson, teraz Ray. Ty po nim.
-, Ale....
-, Jeśli powiedzie się moja strategia uda nam się wygrać.
- No dobra, a jaka ona jest?
- Muszę zobaczyć. - mówiąc włączył Dizzy. - Trzeba popatrzeć, bądź, co bądź Kai nam bardzo pomógł.
- Racja, naprawdę dzięki Kai. - zwrócił się do siedzącego z boku Kai'a.
- Tylko tyle mogę zrobić.
-, Ale i tak wystarczająco wiele. Ray idź.
- Zgoda szefie już pędzę. - Ray stanął na podium razem z Miteo.